• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tramwajowe "drogi" na Stogi

Monika
19 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Mieszkańcy Stogów chcą zmian w komunikacji miejskiej. Mieszkańcy Stogów chcą zmian w komunikacji miejskiej.

Podróż tramwajem ze Stogów do centrum miasta to koszmar wielu tysięcy mieszkańców Gdańska - przekonuje o tym nasza czytelniczka, pani Monika.



Co najbardziej poprawia komfort podróżowania tramwajem?

Niewątpliwie podstawą komunikacji miejskiej w Gdańsku są tramwaje. Gdyby nie dobrze rozwinięta sieć linii tramwajowych, zapewne duża część pasażerów nie dojechałaby w dane miejsce na czas. Jednak... czy rzeczywiście tramwajowym połączeniom nie można nic zarzucić?

Wielokrotnie spotykam się z opiniami, że władze miasta nie potrafią zadbać o własne inwestycje. Owszem, wciąż słyszymy o nowych tramwajach niskopodłogowych w Gdańsku, trwają również remonty torowisk na Zaspie, w Brzeźnie. Ruszyła budowa torowiska na Ujeścisko. Jednak czy to wystarczy?

Mieszkańcy dawno już zapomnianej przez miasto dzielnicy Stogi mówią: "Nie!". Od wielu lat tęsknią za "normalnymi" torami i tramwajami. Jak wygląda nasza codzienna droga do pracy?

Godzina 6 rano, wychodzę z domu i ruszam na przystanek tramwajowy. Nie spieszę się, bo tramwaj i tak się spóźni. Dochodzę na miejsce,
godzina odjazdu właśnie wybiła na moim zegarku, ale zapalam jeszcze
papierosa. Zanim nadjeżdża "ósemka", udaje mi się wypalić go do końca.

Wsiadam, tramwaj rusza. Próbuję czytać książkę, ale wszystko tak się trzęsie, że odchodzę od tego pomysłu i wbijam wzrok w szybę. Widoki
są piękne, ale staram się nie patrzeć na tory. Jak większość pasażerów. Tramwaj staje na przystanku, a ja przyglądam się kobiecie, która usiłuje wejść do starego 105N z wózkiem dziecięcym. Gdyby nie uprzejmość pasażerów, stałaby na tym przystanku i marzła dalej, w oczekiwaniu na częściowo niskopodłogowego Dortmunda.

Jedziemy dalej, motorniczy pędzi jak szalony, a ludzie podskakują na siedzeniach i przechylają się w różne strony. Prawdziwy dramat jednak ma miejsce na moście Siennickim. Tam tramwaj zwalnia do 5 km/h, powolutku toczy się pod górę i zjeżdża z mostu.

Tory wyglądają fatalnie - asfalt wzdłuż nich jest popękany, połatany, a tory miejscami są albo pospawane, albo wciśnięte "na zakładkę", tak żeby tramwaj mógł jakoś przejechać. Czasem wcale się ze sobą nie łączą.

To samo jest na Stogach, od przystanku Zimna aż do Pasanilu. Ostatnio robotnicy wycinali asfalt, który zachodził na tory. W kilku miejscach pod torowiskiem są takie dziury, że dwa odcinki linii są rozdzielone, tory uginają się pod udźwigiem tramwaju i zachowują się jak sprężyna. Jakiś czas temu mili panowie w pomarańczowych strojach spawali te odcinki torowisk. Jednak takie działania dają tylko krótkotrwały efekt.

Wielu mieszkańców Stogów boi się jeździć tramwajami z obawy przed wykolejeniem. Wielu z nich woli więc jechać zatłoczoną zazwyczaj - także z tego powodu - linią autobusową 111.

I gdzie tu sprawiedliwość? Torowisko we Wrzeszczu było remontowane parę lat temu, a niedawno zakończył się kolejny jego remont. A ile lat czekają na to mieszkańcy Stogów? Kiedy i czy w ogóle osoby starsze doczekają się torowisk z prawdziwego zdarzenia, po których będą mknęły ciche, niskopodłogowe Swingi z częstotliwością ok. 5 min, tak jak na Chełm?

Władze miasta zachęcają do poruszania się komunikacją miejską, która podobno jest "przyjazna mieszkańcom". Jak widać, miasto zapomniało, że na Stogach też mieszkają gdańszczanie.
Monika

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (350) ponad 50 zablokowanych

  • Prawda ... koszmar komunikacyjny

    jazda tramwajem na Stogi to totalny dyskomfort ... a tylu ludzi jeździ na plaże w sezonie letnim, powinni zadbać o ten szlak komunikacyjny... to też wizytówka dla Gdańska !

    • 23 1

  • Ale się uczepiliście kobiety. (4)

    Sygnalizuje ona problem, jakim jest katastrofalny stan dróg i torowisk w rejonie, w którym mieszka i z tym trudno polemizować, wystarczy się tam wybrać na wycieczkę. Miasto zamiast przywrócić dawny blask byłemu kurortowi, główne inwestycje prowadzi w rejonie nowego stadionu i drogach do niego dojazdowych. Nie mam nic przeciwko, ale tak jak napisała autorka artykułu w innych dzielnicach też żyją ludzie. I problemem nie jest to czy w tej czy tamtej dzielnicy jest dużo menelstwa (bo wszędzie go pełno), ale to, że miasto ryzykuje życie i zdrowie pasażerów zaniedbując najbardziej zniszczone odcinki torowiska. Czy w tym kraju musi się wydarzyć tragedia, żeby zaczęto coś robić? Na Jana z Kolna tramwaj wjechał w dom i czary mary- torowisko wyremontowane. Może na Stogach musi się wykoleić zabijając piętnaścioro dzieci na przystanku?

    • 32 2

    • Teraz kurortem jest Jelitkowo i Sopot. A po drodze jeszcze coś w rodzaju amfoteatru. (2)

      Tramwaj wjechał w dom we Wrzeszczu. Tam, gdzie obok Galerii Bałtyckiej robi slalom gigant. Nie, nie mam kompleksu małego... nosa. O!

      • 0 2

      • te "kurorty" musi sprzątać młodzież szkolna, bo kuracjusze i mieszkancy "lepszych" dzielnic śmiecą tam na potęgę: plastikowe

        butelki, woreczki, opakowania po ciasteczkach i czipsach, butelki itp. itd

        • 3 0

      • ej, on wjechał koło stoczni i placu przy brsmie!!

        • 0 0

    • I żeby było ja też nie popieram palenia (a w szczególności na przystankach)

      Po protu w artykule chodzi o co innego.

      • 2 0

  • Szewczyk Dratewka (1)

    Nie mieszkańcy Stogów dewastuje wszystko jak leci, tylko dzisiejsza młodzież, która to samo robi wszędzie, proszę Pana. I nie zauważyłam, żeby na Stogach mieszkało więcej emerytów, niż w innych dzielnicach. Mieszkańcami są również młodzi ludzie, młode małżeństwa i osoby pracujące, które również płacą podatki ze swoich pensji, a władze z ich kieszeni czerpią na różne piedoły, tylko nie na rzeczy naprawdę ważne. Wg Pana Chełm i Gdańsk Południe to dzielnica "bogackich", a ja się z tym nie zgodzę. W większości to osoby żyjące na kredyt i płacący tyle samo podatków co osoby mniej zamożne, szanse więc się wyrównują. Już pomijam fakt, że Chełm i Gdańsk Południe są większe niz Stogi, więc rzecz jasna - zamieszkuje tam więcej ludzi. A we własnym kociołku to niech sobie gnije Pan, tylko polecam przed zamieszczeniem komentarza zajrzeć do słownika języka polskiego.

    • 26 3

    • M.A.R

      Brawo!

      • 3 3

  • "trwają również remonty torowisk na Zaspie,"

    od dużego czasu już nikt nic nie remontował. A droga remontowana na siłę przed wyborami samorządowymi nie ma odpływu i dziś zalewa ją woda, a mieszkańców krew. Nie wybudowana a nawet nie wyremontowano metra bieżacego drogi rowerowej. Więc skąd autorka czerpie woje wiadomości?

    • 0 7

  • wypociny

    Dziwi mnie, że Trójmiasto.pl "puszcza" te wypociny. Tory są jakie są a Most Siennicki to chyba prowizorka i jest do rozbiórki? Ja jeszcze pamiętam czasy po ostatnim remoncie, jak linia 8 ze Stogów do zajezdni łąkowa kursowała a motorniczowie na Moście Siennickim przekraczali prędkość dźwięku, no raczej próbowali przekroczyć ...

    • 1 12

  • I pomyśleć, że Stogi były przed wojną urzekająco piękną dzielnicą. Z kinem, kawiarniami, ogródkami... i było bezpiecznie, (10)

    czysto i ślicznie ! Komu to przeszkadzało:((((

    • 34 0

    • Komunie i władzy postkomunistycznej. (5)

      • 3 0

      • Dokladnie (3)

        komunistom!

        • 1 1

        • do wildchicken (2)

          Mialem przyjemnosc mieszkac na Stogach za komuny.Wtedy Stogi byly w rozkwicie,bylo kino nad stawem,wypozyczalnia sprzetu wodnego i kawiarnia z widokiem na staw,sciezka zdrowia ze sprzetem i tablicami opisujacymi poszczegolne cwiczenia.Nad morzem kwitlo zycie turystyczne,zabawy w osrodkach wczasowych i w lesie na petli tramwajowej.Mnostwo wczasowiczow i dziadek z saturatorem przy wejsciu na plaze.Non stop cos sie budowalo,to pawilony,to domy.A teraz totalny marazm zero inwestycji,i to co wybudowala komuna uleglo zniszczeniu.Chcialo by sie zec komuno wroc!

          • 4 2

          • A kto jak nie komuna przerobił i przerabia Gdańsk na mieszankę Brasilii, blokowiska i ruin tego co najpiękniejsze? (1)

            Czy tylko ja płaczę za XIX wieczną (gwoli ciekawostki, mamy wiek XXI) kamienicą na Jana z Kolna?

            • 3 1

            • Zapomnialem

              Oczywiscie w Gdansku rzadzi komuna,i to ona zamiast wyremontowac to wyburzyla kamienice na Jana z Kolna.Cos Ci sie pomerdalo,i z Brazylia i z komuna.Gdzies pobladziles/as,wracaj szybko spowrotem do demokracji.I nie placz, wroci komuna to odbuduje kamieniczke.Tak jak odbudowala cala Polske po wojnie.Zauwaz ze kazdy system ma dobre i zle strony,i nie wszystko w czasach komuny bylo zle,jak i nie wszystko w demokracji jest dobre.Coz tak ten swiat jest skonstruowany,a my musimy w nim zyc,jaki by nie byl.

              • 0 1

      • ależ to nie komuniści zdewastowali Stogi!!! Oni zajmowali się innymi sprawami:(((

        Zrobili to sami mieszkańcy. To smutne ale prawdziwe.

        • 2 0

    • Tym których wprowadzono po 45

      robotnikom ze stocznik ZNTK i innym.Obróciliście całą dzielnicę w perzynę a teraz narzekacie!trzeba było uszanować to co za darmo dostaliście i remontować a nie tylko chlac po krzakach

      • 8 2

    • komu to przeszkadzało? tym co wywołali wojnę

      • 0 0

    • chyba mówisz o dwóch ulicach na krzyż, bo wiekszość domów zbudowano po wojnie (1)

      • 1 0

      • Nie ma znaczenia, czy osiedle ma 5 ulic czy 25. Ważne by mieszkańcy dbali o swoje otoczenie: ulice, trawniki, ławki, klatki

        schodowe, podwórka o to co jest publicznym mieniem.

        • 2 0

  • Stogi są ok , a władze miasta sobie lecą w kulki

    Mieszkałem tam kilka lat i nic złego nie zaznałem , same dobre wspomnienia.Teraz mieszkam na Morenie i jedynie co powiem że lepiej tu jakoś wygląda niż na stogach , a ludzie niewiele sie różnią.wszędzie jest patologia.Dodam, że moja żona pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej jako pracownik terenowy ,także mam pewne rozeznanie.Jak tramwaj wpadnie z Siennickiego do wody to zamkną tory dopiero. Myślę, że w bardziej cywilizowanym kraju ta linia by była po prostu zamknięta. Któregoś dnia motorniczy zapomni zwolnić...... tak jak ostatnio na PKP

    • 19 1

  • Ej! (2)

    "Godzina 6 rano, wychodzę z domu i ruszam na przystanek tramwajowy. Nie spieszę się, bo tramwaj i tak się spóźni. Dochodzę na miejsce,godzina odjazdu właśnie wybiła na moim zegarku, ale zapalam jeszczepapierosa. Zanim nadjeżdża "ósemka", udaje mi się wypalić go do końca." - i popełniam przestępstwo paląc smroda na przystanku, oczekujesz cudów tramwajowych a sama kultury nie masz :/

    • 4 14

    • dla mniej kumatych

      Papieros był dla zobrazowania czasu czekania na tramwaj. Widzę, że część komentujących w ogóle nie jest zainteresowana stanem torowiska na stogach, tylko domniemanym papierosem?

      • 3 1

    • oczywiście - "Rozsądny" wszystkich opinii nie przeczytał

      w tym sprostowania ze strony autorki...i plecie, i sie wymądrza

      • 5 1

  • "Podróż tramwajem ze Stogów do centrum miasta to koszmar wielu tysięcy mieszkańców Gdańska..."

    Cala komunikacja miejska Gdanska, wlacznie z SKM, to jeden wielki koszmar!

    • 10 1

  • Ej rozsądny

    Już chyba zostało wyjaśnione, Rozsądny, czy autorka paliła na przystanku, czy nie.Zwracając się w taki sposób, sam również nie odznaczasz się kulturą osobistą :-)

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane