• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klub Maxim: legenda zostanie, ale teren będzie sprzedany

Patryk Szczerba
28 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w miejscu Maxima. Studencka wizja
  • Maxim to obecnie ruina. Legendarne miejsce ma jednak wciąż szanse na nowe życie, niezwiązane już jednak z rozrywką.
  • Maxim to obecnie ruina. Legendarne miejsce ma jednak wciąż szanse na nowe życie, niezwiązane już jednak z rozrywką.

Po raz kolejny gdyńscy radni uchwalali plan dla terenu, na którym stoi zniszczony klub Maxim w OrłowieMapka. Gdynia chce go sprzedać, ale z różnych przyczyn nadal się to nie udaje. Tymczasem obiekt, niegdyś kultowy wśród miłośników towarzyskich imprez, stoi od lat opustoszały, choć związane z nim legendy krążą - nie tylko po Trójmieście - do dziś.



Czy teren, gdzie stoi klub Maxim, uda się sprzedać?

Klub Maxim powstał na przełomie lat 70. i 80. przy ul. Orłowskiej 13Mapka. Za czasów PRL stanowił artystyczną i towarzyską mekkę nie tylko na Wybrzeżu.

Klub Maxim: wspaniałe położenie, wytworne wnętrza



Sam lokal miał powierzchnię 740 m kw. Zachwycał nadmorskim położeniem i stylowym wnętrzem, w którym znajdowały się dzieła sztuki, meble, scena, kilka barów. Przez ścianę ze szkła można było podziwiać morze i orłowskie molo. Maxim dysponował także przestronnym tarasem, a w jednej z sal rosło nawet drzewo, którego korona wystawała ponad dach.

Wstęp był zarezerwowany dla określonej grupy osób. Odwiedzali go obcokrajowcy, marynarze i trójmiejscy cinkciarze płacący dolarami. Pojawiały się tu osoby z wypchanym portfelem, które po 1989 roku mogły o sobie mówić jako o pełnoprawnych biznesmenach, ale też gwiazdy estrady. Wśród nich Violetta Villas, Bohdan Łazuka, czy później Cezary Pazura oraz Bogusław Linda. Towarzyszyły im wytwornie, jak na tamte czasy, ubrane kobiety. Bywało, że trwające do rana zabawy przenosiły się na nieodległe orłowskie molo.

Maxim w piosence Lady Pank i z Borewiczem



Na początku lat 80., dzięki piosence Lady Pank, o Maximie usłyszała cała Polska - wtedy był jednym z najbardziej tajemniczych miejsc nocnej rozrywki w czasach PRL. Nazwa zapadła w pamięć, a obiekt zyskał jeszcze bardziej legendarny status.

Taka wybuchowa mieszanka i aura, która towarzyszyła miejscu nie mogły umknąć uwadze reżyserów. W lokalu zrealizowano sceny do odcinków serialu "07 zgłoś się": "Dlaczego pan zabił moją mamę?" z 1978 roku oraz "Strzał na dancingu" z 1981 roku. Kręcono tu także sceny do filmu "Smażalnia story" z 1984 roku oraz do serialu "Czterdziestolatek 20 lat później" w latach 90.

  • Kręcono tu m.in. odcinek serialu "Czterdziestolatek, 20 lat później".
  • Kręcono tu m.in. odcinek serialu "Czterdziestolatek, 20 lat później".

Zmiany właścicieli, miasto odzyskuje "Maxim"



Na początku lat 90. lokal wraz z działką stał się własnością miasta, które wydzierżawiło go prywatnej firmie. Przez lata budynek po Maximie popadał w ruinę. Poza tym mieli się tam pojawiać ludzie związani z półświatkiem, więc szybko stracił renomę i splendor.

Zmieniali się kolejni właściciele klubu, a z dawnego blasku i sznytu pozostało niewiele. Zmieniła się zresztą rzeczywistość i mało kto myślał na początku lat 90. o zabawie, a większość próbowała odnaleźć się w nowych czasach kapitalizmu.

2004 rok można uznać za czas, kiedy "Maxim" oficjalnie przestał istnieć. Jak pisała w 2004 roku Gazeta Wyborcza, umowa dzierżawy lokalu wygasła w 2000 roku, ale obiekt nie został miastu zwrócony. W dodatku jego zarządca nielegalnie poddzierżawiał budynek, a podczas rewizji związanej ze sprawą przestępczości samochodowej, policja znalazła tam kradzione auta. Na ponad 300 tys. zł miały zostać oszacowane długi wynikające z nielegalnego zajmowania obiektu.

Już w 2008 roku ówczesny wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak tłumaczył, że obiekt jest w tak złym stanie, że nadaje się tylko do rozbiórki.

Blisko ćwierć miliona zł na promocję sprzedaży



Po przejęciu terenu, władze Gdyni postanowiły go sprzedać. Cenę ustalono na 35 mln zł (4,2 tys. zł za m kw.). Razem z "Maximem" w pakiecie znalazł się obiekt objęty ochroną konserwatorską. To dawny pensjonat "Czerwony Dwór" z przełomu XIX i XX w., po wojnie zagospodarowany na mieszkania komunalne.

Żeby zachęcić potencjalnych inwestorów do udziału w licytacji, Gdynia wykupiła 20-sekundowe spoty w trzech stacjach telewizyjnych. Były też foldery o orłowskiej nieruchomości, które razem z listem od prezydenta Wojciecha Szczurka trafiły do deweloperów, biur obrotu nieruchomościami i operatorów hotelowych. Miasto wydało na promocję przetargu blisko ćwierć miliona złotych.

Mimo tego nieruchomości nie udało się sprzedać.

Po kilkukrotnych próbach i obniżeniu ceny do 23 mln zł, w 2013 roku zdecydowano o zmianach w planie miejscowym.

Zamiast funkcji usługowych, dopuszczono zabudowę mieszkaniową z budynkami nie wyższymi niż sąsiadująca z nimi Orłowska Riviera. Na połowie działki pozostawiono funkcje hotelowe, pozwalające zbudować tam np. pensjonat.

Kilka podejść do zmiany planu miejscowego



W czerwcu 2016 roku przy wielu kontrowersjach i protestach mieszkańców zakończono procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla części Orłowa, gdzie znajduje się m.in. atrakcyjna działka z "Maximem". Radni otworzyli drogę do sprzedaży na nowych warunkach.

Wystawiany na sprzedaż teren, gdzie stoi Maxim. Wystawiany na sprzedaż teren, gdzie stoi Maxim.
Kilka tygodni później wojewoda pomorski unieważnił uchwałę, wskazując wcześniej na uchybienia formalne. Dotyczą one m.in. zapisów uchwały, które - zdaniem władz województwa - objęły tereny wykraczające poza obszar wskazany w załączniku do niej. Dokonano zmiany definicji zabudowy wielorodzinnej, dopuszczając zwiększenie liczby mieszkań. Wątpliwości wojewody wzbudziły też nowe ustalenia, dotyczące granic strefy konserwatorskiej i zespołu zabytkowego.

W 2019 roku plan został uchwalony ponownie, a teren - po raz pierwszy po zmianie funkcji - wystawiono na sprzedaż. Cenę za działkę o powierzchni 7,7 tys. m kw. ustalono na 23 mln zł.

W styczniu 2020 roku zgłosiło się siedmiu chętnych, ale przetarg został przez prezydenta Gdyni odwołany
ze względu na toczące się postępowanie sądowe dotyczące skargi wojewody pomorskiego. Tym razem zwrócił uwagę na procedurę uchwalania planu miejscowego.

Radni przyjęli plan, czas na sprzedaż "Maxima"



Zdecydowano o kolejnym podejściu do uchwalania planu miejscowego, które zakończyło się przyjęciem uchwały o planie miejscowym dla rejonu ulic Spacerowej i Orłowskiej na ostatniej sesji rady miasta.

W rejonie ul. Spacerowej możliwa będzie zabudowa wielorodzinna, usługowa i związana z turystyką. Na części powstać ma zieleń urządzona. W sąsiedztwie osiedla Riwiera Orłowska przewiduje się realizację usług sportu i rekreacji lub turystyki. Na terenie dawnej restauracji Maxim będą natomiast prowadzone usługi z zakresu turystyki i kultury, czyli może tam po prostu powstać hotel lub apartamentowiec.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (129)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane