Nowoczesny terminal ro-ro w basenie V Portu Gdynia gwarantuje, że w ciągu najbliższego ćwierćwiecza nie zabraknie miejsca na rozwój tego typu ładunków. Na dzień dzisiejszy można tu przeładować 1,5 mln ton ładunków ro-ro.
- Nowy terminal pozwala na planowanie dalszej rozbudowy i dalszego wzrostu ładunków ro-ro w Porcie Gdynia, ponieważ w dawnym miejscu - na terminalu kontenerowym - nie było na to miejsca. Budowa terminalu okazała się sposobem na brak nowoczesnych, perspektywicznych technologii przeładunkowych w starej części portu oraz brak możliwości równoważnego rozwoju przeładunków kontenerowych i towarów w technologii ro-ro w Bałtyckim Terminalu Kontenerowym - mówi Jacek Dubicki, prezes Bałtyckiego Terminalu Drobnicowego Gdynia.
Nowy terminal o lekkiej konstrukcji, do wysokiego składowania papieru w rolach powstał w miejscu starego żelbetowego magazynu dla drobnicy konwencjonalnej. Jego powierzchnia składowa wynosi 12,5 tys. m kw. wewnątrz oraz 4,5 tys. m kw. pod zadaszeniami. Dodatkowo są dwie wiaty i dwie rampy. Jest też nowy plac z kontenerową suwnicą nabrzeżową. Nową nawierzchnię zyskały nabrzeża USA i Czechosłowackie oraz plac składowo-manewrowy przy nabrzeżu Rumuńskim. Terminal wyposażono w obiekty bramowe z systemem telewizji przemysłowej. Trwa rozbudowa informatycznej strony terminalu.
Łączne koszty budowy to ponad 20 mln USD. Zarząd gdyńskiego portu zainwestował przede wszystkim w infrastrukturę portową i magazynową. Natomiast Terminal Drobnicowy - w zakup sprzętu i urządzeń do przeładunku.
(Przypomnijmy, że skrót ro-ro pochodzi od angielskiego określenia "roll on - roll off" czyli od ładunków przemieszczanych poziomo.)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
