• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rower przyszłością miast i aglomeracji?

Krzysztof Koprowski
26 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Czy rower to środek transportu odpowiedni dla każdej aglomeracji? A może to tylko kwestia odpowiedniej promocji i infrastruktury? Czy rower to środek transportu odpowiedni dla każdej aglomeracji? A może to tylko kwestia odpowiedniej promocji i infrastruktury?

Rowerowe autostrady, promocja rozsądnego gospodarowania przestrzenią miast oraz codzienna rzeczywistość, która często daleko jest od śmiałych wizji z krajów Europy Zachodniej - to tematy poruszane na jednej z wielu debat, odbywających się podczas Smart Metropolii.



Rowerowe autostrady to przyszłość miast?

IV edycja kongresu Smart Metropolia skupiona była wprawdzie wokół hasła "metropolia czasu wolnego", ale nie mogło zabraknąć też dyskusji o transporcie i o tym, jak usprawnić poruszanie się po mieście m.in. pod kątem zmniejszenia czasu spędzanego w podróży do pracy czy szkoły.

Jednym z nowych rozwiązań, które może już wkrótce pojawić się także w polskich miastach, jest autostrada rowerowa, zwana też cyklo- lub rowerostradą.

- Obecnie w europejskich miastach wiele dróg rowerowych, zaprojektowanych w latach 70., 80., czy 90., nawet według najlepszych wówczas standardów, jest już niewystaracząca dla rosnącego ruchu rowerowego. Ponadto pojawiają się już masowo rowery elektryczne, które zwiększają zasięg roweru i ułatwiają pokonywanie wzniesień. I w ten sposób narodził się pomysł, by rower służył nie tylko jako środek komunikacji wewnątrz miasta - dla dojazdów do pracy, szkoły, na zakupy - ale też funkcjonował w dłuższych przejazdach w obrębie aglomeracji - mówi Michał Beim z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
  • Przykłady rowerowych autostrad w Europie.
  • Autostrady rowerowe w Londynie.
  • Autostrada rowerowa w Londynie.
  • Przykład zastosowania rozwiązań bezkolizyjnych w tworzeniu autostrad rowerowych. Na dole po lewej zaznaczono nowy układ drogi rowerowej, a przerywaną linią dotychczasową trasę. Samochód widoczny na zdjęciu służy do badania stanu nawierzchni drogi rowerowej.
  • Autostrada rowerowa zbudowana w miejscu dawnych bocznic kolejowych w Zagłębiu Ruhry.
  • Planowana sieć autostrad rowerowych w Londynie.
  • Schemat planowanej sieci najwyższej kategorii dróg rowerowych w Kopenhadze.
  • Planowane autostrady rowerowe we Fryburgu Bryzgowijskim.
Czym wyróżnia się rowerostrada od innych dróg rowerowych? Przede wszystkim infrastrukturą przystosowaną do dużego natężenia ruchu rowerów, a więc odpowiednią szerokością, usytuowaniem w przestrzeni miasta (dążenie do częściowej separacji) oraz rozwiązaniami dającymi priorytet - od pierwszeństwa przejazdu roweru na skrzyżowaniach z ruchem samochodowym, poprzez odpowiednio przystosowaną sygnalizację świetlną, po bezkolizyjne obiekty inżynieryjne (czasami wykorzystuje się przy tym zastaną infrastrukturę np. po zlikwidowanych bocznicach kolejowych).

Niezwykle ważne jest też wypromowanie rowerostrad, co dzieje się poprzez specjalne oznakowanie - zarówno w terenie (tablice, często inny kolor nawierzchni), jak i w formie nazewnictwa na wzór samochodowych odpowiedników np. FR3, CS2 itp. Rowerostrada w powszechnej opinii ma gwarantować możliwie najwyższy standard techniczny i wygodę podróży.

- Autostrady rowerowe pojawiają się już nie tylko w krajach o typowej kulturze rowerowej, ale nawet na Białorusi - dodaje Beim i jednocześnie zaznacza - Uważam, że tego typu rozwiązania należy u nas jeszcze traktować trochę jak "wisienkę na torcie", a niekoniecznie jako priorytet inwestycyjny. Warto jednak od strony planistycznej przewidywać je i zostawiać odpowiednie rezerwy terenów np. wzdłuż kolei.
Myśląc o planowaniu przestrzennym należy jednak myśleć nie tylko w skali aglomeracji czy miast, ale na poziomie niewielkich terenów i ich mądrego wykorzystania.

  • Sprytne wykorzystanie przestrzeni. Siedzisko, będące jednocześnie ogrodzeniem placu zabaw i parkingiem rowerowym.
  • Parking rowerowy i samochodowy przed szkołą - w zależności od pory dnia.
- Przykładowo - na placu zabaw, zamiast osobno robić stojaki rowerowe, ławki, płot, można to wszystko sprytnie połączyć. Murek może służyć nie tylko jako rodzaj bariery-ogrodzenia, ale jednocześnie jako parking rowerowy oraz siedzisko - zwraca uwagę Niels Hoe z duńskiej firmy HOE 360 Consulting, specjalizującej się w doradztwie z zakresu nowoczesnego podejścia do zagadnień mobilności. - Innym przykładem rozsądnego wykorzystania przestrzeni może być parking przed szkołą, który - gdy szkoła jest otwarta dla uczniów - funkcjonuje jako parking rowerowy, a po jej zamknięciu zmienia się w parking samochodowy.
Swojego sceptycznego podejścia do polityki pro-rowerowej i pro-pieszej nie krył inny panelista, Andrzej Prokopowicz z amerykańsko-europejskiego Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii, Logistyki.

- Jak byłem w Pekinie 30 lat temu, to Chińczycy byli niezadowoleni, bo jeździli rowerami. Teraz w Europie mieszkańcy chcą rowerów. Natomiast Amerykanie mają to w nosie i nadal jeżdżą autami. Wynika to z faktu, że każde miasto ma inne potrzeby i inne systemy transportowe.
Dzisiaj transport indywidualny i zbiorowy jest dominujący w miastach. Czy tak będzie w przyszłości? Dzisiaj transport indywidualny i zbiorowy jest dominujący w miastach. Czy tak będzie w przyszłości?
Zdaniem Prokopowicza należy większy nacisk położyć na mądre zarządzanie transportem i strukturą funkcjonalną miast.

- Rowery muszą współpracować z pociągami, a pociągi z samochodami, bo ludzie mają różne potrzeby. Polskie miasta myślą o Inteligentnych Systemach Transportowych, ale chcą je wykorzystywać na infrastrukturze, która jest nieprzystosowana. Do tego buduje się zespoły mieszkaniowe i biznesowe, które nie mają odpowiednich dojazdów, w efekcie czego trzeba stać w korkach.
A może warto zmienić myślenie o transporcie i dostrzec potencjał pracy na odległość?

- Może być aktywność bez mobilności - można mieszkać i pracować w Żukowie, a swoje projekty przesyłać do Gdańska. Dążenie do koncentracji miast jest walką z wiatrakami, bo mechanizmy są takie, że metropolia się rozlewa. My jeszcze ten proces wspomagamy, bo mówimy o ograniczeniach ruchu, a jednocześnie budujemy wielopiętrowe parkingi. Staramy się zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej, a zmuszamy do przesiadek na pętli Siedlce zobacz na mapie Gdańska, którą trzeba poprawiać i przywracać autobusy do centrum - zabrał głos z sali Jan Bogusławski, prezes Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej w Gdańsku.
Statystyki, które jasno pokazują, że pierwszeństwo pieszych przed autem jeszcze przed wejściem na zebrę zwiększa bezpieczeństwo ruchu, nie okazały się przekonujące dla parlamentarzystów. Statystyki, które jasno pokazują, że pierwszeństwo pieszych przed autem jeszcze przed wejściem na zebrę zwiększa bezpieczeństwo ruchu, nie okazały się przekonujące dla parlamentarzystów.
Ale w kontekście bieżących zagadnień transportowych nie mogło zabraknąć też komentarza do braku zgody na pełne pierwszeństwo dla pieszych przed samochodami.

- Ruch pieszy w Polsce wciąż obciążony jest różnymi stereotypami, co doskonale było można zobaczyć wśród parlamentarzystów różnych opcji politycznych podczas dyskusji o pierwszeństwie pieszych. W Poznaniu mamy przykład zakupu aut policyjnych, które mogą osiągać prędkości 250 km/h do ściągania piratów drogowych na autostradach, a w rzeczywistości służą do łapania seniorów, przekraczających nielegalnie jezdnię między przystankiem a galerią handlową w centrum miasta. Jest jeszcze dużo pracy do zrobienia, nie tylko na poziomie inżynierii ruchu, ale w kwestii kształtowania postaw, zmiany mentalności - mówi Beim.
W podobnym tonie wypowiada się też Piotr KuropatwińskiUniwersytetu Gdańskiego, wiceprezydent Europejskiej Federacji Cyklistów.

- Wśród ekspertów bezpieczeństwa ruchu pojawiają się tezy, że największym zagrożeniem ruchu drogowego w Polsce są piesi, rowerzyści i drzewa. Niektóry przekonują wręcz, że dziecko, które jeździ rowerkiem na ulicy osiedlowej w strefie zamieszkania jest zagrożeniem dla kierowców. W debatach dotyczących tej problematyki wciąż pada wiele sformułowań, które są co najmniej mocno kontrowersyjne.

Wydarzenia

Opinie (334)

  • Gdynia leży. Pod tym względem...

    .

    • 3 1

  • Jak osiągniemy poziom dobrobytu (2)

    Nigerii i Bangladeszu to tak, to przyszłość komunikacji masowej. Z PO byłoby to już za 3 lata.

    • 2 2

    • z PISem będziemy tkwili w korkach jak już teraz tkwimy (1)

      Biedna Dania, Holandia i północne Niemcy - tam wszyscy biedacy mają przechlapane: bogaci jeżdżą na rowerach a biedocie w samochodach każą płacić za parkowanie grubą kasę.

      • 0 1

      • Kto jeździ rowerem? Ten co nie pracuje. Bogaty ma firmę , pracowników pilnuje kierownik a właściciel sobie jeździ , wpadnie do firmy na godzinę, doglądnie.

        • 0 1

  • Proszę, błagam....

    Proszę i błagam: przesiądźcie się na rowery, jeździjcie na nich do pracy i po zakupy. Odwoźcie swoje pociechy do szkoły i przedszkola na rowerach.
    A ja dzięki temu w końcu nie będę stał w korkach, bo nigdy w życiu nie wsiadłbym na coś co niema własnego napędu!!!

    • 6 4

  • Znowu artykuł Koprowskiego z komunikacyjnymi obsesjami (1)

    Pan reduktor znany ze swoich antysamochodowego fanatyzmu

    • 5 3

    • kup sobie lustro i sprawdź, czy nie odstawiłeś tabletek

      samochodozę się leczy

      • 0 3

  • Ruszcie tyłki i przesiądźcie się na rowery (15)

    Tym samym przestańcie tworzyć korki...

    • 4 9

    • (14)

      Nie.

      • 4 2

      • Dzięki za tę decyzję (13)

        wolę cię w korkach samochodowych niż na ścieżkach rowerowych :-)
        Po co ich namawiacie żeby się przesiadali na rowery. Niech tkwią w tych autach, na ścieżkach rowerowych już jest zbyt ciasno. :-)

        Tak kochani, samochody to wspaniała rzecz, jeździjcie nimi, cieszcie się, są wygodne szybkie, w końcu za coś płacicie te raty nie ? :-)
        A rower to nie dość że zimno, człowiek spocony, zmęczony, to jeszcze się przewrócić można o jakieś dziecko :-)
        Dajcie se spokój z rowerami, to chwilowa moda.

        • 2 4

        • (12)

          Rozczaruję Cię. Mam taką trasę do pracy, że nie stoję w korkach na co dzień. :) Kredytu na samochód też nie mam, ani żadnego innego. Nie każdy jest niewolnikiem banków czy innych Providentów.

          • 6 1

          • To bardzo dobrze, cieszę się że tak bezproblemowo możesz oddawać się 4kołowemu uwielbieniu (11)

            wcale nie czuję się rozczarowany a wręcz odwrotnie, bo Twoja komfortowa sytuacja umacnia to, że nie ma Cię na ścieżkach rowerowych i jest mi luźniej o Ciebie i tysiące innych samochodziarzy:-)

            • 2 2

            • (3)

              Nie masz pretensji, że generujemy spaliny, nagminnie łamiemy przepisy, parkujemy na ścieżkach rowerowych, nie uważamy na rowerzystów na ulicy? Wow - jestem pod wrażeniem ;)

              • 2 0

              • Nie mam :-) (2)

                Na rowerzystów uważacie, bo nie chcecie mieć na koncie czyjegoś kalectwa, sprawy sądowej i do czynienia z policją.

                Na ścieżkach rowerowych najczęściej parkują złotówy a nie zwykli kierowcy, potrafię takiego ominąć, tylko czasem pedałem o karoserię zahaczę jak jest naprawdę ciasno albo kierownicą o lusterko :-)

                to że łamiecie przepisy, to wasz problem, i wasze dzwonki, ja się bardzo rozglądam zanim wtargnę rowerem na jezdnię dla samochodów.

                a to że generujecie spaliny...to faktycznie najgorsze z tego wszystkiego, ale cóż, nie tylko samochody trują, taka cena cywilizacji.

                • 1 2

              • (1)

                A ja czasami zahaczam lusterkiem o rowerzystę na nieoświewtlonym rowerze.

                • 0 1

              • Ty, zahaczający

                "Kozak w necie, d*pa w świecie" - tyle Ci powiem :P

                • 1 0

            • (6)

              Nie masz pretensji, że nagminnie łamiemy przepisy, zanieczyszczamy spalinami miasto, nie uważamy na rowerzystów na drogach, leczymy się z Twoich pieniędzy, bo przecież jesteśmy grubi z braku ruchu i powinniśmy sami za leczenie płacić, bo to nasza wina, że jesteśmy chorzy? Wow - jestem pod wrażeniem ;)

              • 3 0

              • nadal nie mam :-) (5)

                z moich pieniędzy się nie leczysz, bo ja ich więcej wykorzystuję na leczenie moich kontuzji rowerowych ;-)

                Twój cholesterol - Twoja tusza - Twój zawał - Twój problem :-)
                A więcej tych pieniędzy i tak wykorzystują emeryci którzy 90% czasu wolnego spędzają pod gabinetami w przychodniach. Wy nie macie czasu chodzić do lekarza bo tkwicie godzinami w korkach :-D

                • 2 1

              • (4)

                Moja tkanka wisceralna na poziomie 2 :) To był tylko przykład myślenia innych rowerzystów, z jakim nie raz się spotkałam, dlatego jestem w szoku, że jednak nie wszyscy tak myślą :)

                • 0 0

              • del

                • 1 0

              • No nie, nie wszyscy kierują się hejtem

                ja wolę przewrotnością, jest zabawniej, dlatego zachęcam samochodziarzy żeby pozostali w blaszanych puszeczkach pomiędzy 4 kółkami z piątym w łapkach nerwowo zaciśniętych. :-)

                • 1 1

              • (1)

                No i nie tkwię w korkach, bo mam tak piękną trasę do pracy, że je po prostu omijam :) Po pracy też w korkach nie stoję więc jestem bardzo zrelaksowanym człowiekiem ;)

                • 3 0

              • ale ja nie mówię konkretnie o Tobie a ogólnie o kierowcach samochodów

                co do Ciebie - fajnie że Ci tak dobrze za kierownicą auta, bo mi jest dzięki temu luźniej na ścieżce jak napisałem wcześniej

                • 1 1

  • Tak tak..

    rowerki dla mrówek delikatnie mówiąc idiotek, które zderzają się ze słoniem ( ciężarówką )...powodzenia!

    • 1 1

  • NIEPEŁNOSPRAWNY (1)

    Co z osobami które nie są w stanie jezdzić rowerem a do przystanku mają daleko i samochód jedyną możliwością przemieszczania się i dotarcia np.do lekarza???

    • 2 1

    • takim wybaczamy i współczujemy. Wyższa konieczność.

      Może gdybyś był pełnosprawny, wybrałbyś rower.

      • 3 1

  • niestety (4)

    ale rowery to przeszłość. przyszłość jest w motoryzacji. to chyba każdy normalny człowiek widzi i rozumie.

    • 2 3

    • jeżeli przyszłość widzisz w motoryzacji opartej o paliwa kopalne (3)

      i silniki spalinowe, to mogę ci tylko współczuć.

      • 1 3

      • a jesli ty przyszlosc widzisz w archaicznym

        urządzeniu jakim jest rower
        to jesteś wsteczniakiem
        i wcale ci nie współczuję

        nie określałem jak widzę motoryzację w przyszłości i na czym opartą. twój bełkot o paliwach kopalnych to nadinterpretacja

        • 2 1

      • tak tak, ales ty mądry (1)

        to może zamiast lecieć Boeingiem do Norwegii następnym razem na roboty przepłyń łódką za pomocą wioseł. albo latawcem jakimś na miarę wyczynu braci Wright. nie ujmując pionierom.

        • 2 1

        • archaiczne urządzenie typu "dźwignia" ma większą przyszłość niż potraficie sobie wyobrazić

          Przetworzona nadmiernie żywność prowadzi do poważnych, ujemnych skutków zdrowotnych. Dziadek do orzechów nie potrzebuje mikroprocesora.

          Siedzenie przed ekranem komputera autonomicznego samochodu potrafiącego poruszać się bez kierowcy w dobrą pogodę może prowadzić do poważnych, ujemnych skutków zdrowotnych i utraty możliwości uczestniczenia w normalnych relacjach z innymi ludźmi.

          Wasze wpisy znakomicie potwierdzają tę płodną i prawdziwą teorię.

          • 0 0

  • ja tam mam rower

    i samochód. nawet więcej niż jeden:D pojemności poniżej 3 litrów to kosiarki tylko.
    na rowerze jeżdżę - dla sportu, po pracy. żaden pajac nie będzie mi mówił że mam dymać do klienta 70 albo 400 km na rowerze bo chyba się na łby pozamieniał z frędzlem. cała ta presja z rowerami to efekt zachcianek władzy, bo ich wkur..a ze nie wyróżniają się zbytnio z tłumu jak jadą na dziewczynki i wódkę. plebs plącze im się pomiędzy w nieraz to lepszych furach. chcieli by być jedyni, bo ich grzechem jest pycha. cała treść tego zamieszania moje drogie sfrustrowane dzieci systemu.

    • 2 1

  • przyszło do grinpisowych łbów (1)

    że nie wszyscy w tym kraju to "nowoczesne" singiele, gieje i transy ? i ludzie nie spadają z drzew? bocian dzieci nie przynosi? słyszał który? jak z trójką nawet pięciorgiem lub sześciorgiem dzieci jeden z drugim postępaku wyobrażasz sobie wizytę przykładowo w przychodni na rowerze? albo w św. Urzędzie Miejskim po kartę "ogromnej rodziny" ?? lub celem załatwienia co bardziej niewaznych formalności? co wy ludzie macie we łbach w tych dniach?

    • 3 2

    • obiektywny?

      wyobraź sobie, że w dobrze zarządzanych miastach dzieci mogą docierać do szkoły samodzielnie - pieszo, rowerem lub komunikacją miejską już od 8 roku życia?

      Przegięcia na temat singli już się na tym portalu opatrzyły. Znam więcej singli i rodzin bezdzietnych z samochodami niż rodzin z kilkorgiem dzieci dających sobie radę samodzielnie w ruchu miejskim niż potrafisz sobie wyobrazić.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane