• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pocisk artyleryjski na chodniku na Stogach

Rafał Borowski
13 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Pocisk został ustawiony w pozycji pionowej na środku chodnika przy ul. Nowotnej na Stogach, ok. 300 metrów od pętli tramwajowej.
  • Pocisk został ustawiony w pozycji pionowej na środku chodnika przy ul. Nowotnej na Stogach, ok. 300 metrów od pętli tramwajowej.
  • Pocisk został ustawiony w pozycji pionowej na środku chodnika przy ul. Nowotnej na Stogach, ok. 300 metrów od pętli tramwajowej.

Pochodził najpewniej z okresu II wojny światowej, był mocno skorodowany i... stał na środku chodnika. W nocy z niedzieli na poniedziałek patrol stróżów prawa został wezwany do pocisku artyleryjskiego, który znajdował się na ul. Nowotnej zobacz na mapie Gdańska na Stogach.



Czy kiedykolwiek znalazłeś niewybuch?

Choć od zakończenia II wojny światowej minęło już ponad 70 lat, na terenie Trójmiasta wciąż zalega mnóstwo niewybuchów i niewypałów. W marcu 1945 roku Gdańsk, Sopot i Gdynia były bowiem areną zaciętych walk pomiędzy wojskami hitlerowskich Niemiec a Armią Czerwoną i wspomagającą ją 1. Armią Wojska Polskiego.

Na Trójmiasto spadły wówczas dziesiątki tysięcy bomb lotniczych i pocisków moździerzowych. Te, które nie eksplodowały, są odnajdywane aż do dnia dzisiejszego, o czym zresztą informujemy z niemałą częstotliwością. Zaledwie w połowie lutego informowaliśmy o niewybuchu, który został odnaleziony na budowie przy ul. Długie Ogrody zobacz na mapie Gdańska w centrum Gdańska.

W nocy z niedzieli na poniedziałek, ok. godz. 1:30, patrol złożony z policjanta i strażnika miejskiego został wezwany na ul. Nowotną zobacz na mapie Gdańska na Stogach, gdzie miało zalegać kolejne tego typu znalezisko. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że przerdzewiały niewybuch znajdował się... na samym środku chodnika.

- Na miejscu funkcjonariusze zastali pracowników ochrony, którzy znaleźli niebezpieczny ładunek. Pocisk znajdował się na chodniku, z dala od budynków mieszkalnych, w odległości około 300 metrów od pętli tramwajowej Stogi - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Jak wynika z powyższego, niebezpieczny przedmiot został po prostu podrzucony w to miejsce przez nieodpowiedzialnego znalazcę. Najpewniej był nim pracownik budowy, który odnalazł niewybuch w wykopie i nie chciał opóźniać harmonogramu prac, albo miłośnik militariów, który nie bardzo wiedział, co począć z niebezpiecznym przedmiotem.

Tak czy inaczej, zachowanie znalazcy było skrajne nieodpowiedzialne i mogło doprowadzić do tragedii. Warto wyraźnie podkreślić, że nawet mocno skorodowane niewybuchy i niewypały wciąż mogą eksplodować. Aż strach pomyśleć, co by się mogło wydarzyć, gdyby do znaleziska dobrały się nieświadome śmiertelnego niebezpieczeństwa dzieci.

Niewybuch - który okazał się pociskiem artyleryjskim kalibru od 80 do 100 mm, najprawdopodobniej produkcji radzieckiej - został zabrany ok. godz. 10:15 przez saperów z Jednostki Wojskowej 4808 w Elblągu, gdzie zostanie zdetonowany na poligonie.

Miejsca

Opinie (71) 5 zablokowanych

  • ) (5)

    Niesamowite...tak sam wyrósł spod ziemi?)

    • 47 5

    • ...

      takie rzeczy tylko na Stogach...

      • 6 7

    • ciepło jest, mokro,

      to warunki sprzyjające. ciekawe czy robaczywy, czy zdrowy? mogli pochodzić wokoło, pewnie by znaleźli więcej...

      • 11 1

    • (1)

      Skąd ta kapuściane służby i trumniasto.pl wiedzą już kto i dlaczego.
      Statki wam toną w porcie!

      • 5 0

      • Zielone ludziki go podrzuciły. Antek gdzie twoje pospolite ruszenie? łapcie za kosy i ratujcie wolskę.

        • 3 1

    • to jest pewien rodzaj rakiety

      Która sama wylądowała. Pewnie musk w tym maczał palce

      • 1 0

  • (3)

    Czy Pan Janek o tym wie?

    • 32 6

    • wąsaty?

      • 4 3

    • Pan Janek wie wszystko

      • 4 5

    • Postawił klocka

      • 5 3

  • Dziwią się....

    Dziwią się.... Policja - zgłaszającemu takie znalezisko - doklepałaby nielegalne posiadanie broni ( zgodnie z ustawą ) co nie raz miało miejsce. Albo narażenie życia lub zdrowia ludzkiego, nie wspominając już o kontrolach na firmę dokonującą wykopków.

    • 55 5

  • może chłopaki go wydobyli podczas płukania pompami bursztynu w okolicznych lasach? (4)

    • 98 2

    • Nie tylko chłopaki (1)

      Ja też wypłukuję

      • 18 2

      • i skąd by miały się dzieci wziąć w środu nocy na tym pustkowiu ?? może autor tekstu był puszczany samopas

        • 7 1

    • nie może, tylko na pewno

      • 5 0

    • Tam kopią tylko bitcoiny

      • 1 0

  • To i tak nic w porównaniu z tym o czym kiedyś usłyszałem w mediach (3)

    Jakiś facet znalazł w lesie granat, zaniósł go do domu i próbował otworzyć ten granat waląc w niego młotkiem...

    • 19 2

    • Napewno

      • 5 1

    • Ty saper, nie chlaj tyle tego g... bo ci dekiel odbija.

      • 4 2

    • Wbrew pozorom granat wcale nie chce wybuchnąć od walenia młotkiem. Sprawdziłem. Niejeden granat niejednemu spadł np. na beton i nic. Granaty tak mają.

      • 3 0

  • A co to za znaczenie, czy byłyby to dzieci, młodzież, czy osoby starsze?! (3)

    • 27 3

    • Też mnie to zawsze zastanawia

      Tak na logikę to śmierć dziecka jest mniejszą tragedią - jedynie dla rodziców i najbliższej rodziny. Dorośli też mają rodziców, rodzeństwo, dodatkowo swoje własne dzieci, znajomych itp. itd. Czysto teoretycznie strata jest większa, bo tragedia odbywa się dla większej liczby osób.

      • 5 1

    • Najmniejsza tragedia jak stary umrze

      Wtedy wiadomo ze stary a glupi.. a i tak do pkb kraju juz nic nie doklada tylko z zusu ciągnie :D
      A mlodzi mają jeszcze tu harowac na swoich ludzkich panów :)

      • 1 1

    • Czytanie ze zrozumieniem

      Dorośli potrafią ocenić ryzyko - nie dotykać i wezwać odpowiednie służby, dzieci niekoniecznie. Taka różnica.

      • 5 1

  • Moze to rewanz - ostrzezenie - za ostatnie pobicie biegacza...?

    • 16 3

  • Policja nie zdjęła odcisków palców ?? (2)

    • 10 8

    • Tak zdjęli i okazało się ,że to Adi tylko jak to oni nie wiedzą gdzie go szukać nie mogą namierzyć bunkra.

      • 4 0

    • Zdjeli. Nalezaly do niemieckiego zolnierza

      • 3 0

  • Panie Rafale

    Proponuję przed napisaniem artykułu, trochę poczytać, jeżeli nie jest Pan zorientowany w nazewnictwie wojskowym. Opisanie pocisku artyleryjskiego jako :"przerdzewiały nabój" jest mocno nie na miejscu. Pozdrawiam.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 31 4

  • Bursztyniarzom przeszkadzał widać.
    Albo poszukiwacze z wykrywaczami go wykopali bo kopia lasy na Stogach prawie jak bursztyniarze.

    • 30 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane