- 1 Nie udawajcie Kaszubów w Trójmieście (246 opinii)
- 2 Włamali się i zdemolowali sklep na Chełmie (74 opinie)
- 3 Rolnicy znowu zablokują Gdańsk (759 opinii)
- 4 Dziecko znalezione w śmietniku uduszono (134 opinie)
- 5 Ta droga mogłaby odciążyć ważną arterię (108 opinii)
- 6 Grzyb w nowych mieszkaniach komunalnych (167 opinii)
Wodna śmieciarka w gdyńskiej marinie
Seabin - nowoczesna wodna śmieciarka jeszcze przed wakacjami zacznie działać w gdyńskiej marinie. To czwarte takie urządzenie w kraju, które zbiera nie tylko plastikowe śmieci.
Teraz przyszedł czas na Gdynię. Seabin zacznie działać w marinie jeszcze przed wakacjami.
- Chcielibyśmy, aby do specjalnego kosza trafiało możliwie mało śmieci. Wiemy jednak, że rzeczywistość jest niestety inna i ten globalny problem dotyka także i nas. Cieszymy się, że przekazane przez Fundację Mare urządzenie Seabin wesprze nasze działania i sprawi, że w Bałtyku będzie mniej śmieci - mówi Paweł Brutel, zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu zarządzającego mariną. - Gdy będziemy wypoczywać na plaży czy wypływać z mariny, pamiętajmy jednak, że dbałość o porządek to odpowiedzialność każdego z nas - podkreśla.
Mariny żeglarskie i przystanie kajakowe w Trójmieście
Jak działa Seabin?
Pierwsza pływająca śmieciarka trafiła do Gdańska w maju 2019 r. Film archiwalny
Pojedynczy kosz może zebrać nawet 1400 kg odpadów morskich rocznie, czyli:
- 90 tys. plastikowych torebek,
- 35 tys. jednorazowych kubków,
- 16,5 tys. plastikowych butelek,
- 166,5 tys. plastikowych słomek.
Śmieci w Bałtyku głównie z gospodarstw domowych
W Polsce są już cztery tego typu urządzenia (jedno jest w Łebie), a na świecie już 860 koszy morskich Seabin w 52 krajach dba o czystość wody.
- Instalacja morskich koszy to realny i namacalny sposób na zadbanie o stan mórz i oceanów. To mniejsza ilość odpadów w morzu, a tym samym czystszy i bezpieczniejszy Bałtyk - mówi Olga Sarna, prezes zarządu Fundacji Mare.
Obecnie co roku do mórz i oceanów trafia 4,8-12,7 mln ton plastiku. Odpady morskie w Morzu Bałtyckim to głównie śmieci pochodzące z gospodarstw domowych (48 proc.) oraz działalności rekreacyjnej i turystycznej (33 proc.). 56 proc. wszystkich zanieczyszczeń znajdowanych na bałtyckich plażach to odpady plastikowe.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-06-22 14:39
A można by tak jeszcze kilka dokupić? (6)
Z tego co widzę, Seabin kosztuje około 20 tysięcy złotych. Może by zamiast jakichś rydwanów i innych wynalazków za setki tysięcy kupić kilka więcej i wpuścić na trójmiejskie wody? Opływ Motławy nadaje się do tego doskonale, okolice Żabiego Kruka również, tak samo Marina w Górkach Zachodnich, a o basenie prezydenckim przy Skwerze Kościuszki nie
Z tego co widzę, Seabin kosztuje około 20 tysięcy złotych. Może by zamiast jakichś rydwanów i innych wynalazków za setki tysięcy kupić kilka więcej i wpuścić na trójmiejskie wody? Opływ Motławy nadaje się do tego doskonale, okolice Żabiego Kruka również, tak samo Marina w Górkach Zachodnich, a o basenie prezydenckim przy Skwerze Kościuszki nie wspominając.
Droga Redakcjo Trójmiasto.pl, czy mogliby Państwo zwiększyć presję na samorządowców w kontekście instalacji tak korzystnych dla otoczenia urządzeń?- 68 7
-
2021-06-22 15:05
Za jednego sasina to możnaby ich kupić 3500szt. (2)
- 5 6
-
2021-06-22 22:51
A za jednego
Donalda można byłoby kupić 175000000!
- 0 6
-
2021-06-22 17:25
Za jedną jego akcję!
policz resztę, a będziemy mieli więcej śmieciarek niż obywateli!
- 1 1
-
2021-06-22 15:07
Korzystne dla otoczenia? Chyba dla producenta (2)
Producent twierdzi, że zbiera "nawet" 1400 kg śmieci rocznie.
Czyli niecałe 4kg dziennie, 200 gramów na godzinę.
Porażająca efektywność.- 6 5
-
2021-06-22 20:34
Te roboty są całkiem efektywne
Pusta butelka PET 1,5 litra waży od 32 do 50 gramów, oznacza to, że taki robot w ciągu roku może zebrać plus minus 35 tysięcy takich butelek. Masa zbieranych śmieci nie ma tutaj takiego znaczenia, liczy się objętość. A ta jest dość konkretna. Sądzę, że taki robot zbiera dużo efektywniej plastikowe siatki, worki z wody, niż wolontariusze na łódkach
Pusta butelka PET 1,5 litra waży od 32 do 50 gramów, oznacza to, że taki robot w ciągu roku może zebrać plus minus 35 tysięcy takich butelek. Masa zbieranych śmieci nie ma tutaj takiego znaczenia, liczy się objętość. A ta jest dość konkretna. Sądzę, że taki robot zbiera dużo efektywniej plastikowe siatki, worki z wody, niż wolontariusze na łódkach czy płetwonurkowie. Przecież taki mały robot nie będzie wyciągał z wody opon i rowerów tam wrzuconych, które swoje ważą. Także nie ma co marudzić, że są nieefektywne, bo zbierają całkiem dużo.
- 5 0
-
2021-06-22 18:20
Przerażające jest ze taka efektywność nie wystarcza
Mamy tyle śmieci w baltyku
- 1 1
-
2021-08-14 18:27
Nowy lepszy Norweski kosz zbiera śmieci z wody
W Marinie w Sopocie jest nowe urządzenie zbierające pływające śmieci- Norweski kosz, wczoraj go montowali jak byłem na Molo. Wygląda super, zbiera śmieci nie wyłapując małych rybek. Ponoć taki sam pracuje też w Gdańskiej Marinie i sprawdza się rewelacyjnie.
- 1 0
-
2021-08-14 18:21
Gdzie reklamowny kosz zbierający śmieci z wody?
Tydzień temu byłem w Marinie w Gdyni, chciałem zobaczyć wspaniały kosz który zbiera śmieci z wody i go nie było. Ludzie mówią ,że Gdyńska Marina jest najbrudniejsza w trójmieście , a kosz na urlopie?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.