• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawisza Czarny po największym remoncie od 20 lat

Michał Sielski
25 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Na Zawiszy Czarnym każdy może odbyć rejs. Na Zawiszy Czarnym każdy może odbyć rejs.

Cumujący w Gdyni harcerski żaglowiec Zawisza Czarny właśnie przeszedł największy remont od 20 lat. Dzięki internetowej zbiórce udało się zebrać 65 tys. zł, które przeznaczono na odnowienie wnętrz jednostki. Koszt całego remontu przekroczył 1 mln zł.



Płynęłaś/płynąłeś kiedyś żaglowcem?

Zawisza Czarny to 60-letni żaglowiec, który jest pływającą historią polskiego żeglarstwa. Płynął m.in. w rejsach dookoła świata, kilka razy opłynął owiany złą sławą przylądek Horn.

Od wielu lat opiekującym się nim harcerzom nie udawało się jednak wyremontować jednostki. Aż wpadli na pomysł coraz popularniejszych w internecie zrzutek.

Odwołanie się do miłośników żeglarstwa i kilku pokoleń harcerzy, którzy pływali na żaglowcu, było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, a na ludziach morza można polegać... jak na Zawiszy. Dzięki temu można było odnowić nie tylko elementy, które niezbędne są do przejścia przeglądu klasowego, ale też podnieść standard jednostki.

Fundacja Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni zapłaciła ok. 1 mln zł za remont w szczecińskiej stoczni Marco Service. Wymieniono m.in. kable i rury, ponad 30-letnie agregaty, odnowiono część poszycia i wręg oraz ścian nadbudówki i magazyny. Zebrane w czasie zrzutki 65 tys. zł przeznaczono na dodatkowe prace.

- Dzięki zrzutce i tym wszystkim ludziom, którym Zawisza jest bliski, a jest ich bardzo wiele, mógł odbyć się remont w takiej części, która może nie była konieczna pod względem klasy, ale bardzo istotna pod względem tego, jak się na tym żaglowcu pływa. Mogliśmy odnowić łazienkę, ściany i część urządzeń w kuchni, a także popracować nad wentylacją, klimatyzacją pomieszczeń i przygotować trochę inny standard w kubryku dla naszych załóg. Chciałabym jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy dorzucili się do tej zrzutki, bo to naprawdę było dla nas duże wsparcie - mówi Weronika Nadzikiewicz, dyrektor zarządzająca Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni.
Fundacja Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni będzie w tym roku proponować także komercyjne rejsy żaglowcem. Zgłosić może się każdy, kto chce nauczyć się podstaw żeglarstwa i przeżyć morską przygodę.

Historia żaglowca Zawisza Czarny



Związek Harcerstwa Polskiego zakupił w 1934 roku drewniany szkuner, któremu po sprowadzeniu do Polski nadano nazwę Zawisza Czarny. Żaglowiec został w całości zakupiony ze składek społecznych, wyremontowany i przerobiony na statek szkolny - prawie w całości przez harcerzy i studentów, którzy później na nim pływali. Głównym inicjatorem powstania Zawiszy był Witold Bublewski - kierownik Harcerskich Drużyn Żeglarskich, a kapitanem Zawiszy aż do wojny był gen. Mariusz Zaruski.

Zawisza był wówczas największym skautowym żaglowcem. Wzbudzał zazdrość i podziw nawet w kolebce skautingu, w Anglii. W czasie wojny, do 1943 r., używany przez Niemców jako "Schwarze Husar", został przez nich w końcu porzucony i niszczał. Po odnalezieniu po wojnie sprowadzony do Gdyni nie nadawał się już do remontu i w 1949 r. został odholowany i zatopiony na wodach Zatoki Puckiej.

Pierwszy Zawisza Czarny był drewnianym trzymasztowym szkunerem gaflowym, o powierzchni żagli 432 m kw, długości 37,6 m, szerokości 8,1 m, a załogę stanowiły 52 osoby.

Aktualnie pływający żaglowiec to stalowy, trzymasztowy szkuner. Jednostkę zbudowano na bazie kadłuba statku rybackiego (lugrotrawlera) Cietrzew, zwodowanego w 1952 r. w Stoczni Północnej w Gdańsku, który wraz z całą serią statków tego typu został wycofany z eksploatacji z powodu złej stateczności i zatonięcia dwóch z nich.

Statek został przekazany ZHP przez Ministerstwo Żeglugi i przebudowany na żaglowiec. Pod bukszprytem znajduje się rzeźba, tzw. galion, przedstawiający głowę słynnego rycerza Zawiszy Czarnego. Banderę podniesiono 15 lipca 1961 r., a pierwszym kapitanem został delegowany z Marynarki Wojennej kmdr Bolesław Romanowski.

W 1984 r., w czasie regat atlantyckich, w rejonie Bermudów, w bardzo trudnych warunkach pogodowych żaglowiec uratował część załogi żaglowca Marques, który zatonął w gwałtownym szkwale. Po wzięciu rozbitków na pokład Zawisza, pomimo wysokiego stanu morza i bardzo silnego wiatru, pozostał w rejonie wypadku, poszukując ofiar. Kapitanem statku był wówczas Jan Sauer. Za ten wyczyn Międzynarodowy Komitet Olimpijski odznaczył statek i jego załogę nagrodą Fair Play. W 1990 roku pod kpt. Janem Ludwigiem żaglowiec opłynął dookoła kulę ziemską trasą ze wschodu na zachód.

Dwukrotnie (25 stycznia i 2 lutego 1999 r.) opłynął przylądek Horn (kpt. Waldemar Mieczkowski). Pomiędzy pierwszym a drugim przejściem żaglowiec odwiedził Polską Stację Antarktyczną im. H. Arctowskiego. W 1999 r. Światowe Biuro Skautowe WOSM zorganizowało na Zawiszy Czarnym cykle rejsów po Morzu Śródziemnym o nazwie Peace Cruise. Były to rejsy z międzynarodową załogą, których uczestnikami byli młodzi ludzie pochodzący z różnych zwaśnionych krajów basenu Morza Śródziemnego między innymi Palestyny, Izraela, Turcji, Cypru, Bośni i Serbii. W latach 2006-2016 na Zawiszy był realizowany program "Zobaczyć Morze", na który składały się rejsy dla niewidomych żeglarzy. Od 2011 r. rokrocznie Zawiszą harcerze przewożą w grudniu Betlejemskie Światło Pokoju dla skautów z Bornholmu i Karlskorony.

Na co dzień Zawisza realizuje rejsy stażowo-szkoleniowe dla młodzieży, harcerzy, klubów i szkół żeglarskich po Morzu Bałtyckim, Północnym i Norweskim. Organizowane też są rejsy międzynarodowe z mieszaną załogą polsko-litewską lub polsko-ukraińską.

mat. CWM

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (54)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane