• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto da się nabrać na nową wizję Drogi Zielonej?

Krzysztof Koprowski
7 maja 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Takim filmem z wizualizacją Drogi Zielonej (Zielonego Bulwaru) urzędnicy chcą mamić mieszkańców.

Gdańsk będzie starał się przekonać mieszkańców do budowy Drogi Zielonej sprytnie wykonanymi wizualizacjami. Tylko jaki to ma sens, skoro i tak wszystkie decyzje już zapadły, a urzędnicy zrobią wszystko, by domknąć ramę drogową, nakreśloną ponad pół wieku temu - zastanawia się Krzysztof Koprowski.



Czy wierzysz w wizualizacje urzędników, przedstawiające Drogę Zieloną jako przyjazną miejską ulicę?

Nie mogło być chyba lepszego prezentu dla gdańskich urbanistów i projektantów branży drogowej niż... korki w rejonie skrzyżowaniu al. Hallera i istniejącego fragmentu Drogi Zielonej zobacz na mapie Gdańska, czyli na przedłużeniu tunelu pod Martwą Wisłą.

Wpompowanie aut w pas nadmorski już stało się faktem, a wspomniane grupy zawodowe zacierają ręce, bo właśnie zapewniły sobie pracę nad kolejną ważną inwestycją - przesunięciem lawiny aut z tego skrzyżowania na kolejne i jeszcze kolejne.

Wsparcie mają nie byle jakie - to kierowcy, którzy już domagają się poszerzenia ul. Czarny Dwór zobacz na mapie Gdańska. A ponieważ praktycznie każdy kierowca to również wyborca, politycy zrobią wszystko, by ich zadowolić.

W takich okolicznościach powstają wizualizacje, które mają przekonać do Drogi Zielonej już przekonanych (czytaj: kierowców) i uciszyć tych, którzy doskonale wiedzą, że poszerzanie dróg nie rozwiąże nigdy problemów nadmiaru aut na ulicach, a wręcz przeciwnie - jeszcze spotęguje ten problem.

Korek na ul. Czarny Dwór po otwarciu tunelu jest już niemal codziennością.


  • Wizualizacja Drogi Zielonej autorstwa Biura Rozwoju Gdańska.
  • Urealnione wizualizacje Drogi Zielonej autorstwa Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
  • Wizualizacja Drogi Zielonej autorstwa Biura Rozwoju Gdańska.
  • Urealnione wizualizacje Drogi Zielonej autorstwa Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
Wizualizacje pełne fałszu

Wizualizacje przedstawione kilka dni temu przez Biuro Rozwoju Gdańska mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co zapewnienia deweloperów o czystym i świeżym powietrzu na osiedlach oddalonych o kilka minut jazdy od Szadółek.

W materiałach graficznych na Drodze Zielonej panuje istna sielanka. Ruch aut jest płynny i niczym niezakłócony, a w bezruchu są jedynie piesi oczekujący na zielone światło, a nie kierowcy. Także tramwaje nie utrudniają życia kierowcom, ponieważ stoją nawet między przystankami - być może dlatego, że nie mają zasilania, którego zabrakło na wizualizacji?

Droga Zielona przemianowana na Zielony Bulwar nie może oczywiście obejść się bez zieleni. Szpalery drzew natychmiast po realizacji tworzą estetyczną "obudowę" jezdni, a w niektórych miejscach konary drzew wchodzą wręcz w jej skrajnię.

  • Po lewej parkingi naziemne, które na filmie zamieniły się w szerokie chodniki.
  • Po lewej parkingi naziemne, które na filmie zamieniły się w szerokie chodniki.
  • Po lewej parkingi naziemne, które na filmie zamieniły się w szerokie chodniki.
  • Jedyny parking naziemny narysowany zgodnie z prawdą. Warto zwrócić uwagę na niewielką liczbę aut na parkingu, jak i na samej drodze.
Znikające parkingi naziemne

Z filmu niemal całkowicie wyparowały parkingi. Na wizualizacji zgrabnie przerobiono je na szerokie chodniki, wstawiając w wielu miejscach tłumy pieszych, którym nawet nie zapewniono ławek.

Miejsca parkingowe nie pojawiły się nawet tam, gdzie już dzisiaj w sezonie trudno o zaparkowanie - na wysokości Parku im. Reagana zobacz na mapie Gdańska. Jednocześnie założono, że wszyscy kierowcy z szacunkiem podchodzą do trawników, które przy proponowanym zagospodarowaniu byłyby rozjeżdżane kołami aut przy cichej akceptacji straży miejskiej.

Skrzyżowanie z ul. Obrońców Wybrzeża. Po lewej brakuje przejścia dla pieszych, choć ruch aut sterowany jest sygnalizacją. Skrzyżowanie z ul. Obrońców Wybrzeża. Po lewej brakuje przejścia dla pieszych, choć ruch aut sterowany jest sygnalizacją.
Jak najmniej przejść dla pieszych

Maksymalnie ograniczono liczbę przejść przez Drogę Zieloną. Istniejące przejścia zostają zachowane, ale tylko na odcinku pokrywającym się z ul. Czarny Dwór.

Przejść brakuje już na skrzyżowaniu z ul. Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdańska. Pieszym przemieszczającym się wzdłuż Drogi Zielonej proponuje się cofnięcie przypuszczalnie do ul. Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska. Niby niewiele, ale mało komu będzie się chciało przemieszczać okrężną drogą, więc nielegalne przekraczanie jezdni w tym miejscu będzie codziennością.

Brak przejścia w osi deptaka przez Przymorze, mimo zachowania układu chodników prowadzący w to miejsce. Brak przejścia w osi deptaka przez Przymorze, mimo zachowania układu chodników prowadzący w to miejsce.
Mieszkańcy odcięci od pasa nadmorskiego

Największe trudności dla pieszych występują jednak od ul. Jagiellońskiej-Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska do Ergo Areny zobacz na mapie Gdańska, czyli na odcinku, gdzie Droga Zielona zostaje wrysowana w całkowicie nowy korytarz drogowy.

Droga przecina bez przejścia dla pieszych deptak przez całe Przymorze Wielkie na przedłużeniu ul. Krzywoustego zobacz na mapie Gdańska, przerywa istniejące ścieżki wydeptane przez mieszkańców bloków przy ul. Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska oraz osiedla Tysiąclecia zobacz na mapie Gdańska, a także dzieli na pół tereny rekreacyjne Parku Przymorze zobacz na mapie Gdańska i resztę pasa nadmorskiego.

Skrzyżowanie z ul. Piastowską. Tutaj przejście przewidziano wyłącznie po południowej stronie, czyli tej, gdzie są zlokalizowane falowce. Skrzyżowanie z ul. Piastowską. Tutaj przejście przewidziano wyłącznie po południowej stronie, czyli tej, gdzie są zlokalizowane falowce.
Z os. Tysiąclecia nawet trzy razy przez przejście

Na skrzyżowaniu z ul. Piastowską zobacz na mapie Gdańska, która obudowana jest z jednej strony osiedlem Tysiąclecia, a z drugiej dwoma falowcami, urbaniści dla pieszych zaproponowali przejście w kierunku morza tylko po południowej stronie skrzyżowania. Po północnej stronie nie szczędzono miejsca kierowcom przewidując osobno pas do jazdy na wprost (w kierunku tunelu) oraz wydzielony lewo- i prawoskręt.

To oznacza, że mieszkańcy osiedla Tysiąclecia, by dostać się do zieleni w pasie nadmorskim zamiast wydeptanej ścieżki zobacz na mapie Gdańska będą musieli pokonywać Piastowską, a potem Drogę Zieloną. By dojść do miejsca na wysokości istniejącej ścieżki niezbędne będzie jeszcze jedno pokonanie ul. Piastowskiej.

Skrzyżowanie z ul. Pomorską. Przejście po stronie Żabianki zostało maksymalnie oddalone od skrzyżowania. Skrzyżowanie z ul. Pomorską. Przejście po stronie Żabianki zostało maksymalnie oddalone od skrzyżowania.
Piesi zygzakiem przez ul. Pomorską

Na skrzyżowaniu z ul. Pomorską zobacz na mapie Gdańska pieszych oddala się jak najdalej od skrzyżowania, tak by znaleźć jak najwięcej miejsca na strefę akumulacji samochodów. Oczywiście wymuszanie tak uciążliwego sposobu przemieszczania pieszych skończy się montażem barierek, ale tego w wizualizacji nie zobaczymy.

Jedyne przejście łączące osiedle Wejhera z pasem nadmorskim, zlokalizowane w pobliżu Ergo Areny. Jedyne przejście łączące osiedle Wejhera z pasem nadmorskim, zlokalizowane w pobliżu Ergo Areny.
Osiedle Wejhera z jednym przejściem dla pieszych

Na odcinku od ul. Pomorskiej aż do ul. Gospody zobacz na mapie Gdańska mieszkańcy osiedla Wejhera będą mieli do dyspozycji tylko jedno przejście - na wysokości zbiornika retencyjnego zobacz na mapie Gdańska. Wszystkie pozostałe wydeptane ścieżki przetnie nowa droga bez jakiejkolwiek "zebry".

Po lewej budynki umieszczone na terenie parkingów naziemnych przy Ergo Arenie. Nad drogą przesłonięta drzewami istniejąca kładka dla pieszych. Po lewej budynki umieszczone na terenie parkingów naziemnych przy Ergo Arenie. Nad drogą przesłonięta drzewami istniejąca kładka dla pieszych.
Oberwie się też użytkownikom parkingów przy Ergo Arenie zobacz na mapie Gdańska (na filmie pojawia się w ich miejsce nowa zabudowa). Ci będą musieli wdrapywać się na wysoką kładkę zobacz na mapie Gdańska lub cofać się aż do ronda z ul. Gospody zobacz na mapie Gdańska.

  • Proponowana zabudowa po lewej znajduje się na wąskim pasie terenu między Drogą Zieloną a ul. Dąbrowszczaków.
  • Plan zagospodarowania dla rejonu ul. Dąbrowszczaków naniesiony na mapę satelitarną. Nowa zabudowa musiałaby powstać w wąskim pasie terenu 010-85 zarezerwowanym pod "tereny obsługi transportu drogowego".
  • Przebieg Drogi Zielonej oraz powiązania jej poprzez tunel pod Pachołkiem z terenami na zachód od Gdańska.
Fikcyjna zabudowa

Największym zaskoczeniem na filmie jest jednak proponowana zabudowa, która w warunkach gdańskich nie ma szans na powstanie. Choć miejscy urbaniści fatalnymi zapisami planów pozwalają oddalać budynki od ulicy, sytuując od frontów parkingi i tzw. drogi serwisowe, w wizualizacji całkowicie pomijają te szczegóły, pokazując jedynie szerokie chodniki.

Jeszcze większą zagadką pozostaje prezentowana zabudowa na wysokości ul. Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska. W planie zagospodarowania Droga Zielona niemal przylega do ul. Dąbrowszczaków, podczas gdy na wizualizacji mieszczą się tutaj bez problemu okazałe budynki.

Czy zatem istniejąca ul. Dąbrowszczaków ma zostać maksymalnie dosunięta do istniejących bloków, by wygospodarować miejsce pod nowe budynki? A może Droga Zielona ma wejść głębiej w tereny rekreacyjne?

Istniejący odcinek Drogi Zielonej Marynarki Polskiej-Hallera, powstały formalnie jako Trasa Słowackiego zadanie III. Istniejący odcinek Drogi Zielonej Marynarki Polskiej-Hallera, powstały formalnie jako Trasa Słowackiego zadanie III.
Kto da się nabrać na wizję urzędników?

Zaprezentowane przez BRG wizualizacje, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Karol Spieglanin, skomentował na Facebooku tej jednostki miasta słowami "starego misia na sztuczny miód nie oszukacie".

Trudno o lepszą puentę dla działań urzędników, którzy po takich perłach przestrzeni publicznych, jak al. Havla zobacz na mapie Gdańska z przewymiarowanymi pasami rozdziału i absurdalnie wielkimi skrzyżowaniami, ul. Nowa Wałowa zobacz na mapie Gdańska bez chodników w newralgicznych miejscach, Trasa Słowackiego zobacz na mapie Gdańska z przejściami podziemnymi i ekranami akustycznymi, Droga Zielona na odcinku Hallera-Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska pozbawiona niemal w całości chodników, próbują wmówić mieszkańcom, że teraz będzie inaczej niż zawsze.

Tunel pod Martwą Wisłą widziany z lotu ptaka.

Miejsca

Opinie (560) ponad 10 zablokowanych

  • (40)

    No i dobrze, najlepiej niech będzie w standardzie GP (poziom niżej niż S, np. Armii Krajowej) od tunelu aż do połączenia z Metropolitalną za Osową.

    • 410 147

    • Kto się dał nabrać, że GDDiKA Gdańsk sprawnie przeprowadzi realizację trasy kaszunskiej S6? (18)

      5 czy więcej lat zabawy w papierologię
      już ponad rok czekamy na koncepcję

      i później już tylko 1 rok projekt i 2 lata budowy

      Tylko czy starczy pieniędzy... opieszałość urzędników może przypłacić brakiem realizacji

      • 16 16

      • ee a co ma Gdańsk do tego? (17)

        może to inwestycja GDDKiA? Nie pomyślałeś imbecylku?

        Poza tym Krzysztof Koprowski zastanawia się w artykule Krzysztofa Koprowskiego - gratulacje za full-pro trojmiasto.pl. Serio - nikt nie czyta tych waszych tekstów przed publikacją?

        • 25 11

        • (8)

          Panie Krzysztofie Koprowski, dysponując tak potężnym narzędziem jakim Pan posiada (kanał medialny) może warto by było jakby Pan optował za budową tej drogi zielonej z opcją budowy tunelu wzdłuż pasa nadmorskiego?

          może warto by Pana koledzy zaprojektowali np. tunel na wzór tego pod Ursynowem (Warszawa), który będzie biegł pod osiedlem tylko dlatego, że miasto x lat temu obiecało to mieszkańcom tego osiedla? - proszę sobie poczytać.

          Domknijmy te drogę zieloną i róbmy to mega profesjonalnie nie patrząc na koszty! Warszawę stać a Gdańska nie stać? - może dorzucą się coś deweloperzy?

          • 32 21

          • Ile pieniedzy mamy wydac na drogi, abyscie zrozumieli, ze to droga donikad? (6)

            Ile przykladow miast ze swiata trzeba podac, aby pokazac, ze nie tedy droga?

            • 41 25

            • Faktycznie, są miasta i nawet (5)

              całe państwa gdzie nie ma dróg. Tylko że nie chciałbyś za nic tam mieszkać.

              • 21 20

              • Mylisz sie dwukrotnie (4)

                1. Podaj jedno panstwo, w ktorym nie ma drog
                2. Swiat nie jest czarno-bialy. To, ze uznaje te droge za zbyt szkodliwa (w takim ksztalcie) i zbyt droga nie oznacza, ze chce likwidacji wszystkich drog.

                Jest jednak roznica miedzy rozsadnej siatce drog potrzebnych do funkcjonowania miasta, a "ramami" komunikacyjnymi okalajacymi miasto sluzacymi glownie samochodom, bardzo czesto spoza miasta.

                Miasto to cos wiecej niz drogi. To takze drogi, ale drogi o funkcjach miejskich, a nie tranzytowych. Nie ma na pewno miejsca na trase tranzytowa poprowadzona miedzy pasem nadmorskim, a dzielnicami mieszkalnymi.

                • 24 8

              • (3)

                Podaję przykład: Mongolia. Jedno wielkie bezdroże gdzie da się przemieszczać tylko konno. Drugi przykład: Antarktyda. No i trochę jeszcze azjatyckich i afrykańskich stepów by się znalazło. Tam tranzyt odbywa się metodami alternatywnymi, które zapewne cię zainspirują: wołami, końmi, na własnych plecach. A tkanka miejska jest tam tak rozbudowana, że proponuję abyś się tam wybrał i nacieszył.

                • 7 10

              • przeginasz bez opamiętania (1)

                • 4 4

              • No właśnie

                Nie to co umiarkowane poglądy facetów w rajtuzach

                • 1 5

              • Antarktyda to nie kraj

                Nie jest prawda, ze w Mongolii nie ma drog.

                Nie ma kraju, gdzie zyja ludzie i nie ma drog. Drogi powstawaly jeszcze nim wynaleziono samochod. Rzymskie przyslowie: "wszystkie drogi prowadza do Rzymu" nie oznaczalo, ze samochodem mozna tam dojechac.

                Natomiast byla dobra, utwardzona droga.

                Prosze sobie wygoogle'owac "autostrady w Mongolii" i juz nie kompromitowac sie.

                • 0 0

          • deweloperzy mogą sie co najwyżej do kilku mieszkanek; o drodze zapomnij

            • 3 1

        • Sprawa dotuczy jak najbardziej Gdanska - S6 - skoro ulatwi dojazd na zachod wojewosztwa (7)

          • 4 7

          • Tunel -> Sucharskiego -> POG (5)

            albo... uwaga:
            - tramwaj/autobus -> PKM

            • 6 2

            • Godzina czy dwie godziny dojazdu do pracy (4)

              Wybór należy do ciebie.

              • 1 7

              • Godzina czy dwie godziny dojazdu do pracy? (1)

                Czlowieku, do pracy dojezdza sie 30 min, powyzej trzeba powaznie pomyslec nad zmiana miejsca zamieszkania/pracy

                • 3 2

              • Naprawdę?

                Jadę do szkoły (podstawowej) 50 minut, wracam około godziny, a jak śnieg to dwie. Nie chcę niczego zmieniać.

                • 0 0

              • to trzeba mieszkać w mieście,

                a nie na wygwizdowie, bo mieszkanie za 2500 za metr ;] a pozniej tacy narzekaja, ze smierdzi, ze daleko, ze korki ;] a czesto podatki placa nie w gdansku, a w osciennych miejscowosciach i najglosniej krzycza ;]

                • 3 2

              • Twoim wyborem jest miejsce zamieszkania

                To nie jest tak, ze zbudujesz szeroka droge i Twoje problemy znikna. Moze po prostu nie mozesz sobie z powodu charakteru pracy pozwolic na mieszkanie za miastem?

                • 0 0

          • komu ułatwi?

            komu utrudni?

            Każda droga zwykle dzieli lokalną przestrzeń, pozornie ułatwiając tranzyt mieszkańcom dzielnic peryferyjnych lub chcących przejechać przez miasto - utrudniając ruch pieszym i korzystającym z komunikacji publicznej - chcącym dojść do jej przystanków.

            Miasto zawsze było przestrzenią kompromisów: jak na razie przesuwając granice kompromisu na rzecz użytkowników samochodów miasto się kompromituje

            • 15 5

    • robic po koleji (3)

      Dlaczego w Gdansku nie ma jeszcze pomnika braci Kaczynskich? Droga nie zajac moze poczekac.

      • 11 17

      • (1)

        Wszystko może poczekać. Ulice, przedszkola, place zabaw, szpitale. Za wszystkie pieniądze stawiajmy pomniki braci Kaczyńskich.

        • 13 8

        • Teodora i Bogusława?

          jestem za

          • 5 0

      • zakodowany obsesjonat?

        • 9 7

    • Czemu się dziwisz człowieku?

      Znasz ich od wczoraj czy teraz dotyka cię to osobiście?

      • 4 1

    • Aby pogodzić wszystkich poprowadźmy ta drogę pod ziemią. W wykopie będzie tyle bursztynu ze budowa będzie darmowa :d

      • 7 6

    • (1)

      Jesli Gdańsk ma stać się milionową metropolią i ważnym miastem europejskim, to jest to słuszny kierunek. Każde ważne miasto ma ring.

      • 7 19

      • Kazde nowoczesne miasto chcace byc metropolia ma sprawna komunikacje

        Czy Kopenhaga, czy Lizbona moga miec sporo niezlych drog dla samochodow. Mimo wszystko procz tego maja dobrze zorganizowany transport miejski i podmiejski.

        • 1 2

    • (6)

      Poszedłbym jeszcze dalej, gdyby droga zielona rzeczywiście miała standard GP na całej długości, to zluzowalaby ruch na obwodnicy zachodniej na odcinku Borkowo - Osowa i tym samym Metropolitalna mogłaby zostać odłożona w czasie i moznaby skupić się na trasie od Osowej do Lęborka.

      • 1 11

      • ej Osowiak (5)

        Ty nam nie luzuj ruchu kosztem Przymorza...

        • 9 4

        • Nie jestem z Osowy. Odnośnie Przymorza to rozumiem ze to jakaś mała wioska rybacka nad Bałtykiem, sielanka i te sprawy? Sory takie rzeczy na Pojezierzu Kaszubskim.

          • 5 4

        • (3)

          Taki projekt oznaczalby finansowanie z budżetu centralnego a zielona stalaby się drogą krajową. Ogromna korzyść dla Gdanska i Sopotu. Strata dla Żukowa.

          • 3 3

          • Ogromna strata dla Gdanska, aby przez miasto puszczac trase tranzytowa. (2)

            Idiotyzm

            • 3 2

            • (1)

              To są obrzeża. Grunwaldzka to centrum

              • 1 2

              • dla fanatykow jazdy samochodem to i w takim centrum music byc autostrada

                • 0 1

    • tak naprawde chodzi o to ze polaczenie

      sucharskiego -tunel (7 mln roczne koszty) -przymorze -wrzeszcz -obwodnica jest bez sensu .

      • 2 3

    • (4)

      Nie kumam jak mozna budować drogi w esy floresy zamiast w szachownicę. Wtedy nawet łatwiej z czasem ustanowić nowe trasy, zasady ruchu w danym odcinku, zakazy ruchu itd, itp.

      • 1 0

      • czyli wracamy do calosciowego planowania miasta (3)

        Na tym polu Gdansk od lat 90 bardzo slabo sobie radzi.

        Rozlazl sie na boki wzdluz jakichs ekpresowek, ale miasta tam nie uswiadczysz. Droga i blok to nie miasto.

        • 2 0

        • (2)

          Zgadzam się. Drogi planuje się tu na zasadzie projektu udrożenia z puntu A do B na ukos, lawirując między osiedlami i różnymi strefami izolując osiedla. Pewne takie trasy mają sens ale tylko jeśli są pod poziomem istniejących dróg. Wiadukty dla pieszych albo nawet tarasy nad nimi mogą izolacji zapobiec ale poza tym tak naprawdę chcemy dróg w miarę tylko na jednym poziomie.

          • 0 0

          • nie powinno sir planoeac frog, a miasto! (1)

            • 0 0

            • *planowac drog

              • 0 0

  • (15)

    Nie damy zniszczyć przymorza!!!

    • 307 179

    • I zaspy...

      • 23 9

    • Są tak piękne, że obsadzimy je kartoflami. (6)

      I będzie jak kiedyś w domu na wsi.

      • 27 24

      • kiedys na wsi moze i byly kartofle (3)

        ale w nowoczesnym miescie tez nie buduje sie tras tranzytowych, bo miasto nie sluzy do tego, aby przejezdzal przez nie tranzyt.

        Od tego sa obwodnice.

        • 32 9

        • to jest Północna Obwodnica Gdańska (2)

          domknięcie ramy

          • 9 21

          • Wiec czemu BRG probuje zaprzeczac temu?

            A no tak, bo na obwodnice nigdy zgody tu nie bedzie.

            Dodatkowo - nie potrzeba zadnych ram domykac, a nalezy rozwiazywac problemy komunikacyjne mieszkancow miasta.

            • 19 1

          • a w jakim celu mamy domykac te rame?

            Czy istnieja ludzie, ktorzy chca jezdzic w kolko?

            Moze myslmy o budowie miasta, a nie domykaniu ram dla transportu indywidualnego.

            • 1 0

      • Wracaj do swojego Banina.

        • 14 9

      • I niech nie zapomną o burakach.

        • 4 5

    • Brakuje przedłużenia ul. Słowackiego przez ul. Hynka w kierunku Hallera (1)

      Niepotrzebnie rozjeżdża się Zaspę.

      • 31 4

      • W Gdansku brakuje wiele, ale akurat asfaltu w postaci tras tranzytowych mamy wystarczajaco wiele

        • 0 1

    • (2)

      Przymorze jest tak brzydkie, iż bardzo trudno jest cokolwiek w nim już zniszczyć.

      • 17 26

      • no ale wlasnie (1)

        Styk terenow mieszkaniowych i Parku mozna zniszczyc

        • 12 4

        • Tak, ten styk jest na miarę złota. To naprawdę wyjątkowy styk! Pozdrawiam wszystkich elektryków.

          • 4 10

    • Psiemorze (1)

      Jeśli miasto nie wybuduje drogi zielonej, to inaczej samochody rozjada ul. Jana Pawła II , Obrońców Wybrzeża, Chłopska, Pomorska i Gospody
      Najdalej za piec lat sami mieszkańcy tych ulic będą prosić by domknąć ramę transportowa Trójmiasta.
      Ulice te będą wyglądały tak jak teraz ul.Gospody

      • 4 13

      • wlasnie jak wybuduje droge zielona,

        to w niedlugim czasie przekonasz sie czym sa korki :/

        • 3 0

  • Artykuł polemizujący z jakąś randomową wizualizacją (21)

    Przy fragmencie o stojących tramwajach i ławkach padłem. Chłopie bierz połowę tego co bierzesz teraz.

    • 550 169

    • nie jakas losowa wizualizacja, a oficjalna wizualizacja udostepniona przez BRG (2)

      + pokazanie dotychczas zbudowanych fragmentow, ktore na pewno nie sa miejskie.

      • 44 15

      • A jakie są? (1)

        Wiejskie może?

        • 12 26

        • wiocha totalna - to fakt

          A jest to tak naprawde trasa tranzytowa, ktora ma niewiele wspolnego z aleja miejska.

          • 31 6

    • (14)

      no właśnie, czy ta wylewna krytyka dotyczy konceptu, czy wizualizacji? z tego co widzę, to autor artykułu potraktował wizualizację jako projekt w stuprocentowej wykonalności... Gdańsk nie obędzie się bez tego odcinka drogowego, tak jak i bez przekopu pod Pachołkiem.

      • 13 26

      • bzdura (12)

        Gdansk sie obejdzie i to bardzo dobrze.

        Nie obejda sie ludzie mieszkajacy poza Gdanskiem, ktorzy koniecznie chcieliby przyjechac tu codziennie samochodem.

        Podpowiem tylko, ze po wybudowaniu tej drogi i tunelu pod Pacholkiem w ciagu 10 lat okaze sie, ze korki sa na calej tej trasie takie jak dzisiaj w Oliwie. Tyle, ze beda od Osowy do Stogow. Dobra robota!

        Ile jeszcze drog trzeba wybudowac, abyscie dostrzegli, ze to nie daje ulgi na zawsze. Jesli ktos ma nadwage to tez zaczyna kuracje od kupna jeszcze szerszych spodni?

        • 33 10

        • (3)

          Mieszkańcy Przymorza, Zaspy czy Żabianki mieszkają poza Gdańskiem?

          A może oni nie używają samochodów?

          • 10 7

          • (2)

            mieszkam przy Czyżewskiego, groby rodzinne mam na cmentarzu w Oliwie
            widzę codziennie jakie blachy mają auta jadące na i z Spacerowej
            najwyzej połowa, a niekiedy poniżej jednej czwartej to gdanskie samochody

            cala reszta to mieszanina z calej Polski, z przewagą Sopotu

            dlaczego ja mam dbac o obcych? czy oni dbają o mnie?

            • 7 10

            • (1)

              Zakupy robisz w sklepie osiedlowym, samochodu nie posiadasz.

              W mojej okolicy mieszka kilkanaście osób z samochodami na "obcych" blachach, też takowym kilka lat jeździłem. Bo samochód był w leasingu.

              • 8 1

              • tja, wszystkie te rzęchy z czarnymi blachami też w lizingu
                (lizing im robią TIRówki)

                • 4 3

        • A co ty masz do ludzi mieszkających poza Gdańskiem (7)

          gorsi jacyś ? Nie mają prawa do miasta przyjechać ? Straszny egocentryk z ciebie

          A dróg zbudować tyle, by w końcu można było jeździć ile trzeba. Owszem, z głową. Da się.

          • 7 6

          • w miastach amerykańskich próbowali to od kilkudziesięciu lat (1)

            stali w korkach na drogach jednojezdniowych
            stali w korkach na "arteriach" dwujezdniowych,
            stoją w korkach na "bezkolizyjnych" skrzyżowaniach
            stoją w korkach na czteropasmowych autostradach
            Jak trzęsienie ziemi zburzyło estakadę, to ją wreszcie rozebrali do końca i odzyskali widok na Zatokę San Francisco.

            Nie musimy powtarzać tego scenariusza.

            Samochód nie jest jedynym sposobem poruszania się po mieście. Budowa kolejnych udogodnień drogowych tylko przesuwa korki, a nie rozwiązuje problemów z "poruszaniem się tyle ile trzeba".

            • 11 8

            • Nie znasz polskiej klutury?

              Gdzie ty się uchowałeś, auto to część naszego życia, spędzamy w nimi 1/12 dobry :) Odmowa budowy dróg to jak odmowa wolności !

              • 0 0

          • alez niech przyjezdzaja, ale (1)

            samochody zostawiaja na rogatkach miasta i dalej komunikacja miejska :) ja rozumiem, ze goscinnosc wazna, ale zeby specjalnie wydawac miliony, miliardy zlotowek dla obcych? ;> moze platny wjazd do miasta by bardziej przemowil do rozsadku? :)

            • 1 2

            • W Gdyni to niemożliwe

              W Gdańsku - no nie wiem, są duże, bezpieczne parkingi przy PKM ? Da się z nich wszędzie dojechać nie tracąc dodatkowych 30 min ?

              • 1 0

          • brednia na bredni (2)

            Bzdura jest twierdzenie, ze da sie zbudowac w miescie tyle drog ile trzeba. Probowano w wielu miejscach na swiecie.

            google: Los Angeles korki

            Z glowa to sie buduje pelne, kompletne miasto, a nie drogi, drogi i drogi. Budujac miasto nalezy myslec o zyciu w nim, a nie tylko o tym jak tam spoza miasta wjechac i wyjechac.

            Miasto przyjazne ludziom w nim mieszkajacym.

            • 2 2

            • Nie zaprzeczysz, że jazda autem to część naszego życia (1)

              zlikwidujesz drogi, to jak przywieziesz zakupy z Tesco, jak wezwiesz pogotowie do dziecka, jak zapakujesz rodzinę na wakacje, w końcu jak dowieziesz teściową z balkonikiem na niedzielny obiad ? :)

              Bajki opowiadacie, przywołujecie jakieś przykłady z drugiego końca świata. Dobrze, że nikt was nie słucha :)

              Chcecie mieć ciszę i spokój, wyprowadź się na wieś, nad jezioro :)

              • 1 1

              • Przecież nikt nie chce likwidować dróg i złomować samochodów

                Chodzi tylko o to, żeby samochód - ważny i niekiedy megaprzydatny środek transportu - nie był jedynym/głównym sposobem na poruszanie się po mieście. Nie chodzi też o to, żeby w dużym mieście w ogóle nie było arterii. Chodzi o to, żeby miasto nie przekształcało się w sieć autostrad przy osiedlach. Bo to już nie jest miasto.

                To nie bajki. Słusznie mówi koleżka powyżej: to kwestia całościowego planowania miasta na lata do przodu. Doraźne stawianie osiedli, to tu, to tam, to nie planowanie. Nie chodzi o to, żeby wszyscy jeździli na hulajnogach; chodzi o to, żeby zmniejszać konieczność długich podróży lub żeby ułatwiać korzystanie z wydajniejszej komunikacji publicznej. Ale to wszystko jest uzależnione od kształtu tego miasta. Jeśli stawia się przyciągający publikę obiekt w miejscu, gdzie jeździ 1 bus, to w przeciągu pół roku będziesz miał tam megakorek. Chyba, że skomunikujesz go zbiorkomem z różnymi dzielnicami. Ale przecież nikt tego nie zrobi dla 1 obiektu. I słusznie. Więc stoisz w korku. I wracamy do urbanistyki.

                • 0 0

      • czaszkę lepiej sobie przekop, może gdzieś tam troche mózgu się uchowało

        • 2 1

    • politycy zrobią wszystko, by ich zadowolić :-))))

      hahahahaha oczy mnie bolą od produkcji łez (ze smiechu).
      cos ty chłopie (redaktorze) brał w sobote , ze takie teksty tu ładujesz

      • 1 4

    • Co to znaczy "randomowa"? (1)

      • 0 0

      • losowa

        choc nie jestem pewien, co w tym kontekscie autor mial na mysli

        • 0 0

  • w każdych wizualizacjach jest wiele zakłamań (10)

    ale tutaj trochę przegięli

    • 251 34

    • trochę? cała Kołobrzeska zniknęła...

      • 29 1

    • twórca wizualki myślał, że gra w simcity

      dziadek derektor załatwił robotę, żeby dzieciak miał za co pojechać na wakacje i takie są efekty

      • 24 1

    • (7)

      Akurat tam gdzie jest wąski pas przy Dąbrowszczaków to zgadza się z wizualizacją. Hossa miała budować BigBoya , 130m wysokości, ale czekają teraz na Drogę Zieloną. Dąbrowszczaków będzie w innej formie, przesunięte.
      Zamiast kloca 130m , będą 2x 70-80m. Luksusowe. Planuję tam zakup, już rok temu słyszałem w Hossie w biurze o takich planach. W sumie i dobrze z dwoma wysokimi budynkami przy ulicy, będzie choć trochę miejsko.
      Bedzie czadowo, tylko Bulwar czy DrogaZielona musi wyglądać jak Aleja, a nie S7.

      • 5 15

      • wysoki budynek nie ma nic wspolnego z miastem (ang. town) (6)

        moze miec cos wspolnego z centrum biznesowym (ang. city).

        City nie nadaja sie do zycia. Najblizsze city dostepne dla Gdanszczan - Londyn. Bardzo ladnie wygladajacy fragment miasta z daleka. Okazale prezentujacy sie na zdjeciach i pocztowkach. W rzeczywistosci, dla czlowieka, ktory musi tam przebywac niezwykle nieprzyjazny i trudy teren.

        Silnie skanalizowane wiatry (niewielki wiatr w reszcie miasta oznacza bardzo silne powiewy w City), martwe po 18 i w weekendy (nikt tam nie mieszka). Strasznie zapchane w godzinach szczytu, co powoduje wielkie korki (w tym korki potokow ludzkich w metrze czy nawet na chodnikach). Do tego na poziom ulicy dociera slonca bardzo rzadko.

        Proponuje naprawde kazdemu przekonac sie na zywo. Wysokie budynki nie sa juz zadnym wyzwaniem technicznym. To juz jest znane i rozpracowane. Przyklad Quatro Tower vs. Garnizon pokazuje, co jest lepsze.

        • 16 6

        • (5)

          A po co ten wywód o City londyński.
          Przecież to Gdańsk, okolice Parku Reagana. Wysoki budynek Hossy tylko dla zarobku ze względu na fajne widoki, a nie tworzenie miasta.

          • 5 4

          • A moze w miescie nalezy jednak budowac miasto (w znaczeniu "town")? (4)

            Czy lepiej sie zyje ludziom przy Trakcie Sw. Wojciecha, czy przy Al. Hallera (nie mowiac juz o np. Wajdeloty)?

            • 1 0

            • przy Wajdeloty (3)

              Komunalna menelnia.
              Lepiej na Przymorzu, choc czesc ludzi zubozala (emeryci) ale na wlasnym/spoldzielczym - inna mentalnosc

              • 1 3

              • spojrz na ceny mieszkan przy Wajdeloty (2)

                Ludzie, patrzcie perspektywicznie. Wajdeloty za 10 lat bedzie jedna z najdrozszych ulic w Gdansku, no ale pewnie - wazniejsze, ze dzis cos tam.

                • 2 5

              • Ale aby miasto wyglądało jak wajdeloty...

                To trzeba by zabudować całą Gminę Gdańsk i jeszcze takie 3 gminy, aby ludzie mieszkający w Gdańsku mieli gdzie się podziać.
                Czy chcesz czy nie i tak powstanie droga zielona jedynie pytanie w jakim kształcie.
                moi zdaniem w większości powinna iść tunelem lub w takim obniżeniu aby można większość przykryć kładkami.
                Gdańsk jest jedynym duży ośrodkiem na północy i będzie tu się sprowadzać coraz więcej ludzi. Może nie do samego Gdańska, ale w jego okolice. Firmy potrzebują coraz więcej pracowników, więc ludzie i tak będą ściągać. Jeżeli zaczniemy budować niskie budynki ludzie zaczną się rozlewać po okolicy Gdańska i będzie potrzeba coraz większych dróg.

                • 5 2

              • ciesze sie, ze na 7 osob 5 to krotkowzroczni glupcy

                Dzieki temu ceny mieszkan w tamtej czesci miasta nie sa jeszcze wysokie.

                Obudza sie, jak juz beda po 8-10k za metr.

                Wspomnicie moje slowa.

                • 0 0

  • Kto jeździ samochodem ten wie, że tak to powinno wyglądać. (84)

    Nie można upchnąć całego ruchu na Obwodnicy i "Grunwaldzkiej", wszyscy Ci ludzie z nowych osiedli mają samochody i to po prosu musi być droga. Autobus też musi po czymś pojechać, nie da się na razie teleportować do pracy. Trzeba skończyć ten kawałek, wybudować nieszczęsny tunel i może na 20 lat wystarczy. Krzyczycie, że się miasto powinno zagęszczać, ale jak to zrobić bez dojazdu. Już teraz wszystko stoi. Tam musi być duża droga, a nie dróżka osiedlowa, najlepiej z kostką brukową i milionem progów zwalniających.

    • 589 268

    • Ale bez przesady, droga droga, ale nie niszczmy tego co już jest zbudowane

      • 40 14

    • Błąd logiczny - z miast się samochody wyprowadza a nie wpompowuje jeszcze więcej (70)

      Komunikacja publiczna jest rozwiązaniem i to jej sieć należy rozbudowywać. Wjazd do miast jest w Europie coraz częściej płatny, właśnie po to żeby ludzie zostawiali samochody na przedmiejsckich parkingach a dojeżdźali do pracy w przewidywalny i policzalny sposób - tramwajem, metrem, systemem łączonym. Te pomysły to nic innego jak redukowanie terenów zielonych pod deweloperkę i puszczanie drogi ŚRODKIEM PARKU. Chyba zwariowali w UM jeśli myślą, że się na to zgodzą mieszkańcy Przymorza.

      • 101 28

      • (3)

        Jestem zainteresowany faktem czy ktokolwiek z hejtujacyvh oraz sam autor pokusił się o dokładna analizę założeń, planów przestrzennych oraz faktu iż istnieje jeszcze ZRID. Jednak najgorsza jest forma artykułu który przy tak poważnych tematach powinna być polemiczna a nie jednostronna opinia niskiej klasy specjalisty:(

        • 29 47

        • Dla Twojej informacji: 'Strona felietona' - nazwa działu, w którym portal umieścił w/w tekst. (2)

          A teraz zadaj sobie odrobinę trudu i odszukaj w sieci definicję felietonu.
          ... i stanie się jasność.

          • 40 8

          • (1)

            A co mnie dział obchodzi, jak wisi na głównej.

            • 9 31

            • A gdzie ma wisieć, w telegazecie?

              • 31 3

      • (13)

        Nie można kopiować na siłę rozwiązań z zachodu.
        Z wielu względów, między innymi:
        1) na zachodzie normalny jest wynajem mieszkania jak najbliżej miejsca pracy, u nas dojazdy po >20km to norma.
        2) na zachodzie komunikacja publiczna jest lata świetlne od naszej, zarówno pod względem jakości jak i kosztów w stosunku do zarobków. A już szczególnie Trójmiasto pod tym względem leży i kwiczy, nawet na tle innych polskich miast.

        • 33 36

        • Wystarczy sobie porównać czasy przejazdów samochodem i komunikacją, żeby stwierdzić, że komunikacja miejska w Gdańsku to pomyłka, jeśli ktoś nie ma bezpośredniego połączenia spod domu do pracy.

          • 39 11

        • mam dla Ciebie pomysł

          przesuńmy fundusze na budowę tunelu pod pachołkiem na kolejną linię tramwajową albo kolejową.

          Będzie można dojeżdżać mimo odległości >20km i do tego komunikacja będzie o lata świetlne lepsza od obecnej.

          • 50 7

        • (1)

          To moze zamiast pompowac pieniadze w kolejne tranzyty, lepiej porobic wszedzie tramwaje i doinwestowac PKM???

          Na zachodzie tez ludzie dojezdzaja do innych miast do pracy, ale czesto jada pociagiem.

          • 51 2

          • zwłaszcza, że "zwiększony ruch samochodowy" jak już dojedzie, to nie ma gdzie zaparkować i rozjeżdża trawniki, a parkingi na wizualizacjach raczej znikają niż pojawiają się nowe

            • 19 2

        • E tam (7)

          Na tzw "zachodzie" dojazdy nie tylko po 20 ale i po 50 km do pracy to norma. I proszę nie wierzyć w opowieści o wynajmie. Jak ktoś ma rodzinę, dzieci to raczej dąży do własnych czterech kątów.

          • 33 14

          • Zdefiniuj "zachod" (3)

            Mowisz o Belgii, Niemczech, Szwecji czy moze Wloszech.

            W kazdym tym kraju jest inaczej. Ba, w samej Wlk. Brytanii zupelnie inaczej jest w Londynie, a zupelnie inaczej w Glasgow.

            • 11 2

            • NIe mowiac, ze my nie musimy niczego kopiowac (1)

              czy jestesmy tak uposledzonym intelektualnie narodem, aby nie umiec znalezc slusznych rozwiazan dla nas samych?

              W naszych warunkach geograficzno-klimatyczno-kulturowo-gospodarczych?

              • 8 7

              • czyli dla (poki co) dwoch osob jestesmy zbyt uposledzeni..

                • 2 6

            • WE Francji sporo znajomych dojeżdża do pracy ponad 100 km, z tym, że pociągiem TGV

              to ok. 30-40 min.,
              ja 880 km tam jechałam TGV w 3 h 40 mn

              • 1 0

          • Znałem osobę która codziennie jeździła 200 km do pracy (2)

            W jedną stronę! Z Francji do Frankfurtu nad Menem. Autostradą zajmowało mu to jedną godzinę. Tyle samo czasu co mnie dojazd 15 km w Gdańsku....

            • 0 3

            • Sprobuj 15 km przejechac samochodem do pracy w Londynie

              Naprawde chcesz moc po Gdansku jezdzic autostrada? Do reszty zglupiales?

              • 0 0

            • Nie znałeś takiej osoby

              i wypisujesz zwykłe fantasmagorie. A teraz praca domowa dla kłamczuszka. Ile wynosi limit prędkości na autostradach we Francji? Wpierw sprawdź fakty, a potem pisz prawdę.
              I uwierz mi, że nie zarobiłby na mandaty jeżdżąc 200 km'/h po autostradzie we Francji.

              • 0 0

        • Nie na siłę, C.J. - to jedyna sensowna alternatywa, miasto nie jest z gumy.

          Rozbudowana komunikacja miejska przekonuje mnie o wiele bardziej niż ładowanie ciężkiej forsy w kolejne 'przeloty'. Na ile lat następna rozszerzona droga ułatwi życie kierowcom? A co potem? Estakady? Zapętlimy się w pewnym momencie do reszty.

          • 41 1

      • Jakim środkiem parku?

        Park to się tam zaczyna.

        • 7 31

      • (50)

        Komunikacja miejska nie jest i nie będzie lekiem na całe zło. Jak jeździsz sobie do pracy 2 przystanki tramwajem, to może to pasuje. Ale jak ludzie mają po 2 dzieci, jedno muszą zawieźć do żłobka, drugie do przedszkola i jeszcze może jechać z 3 przesiadkami do pracy, to jak sobie to wyobrażasz? Samochodem jest szybciej i wygodniej.
        Poza tym, motoryzacja daje tysiące miejsc pracy i miliony wpływów z podatków. Z tych pieniędzy buduje się też chodniki, ścieżki rowerowe itp. Czym to zastąpisz, jak wszyscy się nagle na komunikację przesiądą? Wpływami z biletów, skoro do komunikacji głównie dopłacamy?
        Pozbycie się samochodów to nie sposób. Po pierwsze, część kierowców nie potrafi jeżdzić na światłach- stoją i się grzebią, czekając nie wiadomo na co, zamiast jechać. Policja powinna zacząć wystawiać za to mandaty, żeby się nauczyli. Druga sprawa to naziemne przejścia zamiast kładek- spójrz choćby na prawoskręt w Jaśkową przy Manhattanie- samochody przez połowę zielonego stoją i przepuszczają pieszych, a przejazd tam nawet przy kilku samochodach to czasem z 3-4 zmiany świateł. A wszystko dlatego, że jakiś tłuk za pewne za odpowiednią opłatą, zgodził się na przejście naziemne. To samo masz na skręcie z Potokowej w Słowackiego i wielu innych miejscach. Do tego światła co kawałek, niewystarczająca ilość dróg i mamy to co mamy.

        • 20 30

        • Sam sobie udowadniasz, że więcej samochodów to zły kierunek (6)

          Kierowcy jeżdżą jak jeżdżą tego nie zmienisz. Przedszkola i żłobki muszą być blisko miejsca zamieszkania, czyli jak mieszkasz na przedmieściu to nie w centrum miasta. Nie zamienisz Gdańska w pustawą autostradę, choćbyś nie wiem jak kombinował. Przyszłość jest dokładnie taka jak w Europie Zachodniej. Opłaty za wjazd do miasta i ograniczanie ruchu samochodów, przy jednoczesnym usprawnianiu transportu publicznego. Cały ten projekt z puszczaniem masowego ruchu wzdłuż pasa nadmorskiego to bubel.

          • 31 6

          • (4)

            Opłaty za wjazd do miasta? To gdzie ludzie będą samochody trzymać? U wujka na wsi? Spróbuj przewieźć jakieś większe zakupy komunikacją miejską. Czasem nawet większe zakupy spożywcze to ładnych parę kilo, do tego przewieź jakieś farby, materiały budowlane itp. Powodzenia życzę. Do tego ludzie wyjeżdżają całymi rodzinami za miasto i zabierz się z tym całym ekwipunkiem. Albo pokaż mi handlowców, którzy będą komunikacją popylać od klienta do klienta. A stworzenie takiej komunikacji, żeby z każdego miejsca w każde można było bez problemów dojechać byłoby koszmarnie drogie i nieopłacalne, bo autobusy/tramwaje woziłyby może po pięć osób. Samochodów nie da się niestety wyeliminować. Można jedynie ograniczać utrudnienia, jakie stwarzają poprzez upłynnianie ruchu.

            • 10 15

            • "każdego miejsca w każde można było bez problemów dojechać byłoby koszmarnie drogie i nieopłacalne,"

              W przeciwienstwie do taniej i superoplacalnej, rozwiazujacej wszystkie problemy trasy tranzytowej aka "zielony bulwar" -> nowa spacerowa z tunelem za 2mld.

              • 8 3

            • wyeliminować handlowców - wyjdzie taniej i dla miasta i dla mieszkańców (klientów)

              • 4 2

            • I tutaj widać myślenie człowieka...

              ...który nigdy nie opuszczał tego pięknego, ale niestety zacofanego kraju. W d... byłeś i g... widziałeś chciałoby się powiedzieć i do tego brak Ci wyobraźni.

              • 7 3

            • Utknąłeś widać w latach 90-tych

              Samochody są i będą, ale zmieniło się ich wykorzystywanie. W dużych, zatłoczonych miastach korzysta się z komunikacji publicznej, bo tak jest szybko i wygodnie. I na pewno nie wtłacza się ruchu do strefy WYPOCZYNKOWEJ miasta, bo jest ona tkanką miejską jaką należy za wszelką cenę chronić. Tu się trzeba zastanowić jak ruch od Przymorza odciągnąć a nie budować przelotówki bezmyślnie tnące park żeby przenieść korek kilka ulic dalej.

              • 13 2

          • Dziwne, dlaczego nie zmienisz?

            W Warszawie nikt się nie guzdra na światłach, większość kierowców jeżdżących ' sposobami gdańskimi' zostałoby otrąbionych właśnie za spanie na zielonym. Dużo lepiej i szybciej jeździ mi się w stolicy niż w 3mieście. Dla pieszych jest wiele kładek w wielu miastach w Polsce i Europie. Gdańsk robi wszystko najtańszym kosztem. Wiesz dlaczego?
            Bo fundusze idą na prostacki marketing i propagandowe hasełka, na które nabierają się właśnie tacy zwolennicy Budynia jak Ty. Takie wizualizacje, które tępemu człekowi przemawiają do wyobraźni. I patrzenie na europę zachodnią? PO co? Patrz na Emiraty czy Koreę Płd. choćby w youtube. Uważam też Panie redaktorze, że artykuł niezły, ale marnujesz Pan czas na rozwodzenie się, zamiast napisać:
            "W konia nas miasto robi po raz kolejny. Ale nie dajmy się. "

            • 0 0

        • OK, to po kolei obalamy mity: (11)

          1. "Ale jak ludzie mają po 2 dzieci, jedno muszą zawieźć do żłobka, drugie do przedszkola i jeszcze może jechać z 3 przesiadkami do pracy, to jak sobie to wyobrażasz? Samochodem jest szybciej i wygodniej. "

          Zamiast wydawac 2mld zlotych na tunel pod pacholkiem mozna zbudowac zlobki i przedszkola w calym miescie w takich miejscach, ze kazdy bedzie mial max 1km do przedszkola.

          Poza tym, chcesz mi powiedziec, ze wszyscy sfrustrowani kierowcy codziennie odwoza dzieci do przedszkoli i zlobkow. To na pewno dotyczy jakiegos procenta, ale na pewno nie jest to wiekszosc.

          Druga sprawa - jak zyli ludzie w latach 80, w czasach wyzu demograficznego przy braku samochodow? Dzieci zamykali w piwnicy?

          • 28 9

          • (10)

            W latach 80 -tych, więcej kobiet niż dziś siedziało z dziećmi w domu. Do tego, ludzie nie żyli w tak wariackim tępie. Poza tym, od tego czasu Gdańsk bardzo się rozszerzył. Zresztą, wtedy samochód był luksusem, na który było stać nielicznych, więc w ostatecznosci nie miały wyboru i ciągały dzieci komunikacją. Nie miały też pralek automatycznych, pampersów, zmywarek itp. I co z tego? To znaczy że mamy z tego wszystkiego też zrezygnować, bo w latach osiemdziesiątych bez tego żyli?

            • 10 17

            • to moze zamiast prowadzic idiotyczna polityke transportowa i topic miliardy w asfalcie pomyslimy i zbudujemy porzadne miasto (6)

              Skoro problemem jest to, ze miasto sie rozszerzylo tak strasznie, to moze nalezy zaczac rozwiajac miasto do srodka. Idiotyzmem jest zabudowywanie terenow przy smietnisku podczas, gdy na dolnym tarasie mamy ciagle:
              - Dlugie Ogrody
              - Dolne Miasto (prosze zajrzec na mape ile pustych przestrzeni do zagospodarowania)
              - Mlode Miasto
              - Wyspa Spichrzow
              - pojedyncze wciaz niezabudowane dziury wstydu na Glownym i Starym Miescie czy Bieskupiej Gorce
              - dzialki wzdluz Hallera
              - Letnica
              - Tereny po jeziorze Zaspa
              - tereny pomiedzy Zaspa, Wrzeszczem, Brzeznem i Nowym Portem
              - Pas startowy na Zaspie
              - ogrodki dzialkowe na Strzyzy
              - pas niezagospodarowej ziemi w sladzie blednej planowanej Drogi Czerwonej - dzis czesto haszcze i dzialki (ktore tez w wielu miejscach sa raczej haszczami)
              - dzialki na Zaspie wzdluz ul. Hynka
              - dawna wioska indianska we Wrzeszczu
              - tereny wzdluz PKM, ze szczegolnym uwglednieniem okolic PKM Jasien (niedaleko ma takze przechodzic tramwaj budowany w ramach "GPW")

              Jesli chcesz moge podac jeszcze druga rownie dluga liste miejsc, gdzie w Trojmiescie mozna cos zbudowac, gdzie przy niewielkich nakladach na infrastrukture umozliwiloby zamieszkanie w MIESCIE co najmniej 100 tys. mieszkancow.

              • 22 3

              • (5)

                a może lepiej tworzyć miejsca pracy (firmy) oraz budować sklepy, szkoły, przedszkola, żłobki itp. w pobliżu miejsc zamieszkania - tam, gdzie obecnie rozbudowuje się miasto. Gdańsk już jest przeludniony, a nadmierne zagęszczenie może "zabić" to miasto

                • 2 6

              • Czlwieku, Gdansk przeludniony?!

                Srednia gestosc zaludnienia:
                Gdansk 1763 os./km²
                Krakow 2332,9 os./km²
                Dublin 4588 os./km²
                Belfast 2 608 os./km²
                Poznan 2082 os./km²
                Wroclaw 2166 os./km²

                Gdansk w wielu miejscach bardziej przypomina pustynie niz miasto. Jesli ktos chce mieszkac na lace, to niech sie wyprowadzi na wies. Miasto ma to do siebie, ze jest tu sporo budynkow, sa sklepy, zaklady uslugowe, drogi, chodniki, place, skwery, parki.

                • 17 0

              • (3)

                No właśnie, problemem jest też nierównomierny rozwój kraju. Trójmiasto ściąga większość inwestycji, a w innych częściach województwa, a nawet sąsiednich województwach nic się nie dzieje. Dlatego tłumy codziennie "pielgrzymują" do pracy z Rumii, Wejherowa, Żukowa, Kartuz a nawet Elbląga i okolic. Oczywiście samochodami, bo wielu dojazd komunikacją nie pasuje, nawet mimo uruchomienia PKM. Mało tego, jak grzyby po deszczu rosną wielkie biurowce typu OBC, Alhemia itp., które ściągają firmy będące jedynie centrami usług dla zagranicznych firm i mogłyby np. tak jak Intel mieścić się bardziej na obrzeżach np. w Rębiechowie. Tymczasem zmusza się ludzi do codziennego przeciskania się do miasta, do tego miejsc parkingowych brak albo są w astronomicznych cenach, w związku z czym wszystkie sąsiednie ulice i każdy wolny skrawek jest pozastawiany samochodami. Gdyby budować takie kompleksy na obrzeżach, to sporo osób w ogóle nie pchałoby się do miasta (Osowa, Kowale, Gdynia, Banino), lepszy dojazd byłby z wielu dzielnic- choćby z Chełmu, Moreny itp, a ludzie z miasta spokojnie mogliby jeździć komunikacją do pracy. Korki byłyby znacznie mniejsze. Do tego obowiązkowo "tiry na tory" i już byłoby dużo lepiej.

                Kolejny przykład: trasa WZ- sama trasa naprawdę super, ale co z tego, skoro nikt nie pomyślał i na końcu zwęża się do jednego pasa i cały ruch utyka w Kokoszkach i ciągnie się aż do Leźna. A można by było wyprowadzić to jakoś bokiem za Kokoszki, a najlepiej za światła w Leźnie i byłoby ok.

                To nie jest tak, że drogi nie przynoszą efektów i samochodów jest coraz więcej. Chociażby przykład Armii Krajowej- nie wiem, czy pamiętacie, ile zajmowało kiedyś przejechanie skrzyżowania przy Auchan. Korki ciągnęły się już od 3 maja i przejazd trwał czasami ponad godzinę. Teraz mimo wszystko jest dużo lepiej. Sęk w tym, że zostawiają jakieś wąskie gardła, gdzie wszystko się korkuje- światła co kawałek, brak kładek dla pieszych itp.

                A co do miejsca na mieszkania, to może i jest, ale co z tego, skoro albo się tam nie buduje, a jak coś się buduje, to w cenach niedostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba- choćby Zaspa 6-7 tys za m2, a centrum nawet do 10 tys. Nie buduje się tam mieszkań dla zwykłych ludzi, tylko "luksusowe" 32-metrowe "apartamenty" dla bogaczy za kosmiczne pieniądze. Kogo stać na mieszkanie tam, jak średnia pensja to 4 tys. brutto? Sama zarabiam nienajgorzej, ale tyle kasy za mieszkanie bym po prostu nie dała, bo pakowanie się w taki wielki kredyt przy obecnej niepewnej sytuacji gospodarczej, to wieszanie sobie pętli na szyję.

                • 7 6

              • No to po kolei

                "Tymczasem zmusza się ludzi do codziennego przeciskania się do miasta, do tego miejsc parkingowych brak albo są w astronomicznych cenach,"

                Biedni niewolnicy :(

                Rozwiazania:
                1. Dojezdzasz do jakiejs stacji SKM, gdzie mozesz zostawic samochod i pokonac ostatnie 10km pociagiem

                2. Zmienic miejsce zamieszkania, skoro tam gdzie mieszkasz psy d*pami szczekaja i nie ma pracy. 2mln Polakow przez 10 lat wyjechalo za granice w poszukiwaniu lepszego zycia, ale 10 tys nie moze sie przeprowadzic 50km... ?

                • 0 0

              • "Do tego obowiązkowo "tiry na tory" i już byłoby dużo lepiej. "

                A moze po prostu codzienne dojazdy do pracy spoza miasta realizowane:
                - koleja
                - autobusami dojazdowymi z parkingow Park&Ride
                - z kilkoma osobami, a nie 1 samochod = 1 czlowiek

                • 0 0

              • "To nie jest tak, że drogi nie przynoszą efektów i samochodów jest coraz więcej."

                Tak, ale poszerzenie drogi powoduje, ze jeszcze wiecej osob uznaje "teraz jest szeroka, wygodna droga - pojade samochodem".

                Infrastruktura kolowa pod indywidualne samochody sie bardzo slabo skaluje. Kolejowa pod tym wzgledem jest lepsza (choc czesto przeskoczenie kolejnych progow jest jednorazowo bardzo drogie).

                Nie mowiac o tym, ze dojazd dobra komunikacja to okazja do np. poczytania, dzemki czy przejrzenia internetu. Jadac jako kierowca samochodem zadna z tych rzeczy nie jest wlasciwa.

                • 0 0

            • (2)

              reasumując - wszystkiemu winne są kobiety :) Nie będę rozwijał tematu, bo na temat tzw. emancypacji i "wyrównywania szans" napisano już wszystko. Świat poszedł w złą stronę i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. A skoro rola kobiet tak znacząco wzrosła, to może niech one projektują miasta wg własnych potrzeb - szkoły, żłobki, galerie handlowe blisko miejsca zamieszkania.

              • 2 1

              • he he (1)

                ONE juz to robia :) ;)

                • 1 1

              • Jesli juz to robia

                to albo fatalnie im to wychodzi, albo robia tylko projekty.

                • 3 4

        • (6)

          2. "Samochodem jest szybciej i wygodniej."

          To na cholere budowac kolejne drogi, jak jest szybko i wygodnie juz teraz?

          A, to samochodem BEDZIE szybko i wygodnie, jak wyda sie kolejne miliardy. Szybko i wygodnie bedzie przez 5 lat, bo spora czesc ludzi uzna, ze w miescie sie nie da zyc, bo jest tu glosno i smierdzi, a dojazd jest dobry. Dodatkowo mieszkanie w Baninie kosztuje 1/3 tego, co we Wrzeszczu. To nie sa moje widzimisie. To sa znane i dokladnie opisane procesu suburbanizacji miast wynikajace z nadmiernego rozbudowywania drog dojazdowych.

          Drog dojazdowych, ktore sa bardzo drogie i obciazaj budzet miasta, ale sa wykorzystywane glownie przez ludzi, ktorzy odprowadzaja podatki poza miastem.

          • 25 3

          • (5)

            Nawet przy obecnych korkach jest szybciej i wygodniej. Autobus stoi w korkach tak samo, jak samochody, do tego jeszcze zjeżdża co chwilę na przystanki i wlecze się niemiłosiernie. Poza tym, samochodem przeważnie da się jakoś objechać, a autobus trasy nie zmieni. Do tego samochodem dojeżdżasz wprost na miejsce, bez przesiadek.
            A co do suburbanizacji, gdzie chcesz w Gdańsku upchnąć tych wszystkich ludzi? Pobudować kolejne falowce, gdzie ludzie są stłoczeni jak szczury w małych klitkach? Ceny mieszkań już teraz są kosmiczne w stosunku do zarobków, a co będzie, jeśli wszyscy z takiego Banina, Pępowa, Kowali etc, zaczną się przeprowadzać, bo nie da się dojechać? Może lekiem na problem podatków jest zmiana, żeby płacić je tam, gdzie się zarabia?

            Zresztą co do komunikacji, to pracuję w Olivii i mam kolegów mieszkających na Zaspie. To jakieś 4km, a dojazd komunikacją to jakieś 40 minut, bo nie ma bezpośredniego połączenia. To ma być szybko?

            • 10 11

            • (4)

              Nigdy nie mowilem tu, ze komunikacja w Gdansku jest juz wystarczajaco dobra, choc ma potencjal.

              Co do miejsc do zamieszkania - prosze bardzo:
              - Dlugie Ogrody
              - Dolne Miasto (prosze zajrzec na mape ile pustych przestrzeni do zagospodarowania)
              - Mlode Miasto
              - Wyspa Spichrzow
              - pojedyncze wciaz niezabudowane dziury wstydu na Glownym i Starym Miescie czy Bieskupiej Gorce
              - dzialki wzdluz Hallera
              - Letnica
              - Tereny po jeziorze Zaspa
              - tereny pomiedzy Zaspa, Wrzeszczem, Brzeznem i Nowym Portem
              - Pas startowy na Zaspie
              - ogrodki dzialkowe na Strzyzy
              - pas niezagospodarowej ziemi w sladzie blednej planowanej Drogi Czerwonej - dzis czesto haszcze i dzialki (ktore tez w wielu miejscach sa raczej haszczami)
              - dzialki na Zaspie wzdluz ul. Hynka
              - dawna wioska indianska we Wrzeszczu
              - tereny wzdluz PKM, ze szczegolnym uwglednieniem okolic PKM Jasien (niedaleko ma takze przechodzic tramwaj budowany w ramach "GPW")

              • 14 3

              • (3)

                Tak,miejsce może i by się znalazło, tylko albo ceny kosmiczne, albo okolica taka, że bez kosy nie wychodź (choćby Biskupia Górka). Niby miejsca tyle, a ludzie kupują mieszkania przy wysypisku, bo na inne ich nie stać. A starówka to moim zdaniem koszmar dla mieszkańców- głośne imprezy, knajpy co kawałek i chmary podchmielonych turystów w sezonie. To fajne, jak chcesz się rozerwać, ale nie, jak musisz się wyspać do pracy, albo ułożyć dziecko do snu.

                No i część ludzi woli domek z ogrodem na obrzeżach, czy choćby w Baninie, niż tłoczenie się w mieście i tego nie zmienisz.

                • 3 14

              • Jak woli domek pod miastem to: (1)

                1. niech korzystaja z kolei dojazdowej
                2. stoja w korku

                Ich wybor. Maja prawo. Ale konsekwencje swoich decyzji poniesc powinni oni, a nie pozostali. Zjesc ciastko i miec ciastko. Kupic domek pod miastem za polowe ceny, ale nadal miec pelen dostep do wszystkiego co w miescie dobre w 5 minut o kazdej porze dnia.

                Egoizm w czystej postaci.

                • 13 5

              • Oj przesadzasz człowieku. Każdy mieszka tak, jak lubi i jak go stać, i ma do tego prawo. Jeśli chodzi o podatki na inwestycje, to część pochodzi z budżetu miasta, ale sporo dofinansowuje też państwo, bo znacznie przekraczają one możliwości finansowe miasta, czyli na drogi zrzucają się wszyscy, a nie tylko mieszkańcy.

                Odetnij drogi dojazdowe do miasta i zobaczysz, co zostanie. Firmy otwierają się tutaj, bo mają łatwy dostęp do wykwalifikowanych pracowników, z których duża część nie mieszka w Gdańsku, a na obrzeżach albo jeszcze dalej. Do tego przyjezdni też zostawiają sporo kasy w sklepach, barach, restauracjach, kinach itp. A turystów przyjeżdżających samochodami też wyrzucisz? Jak duży jest sektor związany z turystyką- knajpy, hotele, prywatne kwatery na wynajem, handel (można by tak wyliczać w nieskończoność)?

                • 3 7

              • czyli lepiej zamieszkac na koncu swiata za 2,5tys / mkw

                a potem oczekiwac, ze cale spoleczenstwo sie zrzuci 2mld na dobry i wygodny dojazd dla Ciebie?

                • 0 0

        • (11)

          3. "Poza tym, motoryzacja daje tysiące miejsc pracy i miliony wpływów z podatków. Z tych pieniędzy buduje się też chodniki, ścieżki rowerowe itp."

          W kontekscie budzetu miasta - BREDNIA.

          Podaj prosze, jak wiele pieniedzy z tytulu podatkow bezposrednich na samochody wplynelo do budzetu Gdanska w roku 2015? Czyzby okragle 0 (slownie: zero).

          Akcyza i inne podatki "samochodowe" nie zasilaja budzetow gmin, tylko centralne.

          OK. Sa jakies pieniadze z tytulu PIT/CIT od ludzi pracujacych w branzy "samochodowej".

          "Czym to zastąpisz, jak wszyscy się nagle na komunikację przesiądą?"

          Rozumiem, ze jesli ktos miesiecznie nie wyda 500zl na paliwo, to spali te pieniadze w kominku i wcale nie kupi np. biletu do kina, nowego zestawu garnkow, lodowki, nie zrobi remontu, ani nie pojedzie na weekend do SPA.

          Osmielasz sie twierdzic, ze ludzie marza o tym, aby wydawac duze pieniadze na utrzymanie samochodu (czesto 2) i nie chcieliby wcale wydac tego w inny sposob?

          Przyklad ulicy Wajdeloty pokazuje, ze mniejsza liczba samochodow na ulicy ulice ozywia i zwieksza wplywy do budzetu.

          Oczywiscie, w miescie musi istniec mozliwosc korzystania z samochodu. Jednak na pewno nie za darmo.

          • 13 4

          • (10)

            Za darmo? Spora część ceny choćby paliwa to podatki i uważasz, że korzystamy z czegoś za darmo? Budżet to nie tylko miasto, utrzymujemy też kraj.

            Poza tym, nie każdy wyda zaoszczędzone pieniądze. Część odłoży je na konto.

            • 4 7

            • i na koncie zgnija? (3)

              Kazda inwestycja (lokata) jest odwleczona inwestycja. I to jest definicja naukowa.

              NIkt nie oszczedza dla samej idei.

              Poza tym pieniadze na lokacie dzisiaj w Polsce tez sa opodatkowane, a z tych pieniedzy bank udziela pozyczek, ktore napedzaja gospodarke.

              • 4 3

              • (2)

                Nie pieniądze na lokacie są opodatkowane, tylko groszowe odsetki z tych lokat.

                • 4 2

              • pieniądze na koncie są opodatkowane, te w portfel również (1)

                podatek nazywa się inflacja

                • 5 2

              • której w polsce nie ma od prawie 2 lat. Obecnie jest deflacja.

                • 2 0

            • ta konkretna droga bylaby budowana i utrzymywana z budzetu lokalnego (5)

              Dlatego podnoszenie argumentu o podatkach na samochody nie ma sensu.

              Gdybys uzyl tego argumentu dla autostrady, czy drogi krajowej przyjalbym go jako sluszny.

              • 6 1

              • (4)

                Nie mówię o tej konkretnej drodze, tylko o samej idei odejścia od samochodów.
                Do tego, jak państwu zabraknie kasy z akcyz i podatków, to zgadnij do czyjej kieszeni sięgną? teraz nie masz auta, nie płacisz, a jak zabraknie tych wpływów, to płacić będzie każdy, bo jakoś to sobie odbiją....

                A motoryzacja to cały sektor- mechanicy, stacje paliw, ubezpieczenia, myjnie, handel częśćiami itp. Jak zapełnisz tę lukę? Myślisz, że mechanik zacznie sprzedawać gary?

                • 3 5

              • Wydasz 100zl na samochod - gdy ten samochod masz (3)

                Jesli nie wydasz tego na samochod wydasz to gdzie indziej.

                Zatem wydasz te 100zl gdzie indziej.

                Ludzie, na prawde uwazacie, ze samochody zbawiaja gospodarke? Moze jeszcze papierosy i pijani kierowcy tez zbawiaja gospodarke, bo niszcza barierki i ludzi na wozki wrzucaja, co powoduje, ze producent wozkow idzie pelna para.

                Gospodarka nie znosi prozni. Nie wydasz tu - wydasz tam. A wiesz, ile kosztuje budowa i utrzymanie drog? Jestes pewien, ze akcyza pokrywa te koszty? Nie sadze.

                • 4 0

              • (2)

                A autobusy w powietrzu latają i dróg nie potrzebują?

                • 2 3

              • autobusy potrzebują dużo mniej przestrzeni do przewiezienia osób

                potrzebują ca. 1/50 tej powierzchni, która jest potrzebna dla samochodów

                • 4 0

              • autobus przewozi wiecej osob na raz

                i caly czas jest w ruchu. W przeciwienstwie do samochodu, ktory jedzie 30 minut, zostaje zaparkowany pod miejscem docelowym, stoi tam 8h po czym jedzie 40 minut do domu.

                Procz dyskusji o korkach nalezy tu wspomniec tez o miejscach parkingowych.

                • 0 0

        • (6)

          "Druga sprawa to naziemne przejścia zamiast kładek- spójrz choćby na prawoskręt w Jaśkową przy Manhattanie- samochody przez połowę zielonego stoją i przepuszczają pieszych"

          Poglady, ktore glosisz zdazyly na swiecie juz obnizyc jakosc zycia w wielu miejscach, uszczuplic budzety wielu miast po czym totalnie zbankrutowac.

          Nie chodzi o zlosliwosc, czy zabranianie komus korzystania z samochodu. Chodzi jedynie o to, aby samochodu nie stawiac jako najwazniejszego srodka komunikacji. Chocby dlatego, ze nie zapewni wszystkim szybkiego i wygodnego poruszania sie po miescie.

          Z pewnoscia komunikacja publiczna w Trojmiescie powinna byc lepsza. Nie jest tak fatalna, jak niektorzy uwazaja (sa miasta w tej ukochanej zachodniej Europie, gdzie jest duzo gorzej, sa tez gdzie jest lepiej). Nalezy jednak mimo wszystko dbac o rozwoj komunikacji.

          • 10 2

          • (5)

            Taka dobra też nie- podam Ci prosty przykład. Jechałam któregoś razu po auto do mechanika. Jakieś 5 przystanków od GPNT na 3 lipy. Autobusem owszem jechałam jakieś 5-10 minut, ale czekałam na niego PÓŁ GODZINY!!! I to w szczycie po 17-tej, kiedy ludzie z pracy wracają. Nie mówiąc o tym, że przyjechał oczywiście spóźniony. I to ma być alternatywa dla samochodu? Do tego co chwilę czytasz tylko, że tu tramwaj miał opóźnienie, to autobusy, to PKM, SKM itp. Czym niby chcą przekonać ludzi do komunikacji?

            • 5 7

            • Nigdy nie uwazalem, ze komunikacja miejska jest juz wystarczajaco dobra

              Natomiast wydatek 2mld zlotych na komunikacje rozwiaze duzo wiecej problemow dla wiekszej liczby ludzi niz utopienie tych pieniedzy w Droge zielona i tunel.

              • 9 2

            • typowe rozumowanie dla osoby nie traktującej poważnie roweru (3)

              nawet na odległość 4 przystanków.

              Poszerz wyobraźnię, alternatywą samochodu nie jest wyłącznie ani głównie komunikacja publiczna. Gdyby w Gdańsku był system rowerów publicznych, treść tej dyskusji byłaby zupełnie inna: dużo więcej osób miałoby bezpośrednie doświadczenie z codziennej jazdy rowerem po mieście.

              Obecnie osoby korzystające z roweru są najbardziej stygmatyzowane na tym portalu.

              • 3 0

              • ciekawe dlaczego?

                ano dlatego że na siłę próbują uszczęśliwiać tych którzy na jazdę rowerem nie mogą sobie pozwolić lub zwyczajnie nie chcą
                jeżdzę rowerm dość często ale nie widze powodu zeby traktowano mnie przez to jak świętą krowę

                • 0 2

              • (1)

                Piszesz tak, jakby każdy miał do pokonania wyłącznie 4 przystanki i to oczywiście tylko do pracy i tylko po prostym albo z górki...

                To teraz wyobraź sobie, że są osoby, które mają dużo dalej do pracy, niż 4 przystanki i nie mówię tu wcale o ludziach z jakiegoś Banina, ale np. o sytuacji, gdy mieszkasz w Gdańsku, masz mieszkanie tutaj, ale z pewnych względów musisz zmienić pracę i dostajesz rewelacyjną ofertę dajmy na to w Gdyni, ale z dala od SKM, na jakimś wypiździewie. I co zrobisz? Będziesz jeździć rowerem, albo komunikacją miejską z 3 przesiadkami? Nie, zapewne olejesz to i przesiądziesz się do samochodu.

                Radzę spojrzeć trochę szerzej, a nie przez pryzmat wyłącznie swojej sytuacji.

                Druga sprawa- problemem wcale nie są ludzie dojeżdżający do pracy, bo w tygodniu jakoś idzie, zwłaszcza zimą. Problem zaczyna się, kiedy wszystkie sezonowe sierotki wystawiają samochody i wyjeżdżają za miasto na domki itp.

                • 0 2

              • rower skladany, albo rowery publiczne

                Inna sprawa - takich ludzi nie ma az tak wiele. Gdyby z samochodow korzystali ci, ktorzy naprawde z jakichs powodow (innych niz emocjonalne i wlasne kompleksy malego przyrodzenia) musza, to korkow by nie bylo.

                Chodzi o to, aby komus, kto np. mieszka na Ujescisku, a pracuje np. na Zaspie umozliwic pozostawienie samochodu w garazu i aby nie jechal jak sardynka, ale mogl usiasc, klimatyzacja zapewniala odpowiedni komfort, a na tramwaj/autobus/SKM nie czekalby 15 minut.

                Do tego wezly przesiadkowe, ktore pozwalaby na sprawna zmiane srodka transportu. Np. z Poludnia do Srodmiescia tramwajem mozliwie szybko, a potem SKM i po 25 minutach od drzwi wlasnego domu do drzwi biura w Sopocie.

                • 0 0

        • tak strasznie nie masz racji, ze az przeraza to... (4)

          Chcesz popelnic wszystkie bardzo kosztowne (finansowo i spolecznie) bledy, jakie zostaly juz popelnione w wielu miejscach na swiecie w imie Twojej wygody.

          Zaloz tylko, ze robimy to, co uwazasz za sluszne: wszyscy jezdzimy samochodami.

          Powiedz prosze, jak bedzie podrozowac sie po miescie takim jak Gdansk, gdy na ulicach pojawi sie 2x tyle samochodow co teraz? Jak to widzisz. Gdzie maja zaparkowac? Czego budzet nie mialby finansowac, aby sfinansowac bardzo drogie (i nieefektywne) inwestycje w kolejne drogi.

          Co, gdy wszyscy najbogatsi wypowadza sie poza miasto, bo tu juz nie bedzie warunkow do zycia. Kto utrzyma wtedy te bardzo kosztowne trasy?

          • 11 2

          • (3)

            W żadnym wypadku nie twierdzę, że wszyscy powinni jeździć samochodami. Świetnie, że część ludzi jeżdzi komunikacją czy rowerem i im to pasuje. Ale nie wpychajcie na siłę wszystkich do jednego worka. Samochodów nie da się całkowicie wyeliminować i tyle.

            Smród i hałas potęguje się właśnie przez korki- im dłużej auta stoją, tym więcej trują. Więc sprawniejszy ruch i mniejsze korki to mniej uciążliwości dla ludzi- proste.

            • 5 7

            • nie mowie o calkowitym eliminowaniu ktorejkolwiek grupy

              Jednak nie mozna stawiac tylko na samochody, bo nie uda sie (fizycznie to niemozliwe, bo miasto ma swoje rozmiary i nie rozciagniemy newralgicznych miejsc) rozwiazac problemow z komunikacja za pomoca samochodu z jednym pasazerem w srodku.

              Samochod to fajna rzecz. Sam mam, z duzym silnikiem i lubie jezdzic. Nienawidze jezdzic po miescie w godzinach szczytu, ale nie jestem wrogiem samochodow samych w sobie.

              • 8 1

            • hałas potęguje się przez tolerowanie nadmiernie wysokiej prędkości jazdy (1)

              przez budowanie przewymiarowanych rozwiązań drogowych. Stawianie na poprawę warunków komunikacji pieszej, rowerowej i zbiorowej nie jest wpychaniem na siłę wszystkich do jednego worka.

              Powinno jednak obejmować kwestionowanie dotychczasowej roli motoryzacji indywidualnej w mieście i dążenie do obciążania korzystających z samochodów kosztami zewnętrznymi, które generują.

              • 3 1

              • "hałas potęguje się przez tolerowanie nadmiernie wysokiej prędkości jazdy"

                oczywiście, w korkach da się rozwinąć taką prędkość, że aż uszy pękają :D

                Samochody, jeśli nie zauważyłeś, są już obciążone nadmiarowo- akcyza za paliwo, VAT (również od akcyzy), opłata paliwowa, a ile kasy trzepią z mandatów?

                Poza tym pracuję i płacę podatki, więc wolę, żeby za moje pieniądze budowali drogi, a nie utrzymywali patologię, czy Rydzyka. Na co niby idą moje pieniądze? Do lekarza prywatnie, bo na NFZ szybciej wykorkujesz, wsparcia ani ulg żadnych nie mam, bo nie jestem żadną patologią, za studa płaciłam, żadnych darmowych przedszkoli ani nic takiego, więc chyba czegoś mam prawo oczekiwać, prawda? Jak wszyscy zrzucamy się na złobki, przedszkola, 500+ i inne pierdy, to jest w porządku. Ale na drogi to już nie? Zwłaszcza, że "przy okazji" finansuje się z tego też chodniki czy ścieżki rowerowe...

                • 1 1

    • (6)

      Ta droga powinna powstac ale powinna miec przejscia/tunele/kladki dla pieszych co kilkaset a gdzieniegdzie co kilkadziesiat metrow. Do morza i parku Regana ida tysiace ludzi i nie mozna im utrudniac dojscia na pieszo bo zaczna dojezdzac samochodami. (Pisze to jako niereformowalny samochodziaz, nie uzywajacy komunikacji publicznej)

      • 17 13

      • (2)

        przejścia powinny być jak są, a samochody mogą sobie przejechać gdzieś dołem, a jeszcze lepiej niech stoją przy Budyń Arenie

        • 9 7

        • swietny pomysl, serio (1)

          Samochody dojezdzajace do Pasa Nadmorskiego powinny pozostac na parkingach wezlowych: przy Stadionie i Ergo-Arenie ew. na Zaspie.

          • 9 1

          • Najlepiej na Moście Wantowym

            i niech wszystkich przewiezie 1 autobus przez tunel na 20 min.

            • 0 0

      • zaczna dojezdzac samochodami

        Dokladnie, a to spowoduje lawine dalszych krokow (nowe parkingi, nowe dojazdy, zakazy, nakazy obostrzenia) w niepozadanym kierunku - w slepa uliczke.

        • 15 1

      • (1)

        moze lepiej niech samochody jada tunelami a piesi chodza na powierzchni??
        Kladki i tunele sa b. niebezpieczne i niewygodne dla pieszych.

        • 26 3

        • Moze lepiej zadbac o lepiej zorganizowana komunikacje publiczna

          codzienne dojazdy do pracy nie powinny sie odbywac samochodem w standardzie 1 czlowiek / 1 samochod.

          • 14 4

    • Kto codziennie musi dojezdzac z konca swiata do cywilizacji powinien:

      1. Korzystac z szybkiej i niezawodnej komunikacji zbiorowej (tu jest wiele do zrobienia)

      ALBO

      2. Stac w korkach

      ALBO

      3. Uznac, ze mieszkanie poza miastem z przyczyn logistycznych to zly pomysl i wrocic do miasta.

      Sa ludzie, ktorzy z powodu charakteru pracy moga sobie pozwolic na mieszkanie zdala od cywilizacji. Jednak nie jest o wiekszosc. Miasto nie jest z gumy i nie da sie tu zmiescic jeszcze 2x tyle samochodow. Samochod NIE jest rozwiazaniem problemow komunikacyjnych w miescie powyzej 100k mieszkancow.

      Nigdzie na swiecie sie to nie udalo.

      • 33 4

    • (3)

      Nie! Wszyscy mają na holenderkach do pracy jeździć!

      • 4 4

      • Nie wszyscy (2)

        Jednak niech 5%, ktore moze (1-2km po plaskim) zrezygnowaloby z samochodu, do tego czesc ludzi dojezdzalaby z kolega z pracy na zmiane samochodem zamiast obaj samodzielnie (niechby to bylo kolejne 5%).

        Zakladajac jeszcze rozsadna polityke transportu publicznego spowodowalaby, ze do pracy / uczelni ludzie chetniej jezdziliby tramwajem / pociagiem (niech to byloby 15% dzisiejszych kierowcow) to w sumie z ulic znikneloby jakies 20% samochodow.

        A to w wielu miejscach umozliwiloby calkiem sprawne przejazdy.

        • 7 1

        • 50% przejazdów samochodem po mieście odbywa się na odległość do 5 km (1)

          liczba przejazdów rowerem mogłaby grubo przekraczać 15% ogólnej liczby podróży po mieście

          • 1 1

          • sam dojezdzam do pracy rowerem

            pracuje w biurze.

            Rower 10 minut, potem kolej 20.

            Jednak w Polskich realiach z wielu powodow jest to trudne:
            1. Powody zrozumiale: pogoda, szczegolnie jesienia czy zima
            2. Powody mniej zrozumiale: kondycja fizyczna. Jesli czlowiek 30-letni po 20 minutach na rowerze smierdzi jak swinia, to nalezy isc do lekarza, bo to musi oznaczac poczatek jakiejs powaznej choroby. Oczywiscie mowie o normalnej jezdzie w miescie, nie o wyczynowych trasach.
            3. Powody glupie: niektorzy ciagle mysla, ze jazda Golfem do pracy swiadczy o ich statusie spolecznym.

            • 0 0

  • o czym wy wszyscy mówicie po przejechaniu tunelu i minięciu Hallera wpadamy na (18)

    osiedlowe drogi na Zaspie, czyli mnoże być tylko lepiej i dla jadących np w stronę lotniska i dla mieszkańców. wolicie korki i zapchane miasto

    • 460 121

    • Tu są tereny rekreacyjne (7)

      a nie miejsce na międzydzielnicówke, a może i coś większego.

      • 65 19

      • tak blokowiska to tereny rekreacyjne haha (1)

        • 25 47

        • to na pewno nie sa tereny na trase przelotowa

          • 23 4

      • (4)

        Taaa, faktycznie to są tereny rekreacyjne, które mieszkańcy Zaspy, Przymorza i Żabianki chcą zawłaszczyć tylko dla siebie. Też jestem Gdańszczaninem więc Park Reagana jest też dla mnie, ale ponieważ mieszkam na drugim końcu miasta nie mogę się łatwo do niego dostać - tramwajem i lub autobusem to prawie godzina. Żądam więc poprawy możliwości dojazdu samochodem czyli Drogi Zielonej! Po otwarciu tunelu niezmiernie się cieszę, że mieszkańcy wymienionych wyżej dzielnic stoją teraz w korkach pod swoimi oknami a nie pod moimi - nareszcie jest sprawiedliwie :-)

        • 22 65

        • gupi ?

          Jak zrobia Zielona w tej formie to wszyscy beda wiac z Parku Reagana a nie do niego jechac.
          Halas i spaliny przelotowki zniszcza sielska atmosfere tego parku...

          • 51 7

        • "ponieważ mieszkam na drugim końcu miasta..."

          i w tym miejscu powinieneś zakończyć. A jak lubisz morze, to się tu przeprowadź.

          • 36 7

        • miasto nalezy kreowac w taki sposob, abys mial tez park niedaleko miejsca zamieszkania

          Kto normalny jezdzi samochodem do parku?!

          Ludzie, czy Wam majowe slonce az tak zaszkodzilo? Przeciez "zielony buwar" to jest "wschodnia obwodnica", ktora zrujnuje jakosc zycia na Zaspie, Przymorzu i Zabiance.

          Widac ewidentnie po juz istniejacych fragmentach, ze to nie ma byc aleja miejska.

          • 35 2

        • To może już zostaniesz u siebie na drugim końcu miasta i nie będziesz zaśmiecał Parku Regana. Na pewno tam gdzie mieszkasz jest też wiele atrakcji.

          • 1 0

    • korki pojawiły się po otwarciu zjebanego tunelu chłopcze (3)

      • 31 13

      • Tunel ma glownie posluzyc do tego, aby wyprowadzic (zakazac) tranzytu towarowego przez Srodmiescie (2)

        Jeszcze tunel pod Motlawa w ciagu N. Walowej, zmiana na 3 maja i mozna wyrzucic calkowicie tranzyt ze Srodmiescia. Czy wladzom miasta wystarczy odwagi?

        • 4 0

        • (1)

          ale wrzucaja ten tranzyt do innych dzielnic!!! Do osiedli mieszkaniowych i terenow nadmorskich, gdzie przyjezdza tysiace osob, zeby sobie odpoczac.

          Odwaga wladz miasta? Chyba tupet, dzieki ktoremu zdegraduja Przymorze i Zaspe.

          • 20 3

          • Nieprawda, a przynajmniej nie powinna to byc prawda

            Tranzyt towarowy nie powinien miec prawa opuszczac ul. Marynarki Polskiej.

            Tam jest sporo przemyslowych zakladow, port itp. Stamtad towar nalezy wywozic na Trase Sucharskiego -> POG -> A1 / S7.

            Zaden samochod ciezarowy powyzej 10-15t nie powinien miec prawa wjazdu za skrzyzowanie z Hallera.

            • 11 1

    • W strone lotniska ignorancie nie wjezdzasz tunelem (5)

      tylko jedziesz poludniowa obwodnica (S7), skrecasz w obwodnice (S6) i nastepnie w lotniskowy odcinek Trasy Slowackiego.

      Co to za idiotyczne pomysly, aby tranzyt (nie tylko towarowy) puszczac srodkiem miasta.

      • 22 3

      • Pamietajmy, ze w miescie nie powinno byc tak, ze najkrotsza trasa jest najszybsza (4)

        Po to sa - uwaga - OBWODNICE, aby ruch przejezdny nie szedl miastem. W miescie powinien byc ruch lokalny w obrebie miasta.

        A przede wszystkim, sprawna, szybka i niezawodna komunikacja publiczna.

        To musi byc priorytet, albo wszyscy utkniemy w korku.

        • 10 1

        • priorytet powinna mieć komunikacja piesza (2)

          rowerowa na drugim miejscu.

          Rowery wspomagane elektrycznie są sposobem przezwyciężania ograniczeń kondycyjnych dla osób dojeżdżających z odległości 5-15 km w mieście pagórkowatym.

          • 3 5

          • (1)

            Tak, jasne- to idź sobie pieszo z jednego końca miasta na drugi.

            • 2 0

            • Do tak dalekich tras powinienes miec np. SKM/PKM lub szybki tramwaj

              • 0 0

        • Obwodnica już dawno nie wyrabia- wystarczy wypadek czy rozkraczona ciężarówka i wszystko wylewa się na miasto. Kierowcy uciekają przez miasto i wtedy zaczyna się koszmar- przeczytaj choćby raport drogowy z tego weekendu. I to jest w dużej mierze przyczyna problemów.

          • 2 0

  • Hipokryzja Panie Koprowski (18)

    Jest Pan hipokrytą. Może niech Pan oceni w ten sam sposób opublikowane rok temu przez Pana kolegę wizualizacje dla ul. Do Studzienki
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nowa-Politechniczna-kameralna-ulica-czy-szeroka-arteria-n89112.html?
    Tutaj też sieci trakacyjnej nie ma, a samochody gdzieś wyparowały.
    Poza tym ten artykuł ma tylko jeden cel: poparcie Pana i niejakiego FRAGu w tej kwestii. Pan jako dziennikarz nigdy nie zrozumie, że nie jest Pan ekspertem od wszystkiego, w tym w szczególności od transportu w naszym mieście!

    Równie dobrze mogę zapytać:
    Kto się nabierze na ten artykuł?

    • 627 141

    • (5)

      Można wierzyć Koprowskiemu, można BRG. Jedno jest jednak pewne: jeśli dodatkowo powstanie tunel pod Pachołkiem to Zielony Bulwar będzie drogą tranzytową i nie będzie to wygladało tak sielankowo i miejsko jak na wizualizacjach.

      • 66 17

      • To zależy (3)

        Wszystko zależy od ograniczeń jakie się wprowadzi na Zielonym Bulwarze. To nie jest sprawa biało-czarna.

        • 314 37

        • Jesli pokaza mi najpierw na przykladzie innej drogi, ze potrafili zbudowac aleje miejska

          to nie bedzie sie sprzeciwial.

          Nigdzie nie stworzyli alei miejskiej. Podaj prosze jeden przyklad _alei_, nie trasy trazytowej o nazwie "aleja x".

          • 16 1

        • Super logika (1)

          Najpierw zbuduj coś kretyńskiego, co od początku wiadomo, że nie będize działać, aby później regulować to ograniczeniami i zakazami.
          Może zamiast tego od razu rozwiązanie zrobić takie, aby w naturalny sposób nie pchać tysięcy aut w to miejsce?

          • 10 3

          • skończcie z tym mitycznym pchaniem aut

            ludzie chcą jeździć to będą, nie możecie zaklinać rzeczywistości. Jesteście samozwańczymi Bogami, którzy myślą, że panują nad potokiem aut, hehe

            • 5 5

      • W miejskiej wizualizacji nie wyglada sielankowo

        • 11 1

    • as (4)

      Zgadzam się. Artykuł jest tendencyjny i ktoś ma jakiś cel w torpedowaniu tego projektu.

      • 27 28

      • Ten projekt jest idiotyczny, drogi i szkodliwy (1)

        Im wiecej rozsadnych ludzi bedzie go torpedowac tym lepiej.

        • 33 21

        • A my będziemy torpedować torpedowanie

          i my twierdzimy, że to lepiej.

          • 8 2

      • zgadza się (1)

        do autora artykułu: idź do Wa-wy ludzi na ulicę wyprowadzać, KODeiniarzu!

        • 1 27

        • kto tu powoluje sie na kod/pis/po/.n?

          nikt, procz Ciebie.

          Jesli nie dorosles emocjonalnie do prowadzenia kulturalnej dyskusji, bez zakladania a priori, ze ktos z kim nie zgadzasz sie w jednej sprawie jest na pewno twoim najwiekszym wrogiem, to prosze nie uczestnicz w takiej dyskusji wcale.

          • 21 0

    • W samo sedno z tą siecią trakcyjną. Właśnie sobie wyobraziłem, jak szpetnie by to wyglądało z całą plątaniną drutów, słupów i lin napinających.

      • 18 5

    • (5)

      Tramwaj na Do Studzienki, 4 pasmowka, potem rozwalanie okolicy ul. Wilenskiej.Dewastacja Wrzeszcza.
      Teraz dewastacja pasa nadmorskiego.

      Wszystko POD SAMOCHODY!!!!

      Wszystko dla smierdzacy, halasliwych, indywidualnych pojazdow. Przestrzeniozernych. Napychajacych konta nafciarzy.

      Homo sapiens to najglupsze zwierze na ziemi

      • 23 15

      • meliski się napij, ochłoń i wróć, bo głupoty piszesz

        • 11 14

      • nie zapominajmy jeszcze o drodze czerwonej

        • 7 0

      • Chcesz mieć spokój

        wyprowadź się na wieś.
        Ale zaraz, jak wtedy dojedziesz do roboty? Hmm

        • 3 2

      • Czytajac twój wpis.

        Nie sposób się nie zgodzić z opinia.

        • 0 3

      • Przyzwyczaj się ze samochody są w miastach, nie uciekniesz od tego, będzie coraz więcej więc należy inwestować w drogi tylko z głową, równomiernie rozwijając transport publiczny

        • 2 1

  • PiS wszystkiemu winien. (4)

    To na pewno sprawka PiS, te znikające parkingi i ten artykuł tak krytykujące władze Gdańska.

    • 106 59

    • to wszystko tematy zastepcze

      GDZIE JEST WRAK? Na to czekaja Polacy a nie na jakies tunele czy drogi.

      • 5 8

    • A ja się pytam, gdzie na wizualizacji są sr@jące psy?

      Nie ma ich! To jawne zakłamywanie rzeczywistości! Skandal! Hańba! Zagrożenie demokracji!

      Domagamy się PRAWDY o sr@jących pieskach na wizualizacjach!

      • 4 2

    • Gdzie jest kod!? A no tak. W warszaeie na zjesdzie geriatrii

      • 2 2

    • za dużo tvn i gw :)

      • 1 0

  • Szmatlawiec (1)

    Już tytuł jest żałosny, nie czytam dalej

    • 178 133

    • rozumiem to. samo przesylabizowanie tak długiego tytułu musiało ci zająć masę czasu.

      • 6 7

  • Trojniasto.pl (13)

    Dlaczego trojmiasto.pl godzi się na publikowanie takich prywatnych poglądów ludzi, którzy kompletnie nie rozumieją problemu tego miasta i propagują swoją prywatną wizję? Dlaczego nie wypowiadają się w temacie specjaliści jedynie pytani przez dziennikarzy?

    • 441 124

    • akurat Krzychu Koper zjadł zęby na rozkminianiu tych urbanistycznych rzeczy (1)

      twoi eksperci mogą mu buty czyścić

      • 41 25

      • Ale chyba w skali jakiegoś swojego rodzinnego Pucka albo Sierakowic.

        • 12 17

    • Dlatego: (5)

      Felieton - specyficzny rodzaj publicystyki, utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) często utrzymany w ironicznej formie, swobodny w charakterze i posługujący się literackimi środkami ekspresji. I co najważniejsze - wyrażający OSOBISTY PUNKT WIDZENIA AUTORA.

      PS. ...nie ma za co.

      • 31 7

      • gryzon w natarciu again (4)

        kiedy te komentarze siegna glebiej? sory ale felieton na trojmiasto to jest zamawiany artykul u akurat dobranej do potrzeb biezacych osoby, a nie opinia niezalezna. taka prawda.

        • 8 18

        • To Twoja opinia. Mnie nie przekonuje. (2)

          Według mnie autor wyraził subiektywny pogląd na sprawę DZ i właśnie dlatego tekst figuruje tu jako felieton a nie typowy artykuł - brak w nim wypowiedzi fachowców z obu stron. Może służyć co najwyżej jako punkt wyjścia do ewentualnych dyskusji i to luźnych - tu na forum, a nie czyjekolwiek oficjalne stanowisko. Spostrzeżenia K.K. zbiegają się z czyjąś opinią? Życie - z tego co widzę w Jego materiałach, autor zna temat lepiej niż większość tu piszących zebranych do kupy.
          PS. Od kiedyż to felieton jest niezależną opinią? Nie temu służy, jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś... Czy może po prostu fuczysz, bo pogląd autora nie pokrywa się z Twoją jedynie słuszną wizją?

          • 24 6

          • słońce zachodzi na sam dźwiek Twoich slow (1)

            • 2 12

            • 'cw' w natarciu, powiedz - 'kiedy te komentarze siegna glebiej' ?

              ... zawsze mam ubaw, kiedy wygłaszane przez kogoś opinie uderzają w niego samego... rykoszetem. Again. W sumie tylko dlatego odpisałam na Twój pierwszy post;)

              dobranoc

              • 13 4

        • Taka prawda

          czyli jaka?woja? ich? moja ?

          • 5 1

    • kształtowanie systemu drogowego miasta jest zbyt poważną sprawą (4)

      by pozostawić je w gestii inżynierów drogownictwa.

      wielu "ekspertów" chciałoby zamienić miasto w węzeł drogowy

      nie potrafi zrozumieć pojęcia "kompromis"

      • 10 2

      • (3)

        Święte słowa!
        Tak!
        Przegnać inżynierów od projektowania czegokolwiek!
        Najlepiej zaprojektują system drogowy wąsaty Janusz z Przymorza i przemiła Grażynka z Zaspy!
        Wogóle to inżynierów należy wygnać do Afryki, niech tam się czymś zajmą, u nas Janusz i Grażynka umieją samoloty pilotować, mosty i drogi budować, i wogóle są specjalistami od wszystkiego!
        Niech żyją Janusz Wsioznajek i Grażynka Najmądrzejsza!

        • 6 8

        • przeginasz bez opamiętania

          jeżeli ci się wydaje, że jesteś śmieszny, masz rację

          • 7 2

        • (1)

          Zalegizowac drogę zielona? W żadnym wypadku! Komu to potrzebne?

          • 5 3

          • ludziom, ktorzy nie chca mieszkac w miescie, ale chca miec wszystkie zalety miasta

            • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane