• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowy z kandydatami: Piotr Meler

Piotr Weltrowski
14 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rozmowy z kandydatami: Łukasz Kowalczuk
Piotr Meler już po raz trzeci startować będzie w wyborach na prezydenta Sopotu (wcześniej raz startował jako kandydat Ligi Polskich Rodzin, a raz jako kandydat PiS). Od trzech kadencji zasiada też w sopockiej radzie miasta. Piotr Meler już po raz trzeci startować będzie w wyborach na prezydenta Sopotu (wcześniej raz startował jako kandydat Ligi Polskich Rodzin, a raz jako kandydat PiS). Od trzech kadencji zasiada też w sopockiej radzie miasta.

Kontynuujemy cykl rozmów z kandydatami na prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu, którzy już oficjalnie zadeklarowali start w jesiennych wyborach samorządowych. Dziś rozmowa Piotrem Melerem, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w Sopocie. Wcześniej przedstawiliśmy rozmowę z kandydatem PiS Kacprem Płażyńskim, z urzędującym prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, z kandydatką Nowoczesnej Ewą Lieder, z prof. Andrzejem Ceynową, kandydatem z ramienia SLD oraz Elżbietą Jachlewską reprezentującą Lepszy Gdańsk. W przyszłym tygodniu, w czwartek 21 czerwca, opublikujemy rozmowę z Marcinem Strzelczykiem, kandydatem SLD na prezydenta Gdyni.



Wiesz już na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta miasta?

Piotr Weltrowski: Czym będzie pan chciał przekonać mieszkańców Sopotu, aby to akurat na pana oddali swój głos? Jakie są pana główne postulaty?

Piotr Meler: W Sopocie mieszkam od urodzenia, a przez ostatnie trzy kadencje zasiadałem w radzie miasta, znam więc doskonale kwestie związane z życiem w naszym mieście i problemy jakie trapią mieszkańców. Po zakończeniu pracy na uczelni przez lata prowadziłem własne przedsiębiorstwo, a od dwóch lat jestem też menadżerem spółek w grupie Energa. Wyniki tych spółek pokazują, że sprawdzam się w zarządzaniu. Uważam więc, że dysponuję odpowiednim doświadczeniem, zarówno samorządowym, jak i menedżerskim. W trakcie kampanii będę chciał przedstawić szereg konkretnych propozycji. Na pewno mówić będę o sprawach seniorów, budżecie obywatelskim, budownictwie komunalnym, ale też o remontach dróg i chodników, tych mniejszych, zaniedbanych w ostatnich latach. Aktualny prezydent miasta o mieszkańcach zapomniał, wolał skupić się na promowaniu biznesu, pomijając kwestie związane z codziennymi potrzebami zwykłych sopocian. Myślę, że coraz więcej mieszkańców miasta to dostrzega i zaczyna odczuwać, że nawet budżet obywatelski został zawłaszczony przez prezydenta i służy do realizacji inwestycji, które poza nim powinny być realizowane przez miasto.

Wspomniał pan o seniorach. Sopot jest specyficznym miastem, boryka się z problemami, które nieco różnią się od tych stanowiących wyzwanie w innych polskich miastach. Jednym z nich jest zmiana struktury wiekowej mieszkańców. Mówiąc wprost - Sopot bardzo szybko się starzeje. Jaką ma pan receptę na odwrócenie tego trendu?

Podstawowym problemem jest dostępność mieszkań. Paradoksalnie - buduje się ich bardzo dużo, ale ich ceny oraz atrakcyjność turystyczna blokują dostęp dla młodych ludzi. Pomóc może chociażby uregulowanie kwestii najmu krótkoterminowego. Tą sprawą zajmuje się już zresztą rząd. Dziś zdecydowanie zbyt łatwo jest w Sopocie kupić mieszkanie i przeznaczyć je na najem dla turystów. Dla miasta nie przynosi to praktycznie żadnych korzyści. Często taka działalność nie jest w ogóle zgłaszana i odbywa się w szarej strefie. W mieście nie brakuje budynków, które w ten właśnie sposób się wyludniły, często zamieszkane są dwa-trzy lokale, a reszta to po prostu pokoje dla turystów. Uregulowanie tej kwestii na pewno ograniczyłoby odpływ mieszkańców z miasta. Można to zrobić bardzo szybko, o ile postawi się na współpracę z rządem, a ja - jako przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości - będę mógł postawić właśnie na współpracę, a nie walkę z rządem.

A jak przyciągnąć do Sopotu nowych, młodych mieszkańców?

Tak jak wspomniałem - dostępność mieszkań. Kluczowe może być w tej kwestii budownictwo komunalne, również program rządowy Mieszkanie Plus.

O budownictwie komunalnym od lat mówią też rządzący miastem. Zresztą w ostatnich latach nie tylko mówią, bo powstają nowe budynki z lokalami komunalnymi.

Jak w wielu kwestiach, także i w tej prezydent Karnowski jest mocno spóźniony. Temat ten przewijał się już bardzo mocno podczas kampanii samorządowej w 2006 roku. Wtedy było już widać wszystkie tendencje demograficzne, o których dziś mówimy alarmująco i wtedy należało stanowczo reagować. Tego problemu nie da się odwrócić stawiając kilka budynków. Żeby odwrócić tę tendencję trzeba lat. Potrzebne jest intensywne i długoterminowe inwestowanie w budownictwo komunalne.

Innym problemem jest bezpieczeństwo w mieście, bo Sopot to też "imprezownia Trójmiasta". W sezonie letnim, a także poza nim, w weekendy, ściągają tu żądne dobrej zabawy osoby z całej Polski. To oczywiście sprawia, że Sopot bywa miejscem dość niebezpiecznym. Jaki ma pan pomysł na zapewnienie mieszkańcom (i turystom) większego bezpieczeństwa. Jak pan ocenia podejmowane przez miasto inicjatywy w tym zakresie, czyli na przykład ograniczenia wiekowe dla bywalców klubów nocnych oraz ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu?

Myślę, że są to działania idące w dobrym kierunku, jednak samo wprowadzanie ich w życie jest zdecydowanie za słabe. Dzieje się tak za sprawą prezydenta Jacka Karnowskiego. Jak na dłoni widać, że nie chce on zrobić krzywdy sopockim restauratorom, z którymi często łączą go stosunki koleżeńskie. To dość zrozumiałe, bo rządzi miastem już od prawie 30 lat [Jacek Karnowski w 1990 roku został wiceprezydentem Sopotu - przyp. red.]. Moim zdaniem w tej akurat kwestii potrzeba zdecydowanie twardszej ręki i świeżego spojrzenia. W wielu miastach jest już standardem, że właściciele klubów pilnują również porządku na ulicy przed klubem. Same kluby powinny wychodzić z taką inicjatywą, wiedząc, że leży to także w ich interesie. Również w zakresie sprzedaży alkoholu w sklepach czeka nas jeszcze wiele pracy. Na drodze porozumienia z przedsiębiorcami udało się nam ograniczyć godziny sprzedaży alkoholu. Oni również rozumieją taką potrzebę, ale musimy rozmawiać dalej. Uważam też, że wspólnie z restauratorami i właścicielami sklepów, powinniśmy brać odpowiedzialność za porządek i bezpieczeństwo w Sopocie. Rozrywkę w Sopocie trzeba ucywilizować.

Chciałby pan zmienić charakter Sopotu na nieco mniej rozrywkowy?

Na pewno chciałbym, aby kultura zabawy w mieście była wyższa. Aktualnym władzom Sopotu brakuje spójnego pomysłu na to, jak wydawać ogromne przecież środki na kulturę w taki sposób, aby organizowane imprezy przyciągały do miasta osoby naprawdę tą kulturą zainteresowane. Organizowanie elitarnych imprez w Operze Leśnej nic nie zmieni, jeżeli równocześnie wizerunek Sopotu będzie psuty przez nocne libacje na Monciaku.

Od lat zasiada pan w sopockiej radzie miasta. W tym czasie krytykował pan większość flagowych inwestycji przeprowadzanych przez miasto. Czy z dzisiejszej perspektywy nadal ocenia pan negatywnie np. budowę Ergo Areny, stworzenie mariny przy molo, przebudowę dworca oraz zmiany w centrum Sopotu?

Krytykowałem przede wszystkim sposób przygotowania tych inwestycji, a nie samą ich ideę. Nadal uważam, że oddanie terenów miejskich pod dworzec czy tzw. Centrum Haffnera to były kroki kompletnie nieprzemyślane. Oddano kluczowe dla miasta tereny w prywatne ręce. To powinna być zawsze przestrzeń dostępna dla wszystkich mieszkańców.

Zapisy w planach miejscowych przecież jasno określają przeznaczenie tych miejsc.

Wiem, ale przecież plany można zmienić, presja biznesowa jest często ogromna. Wszyscy, niezależnie od opcji politycznej, walczymy ostatnio o to, aby korty pozostały własnością mieszkańców. Inne, równie ważne tereny miasto oddało dobrowolnie w prywatne ręce. Brak w tym jakiejś spójnej wizji. Uważam, że tak kluczowe i strategiczne działki, jak okolica dworca i samo serce Sopotu powinny pozostać terenami miejskimi. Ich oddanie było błędem.

Czyli nie będzie pan zwolennikiem kolejnych inwestycji przeprowadzanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego?

Sama ta formuła nie jest zła, nie jestem jej przeciwnikiem, uważam tylko, że nie powinna ona dotyczyć tak kluczowych dla miasta inwestycji lub zakładać pozostanie na końcu umowy gruntów jako własności miasta.

Ale Ergo Arenę chciał pan sprzedawać.

To nie była moja propozycja. Gdyby pojawiła się jednak taka możliwość, to należałoby ją rozważyć. Ergo Arena nie jest na dzisiaj obiektem broniącym się ekonomicznie. Wspomnijmy, że opłacalność ekonomiczną miało zagwarantować 100 dużych imprez rocznie. Wszyscy wiemy, że jest ich dużo mniej. Doceniam oczywiście dobre strony funkcjonowania tej hali, ale uważam też, że sopocianie zostali obciążeni kosztami jej budowy i działania w sposób absolutnie niewspółmierny do mieszkańców Gdańska. To jest mój główny zarzut.

Wspomniał pan wcześniej o sopockich kortach. To temat na czasie. Jak pan się zapatruje na tę sprawę?

Uważam, że korty powinny pozostać w rękach miasta, to oczywiste. I całkiem szczerze deklaruję, będziemy w tej sprawie wspierać wszystkie działania, które sprawią, że teren ten będzie nadal służył mieszkańcom Sopotu, a nie prywatnym stowarzyszeniom czy firmom. Trzeba jednak powiedzieć, że prezydent Karnowski w jakimś stopniu sam nawarzył tego piwa. Przez lata tolerował przedstawicieli SKT, choć już wcześniej mieli długi wobec miasta. Mało tego, część zadłużenia nawet umorzył. Przecież można to było uciąć znacznie wcześniej, zanim sytuacja zrobiła się tak dramatyczna. Nie podjęto jednak odpowiednich kroków. Pan prezydent powinien się z tego wytłumaczyć.

Skoro o prezydencie Karnowskim mowa, to zapytam wprost: co pana najbardziej irytuje w jego sposobie zarządzania miastem? Jakiej jego cechy by pan zdecydowanie nie powielał, gdyby sam został pan prezydentem?

Największą wadą pana prezydenta jest kompletne zamknięcie się na dyskusję. Irytujące jest to, że mamy prezydenta, z którym ani mieszkańcy, ani opozycja nie może prowadzić żadnej rozmowy. Jacek Karnowski traktuje to chyba bardzo ambicjonalnie - nie liczą się argumenty, liczy się to, że zawsze musi on postawić na swoim. Jednym z najświeższych przykładów jest sprawa przenoszenia Zespołu Szkół Handlowych. Jacek Karnowski mógł przyjąć argumenty ogromnej grupy uczniów, nauczycieli, mieszkańców i zgodzić się na pozostawienie szkole tego pięknego budynku, który obecnie zajmuje. W tym wypadku pokazał swoją nieustępliwość i zamknięcie na dyskusję. To nie jest dobre dla miasta. Sopot powinien być kampusem akademickim, miastem edukacji, która zlokalizowana jest również w centrum. Z tych młodych ludzi będziemy niebawem mieć nowych, młodych mieszkańców, o których pan redaktor pytał wcześniej.

Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach w Sopocie zdecydowanie wzrosło znaczenie tzw. ruchów miejskich. Czy po wyborach widzi pan możliwość współpracy z członkami tych ruchów? Mam na myśli Kocham Sopot i stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu.

Widzę możliwość merytorycznej współpracy z każdym sopockim środowiskiem, któremu zależy na zmianie sposobu zarządzania miastem. Ta współpraca zresztą obecnie trwa i mam dobry kontakt z wieloma sopockimi środowiskami. Niemniej uważam, że zarówno w Kocham Sopot, jak i u Mieszkańców dla Sopotu brakuje nieco liderów, osób z prawdziwą charyzmą, które mogłyby naprawdę stanąć do pojedynku z Jackiem Karnowskim.

A pan jest taką osobą?

Myślę, że tak, ale to ocenią zapewne mieszkańcy.

No to muszę zadać panu jeszcze jedno pytanie. W wyborach na prezydenta Sopotu wystartuje pan po raz trzeci. Dwa poprzednie starty zakończyły się porażką. Łatwo się pan nie poddaje?

(śmiech). Trzeba być wytrwałym - to dobra cecha u polityka. Proszę zwrócić na przykład uwagę, co zrobić musiał Władysław Łokietek, aby zdobyć koronę. Mam doświadczenie, mam pomysł na Sopot, chciałbym zwrócić go mieszkańcom - to oni są najważniejsi, a nie biznes, który dziś płaci podatki tu, a jutro może je płacić gdzie indziej. Wiele razy słyszałem, jak ludzie z otoczenia Jacka Karnowskiego sugerowali, że Sopot będzie polskim Monte Carlo. Mnie Monte Carlo nie interesuje. Sopot ma być fajnym, bezpiecznym i przytulnym miejscem do mieszkania i wypoczynku.

Opinie (143) 9 zablokowanych

  • Sopot wolny od sip-u (9)

    Człowiek totalna porażka, nie da się słuchać tego paplania. Wyborcy nie wierzcie tym populistom.

    • 78 55

    • (2)

      artykuł wstawiono o 7 ty dwie minuty później już wszystko wiesz... i nie nie jestem zwolennikiem pis ale budzi moje obrzydzenie taki prymitywizm

      • 18 6

      • Chłopina chwali się że jest managerem w Enerdze i że spółka ma dobre wyniki finansowe !!! (1)

        Przecież Energa to monopolista na Pomorzu! Tu się towarzyszu Meler nie ma czym chwalić - wy i wasz PiSuar doicie ten kraj do granic możliwości !!! Towarzysz Meler prowadzi działalność gospodarczą ale jaką? Pewnie jako podwykonawca w Enerdze!

        • 10 11

        • Towarzysz meller ma namaszczenie pierwszego sekretarza partii

          I jako członek nomenklatury nie musi mieć doświadczenia. Najważniejsza jest wierność partii. .... te pisowskie bolszewiki to tylko pijawki dojące swoje ćwierć inteligentne persony na państwowym wikcie. Jedyne co potrafią to zajmować stołki i udawać idiotów. Zero znajomości przepisów i same chciejstwa i naiwności.

          • 1 0

    • (2)

      Zaglosuje chocby na tego Pana, Adamowicza dosc! Precz!

      • 13 14

      • kacperek pomyliłeś wątki

        • 13 13

      • Ty pisiorku jesteś tak durny,

        że nawet w Sopocie widzisz Adamowicza?

        • 10 13

    • Kar naś POzatrudniał ludzi ze Wschodu do trollowania...

      Taniej, ale... zamiast PISu wyszło SIPu :D

      • 13 6

    • Populizm ....

      …. czyli w skrocie wola ludu. Czyli najwyzsza forma demokracji ! Ale elity przedstawiają ja w złym swietle. Dlaczego ? Proste chodzi o władze, interesy czyli kasę ! Oni sa mądrzy a lud oczywiście wg nich głupi ! Mamy ich słuchac ! Czyli wola ludy wg nich jest niedemokratyczna a wola elit jest demokratyczna. Jakaz to obłuda ….. Populizm po prostu zmniejsza im kase a poprawia ludziom, no ale jak .. zwykły Kowalski na wczasach obok niego …. tak nie może być, ‘elyta’ się wkurza ……

      • 8 0

    • Sopot wolny od Karnosia

      Zanim napiszesz te bzdury na zamówienie po raz kolejny pomyśl, że wasz czas właśnie się skończył i będziesz musiał znaleźć sobie nowego szefa. Twój dotychczasowy raczej z więzienia Sopotem zaradzać nie będzie.

      • 0 2

  • Karnowski rządzi 28 lat, czas na niego. (15)

    Sopot to melina, jak kandydat chce to zmienić?

    • 73 33

    • Pewnie postawi pomnik Kaczyńskiego na środku placu przed molo (8)

      A w każdy weekend będzie robić miesiączki. Zamiast wódy i narkotyków będzie woda święcona i wafelki.
      Alleluja i do przodu!

      • 18 19

      • (3)

        (pi)dobno ma stanąć (po)mnik kaczora donalda zdrajcy polski.

        • 14 13

        • Hohoho ale ładny wierszyk

          Jest już przekaz dnia na dziś?
          Już 7:10

          • 8 10

        • Skoro taki zdrajca, to czemu pisiory skomlą do niego o pomoc? (1)

          • 3 4

          • A w czy debilu ten fałszywy rudy kaczor miałby pomóc.Przecież to on jak i cała (po)tologia w Euro Parlamencie glosowali za art 7 dla polski.

            • 2 4

      • Karnowski zrobił park Lecha Kaczyńskiego więc pomnika już nie będzie. (2)

        • 21 2

        • Ale ten park jest z boku - idealne miejsce na spacer z psami ! (1)

          • 5 8

          • Dlatego Sopot znany jest z korupcji i psimi odchodami BURAKU!

            • 9 5

      • przecież to wy nazwaliście park w dolnym sopocie placem kaczyńskich a teraz w ramach walki politycznej próbujecie straszyć tym samym?

        • 5 0

    • A jakie argumenty za odwołaniem Karnowskiego? (3)

      Że rządzi 28 lat? To jest argument? I że Sopot to melina? Przepraszam, jak pan Meler chce zmienić Sopot, żeby nie był meliną. Zakaże młodzieży przyjeżdżać do Sopotu? Pozamyka bary, restauracje na Mocniaku? Zabroni przyjeżdżania wczasowiczom? Argument, że Sopot to melina, nie ma rozwiązania i nikt tej kwestii nie rozwiąże, nawet jak coś obieca.

      • 6 17

      • kiedyś kulturalna stolica Polski, dzisiaj jedna z najbardziej niebezpiecznych miast w Polsce. (1)

        sprawy karne, to że Karnowskiego nie chce nawet PO pozostawiam bez komentarza.

        • 15 3

        • Sopot kiedyś jako kulturalna stolica Polski? No nie róbmy sobie żartów.

          To był Kurhaus Zoppot i będzie Kurhaus Zoppot. Żadna stolica kultury. Od dawna Niemcy tu przyjeżdżali odpoczywać.

          • 0 6

      • Jest wyjscie !!!! Zabronic wynajmu krotko terminowego w budynkach mieszkalnych !!!!

        • 5 1

    • Tępy pisdecki troll, taka sama melina jaka ma wolak wolski (1)

      • 0 7

      • Oprócz wyzwisk nic nie wniósł pan do dyskusji. TyPOwo dla psychOpozycji proszę Pana.

        • 0 1

  • nie ma zgody na brak zgody! (8)

    kandydat powinien byc jeden. kudlaty jaki jest to jest, ale zna sie na tym co siedzi w glowie najbogatszych sopociakow: biznesach. a ten tutaj to sie na czym zna? na sadzeniu rzepy chyba

    • 22 50

    • Karnowski zrobił z Sopotu burdel! (7)

      Mało kto mieszka tu na stałe, większość to meliny na krótkoterminowy najem i imprezki.

      • 19 5

      • Gdzieś trzeba wydać hajs z 500plus (3)

        Sopot jest idealny.

        • 3 11

        • (2)

          Są tacy co wydają co nakradli przez 8 lat.

          • 10 6

          • Ci co kradną teraz wydają na bieżąco na nowe limuzyny (1)

            • 7 7

            • np. Trzaskowski?

              • 6 7

      • burdel to masz na dysku pewnie

        jak ktos ma mentalnosc katechety to na widok ogorka zacznie wrzeszczec o pornografii. w sopocie po prostu jest swobodnie i ludzie moga robic na co maja ochote. a ze maja ochote na hulanki? coz, widac 1000 lat katechezy prowadzono nieskutecznie. nie zamykaj sopotu tylko pogadaj z biskupem jak ludzi przekonac ze lepiej isc do kosciola niz na melanz

        • 10 14

      • O Boże, ale tekst. Mało kto mieszka tu na stałe. (1)

        • 6 3

        • to jak nikt nie mieszka

          to co wam ten burdel zawadza?

          • 7 4

  • "Od dwóch lat jestem menadżerem w Enerdze" (12)

    Koryto plus.

    • 100 31

    • (3)

      Przez 8 lat było koryto +.To był ocean +.

      • 13 29

      • O, już są opłacone trolle (1)

        Nikt was tu nie chce.
        Pięknie ludzie przegonili Morawieckiego z sali BHP w Stoczni

        • 20 17

        • Bo stał tam gdzie stało ZOMO - a gdańszczanie pamiętają!

          Zastanawia mnie jak historyk tyle lat był prezesem banku - układowski tatuś pomógł?

          • 12 6

      • Tylko nie PiS!

        • 17 11

    • No właśnie też zwróciłem na to uwagę. (3)

      Wcześniej praca na uczelni, własna działalność, czyli coś tam coś tam robiłem, a tu nagle pach, rok 2016 i zostałem menedżerem w Enerdze. Nie mam pytań więcej.

      • 32 7

      • Cos tam to... (2)

        Sprawne prowadzenie wlasnego przedsiębiorstwa, ktore pozwala zdobyc duze doświadczenie. Praca na uczelni zwiazana byla z energetyką.
        Naprawdę spróbuj prowadzic sprawnie i skutecznie w Polsce firmę, zatrudniac ludzi osiągać dobry dochód. :-) będziesz doceniać innych ktorzy to robią. Co mnie boli to ze ten facet jest z pisu, no ale kudlaty to juz czas by odszedł

        • 10 12

        • Ja cię rozumiem, ale wskazuję, że nawet jak ty czy ja byśmy byli superprzdsiębiorcami prowadzącymi swój biznes... (1)

          to i tak nie mielibyśmy szans objąć stanowiska menedżera w Enerdze.

          • 14 3

          • Przecież KAŻDY z PiSu ma szanse objąć stanowisko w Enerdze czy innym państwowym korycie..

            • 12 4

    • A to dziwne, inżynier budownictwa menedżerem w Enerdze? Niedługo kierowca limuzyny PIS zostanie menedżerem w spółce państwowej. (2)

      No i będzie mógł mówić, że był/jest menedżerem.

      • 16 8

      • (1)

        i tak nieźle jak na standardy pisu w końcu to tylko jakiś menedżer w enerdze, a przecież prezesem Orlenu został wójt Pcimia.

        • 7 3

        • Ród Obajtków to znany ród. Wystarczy przyjąć Jarka podczas kampanii wyborczej u siebie w domu...

          i masz przy następnej okazji zostaje się dyrektorem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to następnie prezesem Orlenu.

          • 4 1

    • I o to chodzi w koryto + , zeby takie zero moglo powiedziec - jestem menelem w duzej panstwowej spolce

      • 6 3

  • Trójmiasto to mała Sycylia, prezydenci robią co chcą. (4)

    Od kilkudziesięciu lat rządzi ten sam beton który nie potrafi się dogadać w sprawie wspólnej komunikacji. Przywrócmy normalność!

    • 66 28

    • dobra juz przywracamy

      otworzymy cotton pub w gdansku i przywrocimy plac swierczewskiego do pierwotnej wersji z handlowiskiem gaci. a i jeszcze park regana przerobimy na działki spowrotem. bedzie w koncu normalnie ufff

      • 11 9

    • Ile jeszcze razy będziesz pisał o małej Sycyli? To, że w twojej głowie zrodziło się jakieś hasło, nie oznacza..

      że tak jest w realu.

      • 7 12

    • kogo PO wystawia w Sopocie i Gdyni?!?

      • 8 0

    • Tak, niech PiS wygra i wali ścieki do rzeki

      Tak, jak to robili za swoich rządów w Warszawie.

      • 0 5

  • Piotr Meler.....Kartofel chce z Sopotu zrobić kartofland - nigdy PiSuar nie wygra w Sopocie - prędzej Chopin zostanie Kojakiem! (7)

    Dość już to PiSuarowa hołota nakradła się w kraju - prędzej z placu Kaczyńskich powstanie plac Misiewicza niż sopocianie dopuszczą PiSuar do władzy!

    • 65 53

    • (4)

      To było dobre, pozdrawiam hehe

      • 10 11

      • Apropo - fajnie gdyby PO wygranych wyborach Jacek ogolił się na Kojaka - jak w `Misiu`! (3)

        • 7 6

        • Podsuń mu odpowiedni szampon o nazwie Samson i wyślij do teatru. (2)

          • 8 2

          • Kartoflowi dać ten szapmon - a widział ktoś Kartofla w teatrze,na meczu albo gdziekolwiek oprócz miesięcznic? (1)

            Siedzi chłopina w domu i knuje z kotem - w szkole kurdupla koledzy kopali w d*pę to się teraz kurdupel mści na Polakach!

            • 7 8

            • Ale Ty masz nas.ane we łbie.

              • 6 4

    • Nie tak

      dawno słyszałem podobne opinie o Komorowskim. ;)

      • 5 5

    • ty z tago PISuaru wodę pijesz.

      • 7 1

  • Podobnie jak w Gdyni (8)

    Każdy kandydat jest lepszy z tą różnicą, że w Sopocie urzędującego prezydenta wyklucza nie tylko brak ogłady i cechy psychiczne.

    • 39 14

    • Każdy byle nie PiS! (4)

      • 8 14

      • Czyli nie każdy lepszy. Trzeba z tym uważać drodzy Polacy, bo po 8 latach PO wam się znudziło (i słusznie), ale

        to co żeście zrobili w 2015 r., a szczególnie to co zrobiły nowo wybrane władze przez prawie 3 lata niech daje do namysłu, czy warto rzucać się od skrajności w następną skrajność. Temat do przemyśleń na spacery.

        • 4 2

      • Bez współpracy z PiS nie da się Kędziorka oderwać od koryta (2)

        Podobnie jak w Gdyni nie da się oderwać Samozadowolenia bez współpracy z Nowoczesną, SLD itd. Każda opcja jest lepsza, bo inaczej czeka nas marazm (Gdynia) albo plajta (Sopot, Gdańsk).

        • 11 2

        • Czyli mogę wysnuć wniosek, że wyróżniłeś i pochwaliłeś Gdynię? (1)

          Bo przy Gdyni napisałeś, że czeka ją marazm, a przy Gdańsku i Sopocie plajta.

          • 1 3

          • Jeżeli uważasz, że kilkunastoletnie zacofanie przy wysokich kosztach stałych jest lepsze od pułapki kredytowej to tak. Dla mnie to tylko inny rodzaj katastrofy.

            • 0 1

    • w Gdyni jest prawdziwa tragedia. dlaczego nikt nie chce rządzić i jesteśmy skazani na szczura??? (2)

      dlaczego PO nie wystawia kandydata w Gdyni i Sopocie???

      • 9 3

      • A co ten Szczur ci zrobił lub nie zrobił, że go tak w setkach komentarzy szkalujesz? (1)

        • 2 2

        • Chociazby "zaiwestowal" ok 100 mln w lotnisko

          Za to można naprawić bardzo wiele dróg i chodników które w Gdyni z roku na rok są w coraz bardziej tragicznym stanie

          • 0 0

  • Panie Jacku jeśli to jest Pana główny przeciwnik (5)

    to już teraz gratuluję wygranej.
    Kolejny Misiewicz z klucza.

    Czy Fułek będzie startował?

    • 53 34

    • (3)

      Dziękuję, ale zamiast gratulacji wolałbym dwa mieszkania. Dla mamy.

      • 10 5

      • Ok. To ja załatwie mieszkania i nagram rozmowę i prześlę jako dowód oskarżenia. (2)

        Po latach się okaże, że sąd uniewinni oskarżonego.

        • 3 5

        • (1)

          Dokładniej mówiąc po latach się okaże, że moi koledzy mnie uniewinnią.

          • 6 4

          • 7 lat trwał proces i sąd orzekł, że oskarżenie proukratury było bezzasadne.

            Wyroki sądu można komentować, ale trzeba je akceptować. Rozumiem, że pisząc o kolesiach i uniewinnieniu pijesz do sędziów, tej "nadzwyczajnej kasty", z którą walczy min. Ziobro i który usprawnia polskie sądownictwo.

            • 0 2

    • Fułek stawia bociany z dykty

      na mieście, nie wiem czy wie, że idą wybory

      • 2 3

  • szanuje pana Piotra. szczególnie za prowadzenie weekendowych wydań Dzień Dobry TVN (2)

    • 11 22

    • Tam prowadzi Marcin syn Stefana - to tak jakbyś pomylił Jarka z Leszkiem! (1)

      • 7 1

      • no co ty? dobrze wiem co oglądam trollu jeden. marcina to był kolega syna fronczewskiego, co ciągle zadawał pytania

        • 2 2

  • Każdy... tylko nie PiS (5)

    Nie chcemy PRL-PiS!

    • 69 44

    • wolicie pudrowaną Białoruś? (3)

      "...Największą wadą pana prezydenta jest kompletne zamknięcie się na dyskusję. Irytujące jest to, że mamy prezydenta, z którym ani mieszkańcy, ani opozycja nie może prowadzić żadnej rozmowy..."

      • 10 1

      • Żaden mieszkaniec i żaden radny nie może prowadzić rozmowy z Karnowskim? (2)

        To chyba jakaś aberracja.

        • 3 6

        • (1)

          nie no możesz próbować rozmawiać drzwiami, które zatrzaśnie ci przed nosem jaśnie panujący prezydent...

          • 6 3

          • A to dziwne, bo wydawało mi się, że mój ulubiony "reporter" TVP3 Gdańsk...

            (ten co był na bani w Intercity i chciał jechać z Gdyni do Wawy za 10 zł) co chodzi za Adamowiczem, Karnowskim z mikrofonem, ściga ich i zadaje im pytania, ma dobry dostęp do rozmowy z Karnowskim.

            • 0 2

    • Właśnie tylko PiS idiocie....

      • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane