• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za co najczęściej mamy dość sąsiadów?

Maciej Naskręt
6 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Z sąsiadami należy żyć w zgodzie. Życie jednak pokazuje, że jest to czasem trudne. Z sąsiadami należy żyć w zgodzie. Życie jednak pokazuje, że jest to czasem trudne.

Choć polskie powiedzenie mówi, że "lepszy bliski sąsiad, niż brat daleki" to nie zawsze tak jest. Choć wielu z nas w ogóle nie zna swoich sąsiadów, to są też tacy, którzy tej znajomości mają po dziurki w nosie. Zastanówmy się wspólnie co sprawia, że możemy mieć dość towarzystwa naszych sąsiadów.



A za co ty najbardziej masz dość swoich sąsiadów?

Czy to w 10-kondygnacyjnym wieżowcu, czy w czteropiętrowym bloku, a nawet na osiedlu domów jednorodzinnych - wszyscy mamy sąsiadów, których lubimy mniej lub bardziej. W naszym subiektywnym rankingu postanowiliśmy ustalić, jakie są najczęstsze przyczyny sąsiedzkich swarów i kłótni.

7. Drobne kradzieże np. żarówek i bezpieczników z klatki schodowej

Czy zastanawiało was kiedyś dlaczego na klatkach schodowych prawie nigdy nie są instalowane żarówki energooszczędne lub LED-owe? Powód jest tyle prozaiczny co przykry: prawdopodbnie zniknęłyby tego samego dnia, w którym zostały wkręcone.

Nie inaczej robią pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej "Karwiny" w Gdyni: na klatkach schodowych montują zwykłe żarówki. Chcą w ten sposób uniknąć strat. - Gdybyśmy montowali te droższe wtedy kradzieże żarówek, z którymi i dziś mamy do czynienia, nasiliłyby się - mówi Marek Fułek, zastępca prezesa zarządu w gdyńskiej spółdzielni.

Spółdzielnie, choć nie prowadzą statystyk kradzieży żarówek, potwierdzają, że często napotykają na ich brak. Zdaniem monterów, zazwyczaj trafiają one do mieszkań. Z tego powodu przejście klatką schodową w ciemnościach nie jest komfortowe. Sytuacja wywołuje sporą nerwowość wśród lokatorów i jest dobry pretekstem do ostrych kłótni.

Ale nie tylko żarówki znikają z klatek schodowych. - Dwa lata temu jeden z mieszkańców, po tym jak przepalił mu się bezpiecznik podczas remontu mieszkania, wykręcił zabezpieczenie w innym bloku. Zrobił to tak niefortunnie, że wyłączył prąd w całym budynku. Jego mieszkańcy byli bez prądu dobre trzy godziny - opowiada elektryk z LWSM Morena.

Złodzieja udało się wykryć dzięki czujności innego sąsiada.

6. Kłótnie o miejsca postojowe

Żarówek energooszczędnych i wyposażonych w diody LED w budynkach wielorodzinnych nie uświadczymy. Powód? Zarządcy nie montują ich, bo wiele osób wykręcałoby je i montowało w mieszkaniach. Żarówek energooszczędnych i wyposażonych w diody LED w budynkach wielorodzinnych nie uświadczymy. Powód? Zarządcy nie montują ich, bo wiele osób wykręcałoby je i montowało w mieszkaniach.
To walka głównie między zmotoryzowaną częścią mieszkańców osiedla. Na linii frontu stoją osoby, które z różnych powodów nie pracują - są na rencie lub emeryturze. Naprzeciw nich wychodzą ci, którzy pracują za dnia, przede wszystkim do godz. 15-17 i gdy wracają do domów z trudem parkują pojazdy.

Potyczki zaostrzają się szczególnie zimą, kiedy to strona mająca dzień wolny od pracy oczyści miejsce postojowe z zalegającego śniegu, a tak przygotowane stanowisko zajmie kierowca pracujący do popołudnia.

W międzysąsiedzkich przepychankach cierpi najbardziej nasze mienie. - Mieliśmy zgłoszenia o celowym uszkodzeniu pojazdu przez sąsiada, który rościł sobie pretensje do miejsca parkingowego, zajętego akurat przez innego sąsiada - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Choć miejsce nie było wykupione, lecz należało do wszystkich, agresywny sąsiad posunął się nie tylko do przebicia opon w aucie, ale i zablokowania go na cały dzień swoim samochodem.

5. Nieczystości po pupilach

Miasto, spółdzielnie, zarządcy wspólnot apelują o sprzątanie po swoich czworonożnych pupilach. Problem w tym, że często zdarza się, że pupil naszych sąsiadów nie zdąży wyjść na zewnątrz i zostawi po sobie bałagan. Wiele osób nie poczuwa się do odpowiedzialności za zachowanie swojego czworonoga. Wtedy rozpoczyna się konflikt z sąsiadami.

- Kiedyś zdarzyło mi się, że jedna z właścicielek psa nie sprzątnęła odchodów po swoim pupilu. Owszem usunęłam nieczystości, ale wszystko wyniosłam na wycieraczkę tej pani - mówi nam pracownica Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz" w Gdańsku.

Zdaniem wielu członków spółdzielni dzieje się tak dlatego, że nie ma kar za zanieczyszczanie m.in. klatek schodowych.

4. Śmieci i buty na klatce schodowej

Buty i śmieci wystawione na klatce schodowej to przejaw braku kultury ze strony ich właściciela. Buty i śmieci wystawione na klatce schodowej to przejaw braku kultury ze strony ich właściciela.
Nie ma to jak woń rozkładających się śmieci na klatce schodowej. Część mieszkańców, by nie czuć tego okrutnego zapachu u siebie w mieszkaniu, wystawia worek ze śmieciami na wycieraczkę przed drzwiami wejściowymi.

Prawdopodobnie z podobnych przyczyn na wycieraczkę trafiają także buty. Zachowanie takie świadczy o niskiej kulturze osobistej sąsiadów. Jednak zwrócenie uwagi często kończy się kłótnią.

Tu również nie ma żadnych sposobów na ukaranie niefrasobliwego lokatora budynku.

3. Palenie papierosów na klatce lub balkonie

Nie zawsze wolno palić papierosy na balkonie. Decyduje o tym spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa. Nie zawsze wolno palić papierosy na balkonie. Decyduje o tym spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa.
Dla wielu mieszkańców budynków wielorodzinnych problemem są sąsiedzi spacerujący po klatce schodowej z papierosem. Gdy mieszka on na ostatnim piętrze woń papierosa utrzymuje się w budynku przez dłuższy czas.

Palacze zapominają, że nie wolno w tym miejscu palić. - Wynika to z przepisów przeciwpożarowych. Gdybyśmy chcieli zezwolić mieszkańcom na palenie tytoniu w tym miejscu, musielibyśmy wystawić tam popielniczki - opowiada Marek Fułek z SM "Karwiny".

Wielu osobom zdarza się odpalić papierosa także na balkonie. Okazuje się, że nie zawsze wolno to robić. Mogą zabraniać tej czynności przepisy zawarte w regulaminie mieszkańców ustalone przez zarząd wspólnoty lub spółdzielnię. Ponadto na pewno "kiepów" nie wolno wyrzucać na ziemię. Grozi za to mandat za zaśmiecanie.

Do spółdzielni w SM "Karwiny" trafiało w tej sprawie wiele skarg od innych, sądzimy, że niepalących mieszkańców.

2. Dokarmianie zwierząt w piwnicach, śmietnikach i pod balkonem

Należy pamiętać, że nie wszędzie wolno dokarmiać bezdomne zwierzęta. Należy pamiętać, że nie wszędzie wolno dokarmiać bezdomne zwierzęta.
Kocia miska w śmietniku lub w piwnicy, resztki jedzenia wyrzucone z balkonu, z których korzystają dziki, to obraz wokół wielu bloków na trójmiejskich osiedlach. To jedna z najczęstszych przyczyn sąsiedzkich kłótni.

Spółdzielnie nie radzą sobie z tym problemem. - Kategorycznie zabraniamy mieszkańcom dokarmiania zwierząt. Zamiast sprzątać chodniki, czy klatki schodowe zajmujemy się usuwaniem odchodów niejednokrotnie z placu zabaw. To jest ogromny i nierozwiązalny problem. Zwolenników dokarmiania zwierząt jest tyle samo co przeciwników - mówi nam pracownica administracji Spółdzielni Mieszkaniowej Rozstaje na gdańskiej Zaspie.

Zdaniem pracowników spółdzielni narzekają na to najbardziej zmotoryzowani mieszkańcy. Powód? Koty wchodzą do komory silnika i pozostawiają tam swoje nieczystości. Po uruchomieniu pojazdu zapach w kabinie jest porażający.

1. Hałas po godz. 22

Hałas zza ściany to najczęstszy powód sporów między sąsiadami. Hałas zza ściany to najczęstszy powód sporów między sąsiadami.
To najczęstszy powód do kłótni z sąsiadami. Głośna muzyka lub praca maszyny budowlanej po godz. 22 może nie jedną osobę doprowadzić do szału.

- Zgłoszenia o zakłócaniu spokoju docierają do naszych komisariatów przede wszystkim w weekendy. Na każdy tego typu sygnał reagujemy w pierwszej kolejności pouczeniem. Jeśli osoby zakłócające spokój nadal będą to robiły grozi im sprawa sądowa - tłumaczy kom. Michał Rusak.

W jej efekcie można trafić do aresztu lub zapłacić grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Problem w tym, że w tej sytuacji dobre stosunki z sąsiadem ulegną znacznemu pogorszeniu.

Opinie (527) ponad 20 zablokowanych

  • za to ze stawiaja buty, wózki a co najgorsze smieci pod drzwiami wsioki jedne (22)

    ale duza czesc nas to buraki i brudasy

    • 270 15

    • (1)

      Chyba Was :P

      • 11 15

      • no przecież mówi, że was

        • 3 0

    • Za to, ze mieszkanie w bloku traktują jak akademik. Każdy liczy się z jakimiś halasami i odgłosami, ale syf, halasy, darcie się, s****&& psami, rzucanie petow tym z parteru to szczyt. I hasło przewodnie: siebie moge wszystko, a reszta moze mi skoczyć.

      • 49 0

    • Jak popatrze pod blokami na te wiejski rejestracje z elblaga , olsztyna gka i gks (5)

      to nic dziwnego ze taki syf. Jak sie wiesniakow nawprowadzalo to tak jest.

      • 62 22

      • Warszawiak (1)

        Uważaj na słowa koles bo to moi Ziomkowie z Olsztyna sa i wara ci od nich

        • 3 35

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Jakim trzeba byc debilem żeby oceniać ludzi po rejestracji samochodu...ach-:(

        • 20 19

      • akurat największe problemy to z "Wielkimi Gdańszczanami" mam co mieszkąją od tysiącleci w tym bloku... (1)

        • 8 1

        • to wypad na swoja wioche kmiotku co chcesz w naszym miescie

          • 3 6

    • za tupiące nad głowami bachory od 6-23 (3)

      małe słodziutkie bose stópki walące po panelach w blokach z papieru, polecam kazdemu jak jest zbt szczęśliwy i nie ma problemów.

      • 101 18

      • Ty Jesteś bachor. (1)

        Burak i tyle. Na wsi tylko krowy na pastwisku ci przeszkadzają.

        • 11 52

        • Jeśli nie lubisz, jak Tobie hałasują, nie rób tego innym,

          posiadanie dzieci nie uprawnia nikogo do dręczenia sąsiadów, sąsiad też człowiek i ma prawo do spokoju u siebie w domu - on się na Twoje dzieci nie decydował. Pozwalanie dzieciom na biegi w mieszkaniu to zwykły brak kultury i poszanowania zasad współżycia społecznego.

          • 13 1

      • Święta prawda

        Koszmarne bachory z koszmarnymi mamuniami.

        • 71 12

    • (4)

      W moim bloku mieszka paniusia , której wszystko przeszkadza .Chodzi , zwraca ludziom uwagę informując jednocześnie , że jest prawnikiem i sobie nie życzy .

      • 37 11

      • Powiedz paniusi (1)

        że chyba jest marnym prawnikiem i coś słabo zarabia skoro mieszka w bloku. Ciekawe co wtedy powie.

        • 22 6

        • Niektórzy w bloku żyją z wyboru,

          a nie z konieczności ;-/

          • 5 1

      • dzień świra

        • 12 1

      • To jeszcze napisz na co ci zwraca uwagę?

        Może ma rację. Chętnie się dowiemy czegoś więcej.

        • 4 0

    • jęki i skrzypiące łóżko po 22 (1)

      • 13 0

      • Może koszmary ma.

        • 8 0

    • Jak to jest, że czasami wchodzisz na klatkę i czujesz się jakbyś przeniósł się do jakiś slamsów, następnie wchodzisz do mieszkania i jakbyś się w inne miejsce przeniósł, zadbane i czyste. Czemu nie dbamy o część wspólną, klatka też jest naszą wizytówką, nie tylko mieszkanie.

      • 14 0

    • I jeszcze rośliny i obrazy na klatce

      • 1 1

  • Buty i smieci na klatce (14)

    • 160 6

    • Re: Buty i smieci na klatce (6)

      To gdzie Wy mieszkacie?
      U mnie nawet wózków na klatce nie ma, ani rowerów.

      • 19 21

      • (1)

        Bo ukradli. Szkoda, ze śmieci nie kradna

        • 35 5

        • Nie ukradli, po prostu moi sąsiedzi ich tam nie zostawiają.

          Na szczęście.

          • 14 3

      • I jeszcze wiecznotrwałe remonty .. (2)

        To jest dopiero temat rzeka.

        • 34 0

        • (1)

          Mój sąsiad z przerwami robi remont już chyba z pół roku .

          • 16 1

          • Mój robi 7 lat :) Przynajmniej raz dziennie wiertareczka w dłoń i jechana...

            • 22 1

      • No tak, pewnie mieszkasz przy wysypisku i śmierdzieć też ci nie śmierdzi.

        • 2 2

    • Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa, Spółdzielnia Stoczniowiec... (2)

      generalnie bloki z robotniczym menelstwem.

      • 17 9

      • co Ty p...sz!!

        osiedle Cztery Pory Roku....oczywiście zamknięte i ogrodzone.
        Śmieci i buty na klatkach to norma i ten smród...

        Dotyczy to też większości nowych osiedli....

        • 25 2

      • spółdzielnia nie ma nic do rzeczy,buractwo wszędzie się znajdzie niestety.

        • 2 0

    • jeny...gdzie tak jest?? nigdy nie spoktałam się z tym żeby sąsiedzi mieszkańcy (1)

      bloku zostawiali na klatce obuwie ! w jakiejś muzułmanskiej wiosce mieszkacie?

      • 46 11

      • Buty

        Apartamenty na Polanie - buty sąsiada na wycieraczce

        • 4 0

    • wystarczy przechodząc obok (1)

      zabrać te śmieci i buty i wyrzucić do śmietnika. zostawić kartkę "Niewidzialna ręka. Pomogliśmy wynieść śmieci"

      • 12 0

      • Jak bys to zrobil(a) to znajac naszych

        juz nastepnego dnia zauwazyl bys ze ktos pocial opony w twoim samochodzie.

        • 5 1

  • Za to że mają lepiej od nas (12)

    Tego zabrakło w zestawieniu, niestety często to prawda.

    • 160 34

    • To się weź do roboty! (1)

      Trzeba było się uczyć a nie imprezować!

      • 5 30

      • albo więcej kradnij jak reszta

        • 14 12

    • No i czego biadolisz? (3)

      Inni maja lepiej bo np. zapracowali sobie ciezka praca na to wszystko co maja! A ze zazdrosc Was zzera to typowa cecha dla polakow ktorzy potrafia tylko biadolic jak to im zle! Zawsze trzeba myslec perspektywicznie, rowniez przy wyborze uczelni, pracodawcy, etc.!!!

      • 3 4

      • już widze ciężką UCZCIWĄ pracą sobie na to zasłużyli... (1)

        • 3 4

        • niby zapracowani,a z workiem ze śmieciami ciężko zejść do śmietnika

          • 1 2

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Przy takim podejściu daleko nie zajedziecie! (5)

      Najlepiej usiasc i biadolic! A moze by tak zastanowic sie, co mogl(a)bys zrobic, zeby poprawic swoj byt? Mozna uczciwie zarobic pieniadze, wystarczy troche ruszyc mozgownica zamiast wiecznie narzekac. Oto przyklady:
      1) znajomy ukonczyl ETI - pracuje zdalnie z domu dla Szwajcarow (pensja okolo 7000 CHF netto/miesiac)
      2) znajoma ukonczyla AMG - prowadzi swoj gabinet dentystyczny (pensja przynajmniej 20k netto/miesiac)
      3) znajomy ukonczyl AM - pracuje na platformach w systemie 2 tyg na morzu na 3 tyg w domu (pensja 400 GBP netto / dzien non stop)
      4) znajoma ukonczyla UG - otworzyla swoja kancelarie (pensja przynajmniej 25k netto/miesiac)
      5) znajomy ukonczyl PG - pracuje przy projektach elektrowni (pensja przynajmniej 12k netto/miesiac)
      6) znajomy ukonczyl UG - pracuje w banku (pensja przynajmniej 22k netto/miesiac)
      7) osobiscie też dobrze przędę
      itp itd.
      Oni sami do tego doszli! Bez niczyjej pomocy!
      Mozna?! Mozna!!
      No ale najlepiej narzekac i biadolic jak to jest zle...
      Kto Wam kazal wybierac studiowanie na "Wydziale Gier i Zabaw"? Sami wybraliscie, wiec teraz kombinujcie.

      • 4 10

      • Na pewno nie zajdzie (2)

        Polska to 40 mln. obywateli .Ilu z nich ma tak dobrze płatną prace ?

        • 6 1

        • Ci, ktorzy chca cos osiagnac ciezka praca...

          ... na pewno to osiagna. Ci, ktorzy tylko biadola, nie osiagna nic szczegolnego. Kazdy ma szanse, nie kazdy potrafi z niej skorzystac. Trzeba wyznaczyc cel, dazyc do niego, wierzyc w niego, to sie go osiagnie. Kazdy moze! Trzeba tylko (a moze az!) ruszyc szarymi komorkami i posiedziec nad ksiazkami zamiast wiecznie imprezowac!
          P.S. Polska ma 36 mln obywateli... Reszta juz dawno zrozumiala, ze latwiej im bedzie przetrwac poza granicami PL.

          • 4 2

        • Re: Na pewno nie zajdzie

          Trafna odpowiedz , brawo . W nowym ustroju politycznym zawsze będą warstwy sopoleczne którym żyje się bardzo dobrze i takie którym na chleb nie starcza. Ponieważ nie każdy ma takie same zdolności , spadek lub zdrowie aby o siebie samego zadbać . Tak zawsze było jest i będzie W. Churchill powiedział
          "Demokracja nie jest najlepszym systemem, ale lepszego nie wymyślono " porozmawiaj z ludźmi którzy żyli w ustroju komunistycznym oni Ci powiedzą , co straciliśmy a co zyskaliśmy walcząc o lepszy system polityczny.

          • 0 0

      • (1)

        tylko ty jeden nieudacznik niczego się nie dorobił, ale pouczać innych to pierwszy..ehh jaki ojciec taki syn

        • 0 3

        • Smieszny jestes i tyle!

          Szkoda, ze nie widac IP, to moglbym udowodnic, ze jestem w Brazylii czekajac na helikopter lecacy na platforme...

          • 2 2

  • Trzeba pamiętać, że większość mieszkańców PRL-owskich blokowisk (8)

    to hołota siłą ściągnięta ze wsi. Ich dzieci później wprowadzają się do nowych bloków w kredycie na 30 lat i nieświadomie mają te same zachowania, które wpoili im rodzice.

    • 192 58

    • "Jak komuś się nie podoba to niech się wyprowadzi"

      Cham jeden. Będzie mi tu uwagę zwracał.

      • 34 26

    • Na siłę zbierane po mieszkaniach pieniądze na nowy domofon i nowe drzwi do klatki schodowej. (3)

      A zawsze się znajdzie jakaś menda, której przeszkadza, że drzwi są zamknięte i je zawsze blokuje otwarte albo zdewastuje domofon.

      • 63 0

      • (2)

        zawsze się znajdzie jakaś menda, której przeszkadza, że drzwi są otwarte jak idę wynieść śmieci i je zawsze zamyka

        • 10 38

        • Menda ? (1)

          Inteligentny człowiek wie,że po to zainstalowano domofony z kodami wejścia na klatkę ,by przybłędy i menele nie urządzali sobie libacji czy toalety na klatce.Korona z tyłka nie spadnie lokatorowi, jeśli wystuka paluchem swój kod by wejść po wyrzuceniu śmieci.A jeśli tak bardzo mu te drzwi przeszkadzają to czy własne drzwi do mieszkania również zostawia otwarte ??

          • 9 3

          • Ooo

            myslisz ze przez te 30 sekund jak beda drzwi otwarte to ci wejdzie stado meneli?
            oni chyba jak sepy czekaja pod twoja klatka na okazje jak by tu wjesc
            chyba mieszkasz na orunii

            • 4 3

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • dokładnie wsiuny z prowincji jeszcze pare lat temu s****i za stodołą a teraz wielkie paniska po studiach

      • 26 2

    • a ja szczam na tą hołotę, dosłownie i w przenosni

      • 8 1

  • za co? (15)

    - nie segregują śmieci - chociaż wykłócali się i pierwsi deklarowali
    - wpuszczają mundziołów i degeneratów to wiat śmietnikowych
    - nie zamykają drzwi do piwnicy
    - drą mordę od sobotniego poranka pod oknami
    - wysypują gruz pod wiaty śmietnikowe i udają, że nie słyszeli o BIG BAGACH
    - myją samochody na osiedlowych parkingach
    - nie sprzątają po kundlach,a domagają się darmowych woreczków

    - mógłbym tak wymieniać do rana

    • 250 11

    • (4)

      Ja nienawidzę jak od rana wypuszczają dzieciary do przydomowego ogródka i dra paszcze jak na placu zabaw. Nawet w weekendy, 7.30 a tu gra w piłkę, krzyki ze dzieciątko zdolne, bo gola tatusiowi strzelilo, zabawki z melodyjkami, jeździli i inne bzdety na cala moc. Oni wstali, niech reszta bloku nie śpi w sobotę do 9, bo to skandal...

      • 103 35

      • Ocho mamy minusik od takiego nawiedzonego rodzica

        • 50 21

      • Potwierdzam (1)

        Spanie w sobotę do 9 to skandal...

        • 17 5

        • skandalem jest spanie 5 dni roboczych do 12-stej

          kto ukradł mi budzik???

          • 12 1

      • Jeszcze najnowsza moda na grilla na parterze jest wk...

        Egoiści smrodzą całymi dniami tak, że prania nie można wywiesić i okien otworzyć.

        • 5 0

    • A ja po sąsiedzku mam kościół (8)

      w tygodniu mi to nie przeszkadza bo pracuje ale w sobote czy niedziele już od 6.30 dzwonią te durne dzwony na całe osiedle przez 5 min.

      patologia z****na

      darmowa pobudka

      • 88 15

      • Re: A ja po sąsiedzku mam kościół (4)

        To po co kupowałeś tam mieszkanie? Nie widziałeś kościoła?

        • 28 36

        • kościoły są tak rozmieszczone żeby

          swoimi mackami były słyszalne w całym Gdańsku
          ja mam 200 m. i jest już kłopot

          • 43 4

        • Re: Aja po sąsiedzku mam kościół

          niestety, najpierw kupiłem mieszkanie, potem wybudowali kościół, a w ogóle, kościoły powinny być poza osiedlami!!!
          Zamiast kościołów, powinny być szkoły i to z cegły, a nie z betonu!W kościele się siedzi 1 godz., a w szkole ile siedzą nasze dzieci? Pomyślcie..........

          • 51 6

        • Bzdura. Powiedz to tym z habendy. Osiedle mieszkaniowe, a rada miasta plan zagospodarowania zmieniła, żeby katedra postawić. I co im powiesz, ze nie wiedzieli? Głupie gadanie

          • 18 0

        • sluchaj Kinga

          Odrobina kultury wymaga by nie budzic ciezko pracujacych ludzi w ich jedyne wolne dni zaraz po 6 stej rano nie zaleznie gdzie mieszkaja.

          • 25 2

      • Idź na mszę, to nie będzie ci

        przeszkadzać

        • 8 17

      • Gość

        Ja tez mam kościół na swoim osiedlu blisko bloku ale nasz Proboszcz nie dzwoni o 6 z rana za co mu wielkie dzieki pierwszy raz dzwony bija w samo południe a potem wieczorkiem Moze trzeba do ksiedza petycje złożyć od mieszkańców z taka prosba (oczywiście z podpisami mieszkańców )aby nie dzwonił z rana może poskutkuje warto spróbować

        • 7 1

      • To najlepiej sam sobie strzel w łeb zanim dostaniesz co trzeba w plecy

        • 0 0

    • Jakbym widziała swoich sąsiadów .

      • 11 1

  • Sąsiedzi :) (2)

    Nie to że zajmowanie miejsc parkingowych pod blokiem, bo nie są one własnością, nie ma możliwości / w naszym bloku / wykupienia. Ale drodzy sąsiedzi parkujcie z głową!!! Tak aby drugi sąsiad mógł również zaparkować zmieścić się, a nie parkowanie na 3 miejscach a jeszcze najlepiej zaparkować na "ścisk" i wyłożyć drzwiami w drugie auto, a co tam będzie wgniotka, lakier obdarty przecież to nie mój, to sąsiada!

    • 151 6

    • (1)

      co ze d..... dał minusa? :)))

      • 26 4

      • Gość

        Pewnie ten co tak parkuje ze potrzeba mu po dwa metry z kazdej strony

        • 9 1

  • za robotnicze PETY palone na balkonie (6)

    "bo nie chce by mi pachniało w mieszkaniu" a ja KUR..A CHCE?

    • 183 23

    • Mam ten sam problem (4)

      przy okazji usuwanie tego jest dla mnie uciążliwe, bom uczulony na tytoń, a zwracanie uwagi sąsiadom, ze od petów są kosze na śmieci, a nie mój balkon nie skutkuje.

      • 33 3

      • (3)

        Pozbieraj trochę petów i wyrzuć im na wycieraczkę .Skutkuje .

        • 37 3

        • Wierz mi, nie (2)

          Nawet wrzucenie petów do skrzynki na listy nic nie dało.

          • 31 4

          • To masz pecha. U mnie zadzialalo.

            • 15 3

          • Zalecam regularność rozrywki. W końcu siw wkurza. Jak raz wrzuciłeś to się nie dziw. Dobrze by bylo, gdyby chamstwo za pierwszym razem szło wyplenić.

            • 14 3

    • palacze windowi

      moi palą w windzie, mimo wielkiego napisu, który tego zabrania, a pety, gdzie? oczywiście na podłogę.

      • 13 1

  • Jestem młodym człowiekiem, wieć dość odpornym na hałasy w bloku. Jednak przeszkadzają mi 2 rzeczy : (7)

    Drogi sąsiedzie:
    1. Nie śpiewaj pod prysznicem na cały głos o 7 rano ! Nie wiem czemu, ale to się niesie gorzej niż jakakolwiek kłótnia rodzinna.

    2. Może nie sąsiad, ale napisze: Drodzy bezdomni, którzy zbieracie puszki. Proszę nie rzucajcie ich na podłogę z całym impetem, później jeszcze dorabiacie butem. Robicie to super rano, w dzień i oczywiście późno w nocy. Budząc wszystkich.

    • 114 12

    • Przepraszam za "więć" miało być "więc". Ah jak ja nie lubie robić blędów :/

      • 10 7

    • Obiecujemy poprawe

      • 36 3

    • szkoda, że bezdomni tego nie przeczytają :(

      • 17 2

    • nr2 super komunikat (1)

      • 4 1

      • Do bezdomnych, z pewnością to przeczytają, wyrzuć do śmietnika jakiegoś tabletach lub smarkfona...

        • 17 2

    • Na pewno bezdomy to przeczyta :)

      • 2 1

    • Bezdomni na pewno odczytają apel;0

      • 1 1

  • Za anektowanie suszarni i miejsc miedzy piwnicami (3)

    na swoje wciąż przybywające śmieci. Oczywiście spółdzielnia każe to uporządkować , nawet podaje termin,ale potem tego nie egzekwuje,podobnie jak straż miejska, która tylko upomina. A ten sąsiad już tak się rozjuszył,że nawet nie załatwia się w mieszkaniu tylko przed wejściem przy domofonie.

    • 67 3

    • ja (2)

      Masz szczescie że Twoja spółdzielnia coś pisze , bo moja ma to w głębokim poważaniu , a klucze od pomieszczeń gospodarczych trzymają trzy zaprzyjaźnione rodziny ... Prośby i groźby ze strony innych mieszkańców nie pomagają . Co zrobic z takimi ?

      • 4 1

      • wywalić

        Takie śmieci to zagrożenie pożarowe. U nas jak na strychu rupieci było pełno, to wspólnota dala ogłoszenie, że mają 2 tyg. na uprzątnięcie. Po 2 tygodniach przyjechała firma, wywiozła wszystko i tyle, ostrzeżenie było. I teraz nie można trzymać na strychu rzeczy dłużej niż 14 dni.

        • 7 1

      • To proste

        Zabarykadować starymi meblami drzwi do tegoż pomieszczenia

        • 1 1

  • (5)

    Moi puszczają jakieś umcumc na caly regulator, głośno uprawiają seks, laska wyje jakby ja zarzynali, parkują jak królowie parkingu, na dwa miejsca, ważne ze oni zaparkowali, rzucają pety do ogródków na parterze i mimo grzecznych próśb każą Spier%%%%. Ot taka kultura.

    • 195 2

    • moi też się drą jak się parzą

      a w sumie może to ona ją tam zarzyna wieczorami kto wie? dres to stan umysłu i pewnych rzeczy niestety nie zmienisz

      • 52 2

    • mi tylko przeszkadza, jak 23 i później

      wchodzą do klatki jakby wbiegali. Mieszkam na parterze, już sasypiam a tu sąsiadeczka w obcasach po schodach. Chodzi o to, że po schodach nie trzeba po nocach wchodzić jak za dnia (i nie tylko za dnia). Jak wracałem z imprez nad ranem to nie robiłem hałasu na całą klatkę i nie przyszłoby mi do głowy, żeby zwracać komuś uwagę, bo jak ma się rozum to samemu powinno się pomyśleć.

      • 23 3

    • (1)

      ja zawsze wiem kiedy bzykają się sąsiedzi nade mną. Nie żeby byli głośno, tylko zawsze skrzypi im łóżko. Mam ogólnie z tego polewkę, bo wiem po prostu ile im to czasu zajmuje:)

      • 12 2

      • tzn jaka jest średni czas a ile oni

        • 1 1

    • Jeśli są tak mało kulturalni,to rzuć im pod drzwi kilka skórek po bananie co jakiś czas .

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane