• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jednolity ubiór dla kierowców? Gdańsk go nie wprowadzi

Ewelina Oleksy
30 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kierowcy GAiT mają być ubrani schludnie, ale mogą sami decydować o wyborze stroju. Władze miasta na razie nie zamierzają tego zmieniać. Kierowcy GAiT mają być ubrani schludnie, ale mogą sami decydować o wyborze stroju. Władze miasta na razie nie zamierzają tego zmieniać.

O wprowadzenie jednolitego ubioru, czyli tzw. dress code'u, dla motorniczych tramwajów i kierowców autobusów zawnioskował ostatnio miejski radny. Jego pomysł spalił jednak na panewce. Władze miasta odrzucenie go tłumaczą zbyt wysokimi kosztami. W poprzednich latach podobna propozycja skończyła się buntem pracowników komunikacji miejskiej.



Czy kierowcy komunikacji miejskiej powinni ubierać się tak samo do pracy?

Łukasz Bejm, miejski radny Koalicji Obywatelskiej, zwrócił się do władz Gdańska z propozycją ujednolicenia strojów gdańskich motorniczych i kierowców autobusów.

- Z informacji przekazywanych mi przez mieszkańców Gdańska wynika, że motorniczowie i kierowcy pojazdów gdańskiej komunikacji miejskiej nie mają jednolitego ubioru, co w mojej opinii wpływa negatywnie na wizerunek miasta - napisał w interpelacji Łukasz Bejm.
W związku z tym zapytał, czy miasto rozważa możliwość wprowadzenia jednolitego ubioru dla pracowników komunikacji miejskiej.

Schludnie i estetycznie, ale niekoniecznie tak samo



Jak informuje Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska, sprawy strojów kierowców i motorniczych są uwzględnione w umowach zawartych między organizatorem transportu - Zarządem Transportu Miejskiego w Gdańsku - a operatorami obsługującymi linie tramwajowe i autobusowe (Gdańskimi Autobusami i Tramwajami Sp. z o.o. oraz Przedsiębiorstwem Wielobranżowym BP Tour Piotr Brewczak).

- Obowiązkiem operatora jest zapewnienie obsługi linii przez kierujących pojazdami ubranych schludnie i estetycznie - zaznacza wiceprezydent.
Zdaniem radnego Łukasza Bejma brak dress code'u dla kierowców i motorniczych negatywnie wpływa na wizerunek miasta.

Zdaniem radnego Łukasza Bejma brak dress code'u dla kierowców i motorniczych negatywnie wpływa na wizerunek miasta.
Wymogi dotyczące ubioru dla kierowców w GAiT:

  • długie spodnie,
  • koszula w jednolitych barwach,
  • krawat w jednolitym niejaskrawym kolorze - kierowca decyduje w jakim,
  • w przypadku kobiet: koszula w jednolitych barwach oraz długie spodnie lub spódnica zakrywająca kolana.

Organizator, na podstawie odrębnych zarządzeń, może okresowo zwolnić z noszenia krawata, co jest praktykowane w sezonie letnim na wniosek kierowców i motorniczych.

Sprawdź rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku



Jeżeli chodzi o drugiego z operatorów - P.W. BP Tour Piotr Brewczak, kobiety prowadzące autobusy zobowiązane są do noszenia granatowych spodni lub spódnicy oraz jasnoniebieskiej koszuli z logo firmy i nazwą na prawej piersi.

Ubiór mężczyzn składa się z granatowych długich spodni, jasnoniebieskiej koszuli (z logo
firmy na prawej piersi) oraz granatowego krawata. Elementem ubioru (kobiet i mężczyzn) jest
także granatowy sweter z wycięciem pod szyją typu "caro" z logo z nazwą firmy. W okresie
uzgodnionym z ZTM dopuszcza się kierowanie pojazdem bez swetra oraz krawata. BP Tour
zapewnia swoim kierowcom koszule i swetry.

Gdańsk nie zamierza zmieniać obecnych zasad



Miasto nie zamierza tych zasad zmieniać. Argumentuje to wysokimi kosztami, jakie pociągnęłoby za sobą wprowadzenie jednolitych strojów, a więc zakup "umundurowania" dla wszystkich zatrudnionych kierowców i motorniczych.

- Wprowadzenie w życie ubioru korporacyjnego dla wszystkich osób prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku było rozważane kilka lat temu, jednak z uwagi na wysokie koszty prace wstrzymano - potwierdza Borawski.

W krótkich spodenkach nie wolno



Miasto nie przychyliło się też do ostatniej propozycji związkowców, by w czasie upałów kierowcy mogli jeździć w krótkich spodenkach.

- O ile jesteśmy w stanie się zgodzić na noszenie w okresie upałów lekkiej, przewiewnej odzieży, o tyle nie wyrażamy zgody na zakładanie krótszych spodni lub innych elementów garderoby odsłaniających partie ciała. To wbrew powszechnie przyjętym zasadom właściwego ubierania się do pracy - argumentował Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM w Gdańsku. - Pełna dowolność, jeśli chodzi o ubiór kierowców i motorniczych, nie byłaby naszym zdaniem wskazana. W wielu zawodach obowiązują zasady dobierania stroju do wykonywanych czynności i powinny one dotyczyć również osób prowadzących pojazdy. Dobrym przykładem mogą być choćby ujednolicone elementy garderoby kierowców autobusów i trolejbusów komunikacji miejskiej w Gdyni - wskazywał.
Latem za sterami komunikacji miejskiej można być w krótkim rękawku, ale już krótkie spodenki odpadają. Latem za sterami komunikacji miejskiej można być w krótkim rękawku, ale już krótkie spodenki odpadają.

Jak jest w Gdyni?



W gdyńskiej komunikacji miejskiej szereg zasad dotyczących ubioru kierowców obowiązuje już od czasów rządów prezydent Franciszki Cegielskiej. Zapisy w umowach przewozowych dotyczące ubioru są obszerne i szczegółowe. Obowiązkowe są np. koszule w jednym z wyznaczonych kolorów: białym, szarym lub niebieskim. Pozostałe części ubioru, poza wspomnianymi barwami, mogą być jeszcze granatowe lub czarne (chodzi o spodnie lub spódnice).

Obowiązuje zakaz pracy w spodniach i bluzach sportowych oraz ubiorach typu moro. Węzeł krawata u kierowcy musi zasłaniać guzik koszuli pod szyją. Uregulowano nawet to, że koszula pod szyją może być rozpięta tylko na jeden guzik.

- Te zapisy nie wynikają z fantazji dyrektora, tylko z sytuacji życiowych - mówi nam Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Przykłady? W Gdyni był np. kierowca komunikacji miejskiej, który lubił się chwalić imponującym zarostem na klatce piersiowej. W tym celu rozpinał w pracy wszystkie guziki w koszuli i dodatkowo bujny zarost na torsie pryskał lakierem do włosów. Następnie paradował tak po pojeździe, pod pretekstem sprawdzenia, czy kasowniki działają.

Temat wywołał protesty już 5 lat temu



Pomysł na ujednolicenie strojów kierowców i motorniczych w Gdańsku nie jest nowy i wraca jak bumerang. W 2016 r. zapisy w tej sprawie pojawiły się nawet w umowie na przewóz komunikacją miejską. Dotyczyły one zobligowania pracowników do noszenia jednakowych ubrań - jednobarwnych, granatowych spodni, jasnoniebieskiej koszuli i krawata lub apaszki - w przypadku kobiet. Dodano też, że odzież powinna także posiadać w widocznym miejscu logo i nazwę przewoźnika.

Wtedy pomysł nie przypadł do gustu kierowcom i był jednym z powodów ogłoszenia strajku włoskiego w GAiT. Po negocjacjach z władzami spółki z pomysłu się wycofano.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (267)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane