• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Depresja staje się zjawiskiem społecznym

Karolina Ołoś
27 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Smutek, apatia, zwolnienie procesów myślowych, zaburzenia snu i zmniejszona ochota na seks - to według psychologów podstawowe objawy jesiennej depresji. Cierpi na nią większość ludzi w naszej strefie klimatycznej. Nie każdy zdaje sobie sprawę, co mu dolega i jak sobie z tym radzić.

Zdaniem psychologa, dr. Dariusza Okuniewskiego jesienną depresję powoduje zmniejszenie nasłonecznienia. Latem, kiedy dłużej jesteśmy wystawieni na działanie promieni słonecznych, mózg wytwarza tzw. neurohormony, odpowiedzialne za funkcjonowanie naszego organizmu i stabilizację nastroju.

- Wiele osób zauważa, że jesienią dzieje się z nimi coś dziwnego - mówi dr Okuniewski. - Stwierdzają, że nie są już tak błyskotliwi, jak w lipcu na wczasach. Nie mogą się skoncentrować, są po prostu "przydepnięci".

Psychologowie, psychoterapeuci i psychiatrzy przeżywają jesienią prawdziwe oblężenie swoich gabinetów. Do specjalistów zgłaszają się wtedy pacjenci, którzy twierdzą, że cierpią na jesienną depresję. Zdarza się także, że pod koniec roku nasilają się objawy klasycznej depresji, która może być niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia.
Leczenie klasycznej depresji należy pozostawić specjalistom. Z jej jesienną łagodniejszą postacią możemy walczyć sami. Jednym ze sposobów na pozbycie się chandry jest popularna ostatnio fototerapia. Pacjentów poddaje się naświetlaniom, które mają zastąpić działanie promieni słonecznych.

- Dobrze, że ta metoda dotarła w końcu do Polski - cieszy się dr Okuniewski. - Niestety w warunkach klinicznych stosuje się ją wyłącznie w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

- Świetne efekty daje tzw. arteterapia - dodaje dr hab. Magdalena Tyszkiewicz, specjalista chorób psychicznych i nerwic. - Polega ona na leczeniu przy pomocy sztuki. Każda aktywność artystyczna powoduje, że nasz organizm wydziela endorfiny, substancje odpowiedzialne za dobry humor.

Dr hab. Magdalena Tyszkiewicz uważa, że mamy złą tendencję do przygaszania świateł i zasłaniania okien, kiedy czujemy się przygnębieni.

- Powinniśmy się systematycznie "doświetlać" - twierdzi. - Dbajmy o to, aby zapalać lampy w całym mieszkaniu, a nie tylko przy biurku czy nad kanapą. Smutasy! Nie oszczędzajcie prądu! Kilka dodatkowych żarówek poprawi wam nastrój.

Iwona Pollak, studentka z Gdańska, na sezonowe pogorszenie humoru skarży się regularnie co roku.
- Czuję, że nie mam siły wstać rano z łóżka, nie mówiąc już o makijażu - opowiada 23-letnia Iwona. - Życie wydaje mi się koszmarem, a najprostsze czynności są ponad moje siły. Drobne niepowodzenia sprawiają, że zaczynam płakać. Znajomi narzekają, że jestem marudna i niezdecydowana.

W tej sytuacji dr Dariusz Okuniewski radzi: - Bardzo ważna jest dieta. Organizmowi trzeba dostarczać odpowiedniej dziennej dawki witamin, zwłaszcza z grupy B. Polecam też aktywność fizyczną - biegi, aerobik, wszystko, co zmusi nas do dynamicznego działania.

W aptekach dostępne są ziołowe preparaty, reklamowane jako "cudowne polepszacze" nastroju. Z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością.
- Sprzedajemy ogromne ilości łagodnych leków przeciwdepresyjnych i uspokajających - mówi farmaceutka z gdańskiej apteki "Ratuszowa". - Większość klientów szuka tylko czegoś, co poprawiłoby im samopoczucie.

Preparaty ziołowe, a tylko takie dostępne są w aptekach bez recepty, działają długofalowo. Poprawa następuje dopiero po miesiącu regularnego zażywania leku.

- Wiele osób twierdzi, że czuje się lepiej już po połknięciu kilku tabletek - dodaje dr Okuniewski. - Polega to po prostu na autosugestii, ale bywa, że ma tak samo lecznicze działanie, jak najsilniejsze leki antydepresyjne.

Jesienna depresja staje się powoli zjawiskiem społecznym. Temat poruszają niemal wszystkie media. W księgarniach pojawiają się poradniki sugerujące, jak walczyć z depresją.

- Istnieje teoria, że opinię społeczną traktuje się jako fakt - tłumaczy prof. Zdzisław Szczypiński, socjolog. - Jeżeli ludzie będą twierdzić, że depresja jesienna ma wpływ na ich postawy czy wydajność pracy, to dla socjologów będzie to zjawisko społeczne. Względy fizyczne i fizjologiczne staną się wtedy aspektami socjologicznymi.

Ponieważ złej pogodzie zawdzięczamy podły jesienny nastrój postanowiliśmy zapytać meteorologów, czy istnieje szansa, że w najbliższym czasie choć na chwilę wyjrzy słońce.

- Nie ma na to szans! - mówi Longin Wójcik z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Apeluję do Czytelników, aby uzbroili się w cierpliwość. Już w grudniu zaświeci słoneczko, na razie jednak czekają nas pochmurne, deszczowe dni sprzyjające smutkom i rozdrażnieniu. Na pocieszenie dodam, że meteorolodzy są w zdecydowanie gorszej sytuacji. Na jesienną depresję cierpimy już we wrześniu. Wszystko przez to, że z dużym wyprzedzeniem wiemy, jak okropna będzie pogoda w listopadzie.
Głos WybrzeżaKarolina Ołoś

Opinie (13)

  • zwlaszcza

    u zoppotera:))))

    • 0 0

  • "Już w grudniu zaświeci słoneczko" ! - mówi Longin Wójcik z IMiGW

    "z dużym wyprzedzeniem wiemy, jak okropna będzie pogoda w listopadzie"

    • 0 0

  • Jakie to łatwe...

    ...obrażać kogoś zza zasłony anonimowości.
    Nie znam autora pierwszej wypowiedzi, ale juz wiem, że jest to pospolity cham.

    • 0 0

  • Nie bardzo wiem, gdzie wcięło pozostałą część mojej wypowiedzi?

    Napisałem tam, że w pełni popieram wydawanie pieniędzy z budżetu na takie wróżby... w ogóle po co komu prognozy pogody? Czy ktoś wie, jaka jest trafność tych prognoz?

    No i że faktycznie na depresję najlepsza jest dieta, światło i kontakty z ludźmi :-)

    • 0 0

  • czepiasz sie zoppoter. Wnioski o Twojej depresji wysnulem z lektury Twoich czarnowidzacych komentarzy (licznych) pod tekstami. A Ty zaraz o chamstwie. No i gdzie ten optymizm??

    • 0 0

  • Czarnowidzące wypowiedzi.

    Czy uważasz, że w którymś z tych moich pesymistycznych komentarzy napisałem nieprawdę?

    • 0 0

  • wiedziałam

    Mówiłam, że mam depresję...cholera....a co z sexem.?..nadal mam na niego ochotę....poszukam innych artykułów...może to jednak nie depresja...
    :)

    • 0 0

  • krótko

    zoppoter (sopocianin?) więcej luzu, mniej z cietrzewia bo ci się wrzody odezwą

    • 0 0

  • Plan

    Może Ifka umówi się z Zoppoterem i pomoże mu obniżyć ciśnienie:-) a póżniej wygenerują ekstremalnie pozytywny wylef na jesienne pokrzepienie serc i umysłów....
    Prosze nie atakować Zoppotera!!!!! To wartościowy, wrażliwy młodzieniec;-))

    • 0 0

  • Gośka i Golem.

    Goska, mam wrażenie, że już kiedyś Cię prosiłem, żebys zechciała moje wrzody pozostawić mnie. Jeżeli to nie byłaś Ty, to kieruję tę prośbę do Ciebie teraz.
    Golem, Twój plan jest znakomity, muszę tylko o nim powiedzieć mojej żonie, na pewno się bardzo ucieszy. Ifka też zapewne o niczym innym nie marzy...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane