• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiany w Mariackim - wędrówka kopii Sądu Ostatecznego

Katarzyna Moritz
15 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Kopia "Sądu Ostatecznego" w nowym miejscu w Bazylice Mariackiej.
  • Kopia "Sądu Ostatecznego" w nowym miejscu w Bazylice Mariackiej.
  • Kopia "Sądu Ostatecznego" w nowym miejscu w Bazylice Mariackiej.
  • Kopia "Sądu Ostatecznego" w nowym miejscu w Bazylice Mariackiej.
  • Kaplica św. Rajnolda, gdzie dotychczas wisiała kopia obrazu jest obecnie zamknięta i czeka na remont.

Nowy proboszcz Bazyliki Mariackiej wprowadza zmiany w świątyni. Kopia słynnego obrazu "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga została zawieszona bliżej ołtarza, w miejscu, gdzie przed wojną wisiało oryginalne dzieło. - To jest taka zapowiedź, że może kiedyś wróci oryginał i tu zawiśnie - podkreśla ks. Ireneusz Bardtke. To nie jedyna modyfikacja w bazylice.



Czy podobają ci się zmiany w Bazylice Mariackiej?

Nowy, od listopada zeszłego roku, proboszcz Bazyliki Mariackiej, ks. prałat Ireneusz Bradtke (zastąpił na tym stanowisku Zbigniewa Zielińskiego, który został biskupem pomocniczym), nie próżnuje. Poza staraniami o fundusze unijne na remonty ostatnio zainicjował wędrówkę zabytków w świątyni. Kopia obrazu Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny" po latach opuściła kaplicę św. Rajnolda, podobnie zresztą jak gotycka Pietà.

Zmiany w Bazylice Mariackiej - wędrówka kopii Sądu Ostatecznego. Z czego wynikają przeprowadzki?



- Kopia obrazu wróciła na swoje dawne miejsce, tam, gdzie dawniej wisiało oryginalne dzieło Memlinga. W kaplicy było ciasno, grupy nie mogły się tam dostać, dzięki zmianie nie będzie przepychania w trakcie sezonu. Wiadomo, że kopia jest zdecydowanie inna, ale w obecnym miejscu daje nam inne doświadczenie w odbiorze, można złapać pewną perspektywę, jest inny rodzaj światła, jest zdecydowanie lepiej - podkreśla ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki. - To jest taka zapowiedź, że może kiedyś wróci oryginał i tu zawiśnie.
Czytaj też: Tajemniczy obraz zawisł w Bazylice Mariackiej

XVII-wieczny obraz nieznanego malarza, przedstawiający wnętrze Bazyliki i umiejscowienie "Sądu Ostatecznego".

XVII-wieczny obraz nieznanego malarza, przedstawiający wnętrze Bazyliki i umiejscowienie "Sądu Ostatecznego".
Decyzja, by kopia wróciła na pierwotne miejsce oryginału, czyli na filar transeptu, w sąsiedztwie Zegara Astronomicznego, zapadła po długiej naradzie z udziałem m.in. konserwatora zabytków.

To nie jedyne zmiany w Bazylice Mariackiej



Miejsce też zmieniła XV-wieczna Pietà, która także stała w kaplicy św. Rajnolda. Trafiła ona do jednej z kaplic w świątyni po prawej stronie od głównego wejścia. Przeprowadzka obiektów wynika też z tego, że w kaplicy będą przeprowadzone prace remontowe.

- Docelowo będzie to kaplica Najświętszego Sakramentu, bo część ludzi z grup wycieczek chce się pomodlić w spokoju czy odprawić msze świętą. Mamy dwie zamykane kaplice poza kaplicą św. Rajnolda, z drugiej strony Ludzi Morza, tam jednak jest także zejście z wieży i ludzie rozpaleni tymi widokami trochę przeszkadzali w skupieniu tym, co się tam modlili - tłumaczy proboszcz.
Gotycką Pietę także przeniesiono z kaplicy św. Rajnolda do jednej z kaplic w świątyni. Gotycką Pietę także przeniesiono z kaplicy św. Rajnolda do jednej z kaplic w świątyni.
Kopia Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga powstała w XIX wieku. W Bazylice pojawiła się po II wojnie światowej. Zanim zawisła w kaplicy, wisiała także przez pewien czas na ścianie po lewej stronie w kruchcie (przedsionku) kościoła. Prawdopodobnie była wykonana dla zamku malborskiego. Oryginalne dzieło w 1956 roku, gdy wróciło do Polski ze Związku Radzieckiego, gdzie znalazło się jako łup wojenny odnaleziony w Turyngii, trafiło najpierw do Warszawy, a następnie do zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku. Temat jego powrotu do Bazyliki Mariackiej nie jest nowy.

Sąd Ostateczny Memling. Czy oryginalne dzieło wróci na swoje miejsce?



- Kopia nie jest najlepsza, nie ma blasku, jak większość kopii jest pomniejszona, poza tym jest to tylko obraz, a oryginał to jest ołtarz, tryptyk. Choć dopóki oryginału nie ma w kościele, to kopia spełnia swoją funkcję - mówi Andrzej Januszajtis, znawca historii Gdańska. - Moim zdaniem prawo nakazuje, by oryginał wrócił do bazyliki.
Jak tłumaczy Januszajtis, pod koniec stycznia 1946 roku rada narodowa w Gdańsku zwróciła świątynie Kościołowi katolickiemu tzw. aktem sprawiedliwości dziejowej. Natomiast ustawa wyższego rzędu, na którą powołują się muzealnicy, to była ta słynna ustawa o mieniu poniemieckim i opuszczonym.

- Ona została wydana 8 marca 1946 roku, więc nie mogła działać wstecz, to raz. Poza tym to nie było już mienie ani poniemieckie, ani opuszczone, tym bardziej, że ołtarz trafił do Gdańska już w czasach polskich. Oczywiście spór jest trudny, w swoim czasie proponowaliśmy kompromisowe załatwienie sprawy, żeby powstał instytut memlingowski i ołtarz był w kościele oglądany za pieniądze, których część szłaby do muzeum za wyrównanie strat, ale nie doszło do tego - wyjaśnia Januszjtis.

To nie jedyne wędrówki Sądu Ostatecznego Memlinga



Hans Memling stworzył "Sąd Ostateczny" przed 1471 r. Namalowany na deskach, ma formę tryptyku i uważany jest za najlepszą pracę tego malarza. Jest to jedyne dzieło niderlandzkiego twórcy w polskich zbiorach muzealnych.

Obraz został zamówiony przez filię brugijskiego banku Medyceuszy i miał trafić do jednego z kościołów we Florencji. W 1473 roku transportowane na pokładzie galeonu dzieło zostało przechwycone przez gdańskiego kapra Pawła Beneke, który podarował je kościołowi Mariackiemu w Gdańsku.

W erze napoleońskiej tryptyk trafił do zbiorów paryskiego Luwru jako zdobycz wojenna. Po klęsce Napoleona został rewindykowany do Berlina, aby wreszcie w 1817 roku wrócić do Gdańska.

Pod koniec II wojny światowej hitlerowcy wywieźli obraz do Turyngii, gdzie został znaleziony przez Armię Czerwoną. Zanim ostatecznie w 1956 roku "Sąd Ostateczny" wrócił do Polski, był wystawiany w leningradzkim Ermitażu.

Fatalny stan dachu Bazyliki Mariackiej.

Miejsca

Opinie (98) 5 zablokowanych

  • smutne to ale ten kościół tak naprawdę nie jest katolicki (16)

    Do 1945 odprawiane były msze w innym obrządku

    • 28 71

    • (5)

      budowany był jako Katolicki a to że niemcy go siłą przejęli ze swoim państwowym luteranizmem to inna sprawa

      • 31 15

      • Aż zaplułem monitor ze śmiechu (4)

        Jaki niemiecki państwowy luteranizm był w Gdańsku w XVIw?

        Nie męcz się, nie było wtedy na tych ziemiach państwa niemieckiego - był Gdańsk (Danzig, Dantzig) należący do Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w której religią panującą był katolicyzm.

        W Gdańsku w XVIw miała miejsce typowa dla północy Europy r******ka protestancka, ktora nie została stłumiona przez Króla siłą, bo miasto było zbyt potężne (do końca XVIIw był najludniejszym i najbogatszym miastem Rzeczypospolitej) i Król pożyczał pieniądze od miasta, które miało więcej pieniędzy, niż skarb królewski.

        • 15 5

        • ta ruchawka protestancka (1)

          To taki dzisiejszy KOD ;)

          • 9 12

          • Proszę nie obrażać tym porównaniem Luteran!

            KOD to ściema zorganizowana przez byłych agentów aparatu PRL i ubeków, niestety wielu porządnych ludzi dało się nabrać...

            • 13 7

        • coś dla jasności (1)

          Nikt w Gdańsku nie przejmował katolickich kościołów siłą, wieści o wystąpieniu Lutra rozchodziły się szybko,ludność Gdańska widziała ówczesną degrengoladę kościoła katolickiego.W Historii Gdańska można o tym poczytać co się działo,jak np. w jednym z klasztorów funkcjonował burdel.Mieszkańcy szybko poparli Luteranizm ,mało tego większość światłego kleru przeszła też na jego stronę.Nieliczni katolicy otrzymali Kaplicę królewską i kościół św.Mikołaja,klasztory zostały zlikwidowane.

          • 10 3

          • Tak jest, mieszkancy popierali luteranizm, tak jak popierali faszyzm - pod baczna obserwacja roznych katow.

            • 4 4

    • janusz-znawca się znalazł- lubię czytać takie perełki rano-zawsze się uśmieje:)

      • 27 2

    • a co w tym jest smutnego?

      • 4 1

    • chyba jest (5)

      ale budowano go od połowy XIV wieku jako katolicki i takim był do Reformacji, po 1945 wrócił na swoje "wyznaniowe" miejsce. Tak na marginesie: to co? protestanci to jacyś źli ludzie?, nie chrześcijanie?

      • 7 1

      • Nie! (4)

        Nie. Protestanci to o wiele lepsi ludzie od katolików. Szczególnie od naszych!

        • 8 6

        • (2)

          Protestantów już właściwie nie ma. Relatywizm moralny sprawił że wyginęli a ich potomków ogarnął ateizm. Teraz w tę pustkę wchodzi islam.

          • 8 3

          • Buzek jest (1)

            • 1 1

            • I Małysz.

              • 1 0

        • Ta

          Szczególnie ten co zamordował małe dziecko i żonę pastor Zgodni i Wrzeszcza

          • 2 3

    • janusz bez wiedzy

      .. a jakiego wyznania był przez setki lat przed reformacją...?

      • 7 1

    • A konkretnie, to co w tym smutnego?

      • 0 0

  • (10)

    Czy uda się odzyskać działa sztuki , które kiedyś znajdowały się przed II wojną światowa w Bazylice Mariackiej ? Parę z nich jest w Muzeum Narodowym w Warszawie - Warszawiaki muszę je nam zwrócić !

    • 76 5

    • Szwedzi mają całe magazyny dzieł sztuki zrabowanych w Polsce. (3)

      Dziwię się że żaden minister nie wystosował listu o zwrot. Przecież mógłby ubrać go w nowomowę i poprawność polityczną, na końcu dodać że jak nie zwrócą to ksenofobi i rasiści. Wtedy Szwedzi na bank wszystko oddadzą bo tak się boją tych określeń.

      • 28 1

      • (2)

        Jako uzasadnienie mógłby podać, że ich polityka narusza naszą heteroseksualną tożsamość narodową. Nie można kogoś wyzwać od ksenofoba i faszysty bez powodu.

        • 13 1

        • Eee tam - napiszmy im lepiej, że zaraz my tam przyjedziemy jako uchodźcy (1)

          • 8 2

          • To na nich nie działa. Oni są politycznie poprawni i mówią: przyjeżdżajcie, witamy!

            • 4 0

    • (5)

      Źałosne pisiorki nic nie załatwią. widać to po słowach nieudacznika Jaworskiego.

      • 14 5

      • (1)

        tak jak i wy ich POprzednicy

        • 11 7

        • ale miała być pozytywna zmiana

          Po to pis przejęło władzę by zostało po staremu?

          • 5 1

      • POwcy to by chętnie w imię solidarności europejskiej oddali to co w Polsce zostało (2)

        A nawet w ramach barteru przyjęli nielegalnych imigrantów.

        • 10 7

        • anonim

          Kto to ten anonim,który powyżej zasmradza swymi bredniami internet? -a to nikt taki głupek wiejski co przywlókł się do Gdańska i się męczy pracując dla pisuaru.

          • 2 2

        • Głupi jesteś i tyle w temacie pisiorku.

          • 1 1

  • Antene z wiezy moze zdejmie (4)

    Moze by tak nowy gospodarz zdjal nielegalna antene z glownej wiezy kosciola,nielegalna ale daje kaske

    • 40 15

    • beksa

      W portkach chodzi a jak baba beczy!!!

      • 7 3

    • a co znaczy nielegalna

      • 2 1

    • Sam zdejmij swoją antenę pajacyku

      • 0 0

    • To nie antena tylko piorunohron

      • 5 0

  • "Sąd" powinien zostać w muzeum! (6)

    Oryginał "Sądu Ostatecznego" jest zbyt cennym zabytkiem aby można było pozwolić na jego eksploatację w "pierwotnym miejscu". Taki obraz nie może być wystawiony na zmieniające się temperaturę i wilgotność powietrza. W Muzeum Narodowym w Gdańsku dzieło Memlinga ma świetne warunki i można wygodnie je podziwiać, łącznie ze szczegółami, które będą niedostrzegalne po zawieszeniu go na filarze.

    • 116 26

    • Dobra kopia spełni swoje zadanie

      Proboszcz bazyliki powinien sobie odpuścić starania o wydobycie "Sądu Ostatecznego" z dobrych warunków muzealnych i powinien zadbać o zawieszenie w kościele dobrej kopii tego cennego zabytku. Można poszukać sponsorów, można zaproponować Muzeum Narodowemu współfinansowanie, można próbować skorzystać z funduszy Unii Europejskiej.
      A wywieszanie w oryginalnym miejscu tej marnej podróby jest kpiną z talentu Memlinga, że o szacunku dla głównego bohatera obrazu nie wspomnę.

      • 26 9

    • W kościele są lepsze warunki (1)

      Przejdź się za ołtarz główny w Mariackim. Stoi tam przygotowana "super gablota" na Ołtarz. O takim zabezpieczeniu muzeum może tylko pomarzyć. A jeśli chodzi o ilość zwiedzających ...

      • 9 3

      • Super gablota?

        "Sąd Ostateczny" ma wrócić na swoje miejsce na filarze czy do gabloty za ołtarzem? Czy może na filarze ma wisieć w gablocie?
        Proboszczowi potrzebne jest odtworzenie nastroju wnętrza za pomocą odpowiedniego wystroju czy o ambicjonalne postawienie na swoim? Wierni i zwiedzający powinni patrzeć na "Sąd Ostateczny" czy na satysfakcję proboszcza z powrotu zrabowanego niegdyś dzieła do siedziby ówczesnego pasera?
        Do oglądania kopia jest wystarczająco dobra, a jak ktoś chce podziwiać "super gabloty" to może się przejść po parkingu przylegającym do siedziby sądu przy Kaplicy Królewskiej.

        Przy okazji: nieestetyczne wnętrze wspomnianej Kaplicy jest argumentem za wielką ostrożnością w powierzaniu dzieł sztuki aktualnemu personelowi Bazyliki Mariackiej.

        • 2 0

    • jeśli... (1)

      jeśli jakieś dzieło sztuki stało w jednym miejscu przez stulecia, to widocznie jest to dobre miejsce i są to dla niego naturalne warunki przechowywania
      po co odtwarzać sztucznie te warunki w muzeach
      sztuka religijna powinna być eksponowana w kościołach zgodnie z przeznaczeniem, te obrazy czy rzeźby nie były tworzone by stały w muzeach,
      nie mówiąc już o prawie, zawłaszczaniu czy wręcz grabieży dzieł przez muzea
      W muzeum narodowym w Warszawie duża część eksponatów to są dzieła zagrabione z kościołów w Gdańsku i we Wrocławiu - kradli i wywozili, bo nie było pewne czy to będą miasta polskie
      Inna sprawa że czasami uchroniło to je przed bezmyślnym zniszczeniem lub wywiezieniem do Rosji

      • 11 4

      • nieprawda

        wiele dzieł niszczało przez lata własnie dlatego, ze ludzie kilkaset lat temu- choć potrafili zbudować i stworzyć naprawdę cuda- nie zawsze potrafili przewidzieć pewne warunki, jak wilgotność, temperaturę, działanie światła dziennego itd.
        Nie oznacza to, ze jestem fanką trzymania wszystkiego w muzeach, ale wydaje mi się, że tu chodzi o ambicje, a nie o obraz. W bazylice jest dużo ciekawych rzeczy do obejrzenia, a Memling przyciąga do muzeum wielu zwiedzających, którzy może by tam nie przyszli, gdyby nie ten obraz. No i też uważam, ze w muzeum są idealne warunki do oglądania go z bliska, które w bazylice nie mogłyby być zapewnione.

        • 3 0

    • W takim razie bądź konsekwentny. Należy zabrać z mariackiego wszystkie inne zabytki.

      • 0 1

  • Alex (5)

    Kiedy wreszcie powstanie jakaś inicjatywa, obojętnie czy kościelna, czy świecka, żeby zamontować w Kościele Mariackim windę!!!!! Technika i architetura zna już takie przypadki.

    • 11 41

    • ale tylko zewnętrzną

      • 0 2

    • niby gdzie? na wieżę? ruszać opasłą d*p...

      • 13 3

    • (2)

      Może jeszcze ścieżkę rowerową?

      • 14 3

      • nie bezpłatny parking (1)

        • 9 3

        • grzechów odpuszczenie

          • 2 0

  • (3)

    A co z innymi dziełami znajdującymi się np. w Warszawie.

    • 37 2

    • (2)

      Moźe Sellin w końcu zrobi coś poźytecznego dla regionu i spowoduje zwrot zabytków? Chociaź PiS tylko potrafi bajerować więc jakoś nie wierzę w działania pisowców na rzecz Pomorza!

      • 10 7

      • a co ty chcesz od niego jak głosowałeś na Podpaske? (1)

        Zapraszam do biura poselskiego w Manhattanie, tam można wylewać żale i frustracje.

        • 9 6

        • Dobrze źe nie na Pawłowicz. To dopiero byłby obciach.

          • 1 0

  • (4)

    Ten obraz w tym miejscu prezentuje się jak 200 calowy panoramiczny telewizor.

    • 48 4

    • jak billboard na Świętokrzyskiej

      • 9 1

    • nota bene może to dobry pomysł

      aby zrobić gigantyczną ramkę do zdjęć i zawiesić ją tam z wizualizacją obrazu? I nowocześnie, i ładniejsze niż ta marna kopia i pokozuje w sumie oryginał...

      • 2 1

    • nota bene może to dobry pomysł (1)

      aby zrobić gigantyczną ramkę do zdjęć i zawiesić ją tam z wizualizacją obrazu? I nowocześnie, i ładniejsze niż ta marna kopia i pokozuje w sumie oryginał...

      • 1 0

      • chodI o elektroniczną ramkę oczywiście

        • 1 0

  • kiedy nowy proboszcz zatrudni porządnego konserwatora?

    • 34 4

  • Mury kosciola sie sypia. Czas na remont!

    • 24 0

  • Nie ma piekła-smażalni. (13)

    Za czasów Jezusa z Nazaretu używano dwóch słów:
    Szeol- śmierć ze Z-Martwych-Wstaniem
    i Gehenna - śmierć bez Z-Martwych-Wstania.

    Za murami Jerozolimy znajdowało się wysypisko śmieci, które tam palono a ogień podsycano siarką, miejsce to nazywano własnie Gehenną. Taka jest geneza piekła.
    Te dwa słowa przetłumaczyli wam na piekło...Co ciekawe, kiedyś funkcjonował pojęcie i piekła-mrozu, ale zagineło poprzez wieki...

    Ci którzy nie znajda uznania Bożego - nie będą żyć wiecznie.
    A pozostali odziedziczą ziemię - Zob. Ewangelia Mateusza 5:5 , Księga Daniela 2:44

    Bóg który jest Miłością nie męczyłby WIECZNIE człowieka za to, że np nie był katolikiem...

    I jeszcze jedno przy okazji...Miliony ludzi na ziemi sądzą, że mają WAŻNY chrzest, któy jest niezbędny do zbawienia - zobacz Ewangelię Jana 3 rozdział, rozmowa Jezusa z Nikodemem...
    a Ty, czy posiadasz Ważny chrzest ???
    -Świadome oddanie się Bogu
    - po uwierzeniu
    -poprzez zanurzenie...

    Pomyśl nad tym, nie ma dla ciebie ważniejszej sprawy...

    • 16 16

    • (1)

      ciekawe ale trzeba dodać, że boga nie ma

      • 7 5

      • Jest.

        Nawiasem mówiąc, nie ma innej możliwości.

        • 5 1

    • Odezwał się świadek Jehowy... (8)

      Wypowiadasz się w taki sposób, a wy przecież macie kąpiel zamiast chrztu. Gdzie jest formuła sakramentalna: "ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego"? Nie ma formuły chrzcielnej = kąpiel w basenie.

      Nie mówiąc już o tym, że wiele z opisów Pisma Świętego mówi o piekle, ale ci kartki powypadały z Biblii... Mt 5,22.29-30; Mt 18,9; Mk 9, 43-48; Łk 12,5.

      • 6 3

      • Alegorie... (7)

        Skąd wiesz, gdzie należę?
        Nie czytałeś? "Karą za grzech jest śmierć..."

        Nie czytałeś co zapowiedział Bóg Adamowi ?

        "UMRZECIE"

        Nawet jako katolik mówisz o Jezusie:

        " I zstąpił do piekieł a trzeciego dnia Z-Martwych-Wstał... Jezus w piekle-smażalni? / Nie był więc martwy 3 dni ? /

        Dz.Apost. 24:15 " Albowiem oczekujemy Z- Martwych-Wstania zarówno sprawiedliwych jak i nie sprawiedliwych..." / Na sąd /

        Błądzisz nie znając Pism ani Mocy Bożej...

        I nie myśl, że pokropienie niemowlaka jest chrztem - Ważnym...

        "Nikt kto nie narodził się z Wody i z Ducha nie może wejść do Królestwa Bożego " -Jezus do Nikodema.

        Któż to zwodzi setki milionów ludzi, że posiadają WAŻNY Chrzest, wbrew w/w słowom Mistrza ??

        Ps. Zauważ, że nie "zwalczasz" ateisty a mnie, który jestem Chrześcijaninem... Przez takich właśnie istnieje na świecie ok. 30.000 różnych religii na świecie z czego ok. 20.000 tzw. religii protestanckich / chrześcijańskich bo szukają własnych korzyści i chwały zamiast szukać Interesu Królestwa Bożego i Chwały Bożej...

        Allelujah !

        • 2 4

        • Ja mam na swój chrzest cyfrowy certyfikat autentyczności. I co, zatkało?

          • 0 1

        • bo cię znam... (5)

          Czego was tam w Sali Królestwa uczą... że Jezus był potępiony w piekle według katolików? Jest takie przykazanie... żeby nie składać fałszywego świadectwa.

          Trudno nazywać chrześcijaninem kogoś, kto nie przyjął chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego tak, jak nakazał Chrystus. A chrztu przez pokropienie się nie udziela, o czym też dobrze wiesz, bo ci tłumaczyłem kiedyś. Ale ty dalej swoje brednie o chrzcie przez pokropienie. Nawróć się bracie i porzuć fałszywych proroków.

          • 0 2

          • Znasz mnie? To miło. (4)

            Jestem ochrzczony tak jak polecił Pan, tak jak wyżej napisałeś.
            Pomyśl o sobie...

            • 1 1

            • Część I (3)

              PIEKŁO Smażalnia? NIE Biblijne. Możesz Umierać Spokojnie ? Niekoniecznie...!

              Już od najwcześniejszego dzieciństwa ludzie wyrastają w przekonaniu, że piekło to miejsce ognistych, wiecznych mąk, gdzie źli ludzie, za swoje grzeszne postępowanie, smażą się w ogromnym kotle, wypełnionym smołą. Babcie często powtarzają swoim wnukom: Jak nie będziesz grzeczny, pójdziesz do piekła!.

              Egzystując w społeczeństwie, w którym nauka o piekle jest tak silnie zakorzeniona, trudno się dziwić, że większość w nią wierzy. Ale warto sprawdzić, czy faktycznie należy się obawiać piekła? Może, jak mówi przysłowie: nie taki diabeł straszny, jak go malują

              Czym tak naprawdę jest piekło?

              Aby poznać odpowiedź na to pytanie, poznajmy definicję piekła oraz jego założenia. Encyklopedia PWN podaje:
              Według dogmatyki katolickiej, piekło oznacza rzeczywistość śmierci wiecznej, czyli potępienia; miejsce przebywania lub stan dusz zmarłych, skazanych za grzechy popełnione na ziemi; zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu człowieka od Boga; do piekła idą dusze ludzi, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego i za grzech ten nie żałują (czyli z własnego wyboru oddzielają się od Boga).

              Z definicji tej wyłowić można podstawowe założenia nauki o piekle:

              Piekło jest karą dla tych, którzy świadomie grzeszą i nie chcą się zmienić
              Z piekła nie ma wyjścia przebywający tam ludzie cierpią całą wieczność
              Kara za grzechy dosięga ludzi po śmierci.


              Wiemy już zatem, co o piekle ma do powiedzenia Kościół Katolicki. A co na ten temat mówi największy autorytet wielu religii (w tym przede wszystkim katolickiej) Pismo Święte?

              Przeanalizujmy kilka jego fragmentów.

              Słowa modlitwy Skład apostolski, powtarzanej wielokrotnie przez wyznawców religii katolickiej brzmią: ()wstąpił do piekieł, po trzech dniach zmartwychwstał() O kim jest tu mowa? O Jezusie Chrystusie Co takiego zrobił ten Syn Boży? Modlitwa, której naucza Kościół Katolicki wskazuje, że poszedł on do piekła, a po trzech dniach się z niego wydostał!

              Michał Anioł Sąd ostatecznyMichał Anioł, fresk Sąd Ostateczny z Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie.
              W związku z powyższym, powstaje jednak wazki problem. Biblia podaje, bowiem, iż Pan Jezus nie popełnił żadnego grzechu. W liście apostoła Pawła do Hebrajczyków 7:26 czytamy:
              Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa.

              Dlaczego Chrystus doskonały, bezgrzeszny człowiek, największy ze wszystkich ludzi, jacy stąpali po ziemi, trafił do piekła? Czy popełnił jakiś grzech, czy jak mówi katolicka definicja z własnego wyboru oddalił się od Boga? Czy kiedykolwiek zgrzeszył przeciwko Bogu? Oczywiście że NIE!

              Za co więc poszedł do piekła?! I jak to możliwe, że po trzech dniach z niego wyszedł?! Przecież z piekła nie ma wyjścia! Pytania te aż proszą się, by na nie odpowiedzieć.

              Nim to jednak zrobimy, przyjrzymy się bliżej jeszcze jednemu z ludzi. Pozwoli nam to lepiej zrozumieć omawiany tu temat i odpowiedzi na te niezwykle interesujące pytania

              Z całą pewnością każdy katolik słyszał w swoim życiu o Hiobie (często z hebrajska nazywanym Jobem) bogobojnym człowieku, który do samego końca był wierny i lojalny swemu Bogu, mimo, iż stracił w krótkim czasie cały dorobek swego życia oraz dzieci. W Piśmie Świętym zawarte są słowa samego Boga, który powiedział do Szatana:
              Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego. (Joba 1:8) W tym miejscu sam Bóg mówi o Hiobie, że jest to człowiek prostolinijny, postępujący właściwie, dobry. Przeczytajmy wspólnie jeszcze jeden fragment: Ktoby mi to dał, abyś mię zakrył w piekle i zataił mię()? (Hioba 14:13 Biblia Wujka z 1599) Czyżby Hiob modlił się do Boga i prosił Go o to, by ów zabrał go do piekła? Czy ktokolwiek chciałby pójść dobrowolnie do piekła? A czy ten, kto zaznał w życiu tyle cierpień, co Hiob, nie pragnąłby raczej wreszcie doznać czegoś dobrego? Czy sam chciałby się skazać na wieczne katusze i męczarnie w ogniu?

              Odpowiedź na to pytanie jest chyba oczywista Na pewno nie!!! A czy Hiob jako dobry człowiek mógł pójść do piekła? Zgodnie z założeniami doktryny o piekle, nie! O co więc prosił Hiob?
              Na pytanie to znajdziemy odpowiedź za chwilę. Teraz zastanówmy się nad Bogiem i nad Jego postępowaniem. W Piśmie Świętym czytamy, że: Bóg jest miłością. (1 List Jana 4:8)

              Ile lat żyje przeciętnie człowiek? Średnio 70-80 lat. Czy kochający Bóg skazywałby nas na wieczne cierpienia za te kilkadziesiąt lat grzesznego życia? Czy świadczyłoby to o Jego miłości i sprawiedliwości?
              A co byś pomyślał o rodzicach, którzy trzymaliby rękę dziecka nad ogniem, żeby je w ten sposób za coś ukarać? Aż brak słów na takie postępowanie! Czy wobec tego Bóg, nasz niebiański Ojciec czyniłby coś, na co by się nigdy nie zdobyli zdrowo myślący rodzice? Na pewno nie! Czy zatem karałby swoje dzieci mękami w piekle? Odpowiedź nasuwa się sama

              • 1 1

              • Nie wkleja mi (1)

                Drugiej części...

                • 0 1

              • Całe szczęście :D

                • 1 0

              • Coś ci się pomyliło...

                Cóż... jeżeli nie jesteś ochrzczony w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (Mt 28,19), to miałeś tylko pobożnie wyglądającą kąpiel.

                "Modlitwa, której naucza Kościół Katolicki wskazuje, że poszedł on do piekła, a po trzech dniach się z niego wydostał!" - mylisz się, wiedząc o tym, bo ci to kiedyś tłumaczyłem. Jezus zstąpił do otchłani zwanej po staropolsku "piekłami", by wyzwolić sprawiedliwych, którzy tam oczekiwali.

                Natomiast jeżeli chodzi o biblijne nauczanie o piekle - nic nie poradzisz... Jest, tylko tam nie Bóg w piecach pali, jak sam piszesz, ale Boga tam nie ma. Raj dla ateistów.

                "A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia.
                To jest śmierć druga - jezioro ognia.
                Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
                został wrzucony do jeziora ognia." (Ap 20,1-15) - tyle Słowo Boże. Te twoje pseudohumanistyczne dywagacje nic nie zmieniają w nauczaniu Słowa Bożego. To nie Bóg w piekle pali, ale to człowiek sam wybiera sobie taki los odrzucając Boga.

                • 0 2

    • Świr - erudyta..

      ..najfajniejszy typ umysłu. Prawie jak Urban czy Korwin-M.
      Ode mnie duża wódka.

      Pozdrawiam serdecznie.

      • 0 0

    • smażalnia

      Az chce sie rybke zjeść

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane