- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (31 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (339 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (80 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Sprzedaż polskich stoczni, wydanie drugie. Czy poprawione?
Ogłoszenia w najważniejszych gazetach świata i nowy regulamin przetargu mają sprawić, że znajdzie się kupiec na majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie. Tym razem nabywca nie będzie mógł wycofać się z transakcji. W środę początek poszukiwań nowego inwestora.
- Wierzymy, że w postępowaniu wyłonieni zostaną inwestorzy, którzy na zakupionym majątku stoczniowym rozpoczną w krótkim czasie działalność gospodarczą. Liczymy na to, że pozwoli to byłym pracownikom stoczni znaleźć zatrudnienie na terenach stoczni, nawet jeśli nie wszyscy z nich znajdą pracę w odtworzonym przemyśle stoczniowym - mówi Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, która organizuje przetarg.
Nikt już nie ukrywa, że jest mała szansa, by na terenach postoczniowych budowano jeszcze statki. Teraz w grę wchodzą raczej firmy, które będzie można skupić w specjalnej strefie ekonomicznej lub te, które zajmą się szeroko rozumianą działalnością portową.
W środę w wielu, głównie ekonomicznych, gazetach na całym świecie ukazały się ogłoszenia o sprzedaży stoczni. Zaproszenia do wzięcia udziału w przetargu trafiły też bezpośrednio do największych firm z branży, a nawet ambasad niektórych krajów.
Majątek gdyńskiej stoczni zostanie zlicytowany na aukcji 26 listopada, dzień później pod młotek trafi stocznia ze Szczecina. Jeżeli do końca roku majątek stoczni nie zostanie sprzedany, zakłady upadną.
Miejsca
Opinie (295) ponad 20 zablokowanych
-
2009-10-01 07:59
P R A W D A
- 2 0
-
2009-10-01 08:35
Jak można zagospodaować stocznię? (2)
Zamiast wzajemnie obrzucać się błotem, podajmy propozycje zagospodarowania terenu. Może któraś z tych ważnych głow to przeczyta i zrobi z tego pożytek.
Ja proponuję park rozrywki z prawdziwego zdarzenia typu Disneyland ;) to co obecnie stoi przy Skwerze Kościuszki to wielka bieda. Ludzie będą mieli pracę a i miasto na tym skorzysta.- 1 4
-
2009-10-01 09:32
plus koniecznie aquapark, którego Gdańsk Może Mozliwości jakoś zapomniał stworzyć
- 1 0
-
2009-10-01 09:33
Auapark
- 1 1
-
2009-10-01 09:33
koniecznie
aquapark, o którym Gdańsk Morze Możliwości jakoś zapomniał
- 0 1
-
2009-10-01 09:57
jak zagospodarować teren stoczniowy w Gdyni
przeniesc stocznię Nauta do stoczni marynarki wojennej, teren od Damloru porzez teren Nauty i postoczniowy przeznaczyc na zabudowe obiektów reakracyjno sportowych( np zespol basenów ,gdzie można rozegrać zawody międzynarodowe), biurowych, hotelowych, rozrywkowych ( np . kluby muzczne),na terenie stoczni powinno powstać centum kongresowe z prawdziwego zarzenia. Jest przecież szansa na dobre połaczenia ze światem poprzez dwa lotniska i nowy terminal psażerski dla wycieczkowców . To wszystko w otoczeniu wody może być na tyle atrakcyjne,że przycągnie wielu turystów i stworzy mnóstwo nowych miejsc pracy.
- 1 1
-
2009-10-01 13:44
Żal mi stoczniowców i ludzi z administacji
niestety, ale od początku było wiadomo, że SGSA wówczas nikt nie kupi.
Przyjrzyjcie się osobom, które negocjowały sprzedaż.
To nie jest czas na tego typu transakcje.
Mądry zaczeka.
SGSA to był ogromny potencjał fachowców, w każdym dziale.
Pasjonatów też.
Zbudować statek, który trzyma założone parametry i przez 30 lat pływa to jest dzieło sztuki.
Niestety, żaden rząd nie uplasował mądrych ludzi czy to w MG czy ARP.
Wina jest wspólna, a dzisiaj nie wiadomo czyja większa.
Szkoda know-how, ludzi, miasta Gdynia. Gdynia na parkach technologiczinych nie "pojedzie".- 4 0
-
2009-10-02 07:23
Stocznia to nie tylko kwestia kasy
ale też zarządzania. Dlaczego obcokrajowcom się opłaca a nam nie? Dlaczego oni potrafią zarządzać a nasi nie?
Myślę, że należy rozliczyć tch, którzy zarządzali stocznią do tej pory. Za coś w końcu kasę wzięli, no to teraz reklamacja.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.