• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Forum Kultury coraz dalej. Ponad połowa gruntów do zwrotu?

Michał Sielski
5 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niespełniona wizja Forum Morskiego w Gdyni
Według władz Gdyni cel wywłaszczenia został zrealizowany - w tym miejscu powstało Forum Morskie, czyli reprezentacyjny plac otwarty na morze. Według władz Gdyni cel wywłaszczenia został zrealizowany - w tym miejscu powstało Forum Morskie, czyli reprezentacyjny plac otwarty na morze.

Dwie trzecie gruntów zobacz na mapie Gdyni, na których Gdynia chciała zbudować Forum Kultury należy zwrócić byłym właścicielom - sugeruje analiza biegłej z Jeleniej Góry. Odsłaniamy kulisy sprawy, w której miejscy prawnicy próbują naciągać fakty, urzędnicy w trybie pilnym zlecają ekspertyzę, za którą po tygodniu płacą 22 tys. zł, a warta 200 mln zł inwestycja i tak od lat się nie zaczyna, bo miasto chce ją realizować na gruntach zagrabionych w czasach PRL.



Prezydent Gdańska, który rozpatruje sprawę jako starosta administracji państwowej wskazany przez wojewodę (on wskazuję pierwszą instancję w takich sprawach), właśnie zlecił podział spornej nieruchomości, na której jest dzisiejszy Park Rady Europyzobacz na mapie Gdyni, Skwer Kościuszki i część parkingu. Mają zostać z niej wydzielone działki, po których przebiegają drogi publiczne. Pozostały teren też ma zostać podzielony, bo niezależna biegła wykazała, że cel wywłaszczenia, jakim było stworzenie reprezentacyjnego placu z widokiem na morze, nie został zrealizowany i teren do dziś zagospodarowany jest niezgodnie z planem. Coraz bliżej więc do zwrotu - przynajmniej części - nieruchomości, na której Gdynia chce wybudować Forum Kultury.

Przypomnijmy: Forum Kultury ma powstać na terenie dzisiejszego Parku Rady Europy. Zamiast trawników i piaszczystych ścieżek, gdynianie mieli korzystać z mediateki, nowej siedziby teatru, galerii miejskiej i podziemnego parkingu. Gotowe miało być już w 2013 roku. Zamiast tego na razie powstała miejska spółka o nazwie Forum Kultury, która miała teren zabudować, ale póki co zajmie się zarządzaniem Infoboxem, bo budowa FK nawet nie ruszyła. I prędko nie ruszy.

Ochłapy za wywłaszczenie

W 1994 roku teren, który dziś zajmuje nie tylko Park Rady Europy, ale również m.in. parking i Hotel Gdynia próbowali odzyskać spadkobiercy właścicieli, których wywłaszczono w 1966 roku. Za każdy metr kwadratowy ok. 6 ha gruntów właściciele, którymi była rodzina Skwierczów, dostali wtedy 3,60 zł odszkodowania. Choć rynek nieruchomości nie był w połowie lat 60. rozwinięty, ówczesne ceny w Gdyni były 80-krotnie wyższe. Odszkodowanie, jakie wtedy wypłacono rodzinie wyniosłoby na dzisiejsze pieniądze ok. 80 tys. zł. Ile ten teren jest warty w rzeczywistości? Według specjalistów od 50 do 100 mln zł.

Czy miasto powinno planować inwestycje na gruntach zagarniętych niegdyś przez Skarb Państwa?

Rozstrzygnięcie nielogiczne do poprawki

O grunty walczy 10 spadkobierców właścicieli. Twierdzą, że cel wywłaszczenia, do którego doszło w 1966 roku nie został zrealizowany. Miała nim myć budowa Forum Morskiego - otwartego, reprezentacyjnego placu z widokiem na morze z teatrem i pawilonami wystawienniczymi.

Prezydent Gdańska dwukrotnie roszczenia oddalił. W 2011 roku wojewoda pomorski zwrócił jednak uwagę na niechlujne rozpatrzenie sprawy i skierował ją do ponownego rozpatrzenia. Gdańscy urzędnicy nie wzięli bowiem pod uwagę istotnych faktów.

Zawężanie po urzędowemu

- I trudno się dziwić, bo gdyńscy radcy prawni i urzędnicy dopuszczali się wielokrotnych manipulacji. Twierdzili np., że na Kamiennej Górze był generał de Gaulle, więc na pewno patrzył na dzisiejszy Park Rady Europy, a skoro patrzył, to musiało to być miejsce reprezentacyjne. Pokazywali też zdjęcia, które wskazywały zupełnie inne miejsce i uciekali się do wielu podobnych sztuczek. Wszystkie podważyliśmy, dostarczając prezydentowi bezspornych dowodów, że jest inaczej - mówi pan Piotr, jeden ze spadkobierców.

Według niego próby naginania faktów sięgnęły apogeum w piśmie, do którego dotarło Trojmiasto.pl. Zastępca naczelnika wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni Elżbieta Wiłucka-Psyta pisze w nim do kierownika Archiwum Państwowego w Gdańsku (oddział Gdynia) Andrzeja Reglińskiego, by "zawęzić" daty zdjęć stanowiących materiał dowodowy w sprawie, do lat 1964-1973. Sęk w tym, że wskazane zdjęcia mają w opisie... daty roczne, co jest bardzo ważne dla istoty sprawy.

Diabeł tkwi w szczegółach

Prawo mówi bowiem wprost, że na realizację celu wywłaszczeniowego jest 10 lat. Gdynia chce udowodnić, że budowa parku, który do dziś jest zieleńcem, miała miejsce po wywłaszczeniu, do którego doszło w 1966 roku. Podnosi też, iż de facto Forum Morskie powstało, bo właśnie nim jest park, a organizowane były w nim imprezy miejskie. Właśnie dlatego data zdjęć jest ważna - dzięki temu teza urzędników mogłaby się obronić.

Wygląda jednak na to, że jest nieco naciągana. Zdjęcia i liczne artykuły prasowe mówią wprost, że park urządzono w 1961 roku. Żadnego z planów budowy Forum Morskiego nie zrealizowano, a projektów było na przestrzeni lat kilkadziesiąt. Co więcej, w 2007 roku Gdynia ogłosiła konkurs na zagospodarowanie przestrzenne tego terenu. W jego regulaminie czytamy m.in., że zleca się "opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej kwartału/fragmentu śródmieścia miasta Gdyni stanowiącego część niezrealizowanej w okresie międzywojennym tzw. Dzielnicy Reprezentacyjnej planowanej na terenach przyległych do Mola Południowego".

To w końcu Forum Morskie powstało czy nie?

- Oczywiście, że tak. Zdania nie zmieniamy, teren zawsze pełnił funkcję publiczną i nie sądzę, by znalazł się gdynianin, który twierdziłby inaczej. Należy bowiem pamiętać, że termin "Forum Morskie" był niegdyś bardzo ogólny i obejmował cały nadmorski teren - od Dalmoru, po plażę. Naszym zdaniem cel wywłaszczenia został zrealizowany, co zostało prawomocnie potwierdzone, ale pojawiły się nowe przepisy i starosta musi zbadać także, w jakim terminie się to stało. Na pewno nie będziemy negocjować, bo jesteśmy pewni, że mamy rację. Plac jest otoczony obiektami użyteczności publicznej - parkingiem, teatrem i hotelem - zaznacza Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości gdyńskiego magistratu.

Skoro tak, to dlaczego sam profesor architektury Józef Chmiel na przestrzeni ponad 50-ciu lat uczestniczył w trzech konkursach dotyczących zaprojektowania Forum Morskiego (w roku 1956, 1963 oraz 2007). Projektował coś, co już istniało? Urzędnicy przekonują, że teren można dowolnie zagospodarować po raz kolejny, bo cel wywłaszczenia został zrealizowany wcześniej.

22 tys. zł za tydzień pracy

Przed rokiem Gdynia zleciła opinię urbanistyczną, dotyczącą zagospodarowania Forum Morskiego dr. Piotrowi LorensowiPolitechniki Gdańskiej. Umowę podpisano 15 marca, opinia miała być gotowa tydzień później. Po jej odebraniu miasto wypłaciło wykonawcy 22 tys. zł. Była zgodna z oczekiwaniami miasta.

- Podpisuję się pod nią nazwiskiem i nadal twierdzę, że ten teren spełnia rolę Forum Morskiego, co wyczerpuje cel wywłaszczenia. Warto jednak pamiętać, że była to de facto sprzedaż za odszkodowaniem. Zbycie tego terenu potwierdza akt notarialny - mówi dr Piotr Lorens, kierownik katedry urbanistyki i planowania regionalnego Politechniki Gdańskiej. Wysokość wynagrodzenia kwituje krótko: - Miałem wtedy napięte terminy, a urząd zwrócił się z zapytaniem, czy w krótkim czasie nie przygotuję opinii. Przedstawiłem ofertę i została przyjęta. Za żadne pieniądze nie podjąłbym się napisania opinii "pod tezę" i tego typu insynuacje przedstawiane przez jedną ze stron postępowanie są co najmniej nieeleganckie - podkreśla.

Spadkobiercy jak Talibowie?

Zdaniem rozpatrujących sprawę gdańskich urzędników opinia - podobnie jak inna, dostarczona przez ubiegających się o zwrot nieruchomości - była jednak niewystarczająca. Dlatego podjęli oni decyzję o zamówieniu trzeciej. Tym razem za pracę wykonaną przez biegłą z Białegostoku zapłacili... niecałe 4 tys. zł.

- To na nas ciąży bowiem obowiązek wyjaśnienia wszelkich elementów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zebrania całości materiału dowodowego przed wydaniem decyzji, a dostarczone analizy były niewystarczające. Formą regulacji stanu prawnego nieruchomości jest pismo o podziale nieruchomości. Nieprawomocnej decyzji w tej sprawie można spodziewać się do 30 czerwca - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie. Według naszych informacji, ma być powołany jeszcze jeden biegły, który odniesie się do opinii sporządzonej przez dr. Piotra Lorensa.

Spadkobiercy dawnych właścicieli twierdzą tymczasem, że sprawa jest ewidentna, ale są przygotowani na długą batalię. Także w sądzie.

- Gdynia nie odpuści, choć teren bezsprzecznie się nam należy. Urzędnicy traktują nas jak Amerykanie terrorystów: nie negocjują. My poczekamy, a potem jesteśmy gotowi iść na ustępstwa i dogadać się nawet co do spłat ratalnych, rozłożonych na lata - mówi przedstawiciel rodziny Skwierczów, która niegdyś za darmo przekazała na cele publiczne część swoich gruntów. Dziś stoi na nich m.in. szpital miejski i kolegiata.

Opinie (289) ponad 10 zablokowanych

  • Na co komu jakieś Forum Kultury? Czy w czasach Fidiasza, Arytotelesa czy Homera budowano (13)

    jakieś kiczowate gmaszyska i nazywano je Forum Kultury?

    Jakimś ludziom chałtury, tj przepraszam ludziom kultury potrzebne jest przyssanie sie do państwowych dotacji, stad całe to lipne przedsięwzięcie na koszt podatnika.

    • 166 48

    • Gdynia

      tak się zdaje, że w ich czasach SZCZEGÓLNIE budowano takie instytucje, w każdym szanującym się mieście.

      • 14 8

    • Akademia Platońska, później Forum Romanum :)

      • 9 3

    • Pewnie !

      Gdynia-Śledzie !

      • 0 14

    • Jasne.. najlepiej postawić pomnik Kaczyńskiego

      • 7 5

    • w tych czasach miasta miały forum (romanum) poźniejsze rynki

      kto zna historię gdyni przerwana przez wojne wie o niedokonczonych planach...

      • 4 0

    • Na moim osiedlu nie ma głupich ławeczek a ulice są dziurawe jak ser szwajcarski ..

      Najpierw zapewnijcie ludziom podstawowe potrzeby a nie budujecie jakieś nowe miejsca pracy dla ziomali..

      • 6 4

    • Sprostowanie i uwagi do artykułu (6)

      Po lekturze artykułu Michała Sielskiego ,,Forum Kultury coraz dalej. Ponad połowa gruntów do zwrotu?, opublikowanym w dniu 05 kwietnia 2013 r. na portalu trójmiasto.pl Czytelnikom należą się niezbędne dla poznania prawdy słowa sprostowania i uwagi. I tak:

      Należy zwrócić uwagę, iż sprawa, stanowiąca temat artykułu była już rozpatrywana przez Urząd Rejonowy w Gdyni, który decyzją z dnia 06 października 1994 r. Nr GG-II-7221/24/94/IC, odmówił zwrotu wywłaszczonej nieruchomości położonej w Gdyni w rejonie ul. Armii Krajowej, Skweru Kościuszki oraz ul. Świętojańskiej, w związku, z tym, że teren ten został zagospodarowany zgodnie z jego celem nabycia.

      Wskutek wniesionego odwołania Wojewoda Gdański decyzją z dnia 30 grudnia 1994 r. Nr G.VIII.7221/107/94 utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję Kierownika Urzędu Rejonowego w Gdyni.

      Następnie Naczelny Sąd Administracyjny Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 19 marca 1996 r. sygn. akt SA/Gd 726/95 oddalił skargę na decyzję Wojewody Gdańskiego w przedmiocie odmowy zwrotu wywłaszczonej nieruchomości.

      Zwracam uwagę na niedopuszczalną manipulację autora artykułu dowodami w sprawie. Pismo, skierowane przez Urząd Miasta Gdyni do Kierownika Archiwum Państwowego w Gdańsku miało na celu sprecyzowanie daty sporządzenia fotografii, gdyż te zgromadzone przez Archiwum obrazują Miasto w przedziale lat 1920-1973. Stąd prośba o zawężenie daty wykonania wskazanych zdjęć do lat 1964-1973. Pismo to jest więc wyrazem dbałości o szczegóły umożliwiające udokumentowanie prawdy. Twierdzenie, iż pismo to stanowi ,,próbę naginania faktów jest nieuprawnione i bezpodstawne. .

      Należy również wskazać na nierówne traktowanie przez autora stron konfliktu: pracowników Urzędu Miasta Gdyni wskazuje się z imienia i nazwiska, zaś osobę pana Piotra nazywanego spadkobiercą (choć wśród uprawnionych do złożenia wniosku o zwrot nie występuje nikt o tym imieniu) chroni się z niewiadomych powodów.

      Warto wiedzieć, że Gmina Miasta Gdyni, w związku z otrzymaniem pisma Prezydenta Miasta Gdańska (wykonującego zadania starosty z zakresu administracji rządowej), z dnia 26 marca 2013 r. nr WS.VI.6821.1.7.10.2012.WP.86559 skierowanym do Wydziału Geodezji Urzędu Miejskiego w Gdańsku, zawierającym wniosek o dokonanie podziałów geodezyjnych działek nr: 148, 793/150, 727/150 oraz 723/150, w dniu wczorajszym (4 kwietnia 2013r. ) wniosła o niezwłoczne wstrzymanie procedury podziałowej do zakończenia postępowania dowodowego, bowiem w dniu wpływu ww. pisma nie upłynął jeszcze termin do ustosunkowania się do opinii sporządzonej przez biegłą Grażynę Grajek. Przystąpienie do procedury podziałowej teraz, w konsekwencji pozbawia Gminę Gdynia możliwości aktywnego udziału w postępowaniu oraz przytaczania dowodów na poparcie swoich twierdzeń.

      Na marginesie zaś - biegła, na której opinię powołuje się autor w artykule, nie jest z Białegostoku, lecz z Jeleniej Góry (taki podaje adres korespondencyjny). To gwoli ścisłości .

      • 10 8

      • pani rzecznik, bez kompromitacji proszę...

        to "sprostowanie" nie trzyma się kupy i nijak się ma do tekstu, który obnażył waszą słabość! nie widzę to żadnego argumentu, ŻADNEGO, który podważyłby to co napisali

        • 9 11

      • Odkupcie teren od wlascicieli zamiast motac

        • 6 7

      • Pani Rzecznik

        ten kamień to też z Jeleniej Góry...?
        :))

        • 3 3

      • (1)

        Lorensowi wypłaciliście ponad 20 tysięcy za napisanie paru zdań opinii (zresztą wątpliwej, jak sami jako urzędnicy przyznaliście) w kilka dni - to też manipulacja? Powinniście za kratami siedzieć w większości za rozgrabianie pieniędzy podatników!

        • 9 3

        • Pani rzecznik kłamie

          >>Pismo to jest więc wyrazem dbałości o szczegóły umożliwiające udokumentowanie prawdy. Twierdzenie, iż pismo to stanowi ,,próbę naginania faktów jest nieuprawnione i bezpodstawne

          • 4 3

      • Szanowna Pani Joanno

        Wie Panie równie dobrze jak my, ze sądy nasze wspaniałe zasądzają wyroki różne, niewiarygodne i nierzadko sprzeczne ze sobą. Powoływanie się na rozstrzygnięcia z lat '90 kompromituje nie tylko Panią ale również Miasto Gdynię.

        • 5 2

  • czy kiedyś zaczną pytać mieszkańców? (15)

    Chciałabym aby nastał taki czas, w którym Gdynia będzie przy tak kosztownych inwestycjach pytać się mieszkańców, czy chcą realizacji inwestycji, której roczne utrzymanie będzie stanowić znaczną pozycję w budżecie miasta.
    CO roku dostaję podwyżkę podatku z UM i nie miałabym problemu gdyby te środki zostały wydane na coś co rozwinie miasto sensownie / nie kulturalnie. Większość miast w Hiszpanii ma problem z finansami ponieważ pobudowały różne centa kultury, a później nie ma je za co to utrzymać. Jakoś w Gdyni znaczącej liczby ma dużych firm, które odprowadzają podatek CIT nie zauważyłam i koszty związane z utrzymaniem zostaną przeniesione na mieszkańców.

    • 164 23

    • gdyby miasto miało się za każdym razem pytać mieszkańców (3)

      mielibyśmy wszędzie ruchome schody..

      • 28 15

      • i kościoły

        • 5 5

      • odbijając od tematu to poruszanie się po mieście nie mając sprawnych nóg bywa problematyczni lub niemożliwe

        • 2 1

      • ruchome schody gdzieniegdzie by sie przydaly

        • 2 0

    • Może dla Ciebie to nieistotne kobieto (4)

      ale część społeczeństwa chciałaby się ukulturalniać. To raz. Dwa - jak Twój przykład wskazuje, ludzie nie wiedzą sami, co POWINNI dla swojego rozwoju robić. Swojego czy dzieci - whatever.

      • 16 33

      • Dobrze ze biurwa z urzędu wie za ciebie

        • 15 3

      • Od ukulturowiania się są muzea, teatry i filharmonie. (2)

        A nie jakieś fora z stołkami dla urzędników. Ja do tej pory nie widzę do czego konkretnie ma to służyć.

        • 16 7

        • to sobie poczytaj (1)

          głąbie jeden!

          • 2 9

          • Ale tam nie ma nic napisane. Same ogólniki.

            Też mogę napisać, że planuję otworzyć ośrodek wspomagający i stymulujący pro aktywnie rozwój świadomości kulturalnej - poproszę 100 baniek. Ja chcę konkrety.

            • 0 0

    • ale jakby stawiali market (4)

      to bybyła cisza i wszyscy na tak...

      • 14 10

      • Bo to ktoś buduje za swoje a nie za nasze. (2)

        Co jakaś firma robi ze swoimi pieniędzmi to nie moja sprawa. Co państwo/miasto robi z moimi już jak najbardziej.

        • 17 5

        • (1)

          Jakby każdy myślał tka jak Ty to żadnego choćby teatru czy muzea w Polsce by nie było.

          • 4 10

          • Czemu miałoby nie być?

            Nie mam nic przeciwko dokładaniu się miasta do muzycznego, bo wiedzę czemu on służy. Ale tutaj mowa o nie wiadomo czym w zasadzie nie wiadomo po co. Po drugie za za duże pieniądze.

            • 0 0

      • jak by był tam market przynajmniej zapłacił by za grunty a nie jak Gdynia zabrała wypłaciła mieszane piędzie a teraz się wykręca...

        • 4 2

    • widać dla ciebie kultura to ta której uczestniczysz co jakiś czas w maglu

      no i w TVN i innych "kulturalnych"mediach, no może jeszcze jasełka i droga krzyżowa.

      • 4 3

  • (16)

    Coś mi się zdaje, że Gdynia będzie musiała wypłacić odszkodowanie. I to nie tylko rodzinie Skwierczów. W kolejce czeka Ryszard z przedwojennym kąpieliskiem i inni prawowici właściciele gruntów w całym mieście.

    Skończył się PRL czas oddać ludziom, co im zabrano.

    • 129 27

    • talibowie (2)

      Zapłacono ? Zapłacono. Podpisano ? Podpisano. Akt notarialny jest ? Jest. Kretacze i ludzie chcący zarobić po latach ? Też są. Moze i ja zwrócę sie do sądu o wyrównanie różnicy wartości grutnow które sprzedałem 50lat temu, a teraz są dużo więcej warte...? Bydło...

      • 19 30

      • Jeśli cel wywłaszczeniowy nie został spełniony to pierwotny właściciel ma prawo o zwrot wywłaszczonej nieruchomości.Proste jak budowa cepa. Nie wiesz, nie znasz się to najpierw poczytaj a potem wyzywaj ludzi o bydła... Nie musisz porównywać innych do siebie

        • 18 6

      • wywlaszczenie a sprzedaz

        Oni nie chcieli sprzedac tylko zostali zmuszeni do oddania swojej wlasnosci za grosze (komuna).Obecni tez mozna wywlaszczyc "na cel publiczny" ale za adekwatnym odszkodowaniem

        • 10 1

    • (2)

      PRL skończył sie ponad 20lat temu. Czemu "spadkobiercy" walczą o "swoje" dopiero teraz, gdy znajduje sie inwestor? Śmieszne to.

      • 15 19

      • Przeczytaj artykuł. (1)

        Pierwsza sprawa mała miejsce w 1994. Po prostu za każdym razem im ją umarzali.

        • 18 3

        • stagnacja miasta

          przez jednostki. Tak to widze.

          • 7 5

    • (2)

      Robią wszystko, by skrzywdzić, okraść spadkobierców, zamiast im pomóc.
      Pod tym względem tkwimy wciąż w głębokiej komunie z czasów stalinowskich.

      • 17 7

      • Bo obecni dyrektorzy urzędów to urzędnicy i kolesie z prl

        • 12 3

      • a ja bym był za tym aby wszystko oddać dla zakonników w Kartuzach

        drugą część dla Żukowa i Oliwy, przecież to prawowici właściciele, a ci co tak gardłują to tylko lenne chłopstwo.

        • 13 9

    • (3)

      Nie rozumiem o co spadkobiercy walczą! Skoro jest akt notarialny to musieli go podpisać właściciele, w akcie na pewno napisana jest kwota za jaką sprzedają, skoro podpisali się to się zgodzili! A teraz chcą kasę, bo cena gruntu wyższa? Dla mnie to spadkobiercy są nie fair chcą zarobić na tym co nie jest już ich.
      A jeżeli jakimś cudem uda się im wygrać, mam nadzieje że oddadzą za sprzątanie tego terenu przez tyle lat, opłacą podatek od gruntów itp.

      • 9 13

      • nie sorzedali tylko ich wywlaszczono

        • 4 3

      • czytanie nie boli

        a rozumiesz termin wywłaszczenie? to tak jakby teraz ktoś przyszedł i powiedział że przez Twoj dom bedzie leciała autostrada a Ty czy chcesz czy nie i tak bedziesz musiał sprzedac i tez podpiszesz i bedzie akt notarialny itp. I zrobisz to mimo ze nie bedziesz tego chciał...

        • 5 2

      • podatek !

        dokladnie... jak wygraja niech zaplaca ww. podatki. Jesli twierdza, ze ziema od lat nalezy do nich... .

        • 1 0

    • Ba, gdyby to były grunty talibów z KK, (1)

      to już dawno by nie było problemu jakiegoś forum. Grunty zostały by oddane czarnym i jeszcze miasto by wypłaciło w gotówce odsetki za przetrzymywanie tych terenów.

      • 6 6

      • napisz to do MSWiA

        bo rewizja ustawy ciągle trwa i skończyć się nie może;))

        • 6 4

    • uczciwości powinno stać się za dość

      gdynia powinna oddać wartość ziem z momentu wywłaszczenia i odsetni, a nie obecną wartość, rdozina skwierczów na pewno nie nabyła tej ziemi za miliony których teraz rządają, widać że chcą na tej sprawie po prostu zarobić stawiajac się w roli poszkodowanych

      • 0 1

  • Kolejny obiekt na który nas nie stać tak jak ECS,zabaweczka dla polityków i źródło (11)

    kasy dla polityków na emeryturze. A Ty ciułaj człowieku za 1500zł 10 h dziennie na śmieciowej umowie!

    • 155 17

    • Ja na umowie zlecenie wyciągam 8-9 tys miesięcznie, (5)

      nie narzekam na umowy śmieciowe, aczkolwiek i tak dla mnie rewelacji nie ma, ciężko coś odłożyć przy takich zarobkach...

      • 9 10

      • w jakim zawodzie w trojmiescie tak płacą? (4)

        powaznie pytam, chce sie przekwalifikowac

        • 3 1

        • radca prawny z 1 rocznym stazem (1)

          • 3 4

          • a partnerka (o ile jest?)

            w sensie ile wychodzi w gospodartwie domowym per osoba?

            zreszta mniej jest to istotne. wazny jest wniosek: albo popierdzielasz na studiach, albo po studiach ;) eh!

            • 0 0

        • krętacz-niestety do tego trzeba mieć predyspozycje

          • 2 0

        • zawód krętacz

          moze też byc prezydent ze swoja świtą i w jakies spółce zawsze sie miejsce znajdzie w radzie.

          • 1 1

    • wileki haslo umowa smieciowa ale warto wiedziec cos wiecej (2)

      w Polsce na umowe zlecenie itp pracuje 3,7 % pracownikow (dane z GUSu) wiec ten straszak Solidarnosci i innych malkontentow jest nieaktualny. Poza tym w czym umowa zlecenia itd jest gorsza od innej?

      • 6 4

      • Porównanie omów.

        Śmieciówka:
        Wady:
        - trudniej o kredyt, zwłaszcza hipoteczny
        - trzeba przy podpisaniu umowy wymusić na pracodawcy urlop, okres wypowiedzenia itd. nie przysługują one z definicji
        - kwestie urlopów macierzyńskich i długiej niezdolności do pracy są niewesołe

        Zalety:
        - ZUS nie okrada człowieka z lwiej części jego pensji
        - dużo niższe koszta pracy, więc łatwiej pracodawcę na podwyżkę naciągnąć, oraz mniejsza szansa na to, że nas zwolni z powodu wysokich kosztów zatrudnienia.

        Wszytko ma swoje wady i zalety.

        • 5 1

      • jaaasne

        i tak sie składa że wszyscy mieszczą się w jednym mieście : warszawa, wrocław,gdańsk ....dowolne wpisać .
        Wierzcie w te informacje , że tak mało śmieciówek , w końcu to zielona wysps czyż nie ?

        • 1 3

    • Takiego jak Ty nigdy nie będzie stać na KULTURE

      kwalifikujesz się co najwyżej pod kulturalną budkę z piwem

      • 0 7

    • Tak jak ta przystan za 70milionów w sopocie dla kogo to

      • 0 3

  • To bardzo dobra wiadomość, starczy tej bezsensownej

    zabudowy, typu infobox. Urzędasy powinny liczyć się ze zdaniem wyborców.

    • 105 16

  • Można by powiedzieć:

    tak to jest jak pchła za wysoko podskakuje.

    • 34 7

  • Tak rządzi się w Gdyni (1)

    stagnacja, zastój, totalny marazm i wydawanie kasy na pierdoły m.in lotnisko 100 mln i Infobox 7 mln, estakada rowerowa, a na nowe drogi i infrastrukturę kasę się przycina. Gdyby te grunty należały do pana Rysia już by je nasi urzędnicy w zębach zwrócili z przeprosinami.

    • 124 20

    • Powąchaj sobie lepiej swoje niemieckie Szadółki!

      • 4 30

  • znowu miliony idą na jakieś śmieszne muzeum albo teatr, a pracy brak, na ulicach dziura na dziurze, większość dzielnic wygląda (4)

    na obsesja na punkcie wydawania setek mln na nikomu niepotrzebne budynki zabija to miasto

    • 105 9

    • Pracy brak? Jak sie jest socjologiem to faktycznie brak. (2)

      Jakoś moja firma cały czas szuka ludzi i łapie każdego studenta z jakimikolwiek umiejętnościami w IT ale nawet takich już brak.

      • 3 3

      • co Ty chcesz od takiego

        on jest genetycznie skażony marudzeniem i nieróbstwem.

        • 2 1

      • to zajmij się socjologią wtedy znajdziesz pracowników

        • 1 0

    • teatr i muzeum to też miejsca pracy

      • 1 0

  • cos prezydent szczurek slonce bulwaru (8)

    nie przepada za dawnymi gdynianami. moze jakis kompromis by sie przydal? inaczej gdynia polegnie bo z tego co wiem prywatnych gruntow w centrun jest bardzo duzo.

    • 81 11

    • I tak z torbami miasto pójdzie,

      to tylko kwestia czasu.

      • 17 3

    • Szanuję prawo własności, ale miasto nie może oddać tych gruntów. (6)

      Oczekiwałbym od stron sporu kompromisu. Z jednej strony miasto przyznaje rację dawnym właścicielom, z drugiej strony dawni właściciele schodzą z ceny za grunty, bo nie wyobrażam sobie, żeby miasto zapłaciło od tak od 50 do 100 mln zł.

      • 9 5

      • (5)

        A ja sobie wyobrażam, że za 100 mln. Bo dlaczego nie? Jakie są argument przeciw? Własność to najświętsze prawo.

        • 14 3

        • Dlatego, że w latach 60. XX wieku ten teren nie był tyle wart co dziś. (1)

          Jakbyś nie zauważył minęło prawie pół wieku, dużo się zmieniło. W artykule jest napisane, że odszkodowanie z tamtych lat miałoby dziś wartość ok. 80 tys. zł, co jak na dzisiejsze ceny jest śmieszną kwotą. Oczekiwałbym kompromisu, żeby ludzie i miasto się dogadali, ale nie za kwotę 100 mln, bo pośrednio ta kwota uderzyłaby w mieszkańców Gdyni. A prawa własności nikt nie podważa.

          • 4 2

          • A kościół katolicki jako organizacja poprzez "rzeczoznawców" dokonywał

            wyłudzeń od Skarbu Państwa refundacji za tereny zabrane i nie tylko. Domagali się zwrotu za obiekty i tereny które sami oddali nie mając możliwości ich utrzymania (Obiekty Muzeum Narodowego w Gdańsku).
            Wychodzi na to, że jak dla ksieży-cowych to trzeba oddać z nawiązką. Jak zwrócić spadkobiercą prywatnych terenów to macie problem z zaakceptowaniem sprawiedliwości dziejowej.
            Zwyczajna bezinteresowna zawiść.

            • 2 1

        • a takie, że ta ziemia nabrała jakiejkolwiek wartości dzieki miastu a nie włascicielom (2)

          gdyby nie miasto ta ziemia nie byłaby nic warta,pastwisko i tyle

          • 2 3

          • To było budować miasto z dala od morza.

            Podejdź do ściany.
            Narysuj krzyżyk.
            Weź rozpęd i walnij w niego głową.
            Pomogło?

            • 1 1

          • To miasto nabrało wartości dzięki lokalizacji.

            • 1 0

  • Dobry artykul (3)

    Kawal dobrej roboty. Gryzon wypunktowany prawie do nokautu! Teraz zajmijcie się Budyniem, bo podobne harce odstawia, jak nie wieksze.

    • 95 18

    • wyrzucili cie za łapówki?

      • 7 10

    • Tytuł ze znakiem zapytania z definicji jest kiepski. (1)

      jak lubisz takie tytuły, zaprenumeruj sobie "Fakt" lub inny brukowiec. Tam znaki zapytania i wykrzykniki na końcu tytułu to oficjalna zasada.

      • 1 3

      • z definicji??

        a wiesz co to wyrok nieprawomocny? a wiesz co to ujawnienie niewygodnych faktów?

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane