• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy bezpłatne parkowanie?

Sylwia Ressel
1 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Kierowcy, którzy odwiedzą w najbliższych dniach nadmotławski gród mogą być pewni, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku nie ukarze ich za uchylanie się od opłaty parkingowej w miejscach, w których ona obowiązuje. Pracownicy firmy - operatora obszarów płatnych postojów - wręczą za to niesfornemu kierowcy tak zwaną żółtą kartę. Zawiera ona informację o zasadach dotyczących parkowania w mieście i wysokości mandatu, jaki grozi za ich nieprzestrzeganie.
Akcja rozpoczyna się dzisiaj i potrwa do początku przyszłego tygodnia.

- Zgodnie ze zmianami w uchwale Rady Miasta o opłatach za postój w obszarach płatnego parkowania (opp), należy ich dokonać za pośrednictwem parkomatu lub w formie abonamentu - powiedział Romuald Nietupski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. -Kierowców, którzy uchylają się od tego obowiązku możemy ukarać 50-złotową grzywną.

W myśl ustaleń, opłata za parkowanie do godziny wynosi 2 zł. Minimalna za postój do 15 minut - 50 groszy. Za każde rozpoczęte trzy minuty zaś 10 groszy. Przypomnijmy, że do końca 2001 roku obowiązywały sztywne stawki: 50 groszy, 1 zł i 2 zł.

-Do przyszłego tygodnia będziemy tylko przypominać kierowcom o tym, że powinni płacić za postój w "obszarach" - dodał Romuald Nietupski. - Potem zastosujemy przewidziane restrykcje. Pieniądze z opłat parkingowych w Gdańsku trafiają na "konto środka specjalnego" i przeznaczane są na remonty dróg. I tak wpływy z sześciu miesięcy bieżącego roku wyniosły około 480 tysięcy złotych.

Temat regulowania kwot za postój w mieście nadal jednak budzi emocje i dyskusje.

- Moim zdaniem w ogóle nie powinniśmy płacić za parkowanie w miejscach niestrzeżonych - powiedział Krzysztof Zarczyński, gdański kierowca. - Skoro miasto chce zarobić, to niech przypilnuje, żeby na postoju płatnym nie uszkodzono mi auta. Dzieje to się nader często.

Od kilku miesięcy "Głos" proponuje skrócenie czasu płatnego parkowania w piątki i soboty, we Wrzeszczu oraz Śródmieściu. Pomysł poparli m.in. gdańscy kupcy argumentując, że mieszkańcy wówczas chętniej będą robić zakupy w centrum miasta, nie zaś w hipermarketach. Tam za postój nie płaci się ani grosza.

Głos WybrzeżaSylwia Ressel

Opinie (20)

  • Pie...lę to.

    Ostatnio we Wrzeszczu zaparkowałem na dosłownie 10 minut, ale chciałem być uczciwy i wrzuciłem 50 groszy. I nic -pożarło , a w portfelu miałem już złotówkę , którą też pozarło. I co , w okolicy żadnej obsługi ani gościa , któremu możnaby złożyć reklamację. Ale już chyba o tym kiedyś tu pisałem.

    • 0 0

  • ja wtopilam w ten sam sposob 4 złote...

    Potrzebowalam zaparkowac auto na godzine. Wrzucilam 2 złote pozarlo i nie wyrzucilo kwitka...poszlam do drugiego parkometru i to samo mnie spotkalo...napisalam na kartce jaka sytuacja byla i zostawilam za szyba, ale i tak bylam pewna, ze gdyby przyszli Ci scigajacy to by olali moje tlumaczenia...

    • 0 0

  • "Od kilku miesięcy "Głos" proponuje skrócenie czasu płatnego parkowania w piątki i soboty, we Wrzeszczu oraz Śródmieściu. Pomysł poparli m.in. gdańscy kupcy argumentując, że mieszkańcy wówczas chętniej będą robić zakupy w centrum miasta, nie zaś w hipermarketach. Tam za postój nie płaci się ani grosza"

    argumentacja godna kupca kombinatora
    proponuję
    zrobić jedną halę targową jednego sprzedawce i jeden parking (oczywiście wszystko musi polegać na jedynie słusznej koncepcji kupców gdańskich)
    ruch w interesie gwarantowany
    kto to w ogóle są ci gdańscy kupcy??
    jakis odłam bizness center club??
    czy z konfederacji polskich pracodawców??
    gubie sie już kurka wodna:))))
    jedno jest pewne
    jakaś nikomu niepotrzebna luźna kupa osób pragnących okpić klienta
    to pewne

    • 0 0

  • co to jest parkowanie?

    Poza tym mam pytanie ??? co to jest parkowanie, jeżeli zatzymuję sie aby wziąć kasę z bankomatu, dosłownie 1,5 min to co mam iść do poarkomatu oddalonego o 50 m (mankomat o 5 m) wsypań wszystkie drobne które i tak zerzre i nic nie wyda a potem do bankomatu???? (tak uważaja panowie co dosłownie czychają za rogiem aż sie oddalę od samochodu). Albo gdy udaje sie do kiosku po gazetkę albo po prostu rozmienić na drobne do parkometru. powinna być jakś jasna norma np. pierwsze 5 min za darmo, niech sie pokręcą zmierzą czas i wtedy dopiero ocena czy już mandacik czy jeszcze nie.

    • 0 0

  • Odpowiedz..

    Kiedy? Nigdy! To upomnienieie prawdopodobnie nie dotyczy Gdanszczan (sprawdzone), ktorzy maja znac na pamiec przepisy parkowania, a tylko przyjezdnych. A jak ktos z Gdyni to co wtedy - zolta kartka czy mandat ?

    • 0 0

  • Ta wypowiedz tegoz kierowcy to bzdura

    " - Moim zdaniem w ogóle nie powinniśmy płacić za parkowanie w miejscach niestrzeżonych - powiedział Krzysztof Zarczyński, gdański kierowca. - Skoro miasto chce zarobić, to niech przypilnuje, żeby na postoju płatnym nie uszkodzono mi auta. Dzieje to się nader często. "

    Nalezy sie sprostowanie temu panu i podobnym: Placi sie za miejsce do parkowania, a nie za pilnowanie auta. Takie miejsca strzezone obciazone bylyby oplata za miejsce + strzezenie pojazdu, wtedy oplata bylaby jeszcze wyzsza bo parkingowych trzeba tez oplacic.

    Jesli dzieje sie to nader czesto to radze zaczac wychowywac/pilnowac swoje pociechy a przetensje miec do strazy miejskiej ewentualnie policji.

    • 0 0

  • zapchane parkometry

    Ciekaw jestem dlaczego zakupione za grube pieniądze nowe parkometry nie są odporne na zapychanie ich kawałkiem tekturki tak, żeby potem wyjąć uwięzione w ten sposób pieniądze. Na każde 10 prób opłacenia postoju w około 6-7 przypadkach trafizm na tak spreparowany parkometr. Doszło do tego, że najpierw wrzucam monetę 1-2 groszową żeby sprawdzić drożność.
    A może związek z tym mają panowie ze służby parkingowej, którzy krąża między parkometrami i opróżniają je z takich zatrzymanych monet? Dodam iż dwukrotnie byłem świadkiem jak moneta w ten sposób odzyskana trafiała do kieszeni tego pana a nie do parkometru. Przypadek?
    A można było wzorem np. Warszawy zainstalować parkometry z zamontowanymi czytnikami do kart parkingowych.

    • 0 0

  • wprawdzie nie mam autka

    ale jestem przeciwna parkometrom. Zgadzam się z tym kierowcą, płacić to można jak ktoś autko przypilnuje, a nie za zajęcie kawałka chodnika i czy innej płyty betonowej.
    Przecież są opłaty za drogi i ich używanie, parking niestrzeżony powinien być w to wliczony. Wolałabym dać taką złotówkę żurowi co "popilnuje pani samochodu", niż za darmo wrzucać do miejskiej skarbonki.

    • 0 0

  • Alex

    ales ty naiwna, jaki zur ci upilnuje auta,roweru, wozka etc. ??? Oni tylko i wylacznie zbieraja na chlanie. A moze sie myle ? Niech mnie ktos oswieci, najlepiej ktos co ma auto...

    • 0 0

  • Oberver

    przynajmniej wiem, na co idzie ta złotówka :)

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane