• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd się biorą sinice?

Rafał Borowski
8 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Kąpiel w morzu zanieczyszczonym sinicami grozi wieloma nieprzyjemnymi dolegliwościami, np.wysypką, bólem brzucha czy wymiotami. Kąpiel w morzu zanieczyszczonym sinicami grozi wieloma nieprzyjemnymi dolegliwościami, np.wysypką, bólem brzucha czy wymiotami.

Są zmorą wszystkich wypoczywających nad Bałtykiem: uniemożliwiają korzystanie z morskich kąpieli, a kontakt z nimi może zakończyć się nieprzyjemnymi dolegliwościami. Mowa oczywiście o sinicach, które w miniony piątek pojawiły się na gdyńskich plażach. Wiele wskazuje na to, że już niedługo nastąpi ich kolejny wykwit.



Chcesz popływać w Bałtyku, ale nad brzegiem zalegają sinice, co robisz?

W miniony piątek ogłoszono zakaz kąpieli na trzech gdyńskich plażach: w Orłowie, Redłowie i Śródmieściu. Jak nietrudno się domyślić, powodem był wykwit sinic. I chociaż już następnego dnia nad kąpieliskami powiewały białe flagi, niemal na pewno musimy przygotować się na kolejną inwazję sinic. Dlaczego?

Sinice, zwane również cyjanobakteriami, są gromadą organizmów samożywnych należącą do królestwa bakterii. Wcześniej (tzn. zanim poznano ich submikroskopową budowę) były uważane za rośliny i stąd pochodzi ich kolejne określenie - cyjanofity.

Czerwona flaga nad morzem. Co oznaczają kolory flagi na plaży? Czerwona flaga nad morzem. Co oznaczają kolory flagi na plaży?

Sinice można spotkać w niemal każdym środowisku, gdyż są odporne na wiele niesprzyjających warunków, np. bardzo wysoką temperaturę. Co ciekawe, istnieją na ziemi od ok. 2-3 miliardów lat w praktycznie niezmienionej formie. W związku z tym były i nadal są niezwykle cennym obiektem badań naukowych.

Jednak dla przeciętnego zjadacza chleba o wiele bardziej istotną informacją jest fakt, że niektóre gatunki sinic (w tym te, które możemy spotkać w Bałtyku) wydzielają groźne dla ludzi i zwierząt toksyny.

Czytaj także: Słoma wygrała z sinicami. Jest nadzieja dla plaż?

Wykwit sinic, podczas którego uwalniają się trucizny, zależy od kilku czynników. Podstawowe znaczenie mają odpowiednie duże nasłonecznienie, temperatura wody przekraczająca ok. 18 stopni Celsjusza oraz brak silnego wiatru. Takie warunki występują nad Bałtykiem z reguły na przełomie czerwca i lipca.
Oprócz sinic na brzegu zalegają glony, które są odławiane ręcznie. Oprócz sinic na brzegu zalegają glony, które są odławiane ręcznie.

Kolejnym czynnikiem jest eutrofizacja Bałtyku. To proces wzbogacania zbiorników wodnych w pierwiastki biofilne, czyli pierwiastki niezbędne do życia, występujące w każdym organizmie żywym. Do Bałtyku przedostaje się zbyt duża ilość fosforanów i azotanów, które potęgują uciążliwe zakwity sinic. Jak nietrudno się domyślić, eutrofizacja została nienaturalnie przyspieszona w wyniku działań człowieka.

Nienaturalnie obfity wykwit sinic jest wynikiem przede wszystkim intensyfikacji rolnictwa, a właściwie używania przez rolników nawozów sztucznych bogatych we wspomniane wcześniej fosforany i azotany. Nie mniejszy wpływ ma zrzut do morza przemysłowych i komunalnych ścieków. Używane do prania czy zmywania detergenty również zawierają sporą ilość związków fosforu. Podsumowując - dopóki ilość zanieczyszczeń spływających rzekami do Bałtyku nie ulegnie zmniejszeniu, dopóty wykwity sinic będą coraz bardziej intensywne.

Czytaj także: Czy nasze morze musi być brudne?

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, na przełomie czerwca i lipca rozpoczyna się wykwit sinic. Niestety, jeszcze w te wakacje możemy spodziewać się kolejnego.

- Ja zawsze żartobliwie mówię, że sinice chcą posłuchać Opener'a. A tak na poważnie, początek lipca to okres, kiedy należy spodziewać się pierwszego wykwitu sinic. Na podstawie naszych doświadczeń z poprzednich lat możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że należy spodziewać się kolejnego wykwitu. Z jakiego powodu? Jeśli pierwszy wykwit jest obfity i długo się utrzymuje, kolejny wykwit już nam nie grozi. A wykwit sprzed kilku dni utrzymał się jedynie około doby - mówi Marian Piaskowski, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdyni.

Wątpliwa przyjemność kąpieli w zielonkawej brei nie jest największym zmartwieniem, z jakim możemy się spotkać podczas kontaktu z sinicami. Zawarte w nich toksyny mogą spowodować podrażnienia skóry, które objawiają się np. wysypką. Bardziej nieprzyjemne dolegliwości grożą nam w przypadku zachłyśnięcia się skażoną wodą: ból głowy, mdłości, wymioty, ból brzucha, biegunka, gorączka czy nawet uszkodzenie wątroby.
Zmieniony kolor wody czy towarzyszący jej nieprzyjemny zapach to jasne sygnały, że należy zrezygnować z kąpieli. Zmieniony kolor wody czy towarzyszący jej nieprzyjemny zapach to jasne sygnały, że należy zrezygnować z kąpieli.

Szczególnie na baczności muszą się mieć osoby posiadające skłonności alergiczne. W ich przypadku kontakt z sinicami może się zakończyć niewydolnością oddechową. Aby nie siać niepotrzebnej paniki, warto wspomnieć, że dotąd udokumentowano jedynie jeden przypadek śmierci spowodowanej toksynami sinic. Miał miejsce w Brazylii w 1996 roku.

- Nie umrzemy od kontaktu z sinicami, ale nikt chyba nie ma ochoty spędzać urlopu na odchorowaniu kąpieli w wodzie zanieczyszczonej nimi. Przypominam jednak, że w każdym przypadku należy skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu - dodał Piaskowski.

Czytaj także: Wysypka i bąble po kąpieli w Bałtyku

Na koniec warto przypomnieć, że toksyny uwalniane przez sinice mogą pozostawać w wodzie jeszcze długo po wykwicie. W związku z tym należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy woda nie jest mętna, nie towarzyszy jej zmieniony zapach, a także, czy nie pieni się. W sytuacji wystąpienia którejkolwiek z powyższych oznak lepiej zrezygnować z kąpieli.
14:05 4 SIERPNIA 15

PILNE! Wykwit sinic na plaży w Redłowie (9 opinii)

Uwaga plażowicze z Gdyni. Na plaży w Redłowie zobacz na mapie Gdyni pojawiły się w morzu sinice. Z tego powodu ratownicy wywiesili czerwoną flagę. Nie można tam pływać.

Plaża w Redłowie ma długość 200 m. Ciągnie się aż do Klifu Redłowskiego.
Zobacz więcej
Uwaga plażowicze z Gdyni. Na plaży w Redłowie zobacz na mapie Gdyni pojawiły się w morzu sinice. Z tego powodu ratownicy wywiesili czerwoną flagę. Nie można tam pływać.

Plaża w Redłowie ma długość 200 m. Ciągnie się aż do Klifu Redłowskiego.
Zobacz więcej

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

  • Jak to skąd? (13)

    Zatoka to obszar o małej wymianie wody plus mała głębokość, kilka dni upału = sinice. Polecam plaże nad pełnym morzem - Białogóra, Dębki, Karwia. Tam tego problemu nie ma. Chyba że ktoś jest fanem kąpieli w zielonej zupie.

    • 94 14

    • Kolega zapomniał, że (4)

      sinice nie biorą się nie tylko z małej głębokości wody i wyższej temperatury, ale obrazowo mówiąc/pisząc z kupy codziennej x pół Polski (tej ca. połowy która leży nad zlewnią Wisły + nawozy sztuczne wypłukiwane z pól ) x dziesięciolecia zaniedbań w oczyszczaniu ścieków.
      Swoją drogą Zatoka Gdańska przypomina proporcjami 1:1000 ( szer-dług/głęb ) -20-30 km / ca.20m, kartkę papieru formatu A4 ( 200-300 mm do 0,2 mm)

      • 10 0

      • (1)

        Czyli większa wymiana wody w zatoce zniwelowałaby problem. Nie mędrkuj więcej na siłę. The bill ma racje. Dodam tylko, że cała woda w Bałtyku ulega wymianie co kilkanaście-kilkadziesiąt lat

        • 3 5

        • W Szemudzie nie mamy tego problemu

          Może drogi dziurawe a autobusy nie jeżdżą w weekendy tam gdzie ja czy mój teść nie mieszkamy, ale sinic u nas nie ma i nie bedzie! Dbam o to osobiście w kazdy wtorek.

          • 4 0

      • tylko półwysep (1)

        Co nie zmienia faktu ze sinice sa tylko w zasyfionej zatoce a nie na otwartym morzu.trójmiejska plaża syfem zaraża.

        • 5 3

        • no to masz pecha bo obecnie wykwity są też na półwyspie helskim i w Karwii,

          a także pojawiły się w Łebie. Po prostu trzeba oczyszczać maks wód gruntowych z nawozów rolnika, plus oczyszczanie ścieków. Jedź na Bornholm to zobaczysz krystaliczną wodę, no ale tam dba się o środowisko a u nas jak cham przyjedzie nad morze to rozstawi parawan, a śmieci wyrzuca zaraz za nim. Takie mamy społeczeństwo brudasów.

          • 0 2

    • lobbysta rzecz oczywista, a ja wolę zatokę

      bezpieczniejsza, słabsze prądy cieplejsza woda i bliżej wszsytkiego innego.

      • 5 0

    • Nieprawda

      sińce się biorą od uderzeń. Mam ich pełno po meczu to wiem.

      • 6 1

    • Przecież wyraźnie napisali, (1)

      że przyczną są sztuczne nawozy rozrzucane po polach, które jeszcze do tegoo nas trują w pożywieniu i to jeszcze dają te straszne różne "E".

      • 3 0

      • Zbys autor klamie.Sinice biora sie z nawozow ale z ich produkcji

        To Fosfory te Gdanskie zlokalizowane obok zaklady sa za to odpowiedzialne. To zaklad przejety przez ogrpmne lobby Pulawy i autor jest tchorzem

        • 1 0

    • Zatoka temp. wody 19 st C (1)

      Białogóra, Dębki, Karwia 13 st C

      • 3 0

      • bleee

        Trójmiejska plaża -syfem zaraża. Nie będe wspominał już o tym piasku na plaży ,który wygląda jak ze żwirowni....szary ,bury i ponury...Jak plażoważ to byle nie na zatoce , tylko otwarte morze

        • 2 3

    • za to tam nie ma temperatury odpowiedniej do kąpieli...polecam Adriatyk i Chorwację

      ceny niższe niż u nas, woda jak kryształ i cieplutka. Za dom w sezonie nad samym brzegiem płacimy w trzy rodziny po 100 Euro/doba, do dyspozycji żaglówka, motorówka, skuter, narty wodne i sprzęt do nurkowania bez dodatkowych opłat (poza paliwem). Wakacje nad Bałtykiem ?, nie dziękuję.

      • 1 4

    • sinice dębki karwia

      19 do... lipiec 2018 sinicie od Dębk/białogóry, Karwia, Jastrzębia, Władek, Chałupy, aż po Jurate i Hel (na pełnym morzy). Teoria się nie zgadza;-)

      • 0 0

  • Uprzejma uwaga (4)

    Sinic nie ma nad pełnym morzem.
    Zatoka jest skrajnie zanieczyszczona i przy braku mozliwości samooczyszczenia mamy zakwity glonów.

    • 52 4

    • Zanieczyszczenie wody w Bałtyku jest katastrofalne (2)

      Strach jeść ryby z tego bajora pełnego fosforanów i azotanów

      • 9 3

      • większość ryb sprzedawanych w marketach... (1)

        pochodzi z łowisk pełnomorskich, wystarczy czytać etykiety.

        • 2 1

        • słusznie !

          Typowa "świeża rybka" w Sopocie lub na półwyspie helskim pochodzi z samochodu chłodni i jest przywożona w dużych kartonach jako mrożonka.
          Więc bój się Warszawko raczej starej przepalonej tzw. frytury czyli tłuszczu technicznego stosowanego do przyrządzania tzw. "świeżej rybki" prosto z nocnego połowu ( czyli z hurtowni typu Makro )

          • 8 0

    • Ale napisali, że to bakterie a nie rośliny-glony.

      Poza tym co ten człowiek na zdjęciu robi ? Z widłami na bakterie ?
      I czemu z gołymi nogami w wodzie skoro to toksyczne jest ?

      • 4 1

  • Skąd biorą się sinice... (2)

    Hmmm, z morza?

    • 21 7

    • No logo, że z morza. A jaka jest najczęstsza przyczyna utonięć??? Woda!! (1)

      • 2 0

      • A jaka jest przyczyna nieżytu dróg oddechowych ?

        Smarki.

        • 4 0

  • Azotany i fosforany? Skąd? (16)

    Powiem wam skąd, hałda nawozów w Wiślince i wszystko na ten temat... No ale przecież ona nie truje...

    • 55 17

    • hałda nawozów? ignorant (10)

      to hałda gipsu (siarczan wapnia) - powstałego jako wypad po produkcji nawozów fosforowych. Więcej fosforu przedostaje się przez oczyszczalnię ścieków, niż z tej hałdy.

      • 16 6

      • Hałda i tony fosforanów i azotanów każdej sekundy wpływających Wisłą to zanieczyszczenia z połowy Polski

        DO tego ścieki przemysłowe i tacy truciciele jak Polservice, którzy trują wodę i powietrze zupełnie bezkarnie

        • 13 0

      • Nie zgodzę się że nie ma/ nie było tam fosforu...

        Około 10 lat temu przeprowadzaliśmy tam badania do pracy magisterskiej w rowie opaskowym, który w tej chwili już jest wyczyszczony, stężenie ortofosforanów było tak wysokie, że wynik szedł w gramach/litr wody, a nie w mg/l, próbkę trzeba było rozcieńczać ileś tysięcy razy. I co nie było tam fosforu, nie wypływał z tej hałdy przez wiele lat i wcale nie wpływał do Zatoki...

        • 16 1

      • (3)

        No to pozdrawiam bo najnowsze badania nt. fosfogipsu mówią zupełnie co innego ;)

        • 0 2

        • tzn jakie badania? Gdzie one są? Kto je przeprowadzał? (2)

          Pisać to sobie możesz...

          • 5 0

          • Joasia chyba nie zrozumiała...

            odpowiedź Ohm jest jak widzę do komentarza głównego...Ale zgodzę się z tym, że wiele osób mówi o badaniach, ale trudno namacalnie do nich dotrzeć. Polacy robią swoje broniące hałdy, swego czasu Finowie przedstawiali swoje - krytykujące oddziaływanie hałdy, jak widać, można takimi rzeczami sterować.

            • 2 1

          • Joaska masz racje.A ten caly Ohm to pracownik Fosforow troll nie ma co z nim gadac.

            Ja jestem bylym pracownikiem lata tam pracowalem i nawet my obsluga musielismy klamac co do szkodliwosci i wplywu na srodowisko tego zakladu. A ich ekspertyzy robione byly pod dyklando zarzadu.

            • 0 0

      • sam jestes ignorand!!! (2)

        poczytaj trochę co znajduje się w składzie hałdy a dopiero pisz !!!
        oto cytat ze strony Greenpeace
        http://www.greenpeace.org/poland/Global/poland/report/2007/6/cichy-zabojca.pdf

        Fosfor zabójczy dla wód
        Już w trakcie wyładunku fosforytów ze statków na teren zakładu, następuje strata znacznej ilości surowca.
        Ocenia się, że około 1% fosforytów, poprzez pylenie i rozpraszanie, przedostaje się do wód Zatoki Gdańskiej.
        . Oznacza to, że rozładunek każdych 100 000 ton fosforytów pociąga za sobą
        przedostanie się do wód Bałtyku 1000 ton tej skały, a więc około 180 ton czystego fosforu, pierwiastka
        odpowiedzialnego za eutrofizację (wzmożony rozwój roślin i glonów wskutek nadmiaru substancji odżywczych
        w wodzie) i deficyty tlenu w wodach morskich. Dane te są bardzo niepokojące, jeśli wziąć pod uwagę, iż ponad
        1/3 fosforu odprowadzana do Morza Bałtyckiego - którego stan dramatycznie pogarsza się pod jego wpływem
        - pochodzi z terenu Polski .

        Najbardziej uderzającym skutkiem eutrofizacji są zakwity glonów, kiedy
        na ogromnych obszarach masowy rozwój drobnych glonów gwałtownie
        zmniejsza przejrzystość wody i prowadzi okresowo do tworzenia się szumowin
        i odrażających zapachów. Glony tworzące takie zawiesiny to sinice, które
        dzięki pęcherzykom powietrza ułatwiającym utrzymanie się w wodzie, łatwo
        przedostają się do wód powierzchniowych.
        Curt Forsberg, profesor hydrologii na Uniwersytecie w Uppsali (autor publikacji
        Eutrofizacja Morza Bałtyckiego).

        • 8 2

        • to apsurt

          • 0 1

        • Dokladnie tak to sie odbywa.Pisze to jako pracownik tysiace razy bylem przy rozladunku fosforytu ze statkow i proces pylenia

          .. Nosilismy maseczki ochronne ciuchy ale wspolczujemy np ochroniarzom bo ci nie mieli srodkow ochrony i gdy to sie zaczynalo zamykali sie budkach ochrony i zamykali okna. W zime dalo sie ale w lato gdy bylo goraco nalykali sie tego.. A gdy spadal deszcz to sami im po cichu mowilismy zeby weszli pod dach bo nie ktorzy znich nie wiedzieli co w tym deszczu jest:(

          • 0 0

      • Ty jestes ignorant,glupiec lub pracownik tego zakladu.

        Gosc ma racje fosfo gips truje i jest rakorworczy a z produkcji nawozow uwalniane sa ogromne pokladu fosforu ktory opada do wody chocby z nabrzeza kujawskiego. Jestem bylym pracownikiem wiem co pisze.

        • 0 0

    • (1)

      mialem napisac to samo jeszcze jakies 8-10 lat temu zadnych sinic nie bylo pozdrawiam kumatych

      • 1 1

      • Oj, zawsze były

        Może nie pamiętasz, ale były. Najdalej sięgam pamięcią do późnych lat 80, wtedy też były sinice.

        • 2 2

    • Hałda (2)

      odnosnie hałdy to wszystkie ekspertyzy ze jest nieszkodliwa są do kosza - jakiś czas temu duza zagraniczna firma zrobiła badania czy może zastosowac do masowej produkcji płyt gipsowych itp i co sie okazało - nie da sie ze względu na bardzo dużą zawartość materiałów radioaktywnych - ale o tym cisza!!!!!

      • 6 0

      • gips z natury jast silnie radioaktywny

        zatem moda na ścianki gipsowe to najlepszy bajer jaki fundują sobie ciule za własne pieniądze do domu bo im tynki mineralne się opatrzyły , he he he

        • 2 3

      • Zgadza sie.Szwedzi zgodzili sie nam zutylizowac te cala halde ale..

        ... koszt lata temu wynioslby ponad 120 milionow zlotych.. Ani miasto ani Fosfory o tym slyszec nie chca. Tak wyglada prawda.

        • 1 0

  • Pan na zdjęciu, który je odławia, najwyraźniej jest odporny na sinice... (11)

    Na czym polega jego tajemnica?

    • 53 3

    • (1)

      Bo kto pije i pali ten nie ma robali :) Glony wtedy tyż nie straszne

      • 15 1

      • Ale to nie glony - przeca napisali, że bakterie są te sinice.

        • 8 0

    • po prostu ma na sobie ostatnio modne cieliste leginsy wodne z skóry foki Kanadyjskiej :)

      • 4 1

    • 5-cio dniowe skarpetki noszone podczas upałów są naturalnym blockerem dla sinic

      • 20 0

    • on nie jest odporny, ma wysypkę i wymiotuje a lekarze nie potrafią zdiagnozować co mu dolega

      • 7 0

    • Bo on odławia glony...😀

      • 8 0

    • odpowiedź:

      ten pan pozoruje dbałość UM Sopot o stan plaż i możliwości usunięcia sinic z Zatoki Gdańskiej za pomocą wideł.

      • 6 0

    • Król mórz (1)

      To nie pan. On ma widły to musi być Neptun!

      • 16 0

      • posejdon kolego posejdon nie odlądasz reklam PKP?

        • 2 0

    • Posiada gumiaki, jak widać na foto.

      • 2 0

    • Nie ma tajemnicy...

      ... pod zdjęciem jest napisane, że odławia glony

      • 1 0

  • Co roku czytam te sensacyjno katastroficzne informacje o sinicach w Zatoce.

    Występują w czasie ustabilizowanej pogodzie wyżowej przy wiatrach wiejących z kierunków północnego i północno-wschodniego. Przy wiatrach południowych i południowo-wschodnich potrafią odpłynąć od plaży w ciągu kilko godzin. Sinice w czasie wiatrów z kierunków północno-wschodnich zagęszczają się przy samym brzegu plaży - max. do kilkunastu metrów od brzegu i jeżeli utrzymują się z 5-7 dni mogą stwarzać zagrożenie tylko dla małych dzieci bawiących się na płytkiej wodzie. Na morzu otwartym, wzdłuż brzegu, płynie stały prąd morski z zachodu na wschód i sinice się nie zagęszczają przy brzegu. Starsi umiejący pływać przechodzą przez zalegającą breję, sięgająca do kolan i mogą się swobodnie kąpać. Po wyjściu z morza należy wziąć prysznic, są zainstalowane na wielu plażach strzeżonych. Robię tak od 60 lat i nigdy nie miałem "kłopotów ze skórą".

    • 17 12

  • Bałtyk zatruty fosforanami i azotanami, jest coraz gorzej. (3)

    Strach się kąpać w tym syfie.

    • 21 5

    • Nawet widły nie pomogą, to walka z wiatrakami.

      Pan na zdjęciu zdesperowany, ale podda się w końcu. Widły na bakterie się nie zdadzą.

      • 1 0

    • Jak napisali azotany i fosforany stosowane w nawozach przez rolników (1)

      a jak wiadomo rolnicy wytwarzają to co jemy, więc nie wiem czy bardziej bać sie fosforanów w zatoce czy w pomidorku. Gdańskie "fosfory" też za pewne bez wpływu na środowisko nie są. A może zrobić przekop techniczny za Władysławowem, żeby polepszyć wymianę wody w zatoce? dzięki temu zmienimy półwysep helski w całowysep?

      • 3 0

      • w wyspe

        • 0 1

  • Fosforany w wielkich ilościach są uwalniane przez hałdę w Wiślince i mamy odpowiedź.

    • 23 3

  • Szanowna redakcjo! (2)

    Drugie zdjęcie ma nieprawdziwy opis. Sinic nie odławia się ręcznie... Ten pan na zdjęciu odławia glony także będące stałymi mieszkańcami Bałtyku. Glony także często tu kwitną... Sinic nie da się odłowić - no na pewno nie pobierakiem... 😉

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.

    • 26 0

    • Ale dla Redakcji to nie robi różnicy he he

      Fota jakby tematycznie pasuje.. a że opis trochę głupawy to nie szkodzi, ludzie i tak ze zrozumieniem nie czytają he he

      • 2 0

    • Urządzenia z logiem jabuszka

      jakiegoś marsjańskiego alfabetu korzystają. 😉

      • 0 0

  • Patrzcie, a w latach 60-tych i 70-tych jakoś ich nie było. (4)

    • 21 1

    • wtedy nawozy sztuczne były rarytasem a nie standardem

      obecnie glebę faszeruje się wytworami przemysłu chemicznego że pola nocami świecą

      PS. pozdrawiam mamusie karmiące swoje dzieci Gerberami...

      • 14 0

    • I sinice , glony były, i bardzo dużo innych zanieczyszczeń z ropą włącznie może . Oprócz tego na brzegu często widywałem zdechłe ryby. Oczywiście w w Zatoce.

      • 4 1

    • Prawda! Telefonów też nie było. I internetow. Sinica to twór internetu

      • 0 0

    • wtedy, to powszechnie uważano,

      że to mączka rybna zrzucana przez statki. Heh

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane