- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (46 opinii)
- 2 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (91 opinii)
- 3 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (304 opinie)
- 4 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (223 opinie)
- 5 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (94 opinie)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (214 opinii)
Skrzyżowanie na Podwalu Przedmiejskim zostanie naprawione
Podczas prac ziemnych związanych z budową hotelu w spichlerzach Wielki i Mały Groddeck doszło do uszkodzenia skrzyżowania ulic Podwale Przedmiejskie i Chmielnej. Zostało ono kapitalnie wyremontowane w 2018 r. Mieszkańcy narzekają, że oczekiwanie na przywrócenie stanu pierwotnego skrzyżowania trwa dłużej niż wspomniana przebudowa. Budujący hotel inwestor tłumaczy, z czego wynika oczekiwanie, oraz zapewnia, że jezdnia i chodnik zostaną niebawem naprawione.
Czytaj więcej: Przebudowa Podwala Przedmiejskiego dopiero w 2018 r.
Po zmianach Podwale Przedmiejskie ma odzyskać charakter typowo śródmiejskiej ulicy, co ma nastąpić m.in. poprzez zwężenie jezdni, stworzenie naziemnych przejść dla pieszych oraz umożliwienie samochodom przejazdu przez torowisko tramwajowe.
Utrudnienia dłuższe niż remont skrzyżowania
Inwestycja została podzielona na kilka etapów, a pierwszym z nich była przebudowa skrzyżowania z ul. Chmielną, która została ukończona jesienią 2018 r.
Jak zaalarmował nasz czytelnik, kierowcy i piesi niezbyt długo cieszyli się wzorcowym stanem skrzyżowania. Z relacji czytelnika wynika, że niewiele ponad rok po ukończeniu przebudowy rozpoczął się proces dewastacji wspomnianego miejsca. Przyczyną było rozpoczęcie budowy kompleksu hotelowego, w skład którego wejdą m.in. spichlerze Wielki i Mały Groddeck.
Czytaj więcej: Plany budowy nowych hoteli w Trójmieście
- Od dłuższego czasu próbuję dowiedzieć się, kiedy zostanie naprawione to skrzyżowanie. Przypominam, że skrzyżowanie zostało przebudowane przez władze Gdańska, a następnie, tj. we wrześniu 2019 r., rozkopane przez dewelopera budującego hotel w spichlerzach. Obecnie inwestor oświadczył, że budowa została wstrzymana. Niestety, skrzyżowanie nie zostało przywrócone do stanu poprzedniego. Taki stan rzeczy utrzymuje się od ponad roku. Prace wykonywane przez dewelopera ciągną się dłużej niż... remont samego skrzyżowania. Obecna sytuacja jest uciążliwa dla mieszkańców - relacjonuje pan Artur.
Ubytki załatane płytami
Czytelnik wskazał, że zdewastowaniu - choć oczywiście w różnym stopniu - uległy chodnik od strony spichlerzy, brukowana nawierzchnia ulicy Chmielnej i asfaltowa nawierzchnia Podwala Przedmiejskiego oraz chodnik na moście nad Motławą. Zmiany można prześledzić na załączonych do artykułu zdjęciach.
Czytaj również: Południowy odcinek ul. Chmielnej potrzebuje rewitalizacji
- Na Chmielnej w niektórych miejscach są ubytki bruku. Niektóre z nich zostały załatane płytami żelbetowymi. Podobnie załatano dziury na Podwalu. Jeśli chodzi o chodnik na moście nad Motławą - w ciągu Podwala, przy spichlerzach - to został on niedbale przełożony przez dewelopera. Płyty rozpadają się, ruszają pod nogami i zapadają. Dodatkowo dookoła budowy walają się znaki i pachołki, np. w krzakach przy moście - uzupełnia pan Artur.
Rozbiórki były konieczne
Inwestor tłumaczy, że utrudnienia dla okolicznych mieszkańców mają wyłącznie charakter przejściowy, a przywrócenie skrzyżowaniu stanu pierwotnego przed zakończeniem prac ziemnych było pozbawione sensu.
- Prace ziemne zostały zakończone 15 grudnia 2020 r. Jeszcze trwa procedura odbiorowa, budowa stanu surowego rozpocznie się na wiosnę. Chodnik od strony ul. Podwale Przedmiejskie został odbudowany. Z uwagi na technologię prowadzenia prac ziemnych konieczna była rozbiórka chodnika od ul. Chmielnej oraz fragmentów jezdni, które tymczasowo zostały zastąpione płytami drogowymi - komentuje Maciej Zientara, założyciel firmy Supernova Development.
Rozwiązanie problemu za kilka tygodni
Inwestor przedstawił naszej redakcji konkretny termin, po którym skrzyżowanie ulic Podwale Przedmiejskie i Chmielnej z powrotem będzie prezentować się w przyzwoitym stanie. Kierowcy i okoliczni mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość jeszcze na kilka tygodni.
- Oczywiście, obowiązkiem inwestora jest przywrócenie chodnika i jezdni do stanu pierwotnego, powinno to nastąpić nie później niż do końca lutego 2021 r. Jeżeli chodzi o płyty drogowe w ulicy Chmielnej, to czekają one na zakończenie inwestycji miejskiej związanej z budową kanalizacji, aby można było wykonać przyłącze i po wykonaniu przyłącza jezdnia zostanie doprowadzona do stanu pierwotnego. Jeżeli chodzi o chodnik tymczasowy, to przywrócenie go do stanu pierwotnego planowane jest po zakończeniu budowy stanu surowego, gdyż jego wcześniejsze odtworzenie spowodowałoby powtórne jego zniszczenie przy budowie stanu surowego - deklaruje Zientara.
Trudne warunki gruntowe
Nasz rozmówca zwraca również uwagę na fakt, że prowadzenie prac ziemnych w bezpośrednim sąsiedztwie Motławy - czyli przy wysoko położonym lustrze wód gruntowych - nie było łatwym zadaniem. Z tego powodu trudno się dziwić, jeśli przy tego rodzaju inwestycjach może dojść do opóźnień w harmonogramie prac.
- Należy zwrócić uwagę, iż prace ziemne, jak i cała budowa, prowadzone są w ekstremalnie trudnych warunkach gruntowych, geologicznych i archeologicznych. Inwestor przykłada ogromną wagę do jak najlepszego zachowania terenów wokół budowy i jest to jeden z naszych priorytetów. Jednakże aby cieszyć się w najbliższej przyszłości nowym obiektem domykającym architekturę tej części Wyspy Spichrzów, trzeba zaakceptować fakt, że mogą zdarzyć się chwilowe utrudnienia, jak te wskazane przez państwa czytelnika - kwituje Zientara.
Opinie wybrane
-
2021-01-07 12:21
Cała Nowa Chmielna , to jakaś porażka.
Jak chce budować apartamentowce to i nową ulicę powinien developer wykonać. Dojazd jest tam fatalny. Zawieszenie można zgubić.
- 12 1
-
2021-01-09 01:27
Za mało zieleni na drogach
i ogólnie w całym mieście
- 0 0
-
2021-01-07 16:17
I tak nic nie przebije chmielnej, ale od drugiej strony (2)
Tam miasto ustawiło robienie kokosów deweloperce, zabudowali szczelnie cały rejon, ale ulica nadal w stanie jak po wojnie. I co, problem ? Żaden. Urzedasy nie wymagają, aby deweloperzy robili drogi, czy naprawiali.
- 15 1
-
2021-01-07 19:49
gdanczczanin (1)
Drogę ma zrobić miasto ,tak było w umowie
- 0 0
-
2021-01-08 07:42
miasto nawet stare rudery na swój koszt rozbiera
i czysty plac przekazuje. Takie są umowy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.