- 1 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (37 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (264 opinie)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (36 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (318 opinii)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (117 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
Nietypowe Budowle Trójmiasta. 400-letni młyn w Oliwie
Młyn przy mostku w Oliwie nie tylko z zewnątrz wygląda na zabytek. Wewnątrz kryje się kompletne urządzenia młyńskie, które pozwalają mielić zboże.
Nietypowe Budowle Trójmiasta to cykl, w którym przybliżamy historię i działanie nieprzeciętnych obiektów, które znajdują się na terenie Trójmiasta. Poprzednio wyszliśmy z kamerą na szczyt mostu wantowego nad Martwą Wisłą. Tym razem odwiedziliśmy młyn, który w Oliwie stoi od XVI wieku. Znajdują się w nim kompletne urządzenia młyńskie, które stanowią zabytek techniki. W następnym odcinku odwiedzimy zajezdnię tramwajową w Nowym Porcie.
Mało kto jednak wie, że stare mury kryją zabytkowe urządzenia młyńskie. Pozostają one całkowicie sprawne i są okazjonalne uruchamiane. Wnętrze młyna jest jak skansen, w którym podziwiać można maszynerię powstałą na przestrzeni kilku wieków.
Mielił ziarno od XVII wieku
Jak podają różne źródła młyn ten zaczął działać w 1594 roku. Początkowo był własnością wójta oliwskiego Martina Moliera i działał jako folusz, czyli zakład w którym filcowano tkaninę wełnianą w celu uzyskania sukna.
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Zobacz gdzie już byliśmy
W 1613 roku folusz wykupili urzędujący po sąsiedzku Cystersi, a młyn przebudowany został na zbożowy. W 1874 roku obiekt przeszedł znaczącą modernizację - został rozbudowany do obecnej wielkości. Wtedy też zbudowano obok osobny magazyn i domek dla robotników z biurami i stajnią.
Po II wojnie światowej obiekt był własnością Bydgoskich Zakładów Młynarskich. Od 1992 roku znajduje się w rękach prywatnych, został zakupiony od Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego w Gdańsku. Naszym przewodnikiem po obiekcie jest Cezary Zalewski, prezes działającej tu jeszcze firmy Oliwski Młyn (wcześniej nazwała się ona Młynek).
- Nabyliśmy ten obiekt, kiedy toczyła się tutaj normalna produkcja w systemie trzyzmianowym. Ziarno do mielenia przywozili lokalni rolnicy, a obsługą całego procesu zajmowali się młynarze o ogromnej wiedzy na temat tego procesu. Niektórzy z nich, jak ś.p. Paweł Miotke, pracowali w tym miejscu od powojnia. Wbrew pozorom technologia mielenia mąki to niezwykle złożona sprawa i trzeba wielkiego doświadczenia, by zmielić dobrą mąkę - opowiada Cezary Zalewski. - W schyłkowym okresie został tylko jeden młynarz. Ze względu na kosztochłonność produkcji prowadzonej przy pomocy tak starych urządzeń byliśmy zmuszeni tę produkcję ograniczyć, nawet mimo tego, że produkt z tego młyna - mąka pszenna i żytnia - cieszył się doskonałą opinią piekarzy.
Żywa historia techniki
Podróż po młynie od jego przyziemia, gdzie znajduje się ogromny kosz, do którego zsypuje się zboże, przez cztery piętra pełne niezwykłych maszyn jest lekcją historii techniki.
- Urządzenia młyńskie, które znajdują się w tym obiekcie, to wyjątkowy zabytek. Nie były one unowocześniane praktycznie od powojnia. Śmiało można też powiedzieć, że konstrukcja przyziemia oraz znaczna część elementów konstrukcyjnych samego budynku pamięta jeszcze wiek XVI - podkreśla Cezary Zalewski.
Wewnątrz kompletne są wszystkie urządzenia: kosz przed młynem do nasypywania zboża, redlery, którymi zboże z komór (po nawilżeniu) było podawane na przemiał, czyszczalnie, szafy aspiracyjne do oddzielania plew od ziarna, cztery silosy - każdy o pojemności 35 ton - do składowania zboża, przedwojenne stalowe mlewniki, w których rozdrabniane jest zboże, odsiewacze służące do uzyskiwania odpowiedniej frakcji mąki oraz pędnia.
Na każdym piętrze znaleźć można maszyny wytworzone przez rzemieślników i odkrywać historię ich pochodzenia. Właściciele przez lata użytkowania młyna dotarli do wielu szczegółów na temat znajdujących się wewnątrz urządzeń. Więcej na przykład wiadomo na temat turbiny: w czasach, kiedy młyn działał jako wodny urządzenia młyńskie napędzała turbina Francisa. Te turbiny w pewnym okresie historii produkowane były na terenie Polski. Być może jedna z nich jest właśnie w tym młynie. Pomimo jej wieku, przy odpowiednich nakładach, istnieje możliwość uruchomienia jej, by na przykład wytwarzać zieloną energię.
Młyn, na wniosek jego właściciela, został wpisany do rejestru zabytków w grudniu 2007 roku.
Nowy rozdział w życiu młyna?
Produkcja mąki została ograniczona, ale nie znaczy to, że obiekt musi popaść w ruinę.
- Już kilka lat temu przygotowaliśmy koncepcję i projekt architektoniczny zespołu hotelowego, jaki mógłby tu powstać. Przewidywał on jednak zachowanie wszystkich tych maszyn. Jestem głęboko przekonany, że nawet jeśli nie będzie tu mielona mąka, to same te urządzenia stanowią fantastyczną atrakcję - mówi Cezary Zalewski.
Być może koncepcję tę realizował będzie nowy właściciel, bo nieruchomość została wystawiona na sprzedaż. Plan zagospodarowania umożliwia w tym miejscu realizację zarówno zabudowy usługowej, jak i mieszkaniowej.
Zastanawiasz się, czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz, jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić, co to takiego.
inwestycje@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2021-09-13 18:12
A co się dopiero dzieje
w spichlerzu pod Jeleniem!
- 1 0
-
2021-09-13 19:10
Mam złe wspomnienia z Oliwą , mój ojciec był antykomunistą , lekarzem za komuny ,a wtedy takich się niszczyło , pamiętam jako (1)
dziecko ,że mój ojciec na okrągło był zabierany przez Ubeków tam torturowany , lany zimną wodą , kopany po nerkach i piętach i pośladkach gdy wracał z takiego przesłuchania płakał i nie mógł siedzieć z bólu na krześle , mój ojciec załamał i jedyną osobą z którą dzielił się swoimi poglądami byli księża z katedry oliwskiej , gdy minęło trochę lat postanowiłam dojść do prawdy ,kto donosił na mojego ojca i doznałam szoku bo to był jeden z księży tej katedry . Z czasem miałam okazję rozmawiać z byłym oficerem SB , z którymi księża się spotykali w wynajmowanych mieszkaniach przy super żarciu i alkoholach ,a w zamian za donoszenie bez problemu wyjeżdzali do państw ościennych po luksusowe towary , auta , buty typu Salamandra ., k...... jak mozna było się tak sprzedać kosztem ludzkiej tragedii
- 2 4
-
2021-09-14 00:09
Kiepsko zmyślona
bajka. Po pierwsze wtedy nie było SB tylko UB. Po drugie oni nigdy nie torturowali rano zabranych a potem wypuszczali ich do domu. Totalna bzdura. Jak kogoś zabierali i torturowali to nie puszczali do domu. No a 3 bzdura to już widzę jak UBek spowiada się kto mu donosił. Ile trwało aby ustalić Bolka? I akurat po latach ten sam Ubek (teraz Sbek) który to wszystko robił, trafił się przypadkiem do zwierzeń! Radzę wymyślać bajki dla dzieci. Wilk i zając są łatwiejsze jako intryga. Szczucie na kościół i trollowanie jest łatwe do obnażenia. Moja rodzina była inwigilowana przez UB i wiem jak to wyglądało.
- 0 0
-
2021-09-14 13:03
Balbinę dać na koło młyńskie...
- 2 1
-
2021-09-14 19:46
łakomy kąsek dla deweloperów. Nie będzie problemów ze sprzedażą.
- 14 1
-
2021-09-15 08:37
Ale ten mlyn wybudowali Polscy patryjoci...
Taka frakcja PiS z 1594?
- 2 2
-
2021-09-15 22:09
Ten cały konserwator zabytków to jedna wielka pomyłka.... (1)
Wyrzucić konserwatora zabytków, narobił bałaganu ogólnego w oliwie i gdańsku .
Rozpanoszyła się deweloperka .Konserwatorze wymień te kamienie na normalny równy bruk na ulicy Kwietnej bo nie da się chodzić ani jezdzić mozna nogi połamać i buty uszkodzić juz o zawieszeniach aut nie wspomnę.
Powinni Ciebie wyrzucić na zbity pysk ze stanowiska !
Mieszkaniec ul.Kwietnej- 1 3
-
2021-09-16 13:37
Sam jesteś
pomyłka. A jeśli łaska to od kiedy jaśnie pan mieszka na Kwietnej? Tam zawsze był ten sam bruk i jest zabytkowy. Jak się nie podoba to proszę się wyprowadzić na Przymorze lub Maćkowy! Tam jest ładny równy asfalt. Od urodzenia mieszkałem w tej okolicy i znam tam każdy zakątek. Cała Oliwa powinna być objęta ochroną bo to była specyficzna osada.
- 0 0
-
2021-09-15 22:20
Jak nie wiecie co bedzie ?
zróbcie siedzibę lgbt z prezydent miasta gdańska na czele , głowną oszołomką :)
Konserwator zabytków bedzie drzwi otwierał... :)- 3 1
-
2021-09-19 10:11
Ehh ta kasa
Młyn na hotel w najlepszym razie ( jak go nie rozbiora jak stara przychodnie albo nie splonie) a reszta dla dewelopera. Szkoda że związany z miejsce stawiający opór właściciel dał się złamać, łatwo zgadnąć komu
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.