• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Forum Kultury coraz dalej. Ponad połowa gruntów do zwrotu?

Michał Sielski
5 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niespełniona wizja Forum Morskiego w Gdyni
Według władz Gdyni cel wywłaszczenia został zrealizowany - w tym miejscu powstało Forum Morskie, czyli reprezentacyjny plac otwarty na morze. Według władz Gdyni cel wywłaszczenia został zrealizowany - w tym miejscu powstało Forum Morskie, czyli reprezentacyjny plac otwarty na morze.

Dwie trzecie gruntów zobacz na mapie Gdyni, na których Gdynia chciała zbudować Forum Kultury należy zwrócić byłym właścicielom - sugeruje analiza biegłej z Jeleniej Góry. Odsłaniamy kulisy sprawy, w której miejscy prawnicy próbują naciągać fakty, urzędnicy w trybie pilnym zlecają ekspertyzę, za którą po tygodniu płacą 22 tys. zł, a warta 200 mln zł inwestycja i tak od lat się nie zaczyna, bo miasto chce ją realizować na gruntach zagrabionych w czasach PRL.



Prezydent Gdańska, który rozpatruje sprawę jako starosta administracji państwowej wskazany przez wojewodę (on wskazuję pierwszą instancję w takich sprawach), właśnie zlecił podział spornej nieruchomości, na której jest dzisiejszy Park Rady Europyzobacz na mapie Gdyni, Skwer Kościuszki i część parkingu. Mają zostać z niej wydzielone działki, po których przebiegają drogi publiczne. Pozostały teren też ma zostać podzielony, bo niezależna biegła wykazała, że cel wywłaszczenia, jakim było stworzenie reprezentacyjnego placu z widokiem na morze, nie został zrealizowany i teren do dziś zagospodarowany jest niezgodnie z planem. Coraz bliżej więc do zwrotu - przynajmniej części - nieruchomości, na której Gdynia chce wybudować Forum Kultury.

Przypomnijmy: Forum Kultury ma powstać na terenie dzisiejszego Parku Rady Europy. Zamiast trawników i piaszczystych ścieżek, gdynianie mieli korzystać z mediateki, nowej siedziby teatru, galerii miejskiej i podziemnego parkingu. Gotowe miało być już w 2013 roku. Zamiast tego na razie powstała miejska spółka o nazwie Forum Kultury, która miała teren zabudować, ale póki co zajmie się zarządzaniem Infoboxem, bo budowa FK nawet nie ruszyła. I prędko nie ruszy.

Ochłapy za wywłaszczenie

W 1994 roku teren, który dziś zajmuje nie tylko Park Rady Europy, ale również m.in. parking i Hotel Gdynia próbowali odzyskać spadkobiercy właścicieli, których wywłaszczono w 1966 roku. Za każdy metr kwadratowy ok. 6 ha gruntów właściciele, którymi była rodzina Skwierczów, dostali wtedy 3,60 zł odszkodowania. Choć rynek nieruchomości nie był w połowie lat 60. rozwinięty, ówczesne ceny w Gdyni były 80-krotnie wyższe. Odszkodowanie, jakie wtedy wypłacono rodzinie wyniosłoby na dzisiejsze pieniądze ok. 80 tys. zł. Ile ten teren jest warty w rzeczywistości? Według specjalistów od 50 do 100 mln zł.

Czy miasto powinno planować inwestycje na gruntach zagarniętych niegdyś przez Skarb Państwa?

Rozstrzygnięcie nielogiczne do poprawki

O grunty walczy 10 spadkobierców właścicieli. Twierdzą, że cel wywłaszczenia, do którego doszło w 1966 roku nie został zrealizowany. Miała nim myć budowa Forum Morskiego - otwartego, reprezentacyjnego placu z widokiem na morze z teatrem i pawilonami wystawienniczymi.

Prezydent Gdańska dwukrotnie roszczenia oddalił. W 2011 roku wojewoda pomorski zwrócił jednak uwagę na niechlujne rozpatrzenie sprawy i skierował ją do ponownego rozpatrzenia. Gdańscy urzędnicy nie wzięli bowiem pod uwagę istotnych faktów.

Zawężanie po urzędowemu

- I trudno się dziwić, bo gdyńscy radcy prawni i urzędnicy dopuszczali się wielokrotnych manipulacji. Twierdzili np., że na Kamiennej Górze był generał de Gaulle, więc na pewno patrzył na dzisiejszy Park Rady Europy, a skoro patrzył, to musiało to być miejsce reprezentacyjne. Pokazywali też zdjęcia, które wskazywały zupełnie inne miejsce i uciekali się do wielu podobnych sztuczek. Wszystkie podważyliśmy, dostarczając prezydentowi bezspornych dowodów, że jest inaczej - mówi pan Piotr, jeden ze spadkobierców.

Według niego próby naginania faktów sięgnęły apogeum w piśmie, do którego dotarło Trojmiasto.pl. Zastępca naczelnika wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni Elżbieta Wiłucka-Psyta pisze w nim do kierownika Archiwum Państwowego w Gdańsku (oddział Gdynia) Andrzeja Reglińskiego, by "zawęzić" daty zdjęć stanowiących materiał dowodowy w sprawie, do lat 1964-1973. Sęk w tym, że wskazane zdjęcia mają w opisie... daty roczne, co jest bardzo ważne dla istoty sprawy.

Diabeł tkwi w szczegółach

Prawo mówi bowiem wprost, że na realizację celu wywłaszczeniowego jest 10 lat. Gdynia chce udowodnić, że budowa parku, który do dziś jest zieleńcem, miała miejsce po wywłaszczeniu, do którego doszło w 1966 roku. Podnosi też, iż de facto Forum Morskie powstało, bo właśnie nim jest park, a organizowane były w nim imprezy miejskie. Właśnie dlatego data zdjęć jest ważna - dzięki temu teza urzędników mogłaby się obronić.

Wygląda jednak na to, że jest nieco naciągana. Zdjęcia i liczne artykuły prasowe mówią wprost, że park urządzono w 1961 roku. Żadnego z planów budowy Forum Morskiego nie zrealizowano, a projektów było na przestrzeni lat kilkadziesiąt. Co więcej, w 2007 roku Gdynia ogłosiła konkurs na zagospodarowanie przestrzenne tego terenu. W jego regulaminie czytamy m.in., że zleca się "opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej kwartału/fragmentu śródmieścia miasta Gdyni stanowiącego część niezrealizowanej w okresie międzywojennym tzw. Dzielnicy Reprezentacyjnej planowanej na terenach przyległych do Mola Południowego".

To w końcu Forum Morskie powstało czy nie?

- Oczywiście, że tak. Zdania nie zmieniamy, teren zawsze pełnił funkcję publiczną i nie sądzę, by znalazł się gdynianin, który twierdziłby inaczej. Należy bowiem pamiętać, że termin "Forum Morskie" był niegdyś bardzo ogólny i obejmował cały nadmorski teren - od Dalmoru, po plażę. Naszym zdaniem cel wywłaszczenia został zrealizowany, co zostało prawomocnie potwierdzone, ale pojawiły się nowe przepisy i starosta musi zbadać także, w jakim terminie się to stało. Na pewno nie będziemy negocjować, bo jesteśmy pewni, że mamy rację. Plac jest otoczony obiektami użyteczności publicznej - parkingiem, teatrem i hotelem - zaznacza Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości gdyńskiego magistratu.

Skoro tak, to dlaczego sam profesor architektury Józef Chmiel na przestrzeni ponad 50-ciu lat uczestniczył w trzech konkursach dotyczących zaprojektowania Forum Morskiego (w roku 1956, 1963 oraz 2007). Projektował coś, co już istniało? Urzędnicy przekonują, że teren można dowolnie zagospodarować po raz kolejny, bo cel wywłaszczenia został zrealizowany wcześniej.

22 tys. zł za tydzień pracy

Przed rokiem Gdynia zleciła opinię urbanistyczną, dotyczącą zagospodarowania Forum Morskiego dr. Piotrowi LorensowiPolitechniki Gdańskiej. Umowę podpisano 15 marca, opinia miała być gotowa tydzień później. Po jej odebraniu miasto wypłaciło wykonawcy 22 tys. zł. Była zgodna z oczekiwaniami miasta.

- Podpisuję się pod nią nazwiskiem i nadal twierdzę, że ten teren spełnia rolę Forum Morskiego, co wyczerpuje cel wywłaszczenia. Warto jednak pamiętać, że była to de facto sprzedaż za odszkodowaniem. Zbycie tego terenu potwierdza akt notarialny - mówi dr Piotr Lorens, kierownik katedry urbanistyki i planowania regionalnego Politechniki Gdańskiej. Wysokość wynagrodzenia kwituje krótko: - Miałem wtedy napięte terminy, a urząd zwrócił się z zapytaniem, czy w krótkim czasie nie przygotuję opinii. Przedstawiłem ofertę i została przyjęta. Za żadne pieniądze nie podjąłbym się napisania opinii "pod tezę" i tego typu insynuacje przedstawiane przez jedną ze stron postępowanie są co najmniej nieeleganckie - podkreśla.

Spadkobiercy jak Talibowie?

Zdaniem rozpatrujących sprawę gdańskich urzędników opinia - podobnie jak inna, dostarczona przez ubiegających się o zwrot nieruchomości - była jednak niewystarczająca. Dlatego podjęli oni decyzję o zamówieniu trzeciej. Tym razem za pracę wykonaną przez biegłą z Białegostoku zapłacili... niecałe 4 tys. zł.

- To na nas ciąży bowiem obowiązek wyjaśnienia wszelkich elementów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zebrania całości materiału dowodowego przed wydaniem decyzji, a dostarczone analizy były niewystarczające. Formą regulacji stanu prawnego nieruchomości jest pismo o podziale nieruchomości. Nieprawomocnej decyzji w tej sprawie można spodziewać się do 30 czerwca - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie. Według naszych informacji, ma być powołany jeszcze jeden biegły, który odniesie się do opinii sporządzonej przez dr. Piotra Lorensa.

Spadkobiercy dawnych właścicieli twierdzą tymczasem, że sprawa jest ewidentna, ale są przygotowani na długą batalię. Także w sądzie.

- Gdynia nie odpuści, choć teren bezsprzecznie się nam należy. Urzędnicy traktują nas jak Amerykanie terrorystów: nie negocjują. My poczekamy, a potem jesteśmy gotowi iść na ustępstwa i dogadać się nawet co do spłat ratalnych, rozłożonych na lata - mówi przedstawiciel rodziny Skwierczów, która niegdyś za darmo przekazała na cele publiczne część swoich gruntów. Dziś stoi na nich m.in. szpital miejski i kolegiata.

Opinie (289) ponad 10 zablokowanych

  • Nie ma problemu

    Forum zasłoni się kotarą za kilka milionów i dawni właściciele nic nie zauważą.

    • 27 2

  • po co Forum Kultury lepiej Forum Kibica

    Gdynia to miasto kiboli. Gdańsk to miasto kultury nie ma co sie oszukiwać. W Gdyni nigdy nie powstanie takie coś jak Forum Kultury bo od samego początku nie ma woli miasta żeby ten pomysł zrealizować. Dużo się o tym mówi a mało robi to taki temat na przymkniecie ust. Przecież miasto chce zbudować Forum Kultury ale Infobox o którym nikt nigdy nic nie wspominał już stoi prawie gotowy . Wiec problem tkwi nie tam gdzie miasto próbuje go nam wskazać tylko w woli miasta to tak samo jak ze ścieżkami rowerowymi i skateparkiem trzeba długo będzie walczyć zanim miasto zauważy sens istnienia kultury w Gdyni.

    • 6 6

  • Prezydent...

    "Prezydent Gdańska dwukrotnie roszczenia oddalił. W 2011 roku wojewoda pomorski zwrócił jednak uwagę na niechlujne rozpatrzenie sprawy i skierował ją do ponownego rozpatrzenia. Gdańscy urzędnicy nie wzięli bowiem pod uwagę istotnych faktów."
    Prezydent Gdańska i niechlujstwo? Niemożliwe. Budyń jest nieomylny. A jak ktoś chce odzyskać ziemię to niech postara się o poparcie flaszki. Flaszce budyń oddaje ziemię za symboliczną złotówkę.

    • 11 2

  • Prezydent Gdańska???? (4)

    "Prezydent Gdańska dwukrotnie roszczenia oddalił. W 2011 roku wojewoda pomorski zwrócił jednak uwagę na niechlujne rozpatrzenie sprawy i skierował ją do ponownego rozpatrzenia. Gdańscy urzędnicy nie wzięli bowiem pod uwagę istotnych faktów".
    Co ma Prezydent Gdańska do Gdyni?

    • 10 12

    • czytaj ze zroumieniem, to się dowiesz (2)

      dada - dziecinada

      • 6 1

      • nie mozna (1)

        byc sedzia we wlasnej sprawie. Dlatego sprawe zwrotu ziemi przez Gdynie rozpatruje prezydent Gdanska, ktorego do tej sprawy wskazal wojewoda

        • 1 0

        • wojewoda już go zrobił z rzmienia

          PO szefem Metropolii i będzie przymuszał Szczurka a jeśli nie będzie chciał to następni będą roszczenia zgłaszać

          • 1 0

    • no jak to co

      prezydent i wojewoda są z PO;)) i napisze tak jak poleciła partia.

      • 1 0

  • moja opinia

    To typowe dla obecnej ekipy w Gdyni: rządzić z ignorowaniem konkretnych ludzi.

    • 31 3

  • Gdynia (1)

    Pan Szczurek zachowuje się jak harcerz...

    • 23 4

    • bo przecież był harcarzem w młodości

      • 1 0

  • ot ten przebiegły P.Szczurek (13)

    nigdy nie wiedziałem, że był w zmowie z władzami PRL i napadł na biednych właścicieli i odebrał im ziemie za którą nie chce jeszcze zapłacić. Więc jest wyjście z tej patowej sytuacji możne tak bardziej zadrzewić ten teren podzielić na działeczki i postawić checze. A niech tam się sielska Gdynia nam cofa w rozwoju. Na której w pogrążaniu tak b.zależy PO. A chyba najbardziej Marszałkowi i Wojewodzie pamiętających taka scenerie ze swoje młodości a temu drugiemu nawet w czasie urodzin.

    Trudno, przeżyliśmy już różne najazdy zniszczenia ta partia też wiecznie nie będzie rządzić, a póki co Plan Zagospodarowania tego terenu pozostanie, właściciele nich płacą za nieporządki. Osobiście już dziś wysłałbym Straż Miejską i inne służby i ukarał za nieposprzątanie śniegu, śmieci,.. kupy po psach do Sanepidu itd.

    Natomiast przeprosił laureatów konkursu za zamieszanie wynikające z wiadomych względów za Forum Kultury.

    Bardzo proszę Pana Prezydenta o zostawienie tego terenu natomiast ze wszystkich stron postawienie ogromnego podświetlanego baneru w języku polskim i angielskim co i kto przyczynił się, ze w tym miejscu nie będziemy mieli Forum Kultury oczywiście w tle przedstawienie całego projektu.

    Drga sprawa to, celem podkreślenia jeszcze większego morskiego charakteru Gdyni uzgodnienie z Urzędem Morskim i ogłoszenie nowego konkursu BUDOWY MORSKIEGO FORUM KULTURY przy Bulwarze.

    Już tu kiedyś o tym pisałem, że architektura powinna opowiadać prawdę o swoich czasach w jakich przyszło nam żyć TU i TERAZ - to jest a nawet będzie najlepszy dowód! i nie chodzi mi o jakieś tam slogany powtarzających przez wszystkich co najdalej... w większości projektantów będzie wzięta innowacja traktująca jako pole do eksperymentów - tym bardziej że będziemy mieli obok Oceanarium podwodny hotel, i realizacje z dobrym budżetem i na dodatek eksperymentalną. Dlaczego to w zeszłym wieku była Brasilia, nieco później Dubaj, a DZiś bedziemy mieli GDYNIE;))

    Zawsze trzeba szukać w jaki sposób przejść do pozytywów w takich złośliwych decyzjach, a ja osobiście uważam, ze to dobrze rokuje, takie złe czasy a one rodzą takie złe POlityczne decyzje panowie i panie nie ma co się rozczulać i biadolić lecz z uśmiechem pokonywać je i jeszcze więcej dawać z siebie, bo Gdynianie już nie raz pokazali, ze potrafią.

    • 10 36

    • co cpales? (2)

      • 10 0

      • no na pewno nie to (1)

        co ty, bo w innym wypadku coś konstruktywnego byś napisał a nie niczym małpa przyciskał na palec w dół;))

        • 2 10

        • no widzę, że tych małp z instynktem

          Pawłowa jest więcej

          • 4 2

    • Franciszka (1)

      się w grobie przewraca...

      • 2 1

      • no właśnie

        Ona od razu oddała wille "Szczęść Boże";))

        • 4 3

    • Zygmunt co ty palisz (3)

      Znowu nasz wszędobylski i nieomylny radny ZZ-T wypisuje hymny pochwalne dla obecnej rządzacej ekipy, czyli również dla siebie. Tylko jakość zawsze czytelnicy negatywnie go oceniają.

      • 14 3

      • bezstronny to tez z.trzebiatowski? (1)

        dibrze wiedziec:-D

        • 5 0

        • a ja słyszałam, że to kanonik abpa, który

          doniósł na niego (oczywiście, toż to wierutne pomówienie i kłamstwo!)do papieża i do nieprzychylnych ateistycznych dziennikarzy.

          dhna

          • 0 0

      • jak masz Mu coś np. inntymnego do powiedzenia

        to zrób to bezpośrednio np. na sesji rady, ale mnie do tego nie mieszaj - już tyle razy Ci to mówiłem, a Ty ciągle swoje.

        Tylko zdaje się Pan ZŻ-T ma kochającą żonę i dzieci więc osobiście radziłbym Ci ostudzić uczucia.

        • 3 4

    • Bezstrony =Żmuda Trzebiatowski (2)

      Coraz głupsze komentarze.

      • 2 5

      • Gdyby to był Żmuda Trzebiatowski

        to komentarze byłyby coraz to mądrzejsze:))

        • 0 3

      • a jak komentować przydupasa szczura

        • 1 2

    • "Bardzo proszę Pana Prezydenta..."

      o zlecenie dla PG lub innym ekspertom odnośnie możliwości wykorzystania akwenu przy Bulwarze na cele zabudowy obiektami kultury a za nimi osłony fal i podobnej wielkości a może nawet większego miejsca spacerowego jaka jest obecnie. Byłyby to pierwsze takie budowle nie tylko w Polsce a Forum Kultury Morskiej znaczyłoby tyle co w nazwie a do tego niedaleko podwodny hotel nieznacznie mniejszy niżą w Dubaju. Takie przedsięwzięcie w rodzaju Gdynia-Hydropolis, na pewno przyciągnęłoby turystów z całego Świata, gdyńskie lotnisko i cruzeiry ustawiały by się w kolejce, ponieważ oprócz wspaniałych widoków niepowtarzalności miejsca bałoby tu niepowtarzalna gdyńska sztuka i to przez duże "S". Do galerii ściągałyby najwięksi artyści współcześni, teatr musiałby organizować nawet nocne zmiany, a także inni artyści i dizajnerzy opanowaliby Gdynię i jej wspaniałe miejsce jeszcze bardziej uatrakcyjnili. W końcu nie widząc dla siebie miejsca maruderzy, abnegaci i całe to negujące tałatajstwo wyprowadziłoby się nam z miasta, bo oni oprócz smrodku, narzekania i paplaniny nic tak naprawdę nie wnoszą. Wszystko im daj wszystko się im należy itd.

      Bylibyśmy drugim po Zatoce Perskiej na może jeszcze Fidżi najwspanialszym miejscem na świecie. A nawet poprzez opracowanie i wykonanie takiego projektu umożliwiającego przebywanie pod wodą i na wodzie w zupełnie inny sposób zmienilibyśmy w jakimś sensie i świat, a konstrukcja modułowa w budowie pozwoliłaby na implementowanie jej na inne rejony globu .

      W końcu można by w gdyńskiej stoczni otworzyć nowy wydział budownictwa wodnego, bo takie specjalistyczne moduły mógłyby zostać przetransportowane do dowolnego miejsca na zatoce a nawet na ziemi. Mobilność takiego składającego się z modułów Forum Kultury umożliwiłoby ponadto dopływ morskiego żeśkiego powietrza tzw. bryzy która podnosi percepcje i sprawia, ze nawet trudna sztuka do nas trafia( przypomina mi sie oglądany przeze mnie Borys Godunow w Bolszoj Teatrze - ale i inne, i duszna sala, do dziś nie mogę tego dyskomfortu zapomnieć)a do tego serwisowanie, przeglądy techniczne i okresowe remonty, toż to raj dla stoczni. I jeszcze ważny element tak jak moduły -kontenery w InfoBoxie tak i moduły Water Discus można zmieniać i przenosić w inne miejsce zatoki np. rozbudowując Babie Doły i tam ogromną dolną przystań dla Hydroplanów i wypasionych jachtów. To daje ogromne możliwość także zamieszkania pod i nad wodą na stałe, z nieograniczoną możliwością zmiany lokalizacji.

      Oczywiście przy Morskim Forum Kultury na wodzie pozostaje problem garażowania samochodów, ale Panie Prezydencie mamy żwirowa górę jaka jest vis a vis Kamienna Góra i żwir z urobku pod podziemne garaże można wykorzystać częściowo do zabudowy powiększenia Łamanego Bulwaru i pirsów tak jak to jest we Francji nad Atlantykiem.
      A z resztą Bulwar ma już swoje lata. Prędzej czy później będzie wymagał gruntownego remontu a jest ku temu więc sposobność. Patrząc na obecne gdyńskie standardy - falochronem tak czy inaczej muszą i tak zająć się inżynierowie od budowy portów, a deptakiem spece od dróg i chodników. Do tego nad całością musi zapanować i tak dobrej klasy architekt - to chyba lepiej aby iść duży krok do przodu, by bulwar nie starzał się nam brzydko i bez niczyjej doraźnej pomocy i ingerencji. Jako wizytówka Gdyni powinien służyć nam z godnością i resztkami własnego dobrego i wspaniałego stylu, którego możemy mu dodać tzw. wartość dodana w postaci KULTURY, zamiast grajków na ławkach i kuglarzy, choć oni też wprowadzają tam specyficzny może trochę kiczowaty klimat.

      Dlatego wykupując teren jeszcze raz od niby właścicielki stajemy po stronie cwaniactwa i oszustwa jest to zły fundament pod przesłanie jakim niesie sztuka, a do tego tracimy ogromne pieniądze i pozbawiamy się zieleni. A tak właściciele będą musieli o nią zadbać jak i o chodniki, bezpieczeństwo, czystość.

      • 2 3

  • kolejna bzdura (4)

    zamiast wydawać pieniądze na nierentowne inwestycje,miasto powinno budować mieszkania,żłobki,a o takich wydatkach powinni decydować mieszkańcy.
    Mamy przykład z Wejherowa gdzie władze miasta dokładają do filharmonii

    • 21 3

    • pobudujcie w Wajherowie jeszcze;

      opere, arenę p.nożnej - taką jaka by satysfakcjonowała dziennikarzy o działaczy Gryfa, ...

      Chłopie co ty porównujesz potencjał 250 tys. miasta z ca 40 tys.

      A tak po prawdzie to wcześniej należałoby się spotkać w gronie wójtów prezydentów i ustalić jakie i gdzie ośrodki kultury także dla;
      - już zdaje się większej od Wejherowa Rumi i na dodatek usytuowanej w centrum, dymamicznie się rozbudowującego Kosakowa i Redy?

      • 2 0

    • czyli chcesz miasto sypialnię? (2)

      tiaaa. Robole od rana do nocy w pracy, potem kolacja, piwko i spać.

      • 2 0

      • Ale jak ma w czymkolwiek pomóc kolejny urząd? (1)

        Bo tak w tej chwili postrzegam Forum Kultury. Najlepszą metodą znaną z Wrocławia by miasto żyło jest bogactwo imprez plenerowych, a nie gmachy. Zresztą ta sama rada pasuje do Gdańska, gdzie stadko staruszek z Długiej terroryzuje całe miasto.

        A poza tym? Myślę, że ważniejszym od kolejnego gmachu czynnikiem podnoszącym atrakcyjność Gdyni jako miasta do wypoczynku byłoby zrobienie porządku ze Świętojańską, zastąpienie banków kawiarenkami, niewielkimi galeriami sztuki itd.

        • 2 1

        • to namów bank, niech zrobi kawiarenkę

          Swietojańska to prywatne kamienice. Miasto nie wprowadza tu banków tylko właściciele, którzy oczywiscie wiecej dostana od banku niz od kawiarenki. jasne?

          • 1 0

  • Zmiana władzy w gdyni (3)

    Jest konieczna - pajęczyna, urzędasów i układzików spętała całe miasto

    • 31 6

    • ta pajęczyna coś mi przypomina (1)

      jakąś skuchę

      • 1 0

      • no to Skucha działa dla SLD zgodnie z poleceniem tow.Millera

        - niech się zajmie swoją Rumią!!! A tak po prawdzie uregulował już czynsz w S.M.Janowie?

        • 1 5

    • MARIO, potrzeba na przystojnego Tuska

      i modela Nowaka, nie sądzisz?

      • 2 0

  • Miejsce na forum kultury jest na terenach podalmorowskich (3)

    Kadry zarządzające też są na miejscu,mam na myśli prezesa Dalmoru z jego ekipą.twierdze tak bo wiem,że to wielce kulturalni ludzie.

    • 18 1

    • Na pewno jest to temat do rozważenia (2)

      tylko czy Skarb Państwa na to przystanie? Nawet można by postawić na samym końcu mola Opere w połączeniu z Muzeum Żeglarstwa porównywalną z tą w Sydney;))

      • 1 5

      • Gdynia prawie jak Sydney ... -:) (1)

        • 3 0

        • ja wiem, że jako "rodowity z dziada pradziada"Gdańszczanin,

          chciałbyś, aby Gdynia była prawie jak Pcim Dolny;))

          • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane