• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fajerwerki zabronione tylko w Gdańsku

(sr)
30 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wojewoda pomorski nie wydał w tym roku zakazu używania środków pirotechnicznych. Oznacza to, że w naszym województwie amatorzy sztucznych ogni czy petard mogą się nimi bawić do woli. Wyjątek stanowi Gdańsk. W nadmotławskim grodzie środków pirotechnicznych można używać wyłącznie 31 grudnia i 1 stycznia. W pozostałe dni roku obowiązuje zakaz strzelania między innymi petardami.

Wszystko stało się jasne. Jan Ryszard Kurylczyk, wojewoda pomorski, uznał, że nie ma sensu wydawania zakazu używania rac czy ogni sztucznych, skoro można je legalnie kupić w wielu pomorskich sklepach.

- Wprowadzenie zakazu byłoby więc nielogiczne - powiedziała Anna Dyksińska, rzecznik wojewody pomorskiego. - Petardy można przecież zupełnie legalnie zakupić w punktach handlowych. Są tam dostępne przez cały rok. Mogą je jednak kupić wyłącznie osoby pełnoletnie.

Podczas świąt Bożego Narodzenia w Gdyni i Sopocie uaktywnili się miłośnicy sztucznych ogni lub rac. Strzały było słychać choćby na molo w kurorcie. "Apetyt na strzelanie" muszą poskromić tylko gdańszczanie. Od 1994 roku obowiązuje bowiem uchwała Rady Miasta Gdańska, która zakazuje używania materiałów pirotechnicznych z wyjątkiem 31 grudnia i 1 stycznia. Osoby, które złamią normę, popełnią wykroczenie zagrożone mandatem karnym w wysokości od 20 do 500 złotych.

- Przepis uchwały jest rozsądny - stwierdził Mariusz Kowalik, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku. - Co roku dochodzi do wypadków związanych z używaniem materiałów pirotechnicznych przede wszystkim przez dzieci. Wielu rodziców zapomina, że petarda, fajerwerk nie powinny być zabawką dla nastolatka. Że to "materiały wybuchowe", z którymi należy obchodzić się z rozwagą.

W żadnym wypadku nie można nimi obdarowywać dzieci. Uważam, że w całym województwie powinien obowiązywać zakaz używania materiałów pirotechnicznych poza 31 grudnia i 1 stycznia. Z pewnością zminimalizowałoby to liczbę wypadków związanych z zabawą sztucznymi ogniami.

Dodajmy, że w sklepach z artykułami pirotechnicznymi jest bogata oferta fajerwerkowa (informowaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu w "Głosie"). Sprzedaż "wybuchowego towaru" nieletnim jest przestępstwem zagrożonym grzywną, karą ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (84)

  • No właśnie

    Dzisiaj w TVN pokazali co robią te wybuchowe cuda

    • 0 0

  • Bzdura

    Że tylko w Sopocie i Gdyni strzelają. U mnie na Osowej huki słychać od rana

    • 0 0

  • Jestem moze troche "niedzisiejszy", ale uwazam, ze nalezy wprowadzic bezwzgledny zakaz sprzedazy petard i fajerwerkow. Sa przepisy o zakazie sprzedazy nieletnim, z ktorych nic nie wynika. W dzielnicy, w ktorej mieszkam jest momentami jak na wojnie, oszalec mozna, gdy dzieciaki petardy pod nogi rzucaja. Co gorsza nic nie mozna im zrobic, rodzicom nie przeszkadzaja zabawy ich pociech, a ukarac nie ma jak.

    • 2 0

  • petardy

    dzieci nie zarabiaja pieniedzy, wiec jesli ktos nie chce by jego pociecha bawila sie petardami to niech nie daje mu (jej) pieniedzy !!!!

    • 0 0

  • m. sz

    To nie takie proste. Zawsze można od kogoś pożyczyć lub opróżnić świnke skarbonke

    • 0 0

  • Zakaz ten wydany przez organ prawa w 100 % rozumiem, ale kto go będzie egzekfował? Czy w naszym państwie nie za dużo się mówi a za mało robi?

    • 0 0

  • Jedyną metodą jest zakaz sprzedaży nieletnim

    Tak jak papierosów i alkoholu. Ale jak widać na moim przykładzie, to też nie skutkuje :(((

    • 0 0

  • Iza - leki na marskosc watroby sa drogie .Ogromne koncerny farmaceutyczne pilnuja swooch interesow :) pij dalej

    • 0 0

  • I tak każdy robi co chce

    Nieważne czy będa zakazy czy nie.Kto powstrzyma tą głupotę? Może stworzą w policji specjalną grupę :) - bzdury.

    • 0 0

  • pewnie potencjalne ofiary BRAKU wyobraźni i pazernych producentów nie czytają tego a urwane paluszki jeszcze są na swoim miejscu
    ale mimo wszystko zróbcie jedno
    wyobraźcie sobie, że nie macie kciuka
    żadnego chwytu nic
    pożytku większego z łapki nie ma i nie będzie
    a pomyślcie (panowie) o urwanym wskazującym??
    o Boże tylko nie to - jękną wasze żony:))
    itd itd
    o urwanej główce nie mówię bo to jest tylko THE END
    jak znajomego któremu z rury wybuchło jakieś świństwo prosto w twarz
    pół roku sie jeszcze męczył:(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane