• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sny na jawie. Powstaje film o niewidomych

Borys Kossakowski
17 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Mój film powstał z niewiedzy - mówi Filip Jacobson, reżyser. Mój film powstał z niewiedzy - mówi Filip Jacobson, reżyser.

Każdy, kto choć raz próbował opowiedzieć swój sen, wie, jak bardzo nieuchwytna to materia. Nakręcić o nich film dokumentalny to zadanie karkołomne, ale efekt może być ciekawy. Tym ciekawszy, jeśli bohaterami filmu będą osoby, które straciły wzrok. "Niewidome sny" to roboczy tytuł filmu Filipa Jacobsona, studenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej.



Jak śnią niewidomi? Czy widzą kształty, kolory, twarze? A może w ich snach pojawiają się inne zmysły - węch, dotyk, smak, słuch?

Jak wyglądają Wasze sny?

- Pomysł na film wziął się z mojej niewiedzy - mówi Filip Jacobson. - Zastanawiałem się nad snami, odczuwaniem ich i sposobem opowiadania. Według badań aż 80% ludzkiej percepcji to doznania wzrokowe. Z czego w takim razie składają się sny niewidomych?

Środowisko osób niewidomych zareagowało na pomysł Jacobsona entuzjastycznie. Polski Związek Niewidomych i Centrum "Integracja" w Gdyni wspierają reżysera, pomagając mu w zdobywaniu kontaktów oraz w pracy nad samym pomysłem.

- Pomysł Filipa poparliśmy z radością - mówi Ewa Redzimska, prezes Okręgu Pomorskiego PZN. - To bardzo ważne, żeby ludzie dowiedzieli się o potrzebach i problemach ludzi niewidomych. Należy podkreślić, że każdy z nas jest inny i ma inne marzenia.

Osobę, która nie widzi od urodzenia bądź straciła wzrok przed ukończeniem piątego roku życia, określa się mianem niewidomej. Jeśli utrata wzroku nastąpiła po piątym roku, wówczas taką osobę nazywa się ociemniałą. Ociemniali pamiętają kształty i kolory, dlatego w ich snach również mogą się pojawiać te elementy.

- Straciłam wzrok, gdy miałam dziesięć lat - opowiada Ewa Redzimska. - W snach dobrze widzę kształty, ale kolory już coraz gorzej. Nie pamiętam już twarzy swoich rodziców, ale czasami odwiedzają mnie we śnie.

Osoby widzące opowiadając sny posługują się językiem filmowym. Co z tymi, którzy są niewidomi od urodzenia? O dziwo, w ich relacjach też pojawiają się obrazy, których nigdy nie mieli okazji oglądać.

- Ostatnio śniło mi się, że dostałem od mamy pieniądze i kupiłem za nie kuszę - opowiada Piotr Litwiński, dziewięciolatek, niewidomy od urodzenia. - Potem przeniosłem się do świata rycerzy i walczyłem z różnymi wojskami. Rycerze jeździli na koniach, mieli na sobie grube ubrania, a w rękach trzymali kusze.

Choć dla wielu może to zabrzmieć niedorzecznie, film skierowany będzie także do osób niewidomych. Nie każdy wie, że osoby niewidzące chętnie oglądają filmy oraz seriale. Korzystają z internetu, używają go także w pracy. Są też specjalne filmy wzbogacone o tzw. audiodeskrypcję, czyli dodatkowy głos lektora, który opisuje wydarzenia na ekranie. Na Gdyńskim Festiwalu Filmowym zawsze pojawia się jedna specjalna projekcja dla niewidomych.

- Swą przygodę z niewidomymi dopiero rozpocząłem - kontynuuje Jacobson. - Rozmawiałem z kilkoma osobami. To powolna praca, bo najpierw musimy się nawzajem poznać i sobie zaufać. Dopiero w ślad za zaufaniem idą szczere wyznania. Zaciekawił mnie ostatnio sen jednego z moich rozmówców, któremu śniło się, że biega.

Dla widzącego to banał. Ale dla niewidomych bieganie może być sporym wyzwaniem.

- Życie wymaga od nich dużo większego poświęcenia i zacięcia - komentuje Hanna Mazur, specjalista ds. rehabilitacji osób niewidomych z PZN. - Ale niewiele już zostało barier do pokonania. Niewidomi biegają w maratonach, jeżdżą na nartach.

Osoby, które chciałyby wziąć udział w filmie, proszone są o kontakt z Centrum Integracja Gdynia (tel. 58 660 28 38) lub Gdyńską Szkołą Filmową (tel. 58 620 11 10).

Miejsca

Opinie (30) 2 zablokowane

  • Sam już nie wiem co o tym myśleć

    • 5 9

  • Kusza dla konnego wojaka to słaby pomysł. Co do zasady kuszę napina się nogą i hakiem u pasa co oznacza że trzeba to robić na ziemi. Konno można co najwyżej użyć małej kuszy napinanej korbą, ale to niewygodne i niepraktyczne. W zasadzie to dobre dla konnych z dalszych szeregów, żeby mogli spokojnie kręcić kiedy ci przed nimi piorą niewiernych.

    • 0 12

  • tylko jak pokazać na ekranie zmysły inne niż wzrokowe? (1)

    • 6 0

    • Do zmysłu dotyku będą wynajęte hostessy :D

      • 4 0

  • Coś w rodzaju snu na jawie....Snu na jawie (6)

    Komercyjne to to nie będzie

    • 6 3

    • i tak by nie było - bo polskie

      A polskie filmy śmierdzą straszliwie.

      • 2 5

    • (1)

      ja tu na deszczu wilki jakieś gonię ...!!!!

      • 2 0

      • w 'nic śmiesznego' z Pazurą wszystko jest smieszne1

        • 1 1

    • Tak więc właśnie

      snu na jawie

      • 2 0

    • Zaczerpnąć dlonią - juz widze te kolejki przed kinami....

      • 2 0

    • i bardzo dobrze

      przecz z komercją

      • 0 0

  • Bardzo fajny pomysl. Jestem ciekawa tego filmu i na pewno go obejrze :)

    • 13 0

  • Gdyby film powstał w USA to byłby hiciorem na cały świat (5)

    Niestety społeczeństwo woli oglądać sztucznie wykreowane filmy tzw. "hiciory" ale to zasługa dobrego marketingu, a co za tym idzie szereg gadżetów związanych z danym filmem, dlatego dobre filmy z innych państw nie maja takiej siły przebicia.

    • 15 4

    • nie ma to jak dobre polskie kino (4)

      Od 10 lat nie było nieczego co da się obejżeć ale winne jest złe holyłót.

      • 2 0

      • było (1)

        "Czarny Czwartek".

        • 1 1

        • od niedzieli będzie można obejrzeć na youtube "Czarny Piątek"

          • 0 0

      • (1)

        Nie zgodzę się. Filmy tj. "Dom zły", "Bracia Karamazow" (chociaż to akurat polsko-czeska produkcja) były naprawdę świetne.

        • 0 0

        • dom zły, wesele, przebacz, rewers to tylko kilka z wielu.

          • 0 0

  • No i lol

    bedzie lol, zobaczycie

    • 0 8

  • haha (1)

    Filip jaki fryz hahahahahahahahaha

    • 1 4

    • Dziecko Facebooka

      Odpuść sobie.

      • 1 1

  • mnie bardziej zadziwiła i Filipa broda

    • 2 0

  • A może to my nie widzimy?

    • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane