• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znajdą pracę bezrobotnym - za 6,5 tys. zł

mb
16 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Dzięki nowemu projektowi bezrobotni mają liczyć nie tylko na siebie. Dzięki nowemu projektowi bezrobotni mają liczyć nie tylko na siebie.

Gdańsk wprowadza pionierski i zarazem kosztowny projekt znajdowania pracy osobom stale bezrobotnym. Jeśli się sprawdzi, to obejmie swym zasięgiem całą Polskę.



Wraz z początkiem przyszłego roku losowo wybrana grupa 600 osób stale bezrobotnych - czyli nie pracujących minimum od roku - zostanie podzielona na dwie grupy. Połowa trafi pod skrzydła urzędników z Powiatowego Urzędu Pracy, a druga do prywatnej agencji pośrednictwa pracy, wyłonionej w przetargu.

Za znalezienie pracy i doprowadzenie do zatrudnienia prywatna agencja otrzyma do 6,5 tys. zł za osobę. Kwota zostanie wypłacona w całości, tylko wtedy, gdy były bezrobotny przepracuje cały rok. Wysokość wynagrodzenia dla agencji uzależniona będzie bowiem bezpośrednio od czasu przepracowanego przez osobę dzięki niej zatrudnioną. Pieniądze wpływać będą w transzach po miesiącu, trzech, sześciu oraz po roku. Jeśli wciągu roku pracownik się zwolni lub zostanie zwolniony, kolejna transza nie wpłynie i wypłacona kwota będzie odpowiednio niższa.

Równocześnie za wykonanie takiego samego zadania premię otrzyma urzędnik - 1,2 tys. zł. Oprócz tego pracownik PUP ma szanse na dodatkowe 29 zł za samodzielne pozyskanie oferty zatrudnienia od pracodawcy i 57 zł, jeśli owe ogłoszenie dotyczy zawodu, na który na rynku pracy nie ma popytu. W obu przypadkach praca musi oczywiście zostać podjęta przez zarejestrowanego bezrobotnego.

Według szacunków urzędników, dzięki takiej formie poszukiwania pracy, pracę powinno znaleźć 50 proc. osób objętych programem. Jeśli ten sposób sprawdzi się w Gdańsku, to w ciągu dwóch lat obejmie całą Polskę.
mb

Opinie (230) ponad 10 zablokowanych

  • Czy powstana firmy "krzak" zatrudniające bezrobotnych? (5)

    • 135 8

    • niestety chyba tak (4)

      ten pomysl nie jest zly, ale w Polsce to utopia..

      • 21 0

      • niestety chyba nie (3)

        bo co taka firma zyska zatrudniajac pracownika co rok? 6,5 tys? za które nawet 500 zł mu nie wypłaci na rękę?

        • 5 2

        • chyba to tekstu nie zrozumiałeś

          • 3 3

        • zapominasz o ZUSach

          czyli te 6,5tys rozeszłoby sie po pół roku...

          • 2 2

        • 12x500 to 6 tys wysatku za to po roku dostana 500zł zarobek dośc marny 500/12 to juz nawet nie 100zł na miecha

          • 2 2

  • Czy przetarg wygra firma "geniusza" który wpadł na ten pomysł? (1)

    • 115 7

    • KOMUNA cd......buahhahahhahha

      buahahhahahahahahahahahah

      zabiera sie jednym i daje drugim .....................szok

      • 5 1

  • Urzędnicy będą napychać sobie kieszenie (31)

    Do czego to dochodzi aby pracownik PUP miał dostawać kase za to że najdzie prace bezrobotnemu???? A teraz maja ich gdzieś tylko karzą jeździć i podpisywać głupią gotowość a pracy i tak nie proponują .I biedny kowalski jedzie do urzędu z nadzieją dostania pracy a wraca z mandatem za brak biletu bo musiał pojechac do pani urzedniczki dac podpis !!!! Chory kraj!!!!

    • 197 12

    • pracownik PUP miał dostawać kase za to że najdzie prace bezrobotnemu???? A teraz maja ich gdzieś tylko karzą jeździć i (27)

      podpisywać głupią gotowość Sam sobie odpowiedziałeś baranku. Musi realnie znaleźć pracę a nie papier.
      A kasę dostanie jak bezrobotny przepracuje rok. Tego się fikcyjnie nie załatwi.

      • 10 16

      • PUPy (26)

        już dostają za to pensje.. mam iśćdo szefa po premie za to że realizuje wyznaczone mi cele? To moj obowiązek! Ich też! Nikt w PUPie nie pracuje wolontariacko...

        • 34 3

        • co z tego, że dostają, skoro nie pracują (24)

          Albo inaczej, oni pracę znajdują a bezrobotny po tygodniu wraca na bezrobocie.
          Teraz trzeba będzie nieroba przypilnować, żeby w pracy został.
          Nie chodzi o to, że oni nie pracują, bo przecież znajdują prace, ale o to, że wszystko jest nieefektywne i znacznie więcej kasy wydaje się na szukanie komuś pracy co miesiąc.

          • 7 2

          • przypilnować? (23)

            Jak sobie to wyobrażasz? Że urzędnik pójdzie z takim nowym pracownikiem do pracy i będzie go pilnował, żeby ten się nie zwolnił przez rok?
            Lepiej byłoby dać takiemu bezrobotnemu te 6,5 tys za przepracowany pełny rok
            nagrody! Tym sposobem byłoby mniej bezrobotnych w urzędzie pracy, bo każdy by chciał utrzymać robotę.
            Jak można płacić urzędnikom za ich pracę lub zatrudniać inne biura do znajdowania ich? To znaczy że PUP sobie nie radzi w swoim zawodzie.
            Znam to z autopsji. Kilka lat temu byłem zarejestrowany w PUP. Zgłaszałem się miesiąc w miesiąc. Nigdy nikt mi nic nie zaproponował. Po 2 latach nagle BUM! Pani wchodzi w bazę danych i szuka mi pracy. Z zawodu jestem informatykiem. Pod nazwą INFORMATYKA Pani w urzędzie ma wpisane wszelkie sprzęty podłączone do prądu i proponuje mi pracę :Obsługa kserokopiarki na Dworcu Gł. Tłumaczę Pani ,że nie po to się kształciłem, żeby teraz obsługiwać kserokopiarkę. Zostałem skrzyczany, że nie mam szacunku do tej instytucji, że INNI bezrobotni za taką pracę przynoszą jej czekoladki przez pół roku. Że teraz nie ma pracy więc powinienem brać co mi dają a nie marudzić.
            Ciekawe kiedy PUP zrozumie, że nie jest instytucją charytatywną, wynajdującą byle robotę, ale powinna też znajdować pracę odpowiednią do kwalifikacji bezrobotnego, bo nie każdy bezrobotny to niewykształcony nierób, ale również ludzie, którzy z chęcią by tą pracę podjęli, ale zgodną z ich kwalifikacjami.

            • 26 4

            • (1)

              trzeba było nagrać skorupowaną ścierkę - czekoladek się zachciewa - myślę że po sprawie w prokuraturze szybko by dołączyła sama do grona bezrobotnych i poczułaby jak to fajnie nie moc dostać pracy

              • 9 0

              • co ty bredzisz?

                • 1 2

            • w informatyce? (1)

              człowieku, jeśli byś coś wiedział o informatyce to nie miałbyś problemów ze znalezieniem pracy, do mojej firmy zgłasza się całe mnóstwo "informatyków'', tylko co z tego skoro większość z nich nic nie umie!!!

              • 8 4

              • kiedyś usłyszałem na wykładzie taką oto prawdę:
                "Jedną z cnót informatyków jest lenistwo"

                Niektórzy biorą to za bardzo do siebie. :-)
                Znam nie jednego w miarę zdolnego programistę, który siedzi na dupie w chałupie. Nie chce im się nawet pójść i poszukać roboty.
                Do Ciebie trafiają po prostu często tacy, którzy chcą, a nie umieją :-)
                A czasem są tacy, którzy umieją, a nie chcą.

                Co prawda wśród administratorów jest jeszcze gorzej.. ale programiści też mają swoje za skórą.

                • 7 1

            • (5)

              cytat - "Lepiej byłoby dać takiemu bezrobotnemu te 6,5 tys za przepracowany pełny rok
              nagrody! Tym sposobem byłoby mniej bezrobotnych w urzędzie pracy, bo każdy by chciał utrzymać robotę."

              I po roku każdy leń by się zwalniał. Potem znów rok popracował za dodatkowe 6,5 kafla.
              I tak w kółko. :-)
              Nie wiem czy moja logika jest słuszna.. ale lenie i osoby, które i tak wykonują swoją pracę na lewo, mogłyby spokojnie nadużywać takich państwowych pieniędzy.
              Wydaje mi się nawet, że w ten sposób byłoby więcej nadużyć, niż w wypadku urzędników (1,2k) i agencji (6,5k).

              • 6 3

              • Dodajmy, że państwowych, czyli tych, które państwo mi co miesiąc kradnie (4)

                Jak mnie wnerwiają socjalistyczne lewusy, którzy wszystkim chcą robić dobrze, tyle że nie za swoje, tylko za kradzione. Kradzione, bo tylko tak można nazwać pozbawianie ludzi uczciwie wypracowanych pieniędzy (do debili - mówię o podatkach). I później takie socjalistyczne tatałajstwo rozdaje wszystkim nierobom, debilom i niedorozwojom. A tamci uważają, że im się to wszystko należy, bo mają prawo do godności. Zapominają tylko, że nikt nierobom godności nie odbiera, tylko oni z niej nie korzystają. A wszystkie lewicowe ścierwa chcą godności za nic. A potem taki Ferdynand Kiepski pije zdrowie podatników.

                • 7 1

              • to lepiej dawa im zasiłki, zapomogi, leczenie itd... przez całe parszywe życie (3)

                czy jednorazowo wydać na nieroba 6,5k? Jak myślisz, co się bardziej opłaca?

                • 0 2

              • (1)

                już nie będzie nierobem skoro pójdzie do pracy na rok.
                Ta kwota 6,5k byłaby jednorazowa a nie, że potem zwalnialiby się z pracy by znów zarejestrować się w UP. Raz jako bonus za uto podjęcie pracy i trzymanie jej min. rok. Wydaje mi się lepsze to aniżeli płacenie firmie krzak lub pobieranie samemu przez pracowników UP prowizji od każdego bezrobotnego. Wiecie ile będzie przekrętów w UP?

                • 5 1

              • Ale po co...

                ... pracownik miał by się zwalniać po roku? Co on by z tego miał?

                • 1 1

              • Powiem ci co się najbardziej opłaca i jest przy okazji najskuteczniejsze

                Dać nierobowi kopa w PUPę i zlikwidować UP.
                Nie kończyłem ekonomii, ale to chyba wydaje się to opłacalne?
                Odnoście do skuteczności.
                Różni ludzie mają różne wymagania. Oczywiście wszyscy chcieliby dobrze zarabiać i żyć w godziwych warunkach. Ale nie dla wszystkich ten cel jest wart potrzebnego do tego wysiłku. Dla takich właśnie ludzi jest zasiłek i UP. Niektórym dobrze się siedzi na kanapie, bo starcza na jedzenie, ma TV i oczywiście chciałby więcej, ale nie che mu się. Tymczasem kiedy zniknie darmowe utrzymanie z ukradzionych podatnikom pieniędzy, taki delikwent będzie miał 3 możliwości:
                1. Pójdzie na utrzymanie rodziny, a ta go albo utrzyma, albo wychowa.
                2. Pójdzie pod most - zajmą się nim organizacje charytatywne, albo i z tego zrezygnuje.
                3. Najmniej prawdopodobnie, ale bardziej realne niż w obecnym systemie - weźmie się za siebie, bo coś przecież trzeba jeść!

                • 5 2

            • Buahahaha, to z ciepie PUPa w PUPie, a nie informatyk :] (4)

              Człowieku! Weź życie w swoje ręce, a nie liczysz na urzędasów. Nikt za ciebie nie będzie nic robił. Bierz PUPę w troki i zapierniczaj od firmy do firmy. Jak nadal nie chcą cię zatrudnić, to się zastanawisz co z tobą nie tak. I pracujesz nad sobą, planujesz przebieg rozmowy kwalifikacyjnej, ćwiczysz przed lustrem sposób, w jaki się zaprezentujesz. Pracujesz nad swoim charakterem, zastanawiasz się jak przekonać pracodawcę do siebie. Pracujesz nad sobą, pracujesz i jeszcze raz pracujesz, a w wolnej chili się doszkalasz. Masz przecież kupę wolnego czasu. Jak nadal nie chcą cię zatrudnić, to znaczy że nadajesz się właśnie do obsługi kserokopiarki.

              • 8 1

              • zgadzam się w 100 %

                • 3 2

              • (2)

                Powiedź to wszystkim tym ludziom, którzy poszukują pracy, że są nieudacznikami. To, że znalazłeś ciepłą posadkę przez znajomego, który kogoś znał to Twoja sprawa. Byłem zatrudniony w porządnej firmie jako informatyk przez wiele lat, więc raczej nie było ze mną tak kiepsko (myślę tu o kwalifikacjach). W firmie nastąpiła redukcja etatów, cięcie kosztów. Pozmieniali umowy pracy, bo tak im było finansowo najlepiej. Mogłem dalej pracować, ale na zlecenia a nie na etat . Zarejestrowałem się w UP, by mieć ubezpieczenie oraz z nadzieją, że z moimi kwalifikacjami znajdą mi jakąś pracę. Bez ciśnienia. Miałem robotę na lewo. Nie jedną. Dużo zleceń, ale jednak co etat to etat, lata pracy, ubezpieczenie itp. Poszedłem do PUP by znaleźć pracę godną mojego wykształcenia a nie byle jaką. Nie musiałem biegać po firmach składać CV, bo miałem za co żyć i żyłem godnie. Teraz mam robotę. Stałą i dobrze płatną. Był to etap przejściowy w moim życiu. Opisałem tą sytuację dla przykładu jak traktuje się ludzie UP, ale oczywiście trzeba było się liczyć z tym, że mentalność polska kryje w sobie dużo złośliwości. Znajdzie się tu nie jeden domorosły majster, który ma receptę na moje możliwości i karierę. Znaleźć pracę to nie sztuka. Też jestem zdania, że trochę zachodu i coś się znajdzie "godnego przeżycia". Kwestia tego czy zależy Ci na takiej pracy? Owszem jeśli nie ma z czego żyć to i to na jakiś czas wystarczy, ale jeśli komuś zależy na godnej płacy za wykonywanie porządnej pracy to trzeba umieć odrzucać pewne oferty. Wszystko zawdzięczam sobie. Wykształcenie, pracę, płacę. Nie znalazłem jej przez znajomości (Nie pochodzę nawet z Trójmiasta) jak wielu z moich znajomych.
                Chodziło mi o to, że PUP to instytucja stworzona dla ludzi, aby pomagać znajdywać im pracę pod ich kwalifikacje a nie byle jaką, by zapchać dziurę w procentach osób bezrobotnych.

                • 11 1

              • I brawo! Tak właśnie trzeba, z małymi wyjątkami...

                1. Nigdy bym nie powiedział o osobie szukającej pracy, że jest nieudacznikiem. Sam szukam pracy, choć jestem dobrze zatrudniony. Staram się zwyczajnie znać rynek. Ale nieudacznikiem nazywam wszystkich, którzy liczą na to, że UP znajdzie im pracę za nich.
                2. Poszedłeś do pracy, żeby znaleźli ci pracę? No to był Twój błąd i naiwność :] Pracy szuka się samemu. Tam znajdą ci najwyżej posadę kserokopiarza. Myślisz, że dobrze płacące firmy szukają wartościowych pracowników w PUP? Że zatrudnią cię na ślepo, bez procesu rekrutacyjnego? Na kserokopiarza może tak...
                Jak chcesz coś więcej, niż "godne przeżycie", to musisz zrobić coś więcej, niż pójść do PUP.
                2. Ubezpieczenie? Masz na myśli ZUS? Chyba żartujesz. Ja sobie sam odkładam na emeryturę, korzystam z usług prywatnej kliniki, ubezpieczam się od niezdolności do pracy i na wypadek drogiego leczenia szpitalnego. Za to wszystko płacę z resztek, jakie mi zostaną po tym, jak mnie okradnie państwo z połowy moich zarobków.

                Z tego, co napisałeś, mogę stwierdzić, że jesteś osobą, która potrafi o siebie zadbać i nie potrzebuje UP. Ci, co potrzebują, to nieudacznicy, którym potrzeba jedynie kopa w PUPę.

                PS. Tak, mam ciepłą posadkę, którą zawdzięczam wyłącznie sobie, swojej ciężkiej pracy i inteligencji :P Znajomemu mogę jedynie podziękować za to, że powiedział mi, że "tam podobno są dobre warunki pracy", choć nie ma on żadnych wtyków w tej firmie.

                • 2 4

              • ktoś tu pisał o złodziejach. Jak ma być w naszym kraju dobrze jeśli ludzie dla zasiłku i ubezpieczenia rejestrują się w PUP a pracują: "....Miałem robotę na lewo. Nie jedną. Dużo zleceń, ale jednak co etat to etat, lata pracy, ubezpieczenie itp. ..."

                • 2 0

            • To jeszcze nic, ja pięć lat temu miałam również wątpliwą przyjemność tam się stawiać. Maiłam ukończona politologię, a Pani zaproponowała mi pracę PIELĘGNIARKI !!!!!!!!!

              • 4 0

            • "powinna też znajdować pracę odpowiednią do kwalifikacji bezrobotnego" (5)

              Ty chyba zwariowałeś człowieku. UP jest po to aby pomóc znaleźć pracę jakąkolwiek a nie po to aby znaleźć taką pracę, na jaką ktoś ma ochotę. Jak chcesz mieć pracę w zawodzie to szukaj sobie sam. Myślisz, że tabuny ludzi będą studiować byle gówno typu zarządzanie, ochronę środowiska czy inne tego typu kierunki, na które nie ma (już lub jeszcze) zapotrzebowania a UP będzie szukał im pracy?
              Niech ludzie myślą przed wyborem kierunku studiów a nie żyją na zasadzie : mi się podoba zawód X i wy macie mi w tym zawodzie znaleźć pracę bo nie po to się jego uczyłem przez 5 lat aby pracować gdzie indziej....
              W dupach się młodym przestawia i myślą, że to praca ich będzie szukać albo ktoś im będzie szukał pracy a nie oni sami.

              p/s
              Swoją drogą jeśli jesteś informatykiem i wymagasz aby ktoś Ci znalazł pracę to wybacz - żal.pl

              • 3 4

              • (4)

                I tu się mylisz UP jest po to by znaleźć pracę zgodną co do Twojego doświadczenia, bądź kwalifikacji a nie jakąkolwiek (po to wypełniasz cały ten kwestionariusz). Jak bym chciała pracę jakąkolwiek to bym poszła do Biedronki na kasę - to nie problem. Nie wszyscy zarejestrowani w UP to menele i ci co przepiją każdy pieniądź, który urząd im da(zresztą przez pół roku i to kiepskie pieniądze), potem to jedynie dla ubezpieczenia się jest zarejestrowanym. Są też tacy, którzy z różnych niezależnych od nich przyczyn stracili pracę, mają rodziny na utrzymaniu itp. Idąc do Urzędu P. ratują się dodatkowo. Wpisują się niejako do bazy danych poszukujących, ale oprócz tego działają na własną rękę. Śmiesznym jest jedynie fakt, że pracownicy UP nic nie robią w tym kierunku, by tą pracę znaleźć petentowi, odhaczają tylko ich przybycie. Bałagan mają w bazach. Pomieszane kategorie zawodów zupełnie do siebie nie pasujących. Wysyłają na szkolenia, po których w dalszym ciągu nic się nie zmienia, pomimo "uzyskanych" w ten sposób "kwalifikacji", bo nikt nie jest się w stanie nauczyć np. księgowości w 2 tyg. szkoleniu.

                • 5 2

              • Jeszcze raz powtórzę (3)

                Obowiązkiem UP nie jest znalezienie pracy człowiekowi za niego i takiej jaką ten ktoś by chciał.
                Jeśli nie ma pracy w zawodzie to znajduje się pracę jakąkolwiek...
                Czy Pani z UP ma za kogoś chodzić może po firmach, przeglądać prasę czy wypytywać znajomych? Czego wy od tych ludzi oczekujecie? UP jest miejscem gdzie spływają oferty pracy i tyle - to swoista giełda pracy. Ale nikt nikomu nie będzie szukał jego wymarzonej pracy. Główny obowiązek szukania spoczywa na pracowniku i tyle.

                Nie wszyscy szukający pracy to menele ale niestety niektórzy podchodzą do UP jako do urzędu, który za nich wszystko zrobi. Bo oni skończyli szkołę muzyczną ze specjalizacją gry na kobzie i Wy mi teraz macie znaleźć taką pracę. Nikt takiej osoby nie potrzebuje ale macie mi znaleźć pracę i tyle. Nie po to się 5 lat uczyłem gdy na kobzie aby pracować w biurze.

                A szkolenia? Jak się człowiek sam nie nauczy to nikt się za niego nie nauczy. Szkolenia 2-tygodniowe dają tyle ile dają i nie oczekujmy że UP zrobi z niewykwalifikowanego człowieka prezesa.

                • 5 2

              • (1)

                "UP jest miejscem gdzie spływają oferty pracy i tyle " - na tyle to wystarczy słup ogłoszeniowy lub internet

                • 5 0

              • Zgadza się

                Dlatego zlikwidować ten socjalistyczny twór! Za moje podatki urzędasy nieroby odhaczają nierobów. Koniec z tym!

                • 0 0

              • gielde to tym masz na umysle

                i tyle.

                • 0 0

            • 2 lata czekałes???

              2 lata czekałes az ktos łaskawie znajdzie ci prace? Gratuluje. Nie pomyslałes zeby ruszyc dupe i SAMEMU sobie znalesc? Jesli jako informatyk nie mogles sobie znalesc pracy w zawodzie znaczy ze g.. potrafisz!

              • 3 5

        • Dokładnie, chore-mają pensje i ich obowiązkiem jest szukanie pracy dla bezrobotnych. To wypłaty mają za co ? za siedzenie za biurkiem i dłubanie w nosie???

          • 6 2

    • fakt

      popieram wszystkie urzędy to bada złodzieji

      • 13 4

    • "karzą"?

      Za co ich się karze?

      • 2 0

    • W PUP wiekszosc pracodawcow ktorzy sie tam oglaszaja to ledwo placa najnizsza krajowa brutto a do tego odlicie zusy sruzy itp to gowno wam wyjdzie ....a z tym ze to chory Kraj to sie zgadzam w 100%

      • 3 1

  • Dobry pomysł (1)

    Teraz realnie zmniejszą się wydatki na bezrobotnych bo będą musieli pracować rok a nie tydzień czy 1 dzień i znowu na bezrobocie.

    • 16 29

    • bzdury piszesz

      żeby być na powrót bezdrobotnym na którego trzeba wydawać ten bezrobotny musi przepracować pół roku po tygodniu pracy czy też po jednym dniu niema po co wchodzić do urzędu!

      • 0 0

  • premia za pracę :) (2)

    czyli premia będzie przysługiwała tym co wykonają zadania które są ich obowiązkiem. Nieźle. Dostawać premię w pracy za to że się pracuje...gratuluję pomysłu!

    • 137 9

    • ojej

      Czy się stoi czy się leży...
      Standardem powinna być motywacyjna, czyli podstawa + premia za wyniki. Agusiu, świat nie jest utopią.

      • 2 4

    • Nic nowego. Premię otrzymuje się za pracę.
      To chyba dobrze, że jest jakaś inicjatywa, która ma na celu zmniejszenie bezrobocia. Skoro tradycyjne metody się nie sprawdzają trzeba szukać innych pomysłów.

      • 2 3

  • He (7)

    A moja renta stale 4000PLN

    • 12 48

    • poprawka "w dalszym ciagu TREP"

      • 5 0

    • (1)

      Trep zawsze będzie trepem :)

      • 5 0

      • Trep - Wieczorek

        Z Głuchem do spółki :-)

        • 0 1

    • i dumnys z siebie,

      że siedzisz na dupie i zużywasz powietrze. jeszcze ci ta wczesna emeryturka wyjdzie bokiem:P

      • 3 1

    • dla bygłego SłużBisty, to kwota realna..

      • 2 0

    • oj pamietam pamietam te wpisy .... przypomina sie stare dobre WP :D

      • 0 0

    • A turbodymomen zawstydził trepa

      - ma rentę 6000 zł!

      • 1 0

  • Przecież PUP nie jest od znajdowania bzrobotnym pracy

    PUP jest od prowadzenia statystyk a "panie" "pracujące" w PUPie ( :) ) na pewno zadbają o siebie.

    • 50 5

  • Trwale bezrobotni nie dlatego że nie mogą znaleźć pracy, (4)

    trwale bezrobotni dlatego, że nie chcą.
    Badania przeprowadzone na grupie ludzi podpadających pod tę kategorię stwierdziły, że 2/3 z nich na pytanie: "Gdzie szukasz pracy?" odpowiadała: "W telewizji".

    Niestety, powyższy program spotka klęska, na pewno dlatego, że bezrobotni będą zdziwieni, że nie ma dla nich pracy, w której zarabiają dużo, a nie robią nic, czyli tak jakby chcieli. A jak jeszcze będą mieli jakiś system motywacyjny czy prowizyjny? Boże broń, mam się starać w pracy? To już wolę na zasiłku...

    • 42 17

    • P. ty to masz jakąś firmę? (3)

      Większość bezrobotnych szuka pracy niekoniecznie na stałe ale zwracają uwagę na ubezpieczenie i warunki pracy.Nie myśl sobie że wszyscy są chętni aby pracować na "czarno" oraz za "głodową" stawkę.Kryzys minął a gadanie że jeszcze trwa to propaganda pracodawców.
      Pozdrawiam i proponuję zastanowić się nad sobą.

      • 5 4

      • Kryzysu w Polsce nigdy nie było.

        • 8 4

      • (1)

        Masz rację, ale nie rozumiem co ma piernik do wiatraka. Praca na godziwych warunkach to kwestia stawiania odpowiednich żądań i poszukiwań. Nikt nikogo nie zmusza do pracy w Biedronce, ale jeśli masz siedzieć w domu i narzekać że nie ma pracy albo zarabiać nawet psie pieniądze tymczasowo rozglądając się za czymś lepszym to czemu nie? Poza tym jakie kwalifikacje mają ludzie bezrobotni? Brak kwalifikacji? Skończony uniwerek i kierunek typu filozofia? Albo masz pomysł na siebie i go konsekwentnie realizujesz albo miej pretensje do samego siebie. Nie każdy od razu zostaje dyrektorem. Kariera od np. magazyniera do kierownika logistyki jest w Polsce jak najbardziej możliwa, sam znam takie przykłady. Wystarczy chcieć.

        A kwestię ubezpieczeń pomijam. Czy ktokolwiek z Was liczy na godziwą emeryturę z ZUSu? Lepiej zarabiać więcej i kasę inwestować samemu dbając o swoją przyszłość. Ludzie jeszcze siedzą w socjalistycznym myśleniu "państwo da" i "państwo zadba". Widać jak dba, ja nie mam złudzeń.

        • 3 0

        • Popieram w 100%

          • 2 0

  • (7)

    "Pieniądze wpływać będą w transzach po miesiącu, trzech, sześciu oraz po roku."

    a po pół roku , zgodnie z przepisami bezrobotny bedzie mogł rzucic prace i znowu zarejstrowac sie w urzędzie z prawem do zasiłku.

    hm, projekt bedzie mozna okreslic dopiero po roku , dwóch kiedy okarze sie czy ci "stali bezrobotni" faktycznie nadal pracuja czy wrócili do bycia bezrobotnymi.
    tym bardziej, ze jak wykazuja nieoficjalne reporty duza częśc tych stale bezrobotnych pracuje na czarno, a wszystkim zalezy głownie na bezpłatnym ubezpieczeniu.

    • 28 5

    • jana idź do szkoły (5)

      okazać-okażę

      • 2 1

      • (4)

        zdarza się ,w ferworze pisania,fukcji "sprawdż pisowniE" nie chce mi sie uzywać, za co czujnego czytelnika przepraszam,
        a moze teraz coś merytorycznie i w temacie ?
        ja wiem, ze łatwiej jest tropic cudze błedy, mnie tez czasami kusi,ale uwazam to za małostkowe i sobie odpuszczam :-)

        • 2 1

        • mam nadzieję że w przyszlości będziesz się bardziej starać. (3)

          Pozdrawiam

          • 4 1

          • bywam roztargniona i gapowata, wiec nie obiecuję :-) (2)

            • 2 0

            • lubię takie ;) (1)

              pozdrawiam Cię serdecznie

              • 3 0

              • jana ma męża amancie

                wielka szkoda, bo to świetna kobieta musi być... (wnisokuje z tego co pisala wielokrotnie na tym portalu)

                • 2 0

    • Zasiłek dostaje się po roku pracy

      • 2 0

  • no to w końcu g@llux bedzie miał jakąś porządną robotę zamiast wyczynowego trollingu na forum trójmiasta :-) (18)

    • 62 9

    • robote, to ma cham, tuman i traktor (15)

      pan gallux tworzy, a zatem jest twórcą

      • 17 18

      • (6)

        rozbawił mnie dziadek-twórca :-)

        • 11 3

        • (5)

          On tworzy, co rano w toalecie. Ale mu różnie wychodzi więc później frustracje wylewa na forum.

          • 15 3

          • takim szkodnikom i poasożytom jak g@llux powinno sie odbierać emerytury/renty (4)

            zabraliby się za uczciwa robotę, a tak ......tworzą tworzą tworzą i ścierają klawisze kolejnych klawiatur :-)

            • 16 6

            • Dodam od siebie że jeszcze pownni odłączyć g@lluxowi internet i dać wiecznego bana na trojmiasto.pl :) (3)

              • 11 7

              • tak to już jest, niektórym szajba odbija jak się napiją, niektórym jak sie podłaczą do gniazdra RJ-45:)))) (2)

                • 10 0

              • (1)

                Dajcie żyć temu człowiekowi.

                • 5 5

              • to raczej niech on nam da spokój!

                • 0 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • (4)

          ....i tak od 9 lat, i to za kompletny "frajer":-), choć muszę mu uczciwie przyznać, że jego PIS-fundamentalizm dał mi wielokrotnie wiele radości, a kto pamięta jego artykuł o naprawie pralki?:-)))))))))))))))))) eh

          • 3 0

          • klaus (3)

            A co się dzieje z bają, Czarną Żmiją, griszą, bolem?

            • 3 1

            • "wyrośli" z tego, a "dziadek" ciągle na posterunku :-)

              • 3 0

            • (1)

              słyszałem, że Żmija miala romans z galluexm. Nie wiem czy w koncu sie pobrali.

              • 2 1

              • romans to ona ma ze mna ;)

                • 0 2

      • nie ma twórców są tylko odtwórcy !!!

        j/w

        • 1 0

      • twórcą głupoty, chyba

        i jaki "pan" - CHAM, BURAK ,BUC Z CIEBIE, żeby do kogoś mówic pan" to trzeba być człowiekiem i na to zasłużyć - a ty co? GNIDA

        • 0 0

    • do roboty to są traktory, tak mawiali tworcy kanonu

      • 1 1

    • GALLUX

      Gallux na prezydenta

      • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane