- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (97 opinii)
- 2 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (32 opinie)
- 3 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (72 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (229 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (252 opinie)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (164 opinie)
Segregacja pasażerów sposobem na brak kultury?
Gdańsk chce walczyć z brakiem kultury pasażerów komunikacji miejskiej poprzez znakowanie siedzeń dla osób "o ograniczonej zdolności poruszania się". Czy jednak wprowadzenie kolejnego oznaczenia nie wywoła efektu odwrotnego niż zamierzony? - zastanawia się Krzysztof Koprowski.
Dotychczas jedną z podstawowych niepisanych zasad kultury pasażerskiej było ustępowanie miejsca osobom o gorszym stanie zdrowia. Oczywiście nie dla każdego takie zachowanie było oczywiste, więc zdecydowano się wprowadzić kolejne nakazy.
Mają nimi być piktogramy i wydzielenie z puli wszystkich miejsc tych, z których korzystać mogą tylko wybrani pasażerowie. Dotychczas pojawiały się one sporadycznie w pojazdach, lecz teraz mają stać się już normą i dość wyśrubowaną - większą niż wymaga tego nawet Unia Europejska.
- Zwiększamy nie tylko liczbę miejsc specjalnych oraz sprawiamy, że są lepiej widoczne. Lepsze oznakowanie ułatwi dotarcie do nich osobom, dla których są przeznaczone oraz lepsze egzekwowanie zasad dobrego wychowania - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Wspomniane miejsca specjalne to w rozumieniu urzędników takie, z których mają korzystać osoby starsze, niepełnosprawne, rodzice z dziećmi i kobiety ciężarne. W każdym tramwaju dla tej grupy osób pojawi się od sześciu do dziesięciu miejsc, w zależności od taboru.
Wprowadzenie kolejnych piktogramów prowadzi też do pogłębiania chaosu informacyjnego w pojeździe. Ludzik z laską dołączył bowiem już do bogatego zestawienia komunikatów, informujących o zakazie wchodzenia z jedzeniem, zakazie palenia, silnym hamowaniu tramwaju, trzymaniu się poręczy, niezastawianiu wyjścia, działającym systemie monitoringu, klimatyzacji w pojeździe (plus dodatkowa naklejka z prośbą o nieotwieranie okien), otwieraniu drzwi przyciskiem i wielu wielu innych.
Wprowadzenie nowego pomysłu urzędnicy argumentują dekretem unijnym sprzed czternastu lat. Z tym, że on określa liczbę miejsc na zaledwie cztery na każdy pojazd, rozszerzając jednak przy tym kryterium pasażerów także o osoby niskiej postury, z ciężkim bagażem, a nawet z wózkami na zakupy.
Wydzielając miejsca dla konkretnej grupy pasażerów, zmusza się ich też do konkretnych zachowań, które nie zawsze są dla nich najwygodniejsze. Narzuca się bowiem z góry miejsca, które nie każdemu przypadną do gustu - np. w Dortmundach dla matek z dziećmi wybrano miejsca w strefie wysokopodłogowej. Wiele starszych osób lubi też podróżować blisko motorniczego, ale miejsca dla nich tutaj już nie uwzględniono.
O wyborze miejsca przez pasażera decyduje też niejednokrotnie budowa przystanku i usytuowanie na nim wiat oraz ławek. Pasażerowie wsiadają więc drzwiami, które są najbliżej dogodnej dla nich infrastruktury peronowej.
Co ma w takiej sytuacji zrobić osoba, dla której przygotowano siedzisko specjalne? Przepychać się przez cały tramwaj czy słuchać oskarżeń współpasażerów o korzystanie z innych miejsc, niż zostały dla niej przeznaczone?
Spójrzmy na nową sytuację także z punktu widzenia pasażera, który ma dobre maniery. Decydując się na zajęcie miejsca z odpowiednim piktogramem, skazujemy się na wzrokowy czy nawet słowny ostracyzm ze strony pozostałych pasażerów.
Czy zatem mamy podróżować na stojącą obok wolnych foteli? A może usiąść i na każdym przystanku wypatrywać nerwowo czy nie zbliża się do nas potrzebująca osoba, której właśnie zajęliśmy miejsce? W przypadku najnowszej Pesy Jazz Duo aż 25 proc. wszystkich siedzisk to siedziska specjalne.
Czy nowy pomysł zmieni coś w stosunku do osób, które i tak nigdy nie ustępowały miejsca osobom tego potrzebującym? Wątpliwie, bo kultury osobistej nie kształtuje się jakimiś znaczkami, tylko wieloletnim wychowaniem najczęściej wyniesionym z domu.
Uczmy zatem dzieci szacunku oraz chęci niesienia pomocy, by nie tylko ustępowały miejsca w tramwaju, ale także by przepuszczały innych przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu (szczególnie w pociągach SKM). To zdecydowanie lepsza droga niż wprowadzenie kolejnych regulacji w naszym codziennym życiu.
Czytaj też: Lekcje korzystania z komunikacji miejskiej. Nie tylko dla najmłodszych
Zobacz jak z pomocą m.in. osobie niepełnosprawnej i matce z wózkiem radzili sobie kierowcy podczas ogólnopolskiego konkursu na najlepszego z nich w 2013 r.
Tramwaj z wolontariuszami wykona kurs z pętli Łostowice Świętokrzyska (odjazd o 9:35) do Jetlikowa (przyjazd 10:35), a następnie wróci tą samą trasą i linią na pętlę Łostowice Świętokrzyska (wyjazd z Jelitkowa o 10:55, przyjazd na pętle ŁŚ 11:50).
Miejsca
Opinie (309) 5 zablokowanych
-
2015-01-21 09:02
Musisz koniecznie siedziec - zamow sobie taksowkę.
Tak wlasnie powinno byc.
Ciekawe co by sie stalo gdyby w tych nowych tramwajach w ogole nie bylo siedzisk? Staruszkowie i chorzy by do nich nie wsiadali?- 14 6
-
2015-01-21 09:06
(1)
U nas w Gdyni jak wchodzi starsza osoba to wstają wszyscy ze swoich miejsc ! co do jednego ! to się nazywa kultura
- 4 17
-
2015-01-21 12:34
a mózg
A twój mózg jeszcze dzis nie wstał
- 1 0
-
2015-01-21 09:06
czyli (2)
Czyli jak wracam po pracy po 12 h zmeczony to nie będę mogl zajac miejsca bo jestem mlody i pelny energi.....bez sens
- 22 4
-
2015-01-21 09:12
Tak,wpadnie Tusk i cię osobiście skopie, a Kopacz rozstrzela. Nie ma to,jak własny brak kultury zasłonić absurdalnym przerysowaniem.
- 6 4
-
2015-01-21 11:12
"bezsens." pełen energii, ale głowa pusta.
- 0 1
-
2015-01-21 09:06
przesadzony tytił - jaka segregacja?! (4)
przecież nie o to chodzi w piktogramach- kobieta z dzieckiem nie musi siedzieć tylko w miejscu oznaczonym rysunkiem matki z dzieckiem, w każdym innym (np. w miejscu zarezerwowanym dla osoby starszej - chodzi o wyznaczenie miejsc w których pierszeństwo maja osoby starsze, niepełnosprawne czy kobiety z dziećmi.
- 8 3
-
2015-01-21 09:10
(3)
Spróbuj usiąść z dzieckiem na miejscu "dla starszych" - dostaniesz stek wyzwisk, a jak nie daj Boże dziecko Ci się rozpłacze z przerażenia, to ono też zostanie zwyzywane... Taka kultura osób roszczeniowych, które muszą koniecznie usiąść na tym miejscu, mimo że inne są wolne.
- 15 1
-
2015-01-21 11:05
(2)
To po grzyba siadasz na miejscu dla takiej osoby,skoro inne są wolne? Zdźbło widzisz u bliźniego swego...
- 2 4
-
2015-01-21 16:55
(1)
Bo dzieci lubią mieć kaprysy i siedzieć przy oknie np. geniuszu.
- 4 0
-
2015-01-21 18:18
Najlepiej na "glonojada".
- 0 0
-
2015-01-21 09:11
...zastanawia się Krzysztof Koprowski
co to za moda, że autor pisze o sobie w 3. osobie?
- 6 2
-
2015-01-21 09:13
Nie mogą postac 5 minut w autobusie
A pod blokiem godzinę stoją i plotkuja.
- 21 2
-
2015-01-21 09:14
(2)
Tak czytam te brednie i powiem tak : co za szczęście,że mam samochód i mogę mieć w nosie te wszystkie piktogramy, smród, ścisk. Na szczęście nie muszę korzystać z komunikacji miejskiej :)
- 13 3
-
2015-01-21 09:32
niestety nie mam dla ciebie dobrych wiadomości (1)
bez względu na wielkość nakładów na rozbudowę dróg, będziesz coraz dłużej tracił czas na tkwienie w korkach, po kilku latach będziesz narzekał na nadciśnienie, bóle kręgosłupa i lędźwi oraz wiele innych przypadłości wynikających z nieaktywnego, siedzącego trybu życia. Powietrze, które wdychasz wewnątrz samochodu też nie jest czystsze od tego, które zanieczyszczasz decydując się nawet na krótkie przejazdy samochodem. Pomyśl o alternatywach, wyjdzie ci to na zdrowie.
- 2 5
-
2015-01-21 20:32
ee tam
samochodzikiem wygodnie mimo zaklec socjalistow wszelkiej masci ukrytych obecnie pod nazwami cyklistow, rowerzystow, hipsterow, dzialaczy spolecznych, socjologow ifp.
- 2 2
-
2015-01-21 09:17
pozory mylą
A ja nie oceniam tych co nie ustępują miejsca. Zawsze uznaję, że widać mają powody osobiste. Sama wyglądam jak okaz zdrowia. Młoda i sprawna. Ale choruję na raka i z powodu terapii, czasami muszę odstawić leki, które trzymają mnie przy życiu i zapewniają sprawność i dobre funkcjonowanie. Ale, że z natury jestem osoba waleczną, nie odpuszczam i nawet w takim stanie jeszcze pracuję i dojeżdżam do pracy. No, ale usiąść muszę, bo stanie nawet 10 minut w tramwaju, to już zbyt wiele. I przyznaję, pcham się (na ile nie ociera się to o brak kultury osobistej), bo usiąść muszę. A wtedy nawet jak przyjdzie "staruszka w ciąży" nie wstanę.
- 21 1
-
2015-01-21 09:22
przydalby sie zapisek o zakazie palenia e petów (2)
Mega irytujace jest to ze gimbusy siedzace w komunikacji miejskiej jaraja to scierwo czuja sie bez karnie. Jest zakaz palenia ale wyrobow tytoniowych a o e syfach nie jest wspomniane. Juz jeden gimbaza oberwal ode mnie za to ze wykonal mojej wielokrotnej prosby o nie palenie tego g...na. Dostal strzala a jego e zabawka wyladowala za oknem tramwaju
- 27 1
-
2015-01-21 09:32
czyli obaj jesteście w pełni kulturalni:) (1)
- 8 2
-
2015-01-22 10:32
Jeżeli słowa nie docierają do gimusów to tylko czyn zostaje
w pysk i e pet za okno. Baaaardzo dobrze. Nauczy się synek respektować innych.
- 1 0
-
2015-01-21 09:23
Tłok w komunikacji (1)
Najgorsze jest blokowanie drzwi przez młodzież z plecakami, która wsiadając do tramwaju zostaje przy drzwiach i robi sztuczny tłok i trzeba przepychać się przy wsiadaniu i wysiadaniu
- 16 1
-
2015-01-21 12:26
Pchaj młodzież
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.