Najnowszy artukuł na ten temat
Po ponad ośmiu latach od chwili rozpoczęcia postępowanie upadłościowe piramidy finansowej Amber Gold zbliża się do końca. Prowadzący je syndyk Józef Dębiński sprzedał już ostatnią część majątku spółki i 30 października przekazał sędziemu komisarzowi ostateczny plan podziału funduszów masy upadłości.
O sprawie napisał jako pierwszy Dziennik Bałtycki.
Plan podziału obejmuje także IV kategorię wierzycieli, czyli zwykłych klientów. Niestety, mogą oni liczyć jedynie na zwrot symbolicznej części zainwestowanych pieniędzy.
Wypłaty będą bowiem oscylować w granicach 10 proc. utraconych środków.
- Jeśli zarzutów [dot. wspomnianego planu - dop. red.] nie będzie, to czekam tylko na postanowienie sędziego komisarza o zatwierdzeniu planu podziału i będę wypłacał pieniądze - komentuje syndyk w rozmowie z dziennikiem.
Przygotowany przez syndyka plan podziału można było do niedawna przeglądać w czytelni Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Zawarte w nim informacje można było również uzyskać drogą telefoniczną za pośrednictwem sądowego Biura Obsługi Interesanta.
Zwykli klienci Amber Gold to ostatnia kategoria wierzycieli, która wciąż oczekuje na zaspokojenie swoich roszczeń. Mowa tu o ok. 19 tys. osób. Roszczenia wierzycieli z pozostałych trzech kategorii zostały już zaspokojone. Do podziału pomiędzy zwykłych klientów pozostało ok. 67 mln zł, natomiast kwota skutecznie zgłoszonych przez nich wierzytelności opiewa na ok. 658 mln zł.
Przypomnijmy, że Marcin P. i Katarzyna P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold, zostali w październiku 2019 r. skazani odpowiednio na karę 15 lat i 12,5 roku więzienia. Wyrok jest nieprawomocny, a obie strony postępowania złożyły apelację.
"Taśmy prawdy" o Amber Gold. Dokument Sylwestra Latkowskiego
Wkrótce powinny rozpocząć się wypłaty poszkodowanym w aferze Amber Gold. Dotyczą one tzw. wierzycieli z IV kategorii, czyli zwykłych klientów. Kwoty wypłat nie będą jednak duże. Syndyk wypłaci klientom zaledwie ok. 10 proc. zainwestowanych pieniędzy.
Po ponad ośmiu latach od chwili rozpoczęcia postępowanie upadłościowe piramidy finansowej Amber Gold zbliża się do końca. Prowadzący je syndyk Józef Dębiński sprzedał już ostatnią część majątku spółki i 30 października przekazał sędziemu komisarzowi ostateczny plan podziału funduszów masy upadłości.
O sprawie napisał jako pierwszy Dziennik Bałtycki.
Plan podziału obejmuje także IV kategorię wierzycieli, czyli zwykłych klientów. Niestety, mogą oni liczyć jedynie na zwrot symbolicznej części zainwestowanych pieniędzy.
Wypłaty będą bowiem oscylować w granicach 10 proc. utraconych środków.
- Jeśli zarzutów [dot. wspomnianego planu - dop. red.] nie będzie, to czekam tylko na postanowienie sędziego komisarza o zatwierdzeniu planu podziału i będę wypłacał pieniądze - komentuje syndyk w rozmowie z dziennikiem.
Przygotowany przez syndyka plan podziału można było do niedawna przeglądać w czytelni Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Zawarte w nim informacje można było również uzyskać drogą telefoniczną za pośrednictwem sądowego Biura Obsługi Interesanta.
Zwykli klienci Amber Gold to ostatnia kategoria wierzycieli, która wciąż oczekuje na zaspokojenie swoich roszczeń. Mowa tu o ok. 19 tys. osób. Roszczenia wierzycieli z pozostałych trzech kategorii zostały już zaspokojone. Do podziału pomiędzy zwykłych klientów pozostało ok. 67 mln zł, natomiast kwota skutecznie zgłoszonych przez nich wierzytelności opiewa na ok. 658 mln zł.
Przypomnijmy, że Marcin P. i Katarzyna P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold, zostali w październiku 2019 r. skazani odpowiednio na karę 15 lat i 12,5 roku więzienia. Wyrok jest nieprawomocny, a obie strony postępowania złożyły apelację.
- Zobacz opinie (323)