• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drapieżne komary

1 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wszyscy w Trójmieście cierpimy z powodu inwazji komarów. Na podwyższoną ilość insektów na naszym terenie niewątpliwy wpływ ma niedawna powódź. Duża ilość stojącej wody i wysoka temperatura sprawiły, że komary mają u nas doskonałe warunki do rozmnażania się. Najdokuczliwiej ich obecność odczuwają mieszkańcy Wrzeszcza, Brzeźna, Zaspy, centrum Gdańska, Oruni i terenów leżących na południe od granic miasta.

Czy istnieją skuteczne sposoby na zabezpieczenie się przed komarami? Pracownicy gdańskich aptek nie nadążają ze sprowadzaniem środków zapobiegających i leczących ukąszenia. Najlepszym rozwiązaniem byłoby masowe zlikwidowanie komarów poprzez środki chemiczne rozpylone nad terenami popowodziowymi. Jest to jednakże drogi zabieg, który może okazać się mało skuteczny. Istnieje również możliwość zniszczenia jaj złożonych przez komarzyce. Ten zabieg jest znacznie prostszy od tępienia wylęgłych już owadów. Oferta wykonania takiej usługi dla Gdańska trafiła już do Urzędu Miasta. Czy znajdą się środki finansowe na walkę z tą plagą?

Jeśli nie, czeka nas swędzącą przyszłość. Komary, które rozprzestrzeniają się latem, są zdecydowanie bardziej "płodne" i w ciągu jednego sezonu każda kolonia może rozmnorzyć sie do kilku pokoleń. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak znaleźć własny, indywidualnie najskuteczniejszy sposób na komary. Na ukąszenia szczególnie uważać powinny osoby, które mają tendencję do alergii, a zwłaszcza dzieci. Ranka może stać się źródłem infekcji bakteryjnej, dlatego nie powinno się drapać miejsca ukąszenia. Ale gdy miejsce upiornie swędzi trudno się powstrzymać.

Opinie (28)

  • Sezon Ogórkowy

    Ludzie, też mi temat. Jaka inwazja? W zeszłym roku w Katowicach to była inwazja. Komary na Zaspie? Jakoś nie zauważyłem. Faktycznie w lesie oliwskim jest ich nieco więcej niż zwykle, ale bez przesady.

    Jaki będzie następny temat? Krwiożercza tęcza? Chmura w kształcie szatana?

    • 0 0

  • ad . comary

    Mysle ze duzo dalby przepis zakazujacy pozostawiania stojacej wody . Nie mowie tu o skutkach powodzi, ale ze szklanki wody moze sie zrodzic naprawde duza ilosc komarow, a w wielu ogrodkach i dzialeczkach, stoja beczki wiaderka wanienki i nnego rodzaju naczynka w ktorych stoi woda, wystarczy zajrzec do takiego naczynia i popatrzec ile tam sie komarow wykluwa. W wielu krajach w ktorych jest cieplejszy klimat istnieja takie przepisy pod kara grzywny ) i to naprawde pomaga.

    • 0 0

  • Nie lubię komarów

    Ale te biedne komarzyce muszą mieć naszą krew - potrzebują białka do rozwoju jaj!!!
    Więc w imię ich macierzyńskiego spełnienia niech bedzie, że raz na jakiś czas mnie pokłują.

    • 0 0

  • Zostawcie Je w spokoju

    Komar, też człowiek i ma takie samo prawo latać jak my :))

    • 0 0

  • bez tytułu

    WOLNOŚĆ DLA KOMARÓW

    • 0 0

  • Baby

    Wstretne babska niezaleznie od gatunku.....

    • 0 0

  • Polacy nie wierzą w Boga?

    Chyba tak. Zostaliśmy ukaranii szeregiem plag :-) Najpierrw powódź, teraz inwazja komarów...co następne? Może Bałtyk wyschnie, albo jakiś mały armagedon? (Trzeba będzie po Bruce'a zadzwonić).

    • 0 0

  • O komarach

    Do tych kretyńskich wypowiedzi (aczkolwiek nie wszystkich) dokładam jeszcze jeden głos, ale w tonie poważnym.
    Otóż, najlepiej zwalaczają komary nietoperze. Dowiedziałam się o tym od mojej matki, a to z tej okazji, że na drzewie, koło mojego domu, do niedawna mieszkała para nietoperzy. Dopóki ich nie zobaczyłam zastanawiałam się, jaka jest przyczyna, że w tym roku, pierwszy raz od 9 lat nie mamy w mieszakniu komarów. Okazało się, że to te wspaniałe stworki wyłapują wszystkie komary w okolicy. W momencie kiedy zaczęły się koło mojego domu prace popowowdziowe i wjechał ciężki sprzęt, pojawiły się w moim domu komary. Po prostu nietoperze poczuły się zagrożone i uciekły w inne miejsce.
    Natura bardzo pięknie nad wszystkim panuje, ale zakłóca to brutalna ingerencja człowieka.
    A co do sensu istnienia tych owadów (konkretnie - komarzyc). Są w ogóle ludziom nie potrzebne, bo odżywiając się ludzką krwią przenoszą choroby (np. malaria). Poza tym mnóstwo ludzi (przede wszystkim dzieci) są uczulone na ich ukąszenia. Wygląda to paskudnie i długo nie znika (przykładem moje dziecko rokrocznie pogryzione). Nie rozumiem więc tych ywnych wypowiedzi.
    Ale widocznie muszą być i takie.

    • 0 0

  • Wypowiedzi są na prawdę debilne! Ludzie nudzicie się!!!!! Mieszkam na Suchaninie i tam jest tyle komarów, że nie można drzwi zostawic otwartych, nie wspomnę o oknie!!!!!!! Komary siadają po zewnętrznej stronie okien a jak idzie się wśró jakiś drzew, to oblatują i niesamowicie gryzą. Na komary można spróbować zapach do ciasta, najlepiej cytynowy. Pachnie się jak drożdżówka, ale pomaga. Wystarczy tylko musnać się deliktnie na każdej odsłoniętej części ciała. Ale to, co się dzieje, to przechodzi ludzkie pojęcie. Powinno sie coś z tym zrobić!!!!!!!

    • 0 0

  • Komary - NIE DA SIĘ NAPRAWDĘ WYTRZYMAĆ

    Szczególnie wieczorami nie dają spokoju; i to nie jest prawdą, że tak samo jak w ubiegłych latach są to normalne ilości; mieszkam na Zaspie i wieczorem nie mam szansy wyjść z domu bez co najmniej kilku ugryzień;

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane