Nieszczęśliwie zakończyły się zajęcia na basenie dla ucznia pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 76 w Gdańsku. Z zajęć pływackich przewieziono chłopca do szpitala.
2015-06-23 06:32
2015-06-23 10:18
2015-06-23 11:23
pewno wygląda jak koło ratunkowe lub dętka nabrzmiała jak baranie jaja.......
2015-06-24 09:31
Obyś na cukrzycę zmarł grubasie za te słowa, sport to najlepsze zajęcie
2015-06-24 21:56
sport to kalectwo,rekreacja to zdrowie
2015-06-23 06:33
Przepytać dzieci to powiedzą jak było, chyba że maja monitoring. Być może ratownik obsługiwał fejsa i lajkował... Przykra sprawa dla rodziny i dziecka, ale też dla tych rzekomych opiekunów.
2015-06-23 07:58
Tak jak w większości basenów w czasie zajęć W-F'u - Ratownicy nie patrzą na wodę, tylko coś sobie robią, twierdząc, że od patrzenia jest nauczyciel. Powinno się im dawać takie beacony, które muszą zbliżać co 3 minuty do każdego z rogów basenu, żeby "się odbić" :)
2015-06-23 08:13
ratownikociec, ale liczy sie ze buly skutek,ale nowa technologia by jakos to obeszla,wzialby sobie taki ratonik drona zaprogramowal trase i by se latal po rogacha on dalej na fejsie i lajki i lajki
2015-06-23 09:49
Weź człowieku naucz się pisać bo jestem wykończony czytaniem twojego postu.
2015-06-23 17:27
nie kaze ci czytac ani pisac,wez idz na forum.gimbazjum.eu
2015-06-23 11:19
Robicie z igły widły...
2015-06-23 18:53
Tak jak obserwuję kadrę "naukową" AWF-u w polskim Sejmie oraz absolwentów - to się zastanawiam, kto im daje te tytuły...
2015-06-24 18:47
I dlatego wtedy go tam nie bylo.
2015-06-23 06:35
Bo zajmował się swoim telefonem, czyli stan zombie mode przy phonie, masakra.
2015-06-23 09:12
Za moich czasów był stan zombie mode w kantorku, ze szlugiem.
Na początku lekcji wuefista wydawał piłkę (czyt. obszarpaną szmatę), którą dzieciarnia leniwie kopała przez 45 minut, w czasie, gdy on się "relaksował". Pod koniec lekcji ktoś szmatę odnosił. Ot, i cały WF. Może raz na tzw. ruski rok, w jakimś przebłysku elementarnej przyzwoitości, pan organizował lekcję bardziej urozmaiconą, np. rzuty śmierdzącą piłką lekarską. Bardzo mnie to wychowało i ukulturalniło fizycznie.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia? ;)
2015-06-23 09:36
Z hitów "wuefów" to jeszcze ćwiczenie oddychania w wodzie gdzie cała klasa miała do tej samej miski z wodą puszczać ustami bąbelki, jeden po drugim.
2015-06-23 18:57
Ale wuefiści NIGDY nie zajmowali się dzieciakami. Nie zwracali uwagi czy dzieciaki się biją, czy jeden drugiego nie podcina...
Cóż, takie to było wychowanie sportem. Etos pracy nad sobą, pomocy słabszym albo duch sportowej rywalizacji....
Za to w ogólniaku maniak kazał nam grać w piłkę zimą. Cóż może były wojskowy...
2015-06-23 21:40
gdy ktoś źle ćwiczył, potrafiła przyłożyć pałeczką sztafetową
2015-06-24 19:12
2015-06-28 22:59
Znam podobna Historie..Ratownik bawił się telefonem i co dziecko zaczęło się topic,jedna szybka reakcja nauczyciela,uczacego na prywatnej lekcji zakończyła się Szczęśliwie i obyło się bez pogotowia..Ratownik nadal pracuje,bo tata w rządzie miasta działacz.....Cyrk!!!
2015-06-23 06:38
Ratownik ma zasr*ny obowiązek cały czas obserwować basen.
2015-06-23 06:41
Jeden ratownik przy klasie uczniów to zdecydowanie za mało. To jest moment i nieszczęście gotowe.
2015-06-23 06:57
"Na basenie szkolnym w chwili zdarzenia miało być czterech uczniów oraz dwoje opiekunów."
2015-06-23 09:46
jak przy takiej opiece nikt nie zauwazyl od razu ze cos jest nie tak. Poza tym jesli zajecia na basenie sprowadzaja sie do zabawy dzieci w wodzie to jakas pomylka. Gdyby byla to nauka z instruktorem caly czas byliby pod opieka .
2015-06-23 13:06
Przecież napisali,że zauważył i poszedł do niego..
2015-06-23 15:10
Chodziłam do tej podstawówki ponad 10 lat temu i na basenie zawsze były normalne zajęcia, a na koniec kilkanaście minut zabawy, bez przesady, to tylko dzieci.
2015-06-23 17:55
a ratownik twierdzi, że 20 s był chłopak pod wodą
2015-07-16 13:10
Dziecko żyje więc musiał zauważyć dosyć szybko. Nie ma co gdybać i wieszać psów na ratowniku. Oby młodemu nic nie było.
2015-06-23 07:27
Tłum ludzi w tej klasie. Całę 4 osoby.
2015-06-23 08:24
Odfajkowane. Kto by tam na wf chodził.
2015-06-23 22:28
na basen? - ja zawsze!!! kopanie smierdzacej szmaty ?(jak to ktos wyzej napisal) nigdy mnie nie pociagalo :)
2015-06-23 19:07
Uczniów była czwórka na basenie!!!
2015-06-23 19:08
uczniów było czworo wiec to chyba nie tak dużo ale jak komórka była ważniejsza od dzieci to właśnie tak się stało
2015-06-24 17:19
Czytaj uwaznie! Na basenie bylo 4 uczniow!
2015-06-26 07:08
A ty emeryt ze się tak irytujesz....
2015-06-27 00:49
Według przepisów, basen do 25m jest obsługiwany przez 1 ratownika wodnego. Generalnie w szkołach często jest tak że na klase przypada 2 nauczycieli którzy są przeszkoleni. To nie wina ludzi, tylko cholernego systemu.
2015-06-28 23:17
To prawda. To wina systemu...Ale Ratownik jest w pracy i powinien być odpowiedźialny
.Monitoring powinien mieć nagranie wyjaśniające ta sytuacje..
2015-07-16 13:08
Uczniów było 4. Opiekunów 2. Moim zdaniem wystarczająco
2015-06-23 06:44
Policja to rozstrzygnie, a póki co zdrówka dla małolata.
2015-06-23 08:21
nie policja tylko my tutaj w komentarzach. moja klasa w gimnazjum zna sie na tym i dzis wyda rzeczowa oponie.
2015-06-23 07:07
A co najlepsze, większość ludzi co się topi, to umie pływać. Nieumiejętność pływania zwiększa szanse na przeżycie, bo ludzie unikają wody. Ja nigdy nie miałem zajęć na basenie w szkole, nie pływam, nie wchodzę do wody.
2015-06-23 07:22
Tak myslac to lepiej nie wychodzic z domu, bo moze nam na glowe spasc cegla, albo przejechac samochod...
2015-06-23 07:54
a jednak umiesz je wiązać. nie wszystkiego szkoła cie nauczy, trzeba samemu sobie radzić
2015-06-23 07:57
Taaaaaa, umie plywac. Czyli umie stylem rozpaczliwym przeplynac max 2 baseny a potem dysza ze zmeczenia? To nie jest zadna umiejetnosc plywania.
2015-06-23 08:24
Albo tzw. odkryta żabką wypływa na morzu i zdziwienie że woda go przykrywa.
2015-06-23 09:35
bo to zbedne ryzyko wg mnie, lepiej nauczyc je nie zblizac sie do wody
2015-06-23 09:43
jeźdze na wózku bo po co mam sobie połamać nogi o jakiś wystający krawężnik?
2015-06-23 19:21
A ja wrecz przeciwnie. Umiem plywac i moje dzieci chodza do szkolki plywackiej, gdzie ucza sie plywac i dobrze sobie radza. Wlasnie po to, zeby nabyly umiejetnosc plywania. Oprocz tego uczone sa, ze woda do zywiol, czego nie wolno robic itd.
2015-06-23 22:30
ja swoje dzieci ucze jeszcze ze moga wode pic jak sa spragnione. Np muszynianke...
2015-06-23 08:26
Jeśli leżysz to się nie przewrócisz.
2015-06-23 09:48
do wanny wchodzisz w kapoku czy czekasz az brud sam odpadnie :-)
2015-06-23 10:18
od pobytu w wannie lub pod prysznicem?
2015-06-23 11:03
2015-06-23 22:31
ja nie odrozniam... - woda do zywiol!!! Nawet herbate zalewam w kole ratunkowym z dziobem kaczki
2015-06-23 13:07
Chwalisz się czy zalisz?
2015-06-23 07:11
Ja w jego wieku pływałem już w rzekach, bo jestem świetnym pływakiem.
2015-06-23 07:32
2015-06-23 07:37
Jesteś zwykłym d*pkiem a nie plywakiem tyle w temacie.
2015-06-23 07:40
dystans i styl wybierasz ty.
2015-06-23 22:32
proponuje pieskiem, po lekcjach - za szkola! No i co?
2015-06-24 07:51
2015-06-23 19:10
Nie wiń rodziców bo nie znasz ani ich ani chłopca
2015-06-23 07:47
Wynika, że ratownik zmierzał w kierunku chłopca, a pozostałe dzieci zasygnalizowały, że dzieje się coś niepokojącego.
2015-06-23 16:50
albo dziennikarzyna swoja wersję napisał
2015-06-24 11:09
Mozna przeczytac chociaz podpis
2015-06-23 07:50
Każdego dnia rodzice, których pociechy uczą się pływać na witomińskim basenie w SP12, ryzykują życie swoich dzieci. Ratownicy nieobecni albo obecni na fejsie... Nauczyciele wf permanentnie spóźniający się na lekcje pływania, a gdy już dotrą to oczywiście fejs, filmiki itp. na telefonie, zwłaszcza męska część kadry pedagogicznej, ale to wszystko do czasu aż jakiś maluch nie utonie.
2015-06-23 08:14
w szkole, jestem za tym, aby syn miał na to zwolnienie lekarskie, wolę sama nauczyć go pływać, albo wysłać do szkółki pływackiej gdzie nie ma dzikiego tłumu i łatwo o wypadek.
2015-06-23 13:30
2015-06-24 08:49
ale klasowe lekcje na basenie tak nie wyglądają, więc jeżeli w czasie takiego małego obłożenia dochodzi do wypadku, to jak ma się to do większej grupy?
2015-06-23 16:53
Ludzie nie rozumieją słowa wypadek. Ja większość z was pracuje na kasie w biedronce, to odpowiedzialności nie ma żadnej, a i o wypadek trudno. Może warto zadać sobie pytanie, czy ratownik musi być widoczny, czy jego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa? Biorą pod uwagę liczbę osób korzystających z pływalni, to siedzenie przed telewizorem wydaje się być o wiele bardziej niebezpieczne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
