• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strategia dla Gdańska: udogodnienia dla pieszych, nie tylko dla aut

Krzysztof Koprowski
15 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Trasa Słowackiego to przykład inwestycji drogowej, która rozcina tkankę miasta.
  • Pieszy przebiegający przez Trasę Słowackiego. Najbliższe legalne przejście na drugą stronę wymaga dwukrotnego odczekania na światłach oraz nadłożenia ponad 180 metrów drogi.
  • Trasa Słowackiego stworzyła barierę przestrzenną między Zaspą a Wrzeszczem.
  • Ekrany akustyczne na Trasie Słowackiego.
  • Ekrany akustyczne na Trasie Słowackiego.

Nie szerokich dróg, lecz ułatwień dla ruchu pieszego i rowerzystów domagają się gdańszczanie - takie wnioski płyną z projektu programu operacyjnego "Mobilność i transport" dla Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus.



"Mobilność i transport" to jeden z wielu programów, w ramach których powstają postulaty dotyczące rozwoju miasta na najbliższe kilka-kilkanaście lat (zgodnie z nazwą strategii do 2030 r., ale dla programów operacyjnych mówi się o horyzoncie czasowym już 2023 r.).

  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
  • Pomysły i propozycje mieszkańców z warsztatów przeprowadzonych 18 marca br., które miały duży wpływ na projekt dokumentu.
W tym celu przeprowadzone zostały konsultacje z mieszkańcami. I to w głównej mierze na podstawie ich uwag wypracowano bogatą listę zadań do wdrożenia, którą zaprezentowano podczas ostatniego wspólnego posiedzenia kilku komisji Rady Miasta.

Zobacz pełny harmonogram przeprowadzonych prac nad Strategią Rozwoju na stronach miasta

Zadania te zostały uporządkowane według ważności. Im wyższa pozycja na liście, tym większy priorytet powinien być im nadany w realizacji.



- Mówimy przede wszystkim o poprawie ruchu pieszego i rowerowego. Mieszkańcy narzekają na warunki poruszania się po mieście m.in. w kontekście oczekiwania na światłach, wielkości skrzyżowań, trudności w dojściach do przystanków - wymienia Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej oraz koordynator programu "Mobilność i transport".

Mieszkańcy, choć zgadzają się z budową nowych dróg, to wnioskują, by były one pozbawione barier przestrzennych i nie przecinały dzielnic niczym autostrady z przejściami podziemnymi czy kładkami.

Czytaj też: Nowa Wałowa wizytówką dzielnicy dla samochodów, Nowa Politechniczna: kameralna ulica czy szeroka arteria?

Przyciski nie dość, że wymagają od pieszego proszenia o światło zielone oraz długiego oczekiwania na nie, często są dewastowane. W efekcie pieszy, by pokonać ulicę, musi przejść na czerwonym świetle. Przyciski nie dość, że wymagają od pieszego proszenia o światło zielone oraz długiego oczekiwania na nie, często są dewastowane. W efekcie pieszy, by pokonać ulicę, musi przejść na czerwonym świetle.
Dodatkowo, w zakresie inwestycji, nie brakuje apeli o likwidację wciąż chętnie montowanych przycisków do uruchomienia światła zielonego dla pieszych, poprawę prowadzenia chodników (najkrótszą możliwą drogą), montaż lepszego oświetlenia, ograniczenia parkowania na chodnikach czy dalszej rozbudowy dróg rowerowych.

Pojawiają się też sugestie, by prowadzić analizy ruchu pieszego (obecnie analizy wykonuje się głównie dla ruchu aut), wykorzystać system Tristar dla nadania priorytetu pojazdom komunikacji miejskiej (Tristar w założeniach daje priorytet tylko pojazdom opóźnionym względem rozkładu jazdy), tworzyć bus- i tramobuspasy czy w końcu dokonać obiecywanej od lat integracji biletowej.

Kilku radnym nie spodobało się, że tak niewielki nacisk położono na rozwój infrastruktury dla samochodów.

- Dyrektor Marek Piskorski [dyrektor Biura Rozwoju Gdańska - dop. red.] mówi, że on się trzyma normatywów [zapisów w planach zagosp. i studium dot. miejsc parkingowych w strefach miasta - dop. red.], a potem wychodzą takie "kwiatki", jak na ul. Szymanowskiego zobacz na mapie Gdańska, gdzie ceny za wynajem miejsc parkingowych są astronomiczne [chodzi m.in. o płatne miejsca parkingowe na terenie Garnizonu dla mieszkańców, jak i pracowników biurowców - dop. red.], a kierowcy "rozpychają się" po sąsiednich uliczkach. Na zapleczu Placu Piłsudskiego zobacz na mapie Gdańska jest planowany parking, ale podziemny, bez wykorzystania przestrzeni na ziemi - zwraca uwagę Mirosław Zdanowicz (Platforma Obywatelska).

- Odnoszę wrażenie, że mimo mowy o zrównoważonym rozwoju, nie jest on zrównoważony. Jest wiele miejsc takich jak wspomniana ul. Szymanowskiego. Chciałbym, by temat miejsc parkingowych, ogólnodostępnych (mogą być płatne), został podjęty szerzej w tym dokumencie - dodaje Wojciech Stybor (PO).

Parkingi na węzłach przesiadkowych mają zachęcać do przesiadki na komunikację miejską, a tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na miejsca postojowe w centrum miasta. Nz. pętla Łostowice Świętokrzyska. Parkingi na węzłach przesiadkowych mają zachęcać do przesiadki na komunikację miejską, a tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na miejsca postojowe w centrum miasta. Nz. pętla Łostowice Świętokrzyska.

Która forma przemieszczania się po mieście powinna być traktowana priorytetowo w organizacji ruchu?

Miasto jednak nie ukrywa, że łatwiej z parkowaniem w obszarach śródmiejskich, doskonale pokrytych transportem publicznym, nie będzie. Można co najwyżej liczyć się z pewnymi rekompensatami likwidowanych miejsc parkingowych w formie garaży podziemnych, ale główną ideą jest ograniczanie ruchu poprzez parkingi przesiadkowe wokół węzłów komunikacji miejskiej i zachęty do korzystania z komunikacji miejskiej przy codziennych dojazdach do pracy.

Czytaj też: Czy Gdańsk dopłaci 74 mln do budowy dwóch podziemnych parkingów?

- Powstają węzły przesiadkowe typu park&ride m.in. wzdłuż Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. I podobne węzły chcemy tworzyć w przyszłości. W mojej ocenie, węzeł tego typu w rejonie pętli Łostowice Świętokrzyska zobacz na mapie Gdańska funkcjonuje dość dobrze. Jednocześnie chcemy ograniczać parkowanie np. na terenie Głównego Miasta, ale oczywiście myślimy o zapewnieniu alternatywnych miejsc - zapowiada Piotr Grzelak , zastępca prezydenta ds. polityki komunalnej.

W podobnym tonie wypowiada się też Kitliński - Pragnę zwrócić uwagę, że 42 proc. gospodarstw domowych w Gdańsku w ogóle nie posiada auta, a 60 proc. na co dzień porusza się inaczej niż samochodem. Polityka parkingowa jest jedną z najbardziej skutecznych narzędzi wpływu na ruch samochodowy.

Dyskusja nad Strategią Rozwoju Gdańska jest jedną z kilku podobnych, które przewidziano w tym roku, a są one ściśle powiązane z pracami nad nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdańska.

Czytaj też: Wielkie planowanie miasta. Powstanie nowe studium przestrzenne Gdańska

Już w środę, 15 kwietnia, o godz. 17 w szkole podstawowej nr 12 (ul. Człuchowska 6 zobacz na mapie Gdańska) odbędzie się dyskusja publiczna nad aktualizacją Strategicznego Programu Transportowego Gdańska Południe na lata 2014-20 wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. Z treścią dokumentu i szczegółami zapoznać się można na stronach Biura Rozwoju Gdańska.

Natomiast 29 kwietnia o godz. 16 w Europejskim Centrum Solidarności zobacz na mapie Gdańska odbędzie się debata dotycząca nowego studium. W programie przewidziano m.in. wykłady naukowców dot. problemów planowania przestrzennego, dyskusje z udziałem urzędników i członków organizacji pozarządowych na temat formy partycypacji w procesach planistycznych oraz kluczowych zagadnień polityki przestrzennej Gdańska.

Niezależnie od wydarzeń organizowanych przez urzędników, trwają prace nad Strategią Przekształceń Podwala Przedmiejskiego. To dokument realizowany przy szerokim udziale mieszkańców przez stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Najbliższe spotkanie warsztatowe przewidziano na czwartek 16 kwietnia o godz. 17:30 w budynku gimnazjum nr 8 (ul. Żabi Kruk 5 zobacz na mapie Gdańska). Tym razem tematem przewodnim będzie "określenie ostatecznych zapisów Strategii wraz z wnioskami dotyczącymi zmian w polityce planistycznej miasta".

Czytaj też: Pomysły na zmiany na Podwalu Przedmiejskim

We wszystkich spotkaniach uczestniczyć może każdy mieszkaniec. Nie jest wymagana wcześniejsza rejestracja.

Miejsca

Opinie (297) 4 zablokowane

  • Wiencej ścieżek rowerowych powinno być. (22)

    Albo jeszcze lepiej, zamienić ulice na ścieżki, dzięki temu ruch spadni do zera, a miasto będzie miało mniej spalin i smogu.

    • 68 106

    • :) (2)

      a może "wiencej" gramatyki w szkole? :)

      • 53 9

      • to raczej ortografia a nie gramatyka (1)

        • 21 2

        • po prostu "kumancja"
          jak kto ma defekt mózgu
          to nie daje rady
          bądź tolerancyjny dla niepełnosprawnych

          • 5 1

    • tiaaa (3)

      i jeszcze nie zapomnij o ciężarowym transporcie rowerowym, takim od przewożenia wilekogabarytowych sprzętów domowych, rowerze pogotowia ratunkowego, straży i policji...;)

      • 40 11

      • (2)

        tja, co dzień jeździsz z szafą trzydzwiową z lustrem, a w środy jako karetka
        zapomniałeś o katafalku. co dzień wozisz trupy, rower nie dla ciebie

        "trzydzieści kilo ziemniaków co dzień ze sklepu
        dzieci do szkoły każde w innej dzielnicy
        i co dzień chorą matkę do szpitala"

        a tak na prawdę to młody łysy dziarany dres bez karku
        no jak ze to tak
        bez beemwiczki cię inne pedały już nie będą tak kochały

        • 14 12

        • tiaaa (1)

          wpis odnosił sie tylko do pomysłu rozwiązania problemu przez dominacje ścieżek rowerowych, skąd wniosek, że jestem z lobby samochodowego?
          Jestem przeciw wszystkim idiotycznym pomysłom...i rowerowym i samochodowym

          • 3 4

          • pomysły zwiększenia roli rowerów do przewozu ładunków nie są idiotyczne

            większość ładunków przewożonych przez kurierów na "ostatniej mili" na terenie miasta może być z powodzeniem przewożona rowerem typu cargo. Aby wykorzystać taki rodzaj transportu w wielu rejonach miasta nie potrzeba budować specjalnej infrastruktury: ona już jest w postaci dróg uspokojonego ruchu.

            • 4 2

    • (5)

      Zamiast siatki drog sa autostrady z ekranami rozcinajace cale dzielnice.
      Nic tam juz nie powstanie - ani firmy ani domy ani parkingi.
      No i jaki sens jest stawiac ekrany gdy po drugiej stronie sciana z golego betonu ktora odbija halas?

      • 21 4

      • (3)

        To badzmy precyzyjni do konca - o wiele ekranow wzdloz drog to wyklocali się wlasnie mieszkancy. Jak w Gdyni. A potem kolejne aferzenie się, ze jednak wola bez ekranow. Zdecydujcie się na cos.

        • 13 6

        • (1)

          Przeniosa port za miasto, co juz jest tematem, to te trasy beda redukowane do formuly aleji. Na koniec miasto zmuszone bedzie do tworzenia siatki z miejskim ograniczeniem predkosci i dopiero wtedy bedzie optymalnie.
          Ale wczesniej te gole betonowe sciany musza zostac ozielone w celu redukcji halasu.
          Co do rowerow, to dopiero ich kompletna integracja zapewni to zadowolenie ktore nie tylko zalagodzi obecne konflikty ale wprowadzi pewien nieznany poziom kultury i wspolistnienia w miescie i poza nim.

          • 2 1

          • i dlatego koniecznie chca budowac trase zielona (w podobnym guscie jak Zolnierzy Wykletych)

            oraz Droge Czerwona i N. Kosciuszki?

            Ja tym baranom odpowiedzialnym za rozwoj(!?) miasta nie wierze nic a nic. Tepe kolki, ktorzy mentalnie utkneli w latach '60, gdy samochod byl wielkim cudem i trzeba bylo posiadac.

            • 2 0

        • Ja o wykonaniu, a Ty jak polityk o sobie. Nie mieszkancow wina te gole betony.

          • 0 1

      • A może jednak...

        ... na tych tańszych działkach wzdłuż miejskich autostrad, można by budować domy, w których znalazłyby się mieszkania dla nas przedstawicieli niższej klasy społecznej?

        • 4 4

    • więcej praw rowerzystów do jazdy po jezdni: więcej ulic o uspokojonym ruchu (4)

      mniej czczego pisania w internecie

      • 4 12

      • (3)

        czy chodzi ci o rowerzystów jadących po ścieżce rowerowej szybciej niż pojazdy na jezdni i jadący przez skrzyżowania, przejścia dla pieszych z prędkością większą niż 40km/Czy rowerzyści jadący al.Armii Krajowej, bądź ul.Budowlanych gdzie mamy równolegle biegnącą ścieżkę rowerową nie łamią kodeksu ruchu drogowego?Na koniec patrz debile jadący wzdłuż ul.Kartuskiej, czy na tym polega uspokojenie ruchu?

        • 8 6

        • nie udawaj mniej kumatego niż jesteś (1)

          przeginanie na temat prędkości rowerzystów na chodnikach już nie działa.

          • 3 10

          • jak widać niestety działa

            rowerzysta jadący 40km/h jest zabójcą, a kierowca jadący 40km/h powinien się zabić, bo tylko ruch blokuje.

            • 5 5

        • Gdzie na Budowlanych jest ścieżka, bo ja widzę tylko przedłużoną z 100 do 200 metrów. Potemvścoeżka w budowie po drugiej stronie. Będzie się działo bo samochody będą teraz przepuszczały rowery. 200 metrów dalej ddr się kończy i nikt nie planuje dalej. No to w miejscu gdzie nie ma przejazdu ani przejścia będą praworządni rowerzyści przekraczali jezdnię. Na pewno przyspieszy to ruch samochodów i zwiększy bezpieczeństwo. Na pomysł pasów rowerowych nadal nikt nie jest w stanie wpaść. Na odwrócenie kostki trzeba było czekać 10 lat, na asfalty kolejnych kilka. Ktoś wolno myślący decyduje o ruchu rowerowym.

          • 3 4

    • Specjalne trakty dla zaprzęgów konnych!

      • 2 2

    • zamiast karetką to będą Ciebie na noszach nieść do szpitala jak się ponownie w głowę uderzysz ;-) (1)

      Dziecko rowerem wozisz do lekarza ?

      • 4 4

      • blagam cie, nie wmawiaj, ze istnieja az tacy idioci

        Nikt nie mowi o ZAKAZIE uzywania samochodow. Mowa o ograniczeniu i stworzeniu alternatyw.

        Jesli ktos nie potrafi tego rozroznic, to moze nie powinien sie wypowiadac.

        Dla ludzi uposledzonych:
        karetki, straz pozarna, czy policja (a takze wiekszosc zaopatrzenia) nadal powinna moc poruszac sie po miescie.

        A teraz zadaj sobie pytanie, jaki procent kierowcow tkwiacych w korku rzeczywiscie musi uzyc samochodu. Ilu z nich jedzie w 5-osobowym samochodzie samemu?

        • 3 1

    • wac. niepzeimój sie tymi srotkami od kaposty od gramatyki o ortografi bo oni znaia sie tylko na tym ale z czytaniem izrozomnieniem maja problemy a inteligencja ponizej 100% skoro nie kómaja twojej alózji
      NAPISALEM TO JA NIEDOSZLY ZTYCIESCA KRAJOWEGO KONKÓRSÓ Z ORTOGRAWI-bo spóznilem se na egzamin-sóperprofesore M...........K

      • 1 2

  • To, czego domagają się gdańszczanie, jest równo naciągane. (46)

    Ale miasto za to zapłaci za kilka lat i to bardzo dotkliwie, a wynika to z prostego rachunku matematycznego przy podatkach

    Kierowcy w tym mieście są olewani przez władze strugą ciepłego moczu... zamyka się parkingi, zwęża drogi, blokuje ruch samochodowy...

    To powoduje, że ludzie którzy muszą albo chcą jeździć do miasta samochodami zaczynają szukać nowych lokalizacji na swoje biura, coraz atrakcyjniejsze stają się lokalizacje w innych gminach gdzie w razie potrzeby można zjechać w ciągu dnia do miasta załatwić sprawę ale mieć siedzibę firmy w innej gminie, i tak to właśnie bardziej zamożni obywatele wyprowadzają się na "wieś" czyli do ościennych gmin, przenoszą tam swoje firmy i zaczynają płacić podatki gdzie indziej...

    Niestety władze miasta tego nie zauważają... zauważą dopiero jak skarbnik miasta da znać że wpływy z podatków zmniejszyły się o 25 % ale wtedy żaden prezes nie przeniesie firmy z Żukowa czy Chwaszczyna aby do swojego biura w centrum Gdańska móc dojechać tylko rowerem

    Ps. Tak przy okazji jak widać władza wsadza wszystkich na rowery i do tramwaju ale parking dla urzędasów pod urzędem nadal zawalony samochodami pracowników.

    • 132 125

    • ... (27)

      Proponuję zajrzeć do wielu miast zachodnich w których to pieszy i mieszkańcy są priorytetem, ruch samochodowy uspokaja się i spowalnia wszędzie gdzie to możliwe, a jednak miasta te nadal pozostają prężnymi środkami biznesowymi.

      Ciekawe, co?

      • 49 28

      • Śródmieście Gdańska niedługo bedzie jednym wielkim urzędem, dla biznesu tu nie bedzie miejsca (4)

        praktycznie już teraz dominują tu wszelkiej maści urzędy (UM, wojewódzki, sądy, milicja, marszałkowski i pewnie wiele innych) Idąc Okopową w kierunku południowym to zaczyna się cała dzielnica urzędowa. Jak jeszcze uruchomią budynek po CKUM-ie to już w promieniu kilkuset metrów nie będzie nic innego niż urzędy. Jak tylko uda się gdzieś pozyskać nowy teren czy budynek w śródmieściu to na 90% ulokuje się tam jakiś urząd lub instytucja non-profit utrzymywana z podatków (np ECS, jakaś fundacja miejska z krewnymi królika)

        • 30 16

        • cała wyspa spichrzów ma być biznesowa

          • 4 6

        • (2)

          No i co z tego ? to chyba dobrze, że Urzędy są w jednej dzielnicy i to tak dobrze skomunikowanej.

          • 9 5

          • (1)

            Tak-skomunikowanej. Pieszo!

            • 1 4

            • pieszo, tramwajem, autobusami, SKMką i PKMką

              no i samochodem, masz ogromne parkingi przy Forum i przy Stoczni

              • 0 0

      • jak się patrzy na zachodnie miasta to proponuję też zerknać (19)

        na zamożność mieszkańców zamieszkujących poszczególne rejony dzielnice i miejscowości ościenne w tych aglomeracjach

        w zachodnich miastach w centrum miasta mieszkają przede wszystkim zamożni ludzi którzy do kasy miasta płaca z podatków majątek, w Gdańsku w centrum miasta mieszkają ludzie mniej zamożni, często emeryci, renciści którzy dostali mieszkania po wojnie a dzisiaj oni lub ich rodziny zamieszkują te miejsca, bogaci mieszkańcy wyprowadzają się po za miasto

        więc porównanie do zachodnich miast bez analizy zamożności mieszkańców poszczególnych obszarów stało się największym błędem planistów w Gdańsku za co przyjdzie nam wszystkim zapłacić za kilka lat

        i nie ma szans aby urzędnik przyznał się do swojego błędu, będzie likwidacja dróg w centrum, dalsza ucieczka bogatych mieszczan i budowanie dróg rowerowych a nikt nie pomyślał ile rowerzysta zapłaci podatku??? tylko raz przy zakupie roweru i na tym koniec plus podatek od jego wynagrodzenia

        ile podatku płaci kierowca??? płaci non stop - paliwo, serwisy, przeglądy, części zamienne itd. ale aby to wszystko funkcjonowało potrzebne są stacje paliw, serwisy, hurtownie części które uwaga - płacą podatki... jeśli mieszkam w Żukowie to tam zatankuję samochód, dam do serwisu czy do myjni a nie w Gdańsku, więc moje podatki za usługi zostaną w Żukowie

        na koniec mam jedną propozycję - wyślijcie urzędników pracujących przy tych planach na podstawowy kurs ekonomi

        • 34 26

        • ... (5)

          To co to by było gdyby jeszcze wprowadzono wzorem np Londynu płatny wjazd do centrów.
          Nikt byjuż pewnie nie chciał pracować w centrum, co?

          • 32 2

          • (4)

            Centrum Londynu to, jak wiadomo, pustynia. Nie ma tam już żadnych firm, biur ani sklepów, wszystko wyniosło się poza miasto, gdzie można podjechać samochodem.

            • 26 14

            • A co jest w centrum Londynu? (3)

              Nie ma firm? Tylko co? Pomyliłeś chyba Londyn z Lądkiem Zdrojem

              • 9 7

              • Pomyliłeś sarkazm z powagą.

                • 10 1

              • sarkazm lub ironia, mowi ci to coś? (1)

                • 5 0

              • to takie owoce

                • 0 0

        • przecież w centrum miasta można kupić mieszkania, tak - są drogie więc raczej niedostępne dla młodych dopiero zakładających rodziny; a bogaci chcieliby mieszkanie z parkingiem - na to w centrum nie ma miejsca.. na zachodzie to nikomu nie przeszkadza (nie każdy musi mieć samochód) ale u nas nie przejdzie. No ale najłatwiej zwalić winę na wirtualnych urzędników.

          • 14 11

        • (1)

          Masz u mnie milion plusow. Mieszkalam w Sopocie. Wynioslam się bo mialam dosc traktowania mieszkancow w ostatniej kolejnosci po turystach. Jak zlo konieczne. Trafilo na Wrzeszcz. Ciagle uzeranie się z moherami terroryzujacymi wszystkich i wszystko wokol, walajace się smieci po calej dzielnicy, drogi jak powierzchnia ksiezyca, chodniki od stuleci nie poprawiane. Postanowilam więc zamienic mieszkanie tu na takie w Pruszczu. Obwodnica i tak dojade szybciej do pracy niz z "miasta" tramwajami, trajtkami, autobusami i innymi sposobami.

          • 20 10

          • Dlatego wlasnie nie nalezy rozbudowywac sieci drog

            A miasto powinno sie skupic na SWOICH mieszkancach. Nie na mieszkancach okolicznych miasteczek i wiosek.

            Nie ma niczego zlego, ze czesc ludzi wybiera zycie poza miastem. Jednak jest bardzo zle to, ze mieszkancy maja sfinansowac budowe autostrady i pozniejsze jej utrzymanie.

            Argument o placeniu podatkow przez uzytkownikow samochodow jest idiotyczny. Budowa i utrzymanie drog, parkingow, itp. jest DUZO drozsza niz wplywy do kasy miasta z tytulu wyzej podanych podatkow.

            • 24 12

        • ale co mają emeryci w centrum do samochodów? (1)

          nie rozumiem. jak emeryt jest biedny, to samochodu i tak nie ma bo go nie stać.

          • 6 1

          • na jakikolwiek samochód stać każdego

            mój syn jakby miał prawko to za kasę z komunii by sobie kupił.
            Poprostu emerytowi najczęściej nie jest potrzebny, nie ma samochodu więc jak już musi to taksówka podjedzie. Więc drażni go że okolica zawalona złomkami, które więcej stoją niż jeżdżą. Nie masz garażu czy miejsca na parkingu - nie kupuj samochodu, bo miejsce na którym stoi nie jest Twoje.

            • 0 0

        • Powiem krótko i bez ogródek

          Twoja analiza jest g...o warta

          • 3 2

        • rowerzysta tylko raz zapłaci podatek? (4)

          no kpisz sobie w żywe oczy. To, że nie dotuje budżetu podatkiem od wachy nie oznacza, że nie kupuje nic innego. Widzisz tylko dwa podatki - akcyzę i dochodowy. A VAT? Pies zjadł? Może i Ty cały swój VAT jakimiś lewymi sztuczkami jesteś w stanie odpisać - ja płacę VAT przy każdych zakupach. Rocznie płacę w różnych podatkach 20 tysięcy złotych. Reszta kasy tworzy miejsca pracy poza branżą motoryzacyjną.

          • 5 5

          • Ale przecież i tak właściciel auta płaci więcej niż ty (1)

            P.S. ciekawe, jak obliczyłeś te 20 tyś.

            • 0 1

            • Co to jest "tyś."?

              • 2 0

          • pieniadze, ktorych nie wydalbys na samochod wydalbys na inne cele (1)

            Chocby spedzenie czasu z rodzina czy znajomymi, co odbijoby sie pozytywnie na Twoim zdrowiu (zarowno fizycznym jak psychicznym).

            Nie mysl, ze zbawiasz gospodarke. Te pieniadze _nie_ znikaja, jesli ich sie nie wyda na samochod.

            Inna sprawa, ze samochod jest najgorsza mozliwa "inwestycja". Kupno nowego samochodu (pokroju Astry czy Golfa) jest drozsze od wynajmowania takiego samego auta. Mozna policzyc.

            • 2 0

            • masz rację, dealerzy tez to zauważyli

              i myślą nad samochodem na abonament, jak z telefonem, podpisujesz umowę na samochód na 2 lata - na ileśtam miesięcznie, po dwóch latach podpisujesz kolejny - na inny samochód. Narazie ma być dla firm, ale myślę że to kwestia czasu aż fizyczny czy 1 osobowa firma będzie mogła tak robić. Po co kupowac samochód który odrazu traci tyle na wartości ile zapłacisz za 2 lata jego użytkowania? chyba że ktoś przywiązuje się do samochodu jak do członka rodziny czy psa, to już inna nieuleczalna kwestia.

              • 0 0

        • ciekawe zatem jest to, ze najdrozsze mieszkania sa tam, gdzie nie ma wielu drog tranzytowych

          A najtansze sa tam, gdzie jestes otoczony autostradami...

          Biadolisz az sie czyta slabo.

          • 1 0

        • nie ma obowiązku posiadania samochodu

          serio zbiorkom jest tańszy

          • 0 0

      • to chyba inne miasta zachodnie oglądaliśmy

        • 1 1

      • bylem i rowerzysta mnie potracil jak przechodzilem na zielony.

        Szkoda pisac :)

        • 0 1

    • Co za bełkot (7)

      nie mający nic wspólnego z rzeczywistością (faktami).
      W Gdańsku spośród miast trójmiasta i okolicznych miast buduje się najwięcej powierzchni biurowych, gdzie firmy mają swoje siedziby.
      Poza miasto wyprowadzają się ci, którzy chcą mieszkać poza miastem, taka sytuacja jest obecna we wszystkich dużych miastach w Polsce. Nie ma to nic wspólnego ze strategią miasta polegającą (słusznie) na ograniczaniu ruchu indywidualnego, co de facto przyciąga większość ludzi ponieważ czyni w ten sposób miejsce bardziej przyjaznym.

      • 29 13

      • w centrach biurowych pracują ludzie za marną kasę (4)

        bo do centr biurowych wprowadzają się centra obsługi zachodnich koncernów, nic nie jest produkowane, nic nie jest wytwarzane, jest jedynie wykonywana usługa po najniższych kosztach za najniższe wynagrodzenie i właśnie od tego najniższego wynagrodzenia jest odprowadzany podatek do kasy miasta...

        czysta matematyka a nie filozofia

        • 12 18

        • Całe szczęście, (3)

          że te "centra obsługi zachodnich koncernów" zatrudniają, bo dzięki temu ludzie mają pracę i dzięki temu płacą podatki itp. W takich centrach pracuje sporo specjalistów z różnych dziedzin, więc nie zarabiają najniższej krajowej no chyba że ktoś jest po liceum lub też innej politologii czy filozofii. Wtedy nie ma co liczyć na normalne zarobki.

          Dla prymitywnego człowieka ciężko jest zrozumieć, że produkt to nie tylko fizyczny przedmiot. To także a może przede wszystkim produkt intelektualny taki ja np program komputerowy bądź aplikacja.

          • 16 4

          • Praca = sila x przesuniecie (2)

            Widze, ze ktos nie byl w szkole ;)

            • 3 4

            • Praca (1)

              w sensie wielkości fizycznej nie ma nic wspólnego z pracą rozumianą jako czynność wykonywaną w zamian za pieniądze.
              Ale tobie nawet chodzenie do szkoły nie pomoże, no chyba że to była ironia.

              • 8 2

              • przepraszam, zaczne umieszczac wielki tag dla takich wpisow

                #sarkazm

                • 1 0

      • (1)

        Poprawka - buduje się biurowce ale te firmy akurat siedzib tu nie maja? Bayer ma siedzibe w Gdansku? A moze Kemira? Wiem! Reuters na pewno ma siedzibe w Trojmiescie :)! Biurowce te na tle wszystkich jakie niemal kazda z tych firm posiada wykonuja najmniej ambitna robote. Do siedzib im daleko.

        • 6 3

        • getresponse ma siedzibe tu

          witrualna polska tez. Gratka cos mi sie wydaje, ze rowniez podobnie jak nokaut.

          Na pewno mogloby byc lepiej. Ale mam pomysl - zamiast narzekac, zakladaj firme. Wiecznie czekasz na cudzy sukces, aby sie podpiac?

          • 10 0

    • kierowcy są olewanie?? (7)

      Havla, Łostowicka, Słowackiego, Żołnierzy Wyklętych, Marynarki, Zielona, Tunel, Sucharskiego. To wszystko kosztowało łącznie kilka MILIARDÓ złotych.
      W tym samym czasie pieszym wymieniono kilka płytech chodnikowych za kilka tysięcy, zlikwidowano kilka przejść dla pieszych, wprowadzono przejścia wieloetapowe, przestano odśnieżać i zamiatc chodniki.

      Kto tu jest do kvrwy nędzy olewany????

      • 43 14

      • (5)

        Za to wszystko z nawiązką zapłacili kierowcy, odprowadzając wysokie podatki zawarte w cenie paliwa.

        • 16 37

        • A może za to wszystko z nawiązką zapłacili piesi w podatkach zawartych w cenie alkoholu?

          • 27 3

        • Co ty bredzisz?

          To są inwestycje miejskie a nie państwowe (GDDKiA). Miasto złamanego grosza nie zobaczyło z tego podatku w paliwie. Na to są zaciągane kredyty. Zresztą bardzo drogie.

          • 35 4

        • nie bredz o tym paliwie!

          Policz sobie czlowieku ile pieniedzy do kasy miasta wplywa z paliwa, a ile wydaje sie na drogi.

          Umiesz liczyc? Jak nie, to moze narysuj... Brednie!

          • 10 7

        • tak, bo to z akcyzy za paliwo miasto ma kasę na budowę dróg (1)

          stary, weź najpierw pomyśl, potem pisz...

          • 5 3

          • pieniądze z akcyzy nigdy w historii Polski

            Nie poszły na drogi. Naprawdę wierzysz politykom?

            • 3 2

      • Gdańsk Południe

        Ale chyba przyznasz że mieszkańcy dzielnicy Południe wiele lat jeżdżą w korkach ...a dlaczego w korkach ..miasto nie wybudowało infrastruktury dojazdowej jak to się robi na zachodzie .A przecież wiadomo było że przepustowość starej infrastruktury będzie za mała.Czyli miasto skasowalo za grunty, dewloperzy skasowali za mieszkania a ludzie co mają ....codzienną gehennę. Chyba coś tu nie jest tak ? Kiedyś dojdziemy do standardów zachodnich ? Już nie wspominam że się robi ronda z tunelami...

        • 0 0

    • Bzdury (1)

      Jakoś nie widać tych firm przenoszących się do Żukowa i innych ościennych gmin.
      Prawda jest taka, że te gminy też są zakorkowane w wielu miejscach i dojazd do Żukowa czy Kartuz zajmuje w godzinach szczytu dużo czasu.

      Im miasto jest bardziej przyjazne ludziom, a nie samochodom, tym więcej osób chce w nim mieszkać. A to właśnie przyciąga nowych mieszkańców i firmy.

      • 19 3

      • chodzi o to, aby sie dobrze zylo w miescie i aby ludzie stad nie uciekali, a nie zeby latwo bylo z Zukowa przyjechac samochodem

        Od tego bedzie SKM.

        Lub godzinny korek dla wytrwalych, ktorzy koniecznie chca samochodem.

        Nie widze powodu dewastacji miasta dla przyjezdnych. Proponowalbym dodatkowo, aby w tej dyskusji pisac w jakim miejscu Trojmiasta sie mieszka. To bardzo ulatwia zrozumienie dlaczego ktos uwaza tak a nie inaczej. Ludzie spod obwodnicy oczywiscie beda uwazac, ze nalezy im sie autostrada...

        • 2 0

  • Pytam się (12)

    Gdzie było to miasto jak budowana Słowackiego? Jaką tkankę rozcięto. Chyba zburzono kilka starych bud na końcu Partyzantów o zerowej wartości historycznej czy architektonicznej. Ludzie, którzy tam mieszkali mieli wychodki na dworze. Za to zrobili ładną ścieżkę rowerową i dobry dojazd na cmentarz, uporządkowano także zbiornik retencyjny.

    • 115 36

    • czytanie bez zrozumienia (4)

      chyba człowieku nie rozumiesz znaczenia hasła 'tkanka miasta'

      • 14 22

      • (3)

        No to wytłumacz nam to panie Bralczyk. Czym że to jest, ta "tkanka miejska"?

        • 17 7

        • Tkanka miejska (2)

          Nie chodzi o to, jak szeroko rozcięto (co wyburzono), ale o połączenie rejonu "starej" Słowackiego i północnej Partyzantów ze Srebrzyskiem i południową Partyzantów (tunele, ekrany, długie i kręte przejścia)

          • 13 9

          • gdzie te kręte przejścia? a tuneli jest za mało zdecydowanie (1)

            PS. w tunelach nie trzeba czekać na zmianę świateł

            • 4 9

            • ale naprawde uzywasz tych tuneli jako pieszy, czy mowisz z perspektywy kierowcy?

              No tak, kierowca nie musi czekac na zmiane swiatel.

              Natomiast pieszy (mieszkaniec) traci na rzecz kierowcy (czesto przyjezdnego), bo dawniej mogl spokojnie przejsc w poziomie, a teraz ma do pokonania schody.

              Dodatkowo - dobry za dnia, kiedy jest wiele osob, jakis handel itp. tunel staje sie bardzo nieprzyjemnym miejscem wieczorem czy noca. Nie mowiac o osobach o ograniczonych mozliwosciach poruszania sie.

              Sadze tez, ze tunel jest drozszy w budowie i utrzymaniu niz poziome przejscie. Prosze poprawic, jesli sie myle

              • 3 0

    • Jaką tkankę rozcięto?

      Za barzo to tkanki tam nie było a jeśli była to chora. Teraz możesz dbać o tkankę na starej Słowackiego.

      • 33 7

    • (3)

      Dokładnie - niczego nie rozcięto a nadal są korki ze względu na dużą ilość świateł. Trzeba było pomyśleć o przebudowie ronda de la Salla w skrzyżowanie bezkolizyjne.

      • 7 10

      • Są inne inwestycje, pilniejsze, niż przebudowa de la Salle. Chociażby kolizyjne skrzyżowanie Armii Krajowej. O dziesiątkach km dróg do remontu nie wspominając.

        • 4 2

      • "było pomyśleć o przebudowie ronda de la Salla w skrzyżowanie bezkolizyjne." (1)

        Dzięki temu tylko zwiększy się korek przed węzłem Matarnia i na Potokowej. Wywalać miliony po to, by przesunąć korek o kilkaset metrów? Po co?

        • 10 2

        • i znowu kłania się historia - dlaczego nikt nie pomyślał, żeby zjazdy z i na obwodnicę zrobić bezkolizyjnie?

          zamiast tego stawia się osiedla tuż za barierkami

          • 1 3

    • miasto to nie trasa szybkiego ruchu ani autostrada (1)

      zobacz ze na zdjeciu: z jednej strony mury, z drugiej mury I TO WLASNIE JEST ROZCINANIE TKANKI MIEJSKIEJ. Nie wazne co tam bylo, czy Hilton czy barak, ale ze to byla jedna calosc, a teraz masz "mur berlinski" po srodku.
      Mam nadzieje ze slowackiego to ostatnia trasa wylotowa przez ktora rozorali miasto.

      Mam nadzieje ze zaden kretyn nie wpadnie na podobny pomysl w Oliwie i Spacerowej...

      • 4 0

      • Spokojnie, juz wpadl

        Popatrz na plany Drogi Zielonej i jej wykonanie w okolicach ergo areny.

        NIE MA CO LICZYC, ze ci ludzie maja jakiekolwiek poszanowanie dla miasta. Samochod, przepustowosc i bezkolizyjnosc. Oto ich przepis na szczescie.

        • 2 0

  • Co można zrobić? (5)

    Polikwidować przyciski dla pieszych na większości przejść. Zostawić tylko na przelotówkach (np. koło polibudy) żeby zapalać światło na żądanie.
    Po kiego diabła np. tyle przycisków na skrzyżowaniu Nowych Ogrodów z 3 Maja?
    Czyżby czyjś szwagier na tym dobrze zarobił?

    • 52 12

    • Przyciski (2)

      No właśnie po co przycisk w miejscu, w którym i tak się zapala czerwone dla samochodów? Wtedy wszyscy stoją jeśli pieszy nie nacisnął przycisku. Gdzieś tam pisali na trójmiasto, że zmienia to fazę oczekiwania na zielone - osobiście wydaje mi się to ściemą.

      • 21 2

      • 3 Maja zaraz po wlocie z Traktu Konnego - najniebezpieczniejsze miejsce właśnie przez przyciski

        nie dość, że często piesi nie są w stanie zdążyć żeby wcisnąć go odpowiednio wcześniej (przez co stoją tam dwie zmiany świateł) to jeszcze trzeba bardzo uważać na samochody wjeżdżające z Traktu Konnego - niektóre z nich w ogóle nie zważają na zielone światła dla pieszych, inna sprawa, że fatalne umiejscowienie świateł powoduje, że część kierowców nawet nie wie że jest zielone dla pieszych

        • 11 4

      • To jest chore.

        Przejścia na guzik nie powinny pracować cyklicznie, tylko według zapotrzebowania, jak ktoś chce przejść, naciska, czeka chwile i idzie, a nie jak teraz, jeżeli w odpowiednim momencie człowiek nie zareaguje, czeka 2 cykle.
        Inna sprawa, że takie mechanizmy nie powinny być stosowane na skrzyżowaniach, tak jak przy Manhattanie (może już tak nie jest), jak za późno naciśniesz przycisk to masz czerwone, samochody na tej ulicy też mają czerwone bo z innej strony pojazdy przejeżdżają przez skrzyżowanie

        • 20 1

    • (1)

      Guziki powinny być tam gdzie jest mały ruch samochodowy. Jasnym jest ze nikt przyciskiem nie zatrzyma grunwaldzkiej czy podwala. Poza tym przycisków nie powinno być tam gdzie ścieżki rowerowe.

      Ktoś nieźle musiał przytulił kasę za niepotrzebne przyciski

      • 3 0

      • "drogi" nie "ścieżki" rowerowe
        tylko w trójmieście są jeszcze na przejazdach guziki, bo to nielegalne
        w Wawie ciężko wypatrzeć takie bez pętli indukc

        • 1 0

  • Więcej ścieżek rowerowych na pewno - ciekawa jestem czy powstaną na Dolnym mieście? Trwa rewitalizacja ale czy pomyślano również o ścieżkach rowerowych?

    • 20 16

  • Drogi osiedlowe drogami miejskimi? Tylko nie to. (2)

    Na deweloperze/osiedlu musi spoczywać obowiązek budowy, a następnie utrzymania takich dróg. W innym przypadku jest to przerzucanie tego obowiązku na miasto. Dojazdy robi miasto, ale drogi osiedlowe to sprawa osiedla.

    • 26 5

    • (1)

      Tyle, że wówczas taką drogą można by było jechać bez prawka czy nawet po pijaku, bo to w końcu teren prywatny ...

      • 2 12

      • wystarczy znak D-46

        • 6 0

  • Auta PRYWATNE na parkingach przy granicy miasta. (16)

    W mieście pojazdy komunikacji miejskiej zbiorowej, samochody służbowe służące do wykonywania pracy, inne służby miejskie.
    Warunkowo zezwolić prywatnym pojazdom jeździć od 18 do 06 następnego dnia.

    • 30 71

    • Polecam artykuł na temat miasto i samochód. (2)

      Proszę o nieusuwanie linku:
      ((http://terenzabudowany.blog.pl/2015/04/07/8-rzeczy-ktore-mowi-nam-dzis-jane-jacobs/))

      • 6 3

      • 1 punkt

        Kluczowym elementem miasta jest ulica. Powinna mieć wyraźne rozgraniczenie na przestrzeń publiczną i prywatną, musi być obserwowana przez jej naturalnych właścicieli i powinna mieć szeroki i cały czas użytkowany chodnik. Taka ulica jest jednocześnie żywa i bezpieczna. Budynki powinny stać do niej frontem, aby łatwo można było ją obserwować (a taką zwykłą, pozbawioną detektywistycznych zapędów, ciekawską obserwację, Jacobs uważała za całkowicie naturalną). Stała obserwacja ulicy naturalnych właścicieli ma działanie prewencyjne. Podobnie jak ciągła obecność na niej ludzi. A to można osiągnąć tylko poprzez mieszanie na tej ulicy różnorakich funkcji. Zdrowa ulica powinna żyć od wczesnych godzin porannych do późnych godzin nocnych, bo tylko wtedy nie będzie istniało niebezpieczeństwo, że wkradnie się na nią pustka, a razem z pustką przestępczość. Na idealnej ulicy są wcześnie otwierane sklepy, dzieci bawią się na szerokich chodnikach, później otwierane są punkty usługowe i drobny przemysł, po południu działają wciąż kawiarnie, puby, instytucje kulturalne, przyjeżdżają dostawcy z towarami na następny dzień.

        Bezpieczeństwo i wielofunkcyjność to najważniejsze pojęcia dla idealnej ulicy. A bezpiecznie jest wtedy, kiedy są ludzie. Ludzie są wtedy, kiedy mają powód, by być. Widok ludzi przyciąga innych ludzi. Wszystkie procesy się zazębiają, ułomność jednego z nich, nieuchronnie prowadzi do degradacji całości.

        • 15 2

      • 5. Kwartały ulic powinny być małe. (dotyczy pierwszego zdjęcia do artykułu)

        To banalny w swojej prostocie, ale ważny postulat. Długie ulice, z których nie można się wydostać, stają się martwe, nikt nie chce po nich spacerować. Gęsta siatka sprzyja handlowi, kontaktom, ruchowi. Im więcej sposobów dotarcia z punktu A do punktu B, tym korzystniej. Dlatego też takimi killerami przestrzeni są jakieś wielkie obiekty, przez które nie można przejść na długim odcinku. Przypomnijcie sobie, jak wyglądają w polskich miastach okolice torów kolejowych. To samo tyczy się dwupasmowych dróg bez skrzyżowań na dłuższych odcinkach.

        • 12 0

    • kiedy samochody znikną z chodników? pieszy nie ma mozliwości chodzenia chodnikiem (1)

      • 23 3

      • Prawda - skandaliczna polska maniera parkowania każe ładować auto na ¾ szerokości na chodnik, nawet,gdy chodnik jest za wąski, a ulica bez zakazu postoju,na tyle szeroka i mało uczęszczana, że auto zatrzymane na jezdni nikomu nie przeszkadza.

        • 4 3

    • w strefie "tempo 30" rowery nie mają prawa poruszać się chodnikami - którędy pieszy ma chodzic? (3)

      • 9 2

      • w Gdańsku w strefie tempo 30 samochody jeżdża 50-70km/h (2)

        • 8 3

        • samochody tak same z siebie, czy buraki za kolkiem?

          • 9 0

        • w godzinach szczytu prędkości samochodów są niższe niż prędkość pieszego

          jak są odpowiednie progi, to samochody przestrzegają limitów prędkości: wyjazd z Sosnowej na Partyzantów rowerem przestał być problemem dla rowerzysty.

          • 3 2

    • (6)

      W proponowanych godzinach przywiozę swoim prywatnym samochodem narzędzia i materiały by zrobić Ci remont łazienki.

      • 9 5

      • Napisał przecież że mogą jeździć samochody służbowe! (5)

        A to że nie masz założonej działalności i robisz na czarno nie odprowadzając podatków to już inna sprawa. Wiesz że w ten sposób mnie okradasz. Gdy żądam od miasta naprawy chodnika, to nie ma wtedy tam TWOICH pieniędzy.

        • 8 9

        • Służbowe??? (4)

          Nie on ma działalność gospodarczą zarejestrowaną na siebie i auto prywatne zarejestrowane na niego, którym się przemieszcza pomiędzy lokalizacjami w celu wykonania pracy. Więc jego auto nie zmieści się w Twojej definicji auta służbowego, choć dla księgowego auto.
          Podobnie moja znajoma ma płacony ryczałt za używanie auta prywatnego w pracy, czyli także nie jest to służbowe.

          Ogólnie pewnie z Twoich pieniędzy też nie ma remontów, bo za minimalne to się g...o wyremontuje.

          • 8 1

          • nie chodzi o to, aby zlikwidowac 100% samochodow z miasta

            Nie wierze, ze ktos tego nie rozumie. Nie ma az takich idiotow na swiecie.

            Dla opornych i przekornych - czy 100% samochodow, jakie widuje sie na co dzien na ulicach trojmiasta to hydraulicy? Bo ja raczej widuje 1 czlowiek / 1 samochod jadacy 3-5km do/z pracy. Czasem jadacy 2km odwiezc dziecko do szkoly... Dziwne te dzieci - jakies opoznione - kiedys chodzily same do szkoly

            • 8 6

          • To wystarczy oznaczyć tak jak TAXI, samochody służące do wykonywania zawodu. (2)

            Masz zarejestrowaną działalność gospodarczą w której konieczne jest korzystanie z samochodu to otrzymujesz od miasta identyfikator i przylepiasz go do szyby.
            Auta bez naklejki mogą jeździć od 18 do 06.

            • 4 10

            • BZDURY PISZECIE ! (1)

              Będziecie mieli dzieci i pracę w godzinach 6 - 16 to się wam postrzeganie świata zmieni.

              Przedszkole 2km od domu - TAK, ale prywatne.
              A odprowadzanie dziecka do żłobka - i owszem, 3 km noszenia na rękach bo ono dziś nie chce. Plus jego torba, twoja torba i inne.
              POWODZENIA !

              • 2 2

              • Pracujesz 10 godzin dziennie? Zazdroszczę dodatkowego dnia wolnego...

                • 0 2

  • Ankieta jest tendencyjna. (11)

    "Ruch samochodowy, który powinien posiadać najwyższą prędkość przejazdu przez miasto" - tworzenie w ankiecie sformułowań z góry nacechowanych pejoratywnymi emocjami zakrawa o manipulację. Oddałem głos na komunikację miejską, ale sformułowanie dotyczące aut jest skandaliczne.

    • 61 5

    • dopasowuje sie do artykułu (3)

      pisanego pod dyktando jednej grupy mającej czas na spotkania i dywagacje - "normalni" ludzie muszą pracować

      • 20 7

      • rozwin, co masz na mysli (2)

        Kto jest normalny? Czlowiek w samochodzie?

        Gdybym sprawdzil zarobki wsrod moich znajomych to najwiecej zarabiaja ci, ktorzy do pracy nie jezdza samochodem.

        • 3 11

        • I też najwięcej oszczędzają.

          Czemu biedny? Bo głupi. Czemu głupi? Bo biedny.

          • 6 1

        • bo ich kierowca wozi.

          Dlatego sami nie jeźdzą.

          • 1 2

    • o to własnie chodzi

      Aby osiagnąć swoje i pokazać jak jest a że sposób zmanipulowany kogo to obchodzi???

      • 6 1

    • Przecież to cały Koprowski właśnie (1)

      Mądrale z FRAGu, którzy uważają, że przeczytali książkę Gehla, pooglądali parę obrazków w Internecie i już pozjadali wszystkie rozumy...

      • 6 4

      • nie masz pomysłów na miasto - obrażasz ludzi

        zwykły burak pro-samochodowy

        • 1 7

    • (3)

      Zgadza sie. Ruch samochodowy jakby się nie starać jest najoptymalniejszy dla znacznej liczby osób. Sam mam dojazd do pracy 26km w jedną stronę - nie sposób wybrać jakikolwiek inny poza samochodem sposób transportu. Ruch samochodowy owszem, ale powinien być priorytet budowy dróg dojazdowych i dolatujących do miasta jak np. Spacerowa, obwodnica, OPAT. Nic dziwnego, że ruch w miastach jest jaki jest, skoro nie ma alternatyw dojazdu.

      • 3 3

      • najoptymalniejszy?

        Skoro może być najoptymalniejszy, to może być bardziej najoptymalniejscy od mniej najoptumalniejszego.

        • 3 1

      • Niech ci sołtys wybuduje najoptymalniejsiejszą wylotówkę.

        • 1 2

      • zamieszkaj w miescie

        Nie bedziesz mial 26 km do pracy.

        To wspaniale, ze Trojmiasto jest preznym osrodkiem i ze wiele osob przyjezdza tu do pracy. To jednak nie jest problem Gdanska, ze mieszkaja poza Gdanskiem (lub na gdanskich peryferiach, to bardzo czesto byla ICH decyzja. Wolny czlowiek ma prawo podejmowac decyzje jakie chce i ma obowiazek ponosik konsekwencje. Kupno mieszkania w Baninie czy na Szadolkach bylo duzo tansze, bo to koniec swiata. Nie nalezy teraz oczekiwac, ze wszyscy sie zrzuca na to, aby "cwani i oszczedni" mogli kosztem - finansownym i komfortu zycia - dojechac szybciej do centrum). Cos za cos. Dodatkowy pokoj za ta sama cene = 2h w korkach dziennie.

        • 2 0

  • Ile osób jest na tych spotkaniach? (5)

    A ilu mieszkańców Gdańska?

    • 26 6

    • a co konkretnie proponujesz lub byś zaproponował?

      o twoje interesy dba już lobby samochodowo- drogowe skupione w BRG i DRMG oraz zarządzie miasta.

      • 3 8

    • przyjśc może KAŻDY (1)

      przychodzi garstka

      więc takie są efekty

      • 2 6

      • efekty są lepsze niż przedstawiono je w tym artykule

        • 0 0

    • a ciekawe jaki przekrój wiekowy (1)

      bo mam wrażenie, że ci którzy żądają więcej ścieżek rowerowych to wszyscy w przekroju 20-30 lat. Ciekawe czy też by tak głosowali będąc w starszym wieku.

      • 2 1

      • kiedy oni beda starsi pewnie tez beda glosowac za sciezkami

        Jak ktos sie spasl nic cale zycie nie robiac, to sie spoci jadac na rowerze...

        • 1 0

  • (10)

    Słowackiego to była niezbędna inwestycja, natężenie ruchu na tej ulicy pokazuje jak potrzeba jest przepustowość w tej części miasta.

    • 64 29

    • natężenie ruchu ZAWSZE dorównuje przpustowości (2)

      działa to w dwie strony. Nie ma na świecie systemu drogowego w mieście, który by rozwiązał problem korków, bo to jak leczenie otyłości popuszczaniem pasa. Daje tylko wrażenie polepszania, a pacjent powoli nam umiera

      • 20 18

      • no chyba nie, Spacerowała miała mała przepustowość, a natężenie jest od lat permanetne (1)

        • 0 6

        • permanentne natężenie?

          A gdyby tak temperatura była i była, to byłoby ciepło, czy zimno?

          • 3 0

    • kiedys przejechanie od Gruwaldzkiej do Niedzwiednika zajmowalo 30 minut (6)

      teraz 5.

      Natomiast mieszkancy wokol Slowackiego kiedys aby przejsc z jednej strony ulicy na druga potrzebowali minuty. Teraz 5.

      Czy to jest sluszene rozwiazanie? Czy nie byloby rozsadniej np. 10 minut dla samochodu (wciaz lepiej niz bylo) i 2-3 minuty dla pieszego, bez tuneli, barierek itp.

      Aleja nie autostrada. Niestety aleja Zolnierzy Wykletych "aleja" jest tylko z nazwy.

      • 16 9

      • 30 min to się stało od skrzzowania z Chrzanowskiego do skrzyzowania z Reymonta

        • 2 3

      • w dodatku windy juz nie dzialaja (1)

        przejscia podziemne w miescie powinny byc zabronione

        • 5 1

        • powinny być stopniowo zastępowane przejściami na poziomie jezdni

          • 1 1

      • jak tyś to liczył? 5 min to wzdłóż od galerri do niedźwiednika

        • 1 1

      • (1)

        Tkanka miejska (wiejska) jest rozcieta wtedy, gdy po obu stronach powstałej bariery (w tym wypadku drogi) mieszkały rodziny, dzieci chodzące do tej samej szkoły i popołudniami biegające na wspólnych podwórkach. Kiedy codziennie odwiedzany sklepik osiedlowy, oraz zakład szewski nagle znajdują się po drugiej stronie, kiedy park (las), do którego w niedzielę się chodziło 5 minut, teraz jest odległy o minut 30 i więcej. Kiedy ludzie się pozdrawiali przez ulicę, a teraz siebie nie widzą. A jaki był ruch w poprzek Słowackiego poza okolicami 1 listopada?
        Nie mówcie tu o urzędzie Miasta, bo do tego Urzędu chadzają ludzie z górnego tarasu i nie jest to urząd lokalny dla osiedla.
        Raczej należy rozpatrzyć o ile dłużej dzieci IDĄ do szkoły, oraz ile rodzin po obu stronach ulicy łączą zażyłe stosunki i jak często się odwiedzały "przy okazji". I jakie trasy spacerów zostały zniszczone

        • 6 1

        • sadze, ze nawet ludzie udajacy, ze potrafia zrozumiec ogarna ten opis.

          Brawo :)

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane