• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sztokholm: małomiasteczkowa metropolia

Łukasz Stafiej
2 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wilno do tańca i do różańca. Pomysł na weekend
Plac przed stacją metra T-Centralen to główne miejsce spotkań w Sztokholmie. Plac przed stacją metra T-Centralen to główne miejsce spotkań w Sztokholmie.

Sztokholm to miasto, w którym atmosfera kosmopolitycznej metropolii zderza się z klimatem małego miasteczka. Po kilkunasta minutach spaceru zatłoczonymi turystami z całego świata ulicami, znajdziemy urocze zakątki, w których odpoczniemy od miejskiego zgiełku.



Deptaka Drottninggatan strzegą rozmieszczone co kilkaset metrów posągi lwów. Deptaka Drottninggatan strzegą rozmieszczone co kilkaset metrów posągi lwów.
Najwęższa uliczka na Gamla Stan ma 90 cm szerokości. Najwęższa uliczka na Gamla Stan ma 90 cm szerokości.
Wieżę ratusza miejskiego zdobi symbol Szwecji - trzy korony. Wieżę ratusza miejskiego zdobi symbol Szwecji - trzy korony.
Do Sztokholmu z Rębiechowa samoloty linii Wizzair latają pięć razy w tygodniu. Dobrym pomysłem jest wybranie popołudniowego połączenia piątek - niedziela. Lot do lotniska Skavsta trwa raptem godzinę. Ponad drugie tyle spędzimy w autobusie do miasta. Choć bilet kosztuje 150 koron (ok. 63 zł), to tańszego połączenia z lotniska nie znajdziemy. Ale do wysokich cen powinniśmy być przyzwyczajeni od początku - podobnie będzie przez cały pobyt w Szwecji. Obiad w średniej jakości restauracji kosztuje około 200 sek (ok. 85 zł), za lunch lub kebab na ulicy zapłacimy 80 sek (ok. 34 zł), a na piwo wydamy 50 sek (ok. 20 zł). Dwuosobowy pokój w tanim hostelu to wydatek około 600 sek (ok. 255 zł).

Sztokholm najlepiej zacząć zwiedzać od samego centrum. Wielki betonowy plac przy wyjściu z przystanku metra T-Centralen to główne miejsce spotkań Szwedów i turystów ruszających "na miasto". Stąd też można wybrać się na zakupy do kilkukondygnacyjnego centrum handlowego w podziemiach metra lub ruszać na spacer najsłynniejszym deptakiem Sztokholmu - strzeżonym przez kamienne lwy Drottninggatan.

Jeśli nie zabawimy za długo w niezliczonej ilości znajdujących się tutaj sklepów i butików, po chwili przejdziemy mostem na wysepki Starego Miasta (Gamla Stan). Legenda mówi, że jedna z nich została usypana ze śmieci, które mieszkańcy wyrzucali do wody. Sztokholmska starówka to miejsce pełne urokliwych zakątków i wąskich uliczek - najwęższa z nich ma niecałe 90 cm szerokości i pamięta XIII wiek.

W okolicy znajdują się też podstawowe atrakcje turystyczne stolicy - katedra (Storkyrkan) ze złoconą rzeźbą św. Jerzego walczącego ze smokiem, barokowy Pałac Królewski, którego część z 608 apartamentów jest otwarta dla zwiedzających i gmach giełdy (Borsen) przy słynnym z Krwawej Łaźni rynku (Stortorget).

Usytuowany na wschodnim cyplu wyspy Kungsholmen ratusz miejski (Stadshuset) warto odwiedzić z dwóch powodów. Po pierwsze znajdują się tutaj piękne ogrody, a nadmorski bulwar biegnący wzdłuż brzegu wyspy jest idealnym miejscem na spacer z dala od miejskiej zgiełku. Po drugie, w ratuszu mieści się słynna Złota Sala, w której wręczane są Nagrody Nobla. Wieżę budynku wieńczą charakterystyczne pozłacane trzy korony - symbole Szwecji.

W Sztokholmie jest sporo muzeów, ale jeśli mamy mało czasu, to wybierzmy muzeum statku Waza (Vasamuseum) i skansen na wyspie Djurgården. To pierwsze znajduje się w zbudowanym w XVII wieku galeonie króla Gustawa II Adolfa. Statek miał być orężem w wojnie polsko-szwedzkiej, jednak zatonął... kilkanaście minut po wypłynięciu z portu. Natomiast skansen to najstarsze na świecie muzeum pod gołym niebem. Można tu zobaczyć budowle i poznać zwyczaje charakterystyczny dla każdego regionu kraju, jest to więc swoista Szwecja w pigułce.

Po głównych dzielnicach miasta najlepiej poruszać się na piechotę. Odległości nie są spore, a często zobaczymy więcej niż z okna autobusu. Tym bardziej, że komunikacja miejska jest dla przeciętnego Polaka potwornie droga - jednorazowy bilet kosztuje 20 sek (ok. 8,50 zł). Jeśli planujesz częste korzystanie z Tunnelbany, lepiej kupić karnet na kilkanaście przejazdów. Warto poświęcić chwilę na zwiedzanie podziemnych peronów, ponieważ każdy z nich zaprojektowany jest według innego zamysłu artystycznego.

Sztokholm najlepiej odwiedzić do końca września. Ciepła pogoda sprzyja popołudniom w parku lub nad wodą - jedną trzecią powierzchni miasta zajmuje woda, drugie tyle tereny zielone. Wystarczy kilkanaście minut jazdy od centrum, aby poczuć małomiasteczkowy klimat szwedzkich osiedli, często otoczonych połaciami łąk i lasów. Jeszcze lepiej jest zimą - wtedy stolica Szwecji staje się prawdziwym rajem dla miłośników łyżew i biegówek. Ale to już inna historia.

Opis Sztokholmu to kolejny odcinek naszego wakacyjnego cyklu Europa na weekend, w którym prezentujemy miasta, do których można dolecieć bezpośrednio z Rębiechowa. Nie mamy zamiaru pisać szczegółowego przewodnika, chcemy zwrócić uwagę na miejsca, od których Trójmiasto dzieli maksymalnie kilka godzin podróży samolotem. W następnym odcinku m.in. Londyn i Berlin.

Zobacz także

Opinie (76) 8 zablokowanych

  • zwiedzanie typowe "po polsku" czyli przelot po centrach handlowych (6)

    a co z królewskim drottningholmem? a co z modern museum (salvatore dali)? a co ze zmianą warty? kaski nie starczyło czy cóś:-)

    • 14 8

    • (5)

      ty nam opowiedz, co tam widziałeś..., pośmiejemy się razem :-)

      • 3 3

      • za opowiadanie płaci się jak przewodnikowi maliniaku cięty z czereśni (4)

        na pewno nie łaziłbym po domach towarowych, bo mi polskie tzw galerie wychodzą bokiem
        warto zobaczyć szwedzki "pałac królewski" żeby mieć porównanie czym w tym czasie była szwecja w stosunku do naszej Rzeczpospolitej
        zwykłym kurnikiem

        • 4 2

        • (3)

          To jednak ten zwykły kurnik zawojował całą Polskę i pół Europy, dziś też nas leją w piłkę nożną.
          No ale widać kołku, że tam nie byłeś, a mądrzysz się za trzech.

          • 4 6

          • w piłke nożną leją nas nawet osetyńcy więc nie łączyłbym tych dwóch rzeczy (2)

            a potop na Polske sprowadzili zdrajcy, których potomkowie dziś "używają" tytułów hrabiowskich:-)

            • 5 3

            • (1)

              Bez Radziejowskiego też doszłoby do podboju. Szwecja była wtedy potęgą światową, a do tego dochodził konflikt rodzinny wśród Wazów.

              Ty, gallux, z łyków czy z chamów pochodzisz?

              • 3 6

              • "a do tego dochodził konflikt rodzinny wśród Wazów."

                to był raczej konflikt światopoglądowy oraz brak odwagi i determinacji jak w przypadku henryka IV, że "paryż wart jest mszy", widać jak znasz własną historię

                kij ci do mojego pochodzenia burku z ruskiej budy:-)

                • 4 2

  • Miasto godne odwiedzin... (1)

    ... ale jak przeczliczyłem sobie normalny 3 - dniowy pobyt, to wyszło mi drozej niż 6 dni w Chorwacji...
    Także, na razie dziękuję. Polecę do Chorwacji.

    • 8 6

    • Z Gdańska bezpośrednio nie polecisz. Policz dodatkowe koszty, też myślę o Chorwacji.

      • 3 0

  • Muzeum Vasy

    nie znajduje się w XVII wiecznym galeonie. Do tego okrętu nie można wejść! Vasa znajduje się w budynku muzeum. Robi ogromne wrażenie. Pozycja obowiązkowa dla każdego turysty. Jak się jedzie na kilka dni, warto kupić kartę turystyczną (ok. 200pln za 2 dni) która uprawnia do darmowego zwiedzania wielu obiektów i dodatkowo 2 dobowy bilet sieciowy. Zwraca się szybko.

    • 15 1

  • (6)

    w siedzibie królów szwedzkich drottningholmie widziałem powyrywane ze ścian polskich kościołów ambony zawieszone jako trofea, szable wysadzane szlachetnymi kamieniami, kilimy, bogactwo o jakim szwedzi mogli wtedy tylko pomarzyć

    widziałem też jedyny s****z, oraz tak wysokie sufity, że co wyżsi musieli się schylać

    i to wszystko w okresie gdy Polacy budowali królewskie łazienki, podłoga chyba z nieheblowanych desek dodawała uroku tej historycznej siedzibie królów znanych głównie ze spalenia i wymordowania połowy europy:-)

    nie darmo do dziś pokutuje u nas powiedzenie "syf jakby szwedzi przeszli"

    • 22 6

    • (1)

      No i co dalej?
      Urzekły mnie twoje wspomnienia... widziałeś coś jeszcze?

      • 2 6

      • tak, widziałem:-) polskich oszczymurów w butach made in radom

        grasujących w pobliżu tisentralen:-)

        • 6 3

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • To mi się podoba, ambony zawieszone na ścianach jak trofea mysliwskie! (1)

      Coraz bardziej lubię tych Szwedów. Nie cackali się z księżulkami.
      Mają chłopaki fantazję!

      • 2 6

      • Pewno nie mieli skrupułów po tym jak inkwozycja traktowała heretyków.

        • 1 0

    • Podobno to Szwedzi zapoczątkowali "modę" na grabierze i mordy podbitych narodów.

      Wcześniej monarchowie uważali za ujmujące by grabić doszczętnie kraje. Ba, któryś z cesarzy Niemieckich splądrował nawet groby królewskie na Wawelu w poszukiwaniu złota (apropo tej wysokiej zachodniej kultury). Poza tym w okresie Potopu Szwedzkiego "wyparowała" 1/4 ludności Rzeczpospolitej.

      Ich złoty okres w historii to czas złodziejstwa i mordów na innych narodach.

      • 2 0

  • Plattan tak Szwedzi nazywaja ... (1)

    Plac przed stacją metra T-Centralen

    • 1 1

    • Plattan to nazwa potoczna. Tak naprawdę ten plac nazywa się Sergels Torg.

      • 3 0

  • można taniej zjeść i więcej zobaczyć (1)

    Wiadomo, że na głównych uliczkach restauracyjki są droższe, ale jak się poszuka trochę na uboczu to i można porządny obiad zjeść za 100 koron. Na T-banę, czyli nasze metro lepiej kupić bilet okresowy, który umożliwia też przejazd tramwajami i autobusami i wychodzi znacznie taniej, a i nogi można oszczędzić. Ponadto polecam odwiedzenie Katarina hissen czyli windy z której można obejrzeć panoramę miasta, a tuż niedaleko przy Slussen są bardzo miłe knajpki. Warto też przejść się na Skeppsholmen, gdzie jest mnóstwo muzeów, jak i również polecam zobaczenie w Stockholmie Globen.

    Co do placu przy T-Centralen, który nazywa się Sergels Torg, to tak, dużo osób się tam spotyka, ale po zmroku może być to trochę mniej bezpieczne miejsce... A jeśli już tam trafimy, to zachęcam do odwiedzenia Kultur Huset.

    • 5 0

    • Globen jest niesamowita

      a jak jeszcze meczyk jest to już w ogóle wypas

      • 2 0

  • Stockholm ar vackert!

    • 3 3

  • i cóż że do Szwecji

    Zapraszam do Oslo też piknie

    • 5 5

  • W sumie żadanea rewelka

    Za te kase lepiej sie na poludnie wybrac. Ladniejsze miasta, ciekawsza kultura i ludzie bardzie zywiolowi, nie to co szwedzkie zmnbi ...

    • 4 10

  • jeśli to jest artykuł sponsorowany, powinno być to wyraźnie powiedziane (1)

    • 4 1

    • jestes jełop!

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane