• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwaga na okazję

25 lipca 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Trójmiejscy mechanicy samochodowi mają pełne ręce roboty. Bezpośrednio po powodzi zgłaszali się do punktów serwisu tylko ci właściciele pojazdów, którym woda wdarła się do środka lub w sposób widoczny uszkodziła auto. Najczęściej zgłaszane usterki po powodzi to poważna awaria silnika, pęknięte lub odkształcone głowice, zalane skrzynki bezpieczników, centralki alarmu. Dodatkowo w większości aut istniała potrzeba wysuszenia namokniętych materiałów tapicerskich oraz mat wygłuszeniowych. Woda, która zalewała samochody miała sporą zawartość szlamu oraz kwasów i materiałów ropopochodnych. Można się niestety spodziewać przyspieszonej korozji tych pojazdów.

Dla większości właścicieli samochodów jego przymusowa kąpiel oznacza znaczne straty finansowe. Część z właścicieli, których auto objęte było polisą AC otrzyma częściowy zwrot kosztów naprawy. Jednak wyegzekwowanie pieniędzy może zająć trochę czasu, tym bardziej że agencje ubezpieczeniowe pragnąc uniknąć wypłacania odszkodowań uciekają się do argumentacji typu "samochód jest wodoszczelny - woda wlała się do samochodu, bo właściciel świadomie otworzył drzwi będąc w wodzie" - taką informację otrzymała zdruzgotana czytelniczka, która jeszcze w dniu powodzi zadzwoniła do swego ubezpieczyciela, przedstawiciela jednej z trójmiejskich firm.
W tej sytuacji dla części właścicieli łatwiejszym okazała się sprzedaż auta. Również ci, którzy nie posiadali polisy AC próbując obejść nieprzewidziane wydatki postanowili wystawić swoje popowodziowe auta na okazyjną sprzedaż.

W tej sytuacji jeszcze bardziej musimy wzmóc naszą czujność przy kupowaniu samochodu z "drugiej ręki". W najbliższym czasie w większym niż dotychczas stopniu będziemy narażeni na nieuczciwość właścicieli. Nieuczciwość wymuszoną warunkami atmosferycznymi i klauzulą w polisie ubezpieczeniowej. Kto sprzedając samochód przyzna się do jego powodziowej przygody?

Opinie (6)

  • No to problem...

    Prawdę mówiąc, to duża część używanych samochodów pochodzi z podobnych "okazji". Zawsze gdy w wiadomościach pokazywana jest powódź, silne wiatry lub tym podobne to można przypuszczać, że na rynek trafią auta po "okazyjnej" cenie. Uważać trzeba zawsze, nie istotne czy po powodzi. Swoją drogą widać, że na firmy ubezpieczeniowe też trzeba uważać. I to jest zdecydowanie trudniejsze.

    • 0 0

  • zalane samochody

    Ja nie wieżę w takie postępowanie naszych sąsiadów poszkodowanych przez powódź, w naszym katolickim kraju nie ma mowy o oszukiwaniu bliźnich

    • 0 0

  • Przyspieszona korozja?

    Nie wiem, co ma zalanie samochodu do przyspieszania korozji.. albo blachy są ocynkowane, albo nie...
    O wiele gorsze jest nasiąknięcie wodą chodniczków i materiałów wygłuszających, albo zalanie elektroniki...

    A co do ukrywania podczas przedaży faktu, że samochodów stał w wodzie, to w naszym kraju jest to niestety oczywiste... tak samo jak zatajanie wypadkowej przeszłości auta albo "odkręcanie" licznika przebiegu kilometrów...

    Aha, "Nieuczciwość wymuszoną warunkami atmosferycznymi i klauzulą w polisie ubezpieczeniowej" - no tak, byłbym uczciwy, gdyby nie ta pogoda i wredna ubezpieczalnia...

    • 0 0

  • autobusy nawilżone

    czy powódź jerst również przyczyną tego że gdański ZKM od niedługiego okresu ma coraz więcej Jelczy pamiętających Gierka. Czyżbyśmy zbierali popowodziowy, wyremontowany złom z innych miast. Brawo w województwie nie tylko przed nami Gdynia ale Tczew Starogard i Wejherowo. Prosimy o uśmiech do kamery Panie Prezydencie Miasta, wieczny naczelniku Szczyt oraz Panowie gromko zasiedlający w godzinach służbowych budynek biurowy przy ul. Jaśkowa Dolina. Tak dalej Panowie a będziemy musieli jeździć po mieście w maskach p-gaz taki to teram mamy dobry tabor

    • 0 0

  • po co sie ubezpieczmy???

    Zastanowiajace jest to, ze firmy ubezpieczeniowe maja gdzieś s****atludzi, którzy stracili majątek. Przecież ubezpieczmy się właśnie po to. A tak nawiasem mówiąc, to zawsze i gdziekolwiek była jakś powódź tam zawsze później pojawiali się Polscy handlarze... Większośc samochodów jeżdżących po naszym kraju to samochody z tzw "przeszłością"...

    • 0 0

  • ZKM Gdańsk - autobusy i nie tylko

    Gdańszczaninie o pół wieku jak sam zauważyłeś: jeden wiecznie uśmiechnięty (a dlaczego ma się nie cieszyć - wszędzie poobcina wydatki i ma więcej dla siebie), a drugi wieczny "DYREKTOR" po przekształceniu w spółki będzie wieczny PANEM PREZESEM . Czym oni mają się przejmować - nie jeżdżą środkami komunikacji miejskiej (czy maże masowego rażenia) , a kasa i tak płynie i to niemała

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane