- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (241 opinii)
- 2 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (277 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
- 6 Nocna akcja SAR na Bałtyku (67 opinii)
Kodeks etyki dla pracowników urzędu
Urząd Miejski w Gdańsku będzie pierwszym magistratem w Polsce, który wprowadzi taki kodeks. Zobowiąże on urzędników do przestrzegania norm etycznych, moralnych i prawnych. Według nowego kodeksu pracownik magistratu będzie szczególnie zobowiązany do przestrzegania zasad uczciwości, rzetelności, bezinteresowności oraz uprzejmości i życzliwości. Czy wprowadzony kodeks będzie w stanie wymóc takie zachowania? Znacznie to umili załatwianie spraw w urzędzie, tym bardziej, że powołując się na paragraf piąty wymagać możemy obsługi w sposób cierpliwy i życzliwy.
Kodeks zabrania również wykorzystywania stanowiska przez pracownika samorządowego dla uzyskania jakichkolwiek korzyści dla siebie i swoich bliskich. Nie może on na przykład uczestniczyć w wydawaniu decyzji, które dotyczą tych osób, ani decydować o ich zatrudnieniu lub awansie. Przewidziane są także kary za niezastosowanie się do nowych zasad. Najłagodniejsza z nich to upomnienie, w przypadku groźniejszych przewinień urzędnikowi może zostać cofnięta nagroda, zablokowany awans, bądź może stracić pracę. Tylko czy te "łagodne" kary będą w stanie odsteraszyć urzędników od finansowych nadużyć?
Czy te próby zmotywiowania pracowników do rzetelnej pracy będą w stanie poprawić opinie o naszych urzednikach?
Jeśli kodeks spełni oczekiwania,powinien znaleźć zastosowania również w innych urzędach i instytucjach, na przykład powinien obowiązywać również gdańskich radnych! Jego projekt przygotowany został przez opozycyjnych radnych SLD, i nie został dopuszczony przez urzędujących radnych.
Opinie (11)
-
2001-06-16 11:33
WOW BIUROKRACJA
- 0 0
-
2001-06-16 12:25
Gadanie...
Życzliwość, cierpliwość, kultura osobista itd. powinny być jednymi z podstawowych kryteriów przy zatrudnianiu urzędników, a nie narzucane jakimiś rozporządzeniami. Moim zdaniem to typowe przedwyborcze 'zagranie pod publiczkę'...
Uprzejmość i kultura obsługi w sklepach, bankach itd. w prosty sposób przekłada się na zysk firmy, a w przypadku urzędów? No cóż.. to może zoowocować jedynie zwiększeniem ilości obsługiwanych petentów.. idę o zakład, że nie o to pomysłodawcy chodziło :-)
A nieuczciwe wykorzystywanie stanowiska do osiągania osobistych korzyści powinno być karane WIĘZIENIEM a nie UPOMNIENIEM...
Swoją drogą trudno się dziwić, że radni nie chcą stosować się do takiego kodeksu... przecież to mogłoby oznaczać na przykład koniec z zatrudnianiem krewnych i znajomych!
No nie, napisałem "trudno się dziwić", a właśnie to powinno być oburzające, że radni nie chcą być uprzejmi, nie wykorzystywać stanowisk.... :-) I to wszystko za nasze pieniądze..- 0 0
-
2001-06-16 17:09
pewnie
Zgadzam sie z przedmowcami . Dodam tylko jedno , ze moze sie odzwyczaja zeby ludzie wchodzili urzedasom w du.. zeby cokolwiek chcialo im sie zalatwic .(pesymizm) .
W Polsce tylko ryba nie bierze !!
Pozdrowionka- 0 0
-
2001-06-17 19:36
kodeks urzędnika
Przeraziła mnie lektura powyższego tekstu jak i artykuł w Dzienniku Bałtyckim. Gratuluję dobrego samopoczucia Panie Prezydencie Gdańska. Uczciwości, rzetelności, uprzejmości i życzliwości uczy swoje dziecko każda matka. Nie wszystkim to wychodzi, ale "wymyślonym" kodeksem i tak się już tego nie osiągnie. Tego uczy także Dekalog, a podobno jesteśmy państwem w 95 % katolickim.
- 0 0
-
2001-06-18 11:38
Kodeks dla petenta czy urzędu ?
Totalna bzdura mająca jak listek figowy zakryć niekompetencję , butę ,korupcję itd .Przecież urzędnicy to rzekomo wybrańcy , najlepsi z najlepszych , zwycięzcy konkursów na stanowiska itp./np. słynny Antoni S./ Więc dla kogo ta cała hucpa ?
- 0 0
-
2001-06-18 13:52
nowe propozycje kodeksów
Proponuję w cyklu kodeksów wydac jeszcze kodeks higieny urzędniczej (urzędnik powinien myć się codziennie przed wyjściem do pracy - włącznie z myciem zębów w celu uniknięcia nieświeżego oddechu, w biurze nie wolno mu zdejmować butów, moczyć nóg w miednicy, etc.) oraz kodeks umiejętności urzędniczych (urzędnik powinien umieć czytać i pisać, na biurku urzędnika powinny znajdować się: długopis - sztuk 1, ołówek - sztuk 2, etc.etc.). Polecam się łaskawej pamięci PT włodarzy Gdańska w charakterze autora. W końcu jest jeszcze tyle nieuregulowanych kodeksami dziedzin !!!
- 0 0
-
2001-06-18 15:46
Naprawdę fajnie...
że jest taki kodeks. I co z tego? Nic. Czy naprawdę taki kodeks może coś zmienić?
- 0 0
-
2001-06-18 16:00
A mi sie podoba...
Bo jak mi sie nie spodoba cos w obsludze to powiem co mysle i powolam sie na paragraf
- 0 0
-
2001-06-18 16:13
Ide do urzedu
i po raz pierwszy nie bede sobie glupio tlumaczyc:
ona jest taka paskudna bo malo zarabia
ona ma tyle upierdliwych klientów
ona ma tyle tych papierkow do wypelniania, tez by mnie szlag trafil
tylko pomysle sobie - w koncu jak sie zatrudniala to wiedziala, ze ja taki, a nie inny kodeks pracy obowiazuje.
Kazdy pracownik powinien miec kodeks pracy, ktory jasno reguluje wszystko. Nie bylo by wtedy tych, co zatrudnili sie jako sprzataczki, a maja pretensje do swiata, ze sprzataja, tych co zatrudnili sie w hipermarkecie, a narzekaja, ze pracuja do 22:00 i tych co w informatyce narzekaja, ze oczy im sie psuja przy monitorze.
I wogole to jakby tak wszystko uregulowane bylo kodeksami to o ile bezrobocie bylo by nizsze!!
taki kodeks wymyslec i go egzegwowac to godziny morderczej PRACVY przeciez.....- 0 0
-
2001-06-20 13:18
Kodeks urzędnika? A co to takiego?
Pracowałam 5 lat w Urzędzie Miejskim na stanowisku starszego referenta. Praca była bardzo stresująca, pogłębiła mi się nerwica, a pensja bardzo uboga, więc odeszłam (już minęło 15 lat). Uważam, że jeżeli ktoś nie ma predyspozycji do pracy z ludźmi (cierpliwość, życzliwość) to nie powinien być urzędnikiem. Tak samo jak lekarz, nauczyciel itp. Panie, kóre traktują petentów jak intruzów, powinny poszukać sobie innej pracy. A jeżeli nie odejdą z własnej woli to trzeba im pomóc. Przy obecnym bezrobociu jest mnóstwo chętnych na ich miejsce. A tu proponuje się utworzyć specjalny kodeks postępowania z petentem. BZDURA! Kto ma wpojone zasady dobrego i równego traktowania ludzi nie potrzebuje kodeksu. Zresztą panie ok. 50-tki już się nie zmienią, a takie w Urzędzie przeważają.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.