• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narkotyki w rysunku od dziecka i komórka w kuli. Tak przemyca się do więzień

Szymon Zięba
11 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Niewinnie wyglądająca kartka i rysunek od dziecka naprawdę skrywały psychodeliki. Niewinnie wyglądająca kartka i rysunek od dziecka naprawdę skrywały psychodeliki.

Narkotyki w pocztówkach od dzieci, telefony nawet wewnątrz kul ortopedycznych, a mniejsze "zabronione" przedmioty w kosmetykach. W trójmiejskich zakładach karnych i aresztach śledczych regularnie namierzana jest kontrabanda, która ma trafić do osadzonych. Najczęściej szmugluje rodzina. W ostatnich latach odkryto ponad 70 prób wniesienia takich przedmiotów za kraty. W wykrywaniu przemytu funkcjonariuszom pomaga najnowsza technologia i specjalnie wyszkolone psy.



Czy znasz kogoś, kto przebywał lub przebywa w więzieniu?

Odwiedziny osadzonych w Zakładzie Karnym Gdańsk-Przeróbka obwarowane są restrykcyjnymi przepisami i ściśle wyznaczonym harmonogramem. Znajomi i rodzina mogą spotykać się ze skazanymi w wyznaczonych, sześciogodzinnych przedziałach. Więcej "okienek" na spotkania jest w niedzielę. Wówczas trwają one w sumie osiem godzin.

Pojedynczy osadzony - zgodnie z przepisami - na widzenie ma 60 minut. Zdarza się, że taka wizyta może zostać przedłużona (np. w ramach nagrody). Przez cały czas jednak zarówno skazani, jak i jego goście znajdują się pod czujnym nadzorem pracowników służby więziennej.

Po rozpoczęciu widzenia skazani oraz osoby odwiedzające zajmują miejsca wyznaczone przez funkcjonariusza. Samowolne zmiany są zabronione. Nawet tak prozaiczna czynność jak zakup poczęstunku w kantynie to coś, co zrobić może wyłącznie osoba odwiedzająca osadzonego. Warto zaznaczyć, że zakupionego poczęstunku i napojów nie wnosi się na teren oddziału mieszkalnego.

Co ważne, obecnie - w związku z pandemią koronawirusa - widzenia nie są udzielane.

Specjalne urządzenie pomogło namierzyć przemycany w bucie telefon komórkowy. Specjalne urządzenie pomogło namierzyć przemycany w bucie telefon komórkowy.

Najczęściej przemyca rodzina



Restrykcyjne przepisy nie dziwią - jak bowiem wynika ze statystyk służby więziennej, to właśnie członkowie rodzin najczęściej stoją za próbami przemytu nielegalnych specyfików za mury zakładów karnych i aresztów - a zdarza się, że i narkotyków.

Od 2018 r. służby pracujące w trójmiejskich placówkach namierzyły ponad 70 przypadków kontrabandy. Najwięcej w 2018 r. - 35 prób. Rok później było ich 25. W 2020 r. odnotowano 10 takich przypadków, a w tym roku - 3.

- Nie ma reguły dotyczącej prób przemytu niedozwolonych substancji na teren jednostek, dlatego też funkcjonariusze w każdym czasie muszą być czujni. Widoczny spadek ujawnień w latach 2020-2021 spowodowany jest przede wszystkim związanym z obostrzeniami epidemiologicznymi nieudzielaniem widzeń z najbliższymi. Niestety często to najbliżsi osadzonych próbują wnieść na teren jednostki przedmioty niedozwolone i często kończy się to przekazaniem tych osób organom ścigania i prokuratorskimi zarzutami - tłumaczy mjr Marek Stuba, rzecznik Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej.
Środki odurzające próbowano ukryć w balsamie do ciała. Środki odurzające próbowano ukryć w balsamie do ciała.

Telefony komórkowe i substancje odurzające za kratami



Najczęściej na teren gdańskich jednostek penitencjarnych próbowano przemycić telefony komórkowe oraz substancje odurzające. A te upychano w najdziwniejszych miejscach. Strażnicy przejmowali np. "okraszone" psychodelikami rysunki od dzieci, utopione w balsamach i kremach narkotyki, a komórki znajdowali przyklejone pod podeszwami butów wizytujących czy... wewnątrz kuli ortopedycznej.

- W udaremnianiu przenikania przedmiotów niedozwolonych na teren jednostek penitencjarnych Służba Więzienna wykorzystuje nowoczesną technologię. Wykonujemy kontrole z wykorzystaniem urządzeń do prześwietlania bagażu, paczek czy korespondencji, a także urządzenia do wykrywania telefonów komórkowych. Nieocenioną pracę wykonują także nasze psy specjalne, które każdą możliwą przesyłkę sprawdzają swoim czujnym nosem. Korzystamy z najnowocześniejszych testów do oznaczania substancji odurzających, ale najważniejsze jest doświadczenie naszych funkcjonariuszy, którzy pracują w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi i mają dobre rozpoznanie - wylicza mjr Stuba.
W wykrywaniu narkotyków wykorzystywane są specjalne narkotesty. W wykrywaniu narkotyków wykorzystywane są specjalne narkotesty.

Konsekwencje dla osadzonych i przemytników



Konsekwencje za kontrabandę ponoszą zarówno osadzeni, jak i osoby, które próbowały przemycić "towar" za więzienne mury.

- Kodeks karny wykonawczy przewiduje cały katalog kar dyscyplinarnych: np. pozbawienie możliwości otrzymania paczek żywnościowych, udzielenie widzeń w sposób uniemożliwiający bezpośredni kontakt z osobą odwiedzającą czy pozbawienie korzystania udziału w niektórych zajęciach kulturalno-oświatowych lub sportowych - wylicza funkcjonariusz.
Na koniec należy zaznaczyć, że niezależnie od odpowiedzialności dyscyplinarnej, każdorazowo podczas znalezienia np. narkotyków, sprawa taka jest przekazywana policji. I dotyczy to nie tylko osadzonych, ale także osób, które próbują dostarczyć takie środki skazanemu.

Quiz Kryminalne Trójmiasto. Średni wynik 74%

Kryminalne Trójmiasto.

Rozpocznij quiz

Opinie (72) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    70 wykrytych prób na kilka lat? Cienko...

    • 39 1

    • Reszta opłacona

      • 11 0

  • To już garusom czaj nie wystarcza? Czasy się zmieniają jednak ........... (3)

    Kiedyś to by sobie kotwicę wydziargał na dłoni a teraz to garusy całe poPiSane tatuażami na ciele:) Jeszcze im się telefonów zachciewa.... i co może jeszcze TV SAT ? :)

    • 16 16

    • Garus (2)

      Teraz taki Garus wcale nie musi być popisany na całym ciele tatuażami. Na wolności też chodzą osoby, które są potatuowane i nawet nie miały styczności z więzieniem.

      • 13 0

      • (1)

        może nie mialy stycznosci, ale wyglądają jak by mialy

        • 17 3

        • Takie kaski w tatuażach jakby siedziały 12 lat , okropne

          • 11 1

  • patola zawsze pozostanie patolą (3)

    • 64 4

    • W jednym więzieniu kot nosił narkotyki ..w obroży (1)

      • 5 1

      • To sie obudzili.proceder stary jak swiat:)

        • 4 1

    • Oni w ogóle nie powinni mieć kontaktu ze światem zewnętrznym na czaz odsiadki

      • 4 1

  • Powinno być jak za komuny (4)

    Wtedy te szumowiny więcej by zrozumiały, że nie można łamać prawa.

    • 48 9

    • Tak i tu się zgodzę (1)

      Śmierdząca kawa suchy chleb , to było wiezienie

      • 19 2

      • No i

        Grypdiwanie cos znaczylo , a teraz byla drajera podnosi sie za wagon dajek

        • 3 5

    • ta jest panie mylycjancie

      za komuny było wszystko lepij

      • 9 1

    • Witam

      Sam jesteś szumowina

      • 5 9

  • A pamiętacie jak niedawno wiezniowie robili sobie zdjecia w celi? (3)

    To nie było na Pomorzu, ale partnerka jednego wrzuciła na feja fotki typow, wyszło ze mieli komórki. Ciekawe ile takich przemytow jest niewykrywanych

    • 67 2

    • Zapytaj na mieście

      • 4 3

    • a co to, komorka to zarezerwowana jedynie dla tipsiar?

      oni tez chcieli fejsowac.

      • 13 1

    • Pożyczył od strażnika ;)

      • 6 1

  • Trzeba być wyjątkowo niezaradnym, żeby w areszcie wylądować bez komórki. (7)

    Oczywiście zwykły telefon, bo smartfona to naczelnik zabiera.

    • 21 28

    • (5)

      trzeba być i**otą żeby kraść albo kogoś krzywdzić. Za darmo nie idzie się do więzienia

      • 65 3

      • Panie, coś Pan się tak tych polityków uczepił?

        • 25 6

      • Trzeba umiec krasc i oszukiwać, aby nie dać się złapać (1)

        POlityk

        • 17 22

        • oooo, członek opozycji

          • 11 5

      • Powiedz to Tomaszowi Komendzie (1)

        • 21 4

        • a komenda to niby święty?

          • 3 6

    • Trzeba być niezaradnym żeby wogole tam wylądować z komórką czy bez

      • 20 0

  • (1)

    Zarzucić pigułę w celi? No no niezły trip..

    • 23 2

    • Ha ha, to samo pomyslalem...

      W fajnym miejscu, dobrym towarzystwie czemu nie... A tutaj kraty i patolskie ryje wkoło.. bajka normalnie ;)

      • 23 1

  • Sami do tego.daza (6)

    Oddajcie.ludziom normalne widzenia to bedzie inaczej a nie wszystko im powabierajcie kontak z bliski jest wazny a nie widzenia upierdalac

    • 13 49

    • Dobre

      Trzeba było się tam nie pchać i żyć normalnie a nie myśleć że społeczeństwo będzie utrzymywać rozczeniowych ludzi w więzieniach bo chcą na wypasie.

      • 31 5

    • Patologia w więzieniu sama sobie zasłużyła na to .Normalny uczciwy człowiek nie idzie do pierdla !

      • 25 6

    • (2)

      Nie wiem po co w ogole jakies odwiedziny i widzenia. Ale z drugiej strony wsadzanie do wiezienia za nieplacenie alimentow albo podobne sprawy to jakies kuriozum. Pewna czesc przestepstw powinna byc karana inaczej niz wiezieniem. Nie kazdy przestepca jest tak niebezpieczny, ze trzeba go izolowac.

      • 19 3

      • (1)

        Dokładnie bo izolowanie alimenciarzy jest największym d**ilizmem tak nie ma nigdzie na świecie tylko u nas

        • 13 5

        • Jak spłodził dziecko to niech weźmie tez za niego odpowiedzialność ! Alimenciarze to tez patologia zasługują tez bez wyjątku na kary więzienia !

          • 1 6

    • Pensjonariusze w DPS tez sa odcieci od kontatkow z bliskimi

      A nie maja zadnych wyrokow....

      • 17 3

  • Zachowują się podobnie do posłów i senatorów.

    • 11 5

  • Patologia (1)

    Tępić i jeszcze raz tępić Patologię ! A za wnoszenie narkotyków do więzienia 25 lat odsiadki !

    • 29 7

    • Jeszcze masz jakieś hasła?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane