• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektrownie jądrowe Europy bez tajemnic

Katarzyna Moritz
18 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przy elektrowni Leibstadt w Szwajcarii, w cieniu 120-metrowej chłodni kominowej, znajduje się plac zabaw dla dzieci, bo funkcjonuje tam  przedszkole dla dzieci pracowników. Przy elektrowni Leibstadt w Szwajcarii, w cieniu 120-metrowej chłodni kominowej, znajduje się plac zabaw dla dzieci, bo funkcjonuje tam  przedszkole dla dzieci pracowników.

Olbrzymie ponad 160-metrowe chłodnie kominowe, produkujące chmury na niebie, budzą respekt. Tak samo jak kolczasty płot pod napięciem. Jednak tuż przy nim kicają króliki i rosną ziemniaki. - Już nie boję się elektrowni jądrowych - twierdzi Weronika - Boję się, że turyści do nas nie przyjadą.



Elektrownia Dampierre we Francji przekazuje ciepłą wodę do ogrzewania okolicznym właścicielom szklarni. Elektrownia Dampierre we Francji przekazuje ciepłą wodę do ogrzewania okolicznym właścicielom szklarni.
W Szwajcarii nasza grupa spotkała się z merostwem w piwniczce lokalnego producenta win.  W Szwajcarii nasza grupa spotkała się z merostwem w piwniczce lokalnego producenta win.
Elektrownie, jak ta w Saint-Laurent we Francji, często otoczone są płotem pod napięciem. Elektrownie, jak ta w Saint-Laurent we Francji, często otoczone są płotem pod napięciem.
Rdzeń reaktora z zestawem kaset uranowych składających się z setek szczelnie zamkniętych rurek, w których znajdują się pastylki - tlenku uranu. Taki widok w formie makiety był dostępny w centrum informacji przy elektrowni w Belgii. Rdzeń reaktora z zestawem kaset uranowych składających się z setek szczelnie zamkniętych rurek, w których znajdują się pastylki - tlenku uranu. Taki widok w formie makiety był dostępny w centrum informacji przy elektrowni w Belgii.
W sąsiedztwie elektrowni Saint-Laurent znajduje się zamek Chambord. Tysiącom turystów, którzy go odwiedzają, nie przeszkadza jądrowe sąsiedztwo. W sąsiedztwie elektrowni Saint-Laurent znajduje się zamek Chambord. Tysiącom turystów, którzy go odwiedzają, nie przeszkadza jądrowe sąsiedztwo.
Przy elektrowni Saint Laurent, z powodu konieczności budowy progu na rzece, dla ryb wykonano osobną przepławkę. Często polują przy niej ptaki.
Przy elektrowni Saint Laurent, z powodu konieczności budowy progu na rzece, dla ryb wykonano osobną przepławkę. Często polują przy niej ptaki.
Gravelines, największa elektrownia we Francji. To było jedyne miejsce, gdzie nasza grupa, lecz bez aparatów fotograficznych, weszła na teren obiektu. Zobaczyliśmy olbrzymie generatory. Gravelines, największa elektrownia we Francji. To było jedyne miejsce, gdzie nasza grupa, lecz bez aparatów fotograficznych, weszła na teren obiektu. Zobaczyliśmy olbrzymie generatory.
Micheline Hugon wraz z mężem Louisem Melon z rozbrajającą szczerością opowiadali o życiu obok elektrowni jądrowej w Belgii. Micheline Hugon wraz z mężem Louisem Melon z rozbrajającą szczerością opowiadali o życiu obok elektrowni jądrowej w Belgii.
Składowisko odpadów radioaktywnych w Holandii. Budynek po stu latach ma stać się zupełnie biały, na znak zmniejszenia radioaktywności. Składowisko odpadów radioaktywnych w Holandii. Budynek po stu latach ma stać się zupełnie biały, na znak zmniejszenia radioaktywności.
Praktyczni Holendrzy przechowują część eksponatów z Muzeum Narodowego w sąsiedztwie średnio radioaktywnych odpadów. Panują tam idealne warunki do przechowywania zabytków. Praktyczni Holendrzy przechowują część eksponatów z Muzeum Narodowego w sąsiedztwie średnio radioaktywnych odpadów. Panują tam idealne warunki do przechowywania zabytków.
Odpady wysoko radioaktywne, które przez miliony lat nie stracą swojej aktywności, są przechowywane w takich kapsułach. Odpady wysoko radioaktywne, które przez miliony lat nie stracą swojej aktywności, są przechowywane w takich kapsułach.
Uczestnicy wyjazdu organizowanego przez PGE na tle elektrowni w Belgii. Uczestnicy wyjazdu organizowanego przez PGE na tle elektrowni w Belgii.
Na stacji benzynowej w Wejherowie, w środę 30 maja przed południem, ponad 50 osób czekało na autokar. Paniom z kół gospodyń wiejskich, nauczycielkom, rolnikom, sołtysom, samorządowcom czy właścicielom gospodarstw agroturystycznych z trzech pomorskich gmin (Choczewo, Gniewino i Krokowa) towarzyszyła ekscytacja. Nie obawiali się przemierzenia 5,5 tys. km ani tego, że codziennie przez 10 dni będą spać w innej miejscowości. Nie bali się też widoku 12 elektrowni jądrowych w pięciu krajach Europy oraz tego, że będą - i to dosłownie - stąpać po wysoko radioaktywnych odpadach.

- Nigdy nie byłam za granicą, właściwie raz, ale tylko w Niemczech - cieszy się Sonia Tokarska. Jest jedną z najmłodszych uczestniczek wyprawy. Ma 20 lat, pojechała na wyjazd studyjny organizowany przez PGE Energia Jądrowa m.in. dlatego, bo razem ze swoimi kolegami działa w komitecie "Tak dla atomu w Choczewie".

W hotelu pod Berlinem jesteśmy dwie godziny później niż zakładano. Kołbaskowo ominęliśmy wielkim łukiem. - Dostaliśmy informację, że w Szczecinie mieli na nas czekać przeciwnicy budowy elektrowni, woleliśmy nie ryzykować - przyznaje Marcin Nigot z PGE EJ.

Natomiast już wieczorem prof. Konrad Czerski, fizyk jądrowy mieszkający i pracujący w Berlinie, przekonuje, że elektrownie jądrowe to najbardziej czyste, ekonomiczne i bezpieczne źródło energii. Nie tylko od niego, także w innych krajach, usłyszymy wątpiące tezy o słuszności decyzji Niemców o zamykaniu wszystkich elektrowni jądrowych i przejścia na odnawialne źródła energii.

- Powoli nie ma już w Niemczech miejsc, gdzie można budować wiatraki, ich moc efektywna to zaledwie pół MW, a ich żywotność to 20 lat. W Niemczech czy Szwajcarii nie ma też już miejsc, by można zbudować elektrownie wodne, te możliwości zostały wyczerpane, to także olbrzymia ingerencja w środowisko. Energia słoneczna w naszej szerokości geograficznej jest dobra, ale do oświetlenia parkingów - przekonywał.

Pierwszą elektrownią, jaką zobaczyliśmy, była na terenie Niemiec, w Neckarwestheim. Tuż przy niej rosły ziemniaki, winogrona, a niedaleko było pole golfowe. W Szwajcarii zobaczyliśmy dwie z czterech elektrowni tego państwa. Mimo że łącznie dostarczają 40 proc. energii dla kraju (55 proc. z elektrowni wodnych), planuje się ich wyłączenie, najpóźniej do 2034 roku.

Przy elektrowni w Leibstadt, w cieniu 120-metrowej wielkiej chłodni kominowej, znajduje się plac zabaw dla dzieci, bo na terenie elektrowni funkcjonuje przedszkole dla pociech pracowników. Przy starszej, w Beznau jest tzw. centrum informacji. Jak się później okaże, takie centra są przy prawie każdej większej elektrowni, nie tylko w Szwajcarii, ale też we Francji czy Belgii. Rocznie każde z nich odwiedza kilka tysięcy osób. Wycieczki rzadko kiedy wchodzą do serca elektrowni. Czego można się dowiedzieć w takim centrum? Przede wszystkim, jak funkcjonuje elektrownia, ilu zatrudnia pracowników i ile podatku odprowadza do budżetu gminy, na terenie której działa.

W Szwajcarii nasza grupa spotkała się z merostwem w piwniczce lokalnego producenta win. - Mamy próbne alarmy: pracownicy w elektrowni raz w miesiącu, a mieszkańcy raz do roku. Wcześniej umieszczane są ogłoszenia w prasie. Każdy w domu ma tabletki z jodem. Poza tym, od czasów II wojny światowej, każdy dom ma bunkier. Nowe domy też są tak budowane. 40 proc. mieszkańców związanych jest zawodowo z elektrownią - wyjaśniał Gilbert Mugli z merostwa Beznau.

Francja, europejskie królestwo elektrowni jądrowych (19 sztuk, 58 reaktorów), przeprowadza dla pracowników od pięciu do dziesięciu alarmów rocznie. Raz na trzy lata prowadzone są ćwiczenia z ochrony służby cywilnej z przedstawicielami lokalnej społeczności. Przy każdej z elektrowni, w obrębie 10-kilometrowej strefy, codziennie wykonuje się pomiary wody i powietrza. Podawane są one do publicznej wiadomości.

- 85 proc. energii pochodzi we Francji z elektrowni jądrowych, reszta - z 430 elektrowni wodnych. W Fassenheim jedna ze 159 kaset uranowych wytwarza tyle energii, co 35 tys. ton węgla - wyjaśnia Mattheu Schoch, z firmy EDF, która uczyniła z Francji drugą po USA potęgę jądrową na świecie.

Francja wcale nie myśli o likwidacji swoich elektrowni. Wręcz przeciwnie, w 2015 roku ruszy z budową kolejnej, tym razem nad morzem Północnym, w Flamanville. Francuskie reaktory mają średnio 23 lata. Pierwsze, które powstały w latach 1958-1966, już nie działają, są w trakcie demontażu. Odpady radioaktywne składowane są pod ziemią w Morvillies i Soulaines.

- Co cztery lata wymieniane jest paliwo uranowe, jedynie 4 proc. z niego stanowią odpady wysoce radioaktywne, pozostałe 96 proc. jest ponownie wykorzystywane. Do 2025 roku ma powstać 500 m po ziemią, w skałach, kolejne składowisko. Szacujemy, że w przeciągu 300 lat ludzkość znajdzie technologię, by te odpady ponownie wykorzystać - zapowiada Mattheu Schoch.

Francuscy decydenci są pragmatyczni do bólu. Przy budowach elektrowni ważniejsze są warunki geologiczne i wodne, niż protesty mieszkańców. Konsultacji społecznych w zasadzie nie ma, obywatele jednak mogą zgłaszać swoje uwagi. Gdy protesty były zbyt duże, prowadzono negocjacje. I tak w przypadku elektrowni w Fassenheim ustalono, że do okolicznych gmin trafia 45 mln euro podatku rocznie. To nie jedyne korzyści: 120 ha szklarni w Dampierre otrzymuje np. ciepłą wodę z elektrowni do ogrzewania. Dotacje dostają też np. kluby kajakowe czy strażacy.

- Dochód z podatku elektrowni to ponad 30 proc. budżetu naszej gminy. Elektrownia powstała, bo miasto w latach 70. przeżywało kryzys ekonomiczny i szukało sponsora - podkreśla natomiast Christophe Collignon, wiceburmistrz miasta Huy w Belgii.

Kraj ten ma dwie elektrownie, które dostarczają 55 proc. energii. Co ciekawe, w przypadku jednego reaktora 50 proc. i pozostałych dwóch, po 10 proc. udziałów, mają Francuzi. W Belgii także zapadła decyzja o odchodzeniu od energii jądrowej. To nie nastąpi nagle, góra za 20 lat, ponadto rząd Belgii często się zmienia, więc kolejny może zmienić zdanie.

- Nikt się nas nie pytał, czy chcemy elektrownię jądrową. Obiecywano nam tańszy prąd, ale tak się nie stało. Choć się przyzwyczaiłam do niej, to jest kilka rzeczy, które mnie zastanawia. Tak jak ja, tak wiele innych osób w okolicy ma problemy z tarczycą. Pytałam mojego lekarza o statystyki, a on nie był mi w stanie odpowiedzieć, czy elektrownię i stan zdrowia można powiązać oraz czy wzrosła ilość zachorowań. Prawda jest taka, że mieszkańcy nie chcą mieć elektrowni za płotem, to zło konieczne, choć ogólnie jej obecność jest doceniana. Utworzono komitet ds. negocjacji z elektrownią - opowiadała nam Micheline Hugon, emerytowana dyrektor banku w Huy. Micheline wraz z mężem Louisem Melon zostali zaproszeni przez dyrekcję elektrowni na spotkanie z nami.

Ich szczerość nas rozbroiła. Dowiedzieliśmy się też, że denerwują ich alarmy, woleliby, aby zamiast irytującego sygnału puszczano np. Chopina lub piosenki The Beatles. Gdy w zeszłym roku zobaczyli kłęby dymu na terenie elektrowni, nie mogli pod żadnym numerem telefonu uzyskać informacji, co się właściwie stało. Po burzy rozpętanej przez media okazało się, że była to awaria jednego z zaworów.

- 37 lat obyło się bez problemu, mamy zaufanie. Nie boimy się elektrowni, ale odpadów oraz zużytego paliwa, które leży w zbiornikach. Zastanawiam się, co pomyślą moi wnukowie, czy będą się mnie pytać, dlaczego zniszczyłam ziemię. Trzeba rozwiązać problem odpadów radioaktywnych, ale z drugiej strony nie można przestać wiosłować na środku jeziora - mówiła Micheline Hugon.

- Domagajcie się przejrzystości. Od pierwszego dnia organizujcie komitety do pośredniczenia między wami a elektrownią. Pilnie przyglądajcie się, jakie kompetencje mają organizacje bezpieczeństwa. Zaproście do siebie osoby z zagranicy, które znają się na energetyce jądrowej. Ale ostateczną decyzję rozważcie w swoich sercach - ze szczerością wyznał na koniec spotkania Jean Pleyers, szef ds. kontaktu w GDF Suez, w belgijskiej elektrowni.

W składzie pomorskiej wycieczki było niewiele osób zdecydowanie przeciwnych budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Większość uczestników wycieczki podczas kolacji w Szwajcarii przyznała, że jest przychylna takiej inwestycji.

- Nadal nie jestem zwolennikiem budowy elektrowni. Najbardziej byłem usatysfakcjonowany ze spotkania w Belgii, tylko tam była możliwość wysłuchania obiektywnej opinii od mieszkańców. We Francji to były w zasadzie same cukierki, w Szwajcarii podobnie, a opinii Niemców wcale nie poznaliśmy. Największym zagrożeniem jest obniżenie komfortu życia. Nie widzę tych budowli w krajobrazie nadmorskim, te tereny będą omijane przez turystów. Podatki dla gminy, o których słyszeliśmy, to był tylko lizak dla samorządowców. Jeżeli gmina nie potrafi małymi pieniędzmi gospodarować, to tym bardziej dużymi - podkreśla Krzysztof Borysiak z Dębek w gminie Krokowa.

- Za wcześnie, by jednoznacznie się opowiedzieć, bo nawet nie wiemy, jaka technologia i która lokalizacja są brane pod uwagę. Najbardziej przekonuje historia tych mieszkańców, którzy przez dziesiątki lat żyją w sąsiedztwie elektrowni. Dla wielu z nas te obiekty to była czarna Baba Jaga widziana przez pryzmat Czarnobyla. Zobaczyliśmy, że to wszystko jest opanowane, że nie ma zagrożenia. Bardzo mi się podobał element związany z komisjami społecznymi, wniosek z tego taki, że transparentność u nas musi być dwa razy taka jak u nich. Skład tych komisji powinien się jednak częściej rotować. Nie budzi mojego zaufanie informacja, że trzy państwa się wycofują z energetyki jądrowej, to decyzja ewidentnie polityczna, bo jednocześnie słyszeliśmy, że proces ten potrwa około 20 lat, a Szwajcarzy jeszcze w jedną z elektrowni planują inwestować 700 mln euro - podkreśla Leszek Glaza, przewodniczący rady miasta w Wejherowie.

- Ta wycieczka utwierdziła mnie w przekonaniu, że elektrownia jądrowa może być bezpieczna i że przyczyni się do rozwoju naszego regionu. Najbardziej przekonały mnie rozmowy z mieszkańcami. Po powrocie będziemy organizować spotkania, m.in. w radzie gminy. Chcemy opowiedzieć to, co zobaczyliśmy i pokazać zdjęcia, by każdy się przekonał, co widzieliśmy - mówi Sonia Tokarska, przyszła studentka ekonomii i windykator w Urzędzie Gminy w Choczewie oraz działaczka komitetu "Tak dla atomu w Choczewie".

PGE EJ w lipcu organizuje kolejną wyprawę do elektrowni jądrowych. Tym razem do Hiszpanii, z tą różnicą, że nie autokarem, ale samolotem i dla innej grupy osób.



W planach PGE jest budowa dwóch elektrowni jądrowych w Polsce o mocy około 3 tys. MW każda. Jedna z nich ma powstać w województwie Pomorskim. W listopadzie 2011 roku zostały wskazane trzy potencjalne lokalizacje: Choczewo (nad morzem koło Lubiatowa), Żarnowiec oraz Gąski (Zachodniopomorskie).

PGE kontynuuje obecnie rozpoczęte w 2011 roku przetargi, w wyniku których zostaną wyłonieni inżynier kontraktu oraz wykonawca badań lokalizacyjnych. Gdy to nastąpi, po sezonie turystycznym mają rozpocząć się badania związane z sejsmiką, meteorologią, wodami gruntowymi, przyrodą. Potrwają one dwa lata.

Rok 2013 będzie rokiem kluczowych decyzji - zarówno w zakresie decyzji o wyborze technologii, jak i lokalizacji budowy elektrowni jądrowej. Koszt elektrowni w Polsce obecnie szacuje się na 40 mld zł.

Opinie (212) 2 zablokowane

  • Ciwkawe dlaczego komuś strasznie zależy na elektrowniach jądrowych (35)

    Skoro są takie dobre to dlaczego niemcy i szwajcaria będzie je likwidować? Budując elektrownie jądrowe w polsce będziemy przesyłac prąd do nich?

    • 73 106

    • Prawo zakupu prądu za ułamek ceny rynkowej w zamian za technologię. (4)

      Zachód woli nie ryzykowac i musi gdzies te swoje smieci trzymać. Czyli polska jest i będzie takim śmietnikiem europy. Wszystkie odpady po elektrowniach trafią tu z całej europy. Jakiś polityk dostanie w kieszeń i wyjedzie na przygotowany stołek w uni. Co go będzie obchodzić bezpieczeństwo i zdrowie polaków?

      • 30 30

      • (2)

        I własnie przez takich ludzi jak ty kraju jest jak jest... Jakie masz realne alternatywy dla energetyki jądrowej ??
        Cały prąd dla Polski produkowany jest na południu straty na przesyle są ogromne
        elektrowni węglowych na północy też nie będzie bo transport surowca energetycznego przez cały kraj jest ekonomicznie nieuzasadniony. Elektrownie gazowe uzależnione są od Rosji. Wiatr jest ale to jest jedynie wspomaganie sieci energetycznej...
        Ciemnogród boi się atomu a telefony komórkowe nosi przy genitaliach, kiedyś wierzono że człowiek umiera po przekroczeniu prędkości 100km/h
        2 poważne awarie w skali świata i już wielka panika...

        • 21 9

        • 2 powazne awarie i panika

          nalezy dodac ze owe 2 powazne awarie byly spowodowane nie wadliwym dzialaniem elektrowni ale
          a: bledem czlowieka ktorego obecnie nawet gdybysmy chcieli powtorzyc to nie powtorzymy bo konstrukcja reaktoa czyni to fizycznie niemozliwym
          b: dzialaniem sil przyrody na tyle silnym ze szansa na to ze wydarzysie to uans jest bliskie zeru anawet gdybysie zdarzylo to zniszczenia berda na tyle silne ze awaria elektrowni bedzie najmniejszym problemem (u nas nie buduje sie budynkow odpornych na trzesienie ziemi bo po co?)

          • 10 4

        • Jako przedstawiciel ciemnogrodu twierdzę, że Ziemia da sobie radę bez człowieka -człowiek wręcz przeciwnie

          • 0 0

      • Wg prawa Unii Europejskiej ZABRANIA się składowania odpadów promieniotwórczych na terenie innego kraju...

        ...niż tego w którym zostało ono wytworzone.

        Człowieku zamiast pisać takie CHORE farmazony zagłęb się w temat i zobacz co i jak. Twoje twierdzenie w dobie obecnie panujących praktyk oraz obowiązującego prawa jest NIEMOŻLIWE do wykonania

        • 11 1

    • Francja traci rynek zbytu w europie na produkcje elektrowni (3)

      Ile dają kasiorki politykowi za propagande i lokalizacje dla takiej elektrowni w polsce?

      • 21 12

      • nic, robi to za darmo, za poklepanie po plecach

        tym się różni zwykły dureń od pożytecznego idioty

        • 9 2

      • Traci rynek? (1)

        Chyba zyskuje- przykład Finlandia Olkiluoto 3 do tego rozbudowa EJ Flamanville 3 + plan na budowę reaktora nr 4. Dodatkowo we Francji będzie się stopniowo zamykać poszczególne starsze bloki i wymieniać je na nowe.



        Jeśli komuś dają w łapę to w UE żeby złodziejskie limity CO2 wprowadzić i płacić kary za co i na co? Ale ktoś te idiotyczne limity wprowadził i jeśli nie chcemy zbankrutować to musimy iść w EJ albo się z******y z rachunkami za prąd.



        EJ jest tania w eksploatacji i bezpieczna. Z chęcią zamieszkałbym przy takiej i pracowałbym w takiej.

        • 7 5

        • zatrudnij się w rentgenie - chodź bez fartucha z ołowiu , to namiastka elektrowni

          • 2 4

    • na prawdę że uwierzyłeś zlikwidują? (3)

      że kilka zamkną to nie znacyz, że od tego odeja a fama poszła żeby polaki sobie nie budowali bo nie będą sprzedawac nam prądu

      • 20 9

      • Gdańsk (2)

        Prąd z elektrowni jądrowych był zawsze drogi z powodu gigantycznych kosztów amortyzacji oraz utrzymania. O tym nie wolno było pisać. Nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś dotowano te elektrownie, zwalniając je z kosztu amortyzacji.

        • 18 20

        • Fakt (1)

          bo za przesył prądu z drugiego końca kraju lub jeszcze lepiej bo od Szwedów nic nie płaciliśmy. Pomorze jest elektryczną pustynią.

          • 11 2

          • wiele obiegowych bzdur wryło się w popkulturę i zostało uznane za fakt
            jak np ocieplenie klimatu :)

            • 4 5

    • (4)

      Niemcy faktycznie chcieli odejść od atomu na rzecz elektrowni węglowych wysoko zaawansowanych technologicznie oraz korzystać z francuskiego potencjału elektrowni jądrowych, ale na skutek kryzysu odchodzą od tego i zostają przy atomie.

      • 21 6

      • Tylko dlatego, że Niemcy elektrownie atomowe już mają (3)

        Z tych samych powodów my nie powinniśmy szastać pieniędzmi na elektrownie atomową. Z resztą, już widzę, jak my wszyscy podatnicy musimy gwarantować kolosalny kredyt na budowę, płacąc podwójnie: raz za gwarancje udzielane przez Państwo, drugi jako klienci.

        • 6 10

        • pepe, ktoś kiedyś powiedział mądrą rzecz, chcąc się wzbogacić, nie patrz na bogatych co robią teraz, tylko spójrz na to, co robili gdy stawali się bogaci. Bogacz siedzi w fotelu i ma coraz dziwniejsze fanaberie, gdy będzie tak robił człowiek biedny, to nigdy nie dojdzie do bogactwa. Gdy Niemcy się dorabiały, stawiały atomówki, teraz, gdy są starym, bogatym narodem mają swoje dziwactwa, typu zamknąć atom, karmić psa polędwicą wołową etc.

          • 20 3

        • A co powiesz o Francji? Jeszcze Niemcy będą u niej kupować prąd.

          • 2 3

        • msz racje pepe

          zamaist budowac zle elektrownie atomnowe zostanmy przy naszsym tnaim ekologicznym weglu wlasciwie dla gdanska to lepsze rozwiazanie bo nie truje nas tylko slazakow a to ich problem ze umieraja kilka lat szybciej niz reszta

          • 3 3

    • Tylko atom! Ewentualnie możesz dokładać do elektronie węglowych i dokupować prawa do emisji CO2 od innych krajów za setki milionów euro rocznie.

      A niemcy to mogą sobie odchodzić i wracać do energii atomowej kiedy chcą. W końcu są jedną z największych gospodarek świata i stać ich na to. Nas nie! A co do lobby to narazie niemcy sprzedają polsce przestarzałe technologie elektrowni wiatrowych, a nasi się cieszą jak to jest fajnie. Poza tym cokolwiek chce się u nas zrobić to są protesty. Mieszkańcy protestują przeciw wszystkiemu. Czy to elektrownia atomowa, wiatrowa czy jakakolwiek to będą protestować. Wszyscy są za budowaniem, ale nie koło mnie. Jak sąsiadowi budują to fajnie bo kraj się rozwija, a jak u mnie chcą coś postawić to wtedy jest trzeci świat bo nie pytają mieszkańców o zgodę i błogosławieństwo. Taka już nasza mentalność.

      • 18 8

    • buhahaha

      Ciekawe czemu Francja ma grubo ponad sto. Co jest specu ?? Nie poczytałeś ale do pisania pierdół pierwszy.

      • 5 4

    • NIkt w NIemczech czy Francji nie bedzie likwidował EJ!!! To propaganda

      aby kraje biedne min jak Polska nie budowała u siebie bo była by zbyt niezależna energetycznie a ty łykasz to jak młody pelikan muł . W Polsce nie będzie nigdy EJ bo nie jest to w interesie Niemiec proste. Niemcy pozwolą nam tylko na budowę węglówek na kredycie który spłacać będziemy energią elektryczna plus dopłacać do emisji CO2

      • 8 5

    • a

      Jeśli są takie złe, że w Niemczech zamykają, to dlaczego we Francji budują nową ??

      • 7 5

    • ale wy jesteście popaprani (8)

      żaden cymbał nie policzył ile jest w Polsce energii geotermalnej. Sprawdźcie dane - jestśmy potentatem w skali Europy, tylko na tym nie zarobią. Dlatego lobby chce budować wszystko inne , byle nie czerpać taniej energiii.
      Jest jak w średniowieczu - na drodze stoi zbój .
      Nie chodzi o to żeby było tanio i dobrze , wręcz przeciwnie ma być drogo .
      Ma być drogo a niewolnik ma pracować na to drogo do 67 roku życia, albo niech zdycha wcześniej. Taki feudalizm po nowemu, w białych rękawiczkach , z ładnymi słowkami i pseudo wyliczeniami dla bardziej dociekliwych niewolników. Fakty medialne , szum propagandowy. Niby reżimu nie ma.

      • 4 5

      • (3)

        A wiesz, że większość energii geotermalnej pochodzi z rozpadu promieniotwórczego, tylko, że w głębi ziemi?:) Druga sprawa, że ciepło geotermalne może wystarczyć na C.O. i C.W.U. ale nie do napędzania generatorów dużej mocy.

        • 7 4

        • po co ci duza moc - do czajnika ośle? (2)

          • 4 4

          • (1)

            to podgrzej sobie czajnikiem telewizor

            • 2 3

            • telewizor wyrzuć , bo ci w mózgu dziury porobi

              • 3 0

      • Zatem pochwal się ile megawatów dadzą te twoje kejzery. (1)

        • 4 1

        • ja potrzebuję do pralki i do zmywarki

          • 0 1

      • energia geotermalna (1)

        w polsce generalnie nadaje się tylko do ogrzewania mieszkań+ budowania małych ferm elektrycznych na 2-3 domy...

        • 4 1

        • mnie wystarczy jeden dom

          Mszczonowska inwestycja geotermalna to olbrzymie przedsięwzięcie polegające na wykorzystaniu wód z ciepłych podziemnych źródeł do celów grzewczych. Ciepłownia geotermalna jaka jest zlokalizowana w Mszczonowie przy ulicy Sienkiewicza zastąpiła działające do niedawna trzy miejskie kotłownie węglowe, które co roku emitowały do atmosfery 15 ton związków azotu, 60 ton związków siarki, 9700 ton dwutlenku węgla oraz 145 ton pyłów. Po zastosowaniu zasilania geotermalnego i wspódziałającego z nim dodatkowego systemu gazowego -emisja pyłów spadła do zera, znikły również związki siarki, związki azotu spadły zaledwie do poziomu jednej tony, a dwutlenku wydziela się teraz czterokrotnie mniej. Te liczby najlepiej ilustrują jakie znaczenie ma dla Mszczonowa eksploatacja ciepłych źródeł. Cała inwestycja kosztowała blisko 10 milionów zotych. Jej realizacją zajęła się spółka Geotermia Mazowiecka. Gmina Mszczonów jest udziałowcem spółki. Podmszczonowskie wody geotermalne o temperaturze 420C, pozyskiwane z głębokości 1700 metrów są w stanie skutecznie ogrzać Mszczonów do momentu kiedy temperatura powietrza nie spadnie poniżej -50C, później musi być już dodatkowo podgrzewana gazem. Woda po odebraniu jej ciepła jest dodatkowo wykorzystywana do celów pitnych. Mszczonowska geotermia dysponuje wodą słodką, co jest ewenementem w skali światowej. W Europie podobna instalacja działa tylko w podmonachijskim Erding.

          • 5 3

    • jak już będziemy tak bogaci

      jak niemcy i szwajcarzy, to bedziemy mogli sobie pozwolić, żeby te elektrownie zamknąć. o ile zakład, że wtedy i niemcy i szwajcarzy będą mieli ich nadal więcej niż my? ba, założę się, że będą ich mieli więcej niż teraz, chyba, ze w międzyczasie ktoś wymyśli tańszy i bezpieczniejszy sposób uzyskiwania energii..
      a te wszystkie brednie o zamykaniu to gra polityków pod publiczkę...i pod nas, żeby mogli nam sprzedawać prąd, jak już będziemy energetycznie niewydolni. zamkną jedną dwie, które i tak mieli zamknąć, bo sie kończy ich okres eksploatacji i wtedy otworzą 10 nowych...

      • 4 1

    • Niby wykształciuchy , a bredzą o nieuchronności budowania elektrowni jądrowych (2)

      Nie rozumiem, jak można być tak ograniczonym palantem i nie widzieć konsekwencji tego działania w skali czasu. Wiecie ignoranci, że przed wojną w Bałtyku przed waszymi nosami żyły delfiny i foki ? Że dorsze wielkości metrowej to był normalny połów każdego rybaka? Jesteście skończonymi idiotami i barbarzyńcami i zniszczycie tą planetę , wasze dzieci mogą tego doczekać. Gospodarka powinna być oparta o zasoby a nie o szmal. Umysłowi niewolnicy lobbystów i TV , pazernych budowniczych elektrowni i spalarni odpadków. Wasze myślenie prowadzi do zagłady planety w czasie krótszym niż kilka pokoleń. I jeszcze to pieprzenie o ekoterroryźmie w obliczu Czernobyla, Fukushimy i Bopalu o DDT i iperycie nie wspomnę.

      • 1 6

      • Atak osobisty to przyznanie racji.

        Za wyginięcie tego wszystkiego podziękuj komunie. Atomówka nie emituje zanieczyszczeń.

        Ogólniki o planecie. A wiesz, że tlen nie pochodzi z lasów deszczowych, lecz z morza? Czarnobyl miał grafit w reaktorze z powodu jakiegoś ciołka. W Japonii są trzesięnia ziemi. Ale i tak budują więcej atomówek, bo cofnęliby się do epoki Edo.

        • 4 0

      • głupi jesteś, szkoda bardziej się rozwodzić ale napisać należy

        • 0 0

  • W Warszawie niech sobie zbudują taką elektrownię

    • 60 45

  • Kurna fajną wycieczke miały gosposie (1)

    • 54 9

    • Najlepsze jest to, że to Ty zapłaciłeś/łaś za tą wycieczkę (w cenie prądu). I ja też:(

      • 1 2

  • okaże się że europa rezygnuje bo u nas nastawiają - oni bezpieczni (3)

    a my na zasadzie składowiska syfu. chyba ze tak nie będzie - niech politycy wprost i jasno powiedzą że tak nie będzie to będę popierać.

    • 39 37

    • "wprost i jasno" to oni mowia przy kazdej okazji i co?
      jak to co
      jajco!

      • 0 1

    • europa 'podobno' rezygnuje

      prędzej lato poda się do dymisji...
      to jest dla wysoko rozwiniętego państwa nieopłacalne...

      • 4 0

    • Politycy guano widzieli i guano wiedzą, a powiedzą Ci wszystko co byś chciał. Posłuchaj ekspertów- np. z "Poznaj atom" lub z Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ)

      • 4 0

  • propaganda, by u nas tez powstala.. szykuja podloze (5)

    nie dajcie sie omamic.. choc i tak wielu forumowiczow bedzie och i ach dla atomu

    • 57 44

    • elektrownie atomowe są super (4)

      bo zachód się ich pozbywa, tak jak amerykanie pozbywali się F-16, z których połowa nie nadawała się do latania. Taniej przekazać technologię biednemu sojusznikowi, niż się jej pozbyć. A już lokalizacja elektrowni atomowej nad morzem to ekologiczny strzał w piętę, co pokazała niedawno tragedia Fukishimy. Dlaczego nikt nie pyta jaka jest opłacalność takiej elektrowni, tzn. w ciągu ilu lat inwestycja się zwraca (jeśli w ogóle) i jaka jest jej żywotność? Tylko same dyrdymały o placach zabaw w sąsiedztwie reaktora. Takie banialuki możecie wciskać wyborcom platformy.

      • 12 12

      • Zdefiniuj co to jest zachód, bo na zachodzie to hula sobie ponad 150 reaktorów, przy czym Niemcy zamknęli 18 a tacy jak ty będą mówić, że "zachód się ich pozbywa".

        • 9 4

      • Lepiej sobie zobacz ile nowych elektrowni jest planowanych.

        Niemcy są wyjątkiem, a nie regułą.

        • 8 1

      • propaganda - popieram

        coraz więcej nam będą wciskać tych pieszczotliwych faktów
        akcja rządu - postawili na popularyzację atomu i stawiają sprawę tylko w dobrym świetle

        • 2 5

      • porownywanie polskiego wybrzeza do wybrzezy japonii ktore lezyna styku plyt tektonicznych to juiz debilizm
        powiedz mi czemu do pracy nie jezdizsz wielbladem?
        zoabcz na sahare taki sam piach jak na plazy u nas a tam na wielbladach smigaja
        pytasz o oplacalnosc?
        rozumiem ze wolisz dalej elektrownie weglowe?
        rozumiem ze masz w domu 30 letni telewizor lodowke i pralke?
        a jezdizsz duzym fiatem?
        bo jaka jest oplacalnosc kupna nowego samochodu skoro mozna jezdzic dalej duzym fiatem?
        gdyby swiatem rzadizli tacy jak ty to do tej pory bysmy mieli sredniowiecze bo jaki byl sens budowac nieoplacalne tory i puszczac po nich pociagi skoro taniej wychodzilo przewozic towar dyliznasem?

        • 6 1

  • Atom NIE! (6)

    Nie ma to jak ściągnięcie turystów nad piękne morze z atomem w tle. Na pewno będą walić drzwiami i oknami. To, że wyprodukowanie takiego prądu będzie tanie nie znaczy że my konsumenci będziemy taniej płacić, ceny zostaną te same, tylko firmy będą bogatsze. Zawsze znajdzie się wymówka na wysokie ceny.

    • 61 64

    • jakie piękne? (2)

      zimne, brudne, drogie, bez widoków, bez perspektyw...
      Dziękuję, wole np. Chorwacje, Włochy, Bułgarie ...

      • 7 5

      • TAM TEŻ (1)

        SĄ ELEKTROWNIE ATOMOWE

        • 6 0

        • a komu to przeszkadza?

          mowa chyba o naszym morzu, ze brudne?

          • 2 1

    • (1)

      Tak, nad takie Morze Śródziemne we Francji i Hiszpanii to nikt nie jeździ przez elektrownie jądrowe:) Ludzie, zanim coś napiszecie spójrzcie chociaż na mapę gdzie są reaktory:)

      • 14 2

      • Popieram, dobrze powiedziane

        Jakoś turystom w najmniejszym stopniu nie przeszkadza, że we Władysławowie stoi na plaży elektrownia gazowa - w razie wybuchu zbiornka z gazem ofiary byłyby zapewne liczone w setkach a w sezonie - w tysiącach.

        • 5 1

    • kupiec

      działkę nad morzem niedaleko Żarnowca chętnie kupię

      • 5 0

  • refleksja (4)

    Małe pytanie: dlaczego NIGDY nie podaje się kosztów całkowitych produkcji (bez ulg i dotacji), w tym także AMORTYZACJI?

    • 42 10

    • Bo wtedy wyszłoby, że ta cala zielona energia to największy przekręt wszechczasów, a najtańszy jest węgiel gaz i atom.

      • 11 4

    • po co niewolnikowi coś tłumaczyć?

      pracujcie barany

      • 1 2

    • Najbardziej podoba mi się, że odpady trzeba przechowywać WIECZNIE !

      • 3 2

    • Ale o co chodzi?

      O całkowite koszty wszystkich źródeł energii? czy tylko o elektrownie jądrowe? Bo ja jestem ciekaw jaki jest całkowity koszt produkcji wiatrakó i ogniw słonecznych - od wytopu stali na ich produkcję poprzez wszystkie dotacje a na dopłatach do prądu skończywszy. Wtedy możemy porównywać.

      • 0 0

  • opinia (1)

    STYLISTYKA, JAK ZE STALINOWSKIEJ GAZETY: "- Ta wycieczka utwierdziła mnie w przekonaniu, że elektrownia jądrowa może być bezpieczna i że przyczyni się do rozwoju naszego regionu."

    • 65 18

    • a wszystko to zawdzięczamy Naszym Drogim Ukochanym Przywódcom ! Przede wszystkim Donaldowi Cudotwórcy !

      • 16 6

  • ATOM ? NIE DZIĘKUJĘ !!! (9)

    Wygraliśmy już raz z Żarnobylem wygramy ponownie

    • 59 69

    • (3)

      To znaczy na czym polegało to zwycięstwo?

      • 17 9

      • no na tym, (2)

        że nie postawili w latach 80-tych takiej jak w Czarnobylu

        • 13 15

        • Nie, na ty m nie polegało...

          .. bo nigdy taka tam powstać nie miała ale za to wtopiliśmy miliardy złotych na rzecz zwycięstwa gusł i zabobonów

          • 8 8

        • W Czarnobylu są reaktory RBMK

          a u nas miał być WWER.

          Właśnie dobitnie zaprezentowałaś swój poziom wiedzy.
          By Cię uświadomić - w tym temacie on wynosi 0 (słownie: zero) !

          • 4 4

    • (1)

      Pogonimy Was pseudoekologów, przyjedźcie tylko zacofańcy.

      • 9 12

      • taki z Ciebie liberał jak z koziej d*py trąba

        • 5 1

    • Tylko, że to nie była wygrana (2)

      To była histeria.
      A reaktory przeznaczone dla Żarnowca mają się dobrze i cały czas działają.

      • 11 5

      • ale na szczęście nie u nas

        • 5 6

      • a ty pewenie budowałeś Żarnowiec ?

        pamiętam jeszcze te hasła - myślisz, że niebezpieczna nie masz racji, a potem jod pity w szkołach

        • 1 3

  • :-(

    Stylistyka tekstu rodem z lat 50-tych. Jeszcze tylko brakuje podkreślenia roli ludu pracującego miast i wsi razem z interesem klasowym młodych wykształconych z wielkich miast:
    "Ta wycieczka utwierdziła mnie w przekonaniu, że elektrownia jądrowa może być bezpieczna i że przyczyni się do rozwoju naszego regionu." - pośmiewisko. Kto wygłasza tą opinię? Osoba z samorządu - Sonia Tokarska - PRZYSZŁA "STUDENTKA" EKONOMII - jaki będzie poziom uczelni ekonomicznych dzięki takiej pani?Ciekawe ile za to płacą w tym komitecie "TAK DLA ATOMU W CHOCZEWIE"

    • 44 23

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane