• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowery i wózek dziecięcy, czyli co można przewozić w komunikacji miejskiej

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Rodzic z wózkiem czy rowerzysta - kto ma pierwszeństwo podczas podróży komunikacją miejską? Rodzic z wózkiem czy rowerzysta - kto ma pierwszeństwo podczas podróży komunikacją miejską?

Czy kierowca ma prawo nie wpuścić do tramwaju czy autobusu rodzica z wózkiem dziecięcym, kiedy miejsce przeznaczone dla niego zajmują już rowery? Teoretycznie nie, praktyka pokazuje jednak, że różnie z tym bywa.



Kto powinien mieć pierwszeństwo w komunikacji miejskiej: rowerzysta czy rodzic z wózkiem?

Ciepły i słoneczny weekend zachęcał do rowerowych wypraw. Jednak czasem zamiast na rowerze, trzeba wrócić do domu autobusem. Kiedy jednak miejsca jest mało, a w konkury o nie staje jeszcze rodzic z dzieckiem, rodzi się pytanie: kto ma pierwszeństwo? W praktyce różnie z tym bywa. Tylko w ostatni weekend dostaliśmy kilka maili w tej sprawie.

Przeczytaj, jak kierowca miejskiego autobusu wyprosił z niego mężczyznę z dzieckiem.

- W piątek stałam na przystanku ZTM przy ulicy Do Studzienki we  Wrzeszczu, czekając na autobus linii 199 w kierunku Suchanina - mówi pani Ewa, nasza czytelniczka. - Autobus przyjechał planowo, wsiadłam razem z wózkiem i moim 1,5-rocznym dzieckiem. Na miejscu przeznaczonym dla wózków stało już jednak dwóch panów z rowerami. Mimo moich próśb, aby ustąpili miejsca, nie było z ich strony żadnej reakcji. Nie widząc innej możliwości, stanęłam w  przejściu.

Całą sytuację obserwował kierowca, który w końcu postanowił interweniować. Nie stanął jednak po stronie matki z dzieckiem, a... rowerzystów.

- Jakież było moje zdziwienie, gdy kierowca podszedł do mnie i kazał mi natychmiast opuścić pojazd. Nie pomogły tłumaczenia, że jestem z dzieckiem i że to rowery zajęły miejsce przeznaczone dla wózka - dodaje pani Ewa. - Mimo protestów, kierowca oznajmił, że jeżeli nie opuszczę pojazdu, nie będzie kontynuował jazdy. Według przepisów ZTM do przewozu rowerów są specjalnie oznaczone autobusy, a przewóz rowerów jest dozwolony tylko jeżeli są miejsca, bowiem pierwszeństwo mają pasażerowie. Jak widać jednak rower jest ważniejszy niż matka z dzieckiem w wózku.

Sprawę zgłosiliśmy do ZKM-u z prośbą o wyjaśnienie. Według informacji otrzymanej od ZKM, kierowca całą sytuację przedstawił inaczej.

- Na przystanku wsiadła pasażerka z wózkiem dziecięcym i ustawiła wózek między siedzeniami, na co kierowca wyszedł z kabiny i poprosił panią o ustawienie się w miejscu wyznaczonym. W momencie, gdy kobieta zobaczyła, że stoją tam rowery, opuściła pojazd - mówi Alicja Mongird, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.

Zobacz przepisy dotyczące m.in. przewozu rowerów (punkt III) w komunikacji miejskiej (pdf.)

Jednak "walka" o miejsce skończyła się w ten weekend również przegraną rowerzystów. Kierowca autobusu linii 143 jadącego w kierunku Sopotu odmówił transportu drugiego roweru z przystanku przy ul. Piastowskiej, choć w środku, według relacji naszego czytelnika, miejsca było pod dostatkiem.

Uchwała Rady Miasta Gdańska w sprawie przewozu osób i bagażu pojazdami gminnego transportu zbiorowego na terenie miasta.

- Był to niskopodłogowy autobus i miał wydzieloną strefę do przewożenia wózków i rowerów. Kierowca powołał się na obowiązujące go przepisy i odmówił ostatecznie przewiezienia drugiego roweru - mówi pan Kamil, czytelnik, który wraz ze znajomą chciał przewieźć dwa rowery. - W momencie, kiedy chcieliśmy skorzystać z autobusu, nie był w nim przewożony żaden inny rower, wózek ani bagaż w strefie dla wózków. Było pod dostatkiem miejsca, aby przewieźć bezpiecznie dwa rowery.

Czy w opisanych przypadkach zawiodły przepisy, czy ludzka życzliwość i obiektywizm kierowcy?

- W uchwale Rady Miasta z 1999 r. czytamy, że "wózki dziecięce i inwalidzkie należy przewozić w miejscach do tego wyznaczonych" - tłumaczy Alicja Mongird. - W naszych pojazdach ilość wózków i miejsce wyznaczone do ich przewożenia wskazuje odpowiedni piktogram. Generalnie można przewozić dwa wózki: dziecięce, inwalidzkie lub jeden dziecięcy i jeden inwalidzki. Natomiast jeżeli chodzi o rowery, to ich przewóz jest dozwolony w pojazdach niskopodłogowych pod warunkiem, że nie zagraża on bezpieczeństwu ruchu oraz pasażerów. O tym jednak decyduje kierowca. To właśnie on odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pasażerom i decyduje o możliwości przewożenia roweru w pojeździe komunikacji miejskiej.

Prywatnych przewoźników już te przepisy nie obowiązują. - Wszystkie zasady przewozów są uregulowane w uchwale Rady Miasta. Natomiast we wszystkich formalnie nieuregulowanych sprawach musi decydować zdrowy rozsądek - mówi Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM Gdańsk ds. ruchu.

W Gdyni sprawa z przewozem rowerów czy wózków dziecięcych wygląda nieco inaczej.

- W Gdyni mamy przede wszystkim większe nasycenie komunikacją miejską niż w Gdańsku, a więc i mniej sytuacji, w których dochodzić może do spięć między rowerzystami a rodzicami z wózkami - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia. - Nie mamy jednak żadnych limitów na przewóz rowerów czy wózków, jak w Gdańsku. Ostateczna decyzja co do przewozu należy do kierowców. Jednak szkolimy ich m.in. z odpowiedniego, czyli życzliwego, podejścia do pasażera.

Opinie (736) ponad 10 zablokowanych

  • nie kumam idiotów, co wożą się z rowerami autobusami, to po cholere je mają, dla szpanu w lanserskim kasku czy aby nimi jeździć (140)

    • 695 432

    • podejrzewam, że to geje (4)

      w najlepszym wypadku hipsterzy.
      ale ogólnie niemęskie osobniki

      • 120 91

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Za to koleś w dresie i w golfie III (1)

        jest mega męski :)

        • 71 7

        • uhu, "żeś błysł" trykociku, uuu, normalnie "poszłeś" teraz

          • 8 13

      • berry haha

        • 2 2

    • była sytuacja,że wózkowicze kłocili się, bo za dużo wózków było w autobusie (2)

      i reszta wózkowiczów nie mogła wsiąść

      • 73 1

      • tez to widziałem były 2 wózki w autobusie (1)

        i kobieta chciała na kolejnym przystanku wepchnąć 3-ci!!A te 2 nie chciały sie posunąć!!

        • 6 1

        • Ja z kolei widziałam 4 wózki w autobusie (gdzie były dla nich 2 miejsca), w tym jeden mój :)

          Wsiadłam jako druga a po drodze dosiadły się jeszcze dwa i nikt problemu nie robił. Po prostu widząc kolejny wózek w drzwiach od razu przesuwałyśmy swoje jak najbliżej siebie. Dodam tylko, że wózki stały bokiem do kierunku jazdy i trzeba było podnieść oparcie dla inwalidów.

          • 6 2

    • Tylko ktoś kto używa roweru trzymając go na balkonie może pisać podobne bzdury (29)

      Już ci piszę dlaczego:
      -do miejsca zamieszkania nie ma bezpiecznego dojazdu (proponuję abyś pojechał jednośladem ul.Świętokrzyską)
      -rower uległ awarii (zdarza się)
      -kontuzja
      -nie wszędzie jest możliwość dojazdu do ścieżki rowerowej,nie każdy jest hardcorem
      -...i w końcu jest taka możliwość,prawo na to pozwala

      Po prostu wsiądź na rower i baw się dobrze na drodze z takimi pajacami jak ty

      • 283 85

      • dojeżdżam rowerem na 5 wzgórz- to przez świętokrzyską (2)

        i co?

        • 55 57

        • ..wiosło!

          • 54 23

        • to pojedz sobie dalej świętokrzyską w kierunku Kowal ;)
          Dopiero tam się robi "wesoło".
          Podziwiam ludzi, którzy pokonują ten fragment na rowerach.

          • 34 3

      • (19)

        ma racje, kto idzie na rower zeby jechac autobusem? chyba ktos komu brakuje mozgu a jak boisz sie jezdzic po ulicy to sprzedaj rower. sam jezdze na rowerze ale nigdy mi sie nie zdazylo jechac autobusem, nawet skm, i na 100% nie bylo sytuacji awaryjnej w opisanych przypadkach tylko nie chcialo sie pedalowac. co do tego kto ma pierwszenstwo to zawsze rodzic z dzieckiem.

        • 60 66

        • to mało jeździsz na tym rowerze (10)

          sam miałem sytuację, w której silny wiatr nie dał mi kontynuować jazdy. Doczłapałem się do SKM i przejechałęm trudny odcinek. Rozumiem też¸że nigdy nie zerwałeś łańcucha, nie złapałeś kolejnej tego dnia gumy itd. Kontuzja? zdarzyło mi się wracać na rowerze z rozbitym kolanem i da się. Zresztą - tunelem pod Wisłą będzie można z rowerem przejechać wyłącznie autobusem.

          • 69 19

          • silny wiatr (7)

            ojej

            • 37 54

            • To klasycy jazdy wzdłuż plaży z Brzeźna do Sopot. (2)

              Podjeżdżają furami załadowanymi na dachu rowerami i jadą szpanować na tę trasę.
              Nie ma to nic wspólnego z uprawianiem sportu a jest zwykłym lansem.

              • 53 11

              • i dont tower you (1)

                o to właśnie się rozchodzi, chcesz pośmigać rowerkiem w przyjemnym cieniu drzewek i bryzy morskiej a nie w smrodzie spalin - jak mieszkasz w Pruszczu albo na Osowej to właśnie rower w autobus i na plaże.

                • 35 18

              • Chyba nie pomyślałeś, zanim napisałeś.

                • 6 4

            • ojej ojej

              wiatr wiejący ponad 50km/h sprawia, że na miękkich przełożeniach bardziej stoisz, niż jedziesz.

              • 16 5

            • (2)

              ,, sam wez rower i pojedz nim w silnym wietrze. a jak nie masz roweru to sie zamknij.

              • 16 13

              • .. to po co się pchać w taką pogodę na rower? (1)

                • 24 16

              • nagła zmiana pogody w trasie

                • 4 4

          • biedaczek

            Dobrze, że nie brzoza...

            • 12 12

          • jeszcze mi sie nie zdazylo zeby mi sil zabraklo, ale ja jezdze caly rok i radze sobie w kazdych warunkach, jak mi rower by nawalil w terenie to sobie go tam naprawie.

            • 10 2

        • Bzdura (2)

          A jak rower Ci nawali to będziesz 15 km prowadził czy skorzystasz z komunikacji?

          • 60 6

          • bzdura bzdury (1)

            jak nawali to wyślę dhl'em,
            zabronić przewozu rowerów w komunikacji i problem z głowy, rower jest po to by nim jeździć a nie się wozić
            gimbohipsterka...

            • 2 5

            • halo, DHL?

              stoję w polu pomiędzy miedzą a brzozą... za ile dni możecie przyjechać po rower? za 4? aha, ok... poczekam :P

              • 2 1

        • Powodzenia rowerem bez skm (1)

          Skm do Malborka z Malborka do Elbląga rowerem, popołudniu powrót do Malborka rowerem i z Malborka skm. Zrób tą trasę w tym samym czasie tylko na rowerku. W południe wyjedź posiedź w Elblągu chwilę i wróć tego samego dnia. Zrozumiesz wtedy. Bo na trasie oliwa - główny raczej mało kto korzysta z skm będąc z rowerem. No ale jak Twoje trasy rowerowe liczą 5 km ścieżką nad morzem wzdłuż plaży z Gdańska do Sopotu to co się dziwić.

          • 20 4

          • Nie no OK

            Jeśli jest wyjazd ok. 30 i więcej kilosów poza miejscem zamieszkania i dotyczy też długiego przejazdu na miejscu, to chyba normalne że się jedzie pociągiem z rowerem. Jednak tutaj trwa walka nie o taką sytuację.

            • 3 3

        • dlaczego tak brzydko o sobie piszesz? (2)

          Dlaczego nie przejdziesz się dwóch-trzech przystanków piechotą? Bo nie powiesz mi że zawsze jedziesz autobusem długą trasę. Można umówić się z kimś na wycieczkę rowerową która startuje z drugiego końca miasta, a jesteś na tyle odpowiedzialną osobą że wiesz że nie dasz rady pokonać dodatkowych np 30km (w dwie strony). Pogoda może Cię zaskoczyć. Pamiętam jak sam raz wracałem autobusem bo tego dnia "noga nie podawała" wiatr, deszcz dołożył swoje i prąd nagle odcięło więc wsiadłem do autobusu i wróciłem do domu... co do pierwszeństwa bez znaczenia, kto pierwszy ten lepszy. Tak samo za autobus płaci rowerzysta jak rodzic z dzieckiem. Jak się rodzic burzy to może pojechać taxi.

          • 13 7

          • tia

            Matka z dzieckiem i wózkiem raczej taksówką nie pojedzie... Taksówki nie są wyposażone w foteliki dla dzieci. Rower to pojazd na którym się jeździ po szosach ulicach czy ścieżkach rowerowych. A nie podróżuje w tramwajach!

            • 5 3

          • rowerzyści zawłaszczyli chodniki, teraz zawłaszczają autobusy, w końcu cierpliwość pieszych się skończy .. ile można

            • 7 2

      • a (1)

        co ma do tego trzymanie roweru na balkonie - to coś złego?

        • 16 3

        • nie

          to odniesienie do jego nieużywania

          • 5 8

      • Z artykulu nie wynika (1)

        że jechali Świętokrzyską lecz na Suchanino.
        Owszem to także jest pod górkę ale nie tak ostro jak w przypadku podjazdu przed Kowalami. Rzeczywiście tam wsadzenie roweru do autobusu jest usprawiedliwione, bowiem jeśli sa rowerzyści na tym podjeździe to skutecznie blokują samochodom jazdę i to przez kilkanaście minut. Co do kontuzji czy awarii, to także w pełni zgoda ale tu raczej wynikła zwykła wygoda, lenistwo i zwyczajne buractwo tych dwóch rowerzystów.
        W ogóle ostatnio część osób poruszających się na rowerach uważa się za święte krowy, nie przestrzegając przepisów o ruchu drogowym, wymuszających pierwszeństwo, traktujących pieszych gorzej niż "samochodziarze" a wobec samochodów bywają wyjątkowo bezczelni.
        To nie ma nic wspólnego z zdrowym trybem życia a jedynie z objawem pospolitego chamstwa.

        • 29 7

        • kto zarobi na nasze przyszłe emerytury

          dwóch fajtłapów "rowerzystów" czy dziecko w wózku

          • 3 4

      • Albo prościej pojechał do kolegi popił i wraca autobusem

        • 6 0

      • byłem świadkiem

        Rowery sprawne
        Faceci totalne fajtłapy rowerowe- rower z marketu.
        co do kierowcy to prostak zgasił silnik i powiedział, że nie pojedzie. Buraki nawet nie wysiadły. Kobieta była mocno rozczarowana całą sytuacją. Co cóż na chamstwo nie ma mocy. Szkoda mi jej, a zachowanie kierowcy - wyrzucenie- to przesada.

        • 8 3

    • (2)

      A jak łańcuch się zerwie a do domu 20 km? a jak snake'a złapiesz?

      • 61 13

      • jak łańcuch się zerwie to można rowerem jak hulajnogą (1)

        a dętkę to wozić ze sobą
        mi kiedyś ośka tylna pękła 15 km od domu, a tam żadne autobusy nie jeździły, i dotarłem jakoś.

        • 21 27

        • BRAWO

          zrobił Ci ktoś w nagrodę zdjęcie? Następnym razem jedź na kwadratowych kołach :) jazda na rowerze ma być przyjemnością a nie męką. Tak więc płaci ktoś za komunikację to czemu nie ma z niej korzystać?

          • 11 2

    • Sam jestes idoiota. (10)

      Niejednokrotnie się mi zdarzyło, że po przejechaniu 60 km rowerem zwyczajnie nie miałem już siły aby podjechać na morene i ratowałem się przejechaniem 1 przystanku autobusem.

      • 93 47

      • mierz siły na zamiary (3)

        • 79 68

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • Odezwał się narzekacz sprzed telewizora

          • 24 8

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • (1)

        trzeba mierzyć siły na zamiary

        • 39 27

        • powiedz to np Kowalczyk która podczas wyścigu czasem ma kryzys i kończy daleko w tyle bo przeliczyła swoje siły...

          • 4 5

      • czyli nie potrafisz wyciagac wnioskow z popelnianych bledow.

        • 24 9

      • (1)

        Rowerzysta jedzie autobusem nie bez powodu albo aby się nim przejechać z rowerem. Pomyślcie trochę zanim coś napiszecie ... musi być przyczyna tego iż musi jechać z rowerem. Tylko idiota który nie jeździ na rowerze musi wypisywać swoje racje że po co przewozi rower w autobusie. A po co wożą rowery na dachach samochodów? Rusz resztką szarych komórek bo już zostało ich mało.

        • 49 14

        • Zgadzam się w pełni z wypowiedzią powyżej, tylko od siebie dodam jeszcze, że akurat w opisanym w artykule przypadku rowerzyści postąpili po prostu po chamsku.

          • 16 3

      • sportowiec z ciebie jak z...

        trzeba planować wysiłek, a nie "na hurra"

        • 8 0

    • nic

      nic

      • 1 4

    • (2)

      Wiadomo przecież, że rower jest odporny na uszkodzenia a rowerzysta na kontuzje, które uniemożliwiają mu dalszą jazdę.

      • 20 9

      • (1)

        a zlapanie gumy w rowerze to co???

        • 2 3

        • a wiesz co to sarkazm?

          • 0 0

    • bo np. opona się przebiła (6)

      Co mister passenger ? Łyso ?

      • 23 15

      • To trzeba zmienić dętkę? (5)

        Jak przebijesz koło w samochodzie, to je zmieniasz czy pakujesz grata do autobusu? A może nie masz samochodu?

        • 22 15

        • w dechę, zapakuj zatem swojego grata do autobusu buahaha (2)

          widać kto tu pisze, same matoły rodem z Piździeszewa Dolnego, którzy rower widzieli na promocji w carrefourze albo oszołomie. Ci co w niedzielę do kościółka, potem połazić bez celu po galerii, a samochodzik zaparkować w poprzek chodnika albo na trawniku gdzieś w bocznej uliczce, bo żal 2 zyli na parking.

          Przyznaj, że jak byś mógł to byś ganiał s**** za stodołę jak to czynili mamusia i tatuś!

          • 15 21

          • żenujące

            co jak co, ale ten koment obraża kilka spraw, które nie mają z rowerami nic wspólnego, a i z poprzedniego komentarza też nie wynikają. Obskurny i parszywy człowiek wyłazi z tych słów, wyładuj się na strzelnicy czy cos.. albo idź na rower:)

            • 6 3

          • myślisz, że jak Twoi tak robią, to innych też.

            Wystawiasz buty na klatkę schodową w swoim falowcu?

            • 4 1

        • a jak

          przebijesz dwie opony w samochodzie to też zmieniasz koła, czy wzywasz assisstance? bo ja nie widze nic zdrożnego w wezwaniu ich nawet przy pojedynczej gumie. nie każdemu chce się ubrudzić. a przy rowerze jest trochę trudniej i jeszcze brudniej, zwłaszcza z tylnym kołem, które ma przełożenia w piaście. a mało kto normalny wozi ze sobą na rowerze zestaw kilkunastu kluczy i zapasową dętkę dojeżdżając do pracy. jestem leniwy, a mój czas jest dla mnie ważniejszy niż taka bzdura jak przebita opona. poczujesz się bardziej dowartościowany, bo będziesz przez pół godziny wymieniał dętkę? powodzenia, ja wolę oddać rower do serwisu...

          • 6 2

        • zgred dobre pseudo wszystko o tobie mówi !!

          Rzeczywiste trzeba być zgredem i cymbałem by porównywać samochód do roweru!!

          • 1 2

    • Ano nie kumasz! I żeby zaraz tak wyzywać, widać idiotów nie brakuje

      • 6 0

    • nie ma co kumać , (2)

      ci na rowerach to w większości idioci

      • 26 42

      • z niektórzy piesi sądzą że są rowerami.

        • 22 2

      • to co napisałes swiadczy o tobie ze to ty jestes idiotą :)

        każdy idiota zawsze tak pisze po tym go można poznać wyzywa innych bez uzasadnienia .
        rowerzyści idioci
        kierowcy to .....ci
        piesi to .....ci
        ci na motorach to .....ci
        murzyn to .....ta
        Niemcy to .....ci
        pisowcy to .....ci
        Żydzi to .....ci
        podałem tylko idiotyczne przykłady :)

        • 25 3

    • !! (18)

      Czasem bywa tak, że trzeba wrócić z rowerem w autobusie. A Pani z wózkiem niech się uspokoi bo z tego co wiem to naklejki przy drzwiach na autobusie informują o tym, że tymi drzwiami może wsiąść ktoś kto przewozi rowery lub wózki. Kto pierwszy ten lepszy prawo natury. Kobity myślą, że mają dziecko to im wszystko wolno.

      • 54 35

      • cyt. "Kobity myślą, że mają dziecko to im wszystko wolno."

        Zupelnie nie o to chodzi. Dziecko to nie zabawka. Zapewne nie ma Pan/być może Pani dzieci. Pan/Pani wsiada tylko z rowerem i nie musi sie o nic martwić. Kobieta, oprócz wózka, ma jeszcze dziecko, za które jest odpowiedzialna... To jest ta róznica... Troche wyrozumiałości...

        • 36 13

      • (9)

        Wsiadam z rowerem bo pękł łańcuch i kasuję bilet za rower i siebie ... i co na następnym przystanku wsiada sobie wózek z kobitką a ja mam wysiąść? A jak nie mam więcej biletów autobusowych? Nie róbcie z kobiet z wózkami jakiś równiejszych. Chyba jak nie ma miejsca to może poczekać na kolejny autobus - trzeba liczyć się z tym iż nie zawsze będzie możliwość przewiezienia wózka. Trzeba się z tym liczyć a nie krzyczeć na rowerzystów że zajmują miejsce gdzie wasza kultura. A jak będzie rower z fotelikiem i dzieckiem to też będziecie wyrzucać rowerzystów? Rower to też wózek tylko na dwóch kółkach :P

        • 39 18

        • (1)

          za rower w Gdańsku nie kasujesz biletu - a sytuacja z artykułu miała miejsce w Gdańsku

          • 13 3

          • bez różnicy większej 1 bilet czy 2 ... przytaczam sytuację ponieważ osobiście nie wożę roweru autobusem ale nie zaprzeczam że jeżeli bym musiał to bym przewoził i w momencie kiedy kierowca by kazał mi opuścić autobus bo kobieta z wózkiem chce wsiąść to by mógł sobie stać na przystanku ze zgaszonym silnikiem do wieczora i bym nie opuścił autobusu. Zadzwoniłbym do gazet i tv aby zrobili relację z zajścia. Jeżeli komuś nie odpowiada jazda autobusem to może przerzucić się na auto lub rower i nie narzekać ;p

            • 19 12

        • Dokladnie tak jest kazdy kto płaci za bilet ma prawo jechac autobusem!! (4)

          Kupując bilet i kasując zawierasz umowę!!I nikt niema prawa ci kazać z autobusu wyjść.Niestety kierowcy autobusów to też czasami hołota!!Jeśli kiedy kol-wiek kierowca kazał wam wyjść z rowerami po skasowaniu biletu!!To najlepiej jak zapiszecie telefonem przebieg tej rozmowy albo przynajmniej wszystkie dane zapamiętać spisać numer autobusu nazwisko kierowcy godzina data itp!!Bo to jest zwykłe oszustwo i wyłudzenie pieniędzy.Potem skierowac sprawe do ZTM a jak beda oporni to wyzej!!Należy się wam zwrot za bilety !!A jesli przez to mogliscie by sie zpóznic na wazne spotkanie czy np pociag to bedą musieli wam wszystkie koszta zwrócic!!Ale z doswiadczenia podam ze wystarczy ze powiecie to kierowcy to odrazu mu rura zmieknie i bez mrygniecia okiem podziecie dalej.A pieniaczka bedzie musiała poczekac na na nastepny.!

          • 5 6

          • (3)

            tu sie mylisz przeczytaj ze zrozumieniem przepisy porządkowe przewozu bagażu.Kierowca ma prawo odmówić przewozu rzeczy które mogą zagrażać bezpieczeństwu pasażerów.A o ile wiem rower ma szereg wystających elementów które przy gwałtownym hamowaniu mogą zrobić innym krzywdę.

            • 5 4

            • dlaczego zawsze dzieciaki chca pouczać innych .Dziecko ty nierozumiesz nawet tego co sam napisałes (2)

              Rowery muszą stać w wyznaczonych miejscach pod kontrolą właściciela!A przepis wyraźnie mówi ze wolno rowery przewozić w autobusie.I jeszcze jedno dziecko Rower to nie bagaż :) !!

              • 2 2

              • stop z arogancją rowerzystów, autobusy dla ludzi, nie dla rowerów

                • 1 2

              • Wolno.Jeżeli nie zagrażają bezpieczeństwu innych pasażerow.

                • 0 0

        • w danej sytuacji

          dwóch buraków mogło wysiąść

          • 1 1

        • weź jeszcze rower z przyczepką do autobusu .. oczywiście wszystko za darmo

          • 1 0

      • noooo

        poczekaj az bedziesz miał swoje dziecko pajacu to pogadamy!!!!! miłej przejazdzku luju

        • 6 18

      • teoretycznie tak, (5)

        ale tu nie popisał się bardziej kierowca autobusu- nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stał wózek obok wyznaczonego miejsca. ja z wózkiem regularnie w tramwaju stoję z boku, bo na miejscu dla wózków siedzą na rozkładanych krzesełkach np. dwie babcie z dwoma wielkimi siatami każda (a wokół pełno wolnych miejsc) i nie robię z tego powodu tragedii, jakoś wszyscy żyją.
        I zdarzyło mi się jechać też z rowerem tramwajem, bo gumę złapałem. i też nie było problemu. sami sobie ludzie tworzycie niepotrzebne konflikty. Ale już na uwagę, ze ktoś spożywa alkohol, to motorniczy odburknie 'a co mnie to obchodzi' jeśli w ogóle cokolwiek.

        • 16 0

        • tylko ze tramwaj jest 3 x większy od autobusu i częściej jeździ (2)

          nie zawsze można sobie przepuścić autobus - następny za 30 min, albo jeszcze gorzej

          • 7 3

          • autobusy kursują co 10-15 minut!!!

            • 2 3

          • Akurat tramwaj ma mniej miejsca niż autobus jeśli mowa o przewozie dziecka w wózku

            • 1 0

        • (1)

          kto pierwszy ten lepszy ?? No nie prawda, wózek z dzieckiem zawsze ma pierwszeństwo przed rowerem.

          • 6 15

          • a niby od kiedy ma bo ty sobie tak wymysliłeś bo tobie sie tak wydaje!

            niema i nigdy nie miał!!Jest w kolejce jak każdy!!

            • 9 2

    • Ja nie kumam natomiast idiotów co do oddalonego o 200 metrów kościółka albo sklepu (1)

      wożą się samochodami. Lanserka rodem z wichury zabitej dechami?

      • 29 5

      • To idiotyczne zjawisko jest akurat dosyć powszechne.

        A kościoły w miastach są od siebie oddalone nie więcej niż kilometr. : )))

        • 6 0

    • (6)

      Nie kumam idiotów którzy piszą takie komentarze. Masz nogi i fajne buty najka i dres z czterema paskami to idź autonogami a nie wozisz się autobusem.

      • 20 4

      • (5)

        ale on ma jeszcze wypasioną beemwuchę rocznik 1992 i on sobie nie życzy aby jakieś rowery jeździły po jego ulicach. no!
        i nie po to matka płaci podatki aby klocki jego Tigera nie były sprzątane z chodników. no!

        • 14 1

        • może i on ma bemewuchę... (4)

          ale ja sobie nie życze aby leszcze w trokatach jeżdziły po ulicy jeżeli obok mają ścieżkę rowerową. Nie interesuje mnie argument, że ścieżki są do kitu. Drogi są do kitu, a i tak muszę płacić podatek drogowy w paliwie, a rowerzysta płaci podatek ścieżkowy?

          • 12 4

          • (2)

            Moje trykoty plus rower kosztują więcej niż ten twój 20-letni szrot.

            • 5 9

            • Nie mój, jego

              A kogo obchodzi twój złom i majtki?

              • 9 1

            • I na tym polega właśnie twój miałki umysł.

              • 1 3

          • Uspokój się.

            • 1 1

    • Rowery

      W przypadku gdzie gdzie jest sytuacja naprawdę beznadziejna to tak ale rowerów nie powinno się przewozić autobusem .

      • 7 10

    • nie kumam ludzi obrażających innych

      :)

      • 17 1

    • .. (4)

      Podwózka autobusem pozwala na rozpoczęcie lub zakończenie jazdy rowerem w odleglejszych miejscach. Np: po zrobieniu trasy Hel Reda dalej autobus do Sopotu bo nogi już wysiadły, ale to trzeba byś życzliwym a nie tylko mieć pretensje do wszystkich naokoło. Widocznie ma się jakieś kompleksy !

      • 11 9

      • nie wpuszczę matki z dzieckiem w wózku (2)

        bo mam ochotę pojechać sobie rowerem na trasie Hel Reda

        • 7 18

        • Matka z wózkiem to nie to samo, co matka z dzieckiem na ręku.

          A przewożący rower (przecież nie bez powodu) nie będzie wysiadał i tracił pieniądze za ten przejazd dlatego, że matka z wózkiem chce zająć jego miejsce na kolejnym przystanku.
          Zgodzę się z tym, że należy ustąpić miejsca matce z dzieckiem w przypadku pilnej potrzeby szybkiej podróży sygnalizowanej przez matkę z dzieckiem.
          A póki co, jak da się zrobić miejsce dla obu, to nie widzę problemu, aby tego nie uczynić.

          • 8 1

        • tu chodzi o kulture

          domyślam się że nie masz dzieci , nie każda kobieta ma prawo jazy , czy auto i jest jej to jedyny transport , nie mówiąc i braku wind na peronach SKM lub ich ciągłych awariach

          Z reguły rower używa się rekreacyjnie ?????!!!!!!!!

          • 2 0

      • To proste

        trzeba mierzyć siły a nie zamiary.

        • 3 3

    • wyjasnie Ci

      wyjasnie Ci: bierzesz rower, wsiadasz w autobus, jedziesz na obrzeza 3miasta i tam sobie przyjemnie jezdzisz, a potem wracasz autobusem zamiast... meczyc sie na zatloczonych ulicach albo jeszcze gorzej nad morzem, gdzie niedlugo rowerzysci beda stali w korku i gdzie idioci karnowscy montuja ograniczenia 10km/h

      • 20 3

    • Nie do końca się zgadzam (8)

      Zgadzam się z tym że nie powinno się nadużywać przejazdów komunikacją miejską z rowerami, ale zdarzają się sytuacje na które nie mamy wpływu np. deszcz burza i inne warunki pogodowe oraz uraz ( mało groźny taki jak stłuczenie) te czynniki zmuszają nas czasami dla skorzystania z komunikacji.
      Po drugie nie rozumiem czemu sporo ludzi odbiera rowerzystów jako wrogów :(
      Sam zostałem ostatnio skrzyczany przez miłego pana kierowce samochodu ponieważ przechodziłem na drodze rowerowej na przejściu i na zielonym świetle a on stwierdził że rower tam powinno się prowadzić.

      • 22 1

      • (7)

        A jak bedzie ulewa to matka z dzieckiem ma czekac na nastepny autobus? Super rower wazniejszy od czlowieka. Pamietajcie ze nie na kazdym przystanku jest schronienie.

        • 13 12

        • A co to rower sam autobusem jedzie?A rowerzysta to juz nie człowiek? (5)

          jeszcze tylko się głupia przyznaj czy blondynka jesteś i odpowiedz czy wiesz dlaczego światło w lodówce się świeci:)

          • 4 9

          • rowerzysta to niemowlak ? puknij się

            • 4 3

          • Matka z dzieckiem to dwie osoby, a rowerzysta z rowerem tylko jedna (3)

            więc to raczej twoja inteligencja jest jakaś trefna

            • 1 2

            • to az taka idiotką jestes ze teraz bedziesz wyliczac liczbe kogo jest wiecej :) (2)

              a jak rower bedzie miał fotelik dzieckiem to głupia co zrobisz :) Głupia niema znaczenia bo loiuczy sie tylko to kto był pierwszy!!Jak dziadek wsiądzie do autobusu to wywali taka idiotkę jak ty bo on jest tsarszy!Gdybys niebyła głupia to bys wiedziała ze kazdy kto ma bilet ma takie same prawo do komunikacji jak wszyscy!A jak sie niepodaba to dzwon po tego głaba co ci bachora zrobił i niech cie wozi albo szoruj na taksi

              • 1 4

              • 10 zł za rower w autobusie i po temacie

                • 3 1

              • A jakby to, a jakby tamto...

                A jakby wózek był bliźniaczy? Znowu ilościowo wygra matka, więc rower z fotelikiem możesz sobie schować. Zwłaszcza, że przewożenie dziecka w foteliku na rowerze w autobusie to szczyt bezmyślności i ryzykowanie życia/zdrowia dziecka.
                Kto pierwszy ten lepszy? Ok, ale nie zawsze. Na rowerach się jeździ, więc rowerzysta w zupełnej ostateczności powinien wsiadać do autobusu (w tym przypadku tak nie było), a jak już wsiada to powinien zrobić też miejsce dla wózka a nie stać jak kołek i mieć wszystko w d*pie. "Bo górka za stroma a rowerka nie chce mi się prowadzić", za to matka z wózkiem niech zapierd*la z buta lub czeka na następny autobus...
                Nie wiem o co ci chodzi z tym dziadkiem? Co ma wiek dziadka do tego, kto może jechać autobusem a kto nie? Zdanie bez sensu.
                PS. Twoje wypowiedzi i ich styl świadczą o wielkim buractwie.

                • 2 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Serio? (3)

      Opona poszła ci w jelitkowie, nie możesz wsiąść do tramwaju/autobusu, a mieszkasz na morenie, i co idziesz pieszo bo nie możesz wsiąść do autobusu/tramwaju? Powodzenia

      • 22 0

      • (2)

        Jeżdżę przez Olszynkę w stronę Krępca i bardzo często dalej na Żuławy Gdańskie. Dwa razy już zdarzyło mi się złapać kichę, raz zerwałem łańcuch a komunikacji autobusowej tam zero. Dymałem więc z kapcia pchając rower przez 11 kilometrów. Zajęło mi to blisko 2,5 godziny ale włos z głowy mi przez to nie spadł a i bohaterstwa tu nie było.
        Ot, zdarzenie losowe.
        Wszelakie tłumaczenia że się stało to czy owo i że w związku z tym coś jest usprawiedliwione, uważam za tłumaczenie swej słabości oraz ignorowanie zasad społecznych.
        Innymi słowy mówiąc, jest to zwykłe chamstwo.
        Dotyczy to rowerzystów wchodzących do autobusów, bo im się już dalej nie chce jechać, dotyczy to matek z dziećmi w wózkach jak już autobus jest nimi zapełniony ale dalej uparcie się wtryniają do niego, BO MUSZĄ! itd, itp, etc.
        Niestety wielu spośród was z przywileju robi sobie zasłonę dymną dla swej arogancji.

        • 9 7

        • (1)

          Co ty za głupoty piszesz? Jakie chamstwo? Jak mam ochotę przejechać się autobusem z rowerem to to robię. Kupuję bilet i jadę. Takie moje prawo. A jeśli trzeba będzie zwolnić miejsce na wózek to zwolnię z własnej woli. Jak będę jechał autobusem bez roweru to też zwolnię miejsce kobiecie z wózkiem lub w ciąży. I tyle

          • 7 1

          • Następnym razem wejdź do autobusu

            z skuterem bo złapiesz gumę albo zabraknie ci wachy albo będzie deszcz bo zmokniesz.
            Piszesz głupoty Ty, bo nic nie kumasz że właśnie taka postawa że jak chcesz to sobie wejdziesz jest zwykłym chamstwem.
            Skoro nie znasz definicji chamstwa to nie dyskutuj.

            • 0 7

    • nie kumam ludzi

      którzy nazywają kogokolwiek idiotą nie znając człowieka czy sytuacji w której się znalazł, musisz być jakimś mędrcem ja pozostanę idiotą i czasami skorzystam z komunikacji miejskiej
      PS mam nadzieje że nie te około 300 osób co to lubią nie są właścicielami samochodów bo według tej logiki przecież nie jeździcie komunikacją chyba że jesteście idiotami lub dla lansu :D

      • 10 1

    • ja natomiast nie kumam idiotów

      którzy marnotrawią nasze pieniądze i prowadzą niezdrowy tryb życia i co mi z tego tak jak ty muszę z tym żyć ;)
      Takie życie IDIOTY nie kuma

      • 3 0

    • a ja nie kumam idiotek które przewoza swoje bachory w wózkach w autobusie-niech pchają je chodznikiem ulica poboczem czy gdzie tam chcą albo niech jadą na tym wózku razem z dzieckiem!

      • 7 10

    • nie kumam debilek co przewożą swoje bachory autobusami,niech pchają swoje wózeczki pieszo po chodniku czy ulicy a nie szpanują wózkiem za 4tyś kupionym za kredyt albo kase pozyczoną od tesciów

      • 3 9

    • mi sie np opona przebila w rowerze (1)

      i mialem z jelitkowa do wrzeszcza prowadzic? Nie zawsze na przejazdzke zabieram caly zestaw naprawczy ze soba. Oczywiscie w tramwaju starszy czlowiek robil awanture, pewnie takiego typu co ty, ze mu przestrzen zyciowa zajmuje

      • 5 2

      • WJelitkowie trzeba było podejść do serwisu rowerowego

        • 2 1

    • a jeżeli komuś zepsuje się rower?

      sama jestem rowerzystką i ostatnio gdy jechałam z pruszcza gdańskiego w stronę gdańska na rowerze okazało sie ze nie jest do końca sprawny i musiałam pojechać autobusem.ludzie patrzeli sie na mnie jakbym wniosla do tego autobusu co najmniej bombę.a co ja miałam zrobić.jechac na niesprawnym rowerze i spowodować wypadek czy może zasuwać z rowerem 10 km poboczem albo rozkopanymi chodnikami? ludzie no! spróbujcie postawić się w naszej sytuacji!Nie mówie ze jestesmy swieci bo niektorzy tez pakuja sie z rowerem do zatloczonego tramwaju po to zeby przejechac 2 przystanki co jest glupota i przejawia sie brakiem szacunku dla innych a matkom z wózkami zdarza sie dokładnie to samo!

      • 10 1

    • (1)

      ciekawe czy jeśli zepsuje się Panu rower w trasie, bądź ulegnie Pan wypadkowi i nie będzie w stanie jechać, to czy będzie Pan szedł do domu kilkanaście km pieszo?

      • 6 1

      • jak ulegnę wypadkowi to wezwę taksówkę

        • 1 7

    • maja rower by pozniej powiedziec ,ze przyjechali z rowerem a nie rowerem

      • 0 2

    • A co jak pójdzie dętka? (1)

      Dwa tygodnie temu miałem właśnie sytuacje, że powietrze nagle zeszło z tylnego koła i co, mam wracać z drugiego końca miasta pieszo?

      Za to tydzień temu po pokonaniu trasy na vejherovia velo też wracałem autubusem, bo po tych 100 km miałem już dość

      • 5 1

      • Zestaw naprawczy!!!

        Trzeba koniecznie zabierać niezbędne części zapasowe tj. dętka, łatki z klejem, ... A jak nie ma autobusów, to może awionetkę trzeba tobie podstawić???

        • 0 0

    • racja (1)

      tez tego nie kumam

      • 0 0

      • pomysl

        wiesz ile jest matek z wozkami?! i co kazda ma czekac na następny tramwaj czy autobus? bo ty nie potrafisz nogi podnieść czy wyjść drugimi drzwiami żeby się o kola nie pobrudzić??!!! gorzej niż mocher...

        • 4 1

    • (2)

      jak sie rower zepsuje to co na plecach ma zniesc!

      • 2 3

      • (1)

        możesz zamówić taksówkę, zadzwonić do znajomego z samochodem, aby cię zabrał, możliwości jest sporo

        • 3 2

        • iduito to jak chcesz wózkiem sie gdzies pchac to mozesz zadzwonic po taksówke!!

          zadzwonic do znajomego albo po tego cwaniaka co ci tego bachora zrobił!!

          • 1 3

    • Co zazdrościsz ?

      ???

      • 0 2

    • Jesteś tępym baranem skoro tego nie kumasz! (2)

      Czasem się rowery psują i co wtedy? Trzeba się tłuc autobusem! Albo leje deszcz i tak samo trzeba podjechać autobusem!

      • 1 2

      • 10 zł za rower w autobusie, może wtedy skumasz

        • 3 2

      • to sportowiec - rowerzysta roztapia się na deszczu? :P

        • 1 0

    • Pomyśl trochę!

      A wpadłeś kiedyś na pomysł, że komuś się zwyczajnie rower popsuł i musi jakoś wrócić do domu? Byłam kiedys w takiej sytuacji. Poza tym mogę sobie chcieć zrobić długą wycieczkę - w jedną stronę zaplanować trasę rowerem, a w drugą komunikacją miejską - autobusem czy pociągiem i nic nikomu do tego, byle by się nie pchać na trzeciego, na siłę do tej komunikacji. Rozumiem, że pierwszeństwo ma osoba z wózkiem czy inwalida, ale wydaje mi się, że wygrać powinien zdrowy rozsądek, a nie ludzka złośliwość.

      • 1 3

    • Jeżdżę rowerem w celach rekreacyjnych od wielu lat. Nawet jak mam awarię to naprawiam sam. Nigdy mi do głowy nie przyszło aby z rowerem jechać autobusem lub kolejką. Raz w niedzielę pojechałem do Gdyni. Na al. Piłsudskiego pękła mi tylna ośka. Była piękna pogoda, w ciągu 2-ch godzin pieszo wróciłem do domu.

      • 1 0

    • lol

      kurka, ale jazda, ale g*wnoburza, najlepszy sposób na doła -> poczytać niektóre komentarze xD
      beka z obu stron xD

      • 0 0

  • zastawiają przejście (16)

    jak wózek to jeden!tak często jeżdżą tramwaje czy autobusy że można na nastepny poczekac ! tłok sie robi jak sa dwa wózki i ciężko wysiąsc trzeba się przeciskac brudząc o brudne koła wózka.

    • 142 288

    • Ty tez mozesz nie wsiadac to nie bedzie tłoku, Ty tłoku!

      • 57 36

    • wózki (1)

      dwa wózki w jednym wejściu/wyjściu tramwajowym to jeszcze mało. miałem przyjemność przejazdu tramwajem z czterema. co tam że wózkami po nogach jeździli, wcisnęli się już do pełnego tramwaju.

      • 27 7

      • hamstwo

        I jak tu uczyć życzliwości dzieci dla drugiego człowieka skoro czytając komentarze ... samemu człowiek broni się aby nie nienawidzić .

        • 10 6

    • (5)

      Idioto, to nie jada wozki, tyko dzieci. Male czlowieki, na tych samych prawach co Ty! Moze Ty wysiadz i poczekaj na nastepny autobus. Szczegolnie jak pada deszcz.

      • 43 24

      • małe człowieki? :-) (1)

        Ale że jadą na tych samych prawach co ja to się zgadzam. Tylko że jak jest tłok to ja się nie pcham tylko czekam na następny tramwaj. a matka z wózkiem widząć tłok pcha się do pojazdu i jeszcze żąda żeby z miejsca dla wózków się odsunąc

        • 33 9

        • bo to jest miejsce dla wózków deklu a nie dla ciebie wsiunie

          • 5 3

      • nie odbieraj tego źle, ale autobusem może jechać jeden wóżek

        Przegubowym dwa wózki, jeśli jedzie więcej i coś się odpukać stanie (stłuczka itp), to winę ponosi kierowca i to on traci pracę + z jego polisy płacone są odszkodowania dla ewentualnych rannych.

        • 17 2

      • Co za czasy (1)

        Kiedyś to nawet menel w tramwaju lub autobusie by ustąpił kobiecie z wózkiem miejsca, a teraz inteligancja po uniwerkach belkocze ze matka z wózkiem ma czekać na deszczu bo ona takie same prawa i będzie wiózł swą d..e pierwszy.
        Cywilizacja się kończy.........

        • 54 11

        • Dokładnie!!!

          • 0 1

    • tramwaje i autobusy maja jeszcze inne otwierane drzwi więc nie musisz się pchać i " brudzić" o brudne koła wózka MATOLE!!!

      • 14 6

    • wózki 2

      nim wsiądziesz następnym razem do autobusu sprawdź czy może obok jest więcej miejsca ,dla młodego człowieka to nie jest duży problem rozejrzeć się ocenić sytuacje ,chyba że i z tym masz problem ?

      • 4 4

    • ciekawe (1)

      tramwaje może i jeżdżą często, a to że widzisz pełno autobusów w gdańsku to nie znaczy, że jeżdżą one w tym samym kierunku, bo niestety ale niektóre jeżdżą raz na godzine, więc zastanów się zanim coś palniesz !

      • 9 2

      • Z Moreny do Jelitkowa jeździ co pół godziny

        Jeździłam tak z dzieckiem do lekarzy. Dobrze, że zawsze udawało mi się wsiąść, bo inaczej spóźnienia bym nie uniknęła.

        • 3 2

    • wierz mi (1)

      że już nieraz przepuszczałam 3 tramwaje pod rząd, bo były już po 2 wózki, ale ile można stać na przystanku i patrzeć na przejeżdżające tramwaje? Skąd wiesz ile taka osoba z maluchem już czeka na transport?

      • 6 2

      • bez dzieci

        Ja ma 2 dzieci i 2 wózki. Czyli jak jadę z dziećmi i widzę tłok to mam jechać z 1, a mąż ma wsiąść do następnego z 2? :) Czyli po godzinie się spotkamy?! haha debilizm! Ktoś kto się wypowiada i przeszkadzają jemu wózki widocznie nie ma dzieci. :p Czasam jest tak, że czekam z 1 dzieckiem i widzę tłok nie wsiadam. czekam na następny w drugim też jest tłum. co mam tak czekać i czekać, aż miną godziny,żeby było mało ludzi? brak słów na wypowiadających sie!

        • 8 2

    • a o brudne rowery to nie

      • 5 2

  • Mnie to nie dotyczy! (51)

    Mam męża,zresztą bardzo przystojnego i bogatego,który wozi mnie BMW Z7!Gdy stajemy na światłach to widzę te brzydkie,zmęczone twarze ludzi siedzących w tramwaju lub autobusie.Dziś kolejny ciężki dzień chodzenia po Galerii..uff.

    • 175 333

    • (1)

      pomarzyć dobra rzecz

      • 54 3

      • Mam męża,zresztą bardzo przystojnego i bogatego....ale ty jestes marzycielka ....

        • 3 1

    • i tym nowobogackich sposobem życia hodujesz tłuszczyk (4)

      • 25 9

      • Chodząc cały dzień po galerii (3)

        nie hoduje tłuszczyku.

        • 11 12

        • ...po galerii mięsnej he he :)

          • 15 3

        • A co wyhoduję,

          mój osobisty trener i masażysta mi "wyklepią" ;-P
          Mąż nie ma nic przeciwko temu :-)

          • 11 1

        • typowa galerianka

          no chyba ze ulotki roznosi

          • 1 3

    • Nie możesz widzieć twarzy ludzi bo widzisz jajka (4)

      • 77 2

      • im droższy samochód (1)

        tym mniejsze jaja
        - zaobserwowane lansowanie się baranów w takich autkach

        • 28 2

        • Typowa gadka właściciela

          taniego 15 latka z Niemiec.

          • 14 1

      • (1)

        Ten komentarz zasługuje na tytuł "najlepszego ostatnich lat". :)

        • 18 3

        • powiedziałbym, że raczej jest już nudny

          • 2 0

    • stawatar

      z moja starą

      • 2 0

    • BMW Z7 dobre. (1)

      Ciekawe, chciałbym je zobaczyć. co za wieś

      • 14 1

      • Spawane u chłopaków ze Starogardu. Przód od Z3 a tył od 750iL....

        • 0 2

    • Ciebie dotyczy co innego :) (1)

      Ale fakt że ten superprzystojny mężczyzna jest od ciebie o 30 lat starszy nie przeszkadza ci wcale a jego pomarszczony wacek nie wywołuje odruchów wymiotnych - gratuluje mocnego żołądka. :)

      • 24 3

      • pomijajac ironie postow :)
        Twoj tez sie kiedys pomarszczy i oby druga strona byla wyrozumiala ;-)

        • 13 1

    • juz niedlugo

      Zobacz siebie w lustrze szkoda mi ciebie za niedlugo tez bedziesz jezdzic tramwajami i bedziesz miala zmeczona
      twarz brzydala !!!!

      • 6 2

    • Andzela,

      nie chce mi się z tobą gadać

      • 12 3

    • Brawo Andzelika (1)

      Faceci dali się nabrać na twoją prowokację. Brawo :)

      • 20 3

      • ...to nie jest żadna Andżelika a tylko pacjent z celi nr kukunamuniu z Kurkowej.

        • 7 1

    • hahaha post prowokacja :) (1)

      a wy jak zwykle daliscie sie nabrac.

      • 10 3

      • Wow, jaki Sherlock

        • 7 2

    • prowokacja :)

      • 8 1

    • o masakra...rzeczywiście ciężki dzień...kogo by nie zmęczyła galeria...taki wysiłek i przeciążenie umysłu w myśleniu.
      gratulacje wypowiedzi.

      • 5 1

    • idiotka

      Jedno słowo powinno Tobie wystarczyć- IDIOTKA!!!! A tak na marginesie to już od godz. 6 rano szykujesz się kretynko do zwiedzania galerii

      ;

      • 7 8

    • Rusz mózgiem i zrób prawo jazdy

      wtedy nie będziesz zdana na łaskę męża, a on niedługo i tak będzie woził młodszą, bo przestaniesz pasować do BMW

      • 8 3

    • to nieprawda

      jestem mezem Andzeliki i woze ja tylko rozklekotana 105 tka z konstalu

      • 7 1

    • Prostaczka (1)

      Prostaczka!
      jeszcze w ,,d*pę" ci się naleje!

      • 2 4

      • Prosty, Tutka a nie Prostaczka ;)

        • 4 1

    • bogaty i przystojny mąż zawsze może zmienić sobie żonę na lepszy i młodszy model

      • 6 1

    • Zakładam ze jesteś blond pięknością....... szerokiej drogi

      • 4 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Pusta Andzelika.

      • 1 3

    • widziałam cię kiedyś w galerii ale na wypoczeta nie wyglądasz

      spróbuj się odpocząć od pozerstwa,
      zacznij żyć dobrze, spokojnie i bądź wreszcie zadowolona ze swego życia
      a nie z pozy, którą przyjmujesz

      • 2 2

    • Gratuluję!

      Przydałby się jeszcze osobisty trener mózgu, a właściwie może jego poszukiwacz, bo nawet szczątkowe jego ilości wydaja mi się mocno wątpliwe...:((

      • 4 2

    • ale pustak z ciebie

      mów dalej ale do lamy

      • 4 1

    • (1)

      Ci zmęczeni ludzie kiedyś wypoczną a ty zostaniesz debilkom

      • 0 2

      • kim?

        "debilkom"?

        • 1 0

    • ty picza

      skąd ty się wzięłaś? gdzie nie kliknę tam jesteś ty. Masz problem z sobą? Od tego są lekarze, pomogą ci

      • 3 2

    • trzoda

      a tak naprawdę myjesz gary na jakims zlewaku

      • 2 2

    • Jak zwykle celny komentarz

      przesyłam serdeczne pozdrowienia!

      • 1 1

    • męża może i masz, ale kultury i obycia Ci brakuje...

      • 4 2

    • Zycze ci by te twoje z7 wam ukradli a na koncie wam zrobili debet moze wtedy poznasz smak prawdziwego zycia ty galerianko

      • 1 3

    • Zal mi twojego meza ze za zone ma taka prostaczke bez mozgu

      • 1 1

    • podaj adres rozkrecimy je na czesci

      • 1 1

    • z 7 ?

      to straszne z was biedaki jak tylko z 7,a galeria jest dla frajerów hahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!

      • 2 0

    • a ja wczoraj miałem schabowe na obiaT :)

      • 1 0

    • to ciesz sie zapewne pusta blondynko ze maz cie wozi zapewne po "dobrym lodzie" swoim bmw i pamietaj ze przystojny i bogaty niebawem moze zmienic zone gdy ta mu sie znudzi lub zestarzeje

      • 1 0

    • Gratuluje Pani Szczesliwej

      Szanowna Andzeliko. Od niedawna przenioslam sie z BMW (wlasnego nie meza.) na srodki kom.miejskiej tudziez rower- z wyboru) Nie podzielam pani aroganckiej pompatycznie prostackiej wypowiedzi, ze ludzi zmeczone, brzydkie twarze maja byc nieszczsliwe..Wrecz przeciwnie slysze smiechy, ciekawe rozmowy o literaturze..zajeciach na uczelniach widze ogolna zyczliwosc i ludzi czytajacych ksiazki, uczniow i nauczycieli ..starszych panstwa i ladnych ludzi ..dobrze ubranych..usmiechnietych i pieknych...ogolnie co chce nakreslic jest zupelnym przeciwienstwem tego co pani mowi. Ludzie, ktorzy wnosza cos dla spoleczenstwa sa jego czescia i sie do tego pryzynaja ...Wioda ciekawe zycie jakie lubia, kochaja zycie i ludzi..nie dla wszystkich szczytem szczescia sa wizyty w galeriach .lub wycieczki bozal sie Boze nekermanowskie do Egiptu , al i tak nie gardza i wzgardliwie wyrazaja sie o maluczkich/ nowobogackich/prozniakach bez pojecia w BMW ...poprostu zyja wlasnym swiadomie wybranym sposoben zyciua,maja wyzsze cele i cenia inne uciechy tego swiata, ktorych obawiam sie nigdy pani nie zrozumie i tym samym wspolczuje pani szczerze.

      • 0 0

    • vs

      Ależ ci słoma wystaje z butów, nie chcąc jednak urazić ludzi ze wsi

      • 0 0

  • Musi być tak, że (49)

    kobieta z dzieckiem w wózku ma pierwszeństwo. Można myśleć sobie o tym co się chce, lecz tu o ludzkie odruchy idzie i życzliwość.

    • 331 74

    • gorzej jak jest już tak dużo wózków,że kolejny wózek się nie zmieści (1)

      i kto wtedy powinien mieć pierwszeństwo?

      • 33 6

      • Te, które są już w środku

        Proste

        • 4 0

    • to co ma zrobić rowerzysta? (20)

      wysiąść, bo wjeżdża wózek? skoro ma takie samo prawo jechać autobusem/tramwajem jak ten wózek

      • 54 19

      • Tak, wysiąść (10)

        • 40 38

        • to tak jak by (4)

          kobieta miała pierwszeństswo

          • 21 10

          • Niektóre tak uważają (2)

            Kiedyś jechałem sobie miejskim przy jednym przystanku kobieta przechodzi poza przejściem dla pieszych - wolnym dostojnym krokiem tak, że samochody musiały się zatrzymać. Jeden typ nie wytrzymał i zatrąbił. Kobieta wsiada do autobusu strasznie oburzona z tekstem: "Co za cham, trąbi. Przeciez widzi, że KOBIETA idzie".

            • 17 3

            • Kiedy przechodzę przez ulicę mając pierwszeństwo to patrzę, kto siedzi za kierownicą dojeżdżającego samochodu. (1)

              Jeżeli jest to kobieta, zwłaszcza dosyć młoda, to zachowuję SZCZEGÓLNĄ czujność, aby zdążyć uciec przed rozjechaniem. Dzięki temu jeszcze żyję.

              • 6 4

              • Niestety dużo w tym prawdy.

                Ja wyjeżdżając z bocznej uliczki i próbując włączyć się do ruchu jeszcze ani razu nie zostałem przepuszczony przez kobietę. Najczęściej stawały na światłach bokiem do mnie, blokując mi wyjazd. Wyjeżdżałem tak przez 5 lat i tylko męzczyźni mnie wpuszczali.

                • 6 1

          • mężczyzna z wózkiem to żadna nowość, więc nie chodzi o kobietę z wózkiem, tylko rodzica z dzieckiem w wózku

            • 4 1

        • (4)

          A kto mu zapłaci za już skasowany bilet?

          • 40 4

          • (2)

            ...mogą się np: wymienić biletami. Kobieta z wózkiem dostanie bilet od rowerzysty skasowany a ona mu da czysty bilet aby mógł kontynuować dalszą jazdę następnym autobusem.

            • 7 20

            • to ta kobieta powinna odrazu dac biletya ztego co wiem ona rząda i juz i ma wszystkich i wszystko w nosie!

              • 11 3

            • Nie mogą: jest to sprzeczne z prawem.

              • 6 0

          • Jego ból

            • 2 10

      • rower na ulice a nie do autobusu (7)

        Rowerzysta jak sama nazwa wskazuje jeździ rowerem a nie autobusem, jak nie ma kondychy żeby jechać do domu to niech nie wyjeźdza. idąc Twoim tokiem rozumowania, jadąc samochodem podczepie sie pod autobus, po co marnować paliwo, przecież on i tak jedzie

        • 36 20

        • (1)

          Ehh... bo rower nigdy nie ulega awarii.

          Zapasową dętkę to jeszcze można wozić ze sobą, ale czasem się zdarzają inne problemy a do domu może być daleko.

          Inna sytuacja: zepsuł mi się rower i chcę go oddać do serwisu. Czym mam dojechać?

          • 15 10

          • TAXSÓWKĄ, prywatnym samochodem przewozić rowery a nie autobusem

            • 8 16

        • rowerzysta, który zszedł z roweru (1)

          to jest już pieszy

          • 24 3

          • W sumie to troche jak z kotem Schrödingera

            Rowerzysta jest jednoczesnie pieszym i rowerzysta

            • 5 1

        • a ziemia

          dla

          • 14 0

        • tiaa

          pieszy jak sama nazwa wskazuje chodzi piechotą a nie jeździ autobusem...

          • 19 3

        • A kobieta wozkiem a nie autobusem

          • 3 1

      • ja bym wysiadła

        i nikt nie musiałby mi serwować steku przepisów

        • 7 4

    • (4)

      Osoba na wózku inwalidzkim też ma wysiąść i ustąpić miejsca matce z dzieckiem? Fajne to Twoje pojęcie życzliwości...

      • 20 19

      • nie przekręcaj kota ogonem (3)

        a postaw się w sytuacji gdy osoba na wózku inwalidzkim musi wysiąść( wyjechać) z autobusu bo będą rowery.
        Sorry sprawa dla mnie jest jasna, ROWER ma jeździć po ulicy a nie zajmować miejsce w ZTM. pomijam sytuacje awaryjne gdy rower ulegnie uszkodzeniu, i to jedyna opcja jego transportu.

        • 27 6

        • (2)

          NIGDY mi się nie zdarzyło spotkać z sytuacją aby rowerzysta nie ustąpił inwalidzie. A pniusie z wózkami panoszą się jak mogą. Oprócz tego, że muszą mieć gdzie postawić wózek to muszą mieć jeszcze gdzie posadzić d*pkę. Bo stać to taka przecież nie będzie.

          Poza tym, mimo iż jeżdżę codziennie tramwajami to rowerzystę w pojeździe widziałam góra dwa razy. Żaden rowerzysta bez potrzeby (czyli kontuzja, awaria itp) nie wsiądzie do komunikacji miejskiej. Ale gdybym nie jeździła tramwajami i miała wysnuć wnioski na temat opinii to wniosek byłby jeden - rowerzyści tramwajami jeżdżą nagminnie, dzień w dzień, wpychają się po kilku, i stanowi dla nich nieyobrażalną frajdę iż mogą się z rowerem przejechać tramwajem. I marzą o tym dniami i nocami...

          • 21 18

          • głupiś szczyl

            i widać to w każdej twojej wypowiedzi

            • 4 6

          • Popieram Twoją wypowiedź. Jako też rowerzyście nigdy nie zdarzyło mi się jechać tramwajem/trolejbusem/autobusem z rowerem, ponieważ nie było takiej potrzeby. Dla rowerzysty nie należy to do przyjemności i unika takiej sytuacji jak może. Zdarzyło mi się jechać z rowerem pociągiem ze względu na czas i odległość, chociaż i tego do przyjemności nie zaliczam.

            • 6 0

    • a mężczyzna z dzieckiem w wózku?

      • 17 0

    • madralo a za bilety zwracasz?a wkolejce w sklepie kobiety z wózkiem do kasy przepuszczasz?

      wiec nie pierdziel głupot!!Ale starszym miejsca ustepujesz?

      • 9 4

    • Dobrze niech tak będzie! Ale niech ZTM zwróci wtedy rowerzyście opuszczającemu autobus bilet aby mógł do następnego wsiąść. Głupie co?

      • 5 2

    • Dziecko jest delikatne! (12)

      Jak można wygonić matkę z dzieckiem w wózku z zkm? Jeszcze w taki skwar jak teraz.

      • 19 6

      • To chyba jakiś idiota pogonił matkę z dzieckiem w wózku bo rowery wg niego miały pierszeństwo. (11)

        Ludzie bezdzietni nie mają pojęcia ile matkę wysiłku kosztuke opieka nad dzieckiem i codzienna "obsługa"wózka na polskich ulicach.
        TARGAJĄ wózki po schodach na klatkach schodowych,często znoszą dziaciaczki w wózkach w przeróżnych miescach ze schodów bo brak wind(albo popsute).Mało kto wie ile wysiłku kosztuje zjechanie czy wjechanie po długim zjeździe na długich schodach(np w tunelach w Gda).Wózki im tańsze(a wiadomo ,ze większości się nie przelewa) tym cięższe- ważą często po 15-20 kg, do tego ciężar dziecka i zakupy w koszu(często matki nie mają jak zrobić ich bez dziecka).

        Wg mojego uznania jazda z dzieckiem po mieście gdzie istnieje mnóstwo barier architektonicznych,gdzie brak ludzkiej zwykłej życzliwości (np pomoc jakiegoś silnego mądrego faceta przy zejściu ze schodów,wejście do autobusu)to poprostu czysty survival.Wiem co mówię bo sama jestem mamą i jak tylko moje dziecko zaczeło dreptać stabilnie pozbyłam się wózka bo to była dla mnie poprostu katorga.
        Nie wyobrażam sobie,że pierszeństwo w komunikacji miejskiej mają rowery...Rozumeim sytuacje awarii,kontuzji ,inne kwestie dla mnie nie wchodzą w gre(np deszcz).

        A ktoś kto tu napisał,że matki z wózkami tylko sie czają żeby d*pę posadzić to bardzo się mylą.Większość rodziców stoi koło wózka,trzyma go, pilnuje żeby nie fiknął przy hamowaniu itd.
        Ja jadąc z wózkiem nigdy w życiu nie siedziałam mimo skasowanego biletu!!!

        • 22 11

        • Posiadanie dziecka (6)

          Jak tak czytam o trudach i znoju matek z dziećmi to zastanawiam się, czy posiadanie dziecka było im nakazane z góry w ramach kary za grzechy? Pierwszeństwo w komunikacji powinien miec ten, kto pierwszy do niej wsiadł i skasował bilet. Czasem podjeżdżają zatłoczone autobusy, do których nikt już nie wsiądzie. I co w takiej sytuacji - robić selekcję kto miał cięższy dzień, kto ile ma lat i kto wg tych parametrów ma opuścic pojazd? Nie, najzwyczajniej w świecie czeka się na następny. Inna sprawa kiedy do autobusu wchodzi jednocześnie rowerzysta i mama z dzieckiem. Wtedy z czystej uprzejmości przepuściłbym taką mamę. I tyle w temacie.

          • 21 10

          • (2)

            Nie, matka lub ojciec z dzieckiem zawsze ma pierwszeństwo!

            • 8 16

            • Niby dlaczego? (1)

              Sam fakt posiadania dziecka jest dla nich ogromnym szczęściem! Każdego dnia dostarcza mnóstwa radości i nadaje sens życiu :)

              • 4 2

              • tak samo jak nam wszystkim .. na starość będzisz żył w świecie użądzonym przez te dzieci

                • 2 2

          • Mylisz się,niestety.

            • 0 1

          • Mylisz się ,Jakubie. (1)

            Pierwszeństwo zawsze powinna mieć starsza osoba,kobieta w ciążu i rodzic z dzieciem!!!

            • 0 1

            • bo?

              • 0 0

        • a kto ci kazał? (3)

          a kto ci kazał decydować się na bachorzątko? po drugie chyba ktos ci to bachorzątko zrobil, wiec czemu sama musialas dzwigac wozek? po trzecie czyja to wina, ze ci sie nie przelewa? trzeba bylo myslec za wczasu o godziwej przyszlosci, a nie dzieci plodzic by potem zale na forum wylewac. nie ustepuje sw.krowom z dziecmi miejsca, bo czas najwyzszy aby nauczyly sie kultury i tego, ze nie maja wiekszych praw niz reszta spoleczenstwa

          • 11 20

          • mamusia cię nie kochała?

            • 5 5

          • bezdzietna ale ty jesteś ograniczona z jakiej dziury ty pochodzisz ?

            • 5 6

          • bezdzietna..

            Co Ty taka sfrustrowana bidaczko...
            Nie wylewaj swoich żali na forum bo kiepsko się czyta,żale samotnej kobiety.żal.pl!

            • 1 0

    • Eap masz rację. Poza tym zdecydowanie łatwiej jest z rowerem ustawić się w innym miejscu i ustąpić miejsce przeznaczone na wózek rodzicowi z wózkiem właśnie... kiedy taki wózek stanie w przejściu, przejść się nie da, więc logiczne, że rower powinien się przesunąć. i wszyscy będą szczęśliwi:)

      a co do osób, które uważają, że rowery w ogóle nie powinny pojawiać się w komunikacji miejskiej to mam nadzieję, że jak już postanowicie ruszyć te tłuste tyłki i pójdziecie na rower, coś zepsuje Wam się, zacznie się mega ulewa bądź doznacie kontuzji. Muhahah!!!

      • 14 1

    • To powinno wychodzić (jak pan słusznie zauważył) z życzliwości. Prawo powinno być neutralne.

      • 3 1

    • (1)

      pierwszeństwo ma ten kto już wsiadł i skasował bilet...

      • 8 2

      • dlatego nie powinno być wolno przewozić rowerów w autobusach

        • 4 6

    • a mężczyzna z wózkiem na którym miejscu twojej hierarchii się znajduje

      • 0 0

  • (7)

    Ja o miejsce na wozek musialam sie kiedys wykłócać z kobietą na wózku inwalidzkim:/

    • 31 166

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • 56

      osob nie skumało prowokacji...

      • 6 4

    • popłakałem sie ze śmiechu:D

      • 7 1

    • Straszne...

      Czy uważasz, że inwalidzi mają mniejsze prawa niż niż młode, zdrowe kobiety z dziećmi? Co za mentalność i kultura osobista!

      • 7 1

    • wiadomo,że nawet miejac sumienie lepiej ustapic osobie na wozku,a samemu dla zdrowia przejsc sie pare przystankow jak jest mozliwosc:)

      • 3 0

    • Ładne, ładne

      • 1 1

    • ?

      Pani kłóciła się z inwalidką - okropne

      • 1 0

  • odkrywanie Ameryki w praktyce (4)

    rozwiązanie jest tego "problemu" od lat stosuje się w Kanadzie i w Stanach - przed szybą kierowcy, można umieścić maksymalnie 2 rowery, ot i cała filozofia

    • 58 8

    • Dlaczego ma spaść

      Ja się dobrze ustawi to nie ma opcji żeby rower spadł. Też uważam, że można by ten pomysł przenieść do Polski. Tylko kierowca musiałby wysiąść z autobusu, a to powodowało by opóźnienia, a rowerzysta rozstać się ze swoim rowerem na czas przejazdu. W Polsce mogliby mu go nawet ukraść na jakimś skrzyżowaniu...

      • 16 5

    • Jest jeszcze jeden problem kto weźmie odpowiedzialność jak ty spadniesz ?

      Może po prostu ty ?

      • 2 1

    • to rozwiązanie które zrujnuje rozkład jazdy (1)

      to rozwiązanie które zrujnuje rozkład jazdy, szczególnie wtedy gdy ktoś nie poradzi sobie z szybkim załadowaniem / wyładowaniem roweru.

      • 0 0

      • można też w środku na końcu wydzielić kawałek dla rowerów ze składanymi siedzeniami, aby mogli z tego korzystać inni podróżni gdy nie ma rowerów

        • 0 1

  • Pomysł (2)

    Witam wszystkich,
    Pierwsze słyszę żeby rowery wpychać do środka autobusu.
    Może przewoźnik powinien zainstalować wieszak na rower z przodu na zewnątrz. Tutaj gdzie mieszkam to jest norma

    • 124 14

    • pomysł dobry

      tyle, że Solaris, podobno największy producent autobusów zasłania się przepisami homologacyjnymi i... brakiem zainteresowania ze strony klientów.

      Piszcie do prezydentów !

      • 7 3

    • no ja nie slysze pierwszy raz bo poza naszymi granicami to norma np.niemcy-tylko ,ze jest lepiej rozwinieta komunikacja.

      • 0 1

  • Starość ma swoje prawa??? (10)

    Niestety nasza kultura osobista wymaga wielu poprawek.
    W dniu wczorajszym miałam nieprzyjemność jechać wózkiem tramwajem, gdzie na miejsce przeznaczonych dla wózków siedziały dwie panie. Kiedy grzecznie poprosiłam, czy mogłyby się przesiąść (wspomnę, że tramwaj prawie pusty w miejsca siedzące)otrzymałam tyle niemiłych epitetów, aż odechciało mi się już korzystać z komunikacji miejskiej. A potem się ludzie dziwią, że młodzież widząc tego typu zachowanie, odnoszą się wulgarnie do osób starszych :) Gratuluje kultury osobistej. Słoma z klapków wychodziła :)

    • 292 5

    • nie jesteś niestety jedyna...

      takie sytuacje zdarzają się często, także rowerzystom

      • 35 1

    • nie zazywaj młodych żurków młodzieżą

      • 6 10

    • Paniusiu to nie trzeba się było pchać do tramwaju (1)

      to,że zrobiłaś z siebie matkę polkę to Twoja sprawa...

      • 1 64

      • i vice versa :)

        • 7 0

    • Czytelniczko... (1)

      ... bo z tym różnie bywa. Np: za czasów komuny nie mogłaś wsiąść do tramwaju. Musiałaś czekać aż, ktoś z pasażerów ci pomoże wnieść ten wózek, albo były czasy że, wogóle nie mogłaś wsiąść z wózkiem, albo był też taki przepis, że jak nie wyjęłaś dziecka z wózka to kierowca czy motorniczy dalej nie pojechał. I nie ważne było czy to lato czy zima i czy dziecko ma pół miesiąca czy trzy lata, trzeba było wziąć dzieciaka na ręce, a wózek zabezpieczyć aby się nie turlał po wagonie a miejsc specjalnych (osobnych) na wózki nie było. I nie było wymówki że, jedziesz z chorym dzieckiem do szpitala, wyjąć z wózka albo wysiadać bo dalej nie pojedzie. A dzisiaj kobiety mają specjalne miejsce na wózek i się przeżyj jak one go zabezpieczają, stawiają jak im się podoba bez zabezpieczania a dzieciaki potrafią sie do tego jeszcze wydzierać na cały wagon bo są wychowywane bezstresowo. A mamuśka w tym czasie bawi się telefonem. A jak kierowca będzie przymuszony przyhamować to kto potem będzie winien. Oczywiście, że wszyscy zaraz siądą na kierowcę. Tak że z tą słoma to nie przesadzaj.

      • 11 23

      • potwierdzam

        wszystko to pamiętam, minusy stawia chyba młodzież, która pamięta dopiero czasy późniejsze, czyli komentuje coś, o czym nie ma pojęcia;)

        • 6 5

    • niestety

      tydzien temu jechalem z kolega autobusem i wsiadla starsza pani i zaczela mowic ze to miejsce dla starszych pan, nie mielismy sily aby sie klucic wiec sie przesiedlismy. potem kolega wyszedl i wsiadla pani okolo szescdziesiatki i zaczela krzyczec ze co to za kultura co to za kraj i ze to miejsce jest dla inwalidow (wygladala na zdrowa a miejsce nie bylo oznakowane) ja zaczalem mowic ze za mna sa wolne miejsca. ona zaczela sie drzec na caly glos ze co to ma znaczyc i ze ona ma tu siedziec bo taka ma idee i ze zawsze tu sieda i corcia jej kazala tu nimy usiasc (dodam ze sama stala na przystanku i jako jedyna wsiadla do autobusu. mialem dosyc starszy osob wiec sie przesiadlem. potem zaczela dreczyc kierowce czemu te siedzenia nie sa podgrzewane bo jej zimno w nerki. dreczyla go chhyba do konca jego kursu. (autobus mial 30 przystankow a ona wsiadla na trzecim. szkoda mi kierowcy)

      • 28 3

    • żałosne (2)

      bo im starszy człowiek, tym bardziej ordynarny. Starsi ludzie, to już w ogóle przechodzą samych siebie - niech spojrzą raczej na siebie; udają chorych itp, a przecież starość to nie choroba !!!!!!!!!!!!! Starsze Panie, same kiedyś były matkami, a teraz taki brak szacunku.....to jest żałosne

      • 4 3

      • Tez mnie to zastanawia...

        Stare babcie, które mają dzieci i wnuki zachowują się jak największy wróg kobiet w ciąży i z dziećmi.

        Ale nie powiem, są też wyjątki. Raz będąc w ciąży to właśnie starsza kobieta nalegała bym usiadła na jej miejsce (młodzi ślepi chyba byli) bo pamiętała jak to jest z takim brzuchem :)

        • 3 0

      • Nie można uogólniać.Nie wszyscy starzy ludzie są tacy

        • 1 1

  • Jeśli (2)

    Jeżdżą autobusami niech oddadzą biednym rowery.

    • 109 48

    • ty oddaj nogi (1)

      kalekom skoro je mając wozisz się autobusami

      • 30 15

      • Genialne porównanie..

        chodzisz do specjalnej?

        • 9 9

  • a bliźniaki? (10)

    My mamy podwójny wózek, który zajmuje całą przestrzeń dla wózków, czy to znaczy że nie wolno nam jeździć komunikacją miejską?

    • 183 12

    • nikt

      tak

      • 17 6

    • Było trzeba myśleć...:)

      A teraz klops z dziećmi, po co wózek podwójny, nie rozumiem... Eh ta moda.

      • 12 45

    • królewięta! (4)

      nie jeździłam komunikacją miejską nawet z jednym wózkiem, żeby innym nie utrudniać jazdy. Nie można taksą, lub poczekać z dalszymi spacerami, aż dziecko wyrośnie z wózka ? Już z "parasolką" jest lepiej- wsiada się, ją składa, innym nie przeszkadza.

      • 22 61

      • POMYŚL KRÓLEWNO! (1)

        Może nie każdego stać na to żeby jeździć sobie z dzieckiem taxi? Bilet jest dużo tańszy, prawda?

        • 7 5

        • mały wózek jest OK

          a nie nowoczesny dzieciotraktor!

          • 1 1

      • nagonka na matki z dzieckiem, aby robiły miejsce dla rowerzystów ??

        • 5 5

      • A jak mnie nie stać na cotygodniowe taxi

        a muszę jeździć z dzieckiem przez całe miasto do lekarza?
        Mam olać te wizyty, żeby innym nie utrudniać?

        • 3 0

    • można

      ale na barana

      • 9 4

    • odpowiedz

      oczywiscie ze mozesz to ze wozek dla blizniaklow to nic nie znaczy to nadal wuzek.

      • 7 2

    • Widziałam zajscie

      Widziałam zajscie wsiadajacej Pani z wozkiem i jej dzieckiem na przystanku Do Studzienki. Wszystko dokladnie bylo tak jak Pani opowiada a kierowca klamie bo faktycznie na koncu kazal tej Pani opuscic pojazd. Poprostu w glowie sie nie miesci.

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane