• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak poznać swoje drzewo genealogiczne?

Rafał Borowski
11 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Tak wygląda przykładowa księga chrztów z połowy XVIII wieku. Tak wygląda przykładowa księga chrztów z połowy XVIII wieku.

Wielu by chciało je poznać, ale niewielu może się pochwalić znajomością korzeni swojej rodziny kilka pokoleń wstecz. Dziś jest łatwiej niż kiedykolwiek odtworzyć je samodzielnie - nawet nie ruszając się sprzed komputera. Gdy brak nam do tego cierpliwości, można skorzystać z usług firmy.




Jak głęboko sięga twoja wiedza o korzeniach rodziny?

Jeśli mamy czas i ochotę, a przede wszystkim sporo cierpliwości, poszukiwania swoich przodków można podjąć się samodzielnie. W tym celu należy skorzystać z forów i stron poświęconych genealogii oraz - ewentualnie - zacząć korespondować z odpowiednimi archiwami.

Jak zacząć robić drzewo genealogiczne?



Koniecznie trzeba zebrać dane wszystkich członków rodziny: rodziców, dziadków czy pradziadków. Na tej podstawie rozpoczyna się lokalizowanie odpowiednich urzędów stanu cywilnego, urzędów gmin, parafii czy oddziałów Archiwum Państwowego. Co ciekawe, w przypadku kwerendy w archiwach na terenie Polski, bardzo przydatna może się okazać znajomość języków niemieckiego i łacińskiego.

Poszukujący swoich korzeni mogą zacząć od forów i wyszukiwarek poświęconych genealogii, takich jak np. geneteka.genealodzy.pl, Pomorskie Towarzystwo Genealogiczne, genealodzy.pl czy myheritage.pl.

Warto wspomnieć, że niemal wszystkie wyszukiwarki są wyposażone w funkcję kojarzenia drzew genealogicznych, stworzonych przez użytkowników. Innymi słowy, system automatycznie porównuje wprowadzone dane, co nie tylko pozwala na szybką rozbudowę drzewa, ale również na odnalezienie swoich dalekich krewnych. Należy jednak pamiętać, że korzystanie z niektórych wyszukiwarek nie jest bezpłatne i wymaga wykupienia abonamentu.

Drzewo genealogiczne - jak znaleźć przodków?



To kwestia bardzo indywidualna, którą warunkują przede wszystkim wyznaczony zakres poszukiwań oraz obszar pochodzenia rodziny klienta. Innymi słowy, szybciej odtwarza się dzieje rodziny, która od pokoleń zamieszkuje w jednym regionie, dłużej zaś takiej rodziny, której przodkowie wielokrotnie emigrowali.

- Przede wszystkim należy odpowiedzieć na pytanie, ile pokoleń chcemy odtworzyć: cztery, pięć czy po prostu ile tylko się da. Mój dotychczasowy "rekord" to ustalenie przodków do ok. 1680 roku - zaznacza zajmujący się genealogią zawodowo Kamil Jankowski.
"Genealogia to dla mnie nie tyle biznes, co raczej pasja" - zapewnia Kamil Jankowski. "Genealogia to dla mnie nie tyle biznes, co raczej pasja" - zapewnia Kamil Jankowski.
Kolejna kwestia wynika z tego, jak szeroko rozsiane są archiwa, które trzeba odwiedzić. Średnio stworzenie drzewa trwa ok. 3-4 miesięcy, ale może to zająć nawet ponad rok.

Drzewo genealogiczne rodziny - osiem pokoleń wstecz



Jedną z osób, której bez wychodzenia z domu udało się odtworzyć korzenie rodziny aż do początku XVIII stulecia, jest Michał Piotrowski, gdański pracownik samorządowy.

- Punktem wyjścia była dla mnie informacja o pradziadku, który pochodził z Woli Pękoszewskiej. Po wpisaniu jego danych w jednej z wyszukiwarek genealogicznych, udało mi się ostatecznie dotrzeć do danych o przodkach z okolic Drzycimia. Na takich stronach znajduje się wiele zdjęć starych dokumentów, które zostały zarchiwizowane przez pasjonatów. Część z nich jest zindeksowana, co ułatwia wyszukiwanie. Ostatecznie dotarłem do takich danych, których nie można obejrzeć online. Wyświetliła się informacja, że księgi z interesujących mnie lat znajdują się fizycznie w jednym z archiwów - w archiwum diecezjalnym w Pelplinie. Można tam udać się osobiście, ale ja po prostu wysłałem maila. Odpisano mi, że za niewielką opłatą można wyszukać wskazane dane. I rzeczywiście odnaleziono je - tłumaczy Piotrowski.
Po kilku miesiącach przed komputerem, Michał Piotrowski dotarł do swoich przodków z początku XVIII wieku. Po kilku miesiącach przed komputerem, Michał Piotrowski dotarł do swoich przodków z początku XVIII wieku.
I tak, krok po kroku, nasz rozmówca "poznał" swojego przodka, który urodził się na początku XVIII wieku.

- Najstarszy dokument, do którego dotarłem, dotyczył chrztu mojego przodka Pawła Piotrowskiego, syna Marcina i Anny, a został spisany w 1708 roku. Ksiąg ślubnych, które mogłyby mi wskazać nie tylko datę ślubu Marcina i Anny, ale przy okazji ich wiek, a więc i rok urodzenia, niestety już nie ma, nie zachowały się. Gdyby były, to pewnie poszedłbym krok dalej. Odkrywanie kolejnych tajemnic rodziny to była naprawdę fantastyczna, choć czasochłonna zabawa. Nie wykluczam, że będę ją kontynuował - zapewnia Piotrowski.
Genealog-amator musi liczyć się z rozczarowaniami. Bywa, że archiwa są zdekompletowane, a w księdze figuruje zapis: "rodzice nieznani" czy klient dysponuje błędnymi danymi.

Od pasji do sposobu na zarobek



Nieco dalej poszedł Kamil Jankowski, któremu zamiłowanie do przeszukiwania archiwów towarzyszyło od dzieciństwa.

- Genealogia to dla mnie przede wszystkim pasja. Zaraziła mnie nią moja babcia, która snuła arcyciekawe opowieści o historii mojej rodziny. Pracę nad stworzeniem drzewa genealogicznego swojej rodziny rozpocząłem już w wieku 11 lat - wspomina 23-letni dziś Kamil Jankowski.
Artystyczne przedstawienie drzewa genealogicznego XVI-wiecznego księcia Ludwika III Wirtemberskiego. Artystyczne przedstawienie drzewa genealogicznego XVI-wiecznego księcia Ludwika III Wirtemberskiego.
Po odtworzeniu drzewa rodzinnego, sporządził podobne dla swoich znajomych. To dało mu pomysł, by taką działalnością zająć się zawodowo.

Jankowski stworzył firmę "Family Past Poland" która przeprowadza poszukiwania przodków swoich klientów nie tylko na terenie całej Polski, ale również za naszą wschodnią granicą: na Litwie, Białorusi czy Ukrainie.

- Wbrew pozorom, dostęp do dokumentów za naszą wschodnią granicą nie jest żadnym problemem. Tamtejsze archiwa działają na niemal identycznych zasadach, jak w naszym kraju. Dotychczas nie spotkałem się z żadnym problemem w kwestii dostępu do nich. Nie trzeba również znać lokalnych języków, gdyż pracownicy archiwów na Litwie, Białorusi czy Ukrainie w większości przypadków potrafią komunikować się w języku angielskim - opowiada Jankowski.

Drzewo genealogiczne - ile kosztuje?



Cennik usług ustalany jest indywidualnie i waha się od kilkudziesięciu złotych (gdy trzeba znaleźć jeden dokument) do nawet kilku tysięcy zł. Cena jest uzależniona od bardzo wielu czynników, m.in. liczby odwiedzonych archiwów, kosztów dojazdów i ewentualnie noclegu oraz tłumaczenia dokumentów, co uniemożliwia określenie średniej kwoty.

Miejsca

Opinie (195) ponad 10 zablokowanych

  • czasem lepiej nie wiedzieć :) (39)

    znam przypadki osób, którym niemal zawaliło się życie, gdy dowiedzieli się że zamiast szlacheckich korzeni są z pochodzenia Żydami, białoruskimi chłopami albo Romami.

    • 173 41

    • Jak wiekszosc

      • 60 6

    • (12)

      Jak daleko zaszli w tej genealogii to nie mogli być białoruskimi chłopami bo kiedyś Białorusi nie było. Z Romami to ciężka sprawa, wątpię czy tak można łatwo odtworzyć ich genealogię, kiedyś Romowie nie musieli mieć nazwisk państwowych ani meldunków, chrzcić też się raczej nie chrzcili więc nie było odnotowane nigdzie. A co do Żydów, co złego jest w tym, że jakiś przodek był Żydem? To świat ma się zawalić nagle czy co? Z pracy zwolnią? :)

      • 78 10

      • Białorusini byli jak najbardziej (2)

        Obecna Białoruś to niegdysiejsze Wielkie Księstwo Litewskie. Pozdrawiam i radzę poznać trochę historii.

        • 38 15

        • (1)

          Ale o to mi chodziło! Ci Białorusini to tak naprawdę Litwini z Wlk. Księstwa Litewskiego bo wtedy to była Litwa z Koroną złączona. Obecni Litwini to naprawdę Żmudzini. To Ty poczytaj zanim coś powiesz.

          • 21 6

          • Ale w czym masz problem? Skoro Białoruś jest spadkobiercą WKL to można śmiało nawiązując do artykułu powiedzieć, że dana osoba ma korzenie białoruskie.

            • 1 1

      • (2)

        Bialorusini dzis to dawniej Rusini i byli tam od wiekow. Tak samo Rosjanie i Ukraińcy.... Nie czepiaj sie dzisiejszej nazwy tylko zadbaj o swoj stan wiedzy

        • 13 11

        • (1)

          Białorusini to tylko obecna nazwa. Tak samo jak dziś Ukraińcy.

          • 16 1

          • tak samo jak Polacy to tylko nazwa

            bo nigdy nigdzie żadnych Polaków nie było,
            Kaszubi, Mazurzy, owszem
            ale nie ma i nie było żadnych Polaków,
            to wymysł

            • 3 9

      • (4)

        jak był chłopem spod Witebska to kim był jak nie białoruskim chłopem?

        • 12 8

        • (3)

          Był chłopem litewskim! Poddanym Rzeczpospolitej! Ludzie czy Wy do szkół czasem chadzaliście czy tylko odbębniliście historię w latach 80-tych na szybciutko.

          • 19 6

          • (1)

            był ruskim (czy białoruskim) chłopem w państwie litewskim.

            • 4 2

            • nie było państwa litewskiego tylko Wielkie Księstwo Litewskie, którego spadkobiercą jest Białoruś

              • 6 3

          • Mówiąc krótko, obecna Litwa nie ma nic wspólnego z WKL, bo WKL to obecna Białoruś, a Litwa to w głównej mierze Żmudzini.

            • 0 0

      • Nie zwolnia jesli pracujesz u zyda

        • 1 0

    • Ksenofobiczna wypowiedź. (9)

      U mnie w rodzinie tylko "afroamerykanina" brakuje i nikt z tego nie robi sobie żadnego problemu. Miałem sympatie arabskie, cygańskie, sycylijskie i było bardzo miło też. Mieszanki wzbogacają, wsobność jest szkodliwa i kreuje zacofanie.

      • 52 24

      • A żona jest Zydówką. (2)

        • 12 25

        • a czemu nie? jak mądra i ładna (1)

          • 22 7

          • a ma w poprzek

            oczy, oczywiście

            • 4 5

      • to w ramach wzbogacenia dopuść do córki tego afroamerykanina i będzie pełne wzbogacenie (2)

        • 35 25

        • Nie mam córki

          j.w.

          • 5 5

        • no i co?

          będziesz zazdrościł
          czy się bał?

          a może jedno i drugie?

          • 6 3

      • (1)

        I tak właśnie się tłumaczą wszystkie kundle. Skoro oni tacy są, to inni TEŻ TACY MAJĄ BYĆ!

        • 12 21

        • strach i zazrość z ciebie bije

          przerażony, biedny dzieciaku,
          było się uczyć a nie kamieniami w szkołę rzucać

          • 11 6

      • Tak tak

        Wychodzi skundlenie i tyle. Kundli jakos nikt nie podziwia.

        • 4 8

    • (3)

      taka lekcja przydałaby się paru "stuprocentowym" polakom

      • 28 10

      • hehe, tak zwanym zapomniałeś dodać, tak zwanym

        bo to zwykłe watykańskie popychadła
        poruszające się w błocie na czterech kopytach

        • 7 13

      • Cała masa Polaków ma różne pochodzenie. Przez Polskę wędrowały masy różnych ludów i narodowości. (1)

        Ale każdy kto wie ze Polska jest jego jedyną ojczyzną, nie wstydzi się tej ojczyzny i nie pyta się za ile ma szanować kraj w którym się urodził jest prawdziwym Polakiem. Procenty tu nie są ważne bi ojczyznę kocha się ponad wszystko. Kocha się za Darmo, nie za pieniądze, przywileje i apanaże. Miliony Polaków walczyło i ginęło a Polskę nie pytając się za ile. Ono walczyli o wolny, suwerenny kraj w którego sprawy wewnętrzne nikt się nie wtrąca. Żadna unia i inne oderwane od koryta substancje obce Polsce.

        • 9 4

        • a teraz PiS na nich pluje

          ot cała prawda

          • 3 7

    • ale jaja (1)

      Jak cos z zyciorysem nie tak to mozna przejśc się do IPN. Oni albo dopiszą albo wymaza.

      • 12 7

      • płacsz, masz :)

        • 3 0

    • Albo Mongolami po tatarskich najazdach z XIII czy XVII... (1)

      • 9 4

      • und?

        • 1 2

    • a co w tym złego? (1)

      ja bym się wstydził przyznać do "szlacheckości"
      bo to byli zwykli, sprzedajni dranie,
      którzy za pieniądze wykonywali rozkazy

      a pieniądze były łupione od uczciwych ludzi

      • 11 8

      • ale to oni, ci szlachcice walczyli z bronią w reku o Polskę

        To szlachta i kościół utrwalał przez lata zaborów Polskość w narodzie. Chłopom było wszystko jedno komu służą.

        • 4 8

    • dałam minusa

      tej wypowiedzi, bo niby czemu miałabym wstydzić się pochodzenia żydowskiego czy białuruskiego?? trzeba być naprawdę patologią żeby uwazac to za wstyd.

      • 17 7

    • Ha ha ha!!! To ci dopiero jaja jak klient uwarzał się za szlachcica a wyszło na to że to żyd!!!

      • 4 4

    • No pewnie - lepiej żyć w niewiedzy

      Nie zgadzam się, dla mnie takie wartości jak rodzina i prawda, to podstawa, dlaczego miałbym się wstydzić swoich korzeni ? Tylko ignoranci i ludzie, dla których nie ma takich wartości jak rodzina, prawda podchodzą właśnie w taki sposób - "lepiej nie wiedzieć". Zawsze jest najważniejsza najtrudniejsza prawda niż najlepiej ubrane kłamstwo, ale kto co woli. Lewackie podejście proponuje życie w kłamstwie i niewiedzy właśnie. Bzdury totalne.

      • 3 3

    • A już szczególnie ludzie z środowisk narodowych nie powinni...

      Bo jeszcze wyjdzie im że mają żydowskich przodków, a tu konsekwencje są naprawdę nieprzewidywalne. Się zastanawiam, czy ktoś taki zeświruje i wyląduje w psychiatryku czy po takiej informacji po prostu eksploduje mu czaszka? ;)

      • 2 0

    • Czy najważniejsze sa korzenie?

      Powinieneś się zastanowić, czy ważniejsze jest pochodzenie, czy to co sobą reprezentujesz obecnie? Ja bardziej szanuję ludzi inteligentnych, pochodzenia żydowskiego czy chłopskiego, niż buców z korzeniami szlacheckimi.

      • 2 0

  • (2)

    Dotarłem do 1542 roku :) spis rezerwistów

    • 44 5

    • mnie się udało do 1410 (wzmianka w Polsce przed bitwą pod Grunwaldem) chociaż praprzodek z Wlk. Ks. Litewskiego pochodził

      a dokładniej z osławionego ostatnio Smoleńska

      • 1 2

    • w 1542 roku były pisemne spisy rezerwistów? I istnieli rezerwiści?

      Proszę o podpowiedz jak dotrzeć do takich spisów.

      • 3 0

  • (15)

    Fajnie. Obecnie wiele osób zapomina lub po prostu nie wie od kogo i skąd pochodzi. Ludzie nie mają pojęcia dlaczego posiadają np. niemieckobrzmiące kaszubskie nazwiska (chociaż z mojego doświadczenia widzę, że raczej Kaszubi są tego świadomi). Najlepiej jak ktoś o nazwisku kończącym się na -uk lu -ko mówi o "słoikach" i "bosych Antkach zza Bugu". :) Na przykład obecnie potomkowie przesiedleńców z akcji Wisła dopiero się dowiadują lub mówią o tym głośno, że są z pochodzenia Ukraińcami.
    Ja doszukałem się korzeni do XIII wieku, wcześniej moi przodkowie mieszkali na terenie obecnych Czech/Moraw.

    • 50 3

    • (1)

      I należy pamiętać, że pochodzenie to tylko ciekawostka, nie mająca żadnego wpływu na nasze obecne życie - poza wpływem psychologicznym.

      • 14 2

      • Eeee? Jak spytasz ideologów "dobrej zmiany" o "wnuków resortowych", to jednak ??

        • 11 8

    • Nie do końca prawda. (7)

      Jeśli chodzi o akcję Wisła to źle rozumujesz gościu ci ludzie nie są z pochodzenia Ukraińcami tylko Polakami z dziada pradziada wywalonymi ze swych rodzinnych stron bo w tedy to była Polska,to raczej połowa Ukraińców ma polskie korzenie wiem coś o tym bo pracuję na statkach z takimi ludźmi właśnie z tamtych stron i każdy ma kogoś w rodzinie o polskich korzeniach.

      • 12 5

      • Ukraińców rozsiewano po całej polsce,żeby nie tworzyli zwartej mniejszości na podkarpaciu (1)

        • 10 2

        • Warmia, Mazury,Pomorze,Dolny Slask...

          Asymilacja pełna z polskimi sąsiadami...można?

          • 3 3

      • Jasne...zwłaszcza ich nazwiska z końcówką "uk" o tym świadczą ?? (2)

        • 3 3

        • No tak. To najczęściej spotykana końcówka nazwiska na obecnych terenach Polesia. Czyli środkowowschodnia Polska od Białegostoku do Lublina, południowo-zachodnia Białoruś i północno-zachodnia Ukraina. Np. po polskiej stronie Makaruk, Trochimiuk ukraiński Tymoszczuk, Szewczuk, białoruski Omeljańczuk, Wasiluk. Oczywiście różne formy tych nazwisk spotyka się we wszystkich trzech wymienionych krajach.

          • 5 0

        • ja mam końcowkę .pl

          buahahaha

          • 1 3

      • (1)

        Jezu co Ty wygadujesz. Tam na Kresach żyli zarówno Polacy z dziada pradziada jak i Ukraińcy. Weź im teraz idź i powiedz, że oni są z pochodzenia Polakami z Kresów. Albo zarobisz w maskę albo Cię wyśmieją człowieku. To w takim razie ludobójstwo wołyńskie to było wg Ciebie co, wojna domowa pomiędzy Polakami? Wiem, co masz na myśli, że ludzie Ci przed wojną byli obywatelami Rzeczypospolitej ale Polakami to oni się nie czują i nie czuli. Zawiedziony jestem Twoim stanem wiedzy.

        • 15 1

        • to tak jak powiedzieć do Walijczyka, że jest Anglikiem

          ale co ci ludzie mogą rozumieć
          jak ich cała wiedza to to co im ksiądz powie w niedzielę

          • 7 1

    • Tak, tak, korzenie do XIII wieku w Czechach ;). Gratuluję fantazji. (2)

      • 3 4

      • a co w tym fantastycznego?

        • 2 1

      • Z terenu obecnych Czech. Co w tym dziwnego?

        • 3 1

    • Akcja "Wisła" Ludność osiedlano na podstawie Planu Ewakuacyjnego z dnia 18 kwietnia 1947, opracowanego przez Ministerstwo Ziem Odzyskanych. Zarządzenie Departamentu Osiedleńczego MZO z 27 czerwca 1947 zabraniało osiedlania przesiedleńców:
      -w pasie 50 km od granic lądowych państwa;
      -w pasie 10 km od starych granic (z 1939 roku);
      -w pasie 30 km od wybrzeża morskiego;
      -w odległości mniejszej niż 30 km od miast wojewódzkich.

      Kolega z Lęborka z nazwiskiem kończącym się na -uk co to za Kaszubę się uważa. "W 1947 roku przybył do Lęborka pierwszy transport przesiedlanych Ukraińców. Ludność tę kwaterowano głównie na wsiach w powiecie lęborskim. W samym mieście zostało zakwaterowanych osiem ukraińskich rodzin."

      • 1 0

    • pisownia nazwisk

      naturalnie,ze sa inne piswnie nazwisk polskich ,Przeciez ziemie polski byly pod zaborem i zaborcy stosowali swoja pisownie.Szkoda tylko,ze Polskie urzedy stanu cywilnego nie uwzglewdniaja tego i dalej falszuja nazwiska czysto polskie.KIlkanascie tez razy odwiedzilem archiwum panstwowe.Z akt niemieckich nazwisko pisane jest pisownia niemiecka choc zglaszajacy podpisywal sie polskim nazwiskiem. Np niemiec wpisywal nazwisko "Ziemniak" co w czytaniu wychodzi na "Zimniak" ale zglaszajacy podpisywal sie nazwiskiem polskim "ZIMNIAK" i tego nasze polskie urzedy nie uwzgledniaja.W przeszlosci tez w naszych czasch przed EU wpisywali wszystkie nazwiska zniemczajac je

      • 0 0

  • polecam film „Cud purymowy” :) (7)

    w którym rodzina polskich rasistów i ksenofobów dowiaduje się że ma żydowskie pochodzenie i aby uzyskać spadek musi przejść na judaizm :)

    • 113 15

    • (3)

      Widziałem ale sam film szczególnie lotny nie był. Był nakręcony 17 lat temu kiedy to jeszcze Łodzią targały antysemickie rozróby dwóch kibicowskich grup, które od lat wyzywają się od Żydów (a w rzeczywistości oba kluby przez Żydów były założone). Takie to zabawne, taki łódzki kompleks Semity :)

      • 33 4

      • Normalny Żyd? (2)

        Jestem w szoku, gdy dowiaduję się, ilu Żydów jest wśród nas... Pan Marek Olszewski niestety ma rację :(

        • 3 1

        • (1)

          nie nie jestem Żydem ale i do nich nic nie mam, masz z tym jakiś problem?

          • 3 1

          • Lepiej dobrze sprawdź swoje drzewo, bo po komentarzach sądzę, że jest inaczej.

            • 1 3

    • żyd od małego wie ze jest zydem a nie jakims gojem wiec film to kolejna filosemicka bzdura (2)

      • 10 36

      • (1)

        Ty na przyklad jeszcze tego nie wiesz:)

        • 18 10

        • no ja wlasnie wiem, ze jestem, wiec wiem to z wiarygodnego źródła :)

          • 1 0

  • Wszyscy pochodzicie (10)

    od małpy. Tylko nie JA? JA zostałem zesłany!!!

    • 72 31

    • Małpa pochodzi ode mnie

      Do naldinio

      • 9 12

    • (2)

      psss... ja pochodzę od Boga

      • 3 3

      • PYTANIE

        A małpa od kogo?

        • 3 0

      • a bóg pochodzi od małpy

        proste

        • 3 1

    • Zesłany przez belzebuba z Torunia.

      • 8 3

    • ty pochodzisz od kota jaroslawie

      • 7 4

    • Bałdzo dobrze.

      • 2 1

    • Ludzie nie pochodzą od małp. Małpy i ludzie mieli wspólnych przodków.

      • 1 0

    • tylko Chuck Norris od nikogo nie pochodzi (1)

      on nachodzi

      • 2 0

      • Chuck Norris potrafi upiec dwa ognie na jednej pieczeni.

        • 0 0

  • To jest nieskończony proces poszukiwań (3)

    gdy się chce znaleźć jak najwięcej przodków i po mieczu, i po kądzieli
    Ale to właśnie proces samodzielnego szukania jest najprzyjemniejszy, a nie jego skutek.
    Od stryja dostałem gotowe nieduże drzewo - niby ciekawe, ale tylko imiona, nazwiska, daty - czyli suce fakty.
    Nie byłoby to ciekawe, gdybym go sam nie rozbudował, zweryfikował i sprawdził. (były błędy i luki).
    Najciekawsze są odnalezione po rodzinie pamiętniki i zdjęcia.

    • 33 4

    • Takie drzewo zakupione od zawodowca to nie to - może mieć błędy

      mnóstwo czasu w budowaniu drzewa zajmuje wykluczanie.
      Np. wiesz, że prapradziadek to był Andrzej Kowalski z Bździszewa.
      A tam Andrzejów w tym czasie żyło pięciu.
      I trzeba najpierw wszystkich odszukać, a spośród z nich znaleźć tego właściwego - a to trwa długo.
      Nie wiem, czy zawodowiec w ogóle będzie szukał kolejnych, czy też zajmie się pierwszym z nich.
      A na przedstawionych aktach wszystko wygląda spójnie.

      • 33 2

    • Uwaga na oszustwa - piękne drzewa spreparowane przez przodków ...

      i przekazywane w rodzinach jak relikwie :-)
      Np. sam królewski genealog w czasach stanisławowskich sam preparował rodowody.
      A to jego obowiązkiem było wykrywanie oszustw.
      A on potrafił np. jakiemuś mieszczaninowi Świderskiemu wyprowadzić piękny ziemiański rodowód od księcia Świdrygiełły, dając temu bezdzietnemu księciu jedenastu synów.

      • 27 1

    • Najciekawsze są stare pamiętniki rodzinne

      Warto poszukać takich - tam np. rodzina pisze prawdę o postrzelonych braciach, stryjkach, ciotkach, babkach, których teraz przez domniemanie uznajemy za nobliwych arystokratów, a którzy w rzeczywistości byli zwykłymi ludźmi z wieloma przywarami (często zabawnymi), ale i ciekawymi zdarzeniami.

      • 12 0

  • Ja dotarłem do drzewa największego polskiego `zucha` Jarka Kartoflyńskiego..... (6)

    Ojciec Rajmund był w PZPR i współpracował z UB - za tę współpracę otrzymał apartament w Warszawie.TW BALBINA.

    • 97 73

    • (2)

      Nie był tam po drodze Donalda zielonowyspowego albo Bronka szogunowatego ?

      • 36 27

      • (1)

        Byli - siedzieli w komunistycznym więzieniu.

        • 17 17

        • Tak jako klawisze.

          • 13 16

    • (1)

      I po co cymbale pchasz się tu z polityką?

      • 28 9

      • zapytaj o to księdza

        watykańska agentura będzie wisieć na latarniach

        • 7 11

    • o znalazłeś o Bulu i jego żonie? Bo tam są same suche fakty i nie trzeba nadinterpretować...

      • 4 1

  • (6)

    ja dotarłem do Adama i Ewy

    • 65 5

    • ja dotarłem do Adama i Ewy (1)

      A ja do Adama który miał jeszcze wszystkie żebra

      • 19 3

      • który miał jeszcze wszystkie żebra

        I Bóg rzekł do Adama: Adamie, daj mi żebro. Po co Ci Panie moje żebro? Adamie, daj mi swoje żebro. I Adam dał. Bóg się oddalił z żebrem a Adam pomyślał - mam złe przeczucia.

        • 4 4

    • Idzie sobie Adam po raju, nagle się potknął o kamień i wyleciało mu żebro, na co Bóg krzyknął "o k....a!" i słowo stało się ciałem.

      • 9 7

    • a ja do małpy ;) (1)

      • 3 1

      • ja jestem amebą

        • 3 1

    • A ja do Janusza i Helenki

      • 1 1

  • Jestem z rodziny szlacheckiej.. (10)

    Nie wyobrażam sobie z kimś przejść na "Ty"..Zawsze zwracają sie do mnie per Pan,sir..Osoby niższego szczebla muszą wiedzieć gdzie ich jest miejsce w szeregu..

    • 32 64

    • (1)

      Cienka ta Twoja szlachta żeby się reklamować na portalu
      Jesteś taki szlachetny ze nikt Ciebie nie zauważa ?

      • 23 3

      • Bo o tym jest ten artykuł więc się reklamuje chłopie pańszczyźniany.

        • 2 3

    • Ty to jestes zwykly mitoman i psychol patrzac po twoich wpisach.

      • 21 2

    • Prawa szlacheckie nadane w okolicach 1480 roku i jakoś chyba nie mam takich problemów... :)

      • 3 4

    • Tymczasem w prawdziwym życiu my,

      do których tak chciałbyś należeć,
      nie mamy kompleksów i nie musimy ani podkreślać pochodzenia, ani segregować ludzi.

      • 8 2

    • Wszyscy pochdzą od człowieka pierwotnego, więc schowaj sobie te tytuły.

      • 2 1

    • Royal Family (1)

      pochodzę z trzech rodzin szlacheckich i robię drzewo genealogiczne swojej bliskiej i dalszej rodziny od lat. ostatnie czasy robię drzewo genealogiczne rodzin królewskich.

      • 1 2

      • Super.

        Moze pokażą cię w telewizji i bedziesz cieszyć sie zainteresowaniem, jak przereklamowana royal family

        • 1 1

    • Szlachecka rodzina, a zostałeś SAM.

      Wybrałem ten komentarz twego autorstwa, jest ich tu wiele. Różnią się nickami, a styl ten sam, czyli debil. Ty nie posiadasz nawet miejsca w szeregu i nie masz żadnego drzewa genealogicznego. Jesteś idiotą.

      • 4 2

    • RODOWITE Nazwisko - von truppke

      • 1 1

  • Ubawiłem się do płaczu gdy kolega oświadczył, że jego przodek zginął w oblężeniu krzyżackiego Malborka (3)

    detektyw Rutkowski nie zrobiłby tego lepiej!

    • 44 8

    • a jego tyłek gdzie zginął? (1)

      • 9 3

      • Pod Cedynią

        • 1 0

    • przodek czyli praszczur - od zawsze się zastanawiam czemu praszczur, a nie pramysz albo prakot.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane