• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korki na Rakoczego. Kierowcy ZKM jak "wychowawcy"

Maciej Naskręt
18 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Dwa autobusy miejskie blokują przejazd ul. Rakoczego. Film nadesłany przez czytelnika wraz z numerami autobusów.


Kierowcy ZKM zamiast dawać przykład, jak jeździć na tzw. zamek, jeszcze wydłużają spowodowane pracami drogowymi korki. Przewoźnik zapewnia, że niefrasobliwych kierowców czeka pouczenie i instruktaż jazdy w korkach.



Blokowanie pasów przez autobusy miejskie zdarza się nagminnie. Blokowanie pasów przez autobusy miejskie zdarza się nagminnie.
Od kilku tygodni kierowcy muszą zmagać się ze zwężeniem ul. Rakoczego zobacz na mapie Gdańska na Morenie. Z uwagi na budowę linii tramwajowej przepustowość jezdni na wysokości ul. Dolne Młyny zmniejsza się z dwóch do jednego pasa ruchu. Tworzą się tam korki.

Jedynym i sprawnym sposobem na pokonanie zatoru w takim kształcie i w tym miejscu jest jazda na tzw. zamek, czyli przejazd samochodu przez zwężenie raz z lewego, raz z prawego pasa. O to też za pośrednictwem naszego portalu prosili jakiś czas temu mieszkańcy Matemblewa.

Niestety, nie wszyscy kierowcy stosują się do tych rad. Co ciekawe, zasady ułatwiającej życie wszystkim nie respektują nawet zawodowi kierowcy prowadzący autobusy komunikacji miejskiej.

- Jadą jak "wychowawcy", blokując niepotrzebnie lewy pas ruchu. Wydaje im się, że zyskują kilka cennych sekund. To nieprawda. Z tego powodu korki niepotrzebnie sięgają ronda im. Jana de la Salle - opisuje nasz czytelnik, pan Waldemar, który nadesłał nam film przedstawiający sytuację, której był świadkiem.

O komentarz poprosiliśmy władze Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.

- Zależy nam, by nasi kierowcy byli wzorem dla innych użytkowników dróg. Stąd kierowcy oraz motorniczowie nieustannie przechodzą szkolenia wewnętrzne zarówno z obowiązujących przepisów jak i kultury obsługi naszych klientów. Zwracamy im także uwagę na bieżące sygnały od mieszkańców - mówi Magdalena Kiljan, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego ZKM

Kim są dla ciebie pozostali uczestnicy ruchu na drodze?

Teraz Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku przeprowadzi rozmowy instruktażowe z zarejestrowanymi na filmie kierowcami. Będą mogli podczas spotkania poznać podstawowe zasady z jazdy właśnie na "zamek". Jest więc szansa, że sytuacja nie powtórzy się.

Czemu mamy problem z jazdą na "zamek"?

Niestety pokutują wśród kierowców dawne czasy - wspomnienia o kolejkach nie tylko do sklepu, ale też do granicy państwa. Każdy musi odstać swoje, wtedy dostanie to, co mu się należy. Wciąż jesteśmy słabo wyedukowani, samochody jadąc gęsiego zalegają na jednym pasie, zamiast ustawiać się na dwóch i skracać tym samym zator na drodze.

W krajach zachodnich - na przykład w Niemczech, jeśli kierowca nie dojedzie do zwężenia, może dostać za to mandat. Zdaniem niemieckich funkcjonariuszy takie zachowanie to właśnie tworzenie korka. na naszych drogach policjanci rzadko wymierzają podobne mandaty kierowcom.

Opinie (324) 2 zablokowane

  • Kierowcy ZTM nie robiliby tego, gdyby nie tacy kierowcy jak ci co się skarżą na nich.

    Jeżeli dwa autobusy jadą obok siebie dwoma pasami, to oczywistym jest, że na zwężeniu jeden puszcza drugiego i nie ma zbędnych strat czasu. Gdyby nie to, to autobus, nie tak zrywny i nie tak zwrotny jak osobówka czekałby na zwężeniu aż przestaną mu się wciskać na chama przed maskę "sprytni" kierowcy samochodów osobowych. Reasumując, apel kierowcy narzekającego na kierowców ZTM jest dowodem na to, że ten właśnie kierowca chciał "szybko i sprytnie" przejechać prawym pasem do zwężeni i nie udało mu się. Brawo kierowcy ZTM, tak trzymać, pasażerowie komunikacji miejskiej też nie lubią stać w korkach.

    • 18 6

  • Widać że Lemingi dorwały się do kamerek , są trendy nowa świecka tradycja nam się rodzi.i kto tu kogo chce wychowywać się pytam.

    • 6 3

  • na naszych drogach policjanci rzadko wymierzają podobne mandaty kierowcom

    DLACZEGO!? Niech się wezmą do roboty! A nie tylko suszarka w krzakach

    • 4 3

  • Jazda "na zamek" jest sprzeczna z mentalnością Polaka.

    Polski kierowca boi się dojechać do końca zamkniętego pasa, bo boi się, że nie zostanie wpuszczony, woli wcześniej ustawić się w kolejce. Chce, żeby inni też tak robili. Z biegiem czasu robi się problem, bo na jednym pasie jest mnóstwo samochodów, na drugim żadnego i nawet ten co wie, że można, zgodnie z przepisami, korzystać z wolnego pasa, to jest traktowany jak cwaniak. Jazda na zamek ma sens i będzie płynna, jak kierowcy będą korzystać po równo z obu pasów oraz kierowcy na zamkniętym pasie będą dojeżdżać do samego końca i wtedy dopiero będą zjeżdżać na drugi pas, nie wcześniej. Jazda na zamek wymaga, aby kierowcy jadący wolnym pasem, odpowiedni wcześniej zwiększali odległość przed swoimi samochodami. Oczywiście, jak zawsze są pewne niuanse - kilka dni temu, kiedy obwodnica była zablokowana z powodu przewróconej ciężarówki, nie mogłem zjechać z zamkniętego pasa, bo ludzie, zamiast mnie wpuścić, zrobić mi miejsce, byli bardziej zainteresowani tym co się stało.

    • 13 2

  • Samochód zostawić w garażu

    na czas budowy i korków nie będzie. Na pewno 80% kierowców mogłaby się przesiąść do komunikacji miejskiej.
    Wczoraj z lotniska jechałam zamiast 32 minut 58,a na suwak pewnie jeszcze doszłoby 20.

    • 4 0

  • autobus przewozi wiele osób i dla mnie jako kierowcy auta osobowego prawie zawsze ON ma pierszeństwo (1)

    oczywiście nie dotyczy sytuacji gdy światła. Zawsze puszczam z zatoki, puszczam na skrzyzowaniach, patrzę zawczasu tak aby autobus nie musiał hamować, zatrzymywać bo to świat więcej kosztuje niż myślenie.
    mam milion przejechanych km. A ludzie jeżdżą jak te p..y, wystarczy dwie L-ki, GKS, GWE, GDA, .. i wszystko się ślimaczy. Chociaz część z GD w Warszawie tez jesteśmy traktowani jak "wieś"

    • 13 3

    • popieram w 100%, myślenie nie boli i nic nie kosztuje a jest wymierne dla środowiska

      bo zatrzymać i ruszyć i przyspieszyć wielotonowy autobus to naprawdę dużo więcej kosztuje niż w miarę płynna jazda; sami wiemy ile nasze auta pala w "mieście" a ile w trasie czy na jazdę spoko.

      • 1 0

  • I tak powinno być

    .

    • 3 0

  • a wyjazd z Piecewskiej???... (2)

    ...o tym też trzeba napisać! Kierowcy "świętych krów" (tłum.autobusów), pomimo, że włączają się do ruchu z drogi podporządkowanej często wymuszają przejazd pomimo, że jadący Rakoczego mają zielone światło. Nie wspomnę o tych "kulturalnych" bus-kierowcach, którzy nie bacząc na to, że mają zielone przepuszczają na skrzyżowaniu kolegów BUSów wyjeżdżających z Piecewskiej...powoduje to wieczny korek w godz. największego natężenia ruchu. Jeśli tak są uczeni jazdy to dzięki wielkie!!! - jazda na "zamek" nic nie pomoże...

    • 3 6

    • ?? (1)

      Jechałeś może kiedyś autobusem 18 metrowym jako kierowca??

      • 3 1

      • :(

        nie...ale jak mniemam, Ty kierowcą nie jesteś...nawet "fiacika"..., bo gdybyś był miałbyś świadomość ile "dobra" robią gentelmeni w autobusach ustępujący sobie prawa przejazdu pomimo, że przepisy w danym miejscu mówią inaczej...myślę, że nie byłoby art. o jeździe na "zamek" gdyby była większa kultura jazdy...

        • 0 3

  • sprytny ph ;)

    Ja wracając z pracy do domu (muszę przyjechać nie szybciej niż o 16) często wjeżdżam specjalnie w ten korek na dole niedźwiednika, żeby odstać swoje murowane 30 minut i akurat na szesnastą w domu na ujeścisku ;) A następny zjazd z obwodnicy koło Auchana na WZ-kę pusty i cała trasa zresztą też, do samego centrum ;)

    • 2 0

  • ccccc (1)

    jazda na zamek to jeden z najglupszych pomyslow drogowych ktory przeszedl do nas z zachodu, od UE
    Odpowiedźcie sobie na jedno kluczowe pytanie: w jaki sposób zwiększy się przepustowość drogi jeśli będziemy przepuszczać samochody raz z jednej, raz z drugiej strony?
    sprawi tylko tyle ze korek będzie się wydłużał przez ciągle hamowanie i przepuszczenie samochodów z drugiego pasa....
    Popieram kierowcow ZKM!

    • 12 11

    • jak tego nie rozumiesz to ci wytłumaczę

      zjeżdżanie uparcie na jeden pas kilometr wczesniej kończy się korkiem na poprzednim skrzyżowaniu, gdzie samochody nie mogą zjechać z niego, w tym przypadku na rondzie de la Salle lub na rondzie koło MC Donalda. Proste ?
      Musisz chyba pojechać na trochę do cywilizowanych krajów pojeździć to się nauczysz.

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane