• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie lokale szykują się do ponownego otwarcia

Rafał Borowski
15 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.
  • - Jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych - wyjaśnia Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie.

Entuzjazm miesza się z obawami - tak w największym skrócie można streścić nastroje wśród właścicieli lokali gastronomicznych w Trójmieście, które w poniedziałek zostaną ponownie otwarte. Wszyscy zgodnie podkreślają, że sumiennie dostosują się do sanitarnych wytycznych, które są warunkiem funkcjonowania restauracji, barów czy pubów w czasie pandemii koronawirusa.



Sprawdź listę lokali gastronomicznych w Trójmieście



Zamierzasz wybrać się do restauracji czy pubu, gdy zostaną otwarte?

Jak już wcześniej informowaliśmy, premier Morawiecki zapowiedział w poniedziałek, 18 maja, kolejny etap poluzowania restrykcji, wprowadzonych z powodu pandemii koronawirusa. Obejmie on m.in. ponowne otwarcie lokali gastronomicznych. Przypomnijmy, że od blisko dwóch miesięcy mogły one prowadzić swoją działalność, prowadząc wyłącznie sprzedaż na wynos lub z dowozem do klienta.

Czytaj więcej: Premier zapowiada duże poluzowanie od 18 maja

Poluzowanie obostrzeń nie oznacza oczywiście ich całkowitego zniesienia. Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez Ministerstwo Rozwoju właściciele restauracji, barów czy pubów muszą zastosować się m.in. do następujących wytycznych:


  • pracownicy będą musieli mieć zapewnione rękawiczki oraz płyny do dezynfekcji dłoni
  • klienci będą musieli siedzieć przy stolikach oddalonych od siebie o co najmniej 1,5 m
  • stoliki i inne powierzchnie wspólne będą musiały być regularnie dezynfekowane
  • wdrożyć odpowiednie procedury w razie podejrzenia zakażenia koronawirusem klienta lub pracownika

Mniej gości, mniejszy zysk



Postanowiliśmy sprawdzić, jak przebiegają przygotowania do otwarcia lokali wśród trójmiejskich gastronomów. Ich odczucia wobec najbliższego poniedziałku są ambiwalentne. Z jednej strony cieszą się, że sytuacja - choć w ograniczonym stopniu - powraca do normalności, z drugiej strony są pełni obaw, jak funkcjonowanie z restrykcjami będzie wyglądało w praktyce. Przede wszystkim chodzi o to, że wzrost obrotów może okazać się niewystarczający. Wszyscy nasi rozmówcy jednak zgodnie podkreślają, że rozumieją obowiązek ich wprowadzenia.

- Cieszymy się i jesteśmy pełni nadziei, że sezon będzie dobry. Z drugiej strony, przy takich obostrzeniach, trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie. - Nasze potrawy średnio nadają się do sprzedaży na wynos. Na przykład steki czy ośmiornice z grilla, zanim trafiłyby do klientów, byłyby już po prostu twarde. W związku z tym zdecydowaliśmy się w ostatnich miesiącach na całkowite zamknięcie lokalu.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.
  • - Przy takich obostrzeniach trudno będzie "spiąć" koszty z przychodem. Dysponujemy salą o powierzchni ok. 100 m kw., na których będziemy mogli teraz przyjąć maksymalnie 25 gości. To dla nas zdecydowanie za mało - mówi Iza Ellwart z restauracji Pélican w Sopocie.

Restrykcje mogą okazać się nadzwyczaj uciążliwe



Właściciele lokali skrupulatnie zapoznali się z sanitarnymi wytycznymi. Zakupują kolejne zapasy odzieży ochronnej czy środków dezynfekujących. Niektórzy decydują się na usunięcie z sali "nadliczbowych" stolików, inni umieszczą na nich informacje o zakazie korzystania z nich. Przygotowanie lokalu to jednak tylko wstęp do pracy w mocno zmienionych warunkach, które mogą okazać się uciążliwe.

- Aby ograniczyć odległość między gości, zmodyfikujemy rozmieszczenie stolików. Odległość między krawędziami stołów będzie wynosić dwa metry. Personel oczywiście będzie miał założone maseczki i rękawiczki. Zastanawiam się jednak, jak będzie wyglądało funkcjonowanie w takich warunkach. Mam na myśli na przykład pracę przez cały dzień w maseczce przy rozgrzanym piecu do pizzy. Kolejny przykład dotyczy toalety. Po każdym kliencie mamy ją dezynfekować? Trudno mi sobie to wyobrazić - komentuje Bożena Laskowska z restauracji Monte Verdi w Gdyni. - Poza tym zaobserwowałam ostatnio bardzo duże rozluźnienie wśród ludzi. Coraz więcej osób nie chodzi już w maskach, nie noszą rękawiczek, płacą gotówką. Nie ukrywajmy, ta sytuacja budzi nie tylko entuzjazm, ale i obawy.

Niewykluczone, że trzeba będzie... zatrudnić kolejne osoby



Wydawałoby się, że skutkiem ostatnich dwóch miesięcy będzie szukanie przez restauratorów oszczędności, gdzie tylko się da, a ofert pracy w branży gastronomicznej będzie jak na lekarstwo. Nasi rozmówcy zwracają jednak uwagę, że skrupulatne stosowanie się do nałożonych obostrzeń może sprawić, że w wielu lokalach dotychczasowa liczba pracowników okaże się niewystarczająca. Tym samym konieczne będzie zwiększenie zatrudnienia.

- Zachowanie odległości między stołami to nie wszystko. Znikną z nich wszelkie przedmioty: sztućce, przyprawniki czy kwiatki. Sanepid zalecił, aby wszystkie rzeczy były jednorazowe, więc trzeba będzie też zrezygnować z obrusów, które dotychczas mieliśmy na stołach. Zamontujemy dodatkowe pojemniki do dezynfekcji rąk w toalecie i ścianki pleksi. Na szczęście nie ma już problemu z dostępnością płynu do dezynfekcji, maseczek czy rękawiczek. Wszystkiego jest pod dostatkiem - mówi Joanna Soszyńska z restauracji Pak-Choi w Sopocie. - Nie wiem, jak będzie wyglądał ruch, ale jeśli liczba gości wróci do względnej normalności, czyli wszystkie dostępne stoliki będą obłożone, to trzeba będzie zatrudnić kolejną osobę. Nasi pracownicy będą musieli wykonywać przecież wiele czynności dodatkowych, np. dezynfekowanie części wspólnych - poręczy czy klamek - co 15 minut. Zawsze to było dezynfekowane, ale nie z taką częstotliwością.
  • - Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz, której nie prowadziliśmy przed pandemią - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.
  • - Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz, której nie prowadziliśmy przed pandemią - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.
  • - Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz, której nie prowadziliśmy przed pandemią - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.
  • - Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz, której nie prowadziliśmy przed pandemią - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.
  • - Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz, której nie prowadziliśmy przed pandemią - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.

"Spadek" po działalności w ostatnich tygodniach



Sytuacja związana z epidemią koronawirusa zmusiła niejednego restauratora do uruchomienia od podstaw sprzedaży dań z dowozem do klienta. Warto zwrócić uwagę, że choć lokale wznawiają przyjmowanie gości w najbliższy poniedziałek, zdecydowana większość z nich nie zamierza rezygnować z kontynuowania wspomnianej formy działalności.

- Przygotowujemy się do pracy i patrzymy w przyszłość z wielką nadzieją. Pojawiło się wcześniej widmo bankructwa i musieliśmy mocno sięgnąć do prywatnych zasobów finansowych. Przeorganizowaliśmy wspólnie z personelem nie tylko grafiki godzin pracy, ale również funkcje. Zaczęliśmy w 100 proc. sprzedawać dania z dowozem do klienta, czego wcześniej nie prowadziliśmy. Tym samym nasi kelnerzy musieli wcielić się w kurierów. Dzięki temu na całe szczęście udało się nam przetrwać. Otwieramy się w poniedziałek, ale nie rezygnujemy ze sprzedaży na dowóz - tłumaczy Jacek Paszulewicz z restauracji Cozzi w Gdyni.

Obyło się bez zwolnień pracowników



Na szczęście w żadnym z przywołanych w artykule lokali nie zaszła konieczność przeprowadzenia zwolnień. Jak już wielokrotnie informowaliśmy w Trojmiasto.pl, to w dużej mierze zasługa kontynuowania sprzedaży w formie na wynos lub z dowozem do klienta. Ale nie tylko - do uchronienia niektórych lokali przed widmem redukcji etatów czy nawet bankructwa przyczyniły się osoby, które wykupiły talony do wykorzystania po ponownym otwarciu lokali.

- Z racji profilu działalności naszego lokalu - serwujemy głównie alkohol - byliśmy zmuszeni w ostatnich tygodniach go zamknąć. Doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że nie trzeba było nikogo zwalniać, a cały personel otrzymał 100 proc. wynagrodzenia. To w dużej mierze zasługa naszych stałych bywalców, którzy umożliwili nam np. rozprowadzenie voucherów do wykorzystania w przyszłości. Wprowadzamy już wszystkie wytyczne sanepidu i jesteśmy pełni entuzjazmu, że możemy ponownie się otworzyć i wrócić do pracy - kwituje Aleksander Pelowski z baru Mała Sztuka w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.
  • - Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody - relacjonuje Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku.

Brak klientów w lokalu okazją do remontów



Co ciekawe, zmodyfikowany rozkład stolików czy ścianki ze szkła akrylowego przy ladach to niejedyne zmiany, z którymi zetkną się w poniedziałek klienci lokali. Ich właściciele wykorzystali ostatnie tygodnie nie tylko na rozwój sprzedaży na wynos, ale również na odświeżenie wnętrza.

- Bardzo mocno poszliśmy w sprzedaż na wynos, co wcześniej u nas nie funkcjonowało. Dzięki temu obyło się bez zwolnień. Przez cały czas przygotowywaliśmy się na to, że prędzej czy później będziemy się otwierać. W tym czasie odmalowaliśmy taras, ławki, odświeżyliśmy kwietniki. Chcieliśmy, by ludzie widzieli, że nie poddaliśmy się - opowiada Arkadiusz Stolarski z bistro Jak się masz? w Gdańsku. - Obecnie dostosowujemy się do zaleceń sanepidu. Zakupiliśmy maski dla personelu, dozowniki do dezynfekcji rąk i przestawiliśmy już stoliki zgodnie z zachowaniem odpowiedniej odległości. Po cichu liczymy, że klienci tłumnie ruszą do lokali, choć zapewne będzie to się odbywać stopniowo. Ludzie są spragnieni wyjścia z domu, co najlepiej pokazała nasza akcja ze sprzedażą koszyków piknikowych, która cieszyła się sporym powodzeniem podczas dobrej pogody.
A jak wy zapatrujecie się na poniedziałkowe otwarcie lokali gastronomicznych? Zamierzacie natychmiast skorzystać z możliwości ich odwiedzenia czy jednak wolicie się wstrzymać? Zachęcamy do merytorycznej dyskusji w komentarzach pod artykułem.

Miejsca

Opinie (273) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Jeszcze sporo czasu upłynie zanim wszystko wróci do normy (18)

    • 105 13

    • Dlaczego wiecznie pod każdą fotką to sam pusto brzmiące zdanie?

      • 8 3

    • Wiele czasu to zostało zmarnowane żeby było normalnie wszędzie niekompetentni ludzie na ważnych stanowiskach, populistyczne partie polityczne i mamy kraj w teorii

      • 16 2

    • (9)

      Głęboka analiza...
      Faktycznie tragedia!
      Pomyśl jak się czuli ludzie, którzy np. w 45 roku wrócili do Warszawy i zobaczyli morze... morze gruzu.

      • 23 0

      • Przynajmniej mieli pracę (6)

        • 2 5

        • (4)

          Nie masz pojęcia jaka to była "praca" i jakie mieli problemy.

          • 6 1

          • (3)

            teraz też mamy problemy myślisz człowieku że to chodzi tylko o te zamknięte knajpy?Zniszczono i zasiano w ludziach strach przed drugim człowiekiem obudzono najpodlejsze instynkty ludzkie donosicielstwo wrogość brak empatii zniszczono w dzieciach poczucie obowiązku nauki pomiędzy służby mundurowe a obywateli włożono klin myślisz że ludzie zapomną tej durnej policji traktowanie z zeszłego miesiąca?To uganianie się za każdym bo wyszedł z dzieckiem przed blok? Tego się nie da tak szybko naprawić

            • 7 1

            • Nie wzbudzono, to tkwiło w ludziach od zawsze.

              • 0 0

            • O czym ty gadasz. Może cię torturowali i karabin do głowy przystąpili? Większość ludzi sama z własnej woli wolała ratować swoje rodziny nikt nie wiedział jak się to potoczy . Dwa miesiące i zaczynają odmrazac . Ja stawialem że dwa lata mogę w zawodzie nie pracować A po dwóch miesiącach zaczynają odmrazac wszystko. Trochę zrozumienia może sam spanikowales i na innych zwalasz

              • 1 0

            • Akurat policję mało kto szanował

              • 1 0

        • Coooo!!!??? Pracę?!

          • 1 0

      • (1)

        O tym samym wczoraj myślałem idąc wieczorem przez pusty Gdańsk. Co za pokolenie teraz mamy wiecznie narzeka wszystko źle. Ludzie po wojnie startowali od zera nie nie było nic nie mieli szczęśliwi że już spokój i żyją. A teraz 2 miesiące zamknięte jedynie turystyka czescbpunktow handlowych medycznych i uslugowych. I dla niw których jest koniec świata. Zaburzyli ich święty harmonogram chodzenia do centrów handlowych i wpie*rzania popcornu w kinie.

        • 1 1

        • Słowo klucz przecinek .

          • 1 0

    • zakazy zostały zaPiSane i wprowadzone (4)

      by przed wyborami ludzie nie wychodzili na ulice... nie gromadzili się i nie protestowali przeciwko PiS!
      tuż po wyborach ogłosi się KONiEC pandemii i niech se opozycja wtedy protestuje i pikietuje do BULu ;))))

      • 4 7

      • A ty d**ilu dalej swoje ? (2)

        A kto by chciał za PO głosować ?

        • 6 7

        • (1)

          na pewno wiem kto by nie chciał - znajomi z nart pana ministra którzy pogonili maseczek za 5 baniek. co za przedsiębiorczość! 30.03 otwierasz biznes - oczywiście na żonę, 1.04 faktura na 5 milionów. prawdziwa tarcza antykrysowa

          • 5 1

          • Zwolennicy niemieckiej PO i ich złodziejski układ ?

            • 1 1

      • Trump też się bał PiSu?

        • 6 2

    • Do jakiej normy?

      Od kiedy u nas jest normalnie?

      • 2 1

  • ciekaw jestem czy jesienią faktycznie będzie powtórka z rozrywki... (17)

    • 82 13

    • Nie będzie (1)

      Rząd żywy nie doczekałby się trybunału.

      • 11 7

      • teraz powinien się doczekać. wierchuszka PiS powinna dawno gnić na wydobywczym

        • 0 0

    • Przez noszenie maseczek, może być, ale zapalenia płuc i grzybicy górnych dróg oddechowych! (7)

      • 25 11

      • nie ośmieszaj się , maseczkę się pierze lub zmienia ,a jest potrzebna by nie zarażać innych a na wolnej przestrzeni (4)

        po to byś brudnymi łapami od klamek ust i nosa nie dotykał

        • 14 27

        • (2)

          Jesteś świętszy od papieża. Czemu nie wyszedłeś jeszcze z inicjatywą zawieszenia ruchu drogowego? Przecież też jest groźny dla twojego zdrowia i życia?

          • 11 8

          • Bo to znacząco utrudniłoby życie. (1)

            Za to powinni pozwolić prać po twarzy każdego bez maski.

            • 0 7

            • Czyli wartość ludzkiego życia wyceniasz zależnie od okoliczności. Słabe to i egoistyczne.

              • 2 0

        • to nic nie daje człowieku naiwny twój organizm nie jest przystosowany do oddychania CO2 i wydalinami metabolicznymi które wydychasz nie dotleniasz organizmu= działasz na swoją szkodę i nie pierd..l facet bredni że jest inaczej gdybyśmy mieli przez szmaty oddychać mielibyśmy ukryte dziurki w nosie

          • 5 2

      • To dbaj o higiene i zmieniaj maseczke to chory nie bedziesz. Dzisas.

        • 8 10

      • W ubraniach też chodzisz zagrzybionych, brudasie?

        • 2 4

    • Taki jest planowany scenariusz (3)

      obejrzyj na yt kanał chillouts filmik "globalna mafia farmaceutyczna"z polskimi napisami,

      • 9 9

      • (1)

        Z żółtymi napisami ?

        YT żrodło wedzy polaka buraka.

        • 10 5

        • tvp tvn cnn bbc itd to źródło wiedzy dla i**oty jak można wierzyć mediom które relacjonując np 11 września kłamały jak z nut?

          • 4 0

      • Widać, że jesteś jedną z tych osób którą łatwo zmanipulować pseudo dokumentami na youtube. Filmy o płaskiej ziemi, szczepionkach i 5G już też widziałeś?

        • 3 4

    • Jak lobby bedzie chciało to i jesienią i zimą...

      • 12 5

    • Oby byla (1)

      Podczas pandemii umiera najmniej Polaków od lat więc niech pandemia trwa, ale otwórzcie wszystko

      • 5 0

      • Tez oglądałeś wczoraj tego lekarza na TVN? ;)

        • 1 0

  • Przez najbliższe 4 miesiące odradzam pójście do centrum. (8)

    Wyobraźcie sobie co tam sie będzie działo.
    A niedługo jeszcze turyści sie zjadą.

    • 89 75

    • dzieki Bobex mysle ze tym komentem ratujesz zycia (1)

      bobex saves lifes. lubie to. daje followa

      • 17 8

      • truth

        • 3 7

    • nie martw się, po wyborach wszystko zamkną bo będziemy mieli już scenariusz włoski.

      • 5 9

    • (2)

      wiem ze durne, przestraszone bydło, wierzące w tego fake wirusa zrobi wszystko co jego Pan każe. Maski, przyłbice, rękawiczki, ....buahahahahhahahahahah, biednde bydło na rzeź

      • 14 14

      • Przypominam buraku, że i ty do tego bydła się zaliczasz więc już tak się nie wywyższaj bo jesteś takim samym pionkiem jak każdy inny człowiek.

        • 9 11

      • Przejedz się na oddział zakaźny w szpitalu.

        • 0 1

    • Turyści ze Śląska

      Może być ciekawie

      • 3 3

    • Nie wybieram się i wcześniej też nie chodziłem, nie stać mnie.

      • 3 0

  • (5)

    A co ze zwolnionymi?Jak dla mnie to i tak za wcześnie te otwarcie....powinno być zamknięte do września.Mam nadzieję że choć ceny będą na kieszeń szarego Kowalskiego....Czuway!

    • 27 97

    • (1)

      Z cenami to obawiam sie ze mozesz sie przeliczyć...

      • 16 0

      • Dokładnie!

        Ktoś musi zapłacić za te środki dezynfekujące i niewykorzystane miejsca w knajpie :/

        • 3 0

    • Do jakiego września? Do końca życia! Dobijmy ich bardziej, niech zostaną zgliszcza, a co!

      • 11 5

    • zreszta...tak mi przyszlo do glowy

      ze mnie to juz i tak nie obchodzi, bo głównie konsumuję alkohol sam w domu, bo tak jest taniej i przyjemniej! czuway!

      • 7 2

    • Ja nie żyje z zasiłku muszę pracować bo zwyczajnie mam opłaty i nie liczę na mannę od Dudy wiec ogarnij głowę.

      • 2 0

  • Proponuję już skończyć ten cały cyrk z maseczkami i straszeniem ludzi.. (31)

    Przyjmując że ponad 90 procent zgonów to osoby w bardzo podeszłym wieku, lub obłożnie chore, oraz, że ponad 90 procent zainfekowanych przechodzi to bezobjawowo lub ma katarek i lekką gorączkę, to nie mamy do czynienia z żadną pandemią, a z medialną paranoją. A może podacie statystyki ilu ludzi przez ten cały obłęd straciło pracę, popadło w długi, ile firm zbankrutowało, ile małżeństw się rozpadło, ile było samobójstw? Pandemia to była dżuma w XVII wieku, albo "hiszpanka" po I wojnie światowej. To jest raczej kaczka medialna i klikbajtowy fotomontaż a nie żadna pandemia.

    • 217 63

    • Niech starzy ludzie siedzą w domach i chodzą w maseczkach, a reszta ludzi niech żyje normalnie (11)

      • 37 13

      • Powinno być takie zalecenie, ale nie nakaz. (5)

        Jak chcą to niech siedzą, jak nie to nie. Nie nakazujmy im co mają robić, tylko informujmy ich o ryzyku... A reszta ludzi niech żyje normalnie.

        • 33 5

        • zalecenie to powinno być takie (3)

          Starzy na ulicach tylko w Godzinach od 10:00-12:00
          a potem geriatryczna godzina policyjna i walić mandaty po 500zł

          • 8 24

          • Też będziesz keidyś stary/ stara. (1)

            • 23 6

            • przecież taka - geriatryczna godzina policyjna -

              to tylko z nieoPiSanej troski o zdrowie i życie staruszków

              • 8 7

          • powiedz mi proszę...

            powiedz mi proszę kto cię spłodził ...?

            • 1 1

        • Ale z ciebie nieczuły baran ...

          • 2 5

      • (3)

        Nie musisz chodzić w masce jak nie chcesz. Na problemy z oddychaniem nie musisz miec "kwita"

        • 19 2

        • musisz - Policja cię zatrzyma i za brak maski przePiSowo ukarze mandatem 500zł (2)

          a potem bujaj się po sądach i udowadniaj, że nie byłeś garbaty.

          • 4 13

          • (1)

            Nie nie mogą ci wystawoć mandatu i nie opowiadaj bzdur. Sam nie nosiłem i nie noszę masek i po sądach też włóczył się nie będę.

            • 12 3

            • A ja naprawdę dostaję ataku po założeniu maski, jakoś nikt się nie przyczepił jak dotąd, ale płakać mi się chce jak widzę starych ludzi zaszczutych przez popis i zamaskowanych ze strachu. Starsza Pani mi płakała, że nie ma pieniędzy i że się dusi i krew mnie zalewa, co zrobili ci bandyci z Polską i Polakami. Zepchnęli nas do roli Palestyńczyków w Polin.

              • 5 3

      • już niebawem"...:)

        Nawet nie zdajesz sobie sprawy że już "niebawem" też będziesz stary...
        a właściwie już jesteś z tym sposobem myślenia

        • 1 0

    • A co bedzie gdy na jesieni zrobia 2 fale tego cyrku (1)

      • 16 5

      • to wezmę co mam pod ręką i pojadę do Warszawy, to jest skandal, że nadal nie wycofali się z tego stanu epidemicznego, ale to już tylko ze strachu przed akcjami górników.
        Żal, że u nas nie ma stoczni i stoczniowców, bo by była jakaś siła przeciw temu co się dzieje.

        • 6 1

    • bo co górnicy żartują ,że chorują i umierają ,lekarze wynajmują mieszkania by nie zarazić swoich rodzin (9)

      lecz się przygłupie.

      • 12 29

      • sam jesteś przygłupem! (1)

        • 14 4

        • A kto by chciał Platformę popierać ?

          Naiwny jesteś

          • 5 8

      • doucz się (1)

        Nie śledzisz treści jakie wypływają ze Śląska. zachorowali tylko górnicy o dziwo. Dużo jest na zwolnieniach bo boją się, że zostaną "mianowani" jako pozytywni. Jakoś wszyscy chorzy czują się w pełni sił. A pracownicy sklepów wielkopowierzchniowych-wszyscy zdrowi!!! Tak samo pracownicy przediębiorstw energetycznych-wszyscy zdrowi. Panie Andrzeju rząd boi się żeby górnicynie ruszyli w sobotę na manifestację.

        • 29 6

        • wirus uderzył najmocniej w samo gniazdo solidarusskowych bojówek PiSu?

          pan Bóg to jednak ma poczucie humoru!

          • 7 5

      • Większość górników nawet nie wiedziała że jest "chora". (1)

        Zaiste, przerażający ten wirus.

        • 28 5

        • testami dającymi ponad 80% fałszywych pozytywnych wyników można pacyfikować każdą grupę. Tymczasem wszystko co robi pis jest w istocie bezprawne.

          • 6 0

      • bo co.....

        Nie wyzywaj internetowy pieniaczu ,tylko racjonalnie pomyśl ilu górników z tej grupy jest już zdrowa ile w kwarantannie,a ilu zeszło a tego jakoś nie chcą podawać. Dla ciebie sześćset górników zmarło i stąd twoja schiza.Otwórz oczy i myśl racjonalnie,bo widzę że każdy kit ci można wcisnąć.
        Przyjęcie takich górników do szpitala na Covida to jest niezły interes.

        • 6 9

      • Po pierwsze, to trochę grzeczniej niewychowany pajacu!

        A po drugie to fakty są takie, że nie umarł żaden górnik i zdecydowana większość siedzi na zwolnieniu lekarskim, żeby nie być w pracy i nie mieć kontaktu z innymi i żeby nagle nie wyszło że w pracy miał kontakt z kimś zakażonym i go zamyka się na kwarantannie z żoną i dziećmi, więc chcąc tego uniknąć i idą na L4. Dlatego nie przychodzą do pracy. Z tego samego powodu lekarze wynajmują stancje, żeby im całej rodziny sanepid w areszcie domowym nie zamknął. Najpierw zapoznaj się z faktami, zanim zaczniesz wyzywać kogoś, impotencie umysłowy!

        • 21 1

      • przestraszone bydło kupi każda bajkę........lecz się przygłupie

        • 10 3

    • Co do kagańców Szumowskiego to proponuję poczytać pacjent.gov.pl (4)

      "...po kilkunastu minatach trzeba je zmieniać. Inaczej staną się siedliskiem bakterii i mogą być przyczyną bakteryjnego zapalenia płuc." - tak było tam napisane jeszcze w poprzednim tygodniu, dopiero kilka dni temu ktoś się skapnął i zmienił ten fragment :) Wciąż można go jednak znaleźć w archiwach wyszukiwarek.
      A w Niemczech niedawno protest na ponad 10 tys. osób, bo podobno wyciekły jakieś dane, że lockdown został wprowadzony na podstawie danych kompletnie z d..y. Gdy panika się uspokoi zapewne ruszy lawina pozwów a zaufanie do rządów drastycznie spadnie (a już teraz jest niezbyt wysokie), pewnie też parę rządów upadnie, być może nawet rozpadnie się UE.

      • 29 2

      • Majtki też zmieniamy dzbanie codziennie a nie raz na miesiąc (3)

        • 6 15

        • I siusiamy do PISuaru, a nie w majtki, dzbanie!

          A tak na poważnie, jak nie masz nic ciekawego do zakomunikowania to zamilcz!

          • 10 5

        • Noszenie majtek nie szkodzi. (1)

          Maseczek tak. Dzbanie.

          • 17 2

          • Nie szkodzi, o ile nie są za ciasne.

            A mam wrażenie że niektórzy tutaj noszą właśnie gatki o numer za małe. :)

            • 3 6

    • Slowo klucz - przyjmujac

      Caly Twoj wywod opiera sie na przyjmujac..... dobrales sobie cyfry z sufitu zeby blylo latwiej przelac frustracje na klawiature. Troche wiecej empati... przyjmujac.... ze wiesz co to znaczy :)

      • 0 7

    • Zgadzam się ale zawsze jest to ALE !!

      • 0 0

  • (6)

    Świetnie, bez żadnych oznak wygaszania epidemii znieśmy ograniczenia. Tysiąc nowych zachorowań dziennie na dzień dziecka.

    • 51 76

    • Jakiej epidemii, czego epidemii? (4)

      400 przypadków i 28 zgonów na całe województwo Pomorskie w ciągu 3 miesięcy? To jest epidemia, czy może jednak histeria?

      • 30 11

      • w tvn mowio ze swiat jaki znamy znikno (3)

        • 15 7

        • A naukofcy z Madagaskaru mówio, że koronawirus jest już na Marsie i w pierścieniu Saturna! (1)

          Wczoraj radio gadało, że WHO mówi że to już nie jest koniec świata, ale koniec wszechświata jaki znamo, że wszko znikno! Ło bosze ło bosze, czo tera z nami bendzio!?

          • 16 4

          • A na Facebooku mówią ze wirus jest w papai i u kozy

            Takie to testy i taki wirusik

            • 1 0

        • W tvpis mowio, ze swiat rozowych jednorozcow jakim jest nasze mocarstwo nie znikno.

          • 5 3

    • Tysiące miały być po Wielkanocy a potem po majówce. I co? I nic. Kończmy już tą ścieme, szkoda gospodarki i ludzkich nieszczęść.

      • 17 7

  • Na samym początku z pozoru będą dbać i przestrzegać (2)

    Nikt tego nie będzie kontrolował tak jak to bywa teraz że sklepami. Czekają nas nowe ceny w których doliczy się dezynfekcję stolika/lokalu

    • 105 6

    • Wreszcie będzie można wybrać się na dizajnerskiego hamburgera i na sojową latte bo tego mi brakuje w moich hipsterskich klimatach.

      • 7 1

    • Przykład sklepów pokazał że jakoś nie wzrosła liczba zachorowan. Każdy powinien myśleć o sobie i swoim bezpieczeństwie to z automatu zadba o innych. A starsze i chore osoby powinny cały czas do minimum ograniczyć kontakty społeczne. Trzeba ruszyć gospodarkę nie ma innej rady. Bo skończymy jak Wenezuela albo cofniemy się do lat 90.

      • 0 1

  • A premier mówił w telewizji że to tarcza z tektury uratowała miliony miejsc pracy. (9)

    A ja mu wierzę jak sojusznikom w 1939 roku.

    • 84 22

    • Ale on miałna myśli ukraińców.

      I januszeksy.

      • 8 2

    • jak w 1992

      • 1 1

    • U mnie uratowala 95 osob (6)

      Inaczej firma by nas zwolniła. Co ty na to pyszczek zamkniesz?

      • 7 12

      • a nam ucięli pensje i wzięli kasę dla siebie, dostali 40% kasy na etaty a zabrali wszystko, fundusz socjalny, premie, nagrody, 1/8 etatu, posiłki

        • 9 3

      • U mnie uratowała na trzy miesiące. (2)

        Ale jak lipcu nie ruszą koncerty ,eventy i imprezy plenerowe to możemy firmę zamknąć wszystkich zwolnić i oddać tą pomoc bo nie utrzymamy zatrudnienia. Takie imprezy nie są ujęte w żadnych planach odmrażania. Leżymy i kwiczymy . A pyszczek to otwieraj tak gdzieś po wakacjach , zobaczymy kto wtedy przetrwa już bez tej pomocy.

        • 13 0

        • (1)

          Szkoda, bo moje życie jest puste bez tych eventów

          • 4 0

          • Zrób sobie sam event.

            Na balkonie.

            • 1 1

      • U mnie 20 osób nie musiałem zwalniać (1)

        Zamknij ryj wyborców PO , nikt was nie chce

        • 3 11

        • U ciebie , u ciebie

          pogadaj z tymi których zatopiła pisowski gnomie

          • 7 2

  • Opinia wyróżniona

    Więcej zarażonych niż na początku pandemii jest. Panika jest najgorszym co może kierować człowiekiem (28)

    Od razu powinny być wytyczne jak się zachowywać i nie zamykać wszystkiego. A tak to co? Ile dramatów się zdarzyło? Ile zwolnień, ile smutku? Zaraz na mnie będą się niektórzy drzeć, że gadam głupoty, ale pomyślmy. Jeżeli było mniej zachorowań i kazali wszystko zamknąć, to teraz jak jest więcej, to dlaczego otwierają? Albo w jedną albo w drugą stronę, trzeba być konsekwentnym. Pozdrawiam i zdrowia wszystkim życzę

    • 192 38

    • Brak słów (4)

      więcej zachorowań generuje tylko Śląsk, pozostała cześć Polski to pojedyncze zachorowania; Warto czasami przeanalizować dane liczbowe, skąd się biorą itp.;

      • 29 4

      • tak czy siak - Głupota nieoPiSana Rządzi!

        • 30 9

      • Najwięcej zachorowań na Śląsku ... (1)

        ...a czy ktoś pyta: jak to się stało, że akurat po tym jak górnicy zapowiedzieli wyprawę do Wawy, w ramach protestu przed masowym sprowadzaniem węgla z Rosji, a nawet z Kolumbii, tak wielu z nich, mimo braku objawów, ma pozytywne testy na obecność C19? Niczego nie twierdzę, ale mnie to zastanawia. Teraz górnik, który nawet nie pokasłuje, z wzorcową teperaturą 36,6°C i dobrym samopoczuciem, wybierze domową kwarantannę, olewając protest ...lub poniesie koszt 30 tys kary za jej złamanie. Nic nie twierdzę, ale ..."nieważne ile ludzi oddagłos w wyborach, ale ważne kto będzie te głosy liczył", parafrazując "nieważne czy jesteś zarażony, ale ważne kto zrobi test na obecność C19". Potęzna broń w rękach szalonych rządów.

        • 14 4

        • Niezłe masz urojenia

          Sąsiedzi też Cię szpiegują?

          • 3 5

      • nie wiesz ile jest zachorowań. ani rząd ani jego służby nad tym nie panują. pacjent zero mógł być już w zeszłym roku. kraj z tektury

        • 13 2

    • (7)

      Od początku to pisałem, ale byłem wyśmiewany.
      Wirus oczywiście jest, ale ta cała sytuacja została nadmuchana.
      Ciągłe bicie piany i straszenie ludzi, że po dwóch miesiącach świat się zmienił... to jest chore, jak to się ma np. do 6 lat wojny?
      Poza tym to nie było tak, że nic nie działało, wiele zakładów pracowało normalnie (o służbach nawet nie piszę).
      Wprowadzić środki ochrony jeśli pomagają, izolować grupy ryzyka i do roboty!
      Ten wirus mniej zabije niż nadmuchana sytuacja (brak pieniędzy, choroby psychiczne, samobójstwa, przestępczość itd.)
      I na to wszystko codzienny wysyp "ekspertów" od gospodarki z czarnymi wizjami by tylko jeszcze dobić ludzi.
      Kto za tym stoi?

      • 46 10

      • (1)

        Za tym stoją zawsze ci sami.

        • 6 2

        • jude

          • 4 1

      • (1)

        Krytykujesz innych,a sam jestes ekspertem od gospodarki z czarnymi wizjami. Byles wysmiewany, bo jestes smieszny, wyobrazacie sobie jakas powazna osobe "mowilem wam od poczatku"? Aktualne statystyki podbija slask, zamkniecie bylo aby w najgorszej fazie opanowac sytuacje ikupic sobie czasu. Panstwo nie wiedzialo ilu jest chorych i jak sie sytuacja rozwinie.

        • 4 7

        • Tylko ze teraz juz czarno na białym widac jaka jest prawda

          A rząd dalej cyrk urządza

          • 1 0

      • Nabijasz się z internetowych ekspertów, a sam się na niego kreujesz.
        Świat się zmienił - albo nie potrafisz tego dostrzec albo nie chcesz. Obojętnie która z wymienionych opcji jest prawidłowa - pokazuje to tylko, że nie jesteś lepszym ekspertem od innych tutaj obecnych.

        • 4 7

      • ale jeden brat jednego ministra za maseczki przytulił

        • 7 1

      • Dlatego nie masz nic do gadania

        No się guano znasz a się mądrzysz

        • 0 3

    • Nie będzie hejtu bo uważam podobnie (1)

      Uważam podobnie. Wystraszyli ludzi, pozbawili ich środków do życia a teraz odmrażają na pół gwizdka mimo rosnącej ilości zachorowań. Owczy pęd do zamykania wszystkiego. Teraz ludzie boją się się wychodzić i boją się nawzajem. Zrobił się kosmos.

      • 30 6

      • ***

        PiS las zabrał
        PiS las dał
        i jest "dobra zmiana"

        • 20 4

    • (1)

      O tak, 500 osób chorych na całe województwo. Normalnie, stosy trupów na ulicach.

      • 19 5

      • Z czego zmarła garstka... I to nie młodych, zdrowych byków tylko ludzi, którzy by umarli na coś innego np. Zapalenie płuc. To smutne, ale każdy na coś kiedyś umrze.
        Chciałbym też znać statystyki tych co zmarli na inne choroby bo nie było właściwej opieki i cała para szła w tego wirusa.

        • 16 3

    • Zachorowań jest tyle samo. Tak naprawdę chory mógł być każdy. Zobaczcie na Śląsku 90 procent bezobjawowo. A taki wzrost jest tam dlatego że robią dużo testów. Nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć że jakby taką ilość testów zrobili w naszym województwie byłoby tak samo. Też uważam że niepotrzebnie zamykali wszystko. Powinni robić testy tak jak w Niemczech i ograniczyć rozwój ognisk.

      • 15 2

    • Kazali zamknąć, bo władza wpadła w panikę. (5)

      W panikę wpadło też społeczeństwo, bo narracja o wirusie rozwijała się następująco: najpierw był jakiś-tam-wirus u Chińczyków. Taka ciekawostka ogólnoświatowa. Potem dotarł do Europy. Najpierw Włochy. Seniorzy w DPSach masowo umierają! Zakaźność na poziomie 90%! Zablokowane kostnice i szpitale. Nawet desek na trumnę nie staje... I media przescigajace się w rozdmuchiwaniu rzekomej hekatomby. Zamiast posłuchać specjalistów, którzy od początku byli zdania, że, niestety, jedyną formą "poradzenia sobie" z nowym patogenem musi być nabycie odporności stadnej, czyli - brutalnie: ogół na niego zachoruje i jak zawsze część przypadków okaże się śmiertelna, część będzie mieć ciężką postać, część umiarkowaną, część bezobjawową - postanowiono "schować się" przed wirusem. Brak procedur kryzysowych, chaos, panika i resztki poczucia odpowiedzialności, nie, nie za zdrowie Narodu, tylko za to, co Naród nam przy następnych wyborach powie, spowodowały to całe zamykanie, zakazywanie, nakazywanie oraz przekonywanie, że gdybyśmy nie zamknęli toby teraz "trupy były na ulicy." A, że pieniądze z podatków nie rosną na drzewie, to teraz otwieramy.

      • 19 6

      • krytykujesz zamykanie, aby skrytykowac otwieranie. no tak, p0laczkowi nikt nie dogodzi

        • 2 7

      • Poświęć swoją rodzinę i potem pogadamy (1)

        Jak umrą

        • 1 10

        • W sensie jak ma ich poświęcić?
          Zastrzelić ich czy zamknąć z chorymi?

          • 8 0

      • (1)

        Ta odporność zbiorowiskowa to mit w przypadku korony, skoro mutuje. Tyle ludzi choruje co roku na grypę i jakoś zbiorowiskowej odporności nie ma...Oh wait... wirus grypy też mutuje. Czemu nie ma odporności zbiorowiskowej na wirusy powodujące przeziębienie? Zresztą odporność zbiorowiskowa jest to termin, którego używało się w przypadku szczepień na dane choroby, czyli gdy np. 85% ludzi było na coś zaszczepione, to miało znaczyć, że pozostałe 15% nie zachoruje.

        • 3 1

        • Poza tym nie ma żadnej gwarancji, ze ktoś, kto teraz wyzdrowiał w ogóle ma jakąkolwiek odporność na ten rodzaj wirusa, którego złapał, więc już w ogóle nie ma co mówić o kwestii odporności.

          • 5 1

    • Wszystkie te nakazy i zakazy były i są robione na łapu capu.

      Na jakoś to będzie. Zróbmy coś bo opozycja wytknie nam że tego nie zrobiliśmy.

      • 15 2

    • Damat żonę zwolnili ja na 1/8 etatu nie mam ochoty łazić pi knajpach nie stać już mnie.Drobne oszczędnośći wydaliśmy na życie.Teraz może mnie opluwać !

      • 6 0

    • Zgadzam sie,

      Przy takiej panice jaka była przy niecałych 100 przypadkach spodziewałam się, że restauracje \ puby zostaną otwarte dopiero gdy nie będzie więcej nowych zakażeń. . dodatkowo, pod'koniec marca przy braku zakażeń w trójmieście , osoby, które wyszły na spacer były na forum wyzywane'od i**otow, nagle rząd otworzyl lasy i parki'mimo utrzymającej się liczby zakazen i już się nikt o spacery nie czepia. . niestety jestem jedna z tych osób które przez pandemie straciły pracę, więc nie'rozumiem paniki przy kilku przypadkach A przy ponad 14 000 otwierania knajp;(

      • 1 1

    • "Albo w jedną albo w drugą stronę, trzeba być konsekwentnym."

      Bez sensu - po co być konsekwentnym w głupocie?

      • 1 0

  • widze wielki powrot jednorazowek (9)

    a z takimi fanfarami kilka miesiecy temu je zakazywano z troski o lodowce. ach, jakie to zycie dynamiczne. kto wie, moze za miesiac pozwolą znowu palic smieciami

    • 125 4

    • Już teraz dominującym gatunkiem śmieci w środowisku są... Jenorazowe rękawiczki foliowe i maseczki medyczne. (3)

      Wszędzie pełno się tego wala, lata i pływa... Apfeee!!!

      • 27 0

      • (2)

        dlatego ja nie noszę, pietolę ich!

        • 15 2

        • Kogo pitolisz? WHO ? (1)

          • 2 7

          • i WHO i ludzi, widziałeś kogoś chorego? ja nie, w d*pie to mam i nikt mi nie będzie mówił co mam robić!

            • 7 2

    • To jest obrzydliwe (4)

      Jeszcze przed chwilą podnosili opłaty za śmieci, bo jest ich wszędzie multum, a teraz okazuje się że filiżanka i obrus jest śmiertelnym zagrożeniem i w restauracji będziemy jeść na jednorazowym talerzu, jednorazowymi sztuccami, pić z jednorazowego kubka w rękawiczkach i maseczce . To jest jakaś paranoja. Naprawdę to jest chore co się wyprawia.

      • 20 0

      • Od dawna mówię że świat tonie w hipokryzji i obłudzie oraz pozorowanych działaniach. Robią wielkie halo o jakiegoś śmiesznego wirusa a jest tysiąc innych pilnych problemów na tym świecie. Chociażby to że w Afryce tysiące ludzi dziennie ginie z głodu i pragnienia. Ale co to nas obchodzi, już dawno nauczyliśmy się różnie wyceniać ludzkie życie. Podobnie z ofiarami wypadków drogowych.

        • 8 0

      • (2)

        Tak wszyscy gadają, że problemem jest plastik, bo się długo rozkłada, ale kto śmieci tym plastikiem? Ludzie. Gdyby ludzie nie wyrzucali śmieci gdzie popadnie, to cały ten odpowiednio składowany plastik można by było używać po przerobieniu wielokrotnie.

        • 4 6

        • Bzdury (1)

          Doucz się i zejdź na ziemię. Śmieci walają się nie dlatego, że ludzie śmiecą, tylko dlatego że a) produkuje się ich kosmiczne ilości b) recykling jest dużo droższy od nowej produkcji i nikomu nie nie opłaca przetwarzać śmieci. Np. Świeżo wyprodukowany granulat plastiku jest 3 razy tańszy niż granulat z recyklingu. Wyjdź na ulicę i rozejrzyj się gdzie jest najbliższy skup makulatury czy metali. Nie ma, a kiedyś było ich pełno.

          • 9 0

          • Skoro recykling się nie opłaca to po kiego wała od stycznia obowiązkowo bawimy się w kilka koszy na śmieci w domu? Skup złomu jest w Chwaszczynie kawałek za rondem w kierunku Wejherowa chociażby, albo na Dąbka na Oksywiu, a przynajmniej przed lockdownem jeszcze był.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane