• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podpalił śmietniki, żeby obejrzeć, jak strażacy gaszą pożar

Piotr Weltrowski, Szymon Zięba
7 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
63-latek wrócił na miejsce podpalenia, gdy pojawili się tam strażacy. 63-latek wrócił na miejsce podpalenia, gdy pojawili się tam strażacy.

W centrum Gdańska podpalił dwa kontenery na śmieci, a gdy pojawiła się straż, wrócił na miejsce, aby oglądać akcję gaszenia pożaru. Świadkowie wyłapali go w tłumie gapiów. 63-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Policja na razie nie łączy tego zdarzenia z innymi podpaleniami śmietników i wiat śmietnikowych, do których dochodziło w mieście w ostatnich miesiącach.



Czy zdarzyło się, że pożar zniszczył twoje mienie?

Do pożaru doszło pod koniec ubiegłego tygodnia. Od płonących kontenerów na śmieci zajęły się także drzwi budynku, przy którym stały, nadpalona została również jego elewacja. Straty oszacowano na ponad 30 tys. zł.

Oprócz strażaków na miejscu pożaru pojawili się także policjanci. I to właśnie do jednego z nich podszedł pracownik ochrony budynku, który stwierdził, że jedna z osób obserwujących akcję gaszenia pożaru to prawdopodobnie sprawca podpalenia.

Policjanci wylegitymowali obecnego na miejscu 63-latka, a chwilę później, po przejrzeniu taśm z monitoringu, na których faktycznie było widać, jak podpala on kontenery, zatrzymali go.

- W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że podpalił śmietniki, ponieważ chciał zobaczyć, jak strażacy gaszą pożar. Zatrzymany gdańszczanin został doprowadzony do komisariatu, a po zakończeniu czynności trafił prosto do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty w sprawie uszkodzenia mienia - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci będą sprawdzać, czy zatrzymany mężczyzna nie ma na swoim koncie więcej tego typu przestępstw.

Problem z pożarami wiat w Gdańsku



To bowiem nie był jedyny przypadek podpaleń śmietników w ostatnich dniach. Czytelnicy informowali nas o pożarach wiat przy ul. Kolorowej. Mieszkańcy obawiają się, że w ich okolicy może grasować podpalacz.

Majowy pożar wiaty śmietnikowej przy ul. Kolorowej.


- 24 maja 2021 r. w nocy policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej otrzymali zgłoszenie o tym, że na jednej z ulic dzielnicy Łostowice doszło do pożaru wiaty śmietnikowej. Na miejsce skierowano policjantów, którzy przeszukali pobliski rejon. W tej sprawie funkcjonariusze wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, który stwierdził, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Policjanci prowadzą rozmowy z osobami, które mogą mieć informacje na temat zdarzenia oraz jego sprawcy, ustalają i przesłuchują świadków - tłumaczy Magdalena Ciska.
Jak się dowiadujemy, w tej sprawie pracownik firmy zarządzającej obiektem złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz wniosek o ściganie jego sprawcy, a straty wycenił na ponad 45 tys. zł. Wszczęte zostało dochodzenie dotyczące uszkodzenia mienia.

Gdzie najczęściej dochodziło do podpaleń?



Czy faktycznie w Gdańsku grasuje podpalacz śmietników?

- Gdańscy policjanci w 2019 r. prowadzili 10 postępowań dotyczących uszkodzenia wiat śmietnikowych poprzez ich podpalenie - informuje policjantka.
Do zdarzeń doszło w rejonie Ujeściska, Chełmu, Łostowic, Stogów, Przeróbki, Wrzeszcza i Przymorza.

- W 2020 r. takich zgłoszeń było 14 i dotyczyły one takich dzielnic jak Chełm, Łostowice, Przeróbka, Wrzeszcz, Zaspa i Piecki-Migowo. Dwa z prowadzonych w 2020 r. postępowań dotyczyło ulicy, na której doszło do pożaru wiaty śmietnikowej 24 maja 2021 r. w Gdańsku. W tym roku otrzymaliśmy cztery zgłoszenia dotyczące pożaru wiat śmietnikowych, do których doszło w dzielnicy Łostowice, Chełm oraz Wrzeszcz - wylicza Magdalena Ciska.
Pokrzywdzeni tymi przestępstwami, w zależności od okoliczności zdarzeń, wyceniali straty powstałe na skutek pożaru na kwotę od 1 tys. zł do ponad 40 tys. zł.

Policjanci spraw nie łączą, ale przeanalizują sprawy od 2020 r.



- W tej chwili policjanci nie łączą tych spraw ze sobą. W przypadku zatrzymania osoby podejrzanej o uszkodzenie mienia poprzez podpalenie funkcjonariusze na pewno będą weryfikować, czy ta osoba nie ma na swoim koncie również innych podobnych przestępstw - tłumaczy policjantka.
W rejon zagrożony, gdzie występują podpalenia wiat śmietnikowych, są kierowane patrole, a policjantom prewencji i kryminalnym zlecono zadania w zakresie kontroli takich miejsc
To jednak nie wszystko. Z uwagi na powtarzające się podpalenia wiat śmietnikowych w rejonie Łostowic, Chełmu czy Oruni Górnej, decyzją zastępcy komendanta KMP w Gdańsku, funkcjonariusze przeanalizują wszystkie takie zdarzenia od 2020 r. oraz postępowania prowadzone w tym zakresie.

- Na podstawie analizy zostaną podjęte dalsze decyzje odnoszące się do tych postępowań. W rejon zagrożony, gdzie występują podpalenia wiat śmietnikowych, są kierowane patrole, a policjantom prewencji i kryminalnym zlecono zadania w zakresie kontroli takich miejsc, aby zapobiegać podpaleniom bądź też dewastacji wiat śmietnikowych. Poza tym funkcjonariusze zbierają i analizują informacje, które docierają do nich na temat takich zdarzeń, oraz prowadzą czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego typu przestępstw - mówi Magdalena Ciska.

Masz informacje? Powiadom policję



Osoby, które mają informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy bądź sprawców tych przestępstw lub mają informacje istotne w tej sprawie, prosimy o kontakt z policjantami z Komisariatu I Policji w Gdańsku. Informacje można przekazać telefonicznie, dzwoniąc pod numer dyżurnego Komisariatu I Policji w Gdańsku 47 741 67 22 lub pisząc na adres komendant.kp1@gd.policja.gov.pl. Ze swojej strony policjanci zapewniają anonimowość oraz to, że każda przekazana informacja zostanie sprawdzona.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (122)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane