- 1 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (34 opinie)
- 2 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (124 opinie)
- 3 Pacjenci bez krtani walczą o głos. "Prosimy, żeby nas usłyszeć" (18 opinii)
- 4 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 5 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (280 opinii)
COVID-19 w szpitalach. "Niebawem nasze możliwości się wyczerpią"
Rosnąca liczba zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 to wciąż duże wyzwanie dla szpitali. Szczepienia przeciw COVID-19 ograniczyły zakażenia u personelu, co już nie destabilizuje pracy zespołów na oddziałach. Rośnie jednak liczba pacjentów z COVID-19, którzy są hospitalizowani na oddziałach specjalistycznych, a to stanowi duży problem. - Jesteśmy w sytuacji wyczerpywania się możliwości zastosowania form izolacyjnych, widzimy konieczność powoływania dodatkowych oddziałów dla pacjentów infekcyjnych - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot
- Pacjenci planowo przyjmowani do szpitala mają obowiązek wykonania testu PCR, w przypadku pacjentów nieplanowych z podejrzeniem zakażenia COVID-19 osoba trafia na "bufor" do momentu potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia - mówi Grzegorz Sut, dyrektor Szpitala MSWiA.
Przy obecnym poziomie zakażeń i charakterze transmisji patogenu nie da się jednak całkowicie ustrzec przed zakażeniem. W takich sytuacjach chorzy są izolowani od reszty hospitalizowanych.
- Odnotowujemy przypadki zachorowań u naszych pacjentów, ale zgodnie z obowiązującymi procedurami osoby te w zależności od schorzenia były m.in. izolowane i pozostawiane na oddziale, przekazywane m.in. do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, w niektórych przypadkach jeśli pacjent nie wymagał dalszej hospitalizacji - wypisywany był do domu - tłumaczy Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Czytaj też: Czwarta fala COVID-19. Przybywa pacjentów - najstarszy ma 103 lata, a najmłodszy miesiąc
"Brakuje łóżek covidowych przeznaczonych dla pacjentów specjalistycznych"
Podobne praktyki stosuje się w innych placówkach. Niestety szpitale powoli zaczynają mieć problem z przenoszeniem pacjentów do izolowanych stanowisk - nie chodzi zresztą tylko o brak miejsca.
- Stwierdziliśmy już kilkakrotnie (mniej niż 10 przypadków) dodatnie wyniki testów covidowych u naszych pacjentów - część z nich udało nam się przenieść do szpitali wyznaczonych, niestety cześć z nich, z powodu braku możliwości przeniesienia do placówek posiadających zarejestrowane oddziały covidowe ze względu na brak miejsc tamże, musieliśmy hospitalizować w naszych zasobach - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik Szpitali Copernicus. - Jest to dla nas bardzo kłopotliwe, gdyż zachodzą wówczas konieczności włączenia szeregu procedur przeciwepidemicznych - ścisła izolacja (mamy ograniczone możliwości w tym zakresie) i rygorystyczne stosowanie wzmożonych środków ochrony indywidualnej pracowników.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Przedstawiciele Copernicus zwracają uwagę, że problem dotyczy między innymi pojawienia się zakażenia u pacjentów wymagających specjalistycznego leczenia. Z kolei zwiększenie udziału infrastruktury izolacyjnej może odbić się na dostępności opieki.
- Niebawem nasze możliwości się wyczerpią - jesteśmy w sytuacji wyczerpywania się możliwości zastosowania takich form izolacyjnych - widzimy konieczność powoływania dodatkowych oddziałów dla pacjentów infekcyjnych. Powołana obecnie liczba łóżek wydaje się niewystarczająca. Brakuje też łóżek covidowych przeznaczonych dla pacjentów "specjalistycznych" wymagających leczenia operacyjnego, po zawałach serca czy udarach. Na tych oddziałach zdolności izolacyjne są bardzo ograniczone i może to doprowadzić do konieczności ograniczenia lub wyłączenia dostępności do świadczeń na takich oddziałach z powodu hospitalizacji zakażonych pacjentów - wskazuje Brożek.
Czytaj też: Restrykcje dla niezaszczepionych? "To nieuniknione w skutecznej walce z epidemią"
Niewiele zakażeń wśród personelu medycznego. "Bez konieczności zmian organizacyjnych"
W szpitalach i placówkach medycznych zdecydowana większość personelu została zaszczepiona, co podczas trzeciej i obecnej, czwartej fali zakażeń pozwoliło zabezpieczyć sektor opieki medycznej. Przypomnijmy, że na początku epidemii co kilka dni informowaliśmy o ogniskach na oddziałach i co za tym idzie, potrzebie reorganizacji pracy - wielu lekarzy przebywało na zwolnieniu, kwarantannie, a pacjenci niekiedy musieli być przenoszeni do innych jednostek. Teraz wszystko wskazuje, że pomimo dużej liczby zakażeń praca szpitali pozostaje niezagrożona.
- W październiku mieliśmy jeden przypadek zakażenia pracownika po kontakcie z pacjentem z nieujawnionym COVID-19, u którego w trakcie przyjęcia do szpitala wykonywano konieczne czynności diagnostyczne. Zostały wdrożone przewidziane w takich sytuacjach procedury. Nie wpłynęło to w żaden sposób na normalną pracę oddziału - informuje Grzegorz Sut.
Gdzie się zaszczepić w Trójmieście? Lista punktów
Podobnie sytuacja wygląda w sąsiednim Szpitalu M. Kopernika i Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie.
- Odnotowaliśmy pojedyncze (sporadyczne) dodatnie wyniki testów u naszych pracowników, lecz nie zawsze były to przypadki z towarzyszącymi objawami. Zastosowaliśmy odpowiednie, przewidziane w zaleceniach procedury izolacyjne i kwarantanny. Sytuacje te nie spowodowały jak dotąd konieczności podejmowania decyzji o zmianach organizacyjnych czy ograniczeniach w dostępności do świadczeń - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik szpitali Copernicus.
Co najważniejsze, odosobnione przypadki COIVD-19 u lekarzy czy pielęgniarek nie destabilizują pracy oddziałów.
- W ostatnim czasie odnotowano pojedyncze zachorowania personelu medycznego w naszych szpitalach, co nie wpłynęło na bieżącą pracę i działalność oddziałów. W takich przypadkach podjęto właściwe czynności, aby zapewnić ciągłość udzielanych świadczeń - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-11-12 18:06
To może czas najwyższy zacząć leczyć ludzi ZANIM trafią do szpitala? (19)
A nie nadal jakieś teleporady, problemy z dostaniem się do lekarza, o specjalistach nie wspominając.
Ludzie zbyt często nie otrzymują pomocy od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.- 139 13
-
2021-11-14 12:47
W szpitalach i placówkach medycznych zdecydowana większość personelu została zaszczepiona (1)
A przepraszam bardzo, czemu większość, a nie 100%? To jak reszta społeczeństwa ma się szczepić, jak personel medyczny tego nie robi?
- 2 0
-
2021-11-14 17:26
Ja się zastanawiam czemu oni w maskach tam chodzą skoro są zaszczepieni. Ponowne zachorowanie powinno przecież skutkować tylko lekką chorobą i odbudowaniem poziomu przeciwciał. Tak to rozumiem.
- 3 0
-
2021-11-14 12:19
Dzień dobry, pandemia to oszustwo
Pozdrawiam
- 3 2
-
2021-11-14 09:26
Teleporad już nie ma, nie wypisuj bzdur!!! (1)
- 0 3
-
2021-11-14 11:21
U mnie w przychodni nadal są, ale jak chcesz, to możesz przyjść osobiście.
- 3 0
-
2021-11-14 09:00
Tyle ze covidu póki co nie ma czym leczyć , mozna zapobiegać ale leczenie to już ruletka
- 1 7
-
2021-11-13 19:57
gdy test dodatni - leczyć od razu (7)
mniejsze ryzyko profilaktycznego przyjęcia leków niż czekać na rozwój infekcji , którą potem trzeba leczyć w szpitalu. Minimalizuje się powikłania, które leczy się miesiącami, często z marnym skutkiem.
- 8 0
-
2021-11-13 20:07
To napisz mistrzu który lek leczy Covida (6)
Tak zeby zaczac leczyc "od razu"
- 8 7
-
2021-11-14 17:24
Nazywa się iwer...
- 0 0
-
2021-11-14 10:21
Jak masz dostęp to iwermektyna
Poza tym vit a, d, e, c, c, polopiryna, czarnuszka, bylica...
Azja i Afryka tym właśnie ogarniają
A Europa w ciemnej dvpie.- 5 1
-
2021-11-13 21:10
(3)
np. sterydy wziewne ograniczają ryzyko hospitalizacji o 90% (polecam wywiad z Prof. Kuna ze UM w Łodzi)
- 8 1
-
2021-11-14 08:11
Przecież to szur
- 0 7
-
2021-11-13 22:54
(1)
Potwierdzam. Mam astmę i przy każdym przeziębieniu pulmonolog kazała mi podwajać standardowe dawki sterydów wziewnych. Sterydy plus kodeina na suchy kaszel, erdomed jak się zrobi mokry plus ibuprom na zmianę z paracetamolem i płuca po covidzie czyściutkie, nawet ich nie drasnęło. W zasadzie covida wyleczyłam sama, bo lekarz POZ nie zapisał nic
Potwierdzam. Mam astmę i przy każdym przeziębieniu pulmonolog kazała mi podwajać standardowe dawki sterydów wziewnych. Sterydy plus kodeina na suchy kaszel, erdomed jak się zrobi mokry plus ibuprom na zmianę z paracetamolem i płuca po covidzie czyściutkie, nawet ich nie drasnęło. W zasadzie covida wyleczyłam sama, bo lekarz POZ nie zapisał nic ponad to, co sama zastosowałam. Nie rozumiem dlaczego lekarze nie zaczynają leczenia od takiego zestawu. Dla porównania znajoma osoba, chora w tym samym czasie, na teleporadach, ibupromie i syropku po trzech tygodniach trafiła do szpitala. Co dali Jej w szpitalu na dzień dobry? Sterydy, ale już było za późno i zmiany w płucach są. Nie rozumiem, dlaczego od tego się nie zaczyna leczenia, a wręcz na stronie rządowej jest napisane, żeby nie stosować, jeśli nie bierze się ich na codzień. Dlaczego, skoro działają?
- 10 0
-
2021-11-14 17:40
Sterydy ?
A kogo potem partia na olimpiade wyśle ?!
- 0 0
-
2021-11-13 14:19
ważne ze jest miejsce w szitalu dla zaszczepionych migranów z Białej Rusi
- 13 7
-
2021-11-12 22:24
Jak to nie leczą? (3)
Przecież są opracowane schematy leczenia
- Złe samopoczucie, kaszel, gorączka
- Telefon do przychodni
- kontakt z lekarzem (6lat studiów, ew specjalizacja)
- diagnoza: grypa (zaszczepiony) covid (nieszczep) - tu ew test
- zaordynowane leczenie: siedzieć w domu, kupić w kiosku paracetamol, w razie czego dzwonić na pogotowie.
Tylko tak się zastanawiam... Po cholerę ten lekarz.
Czy nie pójść od razu do kioskarza?- 40 5
-
2021-11-14 04:06
Kto normalnie myślący (1)
Zawraca d*pę lekarzowi gorączką i kaszlem?
- 9 2
-
2021-11-14 10:55
Np. ktoś, kto pracuje, a nie siedzi u mamy na garnuszku, i czuje się na tyle źle, że wymaga zwolnienia lekarskiego dla pracodawcy.
- 9 1
-
2021-11-13 17:17
Między innymi dlatego staram się omijać lekarzy, póki mi zdrowie na to pozwala
Wiadomo, medycyna pracy i stomatolog co pewien czas są nie do uniknięcia.
- 23 2
-
2021-11-13 23:08
Czas powiedzieć prawdę o rzekomo przepełnionych szpitalach w 2020 roku (3)
Do wielu to jeszcze nie dotarło. Wg comiesięcznych raportów MZ w 2020 roku w trakcie straszliwej pandemii morderczego wirusa hospitalizowano ok 50% mniej pacjentów niż w roku 2019.
- 39 18
-
2021-11-14 12:29
A MZ jakie daje fundusze na tych pacjentów? Bo może w tym tkwi wyjaśnienie?
- 1 0
-
2021-11-14 10:51
Kilka dni temu było 1 jedno miejsce na interie na Pomorzu -w Miastku .W trójmieście -zero
zapraszam na dowolny SOR
- 3 0
-
2021-11-14 06:33
Nie wtężaj tak mocno głowy, bo się tylko spocisz, a nic mądrego nie wymyślisz. Procenty, ułamki to nie dla ciebie :)
- 4 16
-
2021-11-13 08:45
A jaka jest alternatywa? (1)
Czy wiecie że aby zapewnić ludności USA byt na obecnym poziomie ale w sposób całkowicie zrównoważony dla środowiska potrzebowaliby 5 kul ziemskich, Europa 3,5 Chiny podobnie. Przy tak konsumpcyjnym nastawieniu oraz mnożącej się bez końca populacji czeka nas zagładą a ostatnie lata to będzie picie brudnej wody, wojny o żywność, wdychanie zatrutego powietrza. Czas ocalić planetę a więc albo szczepienia albo przymusowa sterylizacja.
- 6 5
-
2021-11-13 15:18
Spoko
Bądź dobrym przykładem i zacznij od siebie.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.