• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Człowiek-pająk wspiął się na dźwig stoczniowy

rb
18 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Wspinaczka na żuraw M3 w Gdańsku

16 minut zajęło wejście na 50-metrowy Mapka stoczniowy Żuraw M3 Marcinowi Banotowi, znanemu bardziej jako BNT. Ślązak słynie z ekstremalnie niebezpiecznych, bo wykonywanych beż żadnego zabezpieczenia, wspinaczek na wysokie obiekty w Polsce i Europie, m.in. wszedł po elewacji hotelu Marriott w Warszawie.



Wspinaczka na Żuraw M3 to:

Zazwyczaj jego wspinaczki na maszty, wieżowce i inne wysokie obiekty stawiają w stan gotowości wszystkie służby, a akcja do samego końca utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy.

BNT swoje obiekty wybiera z dużym wyprzedzeniem i do ich zdobycia skrupulatnie się przygotowuje - przede wszystkim pod względem kondycyjnym, ale i logistycznym. Np. przed wejściem na hotel Marriott zbudował do treningu stelaż ramy okiennej, po której miał się później wspinać.

Jego znakiem rozpoznawczym są zielone jaskrawe okulary i popijane już na szczycie obiektu yerba mate.

- Tak też było z naszym żurawiem - przyznaje Dominik Kwiatkowski z Fundacji Społecznie Bezpieczni, operator dźwigu. - Tym razem jednak wiedzieliśmy o planowanej akcji. Przygotowania do wejścia trwały kilka dni. Marcin jest wielkim profesjonalistą, analizuje dosłownie każdy ruch, sprawdza obiekt z każdej strony, pracuje jak w laboratorium. Najpierw robi to na linie i z asekuracją, ale już samo wejście, które trafia do nagrania, odbywa się bez świadków i bez zabezpieczenia. Wyraziliśmy zgodę na ćwiczenia, omówiliśmy zasady bezpieczeństwa, ale samo wejście miało miejsce bez naszego udziału wczesnym rankiem z piątku na sobotę.
Nagranie z wejścia na Żuraw M3 w Stoczni Cesarskiej pojawiło się na kanale BNT w środę. I tylko w ciągu pierwszej doby film z Gdańska obejrzało prawie 100 tys. osób.

- Czas taki sobie, ale wysokość spoko. Podoba mi się - powiedział po wejściu na szczyt z charakterystyczną gwarą śląską BNT, którego kanał na Youtube subskrybuje prawie 340 tys. użytkowników.
- Jaki jest widok ze szczytu tego żurawia, to już wszyscy wiedzą. Ale nie wszyscy wiedzą, jak wygląda z bliska tamten hak - powiedział BNT, wskazując na hak wiszący na końcu ramienia Żurawia M3. Po chwili już na nim siedział, wisząc kilkadziesiąt metrów nad kanałem Martwej Wisły.
  • Wspinaczka na hotel Marriott w Warszawie.
  • Skok z komina w Szczecinie.
  • Wejście na maszt w Niemczech.
Najgłośniejszą akcją BNT było wejście po elewacji hotelu Marriott w Warszawie. Nagranie w internecie ma ponad 2,7 mln odsłon. Wśród "zaliczonych obiektów" Banot ma też wejścia i skoki na bungee z kominów w Szczecinie (250 metrów wysokości), Rumunii (350 metrów) czy na iglicę we Wrocławiu.

Spacerował też i jadł pierniki na moście Piłsudskiego w Toruniu (zatrzymany przez policję był pytany, czy leczy się psychiatrycznie), wchodził też na diabelski młyn w opuszczonym wesołym miasteczku na Litwie.

Żuraw M3 jest obecnie punktem widokowym i znajduje się przy moście pontonowym prowadzącym na wyspę Ostrów. Został wyprodukowany w 1962 roku przez VEB Kranbau Eberswalde. Nie jest już eksploatowany. Gdy był, jego udźwig wynosił 10 ton, które przenosić mógł na wysokości nawet 40 metrów.

Wejście na górę kosztuje 14,99 zł. Bilety można kupić TUTAJ.

Film z kwietnia 2019 roku

rb

Miejsca

Opinie (256) ponad 20 zablokowanych

  • Ja też kiedyś weszłem na ten dżwig. (2)

    • 2 3

    • (1)

      Szkoda, ze nie "weszles" po slownik

      • 4 1

      • Przeciesz mowie że weszłem. Nie umiesz dobrze czytać?

        • 0 0

  • (1)

    Znam gościa z yt

    • 0 0

    • Z yt to się nie liczy. Jak byś znała osobiście, to wtedy tak.

      • 3 0

  • Super

    Jestem pełen podziwu!!!

    • 2 2

  • Człowiek - czubek :-)

    jak wyżej

    • 4 3

  • Nie jest to jeszcze poziom wyczynów francuskiego Spier - Mana, Alaina Roberta (choć... Marriotta zdobyli obaj), ale i tak

    Może kiedyś się uda dojść do takiego statusu jaki ma Alain Robert, że jemu za wspinianie się na budynki już wielokrotnie płacono i to duże kwoty. I wciąż to robi, mimo, że Alain Robert w tym roku skończy 58 lat.

    • 4 0

  • śmieszą mnie te komentarze typu: "chłopak ma pasję i inne ble, ble, a nie siedzi przed kompem"

    • 1 6

  • Pajonk! A nie pająk (1)

    Nauczcie się polskiemu pisać!

    • 3 2

    • Dobże.

      • 3 0

  • uważam ,że ktoś w portalu Trójmiasto na głowe upadł i doznał mocnego uszkodzenia !...

    po co pokazujecie takie "wyczyny" ? , zraz znajdą się naśladowcy nie mający w tym żadnego doświadczenia chcący dorównać temu Pajakowi ! . No i może to się skończyć żle a nawet tragicznie.I co wówczas nie będziecie mieli sobie nic do zarzucenia ?...

    • 6 6

  • xxx

    A reklama yerby była?;)

    • 4 0

  • mnie nie zachęcił do tego typu zachowan.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane