- 1 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (111 opinii)
- 2 Przestępca seksualny wpadł w porcie (71 opinii)
- 3 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (41 opinii)
- 4 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (307 opinii)
- 5 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (75 opinii)
- 6 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (205 opinii)
Najstarszy gdyński pomnik po remoncie
Zaangażowanie mieszkańców, którzy zebrali brakującą kwotę, sprawiło, że najstarszy, choć wciąż szerzej nieznany gdyński pomnik ofiar I wojny światowej został wyremontowany. Rzeźba, ukrywana kiedyś przed hitlerowcami, odzyskała dawny blask.
- Najpierw pomnik stał na podwórku plebanii w Chyloni, gdzie proboszczem był Franciszek Mengel, potem kolejny proboszcz ks. Józef Labon przeniósł go na obecne miejsce przy ul. Działdowskiej - pisze Henryk Langner, potomek rodu Jasińskich, od wieków gospodarującego w Wielkim Kacku i Chyloni.
Gdyńskie pomniki chronione przed Niemcami
Jego powstanie datowane jest na 1921 r., a inicjatorem budowy było Bractwo Najświętszego Serca Marii. Pomnik upamiętnia mieszkańców Chyloni i okolic, którzy zginęli w toku działań wojennych na froncie wschodnim i zachodnim w latach 1914-1920.
O pomnik walczyli mieszkańcy
Przez lata pomnik niszczał i w ostatnim czasie był w fatalnym stanie. Sprawę w swoje ręce postanowili więc wziąć mieszkańcy dzielnicy: Izabela i Robert Nieżorawscy ze Stowarzyszenia Nasze Leszczynki oraz ksiądz Antoni Nerek, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Gdyni, na której terenie stoi rzeźba.
Najpierw wpisano ją do wojewódzkiego rejestru zabytków. To pozwoliło starać się o dotację na wykonanie remontu, ale trzeba było jeszcze mieć wkład własny. Tym zajęło się właśnie Stowarzyszenie Nasze Leszczynki, które przeprowadziło udaną kwestę.
Co się zmieniło?
Po konserwacji, którą przeprowadzili Agata Bortkiewicz oraz Andrzej Sawecki z Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków, pod nadzorem konserwator Kamili Ślefarskiej, rzeźba wypiękniała. Nic dziwnego, ten sam zespół ma na swoim koncie m.in. renowację w Dworze Artusa, palmiarni oraz przywrócenie blasku fontannie Neptuna i samemu Neptunowi.
Najstarsze gdyńskie pomniki z ciekawą historią
Po zakończeniu prac pomnik stoi już stabilnie, bo jego przechył zaczynał powoli grozić całkowitą katastrofą. Poprawiła się też jednak estetyka, co widać na pierwszy rzut oka. Najbardziej zniszczone stopnie zostały wymienione na oryginalne, które były zakopane w trawniku. Tablice zostały oczyszczone i wypolerowane, a cały pomnik zdezynfekowany. Uzupełniono też pęknięcia na figurze i podstawie za pomocą specjalistycznej zaprawy, imitującej sztuczny kamień. Na sercu Chrystusa odkryto natomiast pozostałości złotej farby, które zdecydowano się odtworzyć.
Pomniki w Trójmieście
Rozpocznij quizOpinie wybrane
-
2021-03-11 08:47
Dobra robota
Mieszkańcy wkład własny, miasto dofinansowanie. Tak to działa i powinno działać!
Miasto nie ma budżetów na pokrywanie realizacji 100% prac, ale dobrze, że przyznają dotacje.- 14 2
-
2021-03-11 09:04
To jest historia na której buduje się prawdziwy etos miasta
Delfinki i wprowadzanie zasad miejskich, aby się do czegoś światowego, na siłę upodobnić, to dziecinada,
Szacun dla zaangażowanych, tych prawdziwie od serca, nie pieniędzy- 25 3
-
2021-03-11 09:01
Pożyteczna inicjatywa (1)
Piękna rzeźba Jezusa Chrystusa - Króla Polski. Brawa dla mieszkańców, którzy zaangażowali się w tę sprawę.
Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem.- 26 9
-
2021-03-11 23:23
Wow, te lekcje katechizmu cię zepsuły.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.