• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk ukarany za wybór przewoźnika, który nie wywiązuje się z umowy

Krzysztof Koprowski
4 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Opóźniający się wybór nowego przewoźnika, zmusił urzędników do podpisania umowy z dotychczasowymi przewoźnikami. Nz. pojazd Warbusu w Sopocie. Opóźniający się wybór nowego przewoźnika, zmusił urzędników do podpisania umowy z dotychczasowymi przewoźnikami. Nz. pojazd Warbusu w Sopocie.

Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku w ubiegłym roku "z wolnej ręki" zlecił firmom zewnętrznym obsługę linii autobusowych do Pruszcza Gdańskiego, Sopotu i Gdyni, co doprowadziło do nałożenia kary wysokości 70 tys. zł. Teraz ZTM sam nakłada kary na jednego z przewoźników i odbiera mu linię do Gdyni, bo ten nie wywiązuje się z umowy.



Zwracasz uwagę na przewoźnika, którego pojazdami najczęściej podróżujesz?

Problemy z obsługą linii na południe i północ od Gdańska zaczęły się od rozpisanego w październiku ubiegłego roku przetargu na wybór nowego przewoźnika do ich obsługi.

Dotychczasowym przewoźnikom, czyli PKS Gdańsk (obsługuje tzw. pakiet południowy - linie 107, 117, 174, 200, 205, 207, 232, 255, 256, 574 i N5) oraz Warbusowi (tzw. pakiet północny - linie 117, 122, 126, 143 oraz do niedawna 171), umowy wygasały 31 grudnia 2016 r., a od 1 stycznia 2017 r. na linie wyjechać miały autobusy najlepszego z oferentów w przetargu.

Do opublikowanej dokumentacji przetargowej zgłaszano jednak szereg pytań oraz zastrzeżeń. Sprawa trafiła nawet do Krajowej Izby Odwoławczej, gdzie uwzględniono odwołanie firmy Meteor w zakresie zapisów dotyczących utworzenia zaplecza techniczno - postojowego, podobnego do zajezdni.

Kosztami postępowania odwoławczego w wysokości 15 tys. zł obciążono wówczas ZTM, będącą jednostką budżetową miasta Gdańska. Jednocześnie termin składania ofert zmieniono z 16 listopada na 16 grudnia.

Nowy termin umowy

W ramach poprawek w zapisach przetargu dokonano też przesunięcia terminu obowiązywania umowy. Dotychczasowy okres 1 stycznia 2017 r. - 31 grudnia 2024 r. zamieniono na ośmioletnią umowę, która wejdzie w życie osiem miesięcy od dnia podpisania umowy z wybranym przewoźnikiem.

Wybór nowego przewoźnika dopiero w lutym

Ostatecznego wyboru wykonawcy dokonano dopiero 24 lutego br. Została nim firma BP Tour z Bełżyc (niedaleko Lublina), która zaproponowała cenę ok. 137 mln 275 tys. zł, przy zaplanowanej na ten cel przez ZTM kwocie ok. 190 mln 450 tys zł.

- Moment przygotowania oraz przeprowadzenia przetargu zbiegł się z wejściem w życie nowelizacji ustawy Prawa Zamówień Publicznych. Zmiany ustawy istotnie zmodyfikowały dotychczasowy sposób przeprowadzenia przetargów na udzielanie zamówień publicznych - tłumaczy problemy z wyborem wykonawcy Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
Czytaj też: Dziesięć ofert w przetargu ZTM. Najniższa oferta aż o 53 mln zł niższa od szacunków

Linie tzw. pakietu południowego nadal obsługiwane są przez PKS Gdańsk. Linie tzw. pakietu południowego nadal obsługiwane są przez PKS Gdańsk.
Zamówienia dla dotychczasowych przewoźników

W zaistniałej sytuacji ZTM, kiedy to niemożliwe było pod względem organizacyjnym i czasowym przekazanie wszystkich linii pakietu północnego i południowego firmie BP Tour, postanowiono udzielić zamówienia "z wolnej ręki" na przewozy od 1 stycznia 2017 r. dotychczasowym przewoźnikom.

- Brak tego zamówienia [z wolnej ręki - dop. red.] skutkowałby paraliżem komunikacji i w znaczący sposób utrudniłby przemieszczanie się mieszkańcom Gdańska oraz gmin ościennych. Ponadto zmiana przewoźnika powoduje konieczność przeniesienia urządzeń systemu Tristar, co może zająć 1,5 miesiąca, a do tego czasu nie mielibyśmy kontroli nad realizacją kursów zgodnie z rozkładem jazdy - przekonuje Gołąb.
Kosztowny Tristar

I to właśnie wspomniane urządzenia Tristar, a konkretnie koszt ich przełożenia, zdecydował w znacznej mierze o wyborze PKS Gdańsk i Warbusa. Przełożenie tylko jednego urządzenia to wydatek 3 tys. zł, a ponieważ do obsługi wszystkich linii podgdańskich potrzebnych jest 35 autobusów, urasta on do 105 tys. zł.

- Koszt ten ponosi ZTM w Gdańsku. Do tego należałoby doliczyć jeszcze kolejne 105 tys. zł na kolejne przełożenie urządzeń do docelowego operatora w sytuacji, gdyby KIO nie uwzględniła wyników przetargu i nakazała rozpoczęcie procedury od nowa - dodaje Gołąb.
Ponadto PKS Gdańsk i Warbus miały w pełnej gotowości niezbędny tabor do obsługi linii, który nie wymagał żadnego dostosowania (malowania, montażu oznakowania, instalacji kasowników itp.) oraz odpowiednią liczbę przeszkolonych kierowców.

Wybór oferty w przetargu ZTM na obsługę linii autobusowych from Trojmiasto.pl

Przegrana sprawa w KIO

Podpisanie umów z PKS Gdańsk i Warbusem zaskarżyła Pomorska Komunikacja Samochodowa z Gdyni. Krajowa Izba Odwoławcza uznała za słuszne zarzuty dotyczące wyboru "z wolnej ręki" firmy Warbus i nałożyła na ZTM karę w wysokości 70 tys. zł oraz 15 tys. zł jako zwrot kosztów wadium wpłaconego przez gdyński PKS.

KIO jednocześnie nie rozpatrzyło skargi dotyczącej PKS Gdańsk, ponieważ PKS Gdynia wycofała złożone odwołanie przez zaplanowaną rozprawą.

- Nałożona kara finansowa jest w dolnej granicy sankcji przewidzianych za naruszenie przepisów ustawy. Choć nie zgadzamy się z decyzją, nie będziemy narażać budżetu miasta, składając skargę do Sądu Powszechnego, wnosząc tym samym opłatę, przekraczającą kwotę nałożonej na nas sankcji - wyjaśnia rzecznik ZTM-u.
Linia 171 obsługiwana przez Warbus. Obecnie jej obsługę przejęła spółka GAiT. Linia 171 obsługiwana przez Warbus. Obecnie jej obsługę przejęła spółka GAiT.
Problemy z Warbusem

Okazuje się jednak, że podpisana umowa z Warbusem nie rozwiązała problemów z obsługą linii od 1 stycznia.

Linia 171 (Gdańsk Oliwa pętla tramwajowa zobacz na mapie Gdańska - Gdynia Karwiny Tesco zobacz na mapie Gdańska przez Gdańsk Osową i Chwaszczyno) została odebrana Warbusowi i przekazana do obsługi miejskiej spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Powód? Nagminne awarie i opóźnienia w wykonywaniu kursów, co przy linii kursującej co ok. 30 minut było bardzo dokuczliwe dla pasażerów.

Tylko w styczniu i lutym tego roku ZTM naliczył Warbusowi kary w wysokości ponad 39,3 tys. zł. Do tego w grudniu 2016 r. przewoźnikowi wymierzono kary na kwotę 12,4 tys. zł

Najczęstszą przyczyną niewywiązania się z umowy był brak realizacji kursu: w grudniu 50 proc. wszystkich kar, w styczniu - 60 proc., a w lutym aż 70 proc. Ponadto ZTM ma zastrzeżenia w zakresie obsługi kursów autobusami standardowymi zamiast "przegubowcami" oraz opóźnień lub przyspieszeń odjazdów z przystanków.

Miejsca

Opinie (119) 3 zablokowane

  • (10)

    a w Gdyni to tak różowo jest z tymi dziadami ze Śląska co się wpieprzyli na S i Z?Ciągle jak nie braki taborowe to na Z stare trupy jeżdżą na brygadach całodziennych na których miały być pojazdy z rocznika 2016 jaki jest sens wybierania na linie w Trójmieście jakiegoś tatałajstwa ze Śląska Lublina itd dziadowskich firemek jeżdżących po kosztach i kantujących kierowców na każdym kroku?Te firemki mają tyle autobusów co wymaga umowa i żadnych rezerw Warbus poległ na 171 bo tam są często mega korki i pojazdy się nie wyrabiają jak postój na Tesco czy w Oliwie to 15 minut potrzebne są wozy rezerwowe a to kosztuje i dziad transy tego nie mają.Na Zetce w Żukowie jak się przytka to krezusi z Irex Meteor Sosnowiec Jaworzno nie mają autobusów i trzeba od komunalnych brać rezerwy

    • 78 3

    • dlaczego szczur nie interweniuje??? sam am 4 limuzyny to pasażerowie go nie obchodzą??? (2)

      • 5 5

      • Myślisz że jedna osoba da radę wszystko ogarnać?

        • 4 6

      • a mózg masz?

        • 3 3

    • Irex Meteor placi (5)

      Od 17,5 do 23 zł na godzinę netto.

      Więc to chyba nie taki dziad trans.

      W ZTM 14,5 jest na początek z tym, ze brutto!

      • 9 4

      • W Zakopcu Szwagropol daje radę, krzywdy nie ma, 19 pln na rękę.

        • 2 5

      • Dokładnie to nie 14,50 a 13,50 brutto

        • 4 1

      • (2)

        ale na działalności gospodarczej z tego co wiem każdy kierowca to osobna firma przewozowa no więc jak odliczysz zus od tego co oni zarabiają to masz sporo mniej niż u przewoźników komunalnych w takiej Gdyni mnie chodzi o tabor i jego stan.Na takiej Zetce jeździ sobie autobus z Lublina który nie spełnia wymagań z SIWZ przetargu i nikt z tym nic nie robi nie działa w nim poprawnie nawigacja jest pomalowany czy oklejony folią na nieodpowiedni kolor i co?Raz wieczorem zamiast dwóch nowych Solarisów jechały dwa stare strupieszałe Many ściągnięte tu na rezerwy z Lublina rocznik 99 czy starsze sorry ale jak na tej linii jeździł Gryf to jeździły dużo lepsze pojazdy zwłaszcza w końcówce ich umowy.Ja mam płacić coraz więcej za bilet a dziadygi z ZKM po kosztach biorą firmę która nie ma nawet zaplecza technicznego robi puste kilometry na trasie Gdynia Żukowo i jeszcze im się to opłaca.

        • 12 0

        • Na umowie o prace

          Byłem na rozmowie w Irexie i tak mowili

          • 0 3

        • To sobie policz, bo przy pracy na samozatrudnieniu zostaje ci w portfelu wiecej.

          • 0 5

    • Irex? Na serio? Dobrze że nie Zenex

      • 6 1

  • Jakby SKM wywiązywało się ze swojej roli to Gdańsk

    nie musiał by ratować się takimi liniami autobusowymi. Problem zaczyna się u Marszałka a w Gdańsku to tylko jeden z objawów patologii.

    • 38 15

  • Autobusy (1)

    Przecież można normalnie. Ale po co. Na skróty łatwiej, ale drożej.

    • 27 3

    • co za bełkot? normalnie czyli jak? na piechotę czy może w korku autem

      • 2 0

  • no niestety komunikacja miasta gdansk to jeden wielki żart i nieporozumienie (3)

    im powinni taka kare dofasolić ze z butów wyskoczą

    • 51 26

    • Im? Czyli nam? Nie uśmiecha mi się płacić za niekompetencje darmozjadów... (1)

      • 8 1

      • O co wam chodzi przecież jest nowy prezes ZKM sorry

        Gdańskich Autobusów i Tramwaji.
        Ten ciul został prezesem od lutego tego roku.

        • 11 1

    • Dlaczego żart? Jakieś argumenty?

      • 3 2

  • (5)

    Do gdyni lepiej jechać pociągiem

    • 36 3

    • na północ Gdyni też?? jest nowa linia dlaczego szczur nie puści pociągów?

      • 5 1

    • Najlepiej to w ogóle tam nie jechać (1)

      • 13 1

      • Zostań u siebie na szadółkach,nie roznoś smrodu.

        • 1 4

    • Ja tam wcale nie jeżdżę, no bo po co?

      • 7 0

    • Taa, ale ludziom o niskich dochodach nie opłaca się jeździć SKM

      wychodzi zbyt drogo. 70+ ma komunikację miejską za darmo, pozostali emeryci oraz renciści i studenci (starsi niż 25 latkowie) mają 50% ulgi. W SKM/PKM/PKP wszyscy oni muszą płacić za bilet 100 %

      • 0 0

  • (1)

    kto zarządza tym autobusowo tramwajowym bajzlem? na bruk !

    • 36 5

    • swoich kolegow nie wyzucam

      • 4 0

  • nakładanie kar na publiczne jednostki? (4)

    przecież zapłacą to z pieniędzy publicznych, co to za kara? Każdy prywatny przedsiębiorca musiałby płacić z własnej kieszeni, a tu: "pan płaci, pani płaci, my płacimy".

    • 72 1

    • co w tym dziwnego? ty wiesz w jakim swiecie zyjesz?

      • 3 7

    • Zapłacą kary ? Czy wypłacą sobie premie ? :D

      • 8 0

    • No własnie

      I dlatego tak to wygląda. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje bo jak coś spartaczy to kara pójdzie z publicznych pieniędzy i nikt nie będzie odpowiedzialny.

      • 4 0

    • dlatego powinni karać winnych, a nie kary finansowe "na firmę". Firma to sobie wliczy w koszty.

      • 3 0

  • (1)

    Fajna robota: przełożenie transpondera z jednego autobusu do drugiego za 3 tysiące złotych.
    Intratny kontrakt, ale jak znam życie, tylko dla znajomych królika...

    • 68 2

    • normalnie to koszt 300, ale że wydajemy państwową kasę .....

      • 15 2

  • Co robi Tristar w autobusie i czemu jego przełożenie kosztuje tyle pieniędzy? (8)

    • 61 2

    • MIŚ

      i wszystko jasne

      • 20 0

    • Nic nie robi

      A czemu tyle kosztuje? Patrz post wyżej - chodzi o krewnych i znajomych królika

      • 16 2

    • Co robi? nie działa, zbędny gadżet

      • 17 3

    • Zapytaj się w firmie Qumak. Tak została skonstruowana umowa i miasto ma obowiązki wobec Qumak!

      • 10 0

    • Jak masz marne pojęcie to się nie wypowiadaj (2)

      Robi bardzo ważną i potrzebną zarówno pasażerom jak i zarządzającym czynność - pokazuje gdzie jest pojazd w danej chwili a więc kiedy pojawi się w danym miejscu. Funkcjonalność dostępna w Gdańsku od wielu lat. Ci co jeżdżą samochodami to w ogóle nie wiedzą że dzięki temu skończyło się bezsensowne czekanie na autobusy - teraz zawsze wiemy ile będzie spóźnienia i mozemy się do tego dostosować.

      A czemu przełożenie tyle kosztuje? Bo trzeba to zintegrować z resztą systemu informacji pasażerskiej w pojeździe. No tak czy inaczej dużo te 3tys ale to wynika z tego że system jest z przetargu a jak wiadomo z przetargów wszystkie usługi serwisowe się zawyża.

      • 6 4

      • "Ci co jeżdżą samochodami to w ogóle nie wiedzą że dzięki temu skończyło się bezsensowne czekanie na autobusy - teraz zawsze wiemy ile będzie spóźnienia i mozemy się do tego dostosować" - brzmi jak jakaś propagandowa bzdura.

        • 3 2

      • Tyle, ze to nieprawda. ZTM sam napisal, ze przelozenie systemu kosztuke 700 zl, a nie 3000. Do sprawdzenia w przetargu.

        • 1 1

    • współpracuje z SIP, dzięki czemu na stronie ZTM i na tablicach niektórych przystanków mamy realne odjazdy pojazdów z przystanku

      • 1 0

  • Co z "trupami" z linii 154 na Orunię Górną. (6)

    Jeżdżące 'piekarniki" z ciągle psującymi się drzwiami.

    • 28 12

    • To proste: najlepsze autobusy dają właśnie na 171. Żeby gdynianie mogli poczuć luksus za pieniądze gdańskiego podatnika.
      Dlatego na 154 muszą jeździć autobusy które były przeznaczone na złom.

      • 18 5

    • (3)

      >"Orunia Górna"

      Odpowiedź znalazła się sama.

      • 1 10

      • @pepe: a ty gdzie mieszkasz? (1)

        Bo ja mieszkam na Oruni i:

        - nie boję się iść w nocy po ulicy bo wiem że mnie nikt nie napadnie
        - nie musze zamykać drzwi na klucz bo wiem że nikt się nie włamie
        - nie musze się martwić o samochód bo nikt mi nie okradnie, ani nie przerysuje

        Idę ulica i mówię każdemu "Dzień Dobry" bo się znamy z widzenia. Taka jest właśnie Orunia. Pijaki i menele są wszędzie, ale jak się tu sprowadziłem poznałem fantastycznych ludzi, którzy codziennie zmierzają się z takimi samymi problemami.

        A ty co możesz mi odpisać? Jak opiszesz miejsce w którym mieszkasz?

        • 10 7

        • Willa, basen, koła i dz**ki...

          • 2 3

      • Ta chełmska orunia górna mało co ma wspólnego z orunia. Na górnej mieszka sporo zamożnych ludzi.

        • 3 5

    • Bo Gdańsk uważa, że możesz przecież dojechać tramwajem na Łostowice i pojechać potem 162, hehe

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane