Najnowszy artukuł na ten temat
Drogowcy w Trójmieście od zawsze tłumaczyli kierowcom, że znaki poziome na jezdniach zawsze odświeżają na wiosnę, kiedy to temperatury nie będą spadać poniżej 10 st. Celsjusza i nie będzie padał deszcz. Tymczasem w Gdańsku drogowcy rozpoczęli malowanie nowych pasów dla rowerzystów w grudniu, przy wilgotnej jezdni, a także przy temperaturze ok. 3-6 st. Celsjusza.
Zaznaczyć tutaj należy, że nowe pasy wykonywane są z masy chemoutwardzalnej i powinny być układane na suchą nawierzchnię i przy wyższej temperaturze, by utwardzacz mógł utrwalić naniesioną masę. Pomijamy tutaj fakt, że prace prowadzone są w czasie szczytów drogowych, co dodatkowo potęguje korki.
Co na to zamawiający - gdańscy urzędnicy?
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że panujące obecnie, zróżnicowane warunki pogodowe oraz ciągłe wahania temperatury nie są korzystne dla prowadzonych prac. Dlatego też tryb pracy firmy wykonującej przejazdy uzależniony jest od pogody co oznacza, że roboty często odbywają się zaledwie po kilka godzin w ciągu dnia, a co za tym idzie, rozciągają się w czasie - wyjaśnia Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Urzędnicy podkreślają jednak, że wykonawca - zanim przystępuje do wymalowywania przejazdów rowerowych - w pierwszej kolejności przygotowuje nawierzchnię, poprzez jej oczyszczanie i osuszanie. Dodatkowo, podpisując umowę na realizację inwestycji wykonawca udziela tzw. gwarancji jakości co oznacza, że jeśli wystąpi konieczność poprawy ewentualnych ubytków lub odnowienia przejazdów, ma w obowiązku je wykonać.
- Dla tego zadania okres gwarancji wynosi trzy lata od momentu odbioru. Ponadto informujemy, że w przypadku wystąpienia całkowitego załamania pogody - takiego, które uniemożliwi wykonawcy kontynuację prac, możliwość dokończenia realizacji zadania nastąpi w późniejszym terminie, przy warunkach pogodowych sprzyjających ciągłości robót - tłumaczy Parafjanowicz-Potuczko.
Eksperci: farba i tak odpadnie
Skontaktowaliśmy się z firmą trudniącą się malowaniem znaków poziomych we Wrocławiu, by uzyskać opinię na temat prowadzenia prac o tej porze roku.
- Usuwanie wilgoci z nawierzchni poprzez użycie palników na propan-butan, to nie jest rozwiązanie, w ten sposób nie da się odparować całej wody. Producenci mas chemoutwardzalnych wyraźnie zalecają nakładanie ich między 30 marca a 31 października - tłumaczy pracownik firmy Malowanielinii.pl. - Dlatego na wiosnę konieczne będzie uzupełnienie ubytków.
Zmiany przy wiadukcie na Hallera z opóźnieniem
W ostatnich dniach na ulicach Gdańska można było dostrzec ekipy malujące przejazdy dla rowerzystów. W prowadzeniu prac nie przeszkadzała im ani wilgoć, ani niska temperatura. Czy nowe malowanie ulic wytrzyma jednak do wiosny?
Drogowcy w Trójmieście od zawsze tłumaczyli kierowcom, że znaki poziome na jezdniach zawsze odświeżają na wiosnę, kiedy to temperatury nie będą spadać poniżej 10 st. Celsjusza i nie będzie padał deszcz. Tymczasem w Gdańsku drogowcy rozpoczęli malowanie nowych pasów dla rowerzystów w grudniu, przy wilgotnej jezdni, a także przy temperaturze ok. 3-6 st. Celsjusza.
Zaznaczyć tutaj należy, że nowe pasy wykonywane są z masy chemoutwardzalnej i powinny być układane na suchą nawierzchnię i przy wyższej temperaturze, by utwardzacz mógł utrwalić naniesioną masę. Pomijamy tutaj fakt, że prace prowadzone są w czasie szczytów drogowych, co dodatkowo potęguje korki.
Co na to zamawiający - gdańscy urzędnicy?
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że panujące obecnie, zróżnicowane warunki pogodowe oraz ciągłe wahania temperatury nie są korzystne dla prowadzonych prac. Dlatego też tryb pracy firmy wykonującej przejazdy uzależniony jest od pogody co oznacza, że roboty często odbywają się zaledwie po kilka godzin w ciągu dnia, a co za tym idzie, rozciągają się w czasie - wyjaśnia Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Urzędnicy podkreślają jednak, że wykonawca - zanim przystępuje do wymalowywania przejazdów rowerowych - w pierwszej kolejności przygotowuje nawierzchnię, poprzez jej oczyszczanie i osuszanie. Dodatkowo, podpisując umowę na realizację inwestycji wykonawca udziela tzw. gwarancji jakości co oznacza, że jeśli wystąpi konieczność poprawy ewentualnych ubytków lub odnowienia przejazdów, ma w obowiązku je wykonać.
- Dla tego zadania okres gwarancji wynosi trzy lata od momentu odbioru. Ponadto informujemy, że w przypadku wystąpienia całkowitego załamania pogody - takiego, które uniemożliwi wykonawcy kontynuację prac, możliwość dokończenia realizacji zadania nastąpi w późniejszym terminie, przy warunkach pogodowych sprzyjających ciągłości robót - tłumaczy Parafjanowicz-Potuczko.
Eksperci: farba i tak odpadnie
Skontaktowaliśmy się z firmą trudniącą się malowaniem znaków poziomych we Wrocławiu, by uzyskać opinię na temat prowadzenia prac o tej porze roku.
- Usuwanie wilgoci z nawierzchni poprzez użycie palników na propan-butan, to nie jest rozwiązanie, w ten sposób nie da się odparować całej wody. Producenci mas chemoutwardzalnych wyraźnie zalecają nakładanie ich między 30 marca a 31 października - tłumaczy pracownik firmy Malowanielinii.pl. - Dlatego na wiosnę konieczne będzie uzupełnienie ubytków.
- Zobacz opinie (162)