Gdańska Szkoła Muzyczna II stopnia po 53 latach przeniosła się w końcu z synagogi do nowoczesnej siedziby. Jeszcze kilka lat temu mieściła się tam poradnia przeciwgruźliczna. Oficjalne otwarcie zaplanowano na przypadający w środę Dzień Nauczyciela.
. Dzierżawiony od żydowskiej gminy wyznaniowej budynek nie spełniał jednak wszystkich potrzeb szkoły muzycznej. - Z upływem czasu działalność gminy wyznaniowej rozszerzała się, a co za tym idzie, powierzchnia użytkowa szkoły zmniejszała się. Siłą rzeczy musieliśmy pomyśleć o nowym budynku - mówi Leszek Kaufman, dyrektor Szkoły Muzycznej II stopnia im. Fryderyka Chopina. zwolnił się przestronny budynek po przychodni przeciwgruźliczej. Za pieniądze Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez rok przeprowadzono gruntowny remont budynku i zaadaptowano go do potrzeb uczniów. Całość pochłonęła 6 mln zł, jednak - jak przyznaje dyrektor placówki - komfort jest nieporównywalny. - Uczniowie przeżyli prawdziwy szok jakościowy. Mamy teraz przestronne sale, z odpowiednią akustyką, a także nowe instrumenty, w tym pianina cyfrowe. Ponadto po raz pierwszy w historii szkoły zakupiliśmy piękne, klasyczne organy - mówi dyrektor. ,. 
2009-10-14 18:52
od wieszania na nauczycielach psów, po mesjanizm własnej, nauczycielskiej misji wśród samych strasznych rodziców i ich dzieci.
A tak naprawdę jednym nauczycielom nalezy się dużo szacunku, a inni trafili do zawodu na zasadzie selekcji negatywnej.
2009-10-15 09:17
Na szacunek trzeba sobie zapracować.
2009-10-14 19:33
oszaleli, dlaczego nagle dzien nauczyciela jest dniem wolnym??i co ja mam z dziecmi zrobic, kiedy ja wolnego nie mam i musze isc do pracy!!nawet swietlica jest zamknieta..dlaczego dzien kobiet nie jest dniem wolnym???
2009-10-14 23:41
A ja marzę, żeby zostać nauczycielem...
2009-10-15 06:13
kto wam broni zostać nauczycielami... skoro mają tak rewelacyjnie to proszę bardzo kształćcie się... śmieszne to że tak was boli, że ktoś może mieć więcej wolnego, wyższą pensję, albo więcej czegokolwiek
2009-10-15 08:56
Nauczyciel i kształcenie się na uniwersyteckich kierunkach towarzyskich, śmieszni jesteście z tymi swoimi filologiami, historiami, śmieszni 5 lat zabawy i spotkań towarzyskich !!! Jedyny szacunek dla matematyków tu człowiek nie może oszukać!!!
2009-10-15 08:01
Wczoraj podwiozłem nauczycielkę do szkoły...był dzień Nauczyciela...chyba niektórzy jednak pracowali zgodnie z zarządzeniem kuratora. Poza tym w Gdyni ktoś zabrał nauczycielom wynagrodzenie za nadgodziny. Rada Miasta podjęła taką uchwałę po cichu, bez zrozumienia treści, konsekwencji 24 czerwca 2009r...przed wakacjami. Konsekwencje tej uchwały nauczyciele odczuli dopiero w tym tygodniu gdy dostali po kilka-kilkanaście procent mniej pensji...ciekawe czemu tylko w Gdyni? Ewa Łowkiel twierdzi publicznie, że "wojewoda kazał zmienić regulamin wynagradzania"...jaka jest PRAWDA...kto w końcu wyjaśni kto i dlaczego OKRADŁ nauczycieli w Gdyni??? Pozdrawiam wszystkich "swoich" i innych nauczycieli...i "silne" związki branżowe, które nie zauważyły uchwałowego szwindla...
2009-10-15 08:53
Ludzie, którzy nic nie potrafią zostaję nauczycielami. Ci którzy potrafią mniej - nauczycielami wf-u, a ci którzy jeszcze mniej - uczą w mojej szkole. Sprawdza się w 100% !!! Widząc jak pracują nauczyciele i z jakimi problemami w 90% wygenerowanymi przez siebie i swoją nieudolność, niedouczenie się borykają stwierdzam, że jest to bezmyślna grupa społeczna !!! 0 autorytetów, 0 konkretów !!! Nie dziwię się tym dzieciakom, że robią co chcą w 20% przypadków są bardziej rozgarnięci i inteligentniejsi niż większość z tej "uczącej" bandy nierobów !!!
2009-10-15 08:53
Nieuchronnie nadchodzi dzień likwidacji karty nauczyciela, przynajmniej w takim kształcie. Skończą się przywileje za nieróbstwo i nic nie robienie. Niestety duża część nauczycieli nie ma pomysłu na pracę z dziećmi nawet w tych kilku godzinach w tygodniu. A żeby coś zrobić z serca dla dzieci ponad bezpośrednimi godzinami z dziećmi ha, ha zapomnijcie. Młodzi nauczyciele jeżeli uda im się przetrwać za głodowe pensje i dopasują się do starej kadry tracą szybko pasję. Stają się takimi samymi rutyniarzami co ich starsi koledzy nad którą unosi się leki smrodek zgnilizny.
2009-10-15 14:15
Studia nauczycielskie farsa, kursy nauczycielskie jeszcze większa farsa, słynni informatycy po szkoleniu hehehe, mam kontakt z kadrą uczelni wyższych i absolwentami tych uczelni. Opinia studentów i po części kadry Filologia, historia w ujęciu nauczycielskim to nie to samo co kiedyś. Nauczyciele to banda nierobów i tyle jak ktoś mi powie, że muszę mniej się przygotowywać do swojej pracy i że nie muszę się szkolić to go wyśmieję. I nie są to szkolenia o niczym i kursy o niczym jak to wygląda w przypadku dokształcania się nauczycieli formalność polegająca na pojechaniu. Ostatnio byłem w szkole, trafiłem do gabinetu dyrektora gdzie siedziały panie nauczycielki mające problem z obsługą sali informatycznej problem polegał na zeskanowaniu pliku, po tym incydencie zrezygnowałem z dodatkowej pracy w tej szkole ;] Nauczyciele to ludzie, którym za dużo nie wyszło w życiu i skończyli jakieś tam studia bo trzeba było a w sumie zawsze można iść do szkoły uczyć i koło się zamyka nigdy ta grupa zawodowa nie zyska mojego szacunku, patrząc po wpisach na forum nie tylko mojego. Oczywiście są wyjątki ja w swoim życu trafiłem na 2 !!! słownie dwa.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
