- 1 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (102 opinie)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (214 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (145 opinii)
- 4 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (94 opinie)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (57 opinii)
- 6 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (294 opinie)
Samoloty połączą Gdańsk z Charkowem
Szykuje się nowe połączenie lotnicze z Gdańska. Od końca października dwa razy w tygodniu startować będą samoloty do Charkowa. To trzecie miasto na Ukrainie, do którego można będzie polecieć z Trójmiasta.
Nie ma co ukrywać, że nowe połączenie ogłoszone przez Wizz Aira jest skierowane głównie do naszych południowo-wschodnich sąsiadów, którzy licznie przybywają na Pomorze w poszukiwaniu pracy. Niedawno informowaliśmy, że legalnie pracuje u nas już blisko 60 tys. Ukraińców.
Czytaj też: Studenci z Ukrainy chcą zostać w Trójmieście
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by z tego połączenia skorzystali również mieszkańcy Trójmiasta. Loty do Charkowa odbywać się będą w środy i niedziele. Ceny biletów mają zaczynać się od 39 zł.
Warto wspomnieć, że wiosną tego roku węgierski przewoźnik uruchomił połączenie z Gdańska do Lwowa. Od dwóch lat samoloty Wizz Aira latają również do Kijowa. Do stolicy Ukrainy lata też Ryanair.
W pierwszym półroczu port lotniczy w Gdańsku obsłużył ponad 2,3 mln pasażerów i celuje w przekroczenie granicy 5 mln na koniec roku.
Opinie (211) ponad 10 zablokowanych
-
2018-08-07 13:42
Lotnisko papierosami śmierdzące przy wejściach.
- 1 0
-
2018-08-07 18:22
"W ubiegły czwartek (2 sierpnia) zakończyła się kontrola gdyńskich pograniczników w jednej z agencji pośrednictwa pracy w Gdyni. Funkcjonariusze ustalili, że w spółce pracowało 1079 cudzoziemców, z czego ponad połowa (571) nielegalnie. Okazało się również, że agencja działała bez wymaganego wpisu do rejestru, za co może grozić grzywna w wysokości nawet 100 tysięcy złotych"
- 0 0
-
2018-08-15 21:10
Kiedy Gdańsk będzie miał połączenia z większymi lotniskami np jak Zurych
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.