• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tysiące rowerzystów na ulicach Gdańska

Krzysztof Wójcik, Krzysztof Kochanowicz
14 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Świetna pogoda i zapał uczestników sprawił, że niedzielny przejazd  rowerowy ulicami Gdańska można zaliczyć do bardziej udanych. Świetna pogoda i zapał uczestników sprawił, że niedzielny przejazd  rowerowy ulicami Gdańska można zaliczyć do bardziej udanych.

Około 4 tysięcy rowerzystów przejechało w niedzielę ulicami Gdańska w 13 edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego.



XIII Wielki Przejazd Rowerowy przejechał ulicami Gdańska.

Trzynastka nie okazała się pechowa, bo rowerzyści pobili kolejny rekord. Kiedy zaczynali akcję przed laty brało w niej udział niespełna 70 osób. W niedzielę pogoda dopisała i nie zabrakło też rowerzystów. Organizator akcji Roger Jackowski jeszcze przed startem wręczył władzom Gdańska manifest rowerowy.

Rowerzyści przejechali z Targu Węglowego zobacz na mapie Gdańska pod Uniwersytet Gdański. Tam były dyrektor wydziału komunikacji UM w Gdańsku Antoni Szczyt otrzymał "Złotą Szprychę" za wkład w rozwój ścieżek dla cyklistów w Gdańsku. Po wręczeniu nagród za najciekawsze stroje i wyścigu o puchar rektora UG, chętni pojechali na rowerowy piknik organizowany przez trójmiejskie grupy turystyki rowerowej: Grupę Rowerową Trójmiasto, Trójmiejską Inicjatywę Rowerową oraz Trójmiejski Portal Turystyki Pieszej i Rowerowej RWM. Nad jeziorem Wysockim w Osowie zapłonęło ognisko, a kiełbaski dla wszystkich uczestników zapewnił nasz portal.

Obcięte fundusze

Święto rowerowe miało też i swój mniej radosny wydźwięk. Choć Gdańsk może poszczycić się infrastrukturą rowerową, władze miasta zdecydowały się na okrojenie projektu zakładającego rozbudowę tras rowerowych o 130 km, wybudowanie kilkudziesięciu parkingów, a także zbudowanie wypożyczalni rowerów.

Po redukcji kosztów na kilka lat wstrzymana zostanie budowa ścieżek rowerowych m.in. wzdłuż ul. Małomiejskiej i Świętokrzyskiej, Trackie św. Wojciecha. Znacznie okrojono także ilość dróg rowerowych w Śródmieściu. Nie powstanie też droga rowerowa między Oliwą a Osową.

Swoją decyzję władze Gdańska argumentują dużą ilością projektów, na które brakuje już unijnych funduszy.

Więcej na ten temat przeczytasz w Gdańskim Manifeście Rowerowym

mak

O autorze

autor

Krzysztof Wójcik

Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.

Opinie (247) ponad 10 zablokowanych

  • Rowerzyści górą!

    Szkoda,że nie mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu. Mam nadzieję,że coś się zmieni na lepsze i komunikacja rowerowa będzie jeszcze przyjemniejsza. Pozdrawiam gorąco wszystkich roweromaniaków :)

    • 14 3

  • Rower POWER !! (3)

    Super, ale jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe to jest jeszcze baaardzo dużo do zrobienia. Szczególnie jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Jeżdżę codziennie rowerem do pracy i z pracy do domu. Ścieżki co prawda są ale są często tak kuriozalnie wydzielone, że piesi sobie po nich po prostu chodzą jak po chodniku, bo poza oznaczeniem na czerwono, w żaden sposób nie są oddzielone. Praktycznie codziennie mam jakieś niebezpieczne sytuacje kiedy piesi wchodzą mi prosto pod koła nie patrząc czy coś jedzie albo idą sobie środkiem ścieżki i kompletnie nie reagują na dzwonek. Kolejna sprawa to brak znajomości przepisów przez kierowców, którzy wjeżdżają na przejściach na ścieżki rowerowe (na zielonym świetle dla rowerów) i zupełnie nie patrzą, zajeżdżają drogę a jak ich ochrzanisz to jeszcze się buntują :-( niestety. Jazda po drogach rowerowych w Gdańsku to walka o przetrwanie :-( i łut szczęścia.

    • 11 4

    • (2)

      nie pitol ścieżki rowerowe w Gdańsku są na najwyższym poziomie w Polsce!!!! Też codziennie śmigam rowerem i na pieszych wtryniających się na ścieżkę jest bardzo skuteczna metoda wjeżdżasz w nich i już.

      • 1 1

      • Gdyby to było takie proste (1)

        Ha ha :-) gdyby to było takie proste. Człowiek instynktownie unika zderzenia, jeżeli tylko się da. Ale za to staram się ich odpowiednio wystraszyć, żeby zapamiętali na przyszłość że droga rowerowa to nie chodnik ;-)

        • 2 0

        • też stosuję tą metodę - przejechać jak najbliżej;) - oczywiście w granicach rozsądku i nie do wszystkich - dzieci nie wiadomo jak się zachowają...

          • 1 1

  • a w TV mówili że nas było ok. 7tyś. i kto tu kłamie? poza tym byłem,było ok.jak zresztą zawsze,a niezadowolonym malkontentom nasze stanowcze FUCK OF !!!

    • 14 1

  • niesamowite, jak dzisiaj wszyscy rowerzysci byli dla siebie zyczliwi..

    zeby tak było na codzien :)

    jedno mnie wkurzało: debile ze swetrami zawiązanymi wokół pasa zapieprzający pomiedzy ludzmi, stwarzając zagrozenie, w związku z tym pozdrawiam jednego z nich który zepchnał mnie na kraweznik i został za to doceniony :)))
    nawet w taki dzień jak dzis musi znaleźć sie jakiś cep któy schrzani humor paru osobom.

    podsumowując "Przejazd..." na WIELKI PLUS :) pozdrawiam normalnych cyklistów i do zobaczenia na miescie

    pozdROWER ;)

    • 10 2

  • Antoni Szczyt otrzymał "Złotą Szprychę" (6)

    pewnie za przeciąganie projektu budowy ścieżek dla Gdyni - jako koordynator trójmiejski:)).

    Gdynia ma jakoś pecha do tych koordynatorów z Gdańska. Zawsze tak się składa, ze ścieżkami rowerowymi, czy z lotniskiem cywilnym (o innymi projektach nie wspomnę), wszystko robią te wybitne gdańskie postacie, aby przypadkiem nic w tym względzie nie zrobić, a nawet udowodnić brak takiej racjonalnej potrzeby:))

    • 9 3

    • malo wiesz (5)

      duzo krzyczysz. szczyt zrobil dla rowerow duzo wiecej niz jemu podobni ranga urzednicy - z sopotu gdyni czy innych wydzialow urzedu w gdansku. I za to dostal nagrode. Nie za swiatla na spacerowej ani nie za slabe sciezki w gdyni.

      • 1 4

      • jest beznadziejny (4)

        zawalil projekt dla Gdyni i całą gańską drogowkę.
        Zero!!!!

        • 3 1

        • (3)

          za to teraz jak nie ma szczyta to budyń przez ponad pół roku nie obsadził po nim stanowiska i projekty nowych dróg rowerowych wyglądają jak w innych polskich miastach czyli lipnie.Nie będzie ścieżki wzdłuż spacerowej OK rowerzyści będą jechać jak ten osławiony kolarz z tego portalu na krórego skarżył się jakiś kierowca pomyleniec.Gdynia sama nie wie czego chce miały być cuda nie wida podwieszana ścieżka pod estakadą kwiatkowskiego i co?Dalej nie mogę się szybko dostać z Morskiej na Wiśniewskiego i Unruga bo od Hutniczej do góry nie ma chodnika a jest porąbany zakaz dla rowerów.Gdynia do tej pory nie rozumie po co asfalt na drogach rowerowych.

          • 0 3

          • "Gdynia sama nie wie czego chce" (2)

            A ja jestem zdania, że właśnie Gdynia bardzo kompetentnie podeszła do projektu ogłaszając ew.sieć ścieżek w internecie i to rowerzyści zadecydowali oraz ich potrzeby najlepszego wykorzystania.
            Widać to przeraziło Szczyta i skopał pierwszy projekt(przez zlecenie jakiejś beznadziejnej fimie, która nie miała pojęcia o ścieżkach). Myślał, że w Gdyni to tak jak w Gdańsku wystarczy, że wybuduje ścieżki pod domami inicjatorów i będzie OK.

            • 2 1

            • Nie rozśmieszaj (1)

              Takie projekty zleca sie w przetargu, a tak sie sklada ze mimo niewygorowanych oczekiwan zglosila sie tylko 1 firma. Zanim powstal ten projekt gdynia zdazyla sie wykazac doskonala koncepcja i realizacja ;-)))
              b.

              • 0 1

              • "zleca sie w przetargu"

                Ameryki nie odkryłeś, a błędów było tyle(pewnie firemka znajomego króliczka:))), że aż szkoda pisać - więc nic nie pozostało, aby opracować własną a nie czekać na koordynatora trójmiejskiego p. urzędnika Szczyta:))

                Pan Szczyt buduje już 15 lat ścieżki na Zaspie, na dzisiaj ukradł mieszkańcom część chodników i jeszcze w bezczelny sposób się tym chełpi:((

                • 3 1

  • Szczyt bezczelności, Szczyta nagradzać.

    Za każdym razem, gdy pokonuję Spacerową, szczytuję z wściekłości na wysokości światek "Szczyta" na wysokości wjazdu od strony Czyżewskiego, potem następny atak wkur...nia mam na wysokości zjazdu do ZOO (jasne, o 8 rano w środę wszyscy gremialnie walą do ZOO!), następnie ostatni wybuch mam przy zjeździe do dawnego Geant...dzięki Bogu wyłączył światła do 9:00, kiedy otwierają ten "przybytek zakupowych rozkoszy".
    W konkluzji: lać i patrzeć, czy szczyt szczytuje.

    • 23 3

  • 2 lata temu...

    ...za wygranie alleycata były wysokie nagrody to i ludzi przyciągnęło. W tym roku tylko 4 miejsce, ale na oponach 26x2.5 to 1;]

    • 5 1

  • Co do Spacerowej... (1)

    ...to tylko piz.. tamtędy jeżdzą co lubia stać w korku;)

    • 2 7

    • mowisz o samochodach? ;]

      w obie strony lecialem spacerową. nad jezioro nie było lekko ale z powrotem: 55km/h i wyprzedzałem samochody lol

      • 2 0

  • A kiedy choć mb prawdziwej ścieżki dla 40-sto-tys. Zaspy? (4)

    Panie Rogerze Jackowski, należy wyjść(a nawet wyjechać;)) poza opłotki Wrzeszcza i innych miejsc mało uczęszczanych przez "pedalarzy".

    • 3 6

    • prawda przez Zaspę po drodze rowerowej tylko terenówką się da przejechać

      Niestety prawda, droga rowerowa przez Zaspę jest tylko formalnie i w umysłach włodarzy miasta. Raz tylko zapuściłem się po tej drodze i już nigdy więcej nie popełnię tego błędu, chyba że powstanie tam prawdziwa droga rowerowa.
      Wycieczka pseudo drogą rowerową przez Zaspę skończyła się pogiętym kołem, wizytą w serwisie rowerowym i kosztami :-(

      • 3 3

    • Tenisisto (2)

      Gdybyś wpadł na imprezę, i przeczytał Gdański Manifest Rowerowy (który, mam nadzieję, zamieści trojmiasto.pl), myślę że byłbyś spokojniejszy o drogi rowerowe na Zaspie. W ramach projektu unijnego zbudowane zostaną praktycznie od nowa: Rzeczypospolitej, Chłopska (po obu stronach), Jana Pawła II, poza tym na Przymorzu Kołobrzeska i Bażyńskiego. Z tego co pamiętam realizacja wszystkich tych inwestycji przypadnie na pierwszą połowę 2010 roku. Dasz radę poczekać? ;)

      pozdrowienia

      PS. A tak w ogóle to nie do mnie te pytania - nie pracuję w Urzędzie Miejskim, nie buduję ścieżek. Pisz na prezydent@gdansk.gda.pl

      • 3 1

      • z góry dzięki (1)

        ostatni raz ufam, że nareszcie wybudujecie. Wiem to z autopsji, że tym co próbują coś robić najwiecej się dostaje więc nie dziw się:))
        Jeśli już coś będzie się tam dziać. przyrzekam, że Cię uroczyście przeproszę a nawet w miarę możliwosci pomogę.
        Pozdrawiam i czekam z niecierpliwieniem.

        • 1 1

        • nie budujemy !!!!!!!

          buduje firma na zlecenie agendy urzędu miasta (dyrekcji rozbudowy miasta gdańska albo zarządu dróg i zieleni). nie mamy nic wspólnego z jakąkolwiek inwestycją! My tylko ;) nachodzimy urzędników i dopominamy się o to i o owo ;)

          Ty też możesz - o ścieżki na Zaspie. Im więcej nas będzie nachodzić tym szybciej powstaną te i inne ścieżki. Więc nie do nas reklamacje i ponaglenia!

          (I chyba niepotrzebnie odpowiadamy, no ale na to żeby tu się kiedyś pojawił jakiś urzędnik i odpowiedział na pytania forum, to się chyba nie doczekamy...)

          • 1 1

  • kiedyś był artykuł czytelnika o rowerzystach przejeżdżających przez przystanek w Orłowie (5)

    Dziś czekałam na tym przystanku i doszłam do wniosku że autor miał rację. Przejeżdżający rowerzyści wyglądali jakby mieli pretensje do ludzi na przystanku że tam stoją i czekają na autobus. Przejeżdżali przez niego z przysłowiowymi łokciami, nie zwalniali a dzwonili na oczekujących, dodam ze nie bardzo tam jest się gdzie usunąć gdy na paru metrach kwadratowych przystanku stoi z 10 osób.
    Ot, rowerzyści chyba rozumują mniej więcej w taki sposób "k...a, przystanek z idiotami zawalający mi drogę". Na szczęście nie wszyscy, jedna pani zsiadła i po prostu przeszła ten kawałek.

    • 11 4

    • Wykwintna desperatka (1)

      Pewnie przechodzi też przez jezdnie z rowerem na plecach.
      Nie wiem jak wygląda ten odcinek drogi ale myśle że to nie wina przystanku ani trasy rowerowerowej tylko debila który to połączył.

      • 0 2

      • prawdę mówiąc to tam nie ma ścieżki w tym miejscu i powinno się przejechać ulicą ja w ogóle nie jeżdżę w Orłowie ścieżkami tylko jezdnią i nie mam z nikim problemów.Prawy pas al.Zwycięstwa jest tak szeroki że nawet ciężarówka się zmieści ze mną na jednym pasie i jeszcze zostanie odstęp.Chodnik ma tam metr szerokości do tego wiata przystankowa zatoka i płot prywatnej posesji.Za wąsko dla pieszego i rowerzysty bo gdzieś na ten cholerny autobus czy trolejbus trzeba czekać.Rowerzyści akurat tam nie mają racji bo piesi są na chodniku na ulicy Przebendowskich kończy się ścieżka radzę dobrze sprawdzać znaki.

        • 1 0

    • to inny przykład (1)

      Przystanek autobusowy przy dworcu PKP w Gdańsku, ten na wysokości przychodni, czyli ten najbardziej wysunięty w stronę LOT-u. Przy przystanku jest droga rowerowa, na której ZAWSZE!! stoją sobie ludzie albo sobie po niej idą tak że nie można przejechać rowerem i jak się na nich dzwoni (stoją przecież na środku drogi rowerowej) to jeszcze pretensje mają. I co? 1:1

      • 4 1

      • A ja nie winie ludzi

        ani tych na rowerach ani w samochodach ani pieszych. Jak cos nie gra i ktos komus wchodzi w parade to znaczy ze projektant i urzednik dali ciała. Za nasze pieniadze. Trzeba przypilnowac - oto tajemnica sukcesu. To o czym piszesz (chociaz nie znam dokladnie miejsca) to typowy przyklad gniota. Ktos to zaprojektowal, ktos zatwierdzil, ktos wzial kase. Pytanie kto, i jak sprawic aby zostalo to poprawione

        • 2 1

    • Typowe..

      zaden "rowerzysta" nie wie że jak na ścieżce namalowane sa pasy to tam pieszy ma pierwszeństwo, ale co wymagac od tych matołów na rowerach...

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane