• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakupy w sklepach odzieżowych w nowym reżimie. Przymierzalnie działają lub nie

Arnold Szymczewski
13 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jeżeli sklepy zdecydowały się zamknąć swoje przymierzalnie dla klientów, najczęściej proponują im wydłużony termin na oddanie niepasujących ubrań. Jeżeli sklepy zdecydowały się zamknąć swoje przymierzalnie dla klientów, najczęściej proponują im wydłużony termin na oddanie niepasujących ubrań.

"Wyłączone z użytku lub dokładnie czyszczone po każdym kliencie" - takie muszą być przymierzalnie w sklepach odzieżowych. To jedna z procedur, których od 4 maja muszą przestrzegać sklepy w galeriach handlowych. Jak wygląda robienie zakupów w nowym reżimie sanitarnym?



Czy robiłe(a)ś już zakupy odzieżowe w sklepie stacjonarnym po otwarciu galerii handlowych?

4 maja w całej Polsce otwarto galerie i centra handlowe. Najemcy musieli zmierzyć się z nowymi procedurami dotyczącymi bezpieczeństwa klientów, dlatego też nie wszystkie sklepy zostały otwarte od razu.

Oprócz obowiązkowych rękawiczek ochronnych i instalacji pojemników z płynem do dezynfekcji pracownicy sklepów muszą mierzyć się jeszcze z czyszczeniem wszystkich przymierzanych ubrań, a także samych przymierzalni.

Skąd pomysł, by wprowadzić takie obostrzenia? Niewykluczone, że wirus może być przekazywany przez ubrania, które przymierzamy.

- Wirus utrzymuje się na powierzchniach stałych. Biologia nie poznała go jeszcze do końca, dlatego mimo wszystko byłbym ostrożny. Można przymierzać ubrania, ale należy to robić wyjątkowo ostrożnie lub wcale. Trzeba pamiętać o dezynfekcji rąk i rękawiczkach. Pamiętajmy, że jesteśmy w trzeciej grupie krajów wychodzących z pandemii i nie mamy jeszcze tendencji malejącej - mówi prof. dr hab. Krzysztof Bielawski z Instytutu Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Otwarte centra handlowe w Trójmieście



Dlatego sklepy, by móc handlować, stosują się do wprowadzonych ograniczeń.

- Klient wchodząc do sklepu, musi mieć założoną maseczkę. Dodatkowo dezynfekuje ręce i zakłada rękawiczki. Wchodząc, otrzymuje kartę gościa, która pozwala nam na kontrolę liczby osób w sklepie. Wychodząc ze sklepu, oddaje ją ochronie. W różnych częściach sklepu mamy dezynfektory do rąk - mówi Agnieszka, pracownica sklepu oferującego ubrania odzieżowych marek premium. - Otwarte są jedynie wybrane przymierzalnie, po każdym kliencie są dezynfekowane. Zwroty są możliwe do 28 dni dla rzeczy w normalnej cenie i do pięciu dni na produkty przecenione.
W każdym sklepie obowiązkowy jest płyn do dezynfekcji oraz rękawiczki dla klientów. W każdym sklepie obowiązkowy jest płyn do dezynfekcji oraz rękawiczki dla klientów.
W sklepach sieci Zara przymierzalnie również są otwarte dla klientów. Personel każdorazowo dezynfekuje pomieszczenia, w których przebierają się klienci, a ubrania poddawane są czyszczeniu gorącą parą.

  • Zara jako jednia z nielicznych ma otwarte wszystkie przymierzalnie.
  • Przymierzalnie są dezynfekowane.
Nie wszyscy jednak udostępnili przymierzalnie klientom. Nie zdecydowały się na to sklepy szwedzkich marek H&M oraz KappAhl. Proponują one klientom przymierzenie ubrania w domu i ewentualne zwrócenie go do sklepu, gdyby jednak nie pasowało. Wówczas produkt - jak wynika z informacji od pracownicy sklepu H&M - jest odwieszany na dwie doby do magazynu i dopiero po tym okresie wraca na półki.

Do przymierzalni w H&M nie można wchodzić. Do przymierzalni w H&M nie można wchodzić.
- Nie do końca rozumiem zakaz mierzenia ubrań w sklepie i sugestię zabierania ich do domu. Tak czy siak ubranie będę przymierzać, więc co za różnica, czy zrobię to w sklepie, czy w domu? Uważam, że przymierzalnia to nawet mniejsze ryzyko, niż wożenie tych ubrań do domu. Wystarczy tylko, by sklepy zadbały o odpowiednią dezynfekcję tych miejsc - przekonuje pani Ilona.

Galerie handlowe otwarte. Klienci powoli wracają





Dodatkowo nie wszyscy klienci traktują nowe wytyczne serio. Część z nich nie przejmuje się obostrzeniami w handlu.

- Pracuję w sklepie sportowym. Przymierzalnie są zamknięte i niedostępne dla klientów. Taśmami związaliśmy zasłony, by nikt ich nie rozsuwał. Ale zdarzył mi się klient, który najpierw zapytał się o możliwość przymierzania, ale potem i tak wszedł do przymierzalni, odkleił taśmę od zasłon i zaczął się przebierać. Na moją uwagę stwierdził, że skoro i tak już jest rozebrany, to on już przymierzy - mówi pani Karolina [imię zmienione - dop. red.].


Sławomir Łoboda, wiceprezes firmy LPP, jednego z większych klientów centrów handlowych w Polsce i właściciela marek, jak: Cropp, Mohito, Sinsay, House, Reserved, nowy reżim sanitarny w sklepach odzieżowych traktuje jako spory cios w handel.

- Robienie zakupów ma być przyjemnością. Gdzie jest jednak ta radość, w sytuacji gdy kobieta, która zamierza kupić bieliznę czy strój kąpielowy, ma na twarzy maseczkę, na rękach rękawiczki i niedostępną przymierzalnię? - pytał w wywiadzie dla Wyborcza.Biz
Sieć, jako jedna z nielicznych, wciąż nie otworzyła większości swoich sklepów znajdujących się w centrach handlowych.

W centrach handlowych trwa walka o klienta i czynsze

Opinie (212) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (35)

    Wirusowa paranoja zaczyna sięgać zenitu. Ludzie dali się zastraszyć jak stado baranów. Dali sobie nielegalnie zniszczyć biznesy i dali sie nielegalnie zamknać w domach. Statystyki wszystkich zgonów w Polsce dzień do dnia 2019 i 2020 i przejrzycie może na oczy :)
    Minister zdrowia powinien skończyć z wyrokiem więzienia za niszczenie gospodarki oraz polskiego spoleczeństwa wpędzając obywateli w biedę.

    • 228 85

    • To co lepiej jakbyśmy mieli dzisiaj tutaj drugą Rosje, Usa, Włochy, Hiszpanie itd?

      • 23 42

    • Widzę że powstała sekta niewierzących w wirusa (27)

      Macie już wybranego jakiegoś swojego guru?

      • 30 44

      • nie chodzi o wiarę w wirusa - chodzi o sztuczną PANiKĘ (24)

        śmiertelność jest minimalna i mniejsza niż na grypę - a cała ta śmiertelność w zasadzie nie dotyczy osób młodych i ogólnie zdrowych.
        a TU poPiSowo zamknęli nam LAS !!!!

        • 45 26

        • (11)

          Minimalna śmiertelność? w Wielkiej Brytanii niedawno umierało 700 - 900 osób dziennie na wirusa (tylko w szpitalach, statystyki nie biorą pod uwagę ludzi zmarłych w domach i domach opieki); w zeszłym roku też tyle osób dziennie umierało na grypę? U nas jest mniej, bo szybciej zostały wprowadzone obostrzenia.

          • 28 33

          • w samej Wielkiej Brytanii umiera 6 MiLiONóW ludzi rok w rok !!! (8)

            wiec do kogo ta mowa?

            • 31 11

            • (5)

              no i co z tego? to następnym razem jak będziesz chory nie lecz się, przecież i tak umrzesz jak 6 milionów ludzi w samej Wielkiej Brytani rok w rok...

              • 12 17

              • no i co z tego, że gdzieś tam umarło w jeden dzień 300 jakiś starych lub ciężko schorowanych? (4)

                w samych tylko wypadkach drogowych zginęło w 2019r. w Polsce 2897 osób! ... gł. ludzi młodych w wieku rozrodczym i produkcyjnym .... czemu TU nie ma paniki?

                • 22 7

              • (3)

                Uwaga podpowiedź: Może dlatego że ofiary wypadku nie mogły przed śmiercią zarazić setek innych osób śmiercią w wypadku? Hmmm?

                • 11 16

              • jak na 1 na 100000 zarażonych umiera i to jeszcze ten kogo organizm już nie wyrabiał od dawna. (2)

                koronawirus to nie dżuma i nie czarna ospa czy cholera
                - Czemu zamknięto więc park i LAS?
                - Czemu zabroniono ludziom jeździć na rowerze?

                • 21 4

              • zeby postawic 5g

                • 11 1

              • Acha, czyli to czy Ty będziesz przez 2 tygodnie miał zakaz wstępu do lasu ma większą cenę niż życie 1 na 100000 zarażonych? No gratuluję empatii...

                • 3 5

            • w samej Wielkiej Brytanii umiera 6 MiLiONóW ludzi rok w rok !!!

              6 milionów? 10 procent? To skoro ich tylu umiera to dlaczego z roku na rok jest ich coraz więcej? A zero gdzieś się nie dopisało?

              • 6 3

            • Ile??????!

              Weź no sprawdź jeszcze raz te 6 milionów ;)

              • 1 0

          • Myślisz, ze u nas podają Ci prawdziwe dane? Myślisz, że dlaczego rząd jest obsr*ny jeśli chodzi o Śląsk?

            • 5 2

          • Wmawiają że na wirusa

            Wszystko pociągają pod koronę.

            Ludzie wyłącznie tvn -y i inne TVP.
            Zacznijcie myśleć i analizować.

            • 0 0

        • Drogi Internauto bez podpisu (7)

          Czy Ty wierzysz w to co tu nawypisywałeś czy tak wena Cię naszła?

          Co to wg Ciebie jest minimalna śmiertelność? Dane się cały czas zmieniają bo pandemia hula po świecie ale wg oficjalnych danych śmiertelność covid-19 to ok 4,5% natomiast śmiertelność grypy sezonowej to ok 0,1%.

          Rozumiem że wypisałeś na raz wszystko co Ci leży na sercu ale co ma do siebie Twoje kłamstwo na temat śmiertelności z tym że jako człowiek młody i ogólnie zdrowy (jak zakładam) nie musisz się przejmować tymi starszymi i ogólnie schorowanymi?

          Choroby zakaźne mają to do siebie że łatwo się rozprzestrzeniają i gdyby nie zrobiono nic ofiar mielibyśmy setki tysięcy albo i więcej, myślisz że wtedy panika byłaby mniejsza? czy w tedy łatwiej byłoby Ci "uwierzyć" w wirusa bo panika nie byłaby sztuczna tylko prawdziwa?

          • 19 30

          • Tylko ze 90% zakazen pozostaje niewykrytych (3)

            Wiadomo to na podstawie badań przesiewowych przeprowadzonych na niektórych obszarach. Uwzględniając wszystkie zachorowania śmiertelność jest na poziomie 0,3-0,8% czyli tyle co grypy (poniżej 1%)

            • 17 5

            • Skąd wiesz że 90%? (2)

              Masz na to jakieś dowody naukowe czy tylko wytwory swojej fantazji ?

              • 3 3

              • Poczytaj o badaniach przesiewowych (1)

                Islandia, niektóre hrabstwa w Kalifornii, gminy w Niemczech - wszędzie tam okazywało się że przeciwciała ma (czyli ma lub przechorowalo koronawirusa) 8-9x więcej osób niż podawali dane oficjalnie wykrytych przypadków.

                • 7 0

              • nie wiem co miales z matematyki

                ale 9 x 16 000 to nie będzie 90% populacli Polski

                • 1 1

          • Pracuje (1)

            Z chorymi na covid. 98 % bez objawów, i niezaleznie od wieku, ida do domu zdrowi. A smiertelnosc w kraju jest o kilka tys mniejsza niz w 5 poorzednich latach.

            • 21 5

            • Przestań wymyślać bajki kłamliwy trollu

              Ja pracuję z takimi jak ty i jak przestają przyjmować leki to właśnie gadają takie bzdety

              • 1 14

          • I ciekawe...

            ... Czy ktos zrobi statystyki ,ile osob zmarlo z powodu opoznionego ratunku, bo bylo podejrzenie covidu. Covidu nie bylo, a pomoc nie zdążyła

            • 14 1

        • W Bergamo śmiertelność wzrosła w stosunku do kar poprzednich (2)

          O ponad 500%. To jest minimalna śmiertelność?

          • 12 8

          • a na kiribati nie umarł w tym czasie nikt !!!

            • 12 4

          • Spokojnie, Hitlerem też się nikt nie przejmował. Rób swoje i chroń siebie i najbliższych. Rynek pracownika wróci lepszy niż był, jak połowa wymrze na przeziębienia.

            • 7 0

        • zamknęli nam LAS

          A powinni was! Polakowi nie dogodzisz. Zawsze będzie źle.

          • 1 1

      • tak mamy baranów w maseczkach bez samodzielnego myślenia

        • 5 4

      • tak dzbany w maseczkach

        • 6 1

    • Tok myślenia cymbała : (3)

      Jest pandemia niech rząd coś jak najszybciej zrobi żeby nie było u nas jak we Włoszech.

      Rząd robi coś i nie jest jak we Włoszech.

      Cymbał : nie jest jak we Włoszech więc to wszytko wielkie oszustwo

      • 26 11

      • dokładnie!!!

        • 10 5

      • we włoszech mają w full emigrantów (1)

        Oni i ich rodziny kursują arabia/afryka - europa tam i z powrotem, gdzie tu porównywać coś do Polski???

        • 10 11

        • akurat wirusa nie przywlekli emigranci tylko bogacze, latający samolotami

          A tak się wszyscy bali emigrantów

          • 6 2

    • Brawo

      W sedno

      • 2 0

    • Paranoję to Ty zobaczysz na jesień, jak Ci co przeszli koronawirusa będą umierali na grypę bo organizmy nie będą w stanie się obronić. Koronawirus działa jak HIV, upośledza układ odpornościowy, stąd zachorowalność nawet u noworodków na choroby, na które nie powinny chorować.

      • 3 13

  • Zakupy online (30)

    Przecież w dzisiejszych czasach ciuchy można kupić w sklepach wysyłkowych. Trzeba łazić po galeriach?

    • 97 108

    • (6)

      Często inaczej wygląda na zdjęciu a inaczej w realu.

      • 29 9

      • (5)

        I co, zwrócić nie można?
        ja zamawiam, zawsze więcej, aby wybrać w domu co mi leży, a reszta do zwrotu.

        • 20 25

        • Aha!

          Zamówić, "przymierzyć" nosząc przez dzień lub dwa ze schowaną metką i ...odesłać. Był taki w pewnej tv i nawet tym się chwalił, jaki on sorytny.

          • 19 9

        • Mam sobie zablokowac na 3 tygodnie 2-3 tys zl? (2)

          Bo chce sobie kupić parę butów? Albo jedne spodnie? I jeszcze czekać na kuriera który odbierze zwrócony towar? Miał być w poniedzialek A dziś jest środa.....

          • 14 15

          • kup se maszynę do szycia

            i zacznij szyć sam - nie będziesz miał zablokowanych pieniędzy i nie będziesz czekał - będziesz SZYŁ!

            • 14 15

          • Każdy postepuje zgodnie z własną logiką

            jeden zamówi przez internet i najwyżej straci troszkę czasu na zwrot i wymianę, a inny pobiegnie pod galerię handlową pikietować w sprawie otwarcia przymierzalni... Niech w tym tylko będzie rozsądek i nieco odpowiedzialności względem współplemieńców.

            • 11 1

        • Latwiej, szybciej i taniej jest mi pojechac do sklepu i kupic 5 par takich samych spodni raz na 2 lata niz bawic sie w zakupy przez internet. W internecie dobrze kupuje sie komputery, telefony czy inne takie dobrze opisane produkty. "Leżenie" buta na nodze czy dopasowanie spodni nie jest juz tak trywialne do opisania.

          • 26 4

    • I numeracja do kitu (4)

      W jednym sklepie pasuje XXL w kolejnym dobrze lerzy XL a w trzecim XXXL. a zabawa w odsyłanie mnie nie fascynuje. Wolę czas na coś innego spożytkować

      • 22 7

      • (1)

        Teraz i tak nie przymierzysz.

        Proponowałbym też zadbać o siebie, żeby nie musieć kupować 3XL

        • 14 15

        • przymierzę Publicznie! na środku sklepu

          i kto mi zabroni? ;)))))

          • 16 3

      • zakupy online (1)

        Osobiscie sie dziwie ludziom, ktorzy spedzaja pol dnia lazac po centrum handlowym, od sklepu do sklepu i mowia ze wola czas spozytkowac na cos innego. Chyba nigdy nie robiles zakupow online, jakas dziwne przeswiadczenie ze to dlugo zajmuje i ze odsylanie trwa wieki. Ale to moja opinia, ja kupuje online praktycznie wszystko i zaoszczedzialm w ten sposob mnostwo czasu i pieniedzy.

        • 11 7

        • Zalezy od sklepu. Np dosc dobrze i szybko kupuje sie w roznych sklepach internetowych z elektronika. Ale pamietam jak chcialem kupic online lustro. Niby prosta sprawa, wystarczy znac wymiary. Ale w sklepach na to nie wpadli, zeby wymiary wpisac w nazwe produktu albo zeby dalo sie po nich wyszukiwac. Trzeba bylo wejsc w dzial z lustrami i zmudnie klikac w opisy kilkuset produktow. Po 20 dalem sobie spokoj i pojechalem do sklepu.

          • 6 0

    • (2)

      można zamówić online, ale w internetach nie widzisz po pierwsze jakości wykonania (chyba że kupujesz coś co już masz); po drugie ubranie na modelce może wyglądać zupełnie inaczej niż na Tobie. Dlatego wolę przymierzyć zanim kupię zwłaszcza spodnie albo sukienkę. Oczywiście że można zawsze odesłać ale wtedy zakup rozciąga się na tygodnie (zanim towar dojdzie, przymierzysz, odeślesz bo nie pasuje, czekasz na następną przesyłkę..).

      • 18 10

      • (1)

        Kupuj w zaufanych sklepach z dobra jakoscia. Nigdy nie zdarzyło mi sie kupic czegos co nadawałoby sie na smietnik. Kazdy ze sklepow stacjonarnych ma swoje sklepy online, wiec nawet z rozmiarowka nie ma problemow.
        Nie kupuje ciuchow od lat w galeriach handlowych tylko wygodnie i przemyslanie ze swojej kanapy.

        • 8 11

        • Jest jeden problem.

          Sklepy nie trzymaja rozmiarowek. Nawet w ramach jednej marki mam różne rozmiary. Największy rozstrzal jest w Orsayu. Noszę od nich zarówno S, jak i M i L od 38-42. I to jeden sklep. Wojas: jedne botki mam 37 drugie 38. H&M 34-40 zależy co. Itd. Zabawa w kupowanie online jest fajna jak nie potrzebujesz czegos na już lub wcześniej zmierzylas i tylko czekasz na promocje. Jedynym sklepem jaki mogę pochwalić to Ryłko- póki co wszystkie buty od nich mam w jednym rozmiarze i są ok.

          • 14 6

    • Żeby przymierzyć??

      • 3 3

    • Jak mam kupic np spodnie bez przymiarki?

      • 15 6

    • Nie każdy lubi kupować przez internet., zwłaszcza ciuchy. Ja osobiście wolę widzieć na własne oczy co kupuję - kolor, jakość materiału oraz przymierzyć i zobaczyć jak na mnie leży ubranie. Tym bardziej, że rozmiarom średnio można ufać, bo czasem jest tak, że np. kilka niby tych samych bluzek w rozm. M różni się faktycznym rozmiarem. Ale masz rację, też uważam, że teraz nie trzeba chodzić po galeriach. Ciuchów mam pod dostatkiem, a powstrzymanie się na jakiś czas od zakupów to niezła oszczędność pieniędzy.

      • 21 5

    • Zamówiłem w necie kilka rzeczy (ciuchy, buty) (8)

      żadna nie pasowała, rozmiary jakieś z dpy.
      Zakupy ubrań i butów online to bezsens.

      • 24 7

      • A ja z doświadczenia moge powiedzieć , że jest kilka marek gdzie znajac swoją rozmiarówkę (6)

        możesz w ciemno kupować kolejną taką samą i będzie pasować. Przykłady? Benetton, Caterpillar, Camper. Oczywiście najpierw trzeba dojść do tego, który rozmiar w której z nich jest dobry dla Ciebie (zasada analogii nie znajduje tu bowiem zastosowania), potem już jednak jest z górki. Ot takie mam doświadczenie. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że co konsument to inny koszyczek doświadczeń.

        • 11 1

        • już od dawna jest burdel w tej numerologii rozmiarowej butów i ubrań (1)

          nikt tego nie pilnuje?
          zwykłe tanie jeansy za 50zł ... tylko inny producent - identyczne w pasie - a rozmiar na metce 34 = 37 = 44 ???

          • 10 0

          • rozmiar

            Jak nie jestem pewna czy bedzie cos pasowac, nieraz biore nawet 3 rozne rozmiary tej samej rzeczy i zostawiam tylko ta co pasuje, reszte odsylam, w wiekszosci sklepow mozna to zrobic za darmo.

            • 7 3

        • Fajnie tylko...

          Podałeś nazwy sklepów gdzie statystyczny Polak nie kupuje bo za drogo. Niestety takie mamy zarobki :-(

          • 16 2

        • Z damskimi ubraniami jest gorzej (1)

          Inny ksztalt bioder i proporcje ciała sprawiają, że ciężej dobrać ubranie nawet znając rozmiar. Przecież np. Przy kupnie bluzki masz podany tylko rozmiar bluzki a rozmiaru biustu już nie. Co oznacza że na plecach może leżeć ok ale z przodu być napięta. Dlatego też z przymrużeniem oka czytam komentarze mężczyzn, którzy bardzo polecają zakupy online. Podobnie np z butami, gdzie większość mężczyzn kupuje sznurowane, które łatwiej dopasować i trzymaja się nogi w przeciwieństwie do czółenka czy szpilki. Miłego dnia

          • 15 3

          • Jestem mezczyzna i mam podobnie. Jestem niski ale barczysty wiec sama dlugosc np spodni na niewiele mi sie przydaje, bo sie pozniej okazuje, ze w udach za waskie. Z bluzami za to mam tak, ze rece mam za krotkie w stosunku do obwodu klatki (albo odwrotnie). Wiec najprosciej i najszybciej jest udac sie do sklepu osobiscie i jak cos pasuje to kupic kilka takich samych ciuchow od razu zeby miec spokoj na kilka kolejnych lat.

            • 3 0

        • To odziez sportowa.

          Sznurowane trampki i adidasy, scisniesz czy poluznisz sznurowki i wszystko pasuje. Tylko to dla mnie buty weekendowe. Do pracy w takich do biura przyjść nie przystoi. A tym samym buty, które się mało niszczą, więc się rzadko kupuje. W ogóle mam wrażenie, że Polacy są obecnie pod dużym wrażeniem i na etapie adidasow, trampkow, snikersow itd. jak USA lata dziewięćdziesiąte ;-) do tego stopnia, że Conversy, czyli trampki urosły w Polsce do rangi buta szlachetnego haha na eobuwie tego typu buty to 90% asortymentu

          • 1 1

      • Nie potrafisz robic zakupow w necie ????? Dzissssasss.

        • 3 14

    • Zakupy online sa dla i**otow, ktorzy 5 razy zamowia i 5 razy oddadza bo to nie to przyslali bo nie ten rozmiar bo kolor na zdjeciu byl inny

      • 12 9

    • Zwrot

      Ja już mam dosyć ciągłego odsyłania. Co kupię to nietrafione i do zwrotu.

      • 2 1

    • W sklepach wysyłkowych

      W sklepach wysyłkowych nie można przymierzyć trzeba czekać aż przyjdzie często jakość jest dużo gorszą niż wygląda na zdjęciu. I do tego trzeba jeszcze zapłacić za przesyłkę.

      • 2 0

  • Od kiedy przymierza sie bielizne???? (6)

    "Gdzie jest jednak ta radość, w sytuacji gdy kobieta, która zamierza kupić bieliznę czy strój kąpielowy, ma na twarzy maseczkę, na rękach rękawiczki i niedostępną przymierzalnię?" - cooooo? :|

    • 52 42

    • A biustonosz? Są różne fasony i żeby mieć pewność, ze dobrze leży, nie ugniata, nic nie wyłazi bokiem, jest normalna sprawa, ze idzie się go przymierzyć.

      • 50 1

    • Od kiedy przymierza sie bielizne????

      Szanowny Panie, staniki się przymierza. To też jest bielizna.

      • 52 2

    • (2)

      Zresztą stroje kąpielowe też się mierzy ale na własną bieliznę. Wielu ludzi rezygnuje z zakupu wlasnie że względu na brak możliwości przymiarki.

      • 36 0

      • (1)

        Trudno się dziwić, że rozwalamy tę planetę, skoro szefowie takich firm jak LPP uważają, że zakupy powinno się robić dla samej przyjemności kupowania. Pewnie dlatego ich ubrania po praniu mają kolory jak stara koszulka z PRL-u. Dokąd zmierza ta cywilizacja?

        • 9 4

        • Niektórym ludziom czasami "robi dobrze" zakup jakiejś szmatki. Sama czasami cieszę się jak uda mi sie dorwać jakiegoś ciucha w fajnej cenie. Taka mała poprawa nastroju. Ale co do Lpp zgadzam się w 100%. Niestety ich jakość zeszła na psy.

          • 4 0

    • No np biustonosz się przymierza ;)

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    To zaczyna być chore (23)

    Ubrania czyszczone gorąca parą. Ksiażki w bibliotece poddawane kwarantannie. Przecież to jakaś paranoja. Korzystanie ze sklepów czy punktów usługowych stało się udręką. Wejście do kilkunastu sklepów i kilkunastokrotne pryskanie rąk nie wiadomo czym smierdzacym potwornie i duszenie się w maseczce. O nie.

    • 296 71

    • (7)

      Chodzi o to zeby ludzi zamęczyć psychicznie i fizycznie właśnie takimi absurdami. Wtedy będą łatwiejsi do urobienia i zaakceptują to, na co by się nigdy nie zgodzili w "normalnych czasach". Proste jak drut kolego :)

      • 71 22

      • Chyba ty. (1)

        Ja, im dłużej to trwa, jestem bardziej anty. Takie punkowe ziarno kiełkuje coraz wyraźniej.

        • 37 6

        • Ale to ziarenko czarne, takie jakie powinno być i było

          w latach 80 tych, czy może czerwone....?

          • 1 0

      • Moga tez wyjsc na ulice i zrobic syf.

        • 6 3

      • Chodzi o to zeby ludzi zamęczyć psychicznie i fizycznie właśnie takimi absurdami.

        Długo nad tym myślałeś? Dedukcja godna Sherlock'a Holmesa.

        • 5 11

      • (1)

        Ja się dziwię, że jeszcze nie wyszliśmy na ulice pod budy tych Panów spod koryta.

        • 2 2

        • Na Czerską?

          • 2 0

      • Ty i tak robisz,co ci kaza.

        Glosujesz na goscia o ktorym nic nie wiesz,kupujesz telewizor,samochod i jogurt,bo w reklamie powiedza ci ze sa swietne.Ludzie sa sterowani juz od dawna,a oni naiwnie mysla ze moga o czyms decydowac.

        • 1 0

    • (1)

      Niestety takie ciężkie czasy nastały. Jakoś trzeba się bronić przed wirusem. W domach też wielu ludzi myje zakupy np. spożywcze - to co można z wodą, a jak coś jest w opakowaniu papierowym, to stoi jakiś czas "w kwarantannie". I nikt im tego nie nakazuje robić.

      • 18 34

      • To właśnie pokazuje, jak już ludziom rzuca się na głowę.... Jeszcze niech sami stoją na kwarantannie przez 48 h po przyjściu ze sklepu, najlepiej nieruchomo, aby nie rozsiewać wirusa....

        • 22 5

    • (1)

      Prosta droga do komunizmu.

      • 13 10

      • Trzeba cos wymyslec nowego

        Społeczeństwo w obecnej formie prowadzi do szybkiej samozaglady

        • 4 5

    • Płyny do dezynfekcji (5)

      nie są przeznaczone stricte do dezynfekcji skóry rąk. Ostatnio w drogerii R ** użyłam wystawionego płynu. Skóra momentalnie zaczęła swędzieć i piec. Jak się okazało preparat przeznaczony był do dezynfekcji podłóg. Jak już muszę robić zakupy to mam swoje płyny

      • 18 7

      • aż szkoda że nie domestos (1)

        .... ten to dopiero zabija bakterie jak kibel w reklamie

        • 17 2

        • "Zabija na śmierć" :)

          • 12 1

      • (1)

        Dlatego mam rękawiczki. Przeszłam w weekend przez 2 galerię i sporo sklepów, rąk nie zniszczyłam. Poza tym wystarczy wejść tam gdzie potrzebujesz, a nie do każdego sklepu po kolei. Ale przynajmniej kupiłam wszystko co potrzeba z ciuchów, butów i bielizny. Będzie spokój na długo. Jak wreszcie znudzeni ludzie ruszą do sklepów to ominą mnie te tłumy. Teraz spokój, cisza i pusto. Idealne warunki na udane zakupy i przepuszczenie sporej kasy jak ktoś może, bo i promocje często bardzo korzystne.

        • 16 9

        • Idź jeszcze raz za mnie ! Ja nie będę wchodzić przez rok do galerii , nie ma po co ! Nareszcie może nauczą się przeceniać towary i nie oszukiwać na przecenach , kiedy cena była dwa razy fałszowana .

          • 14 0

      • i co ? Rączki Ci odpadły ?
        Trollowanie to jednak stan (braku ) umysłu.

        • 2 7

    • Sam tak chciałeś (1)

      Takie atrakcje zapewnili nam rządzący, zamiast zawczasu zamknąć granicę i nie zwozić Polaków.

      • 9 6

      • Jakby zamknęli wcześniej niż zamknęli to

        Totalni by do Brukseli donieśli

        • 3 0

    • Mnie najbardziej zszokowało, że dajesz radę wchodzić do kilkunastu sklepów pod rząd. Ja bym od tego zwariował nawet bez dezynfekcji.

      • 17 5

    • W każdym sklepie te płyny śmierdzą strasznie:( a te zamknięte przymierzalnie to bez sensu, bo jak kupię, przymierzę w domu i jak będę chciał zwrócić to znowu muszę jechać do sklepu więc bez sensu...

      • 8 0

    • No coz caly swiat byl juz bardzo brudny, wirus przypomnial o higienie! Powinno sie zabronic sprowadzania kontenerow ze starą odzieża. Plastikow, chemii spozywczej, oleju palmowego, syropu glukozowofruktozowego, dosladzania napojow

      • 0 0

  • Nie pamiętam, kiedy zrobiłem zakupy w sklepie stacjonarnym (4)

    Spokojnie, wszystko można załatwić online...

    • 39 76

    • No , wszystko raczej nie. (2)

      Chyba że satysfakcjonuje cię samoobsługa.

      • 5 2

      • (1)

        A czego to nie można kupić przez internet??? Tak konkretnie?

        • 2 8

        • Biustonosz. Zawsze przymierzam około 15 modeli, żeby wybrać ze 2 pasujące. Po roku te dwa już są za luźne i cała szopka na nowo. Kupuję zawsze w tym samym sklepie, zwykle podobny model, ale w przypadku biustonosza drobne wahania wagi robią olbrzymią różnicę. Dwa centymetry więcej w biuście lub pod biustem mogą sprawić, że biustonosz będzie bardzo niewygodny. Dwa centymetry mniej i wyglądasz jak w staniku starszej siostry... Zaznaczę przy tym, że nie jestem jakąś dziunią, ubrań kupuję bardzo mało - do 5 rzeczy rocznie, zastępujących to, co się zużyło. Ale w przypadku biustonosza nie da się "kupić na pałę".

          • 11 1

    • Może jak chodzisz tylko w luźnych dresach, to tak. Ale jak mam kupić bez mierzenia dopasowane spodnie czy sukienkę? O butach w ogóle zapomnij - jak sprawdzić online czy są wygodne, a rozmiar u każdej marki inny.

      • 12 0

  • Z daleka lepiej się trzymać od takich miejsc w czasach zarazy.

    • 49 71

  • kiedys była afera, że nagrywali w przymierzalni, teraz to nie będzie możliwe

    • 13 1

  • Sytuacja na Śląsku pokazuje z jaką to śmiercionośną zarazą mamy do czynienia (15)

    97 procent zarażonych górników i ich rodzin nie ma nawet kataru.

    • 112 27

    • Skąd masz te dane? (10)

      Z komentarzy na wp?
      BTW koronawirus nie powoduje kataru. I taki ... ma prawo do publicznych wypowiedzi a motłochu przyklaskuje

      • 20 29

      • "BTW"? (1)

        Ha ha ha , liznąłeś angielskiego z telewizji

        • 16 7

        • BTW - bałtycki terminal wojskowy

          • 11 1

      • (4)

        ale doceń, że dla uwiarygodnienia swojej teorii zachował/-a umiar. Przecież mógł/mogła napisać że 99,99 procent nie ma nawet kataru a tak ... 97 %.

        A przytoczony przykład działa właśnie na niekorzyść autora. To właśnie na Śląsku widać z jaką zarazą mamy do czynienia. Tam codziennie przybywa po 150-200 nowych zakażeń. Chronologia jest taka, że wielu zakażonych na początku czuje się dobrze (w miarę), dopiero po kilku dniach ich stan się pogarsza. Poczekajmy tydzień dwa, wróć autorze/autorko do swojego posta po tym czasie kiedy wśród tych zakażonych zaczną pojawiać się niestety zgony i przemyśl to co piszesz...

        • 17 14

        • (1)

          No tak, przecież już po Wielkanocy i majówce mieliśmy zobaczyć co pokaże wirus, miały być wykładnicze przyrosty i trupy na ulicach. I co z tych zapowiedzi? Jajco!

          • 20 4

          • spokojnie, doczekasz się

            • 2 9

        • Ale zarazili się w pracy (ciasne, niewentylowane pomieszczenia i spędzanie tam kilku godzin) oraz rodziny, z którymi zapewne przebywają dłużej niż 15 minut.

          Dlatego stosowanie tego "reżimu sanitarnego" do ludzi na ulicy czy nawet w sklepach gdzie przebywają po kilkanaście minut, to po prostu głupota.

          • 9 2

        • A co działa na niekorzyść autora? Wręcz przeciwnie. Oznacza to, że tylko promil przypadków ma przebieg ciężki. Zastanów się trochę

          • 5 0

      • w tv mowili (1)

        ze sposrod 800 albo 900 osob rodzin gorniczych 35 jest hispitalizowanych, a o respiratorach nie wspominali.... wiec % ludzi, którzy to przechodzą ciezko jest niewielki, a osob realnie zagrozonych jeszcze mniejszy

        • 9 3

        • w której TV ?

          • 2 1

      • Przecież Szumowski to powiedział na konferencji prasowej

        Weź pierw zrób rozeznanie, a potem kontestuj czyjąś wypowiedź na forum

        • 2 1

    • A jak ci mama zachoruje i zejdzie (2)

      czego nie życzę. To co POwiesz. ??? Ze to byla konieczność , abyś dalej mogła(ł) prowadzic dalej swój małpi biznes?? Czy będzie kwik na Szumowskiego , że to jego wina ?? Mame POchowasz i pójdziesz spokojnie dalej przewaracć swoje szmatki ?

      • 6 23

      • Przecież i tak musiała kiedyś zejść.

        • 3 4

      • Masz w tym interes by podtrzymywac te i**otyzmy? Sprzedajesz maski,

        plyny? Duuuzo maseczek mają i muszą zarobic, w Czechach od 25 maja koniec noszenia maseczek, a u nas kiedy? Kiedy sami to zdejmiemy i przestaniemy kupować

        • 8 1

    • Bo katar

      nie jest objawem zarażenia koronawirusem...

      • 0 2

  • ja nigdy nie przymieżam ciuchuw, przecież zawsze mozna zwrucić (9)

    • 3 58

    • "zwrucić" nie da rady.

      • 19 0

    • (1)

      Pisze się "cióhuf" a nie ciuchuw

      • 10 1

      • A nie ćóhuf???

        • 8 0

    • Tylko potem trzeba jechać drugi raz i do tego pewnie jeszcze stać w kolejce też drugi raz, żeby zwrócić rzeczy. Strata czasu. Dlatego lepiej przymierzyć i być pewnym tego co się kupuje. Oczywiście piszę tu o sytuacji normalnej tzn. bez epidemii.

      • 3 1

    • Analfabeta i grafoman nie musi

      • 8 0

    • Ciuchów sie pisze.

      • 1 0

    • A ja zwracam jak widzę analfabetę który nie umie pisać !

      • 1 0

    • Języka polska to trudna języka!!

      • 0 0

    • slownik to chyba pani tez zwrocila

      • 0 0

  • "Nie do końca rozumiem zakaz mierzenia ubrań" (4)

    A ja rozumiem doskonale. Rządy ponakładały te obostrzenia pod naciskiem opinii publicznej ale kiedy strach opadł to nastroje tłumu też, więc trzeba zdejmować. Oczywiście nikt nie powie wprost "zrobiliśmy stan epidemii mając 100 zakażonych, teraz jest ich 10 tysięcy więc epidemii nie ma i zdejmujemy", bo to byłoby przyznanie się do błędu, dlatego zdejmują to na zasadzie "no, zamknęliśmy dla waszego dobra, ale dziś otwieramy bo dzięki mierzeniu temperatury i dodatkowym domestosom można bezpiecznie otworzyć"
    Lasy i plaże zamknęli a kopalnie nie i tak dalej - takich absurdów na całym świecie są setki, ta "epidemia" zostanie pewnie kiedyś oceniona przez historię jako "pandemia głupoty".

    • 117 15

    • a Morawiecki z kolesiami poPiSowo ponakładał bo Kaczyński mu kazał

      rozPiSane wybory - i lepiej żeby ludzie się teraz nie zbierali i nie protestowali tłumnie !!!!
      choćby w okolicznych LASach - to NiE!

      • 4 2

    • Mam nadzieje, ze zrobiono to z braku wiedzy o wirusie i z nadgorliwosci a nie celowo.

      • 3 2

    • Bo teraz mamy gdzie polozyc chorych i respiratory i jakieby nie byly metody leczenia. Korzustamy z doświadczeń innych krajow. I to jest nasz zysk!

      • 0 0

    • plandemia

      Kopalnie własnie zamykają bo taki jest plan, zamknąć kopalnie i sprzedać za bezcen obcemu. Utrzymać najbardziej wojującą grupę społeczna na kwarantannach Żeby tylko do stolicy nie przyjechali.. W Gdańsku już zawinął statek z tonami węgla z Kolumbii. Wszystko jasne. Ciekawe, że w wielkich korpobiurowcach brak zakażeń a pracuje tam po kilka tysięcy ludzi. Lidle, biedry, castoramy, bayer, auchan i inne zagraniczne korpo nie maja zakażeń u pracowników. Tylko u fryzjera mozna się zarazić!?? Testy są niewiarygodne. Wirus bezobjawowy? to znaczy że nie ma choroby. Wielu wirusów i bakterii jesteśmy nosicielami i co z tego! Ludzie obudźcie się.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane