• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięć lat bez Ikarusów w Gdańsku

Krzysztof Koprowski
30 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Pięć lat po wycofaniu Ikarusów z ruchu liniowego, w piątek będzie można się nim ponownie przejechać. Pięć lat po wycofaniu Ikarusów z ruchu liniowego, w piątek będzie można się nim ponownie przejechać.

W piątek, po pięcioletniej przerwie, na ulice Gdańska znowu wyjedzie autobus marki Ikarus. Nie wróci jednak na zwykłą linię, lecz powiezie miłośników starych pojazdów. Dodatkowo 15 lutego będzie można zrobić nim wycieczkę po mieście.



Wybrana data, piątek 31 stycznia, nie jest przypadkowa, bowiem właśnie tego dnia mija równo pięć lat, od kiedy na ulice Gdańska po raz ostatni wyruszyły wyskopodłogowe Ikarusy. Służyły one gdańszczanom przez blisko 28 lat i ustąpiły miejsca nowszym pojazdom, lepiej przystosowanym do potrzeb osób starszych, niepełnosprawnych i rodziców z wózkami - m.in. marki Solaris, MAN czy Mercedes.

Z tej okazji w piątek przewidziano specjalny przejazd po trasie Targ Sienny zobacz na mapie Gdańska - al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdańska - Wrzeszcz PKP zobacz na mapie Gdańska i stamtąd trasą linii 142, czyli Trasą Słowackiego zobacz na mapie Gdańska - Potokową zobacz na mapie Gdańska - Rakoczego zobacz na mapie Gdańska - Nowolipie zobacz na mapie Gdańska - Kartuską zobacz na mapie Gdańska - Targ Sienny. Organizatorami wydarzenia są: Zakład Komunikacji Miejskiej, Zarząd Transportu Miejskiego oraz Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego.

- Przejazd, który rozpocznie się o godz. 10 na Targu Siennym, będzie bezpłatny, a na uczestników czekają pamiątkowe bilety oraz słodki poczęstunek. Między Targiem Siennym a Wrzeszczem jedziemy bez zatrzymania, ale potem zatrzymujemy się na każdym przystanku - dodaje Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. eksploatacji w ZKM Gdańsk.

Trasa podróży została dobrana tak, by po drodze można było zobaczyć nowe inwestycje - wspomnianą Trasę Słowackiego, powstającą Kolej Metropolitalną i trasę tramwajową na osiedle Morena, zmodernizowane skrzyżowanie ul. Rakoczego, Kartuskiej oraz Łostowickiej, a także wyremontowane torowisko wzdłuż ul. Kartuskiej.

Po powrocie na Targ Sienny wykonana zostanie pamiątkowa fotografia grupowa z autobusem, co będzie nawiązaniem do podobnego zdjęcia, wykonanego w dniu wycofywania Ikarusów z eksploatacji liniowej pięc lat temu.

Tęsknisz za ikarusami na ulicach Trójmiasta?

- Kolejną atrakcję przygotowaliśmy na 15 lutego. Wówczas przejazd będzie zdecydowanie dłuższy, bowiem będzie można przejechać się Ikarusem z Wrzeszcza przez Zaspę - Przymorze - Żabiankę - Osowę i dalej do dworca głównego po trasie linii 210 - dodaje Wojtkiewicz.

Planuje się, że przejazd 15 lutego rozpocznie się o godz. 11 przy dworcu we Wrzeszczu i potrwa przez kilka godzin. Będzie on także bezpłatny i ogólnodostępny, aczkolwiek należy mieć na uwadze, że wbrew powiedzeniu "nie ma autobusu, do którego nie wsiądzie jeszcze jedna osoba", nawet Ikarus ma ograniczoną pojemność - w przypadku tego pojazdu jest to ok. 100 miejsc.

O tym, że Ikarusy to pojazdy o ogromnych możliwościach technicznych, świadczyć może przykład miłośnika, który nabył jeden z gdańskich autobusów po ich wycofaniu z eksploatacji. Był to dokładnie ten pojazd, którym gdańszczanie jechali podczas pożegnania Ikarusów pięć lat temu.

W ubiegłym roku jego właściciel zdobył nim tzw. Przylądek Północny (Nordkapp) w Norwegii. - Raptem kilka tygodni później udaliśmy się autobusem w podróż do Węgier, Serbii i Rumunii. Łącznie wykonaliśmy 10 tys. km w ciągu jednego miesiąca, a jedyną usterką było złapania kapcia - dodaje Łukasz Staniszewski, właściciel kultowego Ikarusa.

W piątek oraz w lutym przejechać się będzie można jednak innym autobusem - Ikarusem (konkretnie modelem 260 z 1993 r.), ale będącym w posiadaniu ZKM Gdańsk, który - jak zapewnia przewoźnik - jest w równie dobrym stanie technicznym.

Historia Ikarusów w Gdańsku

Ikarusy 280 i 260, bo takie gościły na gdańskich ulicach, to produkty węgierskiej myśli motoryzacyjnej. Stały się jednymi z najpopularniejszych w świecie. Spotkać je można było nie tylko w wielu krajach Europy, ale również Azji, Afryce, czy nawet Ameryce, dlatego też powstała również wersja przystosowana do ruchu lewostronnego o oznaczeniu Ikarus 281.

Pierwsze przegubowe Ikarusy pojawiły się na polskich drogach w 1977 roku w Katowicach i zostały oznaczone symbolem Ikarus 280.11. W kolejnych latach Ikarusy pojawiły się w większości polskich miast - łącznie do Polski dostarczono ponad 7 tysięcy egzemplarzy.

Ikarusy 280 i 260 to autobusy wysokopodłogowe z konstrukcją opartą na wysokiej kratownicy. Sześciocylindrowy silnik RABA-MAN chłodzony cieczą umieszczony został poziomo między I a II osią. Moc 192 KM pozwala rozpędzić się do prędkości 120 km/h.

Pierwsze Ikarusy pojawiły się w Gdańsku 5 października 1981 roku. Ogółem do Gdańska, w latach 1981-1993 dostarczono 227 "przegubowych" oraz 73 "krótkich" pojazdów. Pierwsze gdańskie linie, na jakich pojawiły się nowe autobusy, to 108, 131 i 139.

Dominacja autobusów marki "Ikarus" w Gdańsku trwała do 1994 roku, kiedy to ZKM Gdańsk, jako pierwsza firma komunikacyjna w Polsce zakupiła 15 sztuk nowoczesnych, niskopodłogowych Mercedesów typu O405N.

Ikarus 280 uchwycony w 2006 r. w rejonie dworca we Wrzeszczu.

Ikarusem do Norwegii

Miejsca

Opinie (117)

  • (19)

    To była piękna maszyna, szkoda że już nie ma tych wozów w taborze... Były pakowne, niezawodne, silny silnik sprawiał, że nie bały się żadnej pogody, do tego komfortowe miękkie siedzenia, dużo miejsca na tyle pojazdu... Ryk silnika sprawiał, że ten pojazd panował na gdańskich drogach.

    • 199 56

    • (5)

      Panował jak kiedyś dinozaury.
      I dobrze, że wyzdychały jak one.

      • 46 26

      • Ja nawet kiedyś piosenkę hip-hopową o Ikarusie nagrałem (4)

        Brum... jeżdżę Ikarusem,
        Ikarus jest najlepszym autobusem,
        całe miasto pokonuję jednym susem -
        - to jest tutaj konsensusem.

        • 38 10

        • jestes miszczem!!!

          • 11 0

        • Ja też jak marzłem 50tą minutę na przystanku. (2)

          Czy ma znów flaka czy odpadła mu blenda
          dlaczego się spóźnia ta czerwona menda
          siedze wk..Ny zamarza mi du..A
          bo muszę znów czekać na gibkiego trupa
          fakt. Jest przegubowy, wieloosobowy
          a ostatni schodek sięgał mi go głowy
          silnik raczej też nie był odrzutowy
          chodź dźwięki mówiły mi co innego
          pewnego dnia doszło do tego
          że się zdziwiłem jak dzik, kolego
          na miejscu zjawił się u mnie o czasie
          ha "mam cie!" myślisz se teraz kut...Sie
          a widzisz kolego to nie twa menda
          twa pędzi już dawno po gdańskich zakrętach.
          tu mina ma jest mocno uhahana
          gdy widzę o czasie ciepłego neoplana!

          • 17 1

          • (1)

            pokłóciłeś się z słownikiem ortograficznym??

            • 2 0

            • Tak. Mamy ciche dni.

              od 30 lat

              • 7 0

    • Siedzenia (1)

      Fotele w Ikarusach byly rewelacyjne, mieciutkie, wygodne i zawsze bylo duzo miejsca na nogi. Pod tym wzgledem ciasne Solarisy moga sie schowac, tam jedyne miejsce gdzie jest wygodnie to boczne siedzenia.

      • 37 10

      • taaa... mięciutkie, wygodne...

        ...zwłaszcza te ze sparciałą gąbką w środku, albo już po "firmowej renowacji" - ze zdjętym poszyciem i gołą dechą. Gładziutką!

        • 25 10

    • (3)

      "silny silnik sprawiał, że nie bały się żadnej pogody"
      oj, nie raz wysiadałem wraz z innymi, bo ikarus nie mógł zimą podjechać z Traktu św. Wojciecha na Podmiejską ;)
      Ale też tęsknię i pójdę się przejechać.
      Jak ktoś chce to przy węźle Kliniczna zatrzymują się autobusy dowożące stoczniowców do Remontowej, jeszcze rok temu dało się przejechać ikarusem, może dalej jeżdżą.

      • 21 0

      • nie mógł zimą podjechać, (1)

        bo nie miał opon zimowych. Gdyby chodziło o małą moc silnika, to również latem nie podjeżdżałby pod (tę samą) górkę.

        • 14 3

        • To prawda, odniosłem się do "nie bały się żadnej pogody".

          • 8 0

      • Jeżdżą cały czas.

        • 4 0

    • Blablabla (1)

      Kolejny post z serii "jak to kiedys bylo dobrze a teraz jest tak zle".

      Tez jezdzilem Ikarusami. Zima zimno - rownie dobrze moglby jechac z otwartymi drzwiami - takie byly szpary pomiedzy drzwiami a karoseria. Szyby zaszronione od srodka- mozna bylo skrobaczka poczyscic.

      Latem skwar i smrod, w srodku zawsze czuc spalinami.
      Czy siedzenia wygodne? No nie wiem, dosyc male. Gabka faktycznie miekka.

      Momentami sentymenty do PRLu przyslaniaja wam zdrowy rozsadek, pomyslcie chwile jak naprawde bylo.

      • 34 19

      • Pamiętam, że za dzieciaka autobus kojarzył mi się jedynie z tym smrodem spalin.

        • 7 1

    • prawie ze śmiechu się sturlałem

      "nie bały się żadnej pogody"... tak deszczyk to nawet wewnątrz można było poczuć... wystarczyło stanąć w przegubie... tak, można było odczuć aurę nawet w środku... do tego te klekoczące okna

      • 6 3

    • Były niezawodne (1)

      Ale przez pierwsze 15-20 lat. Prawa niezawodności są nie ubłagalne. Sam pamiętam jak któregoś razu kierowca takiego ikarusa próbował przez prawie półgodziny ruszyć pod górkę, i cały czas mu biegi wyskakiwały (ale w końcu ruszył).

      • 1 3

      • 15-20 lat niezawodności to też coś

        Współcześnie produkowane pojazdy są dziwnym zbiegiem okoliczności niezawodne tylko do momentu wygaśnięcia gwarancji.

        • 4 2

    • normalnie same zalety...

      do tego bym dodał: atrakcje dla pasażerów przejawiające się przymusem odczuwania wewnątrz tych pojazdów takiej samej aury pogodowej jak na zewnątrz - szron na oknach (wewnątrz) w zimie, deszczyk w przegubie autobusu w porze deszczowej, do tego przyjemny hałas silnika oraz klekoczących okien, akustyka wnętrza tak zaprojektowana i wykonana, że przemiłe odgłosy z zewnątrz słychać było w autobusie jakby się stało na dworcu. Cud-miód.

      • 4 3

    • zapomniales o reszcie

      byl glosny paliwozerny w zimie zimno w lecie goraco boczne szyby sie czesto nie otwieraly wysokie stopnie utrydniajce starszym ludziom wejscie drzwi ktore cie przytrzaskuja

      ach te wspomnienia

      • 0 0

  • tylko oszołomy za nimi tęsknią. (3)

    • 84 185

    • Oszołomy nie wiedzą, że Ikarusy jeździły po 30 lat. (1)

      Zobacz że te pierwsze Neoplany już nie jeżdżą. Wiesz czemu ? - Nie, to idź na złomowiec i się przekonaj jak stoją sobie obok Ikarusów ?

      Bo te nowe autobusy to świecąca tandeta, za grube miliony. A za te miliony nie płaci Adamowicz, tylko ty, w drogich biletach.

      Otrząśnij się.

      • 39 14

      • Właśnie Neoplany te pierwsze jeżdżą jeszcze?

        • 6 4

    • A Ty d*pcie wozić musisz

      w solarisie,jeszcze brakuje Tobie prostytutek i wina z biedronki za 4ziko

      • 5 0

  • (2)

    Oczywiście zastąpiły je między innymi zużyte mercedesy ze śmierdzącą tapicerką zabrane z niemieckiego szrota albo tandetnie wykończone solarisy. Ale jak mawia Budyń "nie bądźmy malkontentami"

    • 62 63

    • ...

      Płaczą wszyscy, że czemu włoskie Pendolino a nie polska PESA czy NEWAG.
      Macie więc super polskie Solarisy i nie chce słuchać żadnego narzekania !!!

      • 31 7

    • gdybyś sobie nie pobudyniował Guzikowy nierobie

      pewnie byś umarł ze zgryzoty???

      • 18 8

  • Drzwi syczały...

    i zamykały się z hukiem!
    Przez lata budziło mnie to kiedy mieszkaliśmy w pobliżu przystanku.

    Dziękuję za uwagę :D

    • 63 19

  • dajcie spokój... (1)

    Nikt nie tęskni za tymi brudnymi, smierdzącymi spalinami, głośnymi i trzęsącymi się wrakami. O zasłonie dymnej, którą stawiały, to nawet szkoda gadać.
    Na szrocie ich miejsce.

    • 61 96

    • Masz rację, super nowoczesne i niezwodne Neoplany już też tam stoją.

      • 16 9

  • to dopiero było (1)

    stare gó...

    • 35 60

    • Sam jesteś g...

      • 1 0

  • a nieogrzewane tramwaje konstal i podobne wciąż jeżdżą. Proponuję 30 min jazdę w takim cudzie. (4)

    Odechce się pień pochwalnych na temat kom. miejskiej.

    • 48 15

    • Wolę konsala od pesy. (1)

      Motorniczy przesadzają z ogrzewaniem i klimatyzacją. Zimą po wejściu do tramwaju muszę ściągać płaszcz, szalik, bo inaczej się roztopię. Latem po wejściu do tramwaju muszę się ubierać, bo zamarzam. Jeśli jadę trasą, na której mam do wyboru nowe tramwaje albo stare, nieogrzewane i nieklimatyzowane graty, wolę jechać gratem.

      • 12 13

      • Jeśli przeszkadza ci klimatyzacja latem to zapraszam na Hutniczą do Gdyni. Przejedziesz się w przepoconej R-ce w korku latem 30 minut samą Hutniczą to od razu zmienisz zdanie

        • 10 4

    • @zlikwidować starocie

      masz rację . wczoraj właśnie takim konstalem, 8-ką jechałem i ziąb straszny .
      to nie jest tramwaj na taką pogodę .

      • 3 4

    • Brawurowy skrót, pozdrawiam.

      • 3 1

  • (3)

    Nienawidzilem ikarusow, ale jednak tesknie. Z tym, ze bardziej za wspomnienami z nimi zwiazanymi np. podroz z dziewczyna do kina... Potem mnie rzucila dla faceta, ktory mial poloneza :-(

    • 119 8

    • Pokarało go, jak paliwo poszło w górę - oliwa sprawiedliwa!

      • 41 2

    • Kolega jechał takim, w którym drzwi się nie zamykały z przodu.

      a że była zima to straszny ziomb w całym autobusie. Zaczął więc siać raban - "czemu drzwi się nie zamykają?!" itd. na co kierowca zatrzymał autobus i powiedział: "Proszę państwa. Ten pan powiedział, że autobus ma awarię. Niestety na tym przystanku koniec jazdy." Ludzie wychodząc z autobusu niemal zabili go wzrokiem. Wysiadali z tekstami: "Nie wygrzał się w domu, pajac jeden..."

      • 45 1

    • blachara....nie masz co żałować ....

      • 1 0

  • Ikarusy powinny wrócić (4)

    To nasza wizytówka, a nie hipokryzja w tych niskopodłogowych mercedesach i skodach!

    • 23 58

    • chyba cie kobieto cewa pali !!!!

      q

      • 17 5

    • Droga Pani Zofia chyba pisze prosto z Czech albo pomyliła znaczki bo ja Skody w naszym taborze nie kojarzę. ..

      • 3 1

    • (1)

      Skoda, Solaris, co to za różnica. Jedno i drugie na S

      • 2 1

      • Tylko Pan, Panie DArku mnie rozumie. Umówimy się na kawę? Umiem gotować cudowne gołąbki.
        Tu Zofia, oczywiście, zapomniałam się podpisać.

        • 1 1

  • W Gdańsku 5 lat a w Gdyni już ponad 15 już ich nie ma i nikt o tym nie pisze (19)

    • 53 66

    • (10)

      Za to w gdyni wciaz sa czesciowo wysokopodlowe 20 letnie szroty.

      • 34 23

      • mylisz się, w Gdyni od lat, nawet na liniach nocnych jeżdzą jedynie niskopodłogowe autobusy i trolejbusy

        zazdrość i zawiść to straszna rzecz

        • 24 24

      • bo w Gdyni 20 lat temu już wynianiano autobusy, a w Gdańsku przez 15 lat nadal jeździły stare graty (8)

        • 23 19

        • *wymieniano

          • 11 1

        • ale wtedy nie było jeszcze gimbusów z trójmiasto.pl aby o tym napisać

          • 9 5

        • bo gdynia ma 1000 letnia historie........... (5)

          • 15 12

          • lepsze niż 1000 letnia głupota

            • 9 14

          • za to ponad połowa gdynian jest potomkami przedwojennych mieszkańców tego miasta (3)

            a w Gdańsku pewnie połowa zamieszkuje nie więcej niż 15 lat, a przodków ma... w tzw. Polsce B.

            • 9 16

            • czy to że niby połowa Gdańszczan zamieszkuje tu krócej niż 15 lat... (1)

              a w Gdyni połowa to ludność "z dziada pradziada" świadczy o tym że Gdańsk jest atrakcyjnym miastem, a do Gdyni proporcjonalnie mniej osób chce się sprowadzać?
              i jeszcze jedno. skąd wzięli się mieszkańcy międzywojennej Gdyni? nagły bum demograficzny w wiosce rybackiej, czy zaplanowany przez państwo import mieszkańców

              • 5 4

              • import biedy i dziadostwa z Polski do budowy portu

                a teraz rżną wielkopańskich obszarników. Gdynia dała im awans społeczny to się za nią dadzą zabić.

                • 5 1

            • To cię zaskoczę - urodziłem się w 1992 roku i cały czas tu mieszkam .

              • 0 0

    • i czym się podniecacie (2)

      w wejherowie to na początku lat 90-tych już je wywalili

      • 15 8

      • Tylko jaki tabor ma Wejherowo a jaki ma Gdańsk? ........

        • 3 2

      • teraz już nawet wycofali

        te niskopodłogowe, które wtedy wprowadzili zamiast ikarusów

        • 3 0

    • do zniewolonego miasta Gdańsk

      W Gdyni ikarusy jezdzily jeszcze 10 lat temu

      • 8 8

    • bzdury! Po 2000 roku jeszcze długo po Gdyni śmigały Ikarusy, tak gdzies do 2005 (1)

      wiec daruj sobie wtyki

      • 12 6

      • Nie jeździły do 2005, tylko do połowy 2001. Bzdury to TY piszesz.

        • 3 0

    • W gdyni nadal jeżdzą zabytki!

      Oczywiście w bardzo fajnej formie - trasie trolejbusowej w weekendy. jeździ m. in Jelcz, Ogórek, itd. polecam się przejechać.
      A co do wyrzutów to ja nie wiem kiedy co gdzie zlikwidowano, ale nie wiem też jakie to ma znaczenie.

      • 3 2

    • Ostatnie Ikarusy w Gdyni pamiętam około 2001 roku. Jeździło tylko kilka sztuk.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane