Ul. Sienkiewicza w Gdyni jest objęta strefa płatnego parkowania. Na części jednak nie ma wymalowanych linii, więc kierowcy nie płacą za postój. - Ulica jest za wąska, by wyznaczyć miejsca postojowe - tłumaczą urzędnicy. - Gdyby ruch był jednokierunkowy, można byłoby i pobierać opłaty, i upłynnić utrudniony obecnie przejazd - odpowiadają mieszkańcy.
Gdy w maju 2018 roku zakończono remont ul. Sienkiewicza po osunięciu skarpy na Kamiennej Górze, urzędnicy z ZDiZ zdecydowali, że ulica od ul.
Mickiewicza do ul.
Sędzickiego będzie jednokierunkowa.
Miało to pozwolić na stworzenie dodatkowych miejsc postojowych na objętej strefą płatnego parkowania Kamiennej Górze i uporządkowanie ruchu w tej części miasta.
Zmiany na Sienkiewicza: urzędnicy zrobili, jak chciała część mieszkańców
Przeciwko zmienionej organizacji ruchu protestowała część mieszkańców dzielnicy. Tłumaczyli, że boją się samowoli parkingowej i utrudnień w przejeździe, zwłaszcza w weekendy. Padały argumenty związane z brakiem bezpieczeństwa i tym, że kierowcy i tak będą parkowali po dwóch stronach ulicy.
Urzędnicy ugięli się pod tymi argumentami i pozostawili dwukierunkowy ruch na całej Sienkiewicza, mimo że w innych dzielnicach, jak np. na
Działkach Leśnych, zaczęto wprowadzać ruch jednokierunkowy.
- Wracamy do normalności - podkreślał wówczas zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni Wojciech Folejewski.Efekt: pozastawiane chodniki, brak przejazdu
W ostatnich dniach zgłosili się do nas mieszkańcy optujący 1,5 roku temu za tym, by ruch na ul. Sienkiewicza był jednak jednokierunkowy. Jak relacjonują, decyzja o pozostawieniu ruchu dwukierunkowego sprawiła, że "normalnością" stał się na ulicy brak swobodnego przejazdu oraz pozastawiane i zniszczone chodniki.
Zdarza się, że kierowcy stają po dwóch stronach. Gdy kolejni zmotoryzowani chcą się wyminąć, dochodzi do obtarć, łamania lusterek. Problem mają także śmieciarki i większe pojazdy.
- Od kilku miesięcy odbijam się w tej sprawie od urzędników jak od "ściany". Nikt nie chce słuchać moich argumentów. Przez to, co zafundowali nam urzędnicy na wniosek tych mieszkańców, którzy nie mieszkają przy zatłoczonej części ulicy, gdzie są problemy z przejazdem i hałas od aut, mamy bałagan i zniszczone chodniki. Kierowcy "uciekają" przed parkowaniem na wymalowanych miejscach, żeby nie płacić. Nie rozumiem postępowania władz miasta - przecież to strata pieniędzy dla budżetu. Czyżby ktoś "ważny" zainterweniował wtedy w tej sprawie? - pyta pan Roman.
Przedstawiciele Zarządu Dróg i Zieleni tłumaczą, że na razie nie ma planów, by wrócić do pomysłu jednokierunkowej ulicy.
Przypominają, że są w tej sprawie wykonawcami oczekiwań mieszkańców, którzy chcieli pozostawienia dwóch kierunków jazdy.
ZDiZ: nie będziemy zmieniać ruchu ani zasad parkowania
- Na bieżąco monitorujmy sytuację i przeprowadzamy okresowe objazdy. Działania te pozwalają nam aktualizować potencjalne problemy oraz zagrożenia związane z organizacją ruchu w rejonie ulicy Sienkiewicza. Mając na uwadze strategiczne cele programu "Klimatyczna Gdynia", nie wykluczamy zmian w tym rejonie - mówi Hanna Wyszyńska, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.Gdynia nadal nie będzie pobierała opłat za parkowanie w wariancie, gdy droga jest dwukierunkowa.
- Parametry ulicy Sienkiewicza, która ma szerokość zaledwie 5,2 m, uniemożliwiają nam "wymalowanie" tam linii wyznaczających miejsca postojowe - wskazuje Hanna Wyszyńska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
