• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drogowcy poprawią przyczepność na kolejnych ulicach

Maciej Naskręt
11 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Poprawa bezpieczeństwa po uszorstnieniu ul. Słowackiego była na tyle duża, że drogowcy planują kolejne prace tego typu. Poprawa bezpieczeństwa po uszorstnieniu ul. Słowackiego była na tyle duża, że drogowcy planują kolejne prace tego typu.

Po uszorstnieniu, czyli poprawie nawierzchni, na ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska jest tam wyraźnie mniej kolizji i wypadków. Ponieważ miasto zaoszczędziło na wymianie uszkodzonych barier, może wydać te pieniądze na odświeżenie nawierzchni w innych miejscach. Czy z dobrodziejstwa uszorstniania skorzystają też mieszkańcy Gdyni?



Czy miasta powinny częściej poprawiać przyczepność ulic?

Przypomnijmy: w pierwszej połowie sierpnia, na leśnym odcinku ul. Słowackiego w kierunku Wrzeszcza, wykonano tzw. śrutowanie nawierzchni jezdni. Zrobiła to maszyna, która wyrzucając z siebie metalowy śrut w kierunku nawierzchni, przywróciła jej pierwotną chropowatość, a co za tym idzie - większą przyczepność.

To był pierwszy raz, gdy Gdański Zarząd Dróg i Zieleni skorzystał z tej nowej - przynajmniej w Trójmieście - metody. Wydał na nią ok. 240 tys. zł.

Pierwsze dane z ul. Słowackiego pokazują, że uszorstnienie jezdni przyniosło efekty.

- Na obiektywne dane dotyczące efektu zleconych przez nas prac trzeba będzie poczekać do lata, aż minie rok od wykonania robót - zastrzega Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Jednak już dzisiaj widać, że na tej ulicy jest bezpieczniej, odnotowujemy tam mniej wypadków i kolizji. Dzięki temu wydajemy też wielokrotnie mniej na wymianę barier zniszczonych podczas wypadków.
Drogowcy szacują, że wydatek na uszorstnienie zwróci się im w ciągu dwóch lat. Warto nadmienić, że firma wykonująca prace udzieliła gwarancji aż na cztery lata.

- Oszczędności powstałe na wymianie barier będzie można przekazać na dalsze prace tego typu. Szykujemy się do uszorstnienia kolejnej nitki ul. Słowackiego - tym razem w kierunku Matarni - zapowiada Kotłowski.
W planach jest też poprawa nawierzchni na ul. Świętokrzyskiej i ul. Spacerowej.

Tak wyglądało śrutowanie



Uszorstnienie przydałoby się także w Gdyni



Kierowcy przekonują, że podobne prace jak na ul. Słowackiego trzeba przeprowadzić w Gdyni - na ul. Sopockiej zobacz na mapie Gdyni i zjeździe do ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni od strony obwodnicy.

Pytaliśmy o to drogowców z Gdyni, ci jednak nie widzą na razie potrzeby przeprowadzenia podobnych prac.

- Do tej pory nie mieliśmy sygnałów o wątpliwej jakości wspomnianych dróg - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu.
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni monitoruje sytuację na ul. Sopockiej czy Trasie Kwiatkowskiego. Jak przekonują urzędnicy, nie zachodziła tam też potrzeba przeprowadzenia badań laboratoryjnych przyczepności jezdni.

Opinie (133) 7 zablokowanych

  • Dlaczego miasto płaciło za bariery? (12)

    Gdzie OC kierowców?

    • 244 14

    • (1)

      no właśnie
      to jest jakaś kpina

      • 46 4

      • Jakby kierowcy zgłaszali kolizje to by szło z ich OC, a tak to zazwyczaj robią angielskie wyjście i uchodzi im na sucho.

        • 37 6

    • uważasz, że miasto powinno czekać z odtworzenie barier do ściągnięcia pieniędzy z OC kierowcy? (6)

      Poza tym OC nie ubejmuje uszkodzenia infrastruktury w wypadku o ile nie zlamales przy nim jakoś rażąco prawa

      • 6 41

      • Co ty opowiadasz za głupoty

        OC to ubezpieczenie ODPOWIEDZIALNOŚCI CYWILNEJ, a więc uszkodzenia infrastruktury drogowej również.

        Całe życie myślałeś, ze tylko auta się ubezpieczaa w OC?

        • 42 5

      • Tzn. Jak to jest rażąco?

        • 8 1

      • (2)

        Nie - nie musi czekać z odtworzeniem. Zgłasza szkodę, odtwarza, a potem dostaje od ubezpieczyciela zwrot poniesionych kosztów.
        I owszem - OC obejmuje zniszczenia infrastruktury w przypadku stwierdzenia winy.
        Co wy tam w tym UM - nadgodziny trzaskacie?!

        • 25 1

        • Pewnie jest tak jak piszesz (1)

          Natomiast ubezpieczyciel, często w sporym procencie uszczupla wypłatę, mają do tego swoje sposoby
          Przypuszczam, że po takiej uszczuplonej wyplacie miasto ma już w d*p.e reszte i tak powstają braki...

          • 1 14

          • W d*pie byłeś i g*wno wiesz!!! Nie ma czegoś takiego jak uszczuplanie wypłaty. UM naprawia bariery w kilka dni, przesyła fakturę do ubezpieczyciela i sprawa zakończona.
            Wypłaty uszczupla się, SŁUSZNIE, kombinatorom, którzy chcą kasę jak za naprawę w ASO, naprawiają samochody po kolizjach w stodołach a za resztę pół wioski pije przez tydzień.

            • 2 1

      • Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś

        Wynika z tego, że trzeba zapis...lać 250 po drogach, żeby OC zadziałało

        • 6 0

    • no to teraz

      jak się potwierdza zła jakość nawierzchni to wszyscy co mieli tam wypadek powinni pozwać miasto i żądać potężnych odszkodowań

      • 21 7

    • Ty

      To jesteś idiot ą miasto zawinił a ty chcesz płacić z oc

      • 1 8

    • bo miasto miało kijowo śliską niezgodną z przepisami

      nawierzchnię drogi

      • 6 6

  • Na Słowackiego rzeczywiście przyczepność się poprawiła ale nadal są wypadki...wystarczy że `kolumna`... (7)

    ...wioząca Macierewicza przejedzie 150/h !

    • 61 116

    • a czy poprawiła się relacja między tobą a matką

      która nie może się ciebie doprosić żebyś chociaż spróbował poszukać sobie pracy ?

      • 47 9

    • Maliniak jak ty to robisz, że jesteś coraz głupszy? (1)

      • 20 6

      • On nic nie robi

        on tak ma. Czasem oszukuje oddziałową w Kocborowie i wrzuca tabletki do toalety.

        • 11 3

    • Maliniak !!

      A protektory na trampkach już wymieniłeś na zimowe ? Ja pamiętam jak kolumny wożące Nieroba Słońce Peru blokowało pół Trójmiasta jak wracał z Warszawy w czwartek , a wylatywał z Gdańska we wtorek. O Ministrze Obrony w Gdańsku nic nie wiem .

      • 12 12

    • proszę nie podpisuj się technik bo to jest karalne w porywach

      napisz jak jest ex milicjant po szkole wieczorowej przyzakładowej o kierunku izolator rurociągów i szkółce milicyjnej
      aby zostać technikiem trzeba zdać egzamin zawodowy.

      • 2 1

    • eee, nie na temat

      do rzeczy panie, do rzeczy,

      • 1 0

    • Macierewicza już transportują samochodem, przylatuje dronem i dokonuje skoku spadochronowego do siedziby ZOMO na Matarni.

      • 3 2

  • W gdyni (7)

    zrobią to za pomocą farby

    • 112 12

    • I znaków ograniczenia ... (1)

      ... jak na Różowej na szykanie mistrzów pod wiaduktem kolejowym.

      • 17 2

      • W Gdyni pomalują klejem i będzie przyczepność

        • 3 0

    • A co się naśmiewasz, mazną farbą, sypną śrutem i będzie szorstko.

      • 4 1

    • Tylko nie kumam, o jakich badaniach laboratoryjntch tu mowa ? (2)

      Co, będą zrywać asfalt i oglądać przez mikroskop ? Nie wystarcza statystyka wypadków ? Jeśli jest góra z której większość zjeżdża z prędkością przekraczającą dozwoloną, to oczywiste jest, że może się wywalić, jest takie prawdopodobieństwo, ale badania ? Lepiej badania alkomatem przeprowadzać.

      • 1 2

      • Per rectum, jak Antek Misia. Badać.

        • 0 0

      • janek, janek...

        idź ty lepiej do szkoły a nie się ośmieszasz tutaj

        • 0 0

    • podpisano

      Hurała

      • 1 1

  • Na Świętokrzyskiej? (1)

    Rzeczywiście wypadków tam mnogo. Zwłaszcza po deszczu...
    Ogłupiać to można widzów wiadomości.

    • 32 34

    • wiadomości TVP

      dodajmy, żeby nie było wątpliwości

      • 12 7

  • nie wierzę (14)

    że na takiej słowackiego, jadąc z przepisową prędkością, można coś odwalić

    chyba, że jedziesz 70, jak pada tona śniegu na minute, wtedy jesteś porostu debilem (tak samo jak wtedy, kiedy jedziesz tamtędy szybciej, niż Ci wolno).

    cały czas najprostsza recepta nie jest stosowana: odcinkowy pomiar prędkości i fotoradary

    • 113 42

    • Jeżeli Janusz (1)

      Do swojego nowego 20letniego paska w TDI wali opony na 120 zł za sztukę lub w promocji z demontażu za 100 za 4 to nawet przy 50kmh lata po jezdni jak czarownica na miotle...
      Sorry, ale opony, sprawny układ kierowniczy i hamulcowy oraz wyobraźnia to podstawa.

      • 15 2

      • i wtedy można WYOBRAZIĆ sobie że się da "szybko i bezpiecznie"?

        • 10 1

    • Są tacy artyści...

      Gdzieś na YouTubie oglądałem takiego, który przy 60 km/h na zakręcie szarpnął kierownicą i depnął po heblach, bariery po dwóch stronach uszkodzone.
      Ale fakt, przy 70-80 można było normalnie przejechać cały odcinek, nawet 90-100 dało radę, ale bez szarpania kierownicą. Większość tych barier skosili co jechali ponad 100 km/h.

      • 12 2

    • Nie wierzysz bo brak Ci doświadczenia kolego (5)

      W czasach kiedy był trochę mniejszy ruch w Trójmieście bez problemu pokonywałem Słowackiego z prędkością 140-150km/h w górę i w dół. Na tej samej drodze ten sam samochód wpadł mi w poślizg jak się "toczyłem" w dół 80km/h. Temperatura była +4 st C czyli zaczynało być zdradliwie. Samochód wyprowadziłem z poślizgu i barierek nikt wymieniać nie musiał. Natomiast warunki nie wskazywały na to, że może być ślisko (doświadczenie tak). Było sucho tego dnia. Skrajne warunki jakie panują w tym lesie od zawsze były przyczyną wypadków, bo niedoświadczony kierowca ich się tutaj nie spodziewał - skoro na górze jest ok i na dole jest ok, to dlaczego po środku trasy miało by być inaczej? Czego jednak można się spodziewać, jeśli egzaminy na prawo jazdy są u nas tak skonstruowane, że człowiek zamiast uczyć się jeździć samochodem, uczy się jak zdać egzamin. Ja zdawałem w czasach kiedy ta łapówkarska sitwa rządziła w PORDzie, to wiem coś o tym.

      Inna sprawa to kwestia niezbyt fortunnie wyprofilowanych zakrętów zarówno jeśli chodzi o kąt jak i o nachylenie do zewnętrznej, które z pewnością przyczyniało się do wyciągania tylnej osi. Według mnie zabieg polepszenia przyczepności jest korzyścią dla wszystkich użytkowników tej drogi.

      Dla przypomnienia jak Słowackiego miała jedną jezdnię to też były wypadki i były one bardziej spektakularne. Teraz to wszyscy przeżywają, bo muszą w korkach stać.

      • 8 20

      • (3)

        "pokonywałem Słowackiego z prędkością 140-150km/h w górę i w dół. Na tej samej drodze ten sam samochód wpadł mi w poślizg jak się "toczyłem" w dół 80km/h. Samochód wyprowadziłem z poślizgu i barierek nikt wymieniać nie musiał. "
        HAHAHAHA :) Coś Ty palił człowieku???

        • 16 8

        • (2)

          Rozumiem, że Twój samochód nawet tyle nie wyciąga na autostradzie :) mój aktualny poleci 2x tyle. Nie uwierzysz jak nie zobaczysz. Jak ktoś był młody i głupi to potrafił na Słowackiego dogonić ścigacza, siedzieć mu na d*pie na zakrętach, aż w końcu odpuszczał i zjechał na prawy pas. Żeby to się zdarzyło raz...

          • 2 2

          • Teraz by dało radę szybciej. Po tym szorstkowaniu klei jak na slickach

            • 2 0

          • heh

            dla niektórych samochód to narzędzie do poruszania się między punktem A i B a nie przedłużenie penisa, ale jak kto lubi :)

            • 2 0

      • ale z Ciebie Kubuś Fantasta ;))))

        • 6 3

    • W socjaliźmie dba się o debili

      • 0 0

    • (3)

      Skoro ktoś nie wierzy, że przy 70 km/h na Słowackiego można wpaść w poślizg, to powinien z większą pokorą podejść do swojego doświadczenia, jako kierowcy.
      Można tam wpaść w poślizg nawet przy mniejszej prędkości - a przynajmniej można było przed poprawieniem stanu nawierzchni. Wystarczy choćby deszcz deszcz.
      Sam tego doświadczyłem - i nie ukrywam, że nieco się zdziwiłem. Wystarczyło niezbyt gwałtowne przyhamowanie przy ok. 60 km/h w deszczu na łuku. Opony nowe, samochód w dobrym stanie.
      Przy spadku temperatury można się o tym także przekonać - i trzeba "tony śniegu".
      Zupełnie inna sprawa, że skoro po poprawie stanu nawierzchni wypadków jest mniej, to może ktoś wreszcie oficjalnie przyzna, że stan tej nawierzchni przyczyniał się do wypadków?

      • 2 1

      • (1)

        Na kursie ucza,ze sie nie hamuje na zakrecie...hamuje sie przed.

        • 1 0

        • Na kursie uczą, że hamuje się jak instruktor powie stop.

          • 0 0

      • Mam najeżdżony ponad mln km.

        i dwa razy na Słowackiego się kręciłem wcale nie jadąc szybko. Doświadczenie pomogło mi jedynie nie wpaść na barierki, ale nie zmienia to faktu, że droga posiada wadę konstrukcyjną, która jest związana z kątem nachylenia nawierzchni.

        • 0 0

  • A co ma Gdańsk do gdyni (1)

    Kolejna prowokacja dziennikarzy tego portaliku, żeby dowalić Gdyni?

    • 24 57

    • ludzie budujcie nowe drogi, od czasów Gierka śmiech na sali z nowymi drogami, w godzinach szczytu ile życia wiara traci w korkach, pytam gdzie ten ciężki haj$ z paliwa i opłat motoryzacji idzie?? bo na pewno nie na drogi

      • 0 5

  • (1)

    To i tak nic nie da, kierowcy beda jezdzic jesazcze szybciej i nadal beda ladowac w rowie czy lesie.

    • 30 18

    • Uważajta żeby na Słowackiego za mocno nie przyhamować bo opony kwadraty i będzie dyg dyg dyg..

      • 3 2

  • "Ponieważ miasto zaoszczędziło na wymianie uszkodzonych barier"... (4)

    A to nie z OC sprawcy pokrywa się koszty?

    • 88 4

    • dokładnie
      to się do prokuratury nadaje

      • 13 1

    • Pewnie znaczna część kierowców nie zgłasza nikomu, że uderzyła w barierki.

      • 8 1

    • Ludzie głupie nie sa

      Tylko takich udają. Na miejscu musiałby zjawić się zarzadca drogi, aby spisać oświadczenie o kolizji...

      Jakiemu urzednikowi, chce się opuszczać biuro w takim celu....

      Nawet policja ma mało do gadania... Mandat i po sprawie...

      Inna kwestia jest taka, że podobno ta droga na Slowaka, była poniżej dopuszczalnej normy... A prędkości nikt tam nie mierzy i każdy mógłby powiedzieć ze jechał np.60 ale wypadł z drogi bo nawierzchnia kiepska, a następnie dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi....

      • 8 1

    • I ok

      Nie

      • 1 0

  • Nie "przywróciła jej pierwotną chropowatość" tylko wyraźnie ją pokaleczyła. (7)

    Słychać, że opony toczą się głośniej. W takim razie po co robić drogi asfaltowe? Amerykanie (jak zawsze) mają lepsze rozwiązanie - poza terenam zabudowanym robią nawierzchnie betonowe. Szorstkie, długowieczne i co najwazniejsze TANIE.

    • 72 12

    • Nawet Fuhrer to wiedział, że drogi betonowe są lepsze i dużo trwalsze

      Nam komuniści nie dawali wyboru - budowaliśmy z asfaltu, który pochodził z jedynie słusznego kierunku, za co płaciliśmy deficytową żywnością.
      Czasy się zmieniły, wiatr zmian zawiał, ale przyzwyczajenia zostały...
      Jakby jeszcze przestali sypać solą drogi betonowe, to by były chyba wieczne.

      • 17 1

    • No pudło (2)

      Betonowe są akurat droższe. I wymagają wymagającego reżimu produkcji - tego nie da się poprawić.

      • 17 5

      • Nie masz racji (1)

        Są tańsze. Relatywnie, bo nie wymagają remontów tak często jak asfalt

        • 9 7

        • Ale za to remonty w przypadku nawierzchni betonowych sa wielokrotnie droższe

          • 2 0

    • To chyba nie jechałeś po tym amerykańskim betonie

      Słowackiego po tym śrutowaniu jest cicha i równa w porównaniu z betonem na amerykańskich autostradach (i wcale nie jest zbyt powszechny).

      • 16 4

    • Szanowny Ekspercie (1)

      Amerykanie mają co prawda baaaardzo rozbudowana siec drogową, ale pod względem nawierzchni są sporo do tyłu w stosunku do rozwiniętych krajów w Europie takich jak Szwecja, Niemcy czy Francja. Nawierzchnie betonowe nie są szorskie tylko bywają sztucznie uszorstniane poprzez odsłanianie kruszywa, szczotkowanie, a w USA nawet frezowania co powoduje, że stają się bardzo hałaśliwe. Nie są równiez tanie w produkcji, wprost przeciwnie. Są rzeczywiście bardziej trwałe od bitumicznych, ale w przypadku USA wiele z nich ma po dłuższym użytkowaniu bardzo duży indeks IRI co powoduje, że samochód podskakuje i galopuje (tak jak na starym odcinku autostrady A6 pod Kołbaskowem). Nowoczesne nawierzchnie to nawierzchnie drenażowe (zapraszamy do Niemiec) i cieńkie dywaniki asfaltowe.

      • 4 1

      • Nawierzchnie drenażowe trzeba czyścic ciśnieniowo regularnie (kosztowne), bo zatykaja się pory i nie spełniają swojej funkcji (odwodnienie powierzchniowe i tłumienie hałasu), natomiast cienkie dywaniki asfaltowe to żadna nawierzchnia, tylko powierzchowny sposób naprawy niemiecki specu

        • 0 1

  • Ale po co?

    Niech się jeździć nauczą!

    • 28 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane